Zgadzam się, że taka postawa może być mało atrakcyjna. Wydaje mi się, że trzeba w tym znaleźć złoty środek, bo chyba wszystko się zaczęło od tego, że ktoś na portalu randkowym odrzuca kandydatów bo nie mają prawka albo samochodu. Myślę, że jak dziewczyna na pierwszej randce wymaga od faceta prawka i samochodu, bo szuka szofera, to trzeba wiać, bo uważam, że dla czyjegoś kaprysu czy wygodnictwa nie ma co zmieniać swojego życia, czy podnosić kwalifikacji. Zgadzam się, że własne potrzeby powinny być najsilniejszym bodźcem do jakichkolwiek zmian. Natomiast ja sama nie umówiłabym się z mężczyzną, który zapytany o prawko albo samochód odpowiedziałby mi ostro "Nie mam i mieć nie będę, bo nie". Nie dlatego, że potrzebuję szofera, ale chciałabym wiedzieć, że kandydat na partnera jest samodzielną, otwartą na rozwój i zmiany osobą, bo kiedyś życie może tego wymagać.
Dlatego decydujacy jest nasz sezon zycia, w ktorym dobieramy sobie partnera oraz nasze doswiadczenie.
Jesli dziewczyna dajmy na to 35+ mowi, ze szuka faceta z autem i prawem jazdy, to cos zaczyna switac. Nie chodzi tutaj o kwestie materialna, ale wlasnie o jej doswiadczenie zyciowe. Pytasz sie: to nigdy nie musiala kogos do szpitala dowiezc, nie martiw sie o rodzicow, praca sama do niej przychodzi, a ja ma dzieci, to kto je do szkoly, na lekcje, do kolezanek wozi? Zycie w miescie to nie usprawiedliwienie, ze nie ma sie prawka. Taka osoba od razu obciaza partnera swoja niesamodzielnoscia. Prawko to nie milion zlotych do uzbierania na koncie. Egzystencjalna kolej rzeczy do zdobycia w prosty sposob dla obu plci. Gdzies tez kolezanka z forum pisala, ze facet ja sprawdzal pod katem materialnym: gdzie mieszka, czy ma swoje mieszkanie, jaki metraz, ktore pietro. Tu widac juz lekka przesade i mozna miec przedsmak tego, kim dla niego w zwiazku partnerka moze byc i ile znaczyc. Oczywiscie kryteria doboru kobiet i mezczyzn sie roznia, na inne rzeczy patrzymy, ale zadawane pytania podczas randek jak i wyrazane postawy duzo nam moga powiedziec o ''przyszlosci'' ukladania sobie zycia z takim kandydatem.