Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 99 z 99 ]

66

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?
santapietruszka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Można też komuś wybić zęby bo się rusza jak mucha w smole, czy to w robocie przy kasie czy na drodze we własnym aucie.

Wtedy jest się jeszcze bardziej przebojowym i już cały świat stoi przed takim kimś otworem...

i nie daje sobie napluć w kaszę wink

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?
luc napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Można też komuś wybić zęby bo się rusza jak mucha w smole, czy to w robocie przy kasie czy na drodze we własnym aucie.

... kelnerowi można jedzenie na głowę wywalić wink

Czyli w sumie dziewczyna Autora jest nawet całkiem uprzejma jak na dzisiejsze standardy big_smile Tylko się awanturuje, ale nie rzuca krzesłami big_smile

68

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?
SonyXperia napisał/a:

Można też komuś wybić zęby bo się rusza jak mucha w smole, czy to w robocie przy kasie czy na drodze we własnym aucie.

Pewnie że można, ale byla o tym mowa?

Robicie psychodramę z tematu w ktorym autor zadaje konkretne pytania. Czy ja jestem taka jak dziewczyna autora? NIE!!

Czy pochwalam takie zachowania?
NIE ZAWSZE!
Nie udaję Świętej Lucylli i nie wpajam wszystkim, że nigdy nie ponoszą mnie nerwy.

Jak się odnosicie do tematu?
Chyba co niektorym puszczają hamulce... Radzę powściagliwość.

I dobranoc, wszystkim.

69 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-01-12 21:58:18)

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?
Salomonka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Można też komuś wybić zęby bo się rusza jak mucha w smole, czy to w robocie przy kasie czy na drodze we własnym aucie.

Pewnie że można, ale byla o tym mowa?

Robicie psychodramę z tematu w ktorym autor zadaje konkretne pytania. [...]

Jedynym pytaniem jakie zadał to - czy Nam coś takiego by przeszkadzało? Moja odpowiedź - tak. Reszta wypowiedzi to uzasadnienie. No bo ja bym się obawiała czy ona  nie przejdzie od słów do czynów i czy komuś za chwilę nie przywali, bo uzna że tempo w jakim jakaś pani ją obsługuje jest poniżej krytyki wszelkiej powolności i należy się jej z bańki a nie głośna uwaga, tudzież opierdol na drodze.

70

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?

Nie widzę nic dziwnego w oddaniu dania w restauracji, które jest źle ugotowane, ani w zwróceniu uwagi kierowcy, który łamie zasady. W przypadku kolejki w sklepie, to może bym się i powstrzymała, ale są takie kasjerki, które zamiast jak najszybciej obsługiwać klientów, urządzają sobie prywatne pogaduszki i człowiekowi wybija. Bycie asertywnym to nie wada. Czas jest cenny i nie chciałabym go tracić na czyjeś gadki szmatki w spożywczym.

Inną sprawą jest natomiast jak kulturalnie Twoja dziewczyna te uwagi robi.

71 Ostatnio edytowany przez GabrielaKlym (2019-01-12 22:06:15)

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?
Salomonka napisał/a:
ulle napisał/a:

To typowa buraczana, a nie kobieta z mocnym charakterem.

A może zwyczajnie nie nadajecie się do siebie i tyle. Buraczana? A ty kim jesteś, gdy znosisz wszelkie niewygody i trzymasz usteczka w dziubek? Nie jesteś zwyczajnie panienka z zapyziałej wsi, ktora boi się odezwać o swoje, bo ją skrytykują? Pytam, bo wydaje mi się że ciekawy temat sie rozwinął. smile

Po sposobie wypowiedzi wnioskuję, że też jesteś w stanie odewać się tak jak dziewczyna autora, więc taka dyskusja chyba nie ma sensu. Nie przetłumaczymy tobie, że takie zachowanie jest pozbawione klasy.

Słyszałam kiedyś, że faceta na randce powinno się oceniać m.in. po tym jak traktuje obsługę. Jak widać, kobiety także. Każdy ma prawo gorzej się czuć, jesteśmy tylko ludźmi, a uwagę można zwrócić kulturalnie.

72

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?

Zachowanie dziewczyny w kolejce do kasy było chamskie, uwłaczające godności innym i mające na celu poniżenie kasjerki. I nie wierzę że olewała swoją pracę jak kolejka stała. Jestem pewny że inni w tej kolejce też tak pomyśleli (przynajmniej niektórzy). To nie jest żadna przebojowość tylko zwykły brak kultury. Przypuszczam że to nie była pierwsza taka akcja a autor po prostu się wstydzi takiego zachowania partnerki chociaż cała historię opisał w wersji light nazywając zachowanie "mocnym charakterem".

73

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?

Napisałeś ,że Twoja dziewczyna w dziecinstwie była nieśmiała.  Powiem tak: nie przerobiła swoich lęków z dzieciństwa.Jeżeli jest Ci z nią dobrze zaproponuj jej terapię .Ewidentnie nie radzi sobie ze stresem życia codziennego. Da sie to wypracować wink) serio.Bardzo jej w tym pomożesz. Życie z osobą lękową jest traumatyczne.Zwłaszcza jesli z czasem na świat przychodza dzieci/ciążą,zmiany hormonalne/
Teraz drze się na ludzi na ulicy.Z czasem może to przejśc na osoby bliższe na Ciebie na dzieci.Ona ma poważny problem.W skrajnych sytuacjach może zacząc bić ...równiez Ciebie
Ludzie nie reagują zazwyczaj na sceny typu "przy kasie" .Nie chca eskalowac problemu.Niektórzy zastanawiają sie być może co Was łaczy i kim jesteś ,ze zadajesz się z kimś agresywnym.Tak się to ocenia na pierwszy rzut oka.

74 Ostatnio edytowany przez emilia.ja (2019-01-12 23:05:30)

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?
Salomonka napisał/a:

Dobranoc Pietruszko.

Uradowałaś mnie Salomonko. Na  reszcie. Koniec usprawiedliwiania chamstwa i piania jaka to silna osoba trafia na ciemnogròd.

75

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?

W tym rzecz, by zrobić to grzecznie. A często jest tak że tłumek szemrze niezadowolony, a jeden się odezwie wink odważny.
O kasjerce nie mówię- bo zap...ją  okropnie.. ale  wydaje mi się to standardem, że ludzie proszą o otwarcie innej kasy i nikt się nie burzy- grzecznie też to można załatwić.  Kelner jest przedstawicielem restauracji i trudno by klienci wpadali na pogawędki do kucharza.. big_smile 
Ja pamiętam jeszcze czasy, gdy klient był ledwo tolerowanym złem i nie chciałabym, by wróciły..Nie rozumiem najazdu na Salomonkę, serio..

76 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2019-01-12 23:30:18)

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?
Ela210 napisał/a:

W tym rzecz, by zrobić to grzecznie. A często jest tak że tłumek szemrze niezadowolony, a jeden się odezwie wink odważny.
O kasjerce nie mówię- bo zap...ją  okropnie.. ale  wydaje mi się to standardem, że ludzie proszą o otwarcie innej kasy i nikt się nie burzy- grzecznie też to można załatwić.  Kelner jest przedstawicielem restauracji i trudno by klienci wpadali na pogawędki do kucharza.. big_smile 
Ja pamiętam jeszcze czasy, gdy klient był ledwo tolerowanym złem i nie chciałabym, by wróciły..Nie rozumiem najazdu na Salomonkę, serio..

Ja też pamiętam te czasy, ale one już minęły. Niemniej nie oznacza to, że przez następne 50 lat klienci mają się mścić. W ten sposób to do niczego nigdy nie dojdziemy smile
Ja jakoś nie mam problemu z zapytaniem, czy jest możliwość otwarcia innej kasy, nie muszę stać w kolejce i burczeć pod nosem, że kasjerka nieruchalska... tongue Co więcej, nie mam problemu z uciszeniem klienta, który tak burczy - żeby było śmieszniej big_smile Nie rozumiem, dlaczego się przyjęło, że kasjerka czy kelner to ludzie, po których można się wozić i wyładować frustracje smile

77

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?
santapietruszka napisał/a:

Nie rozumiem, dlaczego się przyjęło, że kasjerka czy kelner to ludzie, po których można się wozić i wyładować frustracje smile

To chyba przez tego szatniarza a dokładnie to " nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi ?" smile

78

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?
santapietruszka napisał/a:
Ela210 napisał/a:

W tym rzecz, by zrobić to grzecznie. A często jest tak że tłumek szemrze niezadowolony, a jeden się odezwie wink odważny.
O kasjerce nie mówię- bo zap...ją  okropnie.. ale  wydaje mi się to standardem, że ludzie proszą o otwarcie innej kasy i nikt się nie burzy- grzecznie też to można załatwić.  Kelner jest przedstawicielem restauracji i trudno by klienci wpadali na pogawędki do kucharza.. big_smile 
Ja pamiętam jeszcze czasy, gdy klient był ledwo tolerowanym złem i nie chciałabym, by wróciły..Nie rozumiem najazdu na Salomonkę, serio..

Ja też pamiętam te czasy, ale one już minęły. Niemniej nie oznacza to, że przez następne 50 lat klienci mają się mścić. W ten sposób to do niczego nigdy nie dojdziemy smile
Ja jakoś nie mam problemu z zapytaniem, czy jest możliwość otwarcia innej kasy, nie muszę stać w kolejce i burczeć pod nosem, że kasjerka nieruchalska... tongue Co więcej, nie mam problemu z uciszeniem klienta, który tak burczy - żeby było śmieszniej big_smile Nie rozumiem, dlaczego się przyjęło, że kasjerka czy kelner to ludzie, po których można się wozić i wyładować frustracje smile

Powiedzenie wprost że danie jest niedobre- to jeszcze nie zemsta klienta za czasy komuny..

79

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?

Niedobre, czy że nie smakuje?

80

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?

Dla mnie to taki babochłop,w ogole mi nie pasuja takie typy osob,wstyd by mi było.Wiadomo czasem trzeba sie o swoje upomnic,ale dziewucha przegina.Ja z takimi sie nie zadaje,wole wrazliwe,łagodne,ciepłe istoty.Zreszta niedlugo i Ciebie tak będzie traktowac

81 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2019-01-12 23:55:10)

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?
Ela210 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
Ela210 napisał/a:

W tym rzecz, by zrobić to grzecznie. A często jest tak że tłumek szemrze niezadowolony, a jeden się odezwie wink odważny.
O kasjerce nie mówię- bo zap...ją  okropnie.. ale  wydaje mi się to standardem, że ludzie proszą o otwarcie innej kasy i nikt się nie burzy- grzecznie też to można załatwić.  Kelner jest przedstawicielem restauracji i trudno by klienci wpadali na pogawędki do kucharza.. big_smile 
Ja pamiętam jeszcze czasy, gdy klient był ledwo tolerowanym złem i nie chciałabym, by wróciły..Nie rozumiem najazdu na Salomonkę, serio..

Ja też pamiętam te czasy, ale one już minęły. Niemniej nie oznacza to, że przez następne 50 lat klienci mają się mścić. W ten sposób to do niczego nigdy nie dojdziemy smile
Ja jakoś nie mam problemu z zapytaniem, czy jest możliwość otwarcia innej kasy, nie muszę stać w kolejce i burczeć pod nosem, że kasjerka nieruchalska... tongue Co więcej, nie mam problemu z uciszeniem klienta, który tak burczy - żeby było śmieszniej big_smile Nie rozumiem, dlaczego się przyjęło, że kasjerka czy kelner to ludzie, po których można się wozić i wyładować frustracje smile

Powiedzenie wprost że danie jest niedobre- to jeszcze nie zemsta klienta za czasy komuny..

Tak, pod warunkiem, że jest faktycznie niedobre z powodu technicznego (niedogotowane, niedosmażone, przypalone itd...), a nie, że źle przyprawione. Tego akurat nadal się od Autora nie dowiedziałam, napisał tylko, że niesmaczne. To tak naprawdę nie znaczy, że ktoś w ogóle zawinił... restauracje nie mają obowiązku dbać o to, żeby dania były przyprawione akurat tak, jak ktoś lubi. Ja np. nie cierpię kminku i jak mam wątpliwości, czy może być w czymś kminek, to pytam, zanim zamówię, a nieraz mi się zdarzyło, że kelner nie wiedział i poszedł pytać w kuchni... ale nie robiłabym afery, gdyby się okazało, że nie pytałam, a jest... i ogólnie kubki smakowe każdy ma inne, nawet jajecznica może komuś nie smakować, i to nadal nie jest powód do robienia afery w lokalu...

82 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-01-12 23:45:16)

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?

a to dla młodzieży wklejam smile

83

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?

Wcześniej coś nie mogłem dodać komentarza.

Otóż ktoś zapytał z jakiego domu pochodzi dziewczyna, z zupełnie normalnej pełnej rodziny i nie zauważyłem nigdy jakiś niepokojących sygnałów, z domownikami jej relacje są jak najbardziej Ok.
Co do tej restauracji to pamietam ze była jakaś nie świeża śmietana podana, ona natychmiast nagłośniła sprawę. Widzę ze boi się ze inni ludzie ją zdominują. Rozmawialiśmy na te tenaty już nie jeden raz, stwierdziła ze gdzie można to można ale jeżeli ktoś jej coś zrobi/powie albo jest jakaś sytuacja to ona nie zamierza siedzieć cichutko jak mysz pod miotła, być może są to jej jakieś kompleksy bo kiedyś była strasznie nieśmiała. Widzę ze zdania są podzielone a wiec to chyba zależy od upodobań i temperamentu

84

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?

Uważam, że bycie wokalnym jak coś się nie tak dzieje, jest zupełnie normalne. Mnie się np. zdarzyło, że kasjerka w Aldi podwójnie zeskanowała kilka dosyć drogich produktów, bo po prostu klachała, zamiast zwracać uwagę na to co robi. Jak się zorientowałam, to od razu zarządałam zobaczenia kierownika i wyjaśnienia sprawy. Koniec końców, sklep opuściłam z odzyskaną gotówką i bonusem.

Ktoś mógłby powiedzieć, że przesadziłam, ale ja sądzę, że jak się nie odzywa jak się obsługa klienta jest marna, to ta obsługa się nigdy nie poprawia.

85

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?
Beyondblackie napisał/a:

Uważam, że bycie wokalnym jak coś się nie tak dzieje, jest zupełnie normalne. Mnie się np. zdarzyło, że kasjerka w Aldi podwójnie zeskanowała kilka dosyć drogich produktów, bo po prostu klachała, zamiast zwracać uwagę na to co robi. Jak się zorientowałam, to od razu zarządałam zobaczenia kierownika i wyjaśnienia sprawy. Koniec końców, sklep opuściłam z odzyskaną gotówką i bonusem.

Ktoś mógłby powiedzieć, że przesadziłam, ale ja sądzę, że jak się nie odzywa jak się obsługa klienta jest marna, to ta obsługa się nigdy nie poprawia.

Ale to nie to samo, co nawijanie, że kolejka za długa i kasjerka nieruchawa, a ja się spieszę. Mnie też się zdarzyło, że coś źle na kasę nabili i oczywiście, że nie wyszłam ze sklepu bez wyjaśnienia sprawy, ale mordy i tak nie musiałam drzeć.

86

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?

Twoja dziewczyna nie ma mocnego charakteru tylko jest chamska. Czym innym jest dbanie o swój interes np zwracanie uwagi kasjerce, która jakiś produkt nabiła dwa razy, a czym innym to co ona wyczynia przekraczając granice kultury.

87

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?

Przepraszam że będzie troche nie na temat ale muszę się podzielić swoim spostrzeżeniem big_smile tak więc pracując w firmie prowadzącej sklepy internetowe w wielu krajach Europy jednoznacznie muszę stwierdzić że najwięcej awanturników jest właśnie na rynku polskim. Co druga reklamacja to groźby że jak nie rozwiążemy tak jak chce klient to pójdzie do sądu, najdłuższa średnia długość rozmów przez telefon no... Dramat big_smile a głośne komentarze w kolejce na temat jej długości to już chamstwo level hard. Fajnie że jak to ktoś napisał dziewczyna nie daje sobie wejść na głowę ale szkoda że jednocześnie włazi na głowę innym bo ja będąc w sklepie nie mam ochoty słuchać skrzęczącego babsztyla nadającego mi za uchem że jej sie kolejka nie podoba.
Pokaż jej jak się rozwiązuje takie sytuacje bo może brak jej dobrego przykładu i inaczej nie umie. Ja bym nie tolerowała na pewno choćby w domu był to anioł.

88

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?
krolowachlodu87 napisał/a:

Przepraszam że będzie troche nie na temat ale muszę się podzielić swoim spostrzeżeniem big_smile tak więc pracując w firmie prowadzącej sklepy internetowe w wielu krajach Europy jednoznacznie muszę stwierdzić że najwięcej awanturników jest właśnie na rynku polskim. Co druga reklamacja to groźby że jak nie rozwiążemy tak jak chce klient to pójdzie do sądu, najdłuższa średnia długość rozmów przez telefon no... Dramat big_smile a głośne komentarze w kolejce na temat jej długości to już chamstwo level hard. Fajnie że jak to ktoś napisał dziewczyna nie daje sobie wejść na głowę ale szkoda że jednocześnie włazi na głowę innym bo ja będąc w sklepie nie mam ochoty słuchać skrzęczącego babsztyla nadającego mi za uchem że jej sie kolejka nie podoba.
Pokaż jej jak się rozwiązuje takie sytuacje bo może brak jej dobrego przykładu i inaczej nie umie. Ja bym nie tolerowała na pewno choćby w domu był to anioł.

Ludzie, nikt nie pochwala chamstwa, ale jednoczesnie... Nie zdarzyło się nikomu z was, że gdzieś, w jakiejś "zapalnej" sytuacji, przemilczeliscie bo nie chcielicie wyjść "na chama", a potem okazało się, że wyszliście na idiotę? Mnie się to zdarzało naprawdę często. Zawsze milczałam, nawet gdy ktoś ewidentnie robił mnie "w konia". Siedziałam cichutko, bo byłam "tak dobrze wychwana" (sic!) że wchodzenie z kimś w polemikę w ogóle nie wchodziło w grę! Byłam nauczona, że własciwie nigdy nie mam racji i to przełożyło się na moje późniejsze życie. Naprawdę skopane życie, bo gdybym potrafiła parę razy "zjechać" kogo trzeba było, to może dziś nie byłabym "kobietą po przejściach" tylko "kobietą z przyszłością.
Ja osobiście uważam, że jeśli jest się kobietą w dzisiejszych czasach, to naprawdę trzeba mieć albo stalowy pancerz, albo umiejętność lawirowania między chamami właśnie. Tego narzeczonej autora naprawdę zazdroszczę. Da sobie radę kobieta i przeżyje, chyba że wcześniej (tak jak mnie) ktoś jej nie wytłumaczy, że jest tym, tamtym i do tego chamem w spódnicy. Wtedy skończy jak ja... A tego naprawdę nikomu nie życzę.

Aha!! Jeszcze jedno; Autorze:) Jeśli ci ta kobieta nie odpowiada, zostaw ją w spokoju i pozwól jej żyć jak chce. Nie wychowuj jej i nie naprawiaj, tylko  znajdź sobie śliczną jak obrazek, cichą i malomówną kobietkę, a wszyscy troje będziecie w życiu szczęsliwi. Ona bez ciebie szczególnie.

89

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?
Salomonka napisał/a:
krolowachlodu87 napisał/a:

Przepraszam że będzie troche nie na temat ale muszę się podzielić swoim spostrzeżeniem big_smile tak więc pracując w firmie prowadzącej sklepy internetowe w wielu krajach Europy jednoznacznie muszę stwierdzić że najwięcej awanturników jest właśnie na rynku polskim. Co druga reklamacja to groźby że jak nie rozwiążemy tak jak chce klient to pójdzie do sądu, najdłuższa średnia długość rozmów przez telefon no... Dramat big_smile a głośne komentarze w kolejce na temat jej długości to już chamstwo level hard. Fajnie że jak to ktoś napisał dziewczyna nie daje sobie wejść na głowę ale szkoda że jednocześnie włazi na głowę innym bo ja będąc w sklepie nie mam ochoty słuchać skrzęczącego babsztyla nadającego mi za uchem że jej sie kolejka nie podoba.
Pokaż jej jak się rozwiązuje takie sytuacje bo może brak jej dobrego przykładu i inaczej nie umie. Ja bym nie tolerowała na pewno choćby w domu był to anioł.

Ludzie, nikt nie pochwala chamstwa, ale jednoczesnie... Nie zdarzyło się nikomu z was, że gdzieś, w jakiejś "zapalnej" sytuacji, przemilczeliscie bo nie chcielicie wyjść "na chama", a potem okazało się, że wyszliście na idiotę? Mnie się to zdarzało naprawdę często. Zawsze milczałam, nawet gdy ktoś ewidentnie robił mnie "w konia". Siedziałam cichutko, bo byłam "tak dobrze wychwana" (sic!) że wchodzenie z kimś w polemikę w ogóle nie wchodziło w grę! Byłam nauczona, że własciwie nigdy nie mam racji i to przełożyło się na moje późniejsze życie. Naprawdę skopane życie, bo gdybym potrafiła parę razy "zjechać" kogo trzeba było, to może dziś nie byłabym "kobietą po przejściach" tylko "kobietą z przyszłością.
Ja osobiście uważam, że jeśli jest się kobietą w dzisiejszych czasach, to naprawdę trzeba mieć albo stalowy pancerz, albo umiejętność lawirowania między chamami właśnie. Tego narzeczonej autora naprawdę zazdroszczę. Da sobie radę kobieta i przeżyje, chyba że wcześniej (tak jak mnie) ktoś jej nie wytłumaczy, że jest tym, tamtym i do tego chamem w spódnicy. Wtedy skończy jak ja... A tego naprawdę nikomu nie życzę.

Aha!! Jeszcze jedno; Autorze:) Jeśli ci ta kobieta nie odpowiada, zostaw ją w spokoju i pozwól jej żyć jak chce. Nie wychowuj jej i nie naprawiaj, tylko  znajdź sobie śliczną jak obrazek, cichą i malomówną kobietkę, a wszyscy troje będziecie w życiu szczęsliwi. Ona bez ciebie szczególnie.

Zauważ, że między cichą i malomówną kobietą a chamem w spódnicy jest jeszcze cała przestrzeń, gama zachowań.

90

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?

Tak, cała gama.. Jest tam też miejsce na fajnego, zrównoważonego faceta, który może w niektórych sytuacjach przejmie ster i załatwi coś ze spokojem, zanim jej emocje wybuchną. smile

91

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?
Ela210 napisał/a:

Tak, cała gama.. Jest tam też miejsce na fajnego, zrównoważonego faceta, który może w niektórych sytuacjach przejmie ster i załatwi coś ze spokojem, zanim jej emocje wybuchną. smile

Ooooo! Wlaśnie to. smile Kobieta rodzi się jako biały Anioł... dopóki jej ktoś skrzydeł nie u...oli i od wtedy musi latać na miotle. smile

92

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?
Salomonka napisał/a:
krolowachlodu87 napisał/a:

Przepraszam że będzie troche nie na temat ale muszę się podzielić swoim spostrzeżeniem big_smile tak więc pracując w firmie prowadzącej sklepy internetowe w wielu krajach Europy jednoznacznie muszę stwierdzić że najwięcej awanturników jest właśnie na rynku polskim. Co druga reklamacja to groźby że jak nie rozwiążemy tak jak chce klient to pójdzie do sądu, najdłuższa średnia długość rozmów przez telefon no... Dramat big_smile a głośne komentarze w kolejce na temat jej długości to już chamstwo level hard. Fajnie że jak to ktoś napisał dziewczyna nie daje sobie wejść na głowę ale szkoda że jednocześnie włazi na głowę innym bo ja będąc w sklepie nie mam ochoty słuchać skrzęczącego babsztyla nadającego mi za uchem że jej sie kolejka nie podoba.
Pokaż jej jak się rozwiązuje takie sytuacje bo może brak jej dobrego przykładu i inaczej nie umie. Ja bym nie tolerowała na pewno choćby w domu był to anioł.

Ludzie, nikt nie pochwala chamstwa, ale jednoczesnie... Nie zdarzyło się nikomu z was, że gdzieś, w jakiejś "zapalnej" sytuacji, przemilczeliscie bo nie chcielicie wyjść "na chama", a potem okazało się, że wyszliście na idiotę? Mnie się to zdarzało naprawdę często. Zawsze milczałam, nawet gdy ktoś ewidentnie robił mnie "w konia". Siedziałam cichutko, bo byłam "tak dobrze wychwana" (sic!) że wchodzenie z kimś w polemikę w ogóle nie wchodziło w grę! Byłam nauczona, że własciwie nigdy nie mam racji i to przełożyło się na moje późniejsze życie. Naprawdę skopane życie, bo gdybym potrafiła parę razy "zjechać" kogo trzeba było, to może dziś nie byłabym "kobietą po przejściach" tylko "kobietą z przyszłością.
Ja osobiście uważam, że jeśli jest się kobietą w dzisiejszych czasach, to naprawdę trzeba mieć albo stalowy pancerz, albo umiejętność lawirowania między chamami właśnie. Tego narzeczonej autora naprawdę zazdroszczę. Da sobie radę kobieta i przeżyje, chyba że wcześniej (tak jak mnie) ktoś jej nie wytłumaczy, że jest tym, tamtym i do tego chamem w spódnicy. Wtedy skończy jak ja... A tego naprawdę nikomu nie życzę.

Aha!! Jeszcze jedno; Autorze:) Jeśli ci ta kobieta nie odpowiada, zostaw ją w spokoju i pozwól jej żyć jak chce. Nie wychowuj jej i nie naprawiaj, tylko  znajdź sobie śliczną jak obrazek, cichą i malomówną kobietkę, a wszyscy troje będziecie w życiu szczęsliwi. Ona bez ciebie szczególnie.

No ja właśnie jej zachowanie postrzegam jako sytuację zapalną bo ktoś jej kiedyś odpowie że albo się zamnkie albo ten kubek kefiru będzie na jej głowie big_smile pozatym między walką o swoje a kolejką w sklepie i nieudanym kierowcą jest różnica... Takie rzeczy by się miało odpuszczać dla własnego komfortu a nie tworzyć z tego sytuacje problemowe. Meliske niech jej robi w miejsce herbaty albo coś. big_smile

93

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?
krolowachlodu87 napisał/a:
Salomonka napisał/a:
krolowachlodu87 napisał/a:

Przepraszam że będzie troche nie na temat ale muszę się podzielić swoim spostrzeżeniem big_smile tak więc pracując w firmie prowadzącej sklepy internetowe w wielu krajach Europy jednoznacznie muszę stwierdzić że najwięcej awanturników jest właśnie na rynku polskim. Co druga reklamacja to groźby że jak nie rozwiążemy tak jak chce klient to pójdzie do sądu, najdłuższa średnia długość rozmów przez telefon no... Dramat big_smile a głośne komentarze w kolejce na temat jej długości to już chamstwo level hard. Fajnie że jak to ktoś napisał dziewczyna nie daje sobie wejść na głowę ale szkoda że jednocześnie włazi na głowę innym bo ja będąc w sklepie nie mam ochoty słuchać skrzęczącego babsztyla nadającego mi za uchem że jej sie kolejka nie podoba.
Pokaż jej jak się rozwiązuje takie sytuacje bo może brak jej dobrego przykładu i inaczej nie umie. Ja bym nie tolerowała na pewno choćby w domu był to anioł.

Ludzie, nikt nie pochwala chamstwa, ale jednoczesnie... Nie zdarzyło się nikomu z was, że gdzieś, w jakiejś "zapalnej" sytuacji, przemilczeliscie bo nie chcielicie wyjść "na chama", a potem okazało się, że wyszliście na idiotę? Mnie się to zdarzało naprawdę często. Zawsze milczałam, nawet gdy ktoś ewidentnie robił mnie "w konia". Siedziałam cichutko, bo byłam "tak dobrze wychwana" (sic!) że wchodzenie z kimś w polemikę w ogóle nie wchodziło w grę! Byłam nauczona, że własciwie nigdy nie mam racji i to przełożyło się na moje późniejsze życie. Naprawdę skopane życie, bo gdybym potrafiła parę razy "zjechać" kogo trzeba było, to może dziś nie byłabym "kobietą po przejściach" tylko "kobietą z przyszłością.
Ja osobiście uważam, że jeśli jest się kobietą w dzisiejszych czasach, to naprawdę trzeba mieć albo stalowy pancerz, albo umiejętność lawirowania między chamami właśnie. Tego narzeczonej autora naprawdę zazdroszczę. Da sobie radę kobieta i przeżyje, chyba że wcześniej (tak jak mnie) ktoś jej nie wytłumaczy, że jest tym, tamtym i do tego chamem w spódnicy. Wtedy skończy jak ja... A tego naprawdę nikomu nie życzę.

Aha!! Jeszcze jedno; Autorze:) Jeśli ci ta kobieta nie odpowiada, zostaw ją w spokoju i pozwól jej żyć jak chce. Nie wychowuj jej i nie naprawiaj, tylko  znajdź sobie śliczną jak obrazek, cichą i malomówną kobietkę, a wszyscy troje będziecie w życiu szczęsliwi. Ona bez ciebie szczególnie.

No ja właśnie jej zachowanie postrzegam jako sytuację zapalną bo ktoś jej kiedyś odpowie że albo się zamnkie albo ten kubek kefiru będzie na jej głowie big_smile pozatym między walką o swoje a kolejką w sklepie i nieudanym kierowcą jest różnica... Takie rzeczy by się miało odpuszczać dla własnego komfortu a nie tworzyć z tego sytuacje problemowe. Meliske niech jej robi w miejsce herbaty albo coś. big_smile

Ona jest własnie przygotowana na takie sytuacje i ten kubek kefiru wyląduje na pewno nie na jej głowie.
Widzę, że głos w tej sprawie zabieraja osoby, które nie maja pojęcia o czym jest temat. Dlatego ja juz definitywniwe pasuję:)

94

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?
Salomonka napisał/a:
krolowachlodu87 napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Ludzie, nikt nie pochwala chamstwa, ale jednoczesnie... Nie zdarzyło się nikomu z was, że gdzieś, w jakiejś "zapalnej" sytuacji, przemilczeliscie bo nie chcielicie wyjść "na chama", a potem okazało się, że wyszliście na idiotę? Mnie się to zdarzało naprawdę często. Zawsze milczałam, nawet gdy ktoś ewidentnie robił mnie "w konia". Siedziałam cichutko, bo byłam "tak dobrze wychwana" (sic!) że wchodzenie z kimś w polemikę w ogóle nie wchodziło w grę! Byłam nauczona, że własciwie nigdy nie mam racji i to przełożyło się na moje późniejsze życie. Naprawdę skopane życie, bo gdybym potrafiła parę razy "zjechać" kogo trzeba było, to może dziś nie byłabym "kobietą po przejściach" tylko "kobietą z przyszłością.
Ja osobiście uważam, że jeśli jest się kobietą w dzisiejszych czasach, to naprawdę trzeba mieć albo stalowy pancerz, albo umiejętność lawirowania między chamami właśnie. Tego narzeczonej autora naprawdę zazdroszczę. Da sobie radę kobieta i przeżyje, chyba że wcześniej (tak jak mnie) ktoś jej nie wytłumaczy, że jest tym, tamtym i do tego chamem w spódnicy. Wtedy skończy jak ja... A tego naprawdę nikomu nie życzę.

Aha!! Jeszcze jedno; Autorze:) Jeśli ci ta kobieta nie odpowiada, zostaw ją w spokoju i pozwól jej żyć jak chce. Nie wychowuj jej i nie naprawiaj, tylko  znajdź sobie śliczną jak obrazek, cichą i malomówną kobietkę, a wszyscy troje będziecie w życiu szczęsliwi. Ona bez ciebie szczególnie.

No ja właśnie jej zachowanie postrzegam jako sytuację zapalną bo ktoś jej kiedyś odpowie że albo się zamnkie albo ten kubek kefiru będzie na jej głowie big_smile pozatym między walką o swoje a kolejką w sklepie i nieudanym kierowcą jest różnica... Takie rzeczy by się miało odpuszczać dla własnego komfortu a nie tworzyć z tego sytuacje problemowe. Meliske niech jej robi w miejsce herbaty albo coś. big_smile

Ona jest własnie przygotowana na takie sytuacje i ten kubek kefiru wyląduje na pewno nie na jej głowie.
Widzę, że głos w tej sprawie zabieraja osoby, które nie maja pojęcia o czym jest temat. Dlatego ja juz definitywniwe pasuję:)

O wyrażaniu swoich oczekiwań i egzekwowaniu swoich praw oraz w jaki sposób to robić? Czy coś pomyliłam? big_smile

95

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?

Nie uważam że bycie złym o kolejkę w sklepie to "level hard", uważam że ta reakcja jest zrozumiała w niektórych okolicznościach. W sklepach koło mnie sprzedawczyniom się nieraz nie chce podejsc do kasy, widziałem to nie raz.
              dziewczyna ma charakater impulsywny ale zaletą takich osób jest to że są szczere i mają dobre serce na ogół.  Tylko jest nieodporna na stres.
         Na razie te sytuacje nie są dowodem na jakieś straszne chamstwo, na pewno są dowodem na jej impulsywość. pozatym można zwrócić uwagę kulturalnie ale tak że ktoś sie poczuje jak gówno, czy to jest lepsze? niestety kultura nie dowodzi że ktoś jest "dobry" ani wrazliwy. Można być kims złym ale robić wszystko w białych rękawiczkach, dbając o pozory. Spotkałem sporo takich osób również kobiet.
                     Dbanie o pozory i kultura to jeszcze nie wszystko. Ja cenię szczerość ale ona ma też swoją cenę.
Uważam że stwierdzenie na głos z irytacją że kolejka jest długa w zasadzie nikogo głęboko nie krzywdzi.
                Choć znam osoby które robią tak ciągle i to jest irytujące owszem. Pytanie tylko czy ona robi to codziennie czy czasami.

Natomiast jedno jest pewne - TY autorze masz słaby charakter. Sytuacja w restauracji -twoim zadaniem było zawołac klenera i załatwić tą sprawę. To nie jest tak że ktoś posadzi cie w roli faceta i sprawi że poczujesz się męsko. Sam musisz wejsc w tą rolę. Rzucasz jej spojrzenia?
No kiepsko. To brzmi wszystko jakbyś strasz sie bał i wstydził reakcji innych ludzi. Ona w domu pewnie jest tą sama osobą tylko już dawno oddałeś pole wiec sie nie kłócicie.
                  Wygląda jakby najważniejsze było co inni pomyślą. Czy nie powinieneś najpierw pomyśleć o swoim chrakterze czy nie jest za słaby?

96

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?
kflelqm napisał/a:

Natomiast jedno jest pewne - TY autorze masz słaby charakter. Sytuacja w restauracji -twoim zadaniem było zawołac klenera i załatwić tą sprawę. To nie jest tak że ktoś posadzi cie w roli faceta i sprawi że poczujesz się męsko
Czy nie powinieneś najpierw pomyśleć o swoim chrakterze czy nie jest za słaby?

Prorok, psycholog jesteś cy cuś? Z czego wnioskujesz że autor ma słaby charakter ? I co to znaczy słaby charakter? Że autor źle czuje się wśród ludzi to słaby charakter?

97

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?

Wnioskuje z tego co pisze Michałek.
A "rzucanie spojrzeń" to już nawet nie skomentuję.

98

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?
kflelqm napisał/a:

Nie uważam że bycie złym o kolejkę w sklepie to "level hard", uważam że ta reakcja jest zrozumiała w niektórych okolicznościach. W sklepach koło mnie sprzedawczyniom się nieraz nie chce podejsc do kasy, widziałem to nie raz.
              dziewczyna ma charakater impulsywny ale zaletą takich osób jest to że są szczere i mają dobre serce na ogół.  Tylko jest nieodporna na stres.
         Na razie te sytuacje nie są dowodem na jakieś straszne chamstwo, na pewno są dowodem na jej impulsywość. pozatym można zwrócić uwagę kulturalnie ale tak że ktoś sie poczuje jak gówno, czy to jest lepsze? niestety kultura nie dowodzi że ktoś jest "dobry" ani wrazliwy. Można być kims złym ale robić wszystko w białych rękawiczkach, dbając o pozory. Spotkałem sporo takich osób również kobiet.
                     Dbanie o pozory i kultura to jeszcze nie wszystko. Ja cenię szczerość ale ona ma też swoją cenę.
Uważam że stwierdzenie na głos z irytacją że kolejka jest długa w zasadzie nikogo głęboko nie krzywdzi.
                Choć znam osoby które robią tak ciągle i to jest irytujące owszem. Pytanie tylko czy ona robi to codziennie czy czasami.

Natomiast jedno jest pewne - TY autorze masz słaby charakter. Sytuacja w restauracji -twoim zadaniem było zawołac klenera i załatwić tą sprawę. To nie jest tak że ktoś posadzi cie w roli faceta i sprawi że poczujesz się męsko. Sam musisz wejsc w tą rolę. Rzucasz jej spojrzenia?
No kiepsko. To brzmi wszystko jakbyś strasz sie bał i wstydził reakcji innych ludzi. Ona w domu pewnie jest tą sama osobą tylko już dawno oddałeś pole wiec sie nie kłócicie.
                  Wygląda jakby najważniejsze było co inni pomyślą. Czy nie powinieneś najpierw pomyśleć o swoim chrakterze czy nie jest za słaby?

Ale co taki komentarz ma wnieść ?:D Pani na kasie jeżeli ma cie gdzieś to ma również w głębokim poważaniu twoje komentarze z kolejki big_smile Jak chcesz coś zmienić to idź do przełożonego a jak chcesz pomarudzić to marudź komuś kto chce cie słuchać a nie gdakaj niewinnym ludziom nad głową... Jeżeli sytuacja się powtarza i skargi nic nie wnoszą to zmień sklep a nie na siłę pouczaj ludzi jak mają prowadzić biznes gdakając z kolejki. To ich sklep i ich zasady a ty kupuj tam gdzie ci się bardziej podoba. big_smile
To samo jeśli chodzi o sytuację na drogach, masz klakson i na tym poprzestań a jak ktoś stwarza zagrożenie to są odpowiednie służby od tego. Takie pouczanie innych ludzi i głośne komentarze kojarzą mi się ze strasznie nadętym ego bo w sumie kim ty jesteś żeby mówić ludziom jak mają żyć??

99 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2019-01-14 14:19:42)

Odp: Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?
kflelqm napisał/a:


A "rzucanie spojrzeń" to już nawet nie skomentuję.

To taka grypsera, inaczej "popatrzeć z politowaniem lub niezadowoleniem".

Posty [ 66 do 99 z 99 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Kobieta z mocnym charakterem, jak to widzicie?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024