Musisz autorze zadać sobie pytanie co stracisz, a co mozesz zyskac odkrywając karty..
Osobiscie znam wiele par, gdzie kobieta zmienila zdanie po czasie. I nie bylo to z braku innego kandydata bynajmniej.
Nie znam ani jednego przypadku, gdy to zdanie zmienił mężczyzna.
Najwazbiejsze pytanie: czy Ty rzeczywiscie chceaz w niej widzieć przyjaciółkę, czy rówbiez dziewczynę.
Wg mnie najprosciej byloby wykonać jakis gest np przytulenie w sytuacji niepowitania i niepożegnania i zobaczyć, jak zareaguje.
Na co ty go namawiasz? Chłopak ma się jeszcze bardziej pogrążać w tej wątpliwej relacji? Przez internet czuję pewną niezręczność w jego zachowaniach względem tej kobiety, a ty mu proponujesz wyłożyć karty na stół? Kiedyś spotkałem się po miesiacach z moim kumplem, bylismy nastawieni na wyjscie w miasto i żadnych dziewczyn itp. On jest starszy ode mnie o 10 lat i generalnie moglby byc wzorem podrywacza, nie ze wzgledu na wyglad, tylko ze wzgledu na cechy charakteru. Wtedy jak siedzielismy nawaleni jak stodoły, on wypalił do jakiejś laski, ktora wodzila wzrokiem w jego kierunku: "Czy ty zdajesz sobie sprawe z tego jaka jesteś brzydka?". I co sie stało? Najpierw odeszla oburzona, a po 5min siedziala obok i wypytywala z zaintetesowaniem "dlaczego?". No w gruncie rzeczy to nie ma zadnego znaczenia, nie wszystkim sie podobamy. Tylko od nas zalezy jak do tego podchodzimy, najlepiej odznaczyć i iść dalej. Nasz autor od roku pyta: "dlaczego?". Brnięcie w to to albo kolejny plaskacz od laski (najpewniej), albo jakaś krzywa relacja zakonczona nowym tematem na netkobiety: "Dałem z siebie wszystko, a ona mnie zlała!".