Ja wcale nie celuję w przystojniaków, wręcz ich omijam (na tinderze i w życiu) bo nie chcę problemów, a tacy piękni pewnie zaraz się znudzą i będą szukać nowych wrażeń. Bardzo często mam pary z przeciętnie wyglądającymi chłopakami, bo mam nadzieję, że ujmą mnie osobowością i ich średnia aparycja będzie nieistotna. Ale okazuje się, że zarówno piękny jak i średni może być takim samym nieogarem, napisze "hej" albo wyśle mordkę uśmiechniętą i załatwione. A potem rozmowę albo za nich ciągniesz albo pozwalasz prowadzić ją jemu i wtedy masz pytania typu co robisz, co słychac, jak leci i tak cały czas, zero kreatywności.
1,951 2023-06-30 09:38:43
1,952 2023-06-30 19:49:05
Ja wcale nie celuję w przystojniaków, wręcz ich omijam (na tinderze i w życiu) bo nie chcę problemów, a tacy piękni pewnie zaraz się znudzą i będą szukać nowych wrażeń. Bardzo często mam pary z przeciętnie wyglądającymi chłopakami, bo mam nadzieję, że ujmą mnie osobowością i ich średnia aparycja będzie nieistotna. Ale okazuje się, że zarówno piękny jak i średni może być takim samym nieogarem, napisze "hej" albo wyśle mordkę uśmiechniętą i załatwione. A potem rozmowę albo za nich ciągniesz albo pozwalasz prowadzić ją jemu i wtedy masz pytania typu co robisz, co słychac, jak leci i tak cały czas, zero kreatywności.
Ja zawsze nawiązuję do opisu, a dostaję zdawkowe odpowiedzi i to ja muszę potem ciągnąć rozmowę, bo one nie chcą albo nie potrafią stworzyć logicznej wypowiedzi złożonej z kilku słów czy zdań.
1,953 2023-06-30 21:12:42 Ostatnio edytowany przez Grubszy_patyk (2023-06-30 21:13:08)
Ja zawsze nawiązuję do opisu, a dostaję zdawkowe odpowiedzi i to ja muszę potem ciągnąć rozmowę, bo one nie chcą albo nie potrafią stworzyć logicznej wypowiedzi złożonej z kilku słów czy zdań.
Ja mam teraz przynajmniej trzy rozpoczęte konwersacje które wyglądają tak:
ktoś: hej (lub emotka uśmieszku)
ja: hej (lub emotka machającej ręki)
cisza
I tyle, oni już nic dalej nie robią. Pisałam wam o tym już wcześniej, to jest plaga prawdziwa to hej-hej-cisza. Nie rozumiem, czego oni oczekują po swoim hej, jak nie drugiego hej. Albo po co w ogóle piszą jeśli nie są zainteresowani. Gdyby to jeden tak zrobił to bym uznała, że przypadek, ale tego jest mnóstwo. Są oczywiście inni którzy ładnie piszą i nawiązują do opisu czy coś. Ale dziwi mnie czego oczekują ci od hej-hej. Po co to robią, co im siedzi w głowie.
1,954 2023-06-30 23:09:09
Nie rozumiem, czego oni oczekują po swoim hej, jak nie drugiego hej. Albo po co w ogóle piszą jeśli nie są zainteresowani. Gdyby to jeden tak zrobił to bym uznała, że przypadek, ale tego jest mnóstwo. Są oczywiście inni którzy ładnie piszą i nawiązują do opisu czy coś. Ale dziwi mnie czego oczekują ci od hej-hej. Po co to robią, co im siedzi w głowie.
Oczekują czegoś więcej, bo na tinderze to kobieta ma kilkukrotnie większe zainteresowanie i dużo więcej wiadomości.
Jeśli na hej otrzymują tylko hej, to wychodzą z założenia, że nie jesteś zainteresowana.
Chcesz coś więcej, to wystarczy, że dasz jakiś haczyk, do którego będą mogli się odnieść.
1,955 2023-06-30 23:38:46
rakastankielia napisał/a:Ja zawsze nawiązuję do opisu, a dostaję zdawkowe odpowiedzi i to ja muszę potem ciągnąć rozmowę, bo one nie chcą albo nie potrafią stworzyć logicznej wypowiedzi złożonej z kilku słów czy zdań.
Ja mam teraz przynajmniej trzy rozpoczęte konwersacje które wyglądają tak:
ktoś: hej (lub emotka uśmieszku)
ja: hej (lub emotka machającej ręki)
ciszaI tyle, oni już nic dalej nie robią. Pisałam wam o tym już wcześniej, to jest plaga prawdziwa to hej-hej-cisza. Nie rozumiem, czego oni oczekują po swoim hej, jak nie drugiego hej. Albo po co w ogóle piszą jeśli nie są zainteresowani. Gdyby to jeden tak zrobił to bym uznała, że przypadek, ale tego jest mnóstwo. Są oczywiście inni którzy ładnie piszą i nawiązują do opisu czy coś. Ale dziwi mnie czego oczekują ci od hej-hej. Po co to robią, co im siedzi w głowie.
Bo te portale ogólnie do kitu są. Kobiety tak samo się zachowują i to znacznie częściej.
1,956 2023-07-01 13:57:18
Grubszy_patyk napisał/a:Nie rozumiem, czego oni oczekują po swoim hej, jak nie drugiego hej. Albo po co w ogóle piszą jeśli nie są zainteresowani. Gdyby to jeden tak zrobił to bym uznała, że przypadek, ale tego jest mnóstwo. Są oczywiście inni którzy ładnie piszą i nawiązują do opisu czy coś. Ale dziwi mnie czego oczekują ci od hej-hej. Po co to robią, co im siedzi w głowie.
Oczekują czegoś więcej, bo na tinderze to kobieta ma kilkukrotnie większe zainteresowanie i dużo więcej wiadomości.
Jeśli na hej otrzymują tylko hej, to wychodzą z założenia, że nie jesteś zainteresowana.Chcesz coś więcej, to wystarczy, że dasz jakiś haczyk, do którego będą mogli się odnieść.
Jakos nie zafrzałam miejsca na Tunderze. Czy to możliwe, ze to nie dla wszystkich? Męczyło mnie takie poznawanie przez internet. Pamiętam, to było chyba ze 3 lata temu ostatni raz, ale i tak nie trwało długo. Najlepsze, ze ustawiałam w wyszukiwarce mój region, a wyszukowalo jakis gosci z Anglii czy Niemiec, co wychodziło w rozmowie. Alb ogólnie oni mieszkali tamże, a w profilu mieli np Białystok, gdzie się urodzili a teraz pomieszkiwali tylko w weekendy.
Raz poznałam faceta, alle to chyba przez Sympatię, jeszcze dalej niż 3 lata to było, co prawda z mojego miasta, ale okazało się, ze pracuje 200km dalej, całe tygodznie, a soboty i niedziele tylko przyjeżdzą, a przez najbliższy czas jeszcze sytuacja miała się nie zmieniać. Po prostu miał taką pracę. Zastanawiałam się więc, czemu nie szukał kogoś w miejscu, w którym pracował, skoro tam siedzział 5 dni w tygodniu, a tu, skąd pochodził i miał mieszkanie - ale tu spędzał tylko 2 dni.
1,957 2023-07-01 14:12:09
Farmer napisał/a:Grubszy_patyk napisał/a:Nie rozumiem, czego oni oczekują po swoim hej, jak nie drugiego hej. Albo po co w ogóle piszą jeśli nie są zainteresowani. Gdyby to jeden tak zrobił to bym uznała, że przypadek, ale tego jest mnóstwo. Są oczywiście inni którzy ładnie piszą i nawiązują do opisu czy coś. Ale dziwi mnie czego oczekują ci od hej-hej. Po co to robią, co im siedzi w głowie.
Oczekują czegoś więcej, bo na tinderze to kobieta ma kilkukrotnie większe zainteresowanie i dużo więcej wiadomości.
Jeśli na hej otrzymują tylko hej, to wychodzą z założenia, że nie jesteś zainteresowana.Chcesz coś więcej, to wystarczy, że dasz jakiś haczyk, do którego będą mogli się odnieść.
Jakos nie zafrzałam miejsca na Tunderze. Czy to możliwe, ze to nie dla wszystkich? Męczyło mnie takie poznawanie przez internet. Pamiętam, to było chyba ze 3 lata temu ostatni raz, ale i tak nie trwało długo. Najlepsze, ze ustawiałam w wyszukiwarce mój region, a wyszukowalo jakis gosci z Anglii czy Niemiec, co wychodziło w rozmowie. Alb ogólnie oni mieszkali tamże, a w profilu mieli np Białystok, gdzie się urodzili a teraz pomieszkiwali tylko w weekendy.
Raz poznałam faceta, alle to chyba przez Sympatię, jeszcze dalej niż 3 lata to było, co prawda z mojego miasta, ale okazało się, ze pracuje 200km dalej, całe tygodznie, a soboty i niedziele tylko przyjeżdzą, a przez najbliższy czas jeszcze sytuacja miała się nie zmieniać. Po prostu miał taką pracę. Zastanawiałam się więc, czemu nie szukał kogoś w miejscu, w którym pracował, skoro tam siedzział 5 dni w tygodniu, a tu, skąd pochodził i miał mieszkanie - ale tu spędzał tylko 2 dni.
To standard z tymi obcokrajowcami. Nie wiem, czy ustawiają sobie w premium specjalnie moje miasto czy jakoś inaczej to robią, ale z jakiegoś powodu, pomimo moich widełek 20 km od Krakowa, apka proponuje mi ogrom typów z całego świata (choć w sumie jak się dobrze zastanowić, to jednak nie z całego, tylko najczęściej ze Skandynawii i USA, ale już nigdy np. z Indii). Nie ma znaczenia, czy ja mam premium czy zwykłe konto, apka mi wciska tych ludzi z końca świata i ich preferencja wydaje się priorytetowa nad moją.
Co gorsza, jakieś 80% ludzi w moim zasięgu to turyści. Ponieważ mieszkam zaraz przy krakowskim rynku, to mam tych wszystkich podróżnych "poniżej 1 km" i oni mnie masowo lajkują, więc mi apka ich pokazuje w pierwszej kolejności, a mnie kompletnie takie hotelowe znajomości nie interesują. Generalnie wakacje to trudny czas na tinderze, bo odbywają się wędrówki ludów. W lipcu i sierpniu zazwyczaj w ogóle już w apkę nie wchodzę, dopiero we wrześniu robi się normalnie.
1,958 2023-07-01 14:18:22
rossanka napisał/a:Farmer napisał/a:Oczekują czegoś więcej, bo na tinderze to kobieta ma kilkukrotnie większe zainteresowanie i dużo więcej wiadomości.
Jeśli na hej otrzymują tylko hej, to wychodzą z założenia, że nie jesteś zainteresowana.Chcesz coś więcej, to wystarczy, że dasz jakiś haczyk, do którego będą mogli się odnieść.
Jakos nie zafrzałam miejsca na Tunderze. Czy to możliwe, ze to nie dla wszystkich? Męczyło mnie takie poznawanie przez internet. Pamiętam, to było chyba ze 3 lata temu ostatni raz, ale i tak nie trwało długo. Najlepsze, ze ustawiałam w wyszukiwarce mój region, a wyszukowalo jakis gosci z Anglii czy Niemiec, co wychodziło w rozmowie. Alb ogólnie oni mieszkali tamże, a w profilu mieli np Białystok, gdzie się urodzili a teraz pomieszkiwali tylko w weekendy.
Raz poznałam faceta, alle to chyba przez Sympatię, jeszcze dalej niż 3 lata to było, co prawda z mojego miasta, ale okazało się, ze pracuje 200km dalej, całe tygodznie, a soboty i niedziele tylko przyjeżdzą, a przez najbliższy czas jeszcze sytuacja miała się nie zmieniać. Po prostu miał taką pracę. Zastanawiałam się więc, czemu nie szukał kogoś w miejscu, w którym pracował, skoro tam siedzział 5 dni w tygodniu, a tu, skąd pochodził i miał mieszkanie - ale tu spędzał tylko 2 dni.
To standard z tymi obcokrajowcami. Nie wiem, czy ustawiają sobie w premium specjalnie moje miasto czy jakoś inaczej to robią, ale z jakiegoś powodu, pomimo moich widełek 20 km od Krakowa, apka proponuje mi ogrom typów z całego świata (choć w sumie jak się dobrze zastanowić, to jednak nie z całego, tylko najczęściej ze Skandynawii i USA, ale już nigdy np. z Indii). Nie ma znaczenia, czy ja mam premium czy zwykłe konto, apka mi wciska tych ludzi z końca świata i ich preferencja wydaje się priorytetowa nad moją.
Co gorsza, jakieś 80% ludzi w moim zasięgu to turyści. Ponieważ mieszkam zaraz przy krakowskim rynku, to mam tych wszystkich podróżnych "poniżej 1 km" i oni mnie masowo lajkują, więc mi apka ich pokazuje w pierwszej kolejności, a mnie kompletnie takie hotelowe znajomości nie interesują. Generalnie wakacje to trudny czas na tinderze, bo odbywają się wędrówki ludów. W lipcu i sierpniu zazwyczaj w ogóle już w apkę nie wchodzę, dopiero we wrześniu robi się normalnie.
Własnie tam bylo chyba z wyszukiwarka cos nie tak. Ustawiasz odległość np do 100km, a pokazuje mężczyzn z drugiego kończ kraju, albo z wysp.
Ale jak mówie, to przeszłość, bo ostatnio logowałam się tam pare lat temu, a największy zryw miałam jakoś w latach 2013 i kolejnych chyba, nie wiem, nie pamiętam juz.
1,959 2023-07-01 14:29:51
Własnie tam bylo chyba z wyszukiwarka cos nie tak. Ustawiasz odległość np do 100km, a pokazuje mężczyzn z drugiego kończ kraju, albo z wysp.
Ale jak mówie, to przeszłość, bo ostatnio logowałam się tam pare lat temu, a największy zryw miałam jakoś w latach 2013 i kolejnych chyba, nie wiem, nie pamiętam juz.
2013 był 10 lat temu (w sumie to straszne, powinno być niedawno;P). Gdzie się teraz umawiasz na randki? O ile się umawiasz.
1,960 2023-07-01 14:42:24
Co gorsza, jakieś 80% ludzi w moim zasięgu to turyści. Ponieważ mieszkam zaraz przy krakowskim rynku, to mam tych wszystkich podróżnych "poniżej 1 km" i oni mnie masowo lajkują, więc mi apka ich pokazuje w pierwszej kolejności, a mnie kompletnie takie hotelowe znajomości nie interesują. Generalnie wakacje to trudny czas na tinderze, bo odbywają się wędrówki ludów. W lipcu i sierpniu zazwyczaj w ogóle już w apkę nie wchodzę, dopiero we wrześniu robi się normalnie.
Dobrze się czytało to spojrzenie na Tindera z kobiecego punktu widzenia
1,961 2023-07-01 14:43:31
2013 był 10 lat temu (w sumie to straszne, powinno być niedawno;P). Gdzie się teraz umawiasz na randki? O ile się umawiasz.
A czym się różni Tinder od Erodate i Datezone z kobiecego punktu widzenia?
1,962 2023-07-01 15:09:27 Ostatnio edytowany przez rossanka (2023-07-01 15:12:03)
rossanka napisał/a:Własnie tam bylo chyba z wyszukiwarka cos nie tak. Ustawiasz odległość np do 100km, a pokazuje mężczyzn z drugiego kończ kraju, albo z wysp.
Ale jak mówie, to przeszłość, bo ostatnio logowałam się tam pare lat temu, a największy zryw miałam jakoś w latach 2013 i kolejnych chyba, nie wiem, nie pamiętam juz.2013 był 10 lat temu (w sumie to straszne, powinno być niedawno;P). Gdzie się teraz umawiasz na randki? O ile się umawiasz.
Nie korzystam od dawna aplikacji randkowych, nigdzie się nie umawiam. Poznaje dużo ludzi na żywo, nie szukam jakoś specjalnie.
Np wczoraj poznałam nowych 2 mężczyzn.
edit : 3ech
1,963 2023-07-01 17:18:59
Kasssja napisał/a:2013 był 10 lat temu (w sumie to straszne, powinno być niedawno;P). Gdzie się teraz umawiasz na randki? O ile się umawiasz.
A czym się różni Tinder od Erodate i Datezone z kobiecego punktu widzenia?
Nie znam tych dwóch, ale po nazwach wnioskuję, że to do poszukiwania szybkiego seksu. Na tinderze seksu mi prawie nikt nie proponuje, większość facetów (Polaków) 40+ ma w opisie, że szuka kogoś na stałe, z kim się zestarzeje, albo że szuka mamy do stworzenia rodziny patchworkowej, bo sam ma dzieci. Propozycję ONSa dostaję bardzo rzadko, tak może raz na 3 tygodnie. Znacznie częściej trafiam na profile, w których czytam "ons, fbw, pis - za te skróty dziękuję" Może to kwestia wieku, a młodsi, tak 25-35 rzeczywiście się tam szaleńczo bzykają, ale nie emeryci po 40. Albo oni tez, ale nie ze mną
Pamiętam, że ze dwa lata temu jakiś przeciętny z wyglądu typ około 50 zaproponował mi właśnie spotkanie seksualne. Zapytałam, czemu miałabym na szybki seks wybrać jego, a nie któregoś z 30-letnich, przypakowanych Włochów, którzy się tu po krakowskim tinderze kręcą i wiadomo, czego szukają. Pan zamiast mnie odlajkować, zaczął mi wyjaśniać swoją wyższość nad młodym włoskim ciałem - zapamiętałam głównie to, że "z nim można po seksie ciekawie porozmawiać o lotnictwie" Tak że ten. XD
1,964 2023-07-01 17:53:33
Gary napisał/a:Kasssja napisał/a:2013 był 10 lat temu (w sumie to straszne, powinno być niedawno;P). Gdzie się teraz umawiasz na randki? O ile się umawiasz.
A czym się różni Tinder od Erodate i Datezone z kobiecego punktu widzenia?
Nie znam tych dwóch, ale po nazwach wnioskuję, że to do poszukiwania szybkiego seksu. Na tinderze seksu mi prawie nikt nie proponuje, większość facetów (Polaków) 40+ ma w opisie, że szuka kogoś na stałe, z kim się zestarzeje, albo że szuka mamy do stworzenia rodziny patchworkowej, bo sam ma dzieci. Propozycję ONSa dostaję bardzo rzadko, tak może raz na 3 tygodnie. Znacznie częściej trafiam na profile, w których czytam "ons, fbw, pis - za te skróty dziękuję"
Może to kwestia wieku, a młodsi, tak 25-35 rzeczywiście się tam szaleńczo bzykają, ale nie emeryci po 40. Albo oni tez, ale nie ze mną
![]()
Pamiętam, że ze dwa lata temu jakiś przeciętny z wyglądu typ około 50 zaproponował mi właśnie spotkanie seksualne. Zapytałam, czemu miałabym na szybki seks wybrać jego, a nie któregoś z 30-letnich, przypakowanych Włochów, którzy się tu po krakowskim tinderze kręcą i wiadomo, czego szukają. Pan zamiast mnie odlajkować, zaczął mi wyjaśniać swoją wyższość nad młodym włoskim ciałem - zapamiętałam głównie to, że "z nim można po seksie ciekawie porozmawiać o lotnictwie"Tak że ten. XD
Rozmowa po seksie jest akurat na plus. Nie podoba mi sie, jak ktoś zaraz "po" znika.
1,965 2023-07-01 19:11:18
Gary napisał/a:Kasssja napisał/a:2013 był 10 lat temu (w sumie to straszne, powinno być niedawno;P). Gdzie się teraz umawiasz na randki? O ile się umawiasz.
A czym się różni Tinder od Erodate i Datezone z kobiecego punktu widzenia?
Nie znam tych dwóch, ale po nazwach wnioskuję, że to do poszukiwania szybkiego seksu. Na tinderze seksu mi prawie nikt nie proponuje, większość facetów (Polaków) 40+ ma w opisie, że szuka kogoś na stałe, z kim się zestarzeje, albo że szuka mamy do stworzenia rodziny patchworkowej, bo sam ma dzieci. Propozycję ONSa dostaję bardzo rzadko, tak może raz na 3 tygodnie. Znacznie częściej trafiam na profile, w których czytam "ons, fbw, pis - za te skróty dziękuję"
Może to kwestia wieku, a młodsi, tak 25-35 rzeczywiście się tam szaleńczo bzykają, ale nie emeryci po 40. Albo oni tez, ale nie ze mną
Dzięki za spojrzenie.
A płatnego seksu nie proponują? Bo tym są skażone te portale powyżej...
Pamiętam, że ze dwa lata temu jakiś przeciętny z wyglądu typ około 50 zaproponował mi właśnie spotkanie seksualne. Zapytałam, czemu miałabym na szybki seks wybrać jego, a nie któregoś z 30-letnich, przypakowanych Włochów, którzy się tu po krakowskim tinderze kręcą i wiadomo, czego szukają. Pan zamiast mnie odlajkować, zaczął mi wyjaśniać swoją wyższość nad młodym włoskim ciałem - zapamiętałam głównie to, że "z nim można po seksie ciekawie porozmawiać o lotnictwie"
Tak że ten. XD
1,966 2023-07-01 19:42:30 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-07-01 19:45:34)
A płatnego seksu nie proponują? Bo tym są skażone te portale powyżej...
Mnie? Coś ty. Jeśli proponują, to pewnie jakimś 20-tkom. Ze mną chcą się starzeć XD Od początku, gdy korzystam z apki, ani razu nie dostałam propozycji płatnego seksu. Żeby była jasność, płatnego w żadną stronę Ale nawet jak mam premium i widzę takich pięknych, młodych obcokrajowców w swoich lajkach, to nie odlajkowuję, więc może ominęło mnie trochę męskich prostytutek
Rozmowa po seksie jest akurat na plus. Nie podoba mi sie, jak ktoś zaraz "po" znika.
Jak długo żyję, tak mi nigdy nikt po seksie nie zniknął. Ale też nie musiałam z nikim gadać o lotnictwie
1,967 2023-07-01 19:55:47
Gary napisał/a:A płatnego seksu nie proponują? Bo tym są skażone te portale powyżej...
... ani razu nie dostałam propozycji płatnego seksu.
Kiedyś pytałem kobiety dlaczego spotyka się na randki "płatny seks", czy sama to wymyśliła, czy koleżanka jej poleciła, to powiedziała, że jak zarejestrowała konto, dała zwykłe zdjęcie, nawet nie erotyczne, to od razu miała kilkaset wiadomości z czego wiele to propozycje spotkania za pieniądze.
Na Tinderze podobno tak nie ma, więc zastanawiałem się jaka różnica.
Na Tinderze trzeba publikować twarz (?) i nie jest się anonimowym... może dlatego.
1,968 2023-07-01 20:08:46
[
Na Tinderze trzeba publikować twarz (?) i nie jest się anonimowym... może dlatego.
Nie trzeba przecież, sporo ludzi ma tylko jakieś widoczki czy kierownice samochodów. Zastanawiam się, kto i po co ich lajkuje, skoro jest do wyboru tylu z twarzami.
1,969 2023-07-01 22:24:44
Nie trzeba przecież, sporo ludzi ma tylko jakieś widoczki czy kierownice samochodów. Zastanawiam się, kto i po co ich lajkuje, skoro jest do wyboru tylu z twarzami.
Takich facetów nikt nie lajkuje. Ale desperaci lajkują takie dziewczyny, bo liczą, że może im odpiszą.
1,970 2023-07-01 22:45:27 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-07-01 22:46:09)
Kasssja napisał/a:Nie trzeba przecież, sporo ludzi ma tylko jakieś widoczki czy kierownice samochodów. Zastanawiam się, kto i po co ich lajkuje, skoro jest do wyboru tylu z twarzami.
Takich facetów nikt nie lajkuje. Ale desperaci lajkują takie dziewczyny, bo liczą, że może im odpiszą.
Kaszpir się pochwalił, że jego aktualna big love miała profil z jakąś palmą czy innym tam kotkiem, bez swojego zdjęcia i bez opisu Czyli jakiś popyt wśród desperatów rzeczywiście jest XD
1,971 2023-07-01 22:53:39 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-07-01 22:54:49)
jakis_czlowiek napisał/a:Kasssja napisał/a:Nie trzeba przecież, sporo ludzi ma tylko jakieś widoczki czy kierownice samochodów. Zastanawiam się, kto i po co ich lajkuje, skoro jest do wyboru tylu z twarzami.
Takich facetów nikt nie lajkuje. Ale desperaci lajkują takie dziewczyny, bo liczą, że może im odpiszą.
Kaszpir się pochwalił, że jego aktualna big love miała profil z jakąś palmą czy innym tam kotkiem, bez swojego zdjęcia i bez opisu
Czyli jakiś popyt wśród desperatów rzeczywiście jest XD
Jak dziewczyna nie pokazuje zdjęcia to są takie opcje:
- nie chce, żeby ją ludzie rozpoznali
- jest w uj brzydka
- szuka seksu
Zresztą, faceci pewnie tak samo.
I w sumie coś w tym jest, bo na Tinderze czy portalach nie ma prawie nigdzie zdjęć z grubymi dziewczynami.
1,972 2023-07-01 23:34:34
Jak dziewczyna nie pokazuje zdjęcia to są takie opcje:
- nie chce, żeby ją ludzie rozpoznali
- jest w uj brzydka
- szuka seksuZresztą, faceci pewnie tak samo.
I w sumie coś w tym jest, bo na Tinderze czy portalach nie ma prawie nigdzie zdjęć z grubymi dziewczynami.
Jak szuka seksu to się przecież pokazuje właśnie, tyle że nie pisze o seksie w profilu. Moim zdaniem brak zdjęcia to:
1. ma męża/żonę/partnera/kę
2. jest gruba/y i nie da się tego ukryć pokazując tylko twarz
3. jest nieatrakcyjna/y tak bardzo, że nie pomagają nawet filtry
4. wlazł/a tylko żeby pooglądać inne profile i w sumie to nie wie co dalej
1,973 2023-07-01 23:39:40 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-07-01 23:39:47)
Jak szuka seksu to się przecież pokazuje właśnie, tyle że nie pisze o seksie w profilu. Moim zdaniem brak zdjęcia to:
1. ma męża/żonę/partnera/kę
2. jest gruba/y i nie da się tego ukryć pokazując tylko twarz
3. jest nieatrakcyjna/y tak bardzo, że nie pomagają nawet filtry
4. wlazł/a tylko żeby pooglądać inne profile i w sumie to nie wie co dalej
No też może być. Ale do co szukania seksu, to 90% przypadków, gdzie dziewczyna ma w opisie, że szuka FWB/ONS, to ma ukrytą twarz.
1,974 2023-07-01 23:47:16
Kasssja napisał/a:Jak szuka seksu to się przecież pokazuje właśnie, tyle że nie pisze o seksie w profilu. Moim zdaniem brak zdjęcia to:
1. ma męża/żonę/partnera/kę
2. jest gruba/y i nie da się tego ukryć pokazując tylko twarz
3. jest nieatrakcyjna/y tak bardzo, że nie pomagają nawet filtry
4. wlazł/a tylko żeby pooglądać inne profile i w sumie to nie wie co dalejNo też może być. Ale do co szukania seksu, to 90% przypadków, gdzie dziewczyna ma w opisie, że szuka FWB/ONS, to ma ukrytą twarz.
Ciekawe, jaki odsetek z tych szukających seksu to sex workerki, wtedy ukrywanie twarzy jest wysoko wskazane
1,975 2023-07-01 23:52:06
Ciekawe, jaki odsetek z tych szukających seksu to sex workerki, wtedy ukrywanie twarzy jest wysoko wskazane
Zakładam, że pewnie znaczny.
1,976 2023-07-02 12:45:37
Kasssja napisał/a:jakis_czlowiek napisał/a:Takich facetów nikt nie lajkuje. Ale desperaci lajkują takie dziewczyny, bo liczą, że może im odpiszą.
Kaszpir się pochwalił, że jego aktualna big love miała profil z jakąś palmą czy innym tam kotkiem, bez swojego zdjęcia i bez opisu
Czyli jakiś popyt wśród desperatów rzeczywiście jest XD
Jak dziewczyna nie pokazuje zdjęcia to są takie opcje:
- nie chce, żeby ją ludzie rozpoznali
- jest w uj brzydka
- szuka seksuZresztą, faceci pewnie tak samo.
I w sumie coś w tym jest, bo na Tinderze czy portalach nie ma prawie nigdzie zdjęć z grubymi dziewczynami.
Lepsza gruba z ładną twarzą czy szczupła z boskim ciałem ale z twarzy brzydka?
Włodek, wiesz, gruba może jeszcze schudnąć
1,977 2023-07-02 13:19:48
jakis_czlowiek napisał/a:Kasssja napisał/a:Kaszpir się pochwalił, że jego aktualna big love miała profil z jakąś palmą czy innym tam kotkiem, bez swojego zdjęcia i bez opisu
Czyli jakiś popyt wśród desperatów rzeczywiście jest XD
Jak dziewczyna nie pokazuje zdjęcia to są takie opcje:
- nie chce, żeby ją ludzie rozpoznali
- jest w uj brzydka
- szuka seksuZresztą, faceci pewnie tak samo.
I w sumie coś w tym jest, bo na Tinderze czy portalach nie ma prawie nigdzie zdjęć z grubymi dziewczynami.
Lepsza gruba z ładną twarzą czy szczupła z boskim ciałem ale z twarzy brzydka?
Włodek, wiesz, gruba może jeszcze schudnąć
Gruba, ale nadal z dobrą figurą, czy rozlana? To dość istotny szczegół.
Brzydką twarz można naprawić u chirurga i wtedy mamy pełen pakiet.
1,978 2023-07-02 13:27:34 Ostatnio edytowany przez rossanka (2023-07-02 13:28:02)
rossanka napisał/a:jakis_czlowiek napisał/a:Jak dziewczyna nie pokazuje zdjęcia to są takie opcje:
- nie chce, żeby ją ludzie rozpoznali
- jest w uj brzydka
- szuka seksuZresztą, faceci pewnie tak samo.
I w sumie coś w tym jest, bo na Tinderze czy portalach nie ma prawie nigdzie zdjęć z grubymi dziewczynami.
Lepsza gruba z ładną twarzą czy szczupła z boskim ciałem ale z twarzy brzydka?
Włodek, wiesz, gruba może jeszcze schudnąć
Gruba, ale nadal z dobrą figurą, czy rozlana? To dość istotny szczegół.
Brzydką twarz można naprawić u chirurga i wtedy mamy pełen pakiet.
To trzeba pytać panów, bo nie sprecyzowali. Gruba to gruba jak pisża, pasztetka czyli odpada.
Z brzydką twarzą - co zoperować? czy , nos, usta, wszystko? Z resztą z wypełnionymi ustami - też odpada.
Ładna jest poszukiwana, ale każda ładna z biegiem czasu zestarzeje się i zbrzydnie. Tu jest ciężi orzech do zgryzienia.
Opłaca się wziąć ładną i co 10 lat (może mninej) wymieniac ją na młodszą o 10 lat i tak w kołko.
1,979 2023-07-02 13:35:33
NewUser napisał/a:rossanka napisał/a:Lepsza gruba z ładną twarzą czy szczupła z boskim ciałem ale z twarzy brzydka?
Włodek, wiesz, gruba może jeszcze schudnąć
Gruba, ale nadal z dobrą figurą, czy rozlana? To dość istotny szczegół.
Brzydką twarz można naprawić u chirurga i wtedy mamy pełen pakiet.
To trzeba pytać panów, bo nie sprecyzowali. Gruba to gruba jak pisża, pasztetka czyli odpada.
Z brzydką twarzą - co zoperować? czy , nos, usta, wszystko? Z resztą z wypełnionymi ustami - też odpada.
Ładna jest poszukiwana, ale każda ładna z biegiem czasu zestarzeje się i zbrzydnie. Tu jest ciężi orzech do zgryzienia.
Opłaca się wziąć ładną i co 10 lat (może mninej) wymieniac ją na młodszą o 10 lat i tak w kołko.
Żeby chociaż takie "pasztetki" się zainteresowały co niektórymi z tego forum, to byłoby dobrze
Jednak mimo wszystko chłopacy też mają swoje wymagania jestem pewny, że niektórzy stąd nawet jakby znaleźli taką w ich guście, to i tak znaleźliby jakiś mankament, który skreślałby dziewczynę, bo nie mogliby się już użalać nad sobą przed całym światem
Trudne sprawy
1,980 2023-07-02 13:38:39
rossanka napisał/a:NewUser napisał/a:Gruba, ale nadal z dobrą figurą, czy rozlana? To dość istotny szczegół.
Brzydką twarz można naprawić u chirurga i wtedy mamy pełen pakiet.
To trzeba pytać panów, bo nie sprecyzowali. Gruba to gruba jak pisża, pasztetka czyli odpada.
Z brzydką twarzą - co zoperować? czy , nos, usta, wszystko? Z resztą z wypełnionymi ustami - też odpada.
Ładna jest poszukiwana, ale każda ładna z biegiem czasu zestarzeje się i zbrzydnie. Tu jest ciężi orzech do zgryzienia.
Opłaca się wziąć ładną i co 10 lat (może mninej) wymieniac ją na młodszą o 10 lat i tak w kołko.
Żeby chociaż takie "pasztetki" się zainteresowały co niektórymi z tego forum, to byłoby dobrze
![]()
)
To nie przejdzie, bo oni nie są desperatami, jak piszą, i dwójkę z 10 procent poza skalą odrzucą. Tak wynika z ich wpisów.
1,981 2023-07-02 14:36:07
Jednak mimo wszystko chłopacy też mają swoje wymagania
jestem pewny, że niektórzy stąd nawet jakby znaleźli taką w ich guście, to i tak znaleźliby jakiś mankament, który skreślałby dziewczynę, bo nie mogliby się już użalać nad sobą przed całym światem
Trudne sprawy
Odwrotnie, w necie piszą o wymaganiach, a na żywo rzucą się na każdą, która okaże im odrobinę zainteresowania. Mamy jednego forumowicza, który punktował jaka to kobieta ma być, ile ma mieć lat, jaką figurę i co musi umieć robić, a umawiał się przez apki z osobami, które w slangu incelskim są najniższą półką, czyli np. grube matki z drobiazgiem (który uczestniczył w randkach) XD Desperaci to desperaci, wystarczy okazać im lekkie zainteresowanie, a już ci suknię ślubną wybierają
1,982 2023-07-03 06:47:58
Desperaci to desperaci, wystarczy okazać im lekkie zainteresowanie, a już ci suknię ślubną wybierają
Ale są też tutaj i tacy, co faktycznie odrzucali babki z byle powodu, bo skoro wykazały nimi zainteresowanie, to coś z nimi nie tak.
1,983 2023-08-03 10:43:28
Oho, Tinder szuka kasy xD
1,984 2023-08-03 10:55:39
A niech szuka, przecież to tylko narzędzie, do tego nieobowiązkowe przecież.
1,985 2023-08-12 14:15:43
Zauważyłam, że większość facetów na Tinderze nie ma opisów. Ewentualnie jakiś banał w stylu: jestem jaki jestem, napisz a przekonasz się, że warto.Z tego wniosek, że chyba niewielu faktycznie szuka tam poważnej znajomości.
1,986 2023-08-12 17:11:01
Zauważyłam, że większość facetów na Tinderze nie ma opisów. Ewentualnie jakiś banał w stylu: jestem jaki jestem, napisz a przekonasz się, że warto.Z tego wniosek, że chyba niewielu faktycznie szuka tam poważnej znajomości.
Dziewczyny jeszcze rzadziej chyba mają jakikolwiek opis
1,987 2023-08-13 22:51:00
kasia5266 napisał/a:Zauważyłam, że większość facetów na Tinderze nie ma opisów. Ewentualnie jakiś banał w stylu: jestem jaki jestem, napisz a przekonasz się, że warto.Z tego wniosek, że chyba niewielu faktycznie szuka tam poważnej znajomości.
Dziewczyny jeszcze rzadziej chyba mają jakikolwiek opis
Co u Ciebie JC? Jakieś postępy na apkach i szybkich randkach? Sto lat tu nie byłam, nic nie czytałam, zacofana jestem.
1,988 2023-08-14 01:00:10
Co u Ciebie JC? Jakieś postępy na apkach i szybkich randkach? Sto lat tu nie byłam, nic nie czytałam, zacofana jestem.
Nie wypowiadam się jakoś ostatnio za bardzo. Nic ciekawego.
Na szybkich randkach byłem do tej pory 10x, miałem 5 par, z czego 4 ostatnie zrezygnowały ze spotkań xD Więc to strata czasu.
Na Sympatii 3 tygodnie temu zacząłem rozmawiać z jedną dziewczyną. Spotkaliśmy się najpierw na planszówki, potem na squasha. Tylko że ona nie jest zainteresowana bliższą znajomością (też mi niespodzianka)... Standardowy tekst, że ona musi zacząć od normalnej znajomości, a może po paru miesiącach zdecyduje co dalej... No i nie ma czasu w ogóle. Każda moja propozycja jest zbywana
Ogólnie mam tego wszystkie już po dziurki w nosie...
1,989 2023-08-14 10:38:13
Na szybkich randkach byłem do tej pory 10x, miałem 5 par, z czego 4 ostatnie zrezygnowały ze spotkań xD Więc to strata czasu.
Na Sympatii 3 tygodnie temu zacząłem rozmawiać z jedną dziewczyną. Spotkaliśmy się najpierw na planszówki, potem na squasha. Tylko że ona nie jest zainteresowana bliższą znajomością (też mi niespodzianka)... Standardowy tekst, że ona musi zacząć od normalnej znajomości, a może po paru miesiącach zdecyduje co dalej... No i nie ma czasu w ogóle. Każda moja propozycja jest zbywana
Ogólnie mam tego wszystkie już po dziurki w nosie...
Nie proponuj nic, jak laska zaczyna "nie mieć czasu". Olewaj, ignoruj, nie pisz, nie dzwoń. To jedyna szansa, żeby aktywowała jej się chociaż ambicja, bo jak to została olana? Natomiast naciski, pytania, prośby o spotkanie czy "szansy" gdy kobieta jest raczej niechętna nigdy w życiu nie dadzą pozytywnego efektu.
Zapisz się chłopie na fejsie do grupek aktywizacyjnych. Na Śląsku na 100% macie takie, poszukaj. To grupki zrzeszające setki, tysiące nawet ludzi w różnym wieku, którzy umawiają się praktycznie codziennie czy co weekend na jakąś aktywność, przychodzi po parę/naście osób i nawiązuje się w ten sposób nowe znajomości. Widziałam taką grupkę dla Krakowa, polubiłam i obserwuję co ludzie robią i robią mega fajne rzeczy. Od clubbingów co weekend, przez planszówki, spacery, wyjazdy w górki, zajebista sprawa. Jestem pewna, że można tam poznać kogoś dla siebie, jak nie z samej grupki, to znajomych ich znajomych. Tylko trzeba tyłek sprzed kompa ruszyć.
1,990 2023-08-14 11:19:18 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-08-14 11:21:03)
Zapisz się chłopie na fejsie do grupek aktywizacyjnych. Na Śląsku na 100% macie takie, poszukaj. To grupki zrzeszające setki, tysiące nawet ludzi w różnym wieku, którzy umawiają się praktycznie codziennie czy co weekend na jakąś aktywność, przychodzi po parę/naście osób i nawiązuje się w ten sposób nowe znajomości. Widziałam taką grupkę dla Krakowa, polubiłam i obserwuję co ludzie robią i robią mega fajne rzeczy. Od clubbingów co weekend, przez planszówki, spacery, wyjazdy w górki, zajebista sprawa. Jestem pewna, że można tam poznać kogoś dla siebie, jak nie z samej grupki, to znajomych ich znajomych. Tylko trzeba tyłek sprzed kompa ruszyć.
No ale ja mam co robić
Mam przecież ludzi do grania w planszówki. Co tydzień gram w nogę na orliku, czasem jakiś squash. Teraz wróciłem do grania w piłkę w C klasie, więc dochodzą 2 treningi tygodniowo + mecz.
Zresztą, byłem przez chwilę na takiej grupce. Większość ludzi to faceci. A średnia wiekowa to 40 lat.
1,991 2023-08-14 11:29:10
i ok ..masz za swoje, Jc, !
1,992 2023-08-14 11:42:37
i ok ..masz za swoje, Jc, !
A Ty weź się w końcu naucz pisać po polsku
1,993 2023-08-14 11:55:03
jakis_czlowiek napisał/a:Na szybkich randkach byłem do tej pory 10x, miałem 5 par, z czego 4 ostatnie zrezygnowały ze spotkań xD Więc to strata czasu.
Na Sympatii 3 tygodnie temu zacząłem rozmawiać z jedną dziewczyną. Spotkaliśmy się najpierw na planszówki, potem na squasha. Tylko że ona nie jest zainteresowana bliższą znajomością (też mi niespodzianka)... Standardowy tekst, że ona musi zacząć od normalnej znajomości, a może po paru miesiącach zdecyduje co dalej... No i nie ma czasu w ogóle. Każda moja propozycja jest zbywana
Ogólnie mam tego wszystkie już po dziurki w nosie...
Nie proponuj nic, jak laska zaczyna "nie mieć czasu". Olewaj, ignoruj, nie pisz, nie dzwoń. To jedyna szansa, żeby aktywowała jej się chociaż ambicja, bo jak to została olana?
Natomiast naciski, pytania, prośby o spotkanie czy "szansy" gdy kobieta jest raczej niechętna nigdy w życiu nie dadzą pozytywnego efektu.
Zapisz się chłopie na fejsie do grupek aktywizacyjnych. Na Śląsku na 100% macie takie, poszukaj. To grupki zrzeszające setki, tysiące nawet ludzi w różnym wieku, którzy umawiają się praktycznie codziennie czy co weekend na jakąś aktywność, przychodzi po parę/naście osób i nawiązuje się w ten sposób nowe znajomości. Widziałam taką grupkę dla Krakowa, polubiłam i obserwuję co ludzie robią i robią mega fajne rzeczy. Od clubbingów co weekend, przez planszówki, spacery, wyjazdy w górki, zajebista sprawa. Jestem pewna, że można tam poznać kogoś dla siebie, jak nie z samej grupki, to znajomych ich znajomych. Tylko trzeba tyłek sprzed kompa ruszyć.
Ja ostatnio szukałem i nie znalazłem. Mam swoją grupkę od planszówek, ale ich znalazłem na ogólnopolskiej. A tak w ogóle to zacząłem ostatnio pisać z jedną dziewczyną, o dziwo to ona napisała pierwsza
1,994 2023-08-14 13:13:00 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-08-14 13:15:01)
No ale ja mam co robić
.
No przecież nie próbuję ci organizować zajęć w wolnym czasie tylko pokazuję, jak w naturalny sposób rozszerzyć grono znajomych. Masz swoją grupkę od planszówek to git, pograsz w planszówki, ale szansa, że do stałej grupki dołączą nowe dziewczyny jest taka se. A w tych dużych grupkach z fb nowi ludzie są na każdym spotkaniu, niektórzy przychodzą tylko raz, inni przyprowadzają kolejnych. Nie wiem jak śląska, ale krakowska ma chyba dużo niższą niż mówisz średnią wieku, posty dodają ludzie 20-30, dziewczyn masa.
Masz za sobą 10 speed dating, wydałeś na nie pewnie z 10x50 zł, poznałeś z 60 dziewczyn, umówiłeś się raz. Myślę, że intensywne spotkania z grupki dałyby dużo lepszy wynik, a 5 stów wydałbyś na własne drinki, a nie do kieszeni organizatora.
1,995 2023-08-14 13:46:44 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-08-14 13:46:49)
Nie wiem jak śląska, ale krakowska ma chyba dużo niższą niż mówisz średnią wieku, posty dodają ludzie 20-30, dziewczyn masa.
No może bo to Kraków
Jak ja przeglądałem te grupki, to w sumie wszystkie praktycznie martwe były.
1,996 2023-08-14 14:01:15
Kasssja napisał/a:Nie wiem jak śląska, ale krakowska ma chyba dużo niższą niż mówisz średnią wieku, posty dodają ludzie 20-30, dziewczyn masa.
No może bo to Kraków
Jak ja przeglądałem te grupki, to w sumie wszystkie praktycznie martwe były.
Daleko nie masz, uderzaj do naszej
1,997 2023-08-14 14:32:04
jakis_czlowiek napisał/a:Kasssja napisał/a:Nie wiem jak śląska, ale krakowska ma chyba dużo niższą niż mówisz średnią wieku, posty dodają ludzie 20-30, dziewczyn masa.
No może bo to Kraków
Jak ja przeglądałem te grupki, to w sumie wszystkie praktycznie martwe były.
Daleko nie masz, uderzaj do naszej
Jak nie znajdę śląskiej, to w sumie chętnie bym dołączył xd ale pewnie za często bym do tego Krakowa nie jeździł.
1,998 2023-08-14 14:58:41
Kasssja napisał/a:jakis_czlowiek napisał/a:No może bo to Kraków
Jak ja przeglądałem te grupki, to w sumie wszystkie praktycznie martwe były.
Daleko nie masz, uderzaj do naszej
Jak nie znajdę śląskiej, to w sumie chętnie bym dołączył xd ale pewnie za często bym do tego Krakowa nie jeździł.
No to jak masz nie jeździć to na kij ci taka grupa.
1,999 2023-08-14 15:33:36 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-08-14 15:37:55)
rakastankielia napisał/a:Kasssja napisał/a:Daleko nie masz, uderzaj do naszej
Jak nie znajdę śląskiej, to w sumie chętnie bym dołączył xd ale pewnie za często bym do tego Krakowa nie jeździł.
No to jak masz nie jeździć to na kij ci taka grupa.
W sensie jakbym miał wolny dzień, to pewnie bym pojechał, ale nie miałbym możliwości, żeby np. po pracy wyskoczyć z kimś, w przeciwieństwie do osób, które tam mieszkają. No i też czasem wolałbym pewnie pojechać na jakąś wycieczkę w miejsce, w którym jeszcze nie byłem niż cisnąć się setny raz do Krk. A śląskiej grupy, jak już wspomniałem wyżej, nie znalazłem.
Co sądzisz o tym, że dziewczyna na tinderze napisała do mnie pierwsza?
2,000 2023-08-14 16:28:34
rakastankielia napisał/a:Jak nie znajdę śląskiej, to w sumie chętnie bym dołączył xd ale pewnie za często bym do tego Krakowa nie jeździł.
No to jak masz nie jeździć to na kij ci taka grupa.
No bo jest zarobiony "po pachy", nie ma na nic czasu. Dzieci, żona, kredyt, teściowa, ogródek.
2,001 2023-08-14 16:31:35
W sensie jakbym miał wolny dzień, to pewnie bym pojechał, ale nie miałbym możliwości, żeby np. po pracy wyskoczyć z kimś, w przeciwieństwie do osób, które tam mieszkają. No i też czasem wolałbym pewnie pojechać na jakąś wycieczkę w miejsce, w którym jeszcze nie byłem niż cisnąć się setny raz do Krk. A śląskiej grupy, jak już wspomniałem wyżej, nie znalazłem.
Bosszzzz... ile przeszkód...
Co sądzisz o tym, że dziewczyna na tinderze napisała do mnie pierwsza?
Poznałeś ją? Rozmawialiście?
Może chce pieniędzy...
Może pisze do stu facetów to samo...
Może to facet, który pisze za dziewczynę...
Może...
Może...
2,002 2023-08-14 18:38:53
[
Co sądzisz o tym, że dziewczyna na tinderze napisała do mnie pierwsza?
.
Zależy co napisała i jak rozwija się znajomość. Ale to na pewno krok do przodu, pewnie się cieszysz
2,003 2023-08-14 19:15:59 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-08-14 19:25:50)
Co sądzisz o tym, że dziewczyna na tinderze napisała do mnie pierwsza?
Poznałeś ją? Rozmawialiście?
Może chce pieniędzy...
Może pisze do stu facetów to samo...
Może to facet, który pisze za dziewczynę...
Może...
Może...
Pieniędzy raczej nie, zresztą w tym wieku mało kto je ma. Facet też raczej nie, a do stu facetów może i pisze, skoro jest kobietą, ale to już moje zadanie, by być najlepszym z tych stu
A czy ją poznałem, jeszcze nie, ale jak się rozmowa będzie kleić, to na pewno to zrobię.
2,004 2023-08-14 19:27:24
rakastankielia napisał/a:[
Co sądzisz o tym, że dziewczyna na tinderze napisała do mnie pierwsza?
.
Zależy co napisała i jak rozwija się znajomość. Ale to na pewno krok do przodu, pewnie się cieszysz
Nawiązała do profilu, ale póki co rozwija się powoli. Zobaczymy co z tego wyjdzie
2,005 2023-08-15 13:45:57
Od 2 tygodni na Tinderze mam samych " pisarzy". Chętnie by pogadali o głupotach, ale zero propozycji spotkania. Jak mija 4-5 dzień takich rozmów to po prostu usuwam parę. Mam wrażenie, że teraz umówienie się z kimś z tego portalu, jeśli nie szuka się seksu graniczy z cudem.
2,006 2023-08-15 19:57:07
jeśli nie szuka się seksu
od tego jest tinder
2,007 2023-08-16 10:49:38
Od 2 tygodni na Tinderze mam samych " pisarzy". Chętnie by pogadali o głupotach, ale zero propozycji spotkania. Jak mija 4-5 dzień takich rozmów to po prostu usuwam parę. Mam wrażenie, że teraz umówienie się z kimś z tego portalu, jeśli nie szuka się seksu graniczy z cudem.
Po 3 dniach mają Cię na randkę zapraszać? Nie za szybko trochę? Daj się poznać trochę bardziej, a potem oczekuj propozycji spotkania. Albo sama wyjdź z inicjatywą, jeśli Ci tak zależy na szybkim spotkaniu.
2,008 2023-08-16 14:18:53
Po 3 dniach mają Cię na randkę zapraszać? Nie za szybko trochę? Daj się poznać trochę bardziej, a potem oczekuj propozycji spotkania. Albo sama wyjdź z inicjatywą, jeśli Ci tak zależy na szybkim spotkaniu.
A co w tym dziwnego? Jak dla mnie 3-4 dni max tydzień pisania to wystarczająco aby stwierdzić czy mamy o czym rozmawiać i czy warto się spotkać. Po co to ciągnąć dłużej i spotkać sie po miesiącu, a później się okazuje, że jednak nie nadajecie na wspólnych falach. Brzydko to zabrzmi, ale strata czasu. Najlepiej się człowieka poznaje na żywo moim zdaniem, a tinder powinien być tylko opcją zaczepienia na początek.
2,009 2023-08-16 19:38:33
rakastankielia napisał/a:Po 3 dniach mają Cię na randkę zapraszać? Nie za szybko trochę? Daj się poznać trochę bardziej, a potem oczekuj propozycji spotkania. Albo sama wyjdź z inicjatywą, jeśli Ci tak zależy na szybkim spotkaniu.
A co w tym dziwnego? Jak dla mnie 3-4 dni max tydzień pisania to wystarczająco aby stwierdzić czy mamy o czym rozmawiać i czy warto się spotkać. Po co to ciągnąć dłużej i spotkać sie po miesiącu, a później się okazuje, że jednak nie nadajecie na wspólnych falach. Brzydko to zabrzmi, ale strata czasu. Najlepiej się człowieka poznaje na żywo moim zdaniem, a tinder powinien być tylko opcją zaczepienia na początek.
Dawaj sobie/wam tydzień, po 3 dniach nie każdy ma odwagę proponować randkę, bo wiele kobiet uważa, że to za szybko i pewnie nie raz i nie dwa dostali za to po nosie. Ale tak, po tygodniu powinien być już choć zalążek planu spotkania, dłuższa pisanina bez perspektywy randki to strata czasu.
2,010 2023-08-17 02:16:42
niktinny napisał/a:rakastankielia napisał/a:Po 3 dniach mają Cię na randkę zapraszać? Nie za szybko trochę? Daj się poznać trochę bardziej, a potem oczekuj propozycji spotkania. Albo sama wyjdź z inicjatywą, jeśli Ci tak zależy na szybkim spotkaniu.
A co w tym dziwnego? Jak dla mnie 3-4 dni max tydzień pisania to wystarczająco aby stwierdzić czy mamy o czym rozmawiać i czy warto się spotkać. Po co to ciągnąć dłużej i spotkać sie po miesiącu, a później się okazuje, że jednak nie nadajecie na wspólnych falach. Brzydko to zabrzmi, ale strata czasu. Najlepiej się człowieka poznaje na żywo moim zdaniem, a tinder powinien być tylko opcją zaczepienia na początek.
Dawaj sobie/wam tydzień, po 3 dniach nie każdy ma odwagę proponować randkę, bo wiele kobiet uważa, że to za szybko i pewnie nie raz i nie dwa dostali za to po nosie. Ale tak, po tygodniu powinien być już choć zalążek planu spotkania, dłuższa pisanina bez perspektywy randki to strata czasu.
No tydzień tak, o ile oczywiście ten przepływ informacji był dobry i faktycznie codziennie się z daną osobą pisało.
2,011 2023-08-17 19:16:57
Kasssja napisał/a:niktinny napisał/a:A co w tym dziwnego? Jak dla mnie 3-4 dni max tydzień pisania to wystarczająco aby stwierdzić czy mamy o czym rozmawiać i czy warto się spotkać. Po co to ciągnąć dłużej i spotkać sie po miesiącu, a później się okazuje, że jednak nie nadajecie na wspólnych falach. Brzydko to zabrzmi, ale strata czasu. Najlepiej się człowieka poznaje na żywo moim zdaniem, a tinder powinien być tylko opcją zaczepienia na początek.
Dawaj sobie/wam tydzień, po 3 dniach nie każdy ma odwagę proponować randkę, bo wiele kobiet uważa, że to za szybko i pewnie nie raz i nie dwa dostali za to po nosie. Ale tak, po tygodniu powinien być już choć zalążek planu spotkania, dłuższa pisanina bez perspektywy randki to strata czasu.
No tydzień tak, o ile oczywiście ten przepływ informacji był dobry i faktycznie codziennie się z daną osobą pisało.
no nie wiem. ja słyszałam ze jak za długo faceci pisza to laski usuwaja mache na tinderze.
2,012 2023-08-17 20:59:40
no nie wiem. ja słyszałam ze jak za długo faceci pisza to laski usuwaja mache na tinderze.
dokładnie tak jest
2,013 2023-08-17 21:03:02
no nie wiem. ja słyszałam ze jak za długo faceci pisza to laski usuwaja mache na tinderze.
Bo każdy się już nauczył, że trzeba się zobaczyć w realu, aby poczuć jak się czuje z daną osobą. Inwestowanie w długie pisanie, to strata czasu... zwłaszcza jak trzeba sto razy to samo pisać.
2,014 2023-08-18 01:20:30 Ostatnio edytowany przez ammon (2023-08-18 01:21:37)
Zauważyłam, że większość facetów na Tinderze nie ma opisów. Ewentualnie jakiś banał w stylu: jestem jaki jestem, napisz a przekonasz się, że warto.Z tego wniosek, że chyba niewielu faktycznie szuka tam poważnej znajomości.
Tylko co normalny facet ma tam napisać? To chyba nie jest narzędzie do szukania "poważnej znajomości". Będąc zwykłym gościem jak ja to rezultat jest zerowy, nawet jak są jakieś pary to nie dochodzi do rozmowy... i nawet się nie dziwie, jeśli dziewczyny mają pełno par to nie mają czasu ani chęci na rozmowę z przeciętnymi. Rezultat jest taki, że jakaś mały procent facetów(co nie oszukujmy się na tinderze determinowane jest przez zdjęcie a nie opis, niezależnie od płci) zbiera uwagę większości dziewczyn.
Próbowałem się tym bawić i jestem przekonany, że opis ma marginalne znaczenie bo po prostu większość gości jest przesunięta w lewo nawet bez patrzenia na 3 zdjęcie...
Teraz 3 podejście do tego miałem i już kolejnych nie będzie i tak to raczej działa względem większości zwykłych facetów. Większe szanse są gdziekolwiek indziej...
2,015 2023-08-18 21:42:01
Teraz 3 podejście do tego miałem i już kolejnych nie będzie i tak to raczej działa względem większości zwykłych facetów. Większe szanse są gdziekolwiek indziej...
Bo Tinder jest dla przystojnych facetów, a nie zwykłych