olafova napisał/a:Jesteśmy wszyscy koło 30., mąż pracuje z tą panią od około roku, zaczął gadać o niej jak nakręcony ok pół roku temu i od tego czasu też pojawiają się te fotki. Zaczął ostatnio dbać o styl, wymienił pół garderoby i zaczął się ubierać do pracy bardziej elegancko niż sportowo jak kiedyś. Wybryków nie było, jesteśmy razem 10 lat, 6 lat po ślubie. Częściej niż kiedyś jest zmęczony i nic nie inicjuje ale twierdzi że to kwestia wieku. Pani jest mężatką i wydaje się że ma wielu takich kolegów jak mój mąż. On ma tylko ją. Ma inne koleżanki w pracy ale mówi o nich okazyjnie i bez większych emocji. Nie kontaktuje się z nimi prywatnymi kanałami, nie ma w telefonie ich zdjęć. Znam parę osób z jego pracy ale nie tak blisko żeby wypytywać.
Zmiana stylu ubierania się, zbieżna z zaangażowaniem w relację z koleżanką jest jednak wymowna. Tutaj wiek nie ma znaczenia, bo jakby nie było styl sportowy, który dotąd preferował mąż, nie ma wieku. Bardziej niepokojący jest brak (czy sporadyczny) seksu, a argument męża jest w moim odbiorze hipokryzją. 30-letni, zdrowy mężczyzna nie ma raczej problemu z libido, co najwyżej może nie mieć ochoty na tę konkretną kobietę, lub spełnia się z kimś innym.
Janix2 napisał/a:Kobieta ma męża, wątpię żeby chciała bawić się w romanse w firmie tym bardziej jak piszesz takich kolegów jest więcej.
Ja nie sugeruję romansu, tymczasem, bo chyba wszystko w rękach tej pani. Nie pierwsza zwracam uwagę na to, że gdyby ona była chętna, to raczej byłoby pozamiatane. Tylko jaka to pociecha dla autorki?
Janix2 na wiele pytań, które zadałeś w jednym ze swoich postów, autorka dała odpowiedzi już wcześniej. Jej mąż wychodzi do pracy przed nią, wraca później, w domu zamieniają kilka zdań, po czym on zamyka się w pokoju pod pozorem rzekomej pracy, wcześnie kładzie się spać, seksu nie ma, inicjuje nowe wyjścia ze znajomymi na które namawia koleżankę, w czasie urlopu co dziennie wpadał do firmy! Kiedyś też chętnie kontaktował się z żoną będąc w pracy, teraz przestał.
Gdzie w tym wszystkim miejsce i uwaga dla żony?
Tak uważam, że mąż zakochał się w tej koleżance, dawno przekroczył granice lojalności, co nawet trudno mu ukryć, a żona stała się piątym kołem u wozu. W domu jest cisza i spokój, tylko dlatego, że autorka nie drąży, tylko cierpi w milczeniu i czeka...na co?
Aż mąż się odkocha? Może tak jeszcze długo czekać, zwłaszcza jeśli owa pani jest cały czas blisko, roztacza swój urok i spędzają razem nieporównywalnie więcej czasu niż on z żoną.
olafova, jeśli możesz napisz proszę, jak wyglądają Wasze weekendy, czy przynajmniej w tym czasie mąż przypomina sobie, że ma rodzinę i żonę obok siebie?
Czy macie jakieś plany sylwestrowe?