W tytule celowo nie użyłam hasła "gabinet", bo... Uch, może po kolei.
Nie umiem w ładne rzeczy, po prostu jeżeli oczekiwanym efektem jest "dobrze wygląda", to przerasta to moje możliwości. A niedługo będę musiała się zabrać za urządzenie, ee... biblioteko-gabineto-czegoś tam. Generalnie pokoju, w którym bym sobie mogła siedzieć przed komputerem i pracować. I oczywiście moja wyobraźnia odmawia współpracy. Przeszukałam internety, na hasła powiązane z gabinetem wyskakiwały jakieś bezosobowe, mega oficjalne pomieszczenia, z biblioteką - albo typowe biblioteki, tzn. całe ściany w regałach, albo jakieś fikuśne półeczki, całkiem fajne, ale totalnie niezdolne do pomieszczenia moich książek. Nawet, gdybym obwiesiła nimi każdą ścianę. Jedyne interesujące zdjęcia pojawiały się pod wariacjami hasła "kobiece domowe biuro", ale ograniczały się w zasadzie do fragmentu, najczęściej biureczko plus szafeczka. No fajnie, ale że biureczko i szafeczka, to nawet ja wiem.
Przyszłam więc o pomoc i zmiłowanie błagać. I, oczywiście, zostawić listę pytań.
1. Od czego zaczynacie planowanie wyglądu pomieszczenia? Szukacie mebli, które się Wam spodobają? Czy od razu macie jakąś wizję, a później wybieracie odpowiednie - konkretne już bardziej - meble?
2. To pewnie będzie idiotyczne pytanie, ale... co zrobić, żeby pomieszczenie było, hm, interesujące? Tzn. chodzi mi o to, że jak myślę o takim pokoju, to mam w głowie taki standard chyba - dookoła pod ścianami jakieś regały, a blisko okna - biurko. I dopóki nie znajdę inspiracji w internecie, to to się nie zmieni.
3. Myślałam o białych meblach (kiedyś wzbudzały moją awersję, teraz coraz bardziej się do nich przekonuję), ale... czy to nie tak, że wyglądają ładnie, jak są niemal puste, a jak pacnę ze cztery regały zapchane książkami - nowymi, starymi, rozlatującymi się, przede wszystkim kolorowymi - to cały efekt zniknie? Bo podobają mi się pokoje np. biel + szarość + kilka elementów w jakimś ostrym, mocno, ee, nasyconym kolorze, ale znowu - wszystkie są bardzo minimalistyczne, jeśli chodzi o zawartość, więc ta zawartość niczego nie psuje.
4. Może macie jakiś pomysł (hej, nie oczekuję gotowego projektu, ale może ktoś rzuci coś mądrego, co mnie oświeci) na ustawienie:
- biurka (narożne, albo takie w formie jakby półki lecącej przez pół pokoju (tę półkę też można przez róg przeciągnąć? xd)),
- regałów tudzież innych mebli zdolnych pomieścić całkiem sporo książek,
- tego takiego, co to nie wiem, jak się nazywa, ale wygląda albo jak niski stół obity czymś miękkim, albo łóżko bez żadnych boków (znaczy, prostokątne coś na wysokości mniej więcej kolan, miękkie, na nóżkach czy czymś tam) i ja to strasznie chcę, ale nie wiem, gdzie to się stawia (na środku? :c),
- czegokolwiek jeszcze, co by się tam nadawało, a ja nie pomyślałam.
Pokój mniej więcej kwadratowy, okna na jednej ścianie, blisko 30 m2.
5. O czym nie pomyślałam? xD
6. Gdzie szukać inspiracji, gdy google zawodzi? (To jest NAPRAWDĘ koniec świata).
Em... No, tego. Dziękuję?