Wzl, tak się wstawiałeś za prawem faceta do uczestniczenia w życiu dziecka w innym wątku - i słusznie .
Ale w swoim przypadku, wolałbyś jednak ograniczyć swoje uczestnictwo w ich życiu do „widzeń” z dziećmi .
Natomiast całodzienna i codzienna opieką nad nimi wolalbys łaskawie zostawić ich matce.
Faktem jest, ze wspólne życie byłych małżonków po rozwodzie może być uciążliwe .
Ale, jeżeli nie wchodzą w grę nowi partnerzy to można ta uciążliwość zminimalizować mając na względzie dobro dzieci.
No chyba, że potrzebujesz wolnej chaty na spotkania z nowa partnerka.
Wcześniej pisałeś , że Twoja decyzja o rozwodzie podyktowana jest podejrzeniem zdrady przez żonę .
Trudno mi sobie wyobrazić , by żona proponowała wspólne mieszkanie mając kochanka.
Wtedy chciałaby jak najszybciej zamieszkać osobno.
A tu zonk!
Okazuje się, że to Tobie a nie jej, jest potrzebna wolna chata.