Snake napisał/a:Ale co ma w ogóle wiek tej pani do faktu dość typowego błędu wynikającego ze stresu?
Stres stresem, ale po pierwsze jeśli ktoś sobie nie radzi w sytuacjach stresowych, to już powinien poważnie zastanowić się czy poradzi sobie na drodze, która przecież generuje ich mnóstwo, a po drugie nawet jeśli pomyli się hamulec z gazem, to prawidłową reakcją powinno być przynajmniej natychmiastowe zdjęcie nogi z gazu, o jakimś sprzęgle i hamulcu nie wspominając.
Pomylenie hamulca z gazem wcale nie musi być tak niezwykłe, zwłaszcza że operowanie na tych pedałach następuje "na czuja" - wiadomo, nie patrzymy na nogi pod kierownicę czy naciskamy dobry pedał. Takie pomylenie przez osobą zdającą nie musi być niczym niezwykłym.
Zresztą, jeśli pomyliła i była przekonana że naciska hamulec to zrobiła to znacznie mocniej, co też jest oczywiste, tak samo jak to że nie zapanowała potem nad samochodem - ta sztuka nie zawsze udaje się doświadczonemu kierowcy, a co dopiero świeżakowi.
Pamiętać należy że była to osoba która jeszcze nie miała uprawień do kierowania pojazdem a ten egzamin miał właśnie przesądzić o jej umiejętnościach. Możliwie że ich jeszcze nie miała na tyle żeby kierować samodzielnie pojazdem.
Wniosek z tego płynie jeden - nawet na placu manewrowym egzaminator powinien siedzieć w samochodzie i kontrolować jazdę zdającego!!
Poza tym, nie wiemy, czy właśnie to stało się na tym egzaminie, pomylenie pedałów.