Chyba najgorsze ze wszystkich początków rozmów na portalach jest : no hej, czym się zajmujesz, czymś się interesujesz, jak spędzasz wolny czas, w ilu mówisz językach. Brzmi jak rozmowa o pracę.
Kolejna sprawa, ze często kolesie na tinderze nie mają za grosz poczucia humoru. To jest jakaś plaga kolesi z kijem w tyłku. Kiedyś gość mi napisał, ze go obraziłam i chyba pierwszy raz w życiu ktoś odpiął parę.. A Napisałam - wydajesz się lekko szurnięty,możemy kontynuować rozmowe i emotka.
Także jeśli tak zagadujecie dziewczyny to nie ma się co dziwić, że wam nie odpisujemy.
Co do szybkich randek.
Byłam, koleżanka chciała mieć towarzyszkę a że akurat też byłam jestem singielką to poszłam.
I byłam w związku z szybkich randek.
Powiem tak, dziewczyn fajnych, ogarniętych sensownych było całe mnóstwo. Faceci. Niestety to była jakaś porażka. Naprawdę żadna z nas nie miała w czym wybierać. Sensowny był jeden tak się złożyło że akurat kilka miesięcy byliśmy razem, ale tylko jeden i ten sam facet mówił to co ja. Że laski były naprawdę fajne, świetnie się bawił, nawet jeśli nie chciał ich zaznaczyć to rozmowy były bardzo udane. A facetów skomentował, że nie dziwi się że trudno było z nimi rozmawiać, nawet jemu było wstyd za męska część.
Gości było 16 i 16 wyborów. Ja zaznaczyłam 1. To pokazuje, że naprawdę sami nie robocie nic, zupełnie nic żeby zainteresować kobietę. Nie chodzi mi kasę, wygląd. Po prostu o osobowość, humor, żart, coś to coś.
Generalnie niestety, mimo że więcej jest facetów to naprawdę jest ich niewiele i nie ma w czym wybierać.