EeeTam napisał/a:Po 1. w tym wątku wiele mizoandrycznych wypowiedzi się pojawiło, ale twoje biją pozostałych na głowę.
Po 2. Zaborczość autorki objawia się w kolejnym jej związku, wiec wasze głaskanie po główce jest de facto działaniem na jej szkodę - utwierdzacie ją w takich zachowaniach, a jeśli się ich nie wyzbędzie nigdy normalnego związku mieć nie będzie.
Po 3. Litościwie odpuszczę sobie reakcję na twoje złośliwe i bezsensowne pseudopsychologiczne wypociny ad personam.
Po 4. To nie jest też TWÓJ prywatny folwark, żebyś tu innych ustawiała do pionu.
Po 5. Widzę to co chcę zobaczyć... Jasne, możesz nawet negować cytaty z wypowiedzi samej autorki. Ba, możesz twierdzić, że ziemia jest płaska. Ale sensowne to nie jest.
1. "mizoandryczny"- nacechowany patologicznym wstrętem do mężczyzn, ty naprawde masz problem z widzeniem rzeczy, których nie ma i dalej wciskasz komu popadnie na forum swoje lęki.
i powtórzę, bo nie dociera - jakaś kobieta cie skrzywdziła i przychodzisz tu odreagować
2. "zaborczość autorki"- czyli oczekiwanie ze jej mąz weźmie swoje dziecko na rece i sie do niej uśmiechnie. Gdy udzieliłam sie na tym watku, to podkresliłam, ze nie staje ani po jednej ani po drugiej stronie,
niestety nie zauwazyłes tego i dalej krzyczysz, ze np. ja bronie autorki, kiedy w ogóle nie odniosłam sie do jej zachowania
3. i to jest twoja metoda obrony, ucieczka przed zacytowaniem domniemanych ad personam, zarzucasz cos, co sobie wymyslasz, innej uzytkowniczce zarzucałes agresje i nie zacytowałeś, bo doskonale wiesz,ze jej tam nie było, teraz mi mizoandryczne wypowiedzi, wszystkie kobiety są złe...biedny ty
Nie ma ani jednego ad personam w moich wypowiedziach do ciebie, nie ma ani jednej mizoandrycznej wypowiedzi.
Widze u ciebie emocje, niepoczytalność i rozmawianie z samym sobą, a raczej ze swoimi urojeniami.
tak jak już wyzej napisałam, masz problem z kobietami, NIE CZUJESZ SIE KOCHANY-twoje zachowanie wrecz o tym krzyczy, zarzucajac mi mizoandryczne wypowiedzi pokazałes, że to ty patrzysz na zycie przez pryzmat wojny płci.
4. nie zrozumiałeś i nie zauwazyłeś, ze ja nie najeżdzam na autorkę watku, bo nie traktuje tego watku jak swój prywatny folwark do spluwania swoich problemów, ty natomiast to robisz.
5. tak się zacietrzewiłes w jazgocie i przepychankach, ze nie zauwazyłes ze lżysz mnie i obrazasz a ja ani razu nie pogłaskałam po głowce ananasowa, napisałam ze nie staje ani po jednej ani po drugiej stronie. to ty jestes KAPRALEM. Jestes coraz śmieszniejszy w tym, ze tak wylewasz tutaj frustrację.
tak sie zaangazowac w sprawę obcej pary...śmieszne i tak niepoczytalnie obrażać, bo napisałam, ze facet powinien wziąc na ręce SWOJE DZIECKO
Lady Loka, nie warto do niego mówić, on jest chory, przeciez widać...
EOT