Czy zachowanie mojej żony jest normalne? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Czy zachowanie mojej żony jest normalne?

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 94 z 94 ]

66 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-07-26 12:26:17)

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?

fajnie dziewczyny, że Wam fajnie smile Ale można mieć orgazm pochwowy od stymulacji łechtaczki- sprawdzone wink
więec Lady Loka masz rację- jest ten sam, inaczej go odczuwamy i niestety luksus- na który głowa daje przyzwolenie- chyba że ktoś ma inaczej smile
a może partnera przy którym czujemy się na tyle luksusowo, że zawsze daje.

Zobacz podobne tematy :

67 Ostatnio edytowany przez paslawek (2019-07-26 14:09:45)

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?

Autor tak czy siak ma "pecha" już jego nastawienie co do satysfakcji zadowolenia i w ogóle seksu zbliżeń z żoną jest pełne natręctw,frustracji.
Musi być częstszy seks i muszą być oboje zadowoleni natężenie i napięcie jest istotne zdecydowanie dla Autora.
Opór żony też jednak wygląda na natrętną obronę.Kto to rozpoczął ? Kto ustąpił odpuścił pierwszy ?Akcja reakcja.
"Niedopasowanie",niechęć i łaska manipulowanie współżyciem,zahamowania i zamknięcie się zony,skąpe doświadczenie ,marudzenie,nachalność,kompleks i żebranie, fochy i szantaże shittesty męża z drugiej strony - słaba przyszłość dla ich związku walka i urazy żale wzajemne.
Rozmowy bez rezultatu .Seksuolog terapia odpada żona nie chce słyszeć o tym.
Czyli pat .
Romans - to nie dla wszystkich jak się okazuje w konsekwencjach dobre wyjście zwłaszcza "świadomy"romans z desperacji/frustracji z czystą premedytacją w odwecie, może nie być tych wielkich "gromów z jasnego nieba" - chociaż jak się człowiek bardzo postara to i na zawołanie wywoła w sobie "przymusowe" zauroczenie tylko to takie mało "spontaniczne"(musi być coś nieświadomego trudnego do wytłumaczenia silniejszego skrytego nie przyznanego przed sobą) i nietrwałe jest a później więcej poczucia winy w tym i to już bardziej bliskie nałogowi (zależy jak wielką Autor ma chcicę i jak wiele urazów od żony)  niż "rozsądkowi" ale zawsze jest ten pierwszy raz.Przyzwolenie to już wtedy nie taki wielki problem skrupuły wyparte i zracjonalizowane zepchnięte jest miejsce na co?. Wywoływanie ściśle chcianych określonych "precyzyjnych "emocji wymaga pełnej świadomej nad nimi kontroli ( no i  i po co ? ). Kto to potrafi zrobić absolutnie "czysto" by nie krzywdzić nikogo nawet siebie? .Straszne konflikty wewnętrzne i udawanie że ich nie ma.
Agencje towarzyskie  chyba nie bardzo też są rozwiązaniem.No jeszcze są  Portale na szybki (lub nie szybki) seks "bez zobowiązań"tylko znowu co z tymi emocjami przynajmniej niektórymi sama adrenalina  powszednieje z czasem.
Autor raczej nie dostanie jasnego przyzwolenie pełnej zgody na takie działania od żony chyba że cud się stanie.
Wątek Heleny na rozdrożu mi się przypomina w takich sytuacjach jak Kena .

68

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?

Lady Loka- pisalas, ze ORGAZM JEST jeden, wszystko jedno, jak wywolany. A wlasnie o to chodzi, ze to sie nie zgadza.

Lechtaczkowy rozni sie bardzo w doznaniach od pochwowego. Widac, ze nie doznalas tej roznicy (szkoda) i trzymasz sie wlasnej teorii.


Te dwa rodzaje szczytowania sa bardzo rozne; inaczej sie je czuje. To jak NIEBO A ZIEMIA. Ty twierdzisz, ze…" orgazm, to orgazm". Nie.


Nie wiem, jak ci to inaczej przekazac.

69 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-07-26 15:34:25)

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?

A skąd możesz wiedzieć Gosia co dla niej jest niebem czy Ziemią. I nie żałuj jej, młoda jest big_smile
Chodzi o to, że bezsensowne jest wartościowanie wrażeń z seksu.

Pasławku, nie udało Ci się zmienić tematu smile

70

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?
Ela210 napisał/a:

A skąd możesz wiedzieć Gosia co dla niej jest niebem czy Ziemią. I nie żałuj jej, młoda jest big_smile
Chodzi o to, że bezsensowne jest wartościowanie wrażeń z seksu.

Amen.

Swoją drogą wiecie, że to wartościowanie orgazmow jest kulturowe? To pozostałości tego, że kiedyś kobieta się mężczyźnie oddawała i nie miała prawa do okazywania, że jest jej dobrze. Jedyną najbardziej uznaną formą seksu była penetracja i ona była uznawana za najlepszą i najwyższą stąd powstał mit, że orgazm w wyniku penetracji jest najlepszy i najdoskonalszy.

Przeżyłam różne orgazmy i dalej będę twierdzić, że doznania są zależne od wielu czynników, rodzaj stymulacji jest jednym z wielu.

71

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?
Gosia1962 napisał/a:

Lady Loka- pisalas, ze ORGAZM JEST jeden, wszystko jedno, jak wywolany. A wlasnie o to chodzi, ze to sie nie zgadza.

Lechtaczkowy rozni sie bardzo w doznaniach od pochwowego. Widac, ze nie doznalas tej roznicy (szkoda) i trzymasz sie wlasnej teorii.


Te dwa rodzaje szczytowania sa bardzo rozne; inaczej sie je czuje. To jak NIEBO A ZIEMIA. Ty twierdzisz, ze…" orgazm, to orgazm". Nie.


Nie wiem, jak ci to inaczej przekazac.

O rany! Jaka nachalna propaganda!  Czemu mężczyźni sobie tego nie robią wzajemnie? Bo nie są tak podatni na manipulację i pedagogikę wstydu jak kobiety?

Załóż sobie osobny wątek o wyższości orgazmu wywołanego penisem. Nic nie wnosisz do tematu.

72

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?

Mi się zdarzył orgazm bez dotykania, więc teoria że jego żródłem jest taka czy inna stymulacja też bierze w "łeb" smile

73

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?
Ela210 napisał/a:

Mi się zdarzył orgazm bez dotykania, więc teoria że jego żródłem jest taka czy inna stymulacja też bierze w "łeb" smile

smile W czasie snu potrafi się zdarzyć - pod wpływem tego, co się śni wink

74

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?

Czyli jednak wracając do tematu autora, najbardziej erogenna strefa jest dużo wyżej.. smile
A jak zdobywanie szczytu trudnego do zdobycia znudzi się, to wiadomo co trzeba zrobić. smile

75

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?

I jak zwykle okazuje się, że wszystko jest w głowie.

76 Ostatnio edytowany przez paslawek (2019-07-26 16:58:52)

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?
Ela210 napisał/a:

Pasławku, nie udało Ci się zmienić tematu smile

Fakt nie udało smile Trudno orgazm też ważna sprawa.
Autorowi niewiele po tym.

Dziewczęta odleciały trochę trzeba poczekać smile

Tak Magdaleno wszystko się tam zaczyna w głowie nawet serce,wybór,pragnienie,wpływy,plan,reakcje,oceny,orgazm - oczywiście to pewnym w uproszczeniu.

77

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?
paslawek napisał/a:

Tak Magdaleno wszystko się tam zaczyna w głowie nawet serce,wybór,pragnienie,wpływy,plan,reakcje,oceny,orgazm - oczywiście to pewnym w uproszczeniu.

A jak to się ma do często podnoszonej przez panów zazdrości o kobiece strefy erogenne; o to, że mamy ich tak dużo więcej niż mężczyźni? Bo po co ich aż tyle, skoro głowa robi tak wielką robotę. Ciekawe...mam swoje „pomysły” ;-) A Ty?

78 Ostatnio edytowany przez paslawek (2019-07-26 21:40:19)

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?

Może Yin i yang ? To rozdzielanie głowy od ciała nie ma sensu za bardzo - jednak bardziej szkodzi niż pomaga.
Stefy erogenne się uaktywnią jak dasz im zgodę są gotowe na bodźce nie zawsze jednakowo i czy w ogóle chcesz nie chcesz coś czuć i na jakim poziome świadomym/podświadomym taka też będzie Twoja odpowiedź i w głowie i w ciele jak zwykle wiele zmiennych.
- można to odwrócić .Rozpoznawanie tego wszystkiego jest trudne ale tak się dojrzewa i rozwija albo nie.
Duchowość(taka codzienna nie tam jakieś egzaltacje) i emocjonalność  jest też fizjologiczna (dla mnie nic w tym złego ) problemem jest jak bardzo świadome to wszystko i jak tym "sterować" to ciągły dylemat u wielu osób czy tylko spontaniczność czy tylko planować i liczyć na przychylność.

Tyle że ta zazdrość o kobiece strefy erogenne to raczej odchył od natury takie zakłócenia
Ja przynajmniej naprawdę nie zazdroszczę swojej kobiecie wręcz przeciwnie

79 Ostatnio edytowany przez Senshi (2019-07-26 17:58:54)

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?

Autorze, żona po prostu Cię nie pragnie. Na odwal się daje sobie zrobić minetkę (tragedia dla mnie by była ciągnąć seks latami na minetce) i wsadzić sobie na chwilę do buzi. Robi to bo nie chce stracić stabilizacji ekonomicznej i rodziny. Ciekawe co by się stało, gdybys zaczął mówić o rozwodzie (nie straszyć). Pewnie szybciutko znalazłby się seks.

Sama natomiast jest zakompleksiona, zahukana w tej sferze, bez polotu. Po coś sobie taka babę wziął?! W czasach świadomego seksu, tysięcy zabawek, filmów na wyciągnięcie ręki. Masakra

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?
Senshi napisał/a:

Po coś sobie taka babę wziął?! W czasach świadomego seksu, tysięcy zabawek, filmów na wyciągnięcie ręki. Masakra

Myślisz, że jak ktoś kogoś nie podnieca, to pomogą zabawki i filmy?

Wg mnie, ten związek nie przetrwa roku. Nie wierzę w rozniecanie ognia, kiedy nic już się nie tli. Jego żona nie czuje pożądania.

Poza tym, możemy tu rozprawiać o orgazmach,  pozycjach, pożądaniu tylko Autora brak wink

81

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?
paslawek napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Pasławku, nie udało Ci się zmienić tematu smile

Fakt nie udało smile Trudno orgazm też ważna sprawa.
Autorowi niewiele po tym.

Dziewczęta odleciały trochę trzeba poczekać smile

Tak Magdaleno wszystko się tam zaczyna w głowie nawet serce,wybór,pragnienie,wpływy,plan,reakcje,oceny,orgazm - oczywiście to pewnym w uproszczeniu.

...powiedział facet, kiedy ona robiła mu loda. Po czym wydał instrukcję: "mocniej, szybciej, o tu! Tak! Dokładnie tutaj! Ooooo...!"

Hipokryta.

82 Ostatnio edytowany przez paslawek (2019-07-26 23:35:00)

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?
uzytkownik444 napisał/a:

...powiedział facet, kiedy ona robiła mu loda. Po czym wydał instrukcję: "mocniej, szybciej, o tu! Tak! Dokładnie tutaj! Ooooo...!"

Hipokryta.

Ponieważ uważam że absolutnie kompletnie nic a nic nie zrozumiałaś to sobie dopowiedziałaś jak Ci wygodnie.Czego nie rozumiesz i co Ciebie rozprasza że masz aż takie kanałowe myślenie?
Naprawdę mam wrażenie że jesteś jednak jakąś fanatyczką brandzlowania wszystkiego umysłu też.

Pytanie czy ona robiła mu loda całkowicie dobrowolnie i chciała tego czy pozwala zgadza się na takie instrukcje bez oporów również dobrowolnie bez przymusu i  presji ,interesu wątpliwości ? Na co się ze sobą umówili ?Czy ona go lubi tego faceta a on ją?Na jakim poziomie zżycia  jest ich związek?Jak jest ich relacja dla nich ważna znacząca?
Ma dziewczyna prawo być nie domyślna i nie mieć doświadczenia .Tak samo facet może być mało domyślny i poinstruowany przez kobietę  i ma prawo nie wiedzieć .Kwestia dogadania zażyłości poufałości oraz oczekiwań (czasem przeszłe doświadczenia mają jakiś wpływ)  nastroju, chęci, postawy i pewnej elastyczności stopnia otwartości w tym wszystkim ,możliwe jest zapewne całe spektrum a nie tylko i wyłącznie jest to kwestia samej cudownej jedynie słusznej techniki.Czasem jednak któreś z nich coś z tego  przerasta wtedy na ogół koniec pieśni.dojrzewanie wzrastanie to jedno a uwalnianie się od tego co nas hamuje blokuje to drugie oraz jedno i drugie jednocześnie.W dużym stopniu to konkretne i indywidualne sprawy problemy.Otwarcie się na drugą osobę to też "ryzyko" niewiadomej jednak to decyzja na wpływ działania drugiej osoby Nie tylko same talenty i temperament i ósmy cud świata .

83

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?
Ela210 napisał/a:

Mi się zdarzył orgazm bez dotykania, więc teoria że jego żródłem jest taka czy inna stymulacja też bierze w "łeb" smile

Mi też. Piona!

84

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?
MagdaLena1111 napisał/a:

A jak to się ma do często podnoszonej przez panów zazdrości o kobiece strefy erogenne; o to, że mamy ich tak dużo więcej niż mężczyźni? Bo po co ich aż tyle, skoro głowa robi tak wielką robotę. Ciekawe...mam swoje „pomysły” ;-) A Ty?

paslawek napisał/a:

Może Yin i yang ? To rozdzielanie głowy od ciała nie ma sensu za bardzo - jednak bardziej szkodzi niż pomaga.
Stefy erogenne się uaktywnią jak dasz im zgodę są gotowe na bodźce nie zawsze jednakowo i czy w ogóle chcesz nie chcesz coś czuć i na jakim poziome świadomym/podświadomym taka też będzie Twoja odpowiedź i w głowie i w ciele jak zwykle wiele zmiennych.
- można to odwrócić .Rozpoznawanie tego wszystkiego jest trudne ale tak się dojrzewa i rozwija albo nie.
Duchowość(taka codzienna nie tam jakieś egzaltacje) i emocjonalność  jest też fizjologiczna (dla mnie nic w tym złego ) problemem jest jak bardzo świadome to wszystko i jak tym "sterować" to ciągły dylemat u wielu osób czy tylko spontaniczność czy tylko planować i liczyć na przychylność.

Tyle że ta zazdrość o kobiece strefy erogenne to raczej odchył od natury takie zakłócenia
Ja przynajmniej naprawdę nie zazdroszczę swojej kobiecie wręcz przeciwnie

Yin i yang :-) ładnie, taka pełnia :-)
Gdyby sama głowa wystarczyła, to byśmy wymarli :-D Ewolucja jest oszczędna oraz nie planuje, dlatego jak dotąd jakoś nie tworzyła ona bytów ponad potrzebę i ponad miarę, a po prostu wybiera te warianty rozwiązań i zachowań, które sprawdzają się lepiej niż inne. Zatem wychodzi na to, że strefy erogenne są po to, żeby nie tylko umysł, ale i ciało „współpracowało”, bo gdyby sama głowa wystarczała, to...;-) Na poziomie biologicznym to nie przypadek, że przyjemności cielesne dają nam tyle zadowolenia, bo przecież nasze mózgi są skonstruowane w ten sposób, że wzrasta poziom neuroprzekaźnika (dopaminy), za którego pomocą mózg pozwala nam czerpać radość z czynności sprzyjających przetrwaniu naszych genów. W ten sposób nasi przodkowie przetrwali i stali się naszymi przodkami ;-)
A dlaczego kobiety mają więcej stref erogennych? Może potrzebują więcej cielesnego pobudzenia. To wskazówka dla autora, który u swojej żony zdaje się, że dostrzega tylko jedną strefę erogenną ;-), chyba traktuje ją jak przedłużenie siebie. Z drugiej strony, jak ona taka zamknięta na doznania, to i ciężko jej zapewne skoncentrować się na swoich odczuciach, żeby je komunikować, a w seksie trzeba jasno wykładać kawę na ławę.

Co do duchowości i emocjonalności...hm...różnie bywa. Jak słusznie podkreśliłeś, oprócz procesów fizjologicznych, funkcjonujemy jeszcze na poziomie duchowym i emocjonalnym. No ale nie każdy i nie zawsze. W tym dziale zresztą często redukuje się seks do procesów fizjologicznych. A niektórzy wolą „zimne ryby” wyprane z emocji, inni wyuzdane wampy pozbawione aspektów duchowości. Chyba chodzi o to, żeby się dobrać odpowiednio pod względem upodobań. I znowu to DOPASOWANIE ;-)

85

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?

Dopasowanie z wzajemnym przenikaniem się .
Tu ukłon w stronę Eli ostatnio użyła tego określenia w innym wątku akurat.

86 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-07-28 19:25:39)

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?
paslawek napisał/a:

Dopasowanie z wzajemnym przenikaniem się .
Tu ukłon w stronę Eli ostatnio użyła tego określenia w innym wątku akurat.

Nie wiem, co dokładnie oznacza „dopasowanie z przenikaniem się”, bo dwoje ludzi to odrębne byty, więc brzmi trochę jak złudna ułuda, ale trochę szkoda, że Ela nie zrealizowała tego w swoim związku i skończyło się jak się skończyło, albo może potrzebowała tych dwudziestu kilku lat w marnym związku, żeby do tego dojrzeć. Niemniej czuję się krok do przodu ;-)

87 Ostatnio edytowany przez paslawek (2019-07-28 19:36:42)

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?

Jest jeszcze coś takiego że nie ma nic na zawsze no i jest ta druga osoba która pomimo tego że wydaje się znana do końca pozostaje nieprzewidywalna.

Dopasowanie z wzajemnym przenikaniem to na pewno coś innego od  "on/ona jest całym moim światem""żyć bez niej/bez niego nie mogą " nie chodzi o wypełnianie braków pustki innym człowiekiem i emocjami z nim związanymi itp tak w skrócie

No i oczywiście dopasowanie to też pewien wybór decyzja i zgoda tych odrębnych bytów smile Ten wybór może być błyskawiczny w pierwszej chwili.ale zawsze jest ciąg dalszy  o ile jest.

88

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?

Też żałuję smile ale jeszcze żyję big_smile
Może jak mamy 22 lata nie wiemy jeszcze czego chcemy:)
I nie były to całkiem beznadziejne 20 parę lat, były dobre chwile i piękne też i mam wspaniałe dzieci.

89 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-07-28 20:08:17)

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?
paslawek napisał/a:

Jest jeszcze coś takiego że nie ma nic na zawsze no i jest ta druga osoba która pomimo tego że wydaje się znana do końca pozostaje nieprzewidywalna.

Dopasowanie z wzajemnym przenikaniem to na pewno coś innego od  "on/ona jest całym moim światem""żyć bez niej/bez niego nie mogą " nie chodzi o wypełnianie braków pustki innym człowiekiem i emocjami z nim związanymi itp tak w skrócie

No i oczywiście dopasowanie to też pewien wybór decyzja i zgoda tych odrębnych bytów smile Ten wybór może być błyskawiczny w pierwszej chwili.ale zawsze jest ciąg dalszy  o ile jest.

Dalej termin nie jest dla mnie jasny, mimo że wykluczyłeś symbiotyczną więź :-)

Inna sprawa z tymi błyskawicznymi dopasowaniami, które na km śmierdzą toksyną, bo trzeba kogoś poznać, żeby móc mówić o dopasowaniu, wcześniej są tylko zgrubne założenia i fascynacja, co może różnie się skończyć.



Ela210 napisał/a:

Też żałuję smile ale jeszcze żyję big_smile
Może jak mamy 22 lata nie wiemy jeszcze czego chcemy:)
I nie były to całkiem beznadziejne 20 parę lat, były dobre chwile i piękne też i mam wspaniałe dzieci.

Wiem, Ela :-) zdaję sobie sprawę, że skoro wytrwałaś w swoim związku tak długo, to widocznie było w nim to, czego potrzebowałaś, mimo tego, co czasami wychodzi z Twoich postów a co mnie się kojarzy z pasmem „udręk”.

PS. Aaaa, jasne, że jeszcze żyjesz powodzenia w nowych/starych związkach :-)

90

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?

Wzajemnie, ale co ten off top ma pomóc Kenowi666 to nie wiem, więc proponuję go zakończyć.

91 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-07-28 20:30:13)

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?

Mnie się wydaje, że jest w tym wiele cennych wskazówek zarówno dla autora, jak i dla innych uczestników forum.
Trzeba tylko chcieć i umieć wyciągać wnioski z cudzych doświadczeń ;-)

92

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?

Po porostu następnym razem daj jej stówę - co będziesz żonie żałował. Zobaczysz co będzie się działo.... Może i oral będzie. Wydasz trochę kasy ale się kobieta odblokuje seksualnie :-)

93

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?

Dlaczego podczas ciazy obowiazywala was abstynencja? Przeciez w tym czasie mozna na spokojnie uprawiac seks, do tego bez obaw o kolejna ciaze.

94

Odp: Czy zachowanie mojej żony jest normalne?

Moze zona jest aseksualna.

Posty [ 66 do 94 z 94 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Czy zachowanie mojej żony jest normalne?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024