Olewam je i tak, chciałem tylko udowodnić, że to z laskami tam coś nie tak, a nie z facetami .
2,276 2019-06-09 22:52:34
2,277 2019-06-09 23:19:46
Burzowy napisał/a:W każdym razie z tego często nie ma ślubów ani dzieci, tylko kasa i młode ciało. Mając do wyboru kilku różnych facetów kobieta przeważnie weźmie starszego z dobrą pozycja o ile oczywiście taki się trafi..
Jak kobieta uważa, że to TEN to raczej chce z nim mieć dziecko/wziąć ślub?
A skąd wiadomo, że to TEN, TA? po czym to poznajecie? Zdarzyło się Wam, czy byle związki były ok, ale tak bardziej z rozsądku i aby nie być samemu? Czy samej.
2,278 2019-06-09 23:29:47
Ludzie Wy nie wierzcie w takie bajki, że jak ktoś ma 17-18 lat to woli siedzieć w książkach i się uczyć przyrody zamiast być z drugą osobą w związku.
Wydaje mi się, że nie ma czegoś takiego, że mamusia doskonale wie, iż jej córka woli naukę od chłopaków - no to są jakieś jaja przecież w takim młodym człowieku jest wysyp hormonów do tego stopnia, że non-stop myśli o płci przeciwnej bez przerwy i tam nie ma opcji, że ktoś nie chodzi na randki z wyboru, taka prawda
2,279 2019-06-09 23:59:17
W zasadzie to wszyscy byliśmy w tym wieku i dobrze wiemy, jak to wygląda
Rodzice zwykle dowiadują się o pewnych rzeczach dopiero lata po wszystkim
2,280 2019-06-10 07:16:59 Ostatnio edytowany przez anderstud (2019-06-10 08:01:58)
MagdaLena1111 napisał/a:Burzowy napisał/a:Po prostu podobają Ci się koksy albo tacy o posturze tatusia i tyle.
:-D Ale Cię fantazja poniosła. Mnie tak pociągają karki, jak Ciebie śniade i dupiaste karlice :-D [...]
Ha ha ha
No i się wydało, za kim szaleje Burzowy.
Tak coś właśnie podejrzewałem, ale nie chciałem nic mówić...
Burzowy napisał/a:Mając do wyboru kilku różnych facetów kobieta przeważnie weźmie starszego z dobrą pozycja o ile oczywiście taki się trafi..
Jak kobieta uważa, że to TEN to raczej chce z nim mieć dziecko/wziąć ślub? Czy źle uważam, jakaś pani się wypowie?
Czyli takie relacje żeby się "pobujać dla korzyści/boostu ego z założenia na krótki termin", a potem i tak ślub się bierze z rówieśnikiem/facetem starszym o kilka lat.
Ślub się bierze z TYM o ile oczywiście taki się trafi.
Najczęściej trafiają się tymczasowi zalewacze formy, dla których "takie relacje żeby się pobujać dla korzyści/boostu ego z założenia na krótki termin"
to tylko jeden ze sposobów na łatwy i ciągły dostęp do seksu, a gadki szmatki o jakichś tam dzieciach czy ślubie są jedynie tematem do rozmów
o dupie maryni pomiędzy, bo gadać o czymś trzeba w międzyczasie, żeby pani za szybko się nie połapała do czego służy i z kim ma do czynienia.
I tak latka lecą, przebieg rośnie, a TEGO jak nie było tak nie ma, no ale za to ego wystrzelone poza stratosferę, bo przecież takie ma powodzenie...
Burzowy napisał/a:Ej ledwie kilka kapsułek. Nie brałem dawno
. Popatrzyłem na profile i nawet nie mam ochoty pisać dla testu, a co dopiero na serio. I nawet nie o urodę chodzi, bo trochę przyzwoitych jest. Ale to jakaś taka szara masa jest, źle im z oczu patrzy
.
Jak to jest Tinder czy Badoo albo inny ściek to życzę powodzenia. Jak trafisz na normalną i zdrową na umyśle to tak jakbyś trafil w szóstkę. Szukaj wśród najnowszych profili. Im starsze tym większy rak.
Wszystko w temacie.
A skąd wiadomo, że to TEN, TA?
Wiadomo
2,281 2019-06-10 08:25:46 Ostatnio edytowany przez nudny.trudny (2019-06-10 09:00:12)
hej;)posty nr 2245 i 2246 dziękuję zapamiętam:)
post nr 2249 Magdalena masz rację nic się nie zmieniło:)fajnie że znowu piszesz na forum
post nr 2255 Rumunski_Zolnierz zatem dzisiaj znowu odwiedzę portal i będę tu pisać o efektach w mniejszych miastach:)
post nr 2256 nieźle, podziwiam
nr 2257 mallwusia mi zdarzało się, że ktoś znał mnie lepiej ode mnie:D albo przynajmniej tak się komuś wydawało:D
nr 2262 w taką pogodę nastawiam temperaturę na 20-22 i staram się wychodzić jak najmniej:D ale gdyby np. być nad morzem, to byłoby dobrze
nr 2263 Lucyfer666 nowy avatar:D minimalizowanie rozczarowań w taki sposób? w sumie statystycznie efektywne rozwiązanie:)
nr 2264 Burzowy w tym zainteresowaniu starszymi mężczyznami nie chodzi chyba tylko o pieniądze, sporo dziewczyn np. pisało że tacy podobają im się wizualnie, albo wskazywało na cechy charakteru. Tak samo jak ja lubiłbym starszą dziewczynę, to nie wynika z poziomu materialnego, tylko z wielu różnych innych czynników:) 25 to sporo, masz powodzenie:D szkoda że to koniec testów:)
Jak kobieta uważa, że to TEN to raczej chce z nim mieć dziecko/wziąć ślub? Czy źle uważam, jakaś pani się wypowie?
właśnie nie wiem jak to jest, na pewno takie plany przeważają wśród osób których strony oglądam na portalu (około 99% użytkowników)
A skąd wiadomo, że to TEN, TA? po czym to poznajecie? Zdarzyło się Wam, czy byle związki były ok, ale tak bardziej z rozsądku i aby nie być samemu? Czy samej.
nie zdarzyło mi się być w związku z rozsądku, wolę być samemu, moją jedyną relację tego typu sprzed 7 lat zakończyłem po kilku spotkaniach, w związku z częstą irytacją dziewczyny, brakiem cierpliwości i różnymi innymi rzeczami (kiedyś pisałem o tym więcej):) nie wiedziałbym tego o co pytasz tzn. jak poznać że to TEN TA, możliwe że to odbywa się poza logiką.
po edycji Rumunski_Zolnierz wiadomość z dzisiaj do dziewczyny z woj. kaliskiego "a co sądzisz o bitwie na poduszki w deszczu pod kocem?:)" (połączenie różnych elementów, które miała w profilu)
2,282 2019-06-10 09:00:21
Odpowiadając memem nudny.trudny - nie możesz mieć kryzysu w małżeństwie, kiedy nie zamierzasz się żenić
2,283 2019-06-10 09:38:12
Anderstud powiedz mi jedną rzecz. Jak Ty - będąc jedną z naprawdę nielicznych świadomych osób - odnajdujesz się na rynku matrymonialnym? Zamykasz oczy? Nawet nie wiem, czy masz gorzej przez wiek, czy lepiej bo babki z poprzedniego pokolenia były dużo fajniejsze niż te młodsze, ale i tak to pewnie jedno wielkie rakowisko jest... Przecież jak nie znajdziesz się w idealnym momencie w idealnym czasie to i tak lipa.
A jeżeli trafiamy na TĘ osobę, ale już przepadlo, to co wtedy? Przecież ona się nie odstanie.
2,284 2019-06-10 10:16:55 Ostatnio edytowany przez john.doe80 (2019-06-10 12:38:48)
Anderstud powiedz mi jedną rzecz. Jak Ty - będąc jedną z naprawdę nielicznych świadomych osób - odnajdujesz się na rynku matrymonialnym? Zamykasz oczy? Nawet nie wiem, czy masz gorzej przez wiek, czy lepiej bo babki z poprzedniego pokolenia były dużo fajniejsze niż te młodsze, ale i tak to pewnie jedno wielkie rakowisko jest... Przecież jak nie znajdziesz się w idealnym momencie w idealnym czasie to i tak lipa.
A jeżeli trafiamy na TĘ osobę, ale już przepadlo, to co wtedy?
Przecież ona się nie odstanie.
Poczytaj co pisze a zorientujesz się, że jest takim samym tylko starym durniem jak każdy wrażliwy romantyczny facet! Co z tego że wie, jak zabije mocniej serce jest bezradny jak każdy facet.
Demonizujesz wiek, bardziej skup się na miejscu poznawania Pań. tak jak tu zostało napisane kobiety poznawane w sieci będą w większości takie same, skup się na analogach...
A tak na marginesie oglądałem sobie Demolition Man i tam był koncept na dobieranie sobie zajęcia poprzez predyspozycje... i okazało się że zabijaka ma smykałkę do bycia dziewiarką.
Ciekawe jak dziwne byłby powiązania pomiędzy ludźmi... Ludzie często odrzucają się z różnych powodów, czując że nie powinni...
2,285 2019-06-10 12:38:06
Ale to są te same kobiety co wszędzie. A jeżeli założenie portalu, pójście do klubu itd tak je psuje, to obawiam się, że problem nie jest w miejscu... Swoją drogą ja niemal wszystkie wyciągalem z uczelni. Z sieci to tylko z forum .
2,286 2019-06-10 12:40:33
A tak na marginesie oglądałem sobie Demolition Man i tam był koncept na dobieranie sobie zajęcia poprzez predyspozycje... i okazało się że zabijaka ma smykałkę do bycia dziewiarką.
Ciekawe jak dziwne byłby powiązania pomiędzy ludźmi... Ludzie często odrzucają się z różnych powodów, czując że nie powinni...
Zawsze może być, jak w filmie Lobster
2,287 2019-06-10 12:44:00
Nigdy nikogo nie odrzuciłem czując, że nie powinienem .
2,288 2019-06-10 12:44:26 Ostatnio edytowany przez john.doe80 (2019-06-10 12:47:06)
Ale to są te same kobiety co wszędzie. A jeżeli założenie portalu, pójście do klubu itd tak je psuje, to obawiam się, że problem nie jest w miejscu... Swoją drogą ja niemal wszystkie wyciągalem z uczelni. Z sieci to tylko z forum
.
Nie zgodzę się. Ani jedna z dziewczyn które znam i poznałem nie bywa i nie umawia się na portalach randkowych. Część z nich ledwo korzysta z komunikatorów. Dziewczyna z portalu tak jak zostało to wcześniej powiedziane to zwykle laska 5/10 z niezbyt porywającą osobowością, która chce się dowartościować i poczuć jak 10/10 w życiu codziennym.
Nigdy nikogo nie odrzuciłem czując, że nie powinienem
.
Pytanie ile lasek Ciebie odrzuciło bo choć byłeś fajny to z jakiegoś powodu... byłeś za jakiś. Pewnie jakby dały Ci szansę mógłbyś okazać się miłością jej życia.
2,289 2019-06-10 12:53:08
Burzowy napisał/a:Anderstud powiedz mi jedną rzecz. Jak Ty - będąc jedną z naprawdę nielicznych świadomych osób - odnajdujesz się na rynku matrymonialnym? Zamykasz oczy?
Poczytaj co pisze a zorientujesz się, że jest takim samym tylko starym durniem jak każdy wrażliwy romantyczny facet! Co z tego że wie, jak zabije mocniej serce jest bezradny jak każdy facet.
To że od rana jestem na robocie nie znaczy, że w przerwie nie widzę co tu robicie. Wy dwaj, ty i ty
Jak się odnajduję? To proste, mam na to serdecznie wypie*dolone.
P.S.
Jak mawiał Sofronow - "Bycie inteligentnym bywa męczące, ale zaletą jest to, że zawsze można udawać głupka..."
2,290 2019-06-10 12:53:11 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2019-06-10 12:54:18)
Trochę to rozumiem, mam juz blisko setki lajków czy czegoś tam, da się odczuć to dowartosciowanie, a teraz mi tego trzeba nawet.
A ile mnie odrzucilo... no poza moja niedoszla narzeczona to jeszcze jedna, wygląd 10/10, charakter marudna księżniczka, ale bez szału na punkcie seksu, porządna itd. Wzięła lobuza, dała mu po czym on zaczął się rozglądać za innymi, wtedy ona nagle do mnie... A ja już z kimś byłem więc musiałem podziękować. I tak bym w to nie poszedł już. Jeszcze te teksty, że ona chciała bym się bardziej starał - jeden wielki lol.
Edit: O wilku mowa .
2,291 2019-06-10 12:56:55
rossanka napisał/a:A skąd wiadomo, że to TEN, TA?
Wiadomo
Gorzej jak jedna strona "wie" że to TEN a druga strona nie podziela tej opinii. To sie chyba wtedy nie liczy.
2,292 2019-06-10 12:59:02
Jak się odnajduję? To proste, mam na to serdecznie wypie*dolone.
Ojciec, kogo Ty tutaj chcesz czarować? Jak Ci serducho dygnie tyle będzie z tego twojego mam "wypie*dolone".
2,293 2019-06-10 13:00:37 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2019-06-10 13:00:50)
Juz wcześniej zwróciłem mu uwagę, że się zaslepia. Chcial wyjść na cwaniaka;].
2,294 2019-06-10 13:10:26
Ludzie Wy nie wierzcie w takie bajki, że jak ktoś ma 17-18 lat to woli siedzieć w książkach i się uczyć przyrody zamiast być z drugą osobą w związku.
Wydaje mi się, że nie ma czegoś takiego, że mamusia doskonale wie, iż jej córka woli naukę od chłopaków - no to są jakieś jaja przecież w takim młodym człowieku jest wysyp hormonów do tego stopnia, że non-stop myśli o płci przeciwnej bez przerwy i tam nie ma opcji, że ktoś nie chodzi na randki z wyboru, taka prawda
17 lat i związek Jednej takiej 15-letniej z córki klasy w gimnazjum się "związków" zachciało, to teraz ma już 2 dzieci, każde z innym chłopakiem.
A to, co Ela pisze, to już w ogóle jakaś patologia, prawdę mówiąc nie dowierzam...
"W klasie córki- szanowane LO w dużym mieście 1/3 koleżanek jest nad wyraz "dojrzała", co podkreśla ostrym makijażem również przechwałkami w poniedziałek ilu gości zaliczyły na weekendowych imprezach, albo pytaniem o to koleżanek- bo "byłam zbyt pijana i nie pamiętam.."
No chyba że są aż tak ogromne różnice w zależności od miejsca zamieszkania.
2,295 2019-06-10 13:54:29
Pytanie ile lasek Ciebie odrzuciło bo choć byłeś fajny to z jakiegoś powodu... byłeś za jakiś. Pewnie jakby dały Ci szansę mógłbyś okazać się miłością jej życia.
Metafraza z języka męskiego na kobiecy:
Pytanie ile facetów Ciebie odrzuciło bo choć byłaś fajna to z jakiegoś powodu... byłaś za jakaś. Pewnie jakby dali Ci szansę mogłabyś okazać się miłością jego życia.
Który z Panów odpowie szczerze?
2,296 2019-06-10 13:59:59
Odrzuciło w damskiej wersji nie pasuje') porzuciło jeśli juz ))
2,297 2019-06-10 14:10:54
Odrzuciło w damskiej wersji nie pasuje') porzuciło jeśli juz
))
Czemu nie pasuje? Ja tam odrzucam. Skoro sam bywam odrzucany, nie mam skrupułów.
Powód jest zawsze jeden. Brak chemii.
2,298 2019-06-10 14:19:37
Może mi ktoś w końcu wyjaśnić o co chodzi z tym całym pojęciem chemii?
2,299 2019-06-10 14:28:50
Odrzuciło w damskiej wersji nie pasuje') porzuciło jeśli juz
))
Na moje oko pasuje i jedno i drugie, więc może być albo... albo...
2,300 2019-06-10 14:32:55
Chemia to zestaw cech, która wywołuje wilgoć u kobiet, a boją się wprost powiedzieć co to za cechy, także wymyśliły takie określenie .
@mallwusia z tego co pamiętam to akurat Ela jest z dość konserwatywnego rejonu.
A co do odrzucania kobiet, to na wstępie tylko skrajnie brzydkie i puszczalskie lecą. Ogolnie ciężko przełamać się do takiej byle jakiej, bo kobiety chcą szybkiego zaciesnienia relacji, seksu i czułych słówek, a niekoniecznie mam na to ochotę jak mi się jeszcze nie podoba.
2,301 2019-06-10 14:35:08
Może mi ktoś w końcu wyjaśnić o co chodzi z tym całym pojęciem chemii?
Moja definicja chemii: chce przebywać w czyimś towarzystwie o każdej porze doby, kręci mnie i intelektualnie i fizycznie i nie potrafię powiedzieć dlaczego (bo bywa, że ktoś podoba mi się fizycznie, ale już jego wnętrze nie, albo odwrotnie, fajne wnętrze, ale fizycznie nie wyobrażam sobie zadnej relacji).
Jednym słowem nie wiem, dlaczego akurat TA osoba. Ale czuję do niej jakieś przyciąganie.
2,302 2019-06-10 14:35:17
No ok..mimo wszystko upieram się ze mężczyźni odrzucają rzadziej a w początkowej fazie związku porzucają częściej. SA oczywiście wyjątki
2,303 2019-06-10 14:52:28 Ostatnio edytowany przez Znerx (2019-06-10 14:58:23)
o są te same kobiety co wszędzie
A studenci to studenci .
Na ile można wierzyć takim netowym artykułom o jakichś badaniach to w USA, na topowoych uczelniach, studenci fizyki mają średnio 130 IQ, a np.: social works na nędznym stanowym uniwerku 103.
Przy takiej różnicy to praktycznie inny gatunek.
hemii: chce przebywać w czyimś towarzystwie o każdej porze doby, kręci mnie i intelektualnie i fizycznie i nie potrafię powiedzieć dlaczego
A potem przechodzi i jest rozwód.
2,304 2019-06-10 15:05:06
hemii: chce przebywać w czyimś towarzystwie o każdej porze doby, kręci mnie i intelektualnie i fizycznie i nie potrafię powiedzieć dlaczego
A potem przechodzi i jest rozwód.
A może nie przechodzi i zyja długo i szczęśliwie. Mają dzieci, koty, sądzą drzewa i takie tam
2,305 2019-06-10 15:08:16
Czyli patrząc na jedyną obecnie definicję wychodzi na to, że Burzowy ma rację
Znerx napisał/a:hemii: chce przebywać w czyimś towarzystwie o każdej porze doby, kręci mnie i intelektualnie i fizycznie i nie potrafię powiedzieć dlaczego
A potem przechodzi i jest rozwód.
A może nie przechodzi i zyja długo i szczęśliwie. Mają dzieci, koty, sądzą drzewa i takie tam
A potem okazuje się, że to tylko sen, z który wyciągnął dźwięk dzwonka, bo akurat listonosz nakaz płacenia alimentów przyniósł
2,306 2019-06-10 15:13:10
Czyli patrząc na jedyną obecnie definicję wychodzi na to, że Burzowy ma rację
rossanka napisał/a:Znerx napisał/a:A potem przechodzi i jest rozwód.
A może nie przechodzi i zyja długo i szczęśliwie. Mają dzieci, koty, sądzą drzewa i takie tam
A potem okazuje się, że to tylko sen, z który wyciągnął dźwięk dzwonka, bo akurat listonosz nakaz płacenia alimentów przyniósł
Ale czemu miałabym płacić alimenty ?
2,307 2019-06-10 15:17:37
Lucyfer666 napisał/a:Czyli patrząc na jedyną obecnie definicję wychodzi na to, że Burzowy ma rację
rossanka napisał/a:A może nie przechodzi i zyja długo i szczęśliwie. Mają dzieci, koty, sądzą drzewa i takie tam
A potem okazuje się, że to tylko sen, z który wyciągnął dźwięk dzwonka, bo akurat listonosz nakaz płacenia alimentów przyniósł
Ale czemu miałabym płacić alimenty ?
Jeszcze 500+ dostaniesz
2,308 2019-06-10 15:17:48
Chemia to zestaw cech, która wywołuje wilgoć u kobiet, a boją się wprost powiedzieć co to za cechy, także wymyśliły takie określenie
.
Chemia to nie żaden zestaw cech, a już na pewno nie takich, które wywołują wilgoć u kobiet, chyba że w oczach albo w nosie
Skoro nie wiesz, co to chemia tzn. że nigdy jej nie doświadczyłeś. To takie proste
2,309 2019-06-10 15:20:42
rossanka napisał/a:Lucyfer666 napisał/a:Czyli patrząc na jedyną obecnie definicję wychodzi na to, że Burzowy ma rację
A potem okazuje się, że to tylko sen, z który wyciągnął dźwięk dzwonka, bo akurat listonosz nakaz płacenia alimentów przyniósł
Ale czemu miałabym płacić alimenty ?
Jeszcze 500+ dostaniesz
Nie ma szans.
2,310 2019-06-10 15:23:32
Skoro nie wiesz, co to chemia tzn. że nigdy jej nie doświadczyłeś. To takie proste
Czyli pojęcie mit
2,311 2019-06-10 15:41:00
Capricornus napisał/a:Skoro nie wiesz, co to chemia tzn. że nigdy jej nie doświadczyłeś. To takie proste
Czyli pojęcie mit
Skoro to pojęcie mit, to po co w ogóle szukasz kobiety? Dla czystych portek i pełnej michy?
2,312 2019-06-10 15:46:37 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2019-06-10 15:47:40)
Lucyfer666 napisał/a:Capricornus napisał/a:Skoro nie wiesz, co to chemia tzn. że nigdy jej nie doświadczyłeś. To takie proste
Czyli pojęcie mit
Skoro to pojęcie mit, to po co w ogóle szukasz kobiety?
Co ma jedno wspólnego z drugim?
Zapytałem o jedno i wychodzi na to, że nikt nie podaje definicji tego, bo takowej nie ma... każdy ma swoją.
Dla czystych portek i pełnej michy?
Serio...?
2,313 2019-06-10 15:47:50
Tycho napisał/a:Lucyfer666 napisał/a:Czyli pojęcie mit
Skoro to pojęcie mit, to po co w ogóle szukasz kobiety? Dla czystych portek i pełnej michy?
Co ma jedno wspólnego z drugim?
Zapytałem o jedno i wychodzi na to, że nikt nie podaje definicji tego, bo takowej nie ma... każdy ma swoją.
Chemię czujesz albo nie.
2,314 2019-06-10 15:51:00
Czyli pojęcie mit
Dla niektórych zapewne tak
Dla mnie chemia to trudne do wytłumaczenia odczucie, które sprawia, że bezpośredni kontakt z danym osobnikiem sprawia mi wielką przyjemność. Że chce mi się z tym człowiekiem przebywać, rozmawiać i ogólnie grzać się w ciepełku jego obecności. Nie potrafię wytłumaczyć, dlaczego tak się dzieje, może to kwestia jakichś feromonów czy innych substancji niewidzialnych gołym okiem i niewyczuwalnych "gołym nosem". Zaznaczę jeszcze, że w moim przypadku chemia nie jest ściśle związana z płcią, bo zdarza mi się poczuć ją do kobiet. Np. poznaję jakąś kobitkę i od razu świetnie mi się z nią gada i lubię przebywać w jej towarzystwie. A z kolei zdarza mi się dla odmiany, że inna kobieta od pierwszej chwili wydaje mi się być niesympatyczna i nie dążę do lub unikam dalszych kontaktów. O! Np. do mojego stomatologa czuję chemię, choć ma odstające uszy i jest co najmniej 15 lat starszy ode mnie i generalnie do łóżka bym go nie wpuściła i jeszcze do tego zostawiam u niego gruby hajs
W przypadku mężczyzn, którzy dodatkowo są dla mnie fizycznie atrakcyjni to odczucie jest zwielokrotnione i można by to podciągnąć pod pożądanie, ale z drugiej strony bywa też tak, że mężczyzna wydaje mi się atrakcyjny i seksowny, ale... właśnie tej chemii brakuje i wtedy nic się z tego nie rozwinie, a już na pewno nie wilgoć w gaciach
2,315 2019-06-10 15:53:05
Co ma jedno wspólnego z drugim?
Zapytałem o jedno i wychodzi na to, że nikt nie podaje definicji tego, bo takowej nie ma... każdy ma swoją.
Jak to nie podaje? Rossanka podała definicję, całkiem dobrą.
A jedno z drugim ma tyle wspólnego, że przynajmniej dla mnie jest to podstawowa motywacja by się z kimś spotykać. I zapewne nie tylko dla mnie.
Tycho napisał/a:Dla czystych portek i pełnej michy?
Serio...?
Pytam serio. To akurat dość powszechnie spotykana motywacja wśród mężczyzn.
2,316 2019-06-10 15:54:25
Lucyfer666 napisał/a:Czyli pojęcie mit
Dla niektórych zapewne tak
Dla mnie chemia to trudne do wytłumaczenia odczucie, które sprawia, że bezpośredni kontakt z danym osobnikiem sprawia mi wielką przyjemność. Że chce mi się z tym człowiekiem przebywać, rozmawiać i ogólnie grzać się w ciepełku jego obecności. Nie potrafię wytłumaczyć, dlaczego tak się dzieje, może to kwestia jakichś feromonów czy innych substancji niewidzialnych gołym okiem i niewyczuwalnych "gołym nosem". Zaznaczę jeszcze, że w moim przypadku chemia nie jest ściśle związana z płcią, bo zdarza mi się poczuć ją do kobiet.
...
W przypadku mężczyzn, którzy dodatkowo są dla mnie fizycznie atrakcyjni to odczucie jest zwielokrotnione i można by to podciągnąć pod pożądanie, ale z drugiej strony bywa też tak, że mężczyzna wydaje mi się atrakcyjny i seksowny, ale... właśnie tej chemii brakuje i wtedy nic się z tego nie rozwinie, a już na pewno nie wilgoć w gaciach
Idealnie opisane.
A teraz pytanie, jak się pozbyć tej chemii, bo mi się przytrafiło, ale nic dalej nie będzie. A mnie to męczy.
Jakieś pomysły?
2,317 2019-06-10 15:58:44
Ross, a dlaczego nic dalej nie będzie? Znowu zajęty?
2,318 2019-06-10 16:01:37
Ross, a dlaczego nic dalej nie będzie? Znowu zajęty?
A daj spokój, nawet nie ma co pisać.
2,319 2019-06-10 16:02:20
Jak to nie podaje? Rossanka podała definicję, całkiem dobrą.
A jedno z drugim ma tyle wspólnego, że przynajmniej dla mnie jest to podstawowa motywacja by się z kimś spotykać. I zapewne nie tylko dla mnie.
W takim razie problem rozwiązany przez Rossankę + Capricornus
Spuentowała mnie oczywistością.
Pytam serio. To akurat dość powszechnie spotykana motywacja wśród mężczyzn.
Chyba dzieciaków. No wybacz, ale trzeba być totalnym nieudacznikiem, żeby z "obsługą" domu sobie nie radzić samemu.
2,320 2019-06-10 16:08:15
Chemia to zestaw cech, która wywołuje wilgoć u kobiet, a boją się wprost powiedzieć co to za cechy, także wymyśliły takie określenie
..
Chemia jeśli jest to występuje z obu stron. Jest to rodzaj poczucia zrozumienia pomimo np. krótkiego okresu znajomości, pewnego oddziaływania na siebie bez wyraźnego powodu.
Pomyśl sobie, że to może być takie uczucie które dopada cię w momencie kiedy jesteś bardzo głodny i przypominasz sobie jakie zajebiste żarcie czeka na Ciebie w lodówce, czujesz jego smak, wyobrażasz sobie co poczujesz itp.
Ci świetnie podrywający często potrafią wytworzyć taką "aurę" chemii. Jak kiedyś spotkasz dziewczynę i poczujesz, że po chwili rozmowy będziesz miał wrażenie że znasz ją całe życie, będziesz czuł fizyczną radość z samego przebywania z nią i będziecie dogadywać się w pół słowa... zrozumiesz co to chemia.
A co do odrzucania kobiet, to na wstępie tylko skrajnie brzydkie i puszczalskie lecą. Ogolnie ciężko przełamać się do takiej byle jakiej, bo kobiety chcą szybkiego zaciesnienia relacji, seksu i czułych słówek, a niekoniecznie mam na to ochotę jak mi się jeszcze nie podoba.
A nie czy kobieta działa na Ciebie czy nie ?
2,321 2019-06-10 16:21:24
Tycho napisał/a:Pytam serio. To akurat dość powszechnie spotykana motywacja wśród mężczyzn.
Chyba dzieciaków. No wybacz, ale trzeba być totalnym nieudacznikiem, żeby z "obsługą" domu sobie nie radzić samemu.
Wręcz przeciwnie. Najbardziej ewidentne jest to u starych dziadków, zazwyczaj owdowiałych. Ale przypuszczam, że i u wielu młodszych też ta motywacja występuje. Tzn. gdyby w ich związkach kobieta im nie prała i ich nie karmiła, to pewnie by się na nie nie zdecydowali.
2,322 2019-06-10 16:25:40
Lucyfer666 napisał/a:Tycho napisał/a:Pytam serio. To akurat dość powszechnie spotykana motywacja wśród mężczyzn.
Chyba dzieciaków. No wybacz, ale trzeba być totalnym nieudacznikiem, żeby z "obsługą" domu sobie nie radzić samemu.
Wręcz przeciwnie. Najbardziej ewidentne jest to u starych dziadków, zazwyczaj owdowiałych. Ale przypuszczam, że i u wielu młodszych też ta motywacja występuje. Tzn. gdyby w ich związkach kobieta im nie prała i ich nie karmiła, to pewnie by się na nie nie zdecydowali.
Czyli na przykładzie osób starszych "przypuszczasz", że to może występować u młodych. Słusznie - widać to choćby nawet, jak wielu nie widzi możliwości wyprowadzenia się z rodzinnego domu, gdzie często matka owe rzeczy robi.
Z dopiskiem John.doe80
Skoro nie wiesz, co to chemia tzn. że nigdy jej nie doświadczyłeś. To takie proste
Prawda.
2,323 2019-06-10 16:28:26
@Lucyfer666, wciąż pozostaje otwarta kwestia, co jest Twoją motywacją, skoro nic z dotychczas wymienionych
2,324 2019-06-10 16:41:20 Ostatnio edytowany przez Mordimer (2019-06-10 16:51:11)
Dobrze to może ja wyjaśnię bo kombinujcie jak koń pod górę.
Chemia to nie jest mit. To jest fakt aczkolwiek zjawisko tej chemii ma często wydźwięk pejoratywny.
Dobieranie się w pary czy ogólnie stosunki i relacje międzyludzkie zależą tak naprawdę od dwóch aspektów. Po pierwsze od mentalu czyli inaczej od psychiki czy wzorców wyniesionych z życia( zbiór doświadczeń). Powiedzmy, że nazwę to software relacji. A po drugie od biochemii w mózgu. Nazwę to hardware relacji. Czyli od pracy receptorów neuroprzekaźników. Są badania, które pokazują korelację wysokiego statusu społecznego i gęstości oraz czułości receptorów dopaminowych. Dopamina to nasz maturalny doping, który popycha nas do działania. Dopinguje nas nie do tylko szukania kobiety do spłodzenia potomstwa bezpośrednio ale również pośrednio przyczynia się do dążenia zwiększenia naszego statusu: wykształcenie, praca, własna firma, lepsze ciuchy, lepsza sylwetka, nowe znajomości itp. W wyniku czego jesteśmy wtedy bardziej atrakcyjni dla kobiet. Czyli i tak wszystko sprowadza się do cipki.
2,325 2019-06-10 16:48:16 Ostatnio edytowany przez john.doe80 (2019-06-10 17:13:48)
i
Dobrze to może ja wyjaśnię bo kombinujcie jak koń pod górę.
Chemia to nie jest mit. To jest fakt aczkolwiek zjawisko tej chemii ma często wydźwięk pejoratywny.
Dobieranie się w pary czy ogólnie stosunki i relacje międzyludzkie zależą tak naprawdę od dwóch aspektów. Po pierwsze od mentalu czyli inaczej od psychiki czy wzorców wyniesionych z życia( zbiór doświadczeń). Powiedzmy, że nazwę to software relacji. A po drugie od biochemii w mózgu. Nazwę to hardware relacji. Czyli od pracy receptorów neuroprzekaźników. Są badania, które pokazują korelację wysokiego statusu społecznego i gęstości oraz czułości receptorów dopaminowych. Dopamina to nasz maturalny doping, który popycha nas do działania. Dopinguje nas nie do tylko szukania kobiety do spłodzenia potomstwa bezpośrednio ale również pośrednio przyczynia się do dążenia zwiększenia naszego statusu: wykształcenie, praca, własna firma, lepsze ciuchy, lepsza sylwetka, nowe znajomości itp. W wyniku czego jesteśmy wtedy bardziej atrakcyjni dla kobiet. Czyli i tak wszystko sprowadza się do cipki.
Dodałbym jeszcze aspekt sytuacyjny... chemia szybko powstaje, po alkoholu, na wakacjach, w wysoce stresowych korpo ścianach, na siłce itp itd. To jest taka chemia w afekcie... kiedy potem pokazuje się, że w "niewiadomy" sposób chemia znika...
2,326 2019-06-10 16:51:21 Ostatnio edytowany przez Mordimer (2019-06-10 16:57:17)
Masakra co z tym forum się dzieje. Ucięło mi wpis na 30%.
2,327 2019-06-10 16:51:29
@Lucyfer666, wciąż pozostaje otwarta kwestia, co jest Twoją motywacją, skoro nic z dotychczas wymienionych
wymieniłeś tylko sprzątanie i robienie posiłków... Na bogów, czy naprawdę aż tak nisko się dzisiaj cenimy, że takie durnoty wyznaczamy jako motywację.
Mordimerze, ale przecież doskonale dobrze wiesz, że jesteśmy obecnie w okresie masowego rozwalania owych receptorów. Ludzie są obecnie wszelakim gównem przeciążeni, co ostatecznie powoduje pewne patologie.
2,328 2019-06-10 16:58:26 Ostatnio edytowany przez Mordimer (2019-06-10 16:59:36)
Tycho napisał/a:@Lucyfer666, wciąż pozostaje otwarta kwestia, co jest Twoją motywacją, skoro nic z dotychczas wymienionych
wymieniłeś tylko sprzątanie i robienie posiłków... Na bogów, czy naprawdę aż tak nisko się dzisiaj cenimy, że takie durnoty wyznaczamy jako motywację.
Mordimerze, ale przecież doskonale dobrze wiesz, że jesteśmy obecnie w okresie masowego rozwalania owych receptorów. Ludzie są obecnie wszelakim gównem przeciążeni, co ostatecznie powoduje pewne patologie.
Wiesz napisałem do ciebie dość długi wyjaśniający komentarz ale nie dało rady na tym forum. Ucięło większość mojego wpisu. Wyślę Ci na priv bo tutaj się nie da.
@john.doe80 no wiem o tym. Zmieściłem to w moim komentarzu, który mocno ucięło gdzieś na początku.
2,329 2019-06-10 17:10:50
post nr 2255 Rumunski_Zolnierz zatem dzisiaj znowu odwiedzę portal i będę tu pisać o efektach w mniejszych miastach:)
po edycji Rumunski_Zolnierz wiadomość z dzisiaj do dziewczyny z woj. kaliskiego "a co sądzisz o bitwie na poduszki w deszczu pod kocem?:)" (połączenie różnych elementów, które miała w profilu)
Nie no super wiadomość, sam bym nie wpadł na coś tak kreatywnego, chociaż nawet jakbym ja coś takiego napisał to na 99% by mi nie odpisała bo mało która kobieta mi odpisuje z reguły
17 lat i związek
Jednej takiej 15-letniej z córki klasy w gimnazjum się "związków" zachciało, to teraz ma już 2 dzieci, każde z innym chłopakiem.
To co Ty piszesz to są jakieś negatywne skutki pewnych działań
Ja pisałem nie o skutkach ale o samej chęci wykonania pewnych czynności.
Jak już pisałem, praktycznie każda osoba w wieku 17 lat (dziewczyna/chłopak) pół dnia marzy o tym aby być w ,,związku" z osobnikiem płci przeciwnej.
Każdy z nas kto był w tym wieku doskonale (a może i nie?) pamięta jaki wtedy był wysyp hormonów w organizmie i co się czuło.
Jak miałem te 17-18 lat to naprawdę bardzo często myślałem o dziewczynach mimo, że każdy uważał, że ja sam nie chcę się z nikim wiązać a tak naprawdę chciałem tylko żadna nie chciała - co zostało po dziś dzień.
Po prostu śmieszy mnie jak jakaś mama wypisuje, że ona doskonale wie jaka jest jej córka i czego chce
Uwierz mi, po prostu mi uwierz, że 99,9% nastolatków w wieku 15-19 lat x100 bardziej wolałoby wejść w jakiś ,,związek" niż grzecznie się uczyć historii Egiptu
2,330 2019-06-10 17:33:29 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2019-06-10 17:35:41)
Próba posta od Mordimera
Dobrze to może ja wyjaśnię bo kombinujcie jak koń pod górę.
Chemia to nie jest mit. To jest fakt aczkolwiek zjawisko tej chemii ma często wydźwięk pejoratywny.
Dobieranie się w pary czy ogólnie stosunki i relacje międzyludzkie zależą tak naprawdę od dwóch aspektów. Po pierwsze od mentalu czyli inaczej od psychiki czy wzorców wyniesionych z życia( zbiór doświadczeń). Powiedzmy, że nazwę to software relacji. A po drugie od biochemii w mózgu. Nazwę to hardware relacji. Czyli od pracy receptorów neuroprzekaźników. Są badania, które pokazują korelację wysokiego statusu społecznego i gęstości oraz czułości receptorów dopaminowych. Dopamina to nasz maturalny doping, który popycha nas do działania. Dopinguje nas nie do tylko szukania kobiety do spłodzenia potomstwa bezpośrednio ale również pośrednio przyczynia się do dążenia zwiększenia naszego statusu: wykształcenie, praca, własna firma, lepsze ciuchy, lepsza sylwetka, nowe znajomości itp. W wyniku czego jesteśmy wtedy bardziej atrakcyjni dla kobiet. Czyli i tak wszystko sprowadza się do cipki.
Bez dopaminy i czułości naszego systemu nagrody nie będziemy wstanie mieć motywacji do pracy, do nauki, do poszukiwania partnerki. W ogóle będziemy do niczego. Bez życia. Po prostu depresja albo i niżej.
Proces dobierania się w pary zależy tak jak mówiłem od dwóch kwestii. Po pierwsze od sprawnej biochemii w mózgu. Bez tego nie jesteśmy wstanie nie tylko pracować czy uczyć się ale również myśleć, kochać, nienawidzić, śmiać się, radować czy marzyć.
A po drugie od naszej psychiki. Możesz być mega przystojnym i bogatym oraz znanym ale przy okazji mieć strasznie niską samoocenę i kompleksy. Widzę tego dużo wśród bardzo ładnych dziewczyn czy przystojnych Alvaro. Social media kłamią tak na marginesie.
Aby jak to się mówi pyknęło czy inaczej aby pojawiła się ta chemia to musi u jednej albo u dwóch osób( to zależy czy mamy zjawisko wzajemności czy platoniczną relację) wzrosnąć bardzo mocno fenyloetyloamina czyli związek zakochania. To on jest odpowiedzialny za tak zwany haj hormonalny. To substancja narkotyczna, która u zdrowych osób utrzymuje się maksymalnie 2-3lata. U osób uzależnionych od porno czy mających wielu partnerów seksualnych zazwyczaj ten czas zakochania skraca się do kilku miesięcy. Od nadmiarów bodźców tępią im się receptory i przestaje działać układ nagrody.
W czasie związku główną rolę odgrywają nie licząc fenyloetyloaminy( z niej robi się amfetaminę) takie substancje jak: dopamina - motywator do działania, serotonina - związek szczęścia i harmonii, oksytocyna- związek przywiązania. Ten ostatni jest w bardzo małych ilościach u osób z bujnym życiem seksualnym. Dlatego nie potrafią się na na dłuższą metę zaangażować w związek ponieważ brakuje im bodźców.
Po jakimś czasie gdy nastąpi habituacja dopamina naturalnie spada to właśnie wtedy ludzie postanawiają iść na skok w bok aby poczuć znowu dopaminke we krwi. Również serotonina zaczyna maleć jednak oksytocyna pozostaje nadal na dużym poziomie. Ma to związek z tym aby poligamiczni mężczyźni nie uciekali od swojej wybranki i nie zostawiali jej samą z dzieckiem. Taki ewolucyjny algorytm ochrony potomstwa. I to dlatego często po rozstaniach w przeważającej liczbie z inicjatywy kobiet mężczyzna bardzo cierpi. O wiele dłużej niż kobiety. Ponieważ u niego poziom oksytocyny jest na znacznie wyższym poziomie niż u kobiety.
W wirtualu aby była pojawiła się chemia to człowiek musi być albo urokliwy ( oczy usta włosy czy sylwetka zależy od osobistego interpretera drugiej osoby) albo mieć "gadane". Jednak takiego uderzenia fenyloetyloaminy jak w realu nie będzie ponieważ w wirtualu nie ma mowy ciała i gry feromonów dzięki której bardzo wyczulone pod tym kątem kobiety potrafią zdiagnozować, który mężczyzna jest silny i ma wysoką samoocenę a który ma niską i kompleksy. To kobiety wyczuwają po męskich feromonach. Ten zapach jest subtelnym nośnikiem informacji, który dociera do receptorów węchowych. Wtedy kobieta podświadomie po wstępnej selekcji po jakimś czasie zaczyna się upewniać czy dobrze wybrała poprzez stosowanie tak zwanych shittestów. To taki hipergamiczny program do odsiewania słabych mężczyzn. Wiadomo chodzi o wybór jak najlepszego nośnika genów.
To jest pierwszy aspekt doboru. Tak zwany biologiczny czy inaczej ewolucyjny.
Drugim aspektem doboru jest to dobór typowo psychologiczny a mianowicie wybór świadomy partnera czy partnerki poprzez nasz zbiór jakiś przekonań, doświadczeń itp. Tutaj zazwyczaj ludzie dobierają się na bazie podobieństw. Podobny poziom finansowy, charaktery, podobne cele życiowe, podobne pasje, podobne wyznanie, podobne pochodzenie czy kultura.
Jednak biologia nie widzi tutaj przeszkody i zazwyczaj łączenie się w pary są często z punktu widzenia logiki irracjonalne. Wiadomo fenyloetyloamina jako narkotyk zaburza nam postrzeganie rzeczywistości zabijając logikę i racjonalizm. Jak to się mówi serce nie sługa. Tutaj pomimo chęci świadomego doboru występują dobory spontaniczne na bazie atrakcyjności biologicznej ( egzotyka) czy tak zwani samce alfa itp.
Jak tak sie patrzy z punktu widzenia psychologii ewolucyjnej, społecznej i rozwoju to ma się wrażenie, że Ziemia to kosmiczny psychiatryk a ludzie cierpią na rozdwojenie jaźni. Z jednej strony biologia nami steruje a z drugiej jednak chcemy podejmować świadome decyzje. To taki odwieczny archetypiczny dysonans.
Jeśli ktoś zapyta ale dlaczego akurat ona wybrała jego a on ją? Hmm myślę, że pomimo tej całej biochemii, ewolucji czy psychologii to jednak ta cała chemia może wynikać z nieznanego nam doboru wynikającego z jakiegoś pokrewieństwa czy coś podobnego. Kiedyś tutaj Magdalena1111 pisała, że tutaj takie dobieranie może wynikać z osobistego interpretera. To dlatego często ludzie zakochują się w niewłaściwych osobach
Mam nadzieję, że zrozumiałeś Lucyfer te moje wypociny w pigułce
2,331 2019-06-10 17:36:12
Tycho napisał/a:@Lucyfer666, wciąż pozostaje otwarta kwestia, co jest Twoją motywacją, skoro nic z dotychczas wymienionych
wymieniłeś tylko sprzątanie i robienie posiłków... Na bogów, czy naprawdę aż tak nisko się dzisiaj cenimy, że takie durnoty wyznaczamy jako motywację.
Zapomniałeś, że wymieniłem jeszcze chemię, którą uważam za jedyną właściwą motywację.
2,332 2019-06-10 17:41:26
Capricornus napisał/a:Lucyfer666 napisał/a:Czyli pojęcie mit
Dla niektórych zapewne tak
Dla mnie chemia to trudne do wytłumaczenia odczucie, które sprawia, że bezpośredni kontakt z danym osobnikiem sprawia mi wielką przyjemność. Że chce mi się z tym człowiekiem przebywać, rozmawiać i ogólnie grzać się w ciepełku jego obecności. Nie potrafię wytłumaczyć, dlaczego tak się dzieje, może to kwestia jakichś feromonów czy innych substancji niewidzialnych gołym okiem i niewyczuwalnych "gołym nosem". Zaznaczę jeszcze, że w moim przypadku chemia nie jest ściśle związana z płcią, bo zdarza mi się poczuć ją do kobiet.
...
W przypadku mężczyzn, którzy dodatkowo są dla mnie fizycznie atrakcyjni to odczucie jest zwielokrotnione i można by to podciągnąć pod pożądanie, ale z drugiej strony bywa też tak, że mężczyzna wydaje mi się atrakcyjny i seksowny, ale... właśnie tej chemii brakuje i wtedy nic się z tego nie rozwinie, a już na pewno nie wilgoć w gaciachIdealnie opisane.
A teraz pytanie, jak się pozbyć tej chemii, bo mi się przytrafiło, ale nic dalej nie będzie. A mnie to męczy.
Jakieś pomysły?
A nie, to nie chemia, bo chemia to wzajemność.
2,333 2019-06-10 17:42:02 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2019-06-10 17:55:20)
Spoko sprawa wyszła banalnie prosta u mnie - Stale zajeżdżany system dopaminowy, który odpowiednio rozwaliłem w okresie nałogowej pornografii.
Dla mnie to była ciekawość. Ciężko pewnej presji nie czuć kiedy całe środowisko doświadcza pewne rzeczy, a Ty nie.
Cóż - najwyraźniej nie dla mnie pewne rzeczy i trzeba nauczyć się z pewnym kacem żyć, zamiast próbować na siłę tam, gdzie ewidentnie ciebie nie chcą.
Normalna potrzeba natury biologicznej też jest. I tak w zasadzie można pisać i pisać...
Coś takiego, jak chemia z pewnością u mnie nie występowała, a nawet jakby miała to mój automat coś takiego by odrzucał. Po prostu szkoda próbować walczyć z faktem, że jest się człowiekiem w sprawach społecznych cóż... zaburzonym. Bez urazy, ale część rzeczy, które tutaj opisujecie jest dla mnie nie do pomyślenia.
2,334 2019-06-10 18:47:52
A nie, to nie chemia, bo chemia to wzajemność.
Jak nie chemia, to co to jest?
2,335 2019-06-10 19:32:42
SonyXperia napisał/a:A nie, to nie chemia, bo chemia to wzajemność.
Jak nie chemia, to co to jest?
błąd systemu. zgadzam się z Sony, że chemia to wzajemność, czerpiąca energię z drobnych gestów- 2 sekund spojrzenia
, 1 odpowiednio napisanego zdania.. Nawet niespecjalnie trzeba się zastanawiać co zrobić, powiedzieć, napisać-- jest flow i duże poczucie bezpieczeństwa w tym.
2,336 2019-06-10 20:01:16
Spoko sprawa wyszła banalnie prosta u mnie - Stale zajeżdżany system dopaminowy, który odpowiednio rozwaliłem w okresie nałogowej pornografii.
Czyli w sumie nie potrzebujesz kobiety - potrzebujesz seksu, a może i nawet nie tego, tylko właśnie dopaminy.
W sumie z mojego punktu widzenia taka motywacja wpada do tej samej grupy co "pełna micha" i "czyste gacie", mianowicie grupy: "obsługa". A że obsługa jest usługą, każdą z tych rzeczy można sobie kupić. Niestety, chemii to nie dotyczy...
Bez urazy, ale część rzeczy, które tutaj opisujecie jest dla mnie nie do pomyślenia.
czemu ktoś miałby być urażony Twoim problemem?
2,337 2019-06-10 20:26:03
rossanka napisał/a:SonyXperia napisał/a:A nie, to nie chemia, bo chemia to wzajemność.
Jak nie chemia, to co to jest?
błąd systemu. zgadzam się z Sony, że chemia to wzajemność, czerpiąca energię z drobnych gestów- 2 sekund spojrzenia
, 1 odpowiednio napisanego zdania.. Nawet niespecjalnie trzeba się zastanawiać co zrobić, powiedzieć, napisać-- jest flow i duże poczucie bezpieczeństwa w tym.
Hmmm tak bywało wiele razy. A po czasie okazywalo się, że tak było jedynie z mojej strony bo pan był po prostu uprzejmy.
2,338 2019-06-10 20:28:35 Ostatnio edytowany przez Znerx (2019-06-10 20:29:03)
Mordi napisał/a:*wywód masturbacyjno-dopaminowy*
Pominęliście właściwe żywienie. W ostatnich latach opublikowano trochę prac o udziale "flory bakteryjnej jelit w produkcji neuroprzekaźników", w tym właśnie dopaminy. Całkiem możliwe, że wpływ bakterii w jelitach na zachowanie człowieka jest większy niż się wydaje .
No i skupiacie się prawie wyłącznie na facetach.
2,339 2019-06-10 20:35:36
Lucek napisał/a:Mordi napisał/a:*wywód masturbacyjno-dopaminowy*
Pominęliście właściwe żywienie. W ostatnich latach opublikowano trochę prac o udziale "flory bakteryjnej jelit w produkcji neuroprzekaźników", w tym właśnie dopaminy. Całkiem możliwe, że wpływ bakterii w jelitach na zachowanie człowieka jest większy niż się wydaje
.
No i skupiacie się prawie wyłącznie na facetach.
Faceci są ciekawsi
2,340 2019-06-10 20:43:14
Jak chemia to wzajemność, skoro panie często mówią, że facet był super zainteresowany, ale nie było chemii?
Biorąc pod uwagę sposób dobierania partnerów przez kobiety chemia to moim zdaniem podświadome odczuwanie przez kobietę, że facet jest jak gdyby lepszy od niej, ma lepszy status, lepszą ligę i warto się z nim wiązać by poprawić życie. Dlatego kobiety tak często lubią bezczelnych chamów, którzy nie szanują ich prywatności ani nic takiego, tylko robią to co chcą, a jednocześnie często mająw d... ogarniętych spoko kolesi i mówią "super jest, ale nie ma chemii" .