Koronawirus coraz bliżej :( - Netkobiety.pl

Głosi się, że szczepionki mają być powrotem do normalności a tymczasem zaszczepieni nie przerywają łańcucha zakażeń. A już stwierdzenia, że niezaszczepieni zajmują miejsca ciężko chorym jest niesprawiedliwe. Każdy człowiek ma prawo do szacunku, niezależnie od poglądów.

O widzę, że nastąpiła dostawa nowych bzdur i wyssanych z palca informacji, bez podania konkretów i źródeł.
Antyszczepionkowcy dalej w grze i propaganda śmierci kwitnie.

Snake
,, Kolejne kraje informują o skróceniu czasu do podawania kolejnej dawki szczepionki do trzech miesięcy..."

Jeszcze chwilę temu Izrael skracał odstęp między dawkami do 4 miesięcy a tu już rzeczywiście, teraz co kwartał, w Niemczech też tak zalecają.
Tu nie chodzi o zdrowie ludzi, tylko o kolejne ilości szczepionek.
Zła diagnoza i do tego teleporady w kwarantannie robią spustoszenie. Rodzinnemu dr to ja kiedyś nieźle podziękuję.... Prawdopodobnie  nie rozpoznał zapalenia płuc. Jest ciężko.

Biorąc pod uwagę kierunek w jakim świat zmierza, śmierć staje się wybawieniem.

Baza jest wirtualna i polega na wyszukiwaniu  informacji które potwierdzają nasze tezy i ignorowaniu innych.
Tymczasem jak tak szukasz to może znajdziesz Ty informacje czym szczepieni tak masowo w szpitalach lądują?
I wśród tych przed 80.

Ha, ha gdyby w Polsce mieli blokować preparaty do szczepień przeciw Covid-19, bo ktoś po nich umarł, to nie byłoby dostępnego ani jednego Każdy z preparatów ma w Polsce zgłoszone NOP w postaci zgonów. Ogólnie NOP-ów wszelkiej maści najmniej ma J&J, a najwięcej chyba Moderna. Pfeizer tak bardzo nie odstaje od Moderny, Astra trochę mniej (o dziwo). Oczywiście żeby to miało jakąś wartość miarodajną trzeba by to odnieść do ilości podanych preparatów konkretnych firm.

edit - córka miała tel. od covidologa i ma jednak odstawić wszystkie leki, dziś ostatni raz budezonit i koniec izolacji,  ufff..

edit - co do artykułu, który polecałam poszukać wyżej -
prof. Sergiusz Markowicz z Narodowego Instytutu Onkologii.

Morfeuszu - 3majcie się, dużo zdrowia da Mamy.

Obstawiam, że po każdej ale jest to najpilniej strzeżona tajemnica Podobnie jak to jaka część tzw. niezaszczepionych jest po jednej dawce szczepionki. Z tym, że akurat w tej drugiej kwestii nie szukałbym jakichś rewelacji, ponieważ od dłuższego czasu nowe szczepienia, to jakiś promil wykonywanych szczepień, głównie biedne bąbelki nieletnie prowadzone na rzeź przez rodziców. Gros szczepień jakie się teraz odbywa, to dawka przypominająca. Czyli tzw. przekonani biorą kolejną dawkę, a nieprzekonani trwają w swojej decyzji. Oczywiście tą dawkę przypominającą też wzięła tylko część "przekonanych". Z jednej strony ze względu na wymagany dystans czasowy ale dziś to ile? 5 miesięcy od pełnego zaszczepienia? Szczepią się więc boosterem ci najbardziej zestrachani, a reszta nie widzi potrzeby boostera dopóki mają ważny certyfikat szczepionkowy.
Tymczasem kolejne super zaszczepione kraje europejskie wprowadzają kolejne obostrzenia o charakterze już lockdownu. Premier Izraela, kraju w którym 45 % społeczeństwa jest po trzeciej dawce szczepionki zapowiada ścisły lockdown w obliczu nadchodzącej, przerażającej fali zakażeń...
Wyjście na ostatnią prostą ku normalności na pełnej petardzie!

Bardzo Ci współczuje Morfeuszu.
U mnie niebawem minie rok jak mama odeszła , pierwsze święta bez niej i brata za mną .
Trzymaj się .

Bardzo mi przykro...

Morfeuszu bardzo ci współczuję.
Jestem w szoku, jak to się stało? Przecież polepszał się stan twojej mamy. Co za bezradność .

Najszczersze wyrazy współczucia Morfeuszu

Wspólczuję Morfeuszu, bardzo mi przykro. Trzymaj się.

Morfeuszu, wyrazy współczucia.

Wszystkim Wam serdecznie dziękuję.

Ha, ha i to wszystko kraje, gdzie dla populacji 16+ można mówić nawet o 90 % zaszczepionych.
W niektórych krajach wprowadzają już nakaz noszenia w pomieszczeniach zamkniętych profesjonalnych masek z filtrami, bo uwaga... zwykłe maseczki nie powstrzymują wirusa. Kto by pomyślał? Kurna od prawie 2 lat się śmieję z noszenia kawałka bawełnianej szmaty na twarzy jako remedium na pandemię ale co tam...
W innych krajach każą zakładać na raz dwie maseczki FFP2
Za 2 tygodnie trzeba będzie zakładać trzy maseczki!
Ostatnia prosta! Proszę, wytrzymajcie jeszcze dwa tygodnie! Żeby następne święta, następny Sylwester był już normalny!

Idąc tym tokiem, możemy uznać, że Korea Północna zbudowała najlepszy system ochrony przed epidiemią lata przed jej wybuchem
Idąc tym tokiem oraz zmianom zachodzącym w Europie, to nie wirusa obawiam się najbardziej...

Do Twojego toku rozumowania Magdo nic nie mam.
Po prostu widzę dalszą "zabawę" w kolejne warianty i kolejne nadużycia urzędnicze oraz grupy interesów, które wykorzystują sytuację i w sumie znalazły świetny mechanizm, który pozwala na ciągnięcie tego tematu długo.
Zawsze może po prostu pojawić się "wariant" niebezpieczny... w sumie medialnie każdy nowy wariant taki jest.

Warianty wirusa to nie zabawa. To fakt. Wirusy mutują - to chyba wie już każdy.

Fakt. Zachorowanie to dobre określenie u nas, gdzie testuje się głównie osoby z objawami.
Chodzi o pozytywny wynik testu na obecność SARS-COV-2.

A objawy są różne. I o różnym natężeniu. Jak pisałam powyżej, to np. W Londynie wśród osób z pozytywnym wynikiem, gdy „rządził” delta, to hospitalizacji wymagało 2,5% osób z pozytywnym testem, a teraz, gdy panowanie przejął omikron, to ok. 1,5% zakażonych ląduje w szpitalu.

Mamy Delmikron - kombinacja Delty i Omikronu - może rozprzestrzeniać się jeszcze szybciej:)
Minister od zdrowia zapowiedział, że przejdziemy płynnie z IV do V fali. No i miał rację.

Uwielbiam Cię Snake ;-)

Cóż, ponoć ludzmi kierują dwie postawowe emocje - strach i miłość - wybrałam tę drugą.

Dla każdego na łeb przewidziane jest 8.

Ooo, a ja chciałem zauważyć, że gdy umiera 700 osób dziennie rada medyczna przy premierze czy jak się to ciało nazywa nie spieszy się z zaopiniowaniem szczepień przypominających preparatami Janssen firmy J&J. Mija już chyba 2 tygodnie jak UE zaakceptowała tą szczepionkę w tej postaci ale jak widać nikomu specjalnie się nie nie spieszy...
Tak na marginesie tych ilości zmarłych, to 2 dni temu zmarło na Covid-19 194 w pełni zaszczepionych osób, a wczoraj ponad 200. Porównajcie to sobie z danymi, z innych krajów...

Naprawdę staram się olewać ten temat zdominowany przez ciebie Snake, ale czasem nawet najspokojniejszy człowiek nie wytrzyma.

Jedno muszę ci przyznać; Masz naprawdę wielki talent który został niedoceniony/zmarnowany a którym możesz się popisywać tylko tutaj na "babskim portalu" . Gdybyś urodził się w innych czasach zrobiłbyś niewątpliwie wielką karierę z takim talentem do manipulacji  a potrafisz naprawdę dużo w tym temacie. Nawet zrobić z ludzi idiotów, którzy uwierzą we wszystkie brednie które im sprzedajesz. Nie na darmo mówiono kiedyś "kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą".. Znasz ten slogan bardzo dobrze, prawda?

Ooo! A jakie ja kłamstwo sprzedaję?
Bo widzisz, ja lubię demaskować kłamstwa innych, dlatego straszliwa pandemia jest dla mnie takim wdzięcznym tematem, bo od urodzenia pół wieku temu nie zetknąłem się ze zjawiskiem tak zbudowanym na kłamstwie.

Jeśli potrzebujesz deklaracji programowych, to mogę ci taką zaprezentować na przykładzie szczepień. Czy zachęcam do szczepień? Nie. Czy zniechęcam do szczepień? Nie. Uznaję, że każdy ma swój rozum, każdy ma swojego lekarza. może pytać, może zadawać pytania, może oszacować potencjalne zyski i straty. Ja oszacowałem i się zaszczepiłem. Czy to oznacza, że moja sytuacja jest przekładalna na innych np. w wieku 20-30 lat? Nie, nie jest.
Czy kłamstwem jest, że 91% czyli 87737 osób z 96415 zmarłych "z Covid-19", to emeryci?
Czy kłamstwem jest, że 80 % czyli 77132, to osoby schorowane?
Ponoć liczby nie kłamią więc liczby mówią, że przeciętna ofiara Covid-19, to osoba w podeszłym wieku z wielochorobowością. Czy to oznacza, że świat powinien wariować na punkcie tej choroby? Moim zdaniem nie.

Przecież to wiadomo od jesieni/zimy 2020, że Pcr jest zbyt czuły, stąd te absurdalne wielotygodniowe kwarantanny wiosną 2020, dla osób z kontaktu i ozdrowieńców  Ale rozumiem, że wszyscy wtedy chuchali na zimne. Antygenowe masz natomiast bardziej swoiste, ale już o mniejszej czułości, na dodatek trzeba wstrzelić się w okno. Nie wiem który teraz dominuje na rynku, pewnie coś z Abbotta. Trzebaby dopytać w labie.
Poza tym łańcuchowa reakcja polimerazy- wiązano z nią nadzieję( tzn to jest też użyteczne nie tylko w covid), ale i przez ostatnie 2 lata mimo wszystko diagnostyka, testy poszło do przodu, co przekłada się na inne dziedziny. Taka np diagnostyka alergologii , testy itp bardzo się rozwinęła, ale w mediach jakoś cisza, pewnie to za mało medialne.
Moim zdaniem trzeba zachować rozsądek, a co się stanie to i tak się stanie.
A wirus i tak zmutuje, kto tam wie jak, liczą na to, ze w końcu w zwykłe przeziębienie. To już by trzeba prześledzić modele z instytutu, bo tak to sobie możemy gdybać i klepać po forum. Ja tam się nie znam, nie jestem wirusologiem.

Nie wiem od kiedy labolatoria dostawały za test 280 zł, ale sprawdziłem ilość wykonanych testów na wczoraj w Polsce  tj. 27104556 . Same labolatoria dostały około 7.5 mld złotych. Dolicz osoby robiące wymazy i ceny samych testów to robią się astronomiczne kwoty.

Biznes tytoniowy byłby wielokrotnie mniejszy, gdyby nie był obłożony karnymi regulacjami i akcyzami. To tak jak z narkotykami. Są drogie i przynoszą kolosalne zyski, bo są nielegalne. Gdyby każdy mógł produkować papierosy, wódkę i kokainę oraz sprzedawać je przed bramą swojej nieruchomości, to te produkty byłyby tanie jak barszcz więc i zyskowność niewielka.

No nie upadłyby, skąd taki pomysł? Po prostu miałabyś poletko tytoniu, poletko maku, poletko konopi, nastawiałabyś gąsiory wina, z których mogłabyś robić winiaki, warzyłabyś piwo, a chłop destylowałby gorzałkę na chłodniejsze dni ćmiąc fajkę z własnym tytoniem.

Jest plan żeby to wdrożyć. Tytoń można kupić od rolnika ale musi być w odpowiedniej postaci. W końcu zrobię też nalewkę z orzechów. Na bimber to trochę większa inwestycja w sprzęt ale szybko się zwróci Na razie na 100 % w przyszłym roku wchodzę w temat wędzarni. Taki plan noworoczny!
Opiaty i konopie nigdy mnie nie interesowały więc pozostają poza moim spektrum zainteresowania.

Miałem coś jeszcze napisać o pandemii ale wiecie co... rzygam już pandemią. Znajdźmy sobie jakiś ciekawszy temat? Na przykład ile będziecie teraz płacić za gaz i prąd albo składki zdrowotnej.