randkowanie/poznawanie przez internet - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ZWIĄZEK NA ODLEGŁOŚĆ, MIŁOŚĆ PRZEZ INTERNET » randkowanie/poznawanie przez internet

Strony Poprzednia 1 21 22 23 24 25 32 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1,431 do 1,495 z 2,046 ]

1,431

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
jakis_czlowiek napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Wiecie, co ma teraz? Że proponuje 2k zł za relację FwB. Nie wiem czemu, ale jakoś mnie to trzepnęło, ta zmiana podejścia. sad

A dziwi Cię to? Skoro gość nie ma szans, żeby kogoś poznać. A jednak każdy potrzebuje jakiejś bliskości, chociażby namiastki.

Nie dziwi, tylko smuci.

Zobacz podobne tematy :

1,432

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Kasssja napisał/a:

Nie dziwi, tylko smuci.

Sam też pewnie tak skończę tongue

1,433 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-02-25 22:32:29)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet

a ja jestem zdania, ze jest wiele tych samych profili latami, ale nie tylko dlatego, ze nie moga kogos znalezc, ale dlatego tez, ze nie chca. okej, nie w jego przypadku, ale sa tacy, ktorzy tam siedza , bo np. szukaja tylko luznych relacji, a nie zeby miec kogos na stale. tu popisza, tam popisza, sie spotkaja, tam sie spotkaja, najlepiej na seks i next.

nie mialam tindera, ale wlasnie z tego powodu mnie do niego nie ciagnie.
+jest wysyp dziwnych ludzi/ ludzi z ktorymi cos nie tak

1,434 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-02-25 22:35:34)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
jakis_czlowiek napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Nie dziwi, tylko smuci.

Sam też pewnie tak skończę tongue


moze na poczatek sprobuj jak on z chodzeniem za raczke. tylko nie za 2 tys wink

normalne spotkanie to co innego niz platny seks jednak. a mialbys jakis trening w obejsciu z kobietami. zobaczylbys, ze to nic strasznego wziasc za reke czy objac. na tancach nie chcesz to moze to jest jakas opcja

1,435 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-02-25 22:38:12)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
blueangel napisał/a:

moze na poczatek sprobuj jak on z chodzeniem za raczke. tylko nie za 2 tys wink

normalne spotkanie to co innego niz platny seks jednak. a mialbys jakis trening w obejsciu z kobietami. zobaczylbys, ze to nic strasznego wziasc za reke czy objac. na tancach nie chcesz to moze to jest jakas opcja


xD Wiesz, najpierw to musiałbym się jakiejś dziewczynie spodobać. A takich dziewczyn nie ma. Jestem totalnie aseksualny dla dziewczyn w interesującym mnie wieku, czyli np. 25-30 lat. No dla mnie jest pozamiatane. A nawet jeśli bym się spodobał komuś, to zostanę skreślony z powodu masy innych rzeczy, które są ważne dla dziewczyn.

Zdarza mi się na pożegnanie z kimś przytulić, ale to nie to samo.

A żeby jednak jakąś dziewczynę dotknąć, to musiałbym mieć pewność, że tego chce. A nigdy nie widziałem żadnego znaku.

1,436

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet

mialam na mysli, ze moglbys dac podobne ogloszenie jak ten chlopak od spaceru za reke. Oczywiscie to tylko wolna sugestia. Nie wiem, czy bylbys zainteresowany zeby jakas dziewczyna spotkala sie za kase. Jedynym celem oczywiscie byloby przyzwyczajenie sie do dotyku kobiety. Na relacje kazdy zasluguje za to jaki jest a nie dla kasy.

1,437 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-02-25 22:50:13)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
blueangel napisał/a:

mialam na mysli, ze moglbys dac podobne ogloszenie jak ten chlopak od spaceru za reke. Oczywiscie to tylko wolna sugestia. Nie wiem, czy bylbys zainteresowany zeby jakas dziewczyna spotkala sie za kase. Jedynym celem oczywiscie byloby przyzwyczajenie sie do dotyku kobiety. Na relacje kazdy zasluguje za to jaki jest a nie dla kasy.

Ale ja nie chcę płacić... Chociaż jeszcze trochę i się tak skończy pewnie...


Myślę, że nie każdy zasługuje na relację. Ja raczej nie zasługuję. Po prostu nie mam czym zainteresować dziewczyn, nie mam nic wartego uwagi w sobie. Nie jestem w stanie spełnić oczekiwań i wymagań dziewczyn. Więc po co dziewczynie ktoś taki?

1,438 Ostatnio edytowany przez Farmer (2023-02-25 23:14:09)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Kasssja napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Wiecie, co ma teraz? Że proponuje 2k zł za relację FwB. Nie wiem czemu, ale jakoś mnie to trzepnęło, ta zmiana podejścia. sad

A dziwi Cię to? Skoro gość nie ma szans, żeby kogoś poznać. A jednak każdy potrzebuje jakiejś bliskości, chociażby namiastki.

Nie dziwi, tylko smuci.

Za mała kasa i pewnie dlatego smuci

1,439 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-02-25 23:18:01)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
jakis_czlowiek napisał/a:
blueangel napisał/a:

mialam na mysli, ze moglbys dac podobne ogloszenie jak ten chlopak od spaceru za reke. Oczywiscie to tylko wolna sugestia. Nie wiem, czy bylbys zainteresowany zeby jakas dziewczyna spotkala sie za kase. Jedynym celem oczywiscie byloby przyzwyczajenie sie do dotyku kobiety. Na relacje kazdy zasluguje za to jaki jest a nie dla kasy.

Ale ja nie chcę płacić... Chociaż jeszcze trochę i się tak skończy pewnie...

Dlatego podkreslilam, ze to tylko luzna sugestia. Jesli ci to w jakis sposob uwlacza to ja olej.

Ja sobie nie wyobrazam, ze mialam komus zaplacic za spedzenie ze mna czasu na spacerze. I uprzedzajac zaraz glosy, ze mi latwo mowic, bo jestem kobieta i zawsze by sie znalazl chetny za darmo: owszem, ale jesli byscie przeczytali jeden z moich tematow to tez mam potrzebe bliskosci. od dluzszego czasu jestem singlem, nie mam ani ochoty, ani czasu na zwiazek, i tak jeszcze z poltora roku (conajmniej tyle czasu mam inne priorytety). Co nie znaczy, ze nie mam potrzeby, zeby ktos mnie przytulil (i tu nie mam na mysli kolezanki). A wez znajdz faceta, ktoremu poprzytulanie by wystarczylo. No wlasnie. Zwiazek odpada, a ze jestem zbyt staroswiecka i jak juz to chcialabym taka milosc az po grob haha to seks tez odpada, bo nie potrafilabym bez milosci/zeby ten ktos byl dla mnie kims waznym. i kolo sie zamyka.

1,440

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
jakis_czlowiek napisał/a:

Ja raczej nie zasługuję. Po prostu nie mam czym zainteresować dziewczyn, nie mam nic wartego uwagi w sobie. Nie jestem w stanie spełnić oczekiwań i wymagań dziewczyn. Więc po co dziewczynie ktoś taki?

Z takim nastawieniem, to ty nikogo nie znajdziesz, nawet za dużą kasę.

1,441 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-02-25 23:17:14)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Farmer napisał/a:

Za mała kasa i dlatego smuci

Nom, dziewczyny tyle za nockę biorą xD


Farmer napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:

Ja raczej nie zasługuję. Po prostu nie mam czym zainteresować dziewczyn, nie mam nic wartego uwagi w sobie. Nie jestem w stanie spełnić oczekiwań i wymagań dziewczyn. Więc po co dziewczynie ktoś taki?

Z takim nastawieniem, to ty nikogo nie znajdziesz, nawet za dużą kasę.

No ale to prawda. Nie jestem w stanie spełnić wymagań dziewczyn. Jestem nikim dla nich. Pierwszy z brzegu facet jest więcej wart. Jak dziewczyna ze mną pisze, to starczy, że jedna rzecz jej nie spasuje i koniec rozmowy. A zaraz znajdzie sobie 10 innych lepszych kandydatów.

1,442

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
jakis_czlowiek napisał/a:
Farmer napisał/a:

Za mała kasa i dlatego smuci

Nom, dziewczyny tyle za nockę biorą xD


Farmer napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:

Ja raczej nie zasługuję. Po prostu nie mam czym zainteresować dziewczyn, nie mam nic wartego uwagi w sobie. Nie jestem w stanie spełnić oczekiwań i wymagań dziewczyn. Więc po co dziewczynie ktoś taki?

Z takim nastawieniem, to ty nikogo nie znajdziesz, nawet za dużą kasę.

No ale to prawda. Nie jestem w stanie spełnić wymagań dziewczyn. Jestem nikim dla nich. Pierwszy z brzegu facet jest więcej wart. Jak dziewczyna ze mną pisze, to starczy, że jedna rzecz jej nie spasuje i koniec rozmowy. A zaraz znajdzie sobie 10 innych lepszych kandydatów.


Tylko ze ona tak robi z KAZDYM. Nie tylko z toba.

1,443

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
jakis_czlowiek napisał/a:
Farmer napisał/a:

Za mała kasa i dlatego smuci

Nom, dziewczyny tyle za nockę biorą xD

To już zacznij zbierać


jakis_czlowiek napisał/a:
Farmer napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:

Ja raczej nie zasługuję. Po prostu nie mam czym zainteresować dziewczyn, nie mam nic wartego uwagi w sobie. Nie jestem w stanie spełnić oczekiwań i wymagań dziewczyn. Więc po co dziewczynie ktoś taki?

Z takim nastawieniem, to ty nikogo nie znajdziesz, nawet za dużą kasę.

No ale to prawda. Nie jestem w stanie spełnić wymagań dziewczyn. Jestem nikim dla nich. Pierwszy z brzegu facet jest więcej wart.

A myślisz, że pierwsza z brzegu dziewczyna to jest jakaś wyjątkowa?
Brak pewności siebie widać pewnie nawet na zdjęciach.
Popracuj nad tym.

1,444

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
blueangel napisał/a:

Tylko ze ona tak robi z KAZDYM. Nie tylko z toba.

Ale tak wygląda rozmowa z KAŻDĄ dziewczyną, z którą rozmawiałem/pisałem. Po prostu nie ma nic, czym bym mógł pokazać swoją wartość.

1,445

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
jakis_czlowiek napisał/a:

No ale to prawda. Nie jestem w stanie spełnić wymagań dziewczyn. Jestem nikim dla nich. Pierwszy z brzegu facet jest więcej wart. Jak dziewczyna ze mną pisze, to starczy, że jedna rzecz jej nie spasuje i koniec rozmowy. A zaraz znajdzie sobie 10 innych lepszych kandydatów.

To rób tak, żeby wszystko pasowało. Z czym nawalasz na etapie tej rozmowy online?

1,446 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-02-25 23:26:32)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Kasssja napisał/a:

To rób tak, żeby wszystko pasowało. Z czym nawalasz na etapie tej rozmowy online?

Z tym, że ktoś taki jak ja żyje w ogóle. Zwyczajnie nie jestem w stanie zapewnić dziewczynom tego, czego oczekują. Rozmawiam o zainteresowaniach - nie pasuje. Rzucam żartem - nie pasuje. Zawsze źle. A nawet jeśli dziewczyna zgadza się na spotkanie, to potem rezygnuje z niego na 1 dzień przed. Albo jak już jest spotkanie zapoznawcze jakimś cudem, to to kończy znajomość. Nie ma szans na randkę.

1,447 Ostatnio edytowany przez Gary (2023-02-25 23:26:43)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Kasssja napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Wiecie, co ma teraz? Że proponuje 2k zł za relację FwB. Nie wiem czemu, ale jakoś mnie to trzepnęło, ta zmiana podejścia. sad

A dziwi Cię to? Skoro gość nie ma szans, żeby kogoś poznać. A jednak każdy potrzebuje jakiejś bliskości, chociażby namiastki.

Nie dziwi, tylko smuci.

Faktycznie smutna sprawa. Niektórzy mają nieszczęście w życiu, choroby, inwalidztwo.

Ale cóż zrobić na jego miejscu? To jedyne wyjście.

Za te 2k to powinien fajną prostytutkę ogarnąć, a nie jakieś układy FwB.
Jego wiara ewoluuje:    od miłości,    do spotkań ze wsparciem,     aż na końcu jest po prostu seks za pieniądze.
Dobry seks. Ale bez relacji.

1,448

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet

popisz z jakas z forum, niech ci powie, co robisz zle.

1,449

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
jakis_czlowiek napisał/a:

starczy, że jedna rzecz jej nie spasuje i koniec rozmowy. A zaraz znajdzie sobie 10 innych lepszych kandydatów.

Wg Ciebie:    "jedna rzecz jej nie spasuje".
Wg niej:       "jedna rzecz w Tobie była odpychająca"

Coś robisz źle.
Kaszpir robi to samo dobrze.

1,450

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Gary napisał/a:

Coś robisz źle.
Kaszpir robi to samo dobrze.

Tak, żyję. To jest złe.

1,451

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
jakis_czlowiek napisał/a:

Albo jak już jest spotkanie zapoznawcze jakimś cudem, to to kończy znajomość. Nie ma szans na randkę.

Zacznij nazywać pierwsze spotkanka randkami, jak 99% świata i problem się rozwiąże - miałeś randki tongue

1,452

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Kasssja napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:

Albo jak już jest spotkanie zapoznawcze jakimś cudem, to to kończy znajomość. Nie ma szans na randkę.

Zacznij nazywać pierwsze spotkanka randkami, jak 99% świata i problem się rozwiąże - miałeś randki tongue

Ale to nie są randki. Tylko spotkania zapoznawcze. Bo nawet nie wiemy nic o sobie, wymieniliśmy tylko parę zdań na komunikatorze. Nawet nie wiemy, czy serio chcemy się spotkać. Randka może być później. Randka ze 100% nieznajomą osobą, to nie jest randka.

1,453

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Kasssja napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:

No ale to prawda. Nie jestem w stanie spełnić wymagań dziewczyn. Jestem nikim dla nich. Pierwszy z brzegu facet jest więcej wart. Jak dziewczyna ze mną pisze, to starczy, że jedna rzecz jej nie spasuje i koniec rozmowy. A zaraz znajdzie sobie 10 innych lepszych kandydatów.

To rób tak, żeby wszystko pasowało. Z czym nawalasz na etapie tej rozmowy online?

Co Kasssja chce przez to powiedzieć to: "koloryzuj jak kobiety" (kłam ile wlezie) smile

Jak masz 1,7 m, to pisz 1,8 m.
Jak praca w Januszexie, to pisz, że stanowisko kierownicze u lidera branży.
Jak niskie zarobki i niski stan posiadania, to pisz, że inwestujesz w akcje, ETF i bitcoina.

Wpisz jakąś ciekawą zajawkę odnośnie hobby i tyle.

1,454

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Kasssja napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:

Albo jak już jest spotkanie zapoznawcze jakimś cudem, to to kończy znajomość. Nie ma szans na randkę.

Zacznij nazywać pierwsze spotkanka randkami, jak 99% świata i problem się rozwiąże - miałeś randki tongue



Tez myslalam, ze wszyscy nazywaja to randkami. Az nie wpadlam na JC.

1,455 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-02-25 23:39:43)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Farmer napisał/a:

Co Kasssja chce przez to powiedzieć to: "koloryzuj jak kobiety" (kłam ile wlezie) smile

Jak masz 1,7 m, to pisz 1,8 m.
Jak praca w Januszexie, to pisz, że stanowisko kierownicze u lidera branży.
Jak niskie zarobki i niski stan posiadania, to pisz, że inwestujesz w akcje, ETF i bitcoina.

Wpisz jakąś ciekawą zajawkę odnośnie hobby i tyle.

Ale jak takie kłamstwo wyjdzie na jaw, to jest koniec znajomości. Przecież jak dziewczyna nie będzie się chciała ze mną spotkać, bo mam 174cm, a powiem, że mam 180cm i się jednak spotka, to zaraz zakończy znajomość. Bo ktoś taki ją nie interesuje.

Dwie ostatnie dziewczyny, z którymi się spotkałem na spacer (w grę wchodziło fwb), to miały wzrost wpisany taki jak ja. Okazało się, że mają 10cm mniej. Powiedziały, że przypadkiem źle wpisały xD Dla mnie to nie był problem. Ale dla dziewczyn już by był.


blueangel napisał/a:

Tez myslalam, ze wszyscy nazywaja to randkami. Az nie wpadlam na JC.

Kurde, jak zaproponuję komuś spotkanie na kawę, to będzie to randka? Nie. Bo w tym momencie nawet nie wiemy, czy szukamy tego samego. Randka by była, gdyby obie osoby były pewne, że szukają drugiej osoby na poważnie i że ta osoba, z którą się spotkały, ma szansę. Ale jeśli to spotkanie po prostu z ciekawości, to to nie jest randka. Tylko przyjacielskie spotkanie najwyżej.

1,456

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Gary napisał/a:
Kasssja napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:

A dziwi Cię to? Skoro gość nie ma szans, żeby kogoś poznać. A jednak każdy potrzebuje jakiejś bliskości, chociażby namiastki.

Nie dziwi, tylko smuci.

Faktycznie smutna sprawa. Niektórzy mają nieszczęście w życiu, choroby, inwalidztwo.

Ale cóż zrobić na jego miejscu? To jedyne wyjście.

Za te 2k to powinien fajną prostytutkę ogarnąć, a nie jakieś układy FwB.
Jego wiara ewoluuje:    od miłości,    do spotkań ze wsparciem,     aż na końcu jest po prostu seks za pieniądze.
Dobry seks. Ale bez relacji.

Niezupełnie jedyne wyjście. Jeśli żyjąc cierpi i nie ma widoków na poprawę, to wyjściem jest zakończenie tego życia.

1,457

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
assassin napisał/a:
Gary napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Nie dziwi, tylko smuci.

Faktycznie smutna sprawa. Niektórzy mają nieszczęście w życiu, choroby, inwalidztwo.

Ale cóż zrobić na jego miejscu? To jedyne wyjście.

Za te 2k to powinien fajną prostytutkę ogarnąć, a nie jakieś układy FwB.
Jego wiara ewoluuje:    od miłości,    do spotkań ze wsparciem,     aż na końcu jest po prostu seks za pieniądze.
Dobry seks. Ale bez relacji.

Niezupełnie jedyne wyjście. Jeśli żyjąc cierpi i nie ma widoków na poprawę, to wyjściem jest zakończenie tego życia.


Piszecie tak o tym, jakby bycie w zwiazku bylo jedynym sensem zycia. Moze i latwo mi sie mowi, bo nie jestem samotna, a JC nie ma za bardzo z kims spedzac czasu, ale brak dziewczyny przeciez nie jest i tak czyms, bez czego sie nie da zyc.

1,458

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
blueangel napisał/a:

Piszecie tak o tym, jakby bycie w zwiazku bylo jedynym sensem zycia. Moze i latwo mi sie mowi, bo nie jestem samotna, a JC nie ma za bardzo z kims spedzac czasu, ale brak dziewczyny przeciez nie jest i tak czyms, bez czego sie nie da zyc.

Blue, ale bądź sama przez całe życie... Wtedy inaczej byś mówiła pewnie.

1,459

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
assassin napisał/a:

Niezupełnie jedyne wyjście. Jeśli żyjąc cierpi i nie ma widoków na poprawę, to wyjściem jest zakończenie tego życia.

A może by poszukał na forum dla karłów?
1. Kobiety maja różne fetysze.
2. Karlice też są.

Zakończenie życia zawsze jest opcją, ale nigdy najlepszą

1,460

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Farmer napisał/a:
assassin napisał/a:

Niezupełnie jedyne wyjście. Jeśli żyjąc cierpi i nie ma widoków na poprawę, to wyjściem jest zakończenie tego życia.

A może by poszukał na forum dla karłów?
1. Kobiety maja różne fetysze.
2. Karlice też są.

Zakończenie życia zawsze jest opcją, ale nigdy najlepszą

A to już zależy od skali problemu.

1,461

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
jakis_czlowiek napisał/a:
Farmer napisał/a:

Co Kasssja chce przez to powiedzieć to: "koloryzuj jak kobiety" (kłam ile wlezie) smile

Jak masz 1,7 m, to pisz 1,8 m.
Jak praca w Januszexie, to pisz, że stanowisko kierownicze u lidera branży.
Jak niskie zarobki i niski stan posiadania, to pisz, że inwestujesz w akcje, ETF i bitcoina.

Wpisz jakąś ciekawą zajawkę odnośnie hobby i tyle.

Ale jak takie kłamstwo wyjdzie na jaw, to jest koniec znajomości.

Nooo... tak nie do końca... boooo.... podobnooooo...      Mężczyźni reagują na to co widzą, więc kobiety się malują. A kobiety reagują na to co słyszą, więc mężczyźni kłamią. smile smile

1,462

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
blueangel napisał/a:

... jakby bycie w zwiazku bylo jedynym sensem zycia.

Nie chodzi o związek a smotność... Wiesz co Ridel śpiewał:    "Samotność to taka straszna trwoga, że nie ma Boga nie ma nie...". smile    A Urszula "obcy ludzie mówią mi, że tak zazdrosczą mi, ale ciągle czegoś brak, co tak cenne jest, żę ta nienazwana myśl rysą jest na szkle".


Moze i latwo mi sie mowi, bo nie jestem samotna, .

Mhm... no właśnie. smile

Pierwsza trwoga to bycie samotnym.
Druga drwoga to życie w szarości emocjonalnej.

Czyli biznesmen może mieć rodzinę i jacht, ale nie być szczęśliwym.

1,463 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-02-26 05:03:37)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Agnes76 napisał/a:

Nie piszę tego cynicznie, to jest raczej smutny obraz młodych ludzi wychowanych bez koleżeńskich kontaktów z rówieśnikami.
W sumie dobrze by było, żeby ktoś tych młodych chłopców nauczył przebywania w towarzystwie kobiety. Zawsze to może być krok w dobrym kierunku.
Zabrać takiego chłopca na spacer, oswoić z obecnością nieznanej kobiety, nauczyć flirtu - chyba będzie potrzebny nowy zawód albo specjalizacja na pedagogice dorosłych wink

O to to. Takie coś to bardzo by mi się przydało, bo póki co to kobiety za bardzo nie chcą ze mną gadać big_smile

1,464

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
blueangel napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:
blueangel napisał/a:

mialam na mysli, ze moglbys dac podobne ogloszenie jak ten chlopak od spaceru za reke. Oczywiscie to tylko wolna sugestia. Nie wiem, czy bylbys zainteresowany zeby jakas dziewczyna spotkala sie za kase. Jedynym celem oczywiscie byloby przyzwyczajenie sie do dotyku kobiety. Na relacje kazdy zasluguje za to jaki jest a nie dla kasy.

Ale ja nie chcę płacić... Chociaż jeszcze trochę i się tak skończy pewnie...

Dlatego podkreslilam, ze to tylko luzna sugestia. Jesli ci to w jakis sposob uwlacza to ja olej.

Ja sobie nie wyobrazam, ze mialam komus zaplacic za spedzenie ze mna czasu na spacerze. I uprzedzajac zaraz glosy, ze mi latwo mowic, bo jestem kobieta i zawsze by sie znalazl chetny za darmo: owszem, ale jesli byscie przeczytali jeden z moich tematow to tez mam potrzebe bliskosci. od dluzszego czasu jestem singlem, nie mam ani ochoty, ani czasu na zwiazek, i tak jeszcze z poltora roku (conajmniej tyle czasu mam inne priorytety). Co nie znaczy, ze nie mam potrzeby, zeby ktos mnie przytulil (i tu nie mam na mysli kolezanki). A wez znajdz faceta, ktoremu poprzytulanie by wystarczylo. No wlasnie. Zwiazek odpada, a ze jestem zbyt staroswiecka i jak juz to chcialabym taka milosc az po grob haha to seks tez odpada, bo nie potrafilabym bez milosci/zeby ten ktos byl dla mnie kims waznym. i kolo sie zamyka.

Jesteś aseksualna? Bo mam podobne podejście do Ciebie, ale jednak chcę być w związku, no i seks też prędzej czy później się pojawi, choć nie jest to dla mnie priorytetem (przytulanie zdecydowanie wystarczy na początek), a nie potrafiłbym tego zrobić bez uczuć.

1,465 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-02-26 11:23:07)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet

Odpowiem zbiorczo, bo a dużo HTMLa na odpowiadanie poszczególnym osobom.

JC - wszystko rozbija się o nazewnictwo. Dla większości ludzi randka to spotkanie dwóch osób przeciwnych płci (lub inne opcje) chcących wejść w relację, seksualną czy partnerską. Umawiamy się na tinderze na randki z obycmi ludzmi, którzy wydają się zainteresowani tym samym co my, a na tych randkach dopiero się okazuje, czy fatycznie tak jest. Pierwsza randka może być jednoczesnie tym twoim spotkaniem zapoznawczym, czemu nie. Kwestia nomenklatury, możemy ją nazwać nawet qtrvsr# i nie zmieni to jej charakteru. Ja okresem zapoznawczym nazywam rozmowę online (u mnie to kilka dni do tygodnia) i telefony, w tym czasie nabieram pewności, czy chcę z tym konkretnym człowiekiem iść na RANDKĘ. Na spotkanie zapoznawcze sensu stricte szłabym wówczas, gdybym umówiła się z zupełnie obcymi, przypadkowymi osobami, z którymi wcześniej nie rozmawiałam, nie dzieliłam się faktami z życia itd. Zapoznawcze są np. wieczorki w sanatorium, dla całej grupy XD

Karzeł: nie musi się chłopak zabijać, jak uroczo podpowiedział JC, tylko zmienić swoje kryteria. Zamiast chcieć zdrową, pewnie ładną kobietę, może poszukać kogoś w swoim typie, z niskorośłością. Często się widuje takie pary. Bo na razie robi to co nasz Kaspzir - nie szuka na swoim poziomie, tylko o parę półek wyżej i histeryzuje, że woli być sam do końca życia niż spojrzeć na kobietę w swoim wieku. Nawiasem mówiąc, jest tak paskudne i żałosne, że chyba własnie to stanowi fundament mojej do niego niechęci.

Mówienie to, co kobiety chcą słyszeć, więc Farmer: zasadniczo masz rację. Na etapie online trzeba skupiać się na swoich plusach i mocno je promować, a minusy przemilczeć lub wygładzić. Gwarantuję, że na żywo 2-3 cm wzrostu nie są widoczne, więc owszem, jak ktoś ma 178 to niech mówi 180. Jeśli 170 to 173 i jakieś buty z obcasem typu traperki. No po prostu trzeba kreatywnie podejść do swoich wad. Kobiety się malują, dopinają włosy, ostrzykują wary, wypuchają cyce, to jest znacznie większe kłamstwo niż wkładka w butach. Dla mnie na spotkaniu liczy się uśmiech, dowcip, gest i taka aura opiekuńczości, jaką roztaczają wokół mnie niektórzy mężczyźni. To mi jest potrzebne i na to patrzę i jeśli taki człowiek przyzna się na koniec randki, że zawyżył sobie wzrost o 3 cm, bo się bał odrzucenia z takiego głupiego powodu, uznam to za urocze.

1,466

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Kasssja napisał/a:

telefony, w tym czasie nabieram pewności, czy chcę

O ciekawe, ciekawe... smile smile


... taka aura opiekuńczości...

i jeszcze ciekawsze smile smile

Jest taki dylemat, jakby suwak -- od pełnego partnerstwa/równouprawnienia   do   nadopiekuńczości/przesadzonego dżentelmeństwa.
I jak ten suwak ustawiać?

1,467 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-02-26 12:49:50)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Gary napisał/a:
Kasssja napisał/a:

telefony, w tym czasie nabieram pewności, czy chcę

O ciekawe, ciekawe... smile smile


... taka aura opiekuńczości...

i jeszcze ciekawsze smile smile

Jest taki dylemat, jakby suwak -- od pełnego partnerstwa/równouprawnienia   do   nadopiekuńczości/przesadzonego dżentelmeństwa.
I jak ten suwak ustawiać?

Nie za bardzo rozumiem, co tu ciekawego. Ja nigdzie nigdy nie pisałam, że w związku chcę absolutnego fifty/fifty we wszystkim. Gdybym chciała pełnej równowagi, związałabym się z moją koleżanką. Chłop to ma być chłop, a nie jakiś cycuś dzielący na pół paragon z zakupy spożywcze i nie dający kwiatka, bo ja przecież tez mu nie daję. Chłop ma być opiekuńczy, oferować i dawać pomoc w trudnych dla kobiety kwestiach (mój obecny pożycza właśnie dla mnie młot udarowy, bo kupiłam kilka dni temu mieszkanie i chcę zmieniać ściany, sam to chce dla mnie robić, malowanie też, choć zajmuje się zawodowo czymś zupełnie innym). Ale fachowca oczywiście tez wezmę, ale na mniejszy zakres usług (zwłaszcza, że nie mam pojęcia, na ile mój chłop umie w remonty, a na ile będzie się uczył na moich ścianach XD". Gdyby nie wyszedł z taką propozycją, gdyby na wieść o tym, ze mam przed sobą remont ograniczył się do "ojj, to dużo zapłacisz fachowcom" i nie zaproponował nawet pomocy w malowaniu, 'zniknęłabym' go z mojego życia. Na tej samej zasadzie, na której wy panowie rzucilibyście nową dziewczynę, gdyby się okazało, że nie chce z wami np. współżyć.

1,468

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
rakastankielia napisał/a:
blueangel napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:

Ale ja nie chcę płacić... Chociaż jeszcze trochę i się tak skończy pewnie...

Dlatego podkreslilam, ze to tylko luzna sugestia. Jesli ci to w jakis sposob uwlacza to ja olej.

Ja sobie nie wyobrazam, ze mialam komus zaplacic za spedzenie ze mna czasu na spacerze. I uprzedzajac zaraz glosy, ze mi latwo mowic, bo jestem kobieta i zawsze by sie znalazl chetny za darmo: owszem, ale jesli byscie przeczytali jeden z moich tematow to tez mam potrzebe bliskosci. od dluzszego czasu jestem singlem, nie mam ani ochoty, ani czasu na zwiazek, i tak jeszcze z poltora roku (conajmniej tyle czasu mam inne priorytety). Co nie znaczy, ze nie mam potrzeby, zeby ktos mnie przytulil (i tu nie mam na mysli kolezanki). A wez znajdz faceta, ktoremu poprzytulanie by wystarczylo. No wlasnie. Zwiazek odpada, a ze jestem zbyt staroswiecka i jak juz to chcialabym taka milosc az po grob haha to seks tez odpada, bo nie potrafilabym bez milosci/zeby ten ktos byl dla mnie kims waznym. i kolo sie zamyka.

Jesteś aseksualna? Bo mam podobne podejście do Ciebie, ale jednak chcę być w związku, no i seks też prędzej czy później się pojawi, choć nie jest to dla mnie priorytetem (przytulanie zdecydowanie wystarczy na początek), a nie potrafiłbym tego zrobić bez uczuć.



hahahah nie, nie jestem aseksualna smile lol

1,469

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
blueangel napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
blueangel napisał/a:

Dlatego podkreslilam, ze to tylko luzna sugestia. Jesli ci to w jakis sposob uwlacza to ja olej.

Ja sobie nie wyobrazam, ze mialam komus zaplacic za spedzenie ze mna czasu na spacerze. I uprzedzajac zaraz glosy, ze mi latwo mowic, bo jestem kobieta i zawsze by sie znalazl chetny za darmo: owszem, ale jesli byscie przeczytali jeden z moich tematow to tez mam potrzebe bliskosci. od dluzszego czasu jestem singlem, nie mam ani ochoty, ani czasu na zwiazek, i tak jeszcze z poltora roku (conajmniej tyle czasu mam inne priorytety). Co nie znaczy, ze nie mam potrzeby, zeby ktos mnie przytulil (i tu nie mam na mysli kolezanki). A wez znajdz faceta, ktoremu poprzytulanie by wystarczylo. No wlasnie. Zwiazek odpada, a ze jestem zbyt staroswiecka i jak juz to chcialabym taka milosc az po grob haha to seks tez odpada, bo nie potrafilabym bez milosci/zeby ten ktos byl dla mnie kims waznym. i kolo sie zamyka.

Jesteś aseksualna? Bo mam podobne podejście do Ciebie, ale jednak chcę być w związku, no i seks też prędzej czy później się pojawi, choć nie jest to dla mnie priorytetem (przytulanie zdecydowanie wystarczy na początek), a nie potrafiłbym tego zrobić bez uczuć.



hahahah nie, nie jestem aseksualna smile lol

No to dobrze, w takim razie zapewne masz jednak szansę znaleźć to, czego szukasz big_smile

1,470

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Kasssja napisał/a:

Ale fachowca oczywiście tez wezmę, ale na mniejszy zakres usług (zwłaszcza, że nie mam pojęcia, na ile mój chłop umie w remonty, a na ile będzie się uczył na moich ścianach XD". Gdyby nie wyszedł z taką propozycją, gdyby na wieść o tym, ze mam przed sobą remont ograniczył się do "ojj, to dużo zapłacisz fachowcom" i nie zaproponował nawet pomocy w malowaniu, 'zniknęłabym' go z mojego życia. Na tej samej zasadzie, na której wy panowie rzucilibyście nową dziewczynę, gdyby się okazało, że nie chce z wami np. współżyć.

To trochę co innego. Jeśli wiem, że nie zrobiłbym tego dobrze, to lepiej, żebym nie proponował pomocy, skoro trzeba będzie poprawiać i wyjdzie jeszcze drożej xd

1,471 Ostatnio edytowany przez twojeslowo (2023-02-26 13:56:36)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Kasssja napisał/a:

Gdyby nie wyszedł z taką propozycją, gdyby na wieść o tym, ze mam przed sobą remont ograniczył się do "ojj, to dużo zapłacisz fachowcom" i nie zaproponował nawet pomocy w malowaniu, 'zniknęłabym' go z mojego życia. Na tej samej zasadzie, na której wy panowie rzucilibyście nową dziewczynę, gdyby się okazało, że nie chce z wami np. współżyć.

Haha, zdrowo myśląca babka big_smile

Ale co ja tutaj widzę - znów forumowe, zapieklone piwniczaki się zleciały, aby dalej opowiadać o tym, jak to oni nawet nie dochodzą do pierwszej bazy, czyli nie potrafią zorganizować randki. Tylko głupiec oczekuje innych rezultatów, robiąc ciągle to samo - ale tutaj chyba też się powtarzam big_smile.

1,472 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-02-26 16:39:49)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Kasssja napisał/a:

JC - wszystko rozbija się o nazewnictwo. Dla większości ludzi randka to spotkanie dwóch osób przeciwnych płci (lub inne opcje) chcących wejść w relację, seksualną czy partnerską. Umawiamy się na tinderze na randki z obycmi ludzmi, którzy wydają się zainteresowani tym samym co my, a na tych randkach dopiero się okazuje, czy fatycznie tak jest. Pierwsza randka może być jednoczesnie tym twoim spotkaniem zapoznawczym, czemu nie. Kwestia nomenklatury, możemy ją nazwać nawet qtrvsr# i nie zmieni to jej charakteru. Ja okresem zapoznawczym nazywam rozmowę online (u mnie to kilka dni do tygodnia) i telefony, w tym czasie nabieram pewności, czy chcę z tym konkretnym człowiekiem iść na RANDKĘ. Na spotkanie zapoznawcze sensu stricte szłabym wówczas, gdybym umówiła się z zupełnie obcymi, przypadkowymi osobami, z którymi wcześniej nie rozmawiałam, nie dzieliłam się faktami z życia itd. Zapoznawcze są np. wieczorki w sanatorium, dla całej grupy XD

Spoko, jeśli jest to tydzień mocno zaangażowanej rozmowy, to ok, może to być randka. Problem jest taki, że dziewczyny w 99% przypadków nie są zaangażowane w rozmowę, więc gdy proponuję spotkanie, to zwykle rozmawiamy 1-2 dni, a zostało wymienionych może z 20 wiadomości po każdej stronie. Bo dziewczynom się pisać nie chce i nie widać zaangażowania z ich strony. Więc nadal o nich nic nie wiem. Więc tak, wtedy to jest spotkanie zapoznawcze.


Kasssja napisał/a:

Karzeł: nie musi się chłopak zabijać, jak uroczo podpowiedział JC, tylko zmienić swoje kryteria.

Ta, tylko że ja tego nie napisałem, tylko ktoś inny.


Kasssja napisał/a:

Nie za bardzo rozumiem, co tu ciekawego. Ja nigdzie nigdy nie pisałam, że w związku chcę absolutnego fifty/fifty we wszystkim. Gdybym chciała pełnej równowagi, związałabym się z moją koleżanką. Chłop to ma być chłop, a nie jakiś cycuś dzielący na pół paragon z zakupy spożywcze i nie dający kwiatka, bo ja przecież tez mu nie daję. Chłop ma być opiekuńczy, oferować i dawać pomoc w trudnych dla kobiety kwestiach (mój obecny pożycza właśnie dla mnie młot udarowy, bo kupiłam kilka dni temu mieszkanie i chcę zmieniać ściany, sam to chce dla mnie robić, malowanie też, choć zajmuje się zawodowo czymś zupełnie innym). Ale fachowca oczywiście tez wezmę, ale na mniejszy zakres usług (zwłaszcza, że nie mam pojęcia, na ile mój chłop umie w remonty, a na ile będzie się uczył na moich ścianach XD". Gdyby nie wyszedł z taką propozycją, gdyby na wieść o tym, ze mam przed sobą remont ograniczył się do "ojj, to dużo zapłacisz fachowcom" i nie zaproponował nawet pomocy w malowaniu, 'zniknęłabym' go z mojego życia. Na tej samej zasadzie, na której wy panowie rzucilibyście nową dziewczynę, gdyby się okazało, że nie chce z wami np. współżyć.

Czyli w skrócie jakby Twój facet nie zrobił tego remontu, to byłby krótko mówiąc pizdą, a nie mężczyzną, i nie byłby Ciebie wart? Nawet biorąc pod uwagę to, że skoro się nie zna, to jest duża szansa, że coś zrobi źle i lepiej by było wziąć fachowca do tego?


twojeslowo napisał/a:

Ale co ja tutaj widzę - znów forumowe, zapieklone piwniczaki się zleciały, aby dalej opowiadać o tym, jak to oni nawet nie dochodzą do pierwszej bazy, czyli nie potrafią zorganizować randki. Tylko głupiec oczekuje innych rezultatów, robiąc ciągle to samo - ale tutaj chyba też się powtarzam big_smile.

Ta, a Ty w kółko musisz innych obrażać. I ciekawe, bo dziewczyny w ogóle nic nie muszą robić, nawet się angażować w rozmowę, to wszystko spoczywa na facecie. To on musi zapierdzielać wokół dziewczyn i liczyć, że się łaskawie zainteresują.

1,473 Ostatnio edytowany przez Farmer (2023-02-26 17:21:14)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Kasssja napisał/a:

Nie za bardzo rozumiem, co tu ciekawego. Ja nigdzie nigdy nie pisałam, że w związku chcę absolutnego fifty/fifty we wszystkim. Gdybym chciała pełnej równowagi, związałabym się z moją koleżanką. Chłop to ma być chłop, a nie jakiś cycuś dzielący na pół paragon z zakupy spożywcze i nie dający kwiatka, bo ja przecież tez mu nie daję. Chłop ma być opiekuńczy, oferować i dawać pomoc w trudnych dla kobiety kwestiach (mój obecny pożycza właśnie dla mnie młot udarowy, bo kupiłam kilka dni temu mieszkanie i chcę zmieniać ściany, sam to chce dla mnie robić, malowanie też, choć zajmuje się zawodowo czymś zupełnie innym). Ale fachowca oczywiście tez wezmę, ale na mniejszy zakres usług (zwłaszcza, że nie mam pojęcia, na ile mój chłop umie w remonty, a na ile będzie się uczył na moich ścianach XD". Gdyby nie wyszedł z taką propozycją, gdyby na wieść o tym, ze mam przed sobą remont ograniczył się do "ojj, to dużo zapłacisz fachowcom" i nie zaproponował nawet pomocy w malowaniu, 'zniknęłabym' go z mojego życia. Na tej samej zasadzie, na której wy panowie rzucilibyście nową dziewczynę, gdyby się okazało, że nie chce z wami np. współżyć.

Czyli bierzesz sobie faceta, który tobie za darmo remont zrobi tongue smile tongue)

1,474 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-02-26 17:24:24)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet

a w jaki sposob z nimi piszesz?

A:
D: - to kiedy sie zobaczymy?
JC: -a kiedy masz czas?


czy B:
D: -to kiedy sie zobaczymy
JC: -jak sobie zasluzysz wink

1,475 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-02-26 17:30:28)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
jakis_czlowiek napisał/a:

Ta, tylko że ja tego nie napisałem, tylko ktoś inny.

A to soreczka, nie wiem czemu tak mi się przeczytało.

jakis_czlowiek napisał/a:

Czyli w skrócie jakby Twój facet nie zrobił tego remontu, to byłby krótko mówiąc pizdą, a nie mężczyzną, i nie byłby Ciebie wart? Nawet biorąc pod uwagę to, że skoro się nie zna, to jest duża szansa, że coś zrobi źle i lepiej by było wziąć fachowca do tego?

To nie było w skrócie, tylko zupełnie na opak. Jeśli ty tak samo rozumiesz słowo pisane na czacie, to może tu leży przyczyna twoich problemów komunikacyjnych? Nie kochanie, nie chodzi o zrobienie mi remontu i brak umiejętności nie oznacza pizdowatości i jakiegoś dziwnego "nie jest mnie wart". Chodzi o jego wkład, o propozycję, o ofertę pomocy osobie, na której mu zależy. Umie czy nie umie to sprawa drugorzędna. Najłatwiej olać potrzeby partnera (pozaseksualne) i powiedzieć, żeby zlecił je osobie, której trzeba zapłacić. Trudniej (choć czy na pewno?) zaoferować swój czas i ręce, by zrobić coś razem. Nie dość, że taki  remont to po prostu czas spędzony wspólnie, to jeszcze można zaoszczędzić kasę i wydać ją na coś innego. Oczywiście, że mam w planie wynagrodzić mu jego pomoc i oczywiście, że sama też malowałam cudze ściany w przeszłości, bo jak mój partner robił remont własnymi rękami, to byłam tam z pędzlem i wiaderkiem. To normalne i fajne, więc gdyby mi aktualny wyjechał z "ja się nie znam, nie umiem, zapłać komuś" to by dostał kopa w dupsko za lenistwo i brak chęci pomocy.
I oczywiście, że uważam, że mężczyzna powinien umieć robić różne rzeczy w domu. Naprawić kran, pomalować ścianę, powiesić karnisz - na boga, nawet ja to wszytko umiem, a jak nie umiem, to znajduje na YT poradnik i już umiem. To żadna filozofia. Nie zawsze tylko wyrabiam fizycznie, bo jestem szczupła, niewysoka i mam słabe ręce.

Farmer - nie, wyszło przypadkiem. On był wcześniej niż mieszkanie, choć to świeża znajomość. I napisałam, że będę mieć ekipę, a my tylko niektóre rzeczy razem.

1,476 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-02-26 17:32:16)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
blueangel napisał/a:

a w jaki sposob z nimi piszesz?

A:
D: - to kiedy sie zobaczymy?
JC: -a kiedy masz czas?


czy B:
D: -to kiedy sie zobaczymy
JC: -jak sobie zasluzysz wink

Ani tak, ani tak.

Nigdy żadna dziewczyna sama z siebie mnie się nie spytała o spotkanie. To zawsze ja je proponowałem. A nawet jeśli wyszedłem z propozycją, to potem nigdy nawet żadna się nie dopytała o to, czy nie wychodziła z kontrpropozycją. Po prostu się zgadzała. A potem albo dochodziło do spotkania, albo je odwoływała (tak jak ostatnie 4 dziewczyny). Zwyczajnie dziewczyny mają mnie głęboko gdzieś.


Ja po prostu pytam się, czy ma ochotę się spotkać. Podaję jakieś propozycje spotkania (np. spacer, kino, planszówki, zależy co ta osoba lubi) i jakąś datę kiedy mi pasuje.

1,477

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Kasssja napisał/a:

To nie było w skrócie, tylko zupełnie na opak. Jeśli ty tak samo rozumiesz słowo pisane na czacie, to może tu leży przyczyna twoich problemów komunikacyjnych? Nie kochanie, nie chodzi o zrobienie mi remontu i brak umiejętności nie oznacza pizdowatości i jakiegoś dziwnego "nie jest mnie wart". Chodzi o jego wkład, o propozycję, o ofertę pomocy osobie, na której mu zależy. Umie czy nie umie to sprawa drugorzędna. Najłatwiej olać potrzeby partnera (pozaseksualne) i powiedzieć, żeby zlecił je osobie, której trzeba zapłacić. Trudniej (choć czy na pewno?) zaoferować swój czas i ręce, by zrobić coś razem. Nie dość, że taki wspólny remont to po prostu czas spędzony wspólnie, to jeszcze można zaoszczędzić kasę i wydać ją na coś innego. Oczywiście, że mam w planie wynagrodzić mu jego pomoc i oczywiście, że sama też malowałam cudze ściany w przeszłości, bo jak mój partner robił remont własnymi rękami, to byłam tam z pędzlem i wiaderkiem. To normalne i fajne, więc gdyby mi aktualny wyjechał z "ja się nie znam, nie umiem, zapłać komuś" to by dostał kopa w dupsko za lenistwo i brak chęci pomocy.

No co do malowania to się zgadzam, każdy to może robić. I jak już jakiś czas się spotykacie, to taka propozycja ze strony faceta będzie na miejscu. No chyba że widzicie się dopiero parę razy, to wtedy może być za wcześnie na takie propozycje.

Ja zrozumiałem, że oczekujesz po prostu, że facet sam zaproponuje, że wyburzy te ściany. Dla mnie to by było mega lekkomyślne i dziwne, bo mogłoby dużo szkód narobić.

Więc jeśli zrozumiałem źle, to przepraszam smile

1,478

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet

wiem, ze dziewczyna nigdy nie zaprasza. to byl tylko przyklad. czy wzbudzasz emocje, a najlepiej flirtujesz czy piszesz jak z ciocia

1,479

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
jakis_czlowiek napisał/a:

Ja zrozumiałem, że oczekujesz po prostu, że facet sam zaproponuje, że wyburzy te ściany. Dla mnie to by było mega lekkomyślne i dziwne, bo mogłoby dużo szkód narobić.

Więc jeśli zrozumiałem źle, to przepraszam smile

Mówi, że umie, młot ma pożyczyć z pracy. Najwyżej wyburzy ekipa naszym mlotem. Na razie wszystko jest w fazie ogólnego planowania, bo siedzą tam najemcy i nie można ich wyrzucić z dnia na dzień.

1,480

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
blueangel napisał/a:

wiem, ze dziewczyna nigdy nie zaprasza. to byl tylko przyklad. czy wzbudzasz emocje, a najlepiej flirtujesz czy piszesz jak z ciocia

Ciężko flirtować, jeśli nic nie wiem o danej dziewczynie, a ona sama nie wykazuje ani trochę zaangażowania...

1,481

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet

Tak jeszcze podsumowując ostatnią próbę założenia nowego konta na Tinderze:

Może z 8 par, 1 rozmowa dłuższa niż 3 zdania, ale też szybko dziewczyna się przestała odzywać. Zwyczajnie to nie ma sensu. Bez dobrego wyglądu i zarąbistych fotek nie ma czego tam szukać.

1,482 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-02-26 18:02:56)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
jakis_czlowiek napisał/a:

Tak jeszcze podsumowując ostatnią próbę założenia nowego konta na Tinderze:

Może z 8 par, 1 rozmowa dłuższa niż 3 zdania, ale też szybko dziewczyna się przestała odzywać. Zwyczajnie to nie ma sensu. Bez dobrego wyglądu i zarąbistych fotek nie ma czego tam szukać.

Nie chcę być uszczypliwa, ale na zarąbiste zdjęcia miałeś szansę niedawno i dumałeś nad tym, jakby ci ktoś emigrację zarobkową proponował. I chyba olałeś propozycję.
Lubię cię i chciałabym Ci pomóc, tylko nie wiem jak.

1,483

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
jakis_czlowiek napisał/a:

Ta, a Ty w kółko musisz innych obrażać. I ciekawe, bo dziewczyny w ogóle nic nie muszą robić, nawet się angażować w rozmowę, to wszystko spoczywa na facecie. To on musi zapierdzielać wokół dziewczyn i liczyć, że się łaskawie zainteresują.

Walcz chłopaku, walcz z całym światem i z tymi okropnymi kobietami big_smile. Siedź na damskich formach i walcz, latami big_smile. A jak już pójdziesz po rozum do głowy, to chociaż zrozum, że aby jakakolwiek babka SAMA Z SIEBIE CHCIAŁA się ZAANGAŻOWAĆ w rozmowę z tobą, musi uznać cię na INTERESUJĄCEGO. Już same twoje posty tutaj wzbudzają niechęć, dołują, w ogóle się zatem nie dziwię, że nawet do spotkań nie dochodzi, bo tego nie chce się słuchać.

1,484 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-02-26 18:19:38)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
twojeslowo napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:

Ta, a Ty w kółko musisz innych obrażać. I ciekawe, bo dziewczyny w ogóle nic nie muszą robić, nawet się angażować w rozmowę, to wszystko spoczywa na facecie. To on musi zapierdzielać wokół dziewczyn i liczyć, że się łaskawie zainteresują.

Walcz chłopaku, walcz z całym światem i z tymi okropnymi kobietami big_smile. Siedź na damskich formach i walcz, latami big_smile. A jak już pójdziesz po rozum do głowy, to chociaż zrozum, że aby jakakolwiek babka SAMA Z SIEBIE CHCIAŁA się ZAANGAŻOWAĆ w rozmowę z tobą, musi uznać cię na INTERESUJĄCEGO. Już same twoje posty tutaj wzbudzają niechęć, dołują, w ogóle się zatem nie dziwię, że nawet do spotkań nie dochodzi, bo tego nie chce się słuchać.

TS - wydajesz mi się moją pokrewną duszą i dlatego Cię proszę, żebyś nie dobijała tego chłopaka. To nie podstarzały Kaszpir z ego rozdmuchanym do granic śmieszności i chrapką na nastoletnią dziewicę, tylko ktoś, kto po prostu sobie nie radzi, bo ma bardzo zaniżone poczucie własnej wartości i problemy komunikacyjne. Wiem, że jest niereformowalny i nie daje sobie pomóc, a tu na forum uprawia samobiczowanie i akceptuje biczowanie innych, ale to chyba część problemu. (soreczka JC za mówienie o Tobie w osobie trzeciej).

1,485

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Kasssja napisał/a:

Nie chcę być uszczypliwa, ale na zarąbiste zdjęcia miałeś szansę niedawno i dumałeś nad tym, jakby ci ktoś emigrację zarobkową proponował. I chyba olałeś propozycję.
Lubię cię i chciałabym Ci pomóc, tylko nie wiem jak.

No to tylko przypomnę, że napisałem maila wtedy przecież.

1,486 Ostatnio edytowany przez Misinx (2023-02-26 18:35:54)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
jakis_czlowiek napisał/a:

Ta, a Ty w kółko musisz innych obrażać. I ciekawe, bo dziewczyny w ogóle nic nie muszą robić, nawet się angażować w rozmowę, to wszystko spoczywa na facecie. To on musi zapierdzielać wokół dziewczyn i liczyć, że się łaskawie zainteresują.

Ty już jesteś o krok od takiego odpału jak ma Rumuński. Możecie się umówić na wspólne pocieszające głaskanie po fiutkach.

Jeśli na każdej randce jesteś tak nudny, jak na tym forum, to nic dziwnego, że nie wypadają.

1,487 Ostatnio edytowany przez twojeslowo (2023-02-26 18:42:18)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Kasssja napisał/a:
twojeslowo napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:

Ta, a Ty w kółko musisz innych obrażać. I ciekawe, bo dziewczyny w ogóle nic nie muszą robić, nawet się angażować w rozmowę, to wszystko spoczywa na facecie. To on musi zapierdzielać wokół dziewczyn i liczyć, że się łaskawie zainteresują.

Walcz chłopaku, walcz z całym światem i z tymi okropnymi kobietami big_smile. Siedź na damskich formach i walcz, latami big_smile. A jak już pójdziesz po rozum do głowy, to chociaż zrozum, że aby jakakolwiek babka SAMA Z SIEBIE CHCIAŁA się ZAANGAŻOWAĆ w rozmowę z tobą, musi uznać cię na INTERESUJĄCEGO. Już same twoje posty tutaj wzbudzają niechęć, dołują, w ogóle się zatem nie dziwię, że nawet do spotkań nie dochodzi, bo tego nie chce się słuchać.

TS - wydajesz mi się moją pokrewną duszą i dlatego Cię proszę, żebyś nie dobijała tego chłopaka. To nie podstarzały Kaszpir z ego rozdmuchanym do granic śmieszności i chrapką na nastoletnią dziewicę, tylko ktoś, kto po prostu sobie nie radzi, bo ma bardzo zaniżone poczucie własnej wartości i problemy komunikacyjne. Wiem, że jest niereformowalny i nie daje sobie pomóc, a tu na forum uprawia samobiczowanie i akceptuje biczowanie innych, ale to chyba część problemu. (soreczka JC za mówienie o Tobie w osobie trzeciej).

@Kasssja - dzięki, ale jesteśmy na publicznej agorze i każdy ma prawo tutaj napisać, co myśli. Ja nie jestem tutaj aby kogoś leczyć, uszczęśliwiać, ratować. Jeśli facet nie leczy swojej deprechy u psychiatry, ani nie pracuje nad nas swoim rozwojem i podnoszeniem samooceny z psychologiem czy sam, to będzie się staczał. Żeby zbudować relacje i zainteresować kogoś, trzeba się postarać, a żeby randkować trzeba być w dobrej formie, bo każda dziewczyna nawet przez ekran wyczuje, że facet ma deprechę, nie ma w życiu żadnego celu, jest ciężki i będą z nim same kłopoty. Zauważ też, że ten człowiek większość czasu spędza w Internecie, na forach, czytając jakieś pierdoły i jeszcze życzy sobie, aby cały świat się zmienił, podejście kobiet, bo ON TAK CHCE. To niech sobie tak chce i dalej, jak DZIECKO obraża się na świat. Powodzenia.

1,488 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-02-26 18:58:18)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
twojeslowo napisał/a:

@Kasssja - dzięki, ale jesteśmy na publicznej agorze i każdy ma prawo tutaj napisać, co myśli. Ja nie jestem tutaj aby kogoś leczyć, uszczęśliwiać, ratować. Jeśli facet nie leczy swojej deprechy u psychiatry, ani nie pracuje nad nas swoim rozwojem i podnoszeniem samooceny z psychologiem czy sam, to będzie się staczał. Żeby zbudować relacje i zainteresować kogoś, trzeba się postarać, a żeby randkować trzeba być w dobrej formie, bo każda dziewczyna nawet przez ekran wyczuje, że facet ma deprechę, nie ma w życiu żadnego celu, jest ciężki i będą z nim same kłopoty. Zauważ też, że ten człowiek większość czasu spędza w Internecie, na forach, czytając jakieś pierdoły i jeszcze życzy sobie, aby cały świat się zmienił, podejście kobiet, bo ON TAK CHCE. To niech sobie tak chce i dalej, jak DZIECKO obraża się na świat. Powodzenia.

Jak zwykle na tym forum przypadkiem zapominacie o niektórych rzeczach, żeby mi jeszcze bardziej dowalić. Więc przypominam, że chodzę na terapię i do psychiatry.

I nie życzę, żeby się świat zmienił. Chcę tylko, żeby dziewczyny przestały mnie traktować jak śmiecia. Ciekawe jakbyś się czuła na moim miejscu, gdybyś np. od każdej dziewczyny słyszała, że nie interesują ją osoby bez doświadczenia w związkach, bo takie osoby nie nadają się, by tworzyć jakąkolwiek relację.


twojeslowo napisał/a:

Żeby zbudować relacje i zainteresować kogoś, trzeba się postarać

Tylko czemu to dotyczy tylko facetów? Dziewczyny mogą mieć wyjebane a i tak kogoś znajdą.


Misinx napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:

Ta, a Ty w kółko musisz innych obrażać. I ciekawe, bo dziewczyny w ogóle nic nie muszą robić, nawet się angażować w rozmowę, to wszystko spoczywa na facecie. To on musi zapierdzielać wokół dziewczyn i liczyć, że się łaskawie zainteresują.

Ty już jesteś o krok od takiego odpału jak ma Rumuński. Możecie się umówić na wspólne pocieszające głaskanie po fiutkach.

Jeśli na każdej randce jesteś tak nudny, jak na tym forum, to nic dziwnego, że nie wypadają.

Skończ się podlizywać dziewczynom.

A może się mylę? Odkąd jestem na portalach (czyli ponad rok), to miałem tylko 1 przypadek, że dziewczyna też była zainteresowana. Sama potrafiła zadzwonić, czy następnego dnia się odezwać pierwsza. Wszystkie inne miały na to wywalone i czekały łaskawie aż to ja będę się starał, bo one nie muszą.

1,489

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
jakis_czlowiek napisał/a:

Tylko czemu to dotyczy tylko facetów? Dziewczyny mogą mieć wyjebane a i tak kogoś znajdą.

JC, ale skoro wiesz, że tak jest, to nie walcz z tym tylko się zaadaptuj.
Twoje słowo - rozumiem, co napisałaś i generalnie się zgadzam, ale w tym przypadku uważam na słowa, bo nie chciałabym przykładać ręki do jakichś ostatecznych decyzji JC. Ucieszyła mnie informacja, że JC jest w terapii i  na lekach, teraz się mniej martwię.

1,490

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
jakis_czlowiek napisał/a:

Tylko czemu to dotyczy tylko facetów? Dziewczyny mogą mieć wyjebane a i tak kogoś znajdą.

Mają wyrąbane na ciebie. TO TY MASZ PROBLEM Z RANDKOWANIEM, to ciebie nie chcą, a nie że z ogółem kobiet, czy randkowaniem jest coś nie tak. Inni nie mają takich problemów jak ty. Problem jest w tobie, a nie z kobietami.

1,491 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-02-26 19:07:46)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Kasssja napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:

Tylko czemu to dotyczy tylko facetów? Dziewczyny mogą mieć wyjebane a i tak kogoś znajdą.

JC, ale skoro wiesz, że tak jest, to nie walcz z tym tylko się zaadaptuj.

Czyli musiałbym się pogodzić z tym, że do końca życia będę sam i umrę jako prawiczek. Bo zawsze będzie we mnie coś, co mnie skreśli. A dziewczyny mają taki wybór, że zawsze znajdą kogoś, kto będzie w czymś lepszy niż ja.


twojeslowo napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:

Tylko czemu to dotyczy tylko facetów? Dziewczyny mogą mieć wyjebane a i tak kogoś znajdą.

Mają wyrąbane na ciebie. TO TY MASZ PROBLEM Z RANDKOWANIEM, to ciebie nie chcą, a nie że z ogółem kobiet, czy randkowaniem jest coś nie tak. Inni nie mają takich problemów jak ty. Problem jest w tobie, a nie z kobietami.

Nom, wiem, że ze mą to problem. Po prostu czego bym nie zrobił, to zawsze nie będę wart tego, żeby kogoś poznać. Jestem zwykłym zerem. Nigdy nie spełnię oczekiwań i wymagań. Już samo to, że nie mam doświadczenia mnie skreśla praktycznie u każdej dziewczyny, co powoduje, że nie mam jak tego doświadczenia nabrać. Błędne koło. A to tylko jedna rzecz z całej masy na liście.

1,492

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
jakis_czlowiek napisał/a:
Kasssja napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:

Tylko czemu to dotyczy tylko facetów? Dziewczyny mogą mieć wyjebane a i tak kogoś znajdą.

JC, ale skoro wiesz, że tak jest, to nie walcz z tym tylko się zaadaptuj.

Czyli musiałbym się pogodzić z tym, że do końca życia będę sam i umrę jako prawiczek. Bo zawsze będzie we mnie coś, co mnie skreśli. A dziewczyny mają taki wybór, że zawsze znajdą kogoś, kto będzie w czymś lepszy niż ja.

Nie, po prostu przyjmuj do wiadomości, że to ty się musisz postarać i to rób, a nie płacz, że one się nie starają (bo nie muszą). Nawiasem mówiąc, ja się staram, gdy mi się ktoś podoba, prowadzę normalną, naturalną rozmowę i interesuję się drugą stroną tak jak ona mną. Ty być może jesteś w spektrum i nie umiesz prowadzić i utrzymać rozmowy. Na to są techniki i można nad tym pracować.

1,493 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-02-26 19:16:52)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
Kasssja napisał/a:

Nie, po prostu przyjmuj do wiadomości, że to ty się musisz postarać i to rób, a nie płacz, że one się nie starają (bo nie muszą). Nawiasem mówiąc, ja się staram, gdy mi się ktoś podoba, prowadzę normalną, naturalną rozmowę i interesuję się drugą stroną tak jak ona mną. Ty być może jesteś w spektrum i nie umiesz prowadzić i utrzymać rozmowy. Na to są techniki i można nad tym pracować.

Czyli jestem w dupie i tyle.

Nie ma takiej rzeczy na świecie, która by spowodowała, że dziewczyna, która mi się podoba, by się mną zainteresowała. Zawsze będzie miała wybór wśród masy chętnych, zawsze znajdzie kogoś lepszego.

1,494

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
jakis_czlowiek napisał/a:

Po prostu czego bym nie zrobił, to zawsze nie będę wart tego, żeby kogoś poznać. Jestem zwykłym zerem.

To są TWOJE SŁOWA, o sobie samym, i radzę ci je dobrze zapamiętać. Tak o sobie myślisz, tak samego siebie poniżasz, tak każesz ludziom tutaj na forum, od wielu miesięcy, o sobie myśleć.

1,495 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-02-26 19:26:29)

Odp: randkowanie/poznawanie przez internet
twojeslowo napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:

Po prostu czego bym nie zrobił, to zawsze nie będę wart tego, żeby kogoś poznać. Jestem zwykłym zerem.

To są TWOJE SŁOWA, o sobie samym, i radzę ci je dobrze zapamiętać. Tak o sobie myślisz, tak samego siebie poniżasz, tak każesz ludziom tutaj na forum, od wielu miesięcy, o sobie myśleć.

Tak, moje słowa. Ale bazujące na moich doświadczeniach i tym co czytam np. na tym forum o mnie, czy o facetach podobnych do mnie.


Dziewczyny mnie skreślą za to, że nie mam doświadczenia w związkach/seksie. Skreślą mnie za to, że wynajmuję małą kawalerkę. Za to, że nie mam samochodu, czy że nie umiem gotować. Skreślą mnie nawet za to, że jestem spokojny i nie chodzę na imprezy. Albo że nie jeżdżę na wakacje. Skreślą mnie za wszystko. Nawet minusem jest to, że nie mam nałogów, czy że mam dobrą pracę i dobre zarobki. Nie mówiąc już o tym, że leczę się u psychologa/psychiatry, przecież przyznanie się do tego, to jest skreślenie od razu.

Więc kim jestem, jak nie zwykłym zerem, skoro dla dziewczyn nic nie jestem wart?

Posty [ 1,431 do 1,495 z 2,046 ]

Strony Poprzednia 1 21 22 23 24 25 32 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ZWIĄZEK NA ODLEGŁOŚĆ, MIŁOŚĆ PRZEZ INTERNET » randkowanie/poznawanie przez internet

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024