Real a pamiętniki - dwie twarze faceta - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 288 ]

66

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
anderstud napisał/a:

koleś jej nie rzuci, bo nie chce wyjść na dupę wołową przed tą swoją eks
i ten cały niby związek z założycielką tematu, to również nic innego jak próby wzbudzenia zazdrości u swojej eks,
która docelowo ma przejrzeć w końcu na oczy, zrozumieć swój błąd, pożałować co straciła i postarać się to odzyskać.

Może tak być. Poza tym, autorka pisze, ze ta jego ex po pol roku zdradzania go z innym, wzięła ślub i zaszła w ciąże.
On - obsesyjnie myślący o ex i tęskniący do niej od 6 lat, chce jej może udowodnić, ze również ułożył sobie życie, założył rodzinę, ma dziecko. Ze jakieś kobiecie na nim zależy.

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Podzielę się tym co mi teraz chodzi po głowie.

Bardzo nie chce mówić mu o pamiętnikach. Może On nie postępuje uczciwie (o tym za chwile) ale to nie znaczy, że mam Mu robić awantury za coś co przeczytałam a nie powinnam. Na tę chwile zwyczajnie wydaje mi się, że przyznanie się do przeczytania pamiętników nie przyniesie nic dobrego. Ja naprawdę nie mam potrzeby robienia komukolwiek awantur na zakończenie związku aby sie odegrać czy poprawić sobie samopoczucie. I moim zdaniem nie ma tu co wyjaśniać. No co? Mam go poprosić w wyjaśnienie dlaczego takie rzeczy pisze jak tak naprawdę mnie kocha? Juz odwracam sytuacje bo nadal absurdem wydaje mi się proszenie wyjaśnień w tej sytuacji ....

Jeśli nie powiem o pamiętnikach to jak ja nam wyjsć z tej relacji? Nie umiem prowadzić gierek na wychłodzenie jak ktoś tu wyżej pisał.

I taka myśl mi sie kotłuje , że on moze rzeczywiście jest zagubiony. Szuka motyli w brzuchu bo jeszcze nie dojrzał. I nie chodzi mi o to aby go jakoś uświadamiać czy coś... Moze on zrozumie. Moze ja bede żałować za jakiś czas ze go zostawiłam. Bo jak mówiłam był dla mnie bardzo, bardzo dobry... Nic by sie nie zmieniło gdyby nie przeczytanie pamiętników.
A moze to strasznie zagubiony człowiek życiowo i jak mu powiem o pamiętnikach to go skrzywdzę jeszcze bardziej. Nie chodzi mi o to aby ba sile z nim być i leczyć go ale nie mowic o pamiętnikach. Ale jak tak odejdę to tez go moze skrzywdzę.

Ja jestem w stanie sobie wyobrazic że on jest ze mna z rozsądku. Moze juz podjął taka decyzje bez motyli i jakiś wielkich uczyc i to ze go zostawię skrzywdzi mnie i jego.


Jak widzicie nie jest łatwo...
Mam naprawdę milion mysli na minutę ....

68

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
Marisa napisał/a:
anderstud napisał/a:

koleś jej nie rzuci, bo nie chce wyjść na dupę wołową przed tą swoją eks
i ten cały niby związek z założycielką tematu, to również nic innego jak próby wzbudzenia zazdrości u swojej eks,
która docelowo ma przejrzeć w końcu na oczy, zrozumieć swój błąd, pożałować co straciła i postarać się to odzyskać.

Może tak być. Poza tym, autorka pisze, ze ta jego ex po pol roku zdradzania go z innym, wzięła ślub i zaszła w ciąże.
On - obsesyjnie myślący o ex i tęskniący do niej od 6 lat, chce jej może udowodnić, ze również ułożył sobie życie, założył rodzinę, ma dziecko. Ze jakieś kobiecie na nim zależy.


Jak juz pisałam to nie wchodzi w grę. Oni nie maja żadnego kontaktu. Ona wyprowadziła sie na drugi koniec polski. Zerwała z nim wszelki kontakt i wyładowała z FB.

69

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

A czy ta milosc do ex nie wydaje sie Wam chorobliwa jakas? Wymagająca pomocy specjalistów?
6 lat minęło juz .... a ona go potraktowała jak gowno. Nie chce pisać szczegółów ale to ze zdradzała i rzuciła jak psa to tylko niektóre z faktów.
Dodam jeszcze ze nigdy sie z ta miłością nie zdradził. Słyszy sie że faceci np w nowym związku duzo mówią o ex czy w domu maja jeszcze pamiątki. A tu nic... Tylko w tych pamiętnikach.

70

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sorriso841219 napisał/a:

A moze to strasznie zagubiony człowiek życiowo i jak mu powiem o pamiętnikach to go skrzywdzę jeszcze bardziej. Nie chodzi mi o to aby ba sile z nim być i leczyć go ale nie mowic o pamiętnikach. Ale jak tak odejdę to tez go moze skrzywdzę.

Ja jestem w stanie sobie wyobrazic że on jest ze mna z rozsądku. Moze juz podjął taka decyzje bez motyli i jakiś wielkich uczyc i to ze go zostawię skrzywdzi mnie i jego.

Może on doszedł do wniosku, ze ta ex była jego jedyna wielka miłością i dlatego teraz - chcąc założyć rodzinę, pozostaje mu kierowanie się  rozsądkiem. Ciebie i Twoja córkę lubi, jest do Was przywiązany, nie chce już szukać nikogo, jest może tez już jest zmęczony życiem w pojedynkę.

71

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sorriso841219 napisał/a:

A czy ta milosc do ex nie wydaje sie Wam chorobliwa jakas? Wymagająca pomocy specjalistów?
6 lat minęło juz .... a ona go potraktowała jak gowno. Nie chce pisać szczegółów ale to ze zdradzała i rzuciła jak psa to tylko niektóre z faktów.
Dodam jeszcze ze nigdy sie z ta miłością nie zdradził. Słyszy sie że faceci np w nowym związku duzo mówią o ex czy w domu maja jeszcze pamiątki. A tu nic... Tylko w tych pamiętnikach.

Może to masochista i właśnie egoistyczne i niedostępne emocjonalnie kobiety najbardziej go kręcą. Ktoś taki będzie wiecznie wzdychał do kobiety, która się z nim tylko zabawiła i odeszła. I zrobi z niej swój ideał (nieosiągalny).

72

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Tak czytałam i czytałam i zastanawiałam się kiedy autorka zacznie tłumaczyć sobie jednoznacznie złą dla niej sytuację na swoją korzyść. I jest :-) Oszukiwanie siebie samej czas zacząć. On jest taaaki zagubiony. Ta, z pewnością. Już Cię zdradził, może nadal zdradza. Biedny mały miś.

Po pierwsze autorko co się zobaczy to się nie odzobaczy. Choćbyś nie wiem jak się starała o tym co przeczytałaś zapomnieć nie da się. Będzie Cię to zżerało dzień po dniu, miesiąc po miesiącu o ile postanowisz kontynuować tę farsę. I w końcu się wszystko zawali.

Po drugie on jest z Tobą z braku laku, lubi Cię ale nie kocha, nie planuje z Tobą przyszłości. Więc nawet jak desperacko uczepisz się jego nogawki bądź gotowa na pewny dzień. Będzie to dzień, w którym on kogoś pozna i się zakocha. A wtedy Cię szybko pożegna. I to się stanie prędzej czy później.

Twój wybór czy wolisz już teraz to zakończyć odcierpieć swoje i ruszyć dalej. Czy też czekać aż on to zrobi wtedy kiedy będzie mu wygodnie pozwalając jednocześnie na większe zacieśnienie więzi miedzy nim A Twoim dzieckiem co oczywiście oznacza, że będzie bardziej cierpiało kiedy ów pan pozna kobietę na resztę swojego życia. Ty nią nie jesteś.

73 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-09-30 18:58:51)

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sorriso841219 napisał/a:
Gary napisał/a:
sorriso841219 napisał/a:

Bo też zrobiłam coś złego i nie wiem jak to zakończyć..

Aby zakończyć trzeba wychłodzić. Jak umrze, to samo się rozpadnie.


Co masz dokładnie na myśli pisząc "wychłodzić".

Jeśli związek to róża w doniczce, to jeśli przestaniesz ją podlewać, to na uschnie. Jak uschnie to bez żalu wyrzucisz ją na śmietnik.
Jeśłi chcesz łagodnie zakończyć związek, to przestań go "podlewać"... zmniejsz trochę ilość czasu, trochę mniej uśmiechu, trochę mniej zaangażowania... minie miesiąc, potem zmniejsz trochę... minie miesiąc... zmniejsz...    W końcu ten chłopak albo o Ciebie będzie walczył, albo da temu umrzeć. Jak umrze, to wtedy stwierdzicie, że nic Was nie łączy. To taka niedestrukcyjna forma niszczenia związku, która daje szansę na ponowne poderwanie lotu w każdej chwili.

Działaj delikatnie do wybranego celu. Krok za krokiem.

NIE żądaj wyjaśnień. NIE próbuj rozmawiać o tym co przeczytałaś. To NIC nie da, a tyko was skłóci.

74

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Absencjo mylisz sie.
Ja juz podjęłam decyzje - jest w głębi i dojrzewa. Nie wiem tylko jak to zakończyć.
Podjęłam taka decyzje nie dlatego że nie mogłabym przecierpieć ze kocha ex a ze mna jest z rozsądku. Wierze w takie związku.
Podjęłam taką decyzje bo mnie zdradził i wiem ze moze zdarzyć sie to kolejny raz.

To ze pisze o kotłujących sie myślach w mojej głowie nie znaczy ze szukam usprawiedliwienia dla decyzji żeby z nim być. Zwyczajnie myśle ze jestem z chorym człowiekiem. Nie mam ambicji go ratować ani być z nim na sile. Zwyczajnie próbuje wszystko przetrawić, zapisać. Dziele sie tym z Wami.
To że nie pisze ze potraktował mnie okropnie zdradzając mnie i będąc ze mna przez pierwszy rok szukał innej to tylko dlatego że to czysta oczywistość.

75 Ostatnio edytowany przez mallwusia (2017-09-30 19:09:28)

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

sorisso

takie historie jak Twoja rzeczywiście nie mieszczą się w głowie, ale jak czytam na forum choćby takie przypadki  - http://www.netkobiety.pl/t107776.html
to myślę sobie, że dla niektórych oszukiwanie przez wiele lat jest jak bułka z masłem sad
Dla mnie to wszystko nie do pojęcia, to jest chore.

Odnośnie rady Garego, aby to schłodzić i wtedy odejść, to ja się z tym nie zgadzam. To by było kłamstwo, oszukiwanie i granie.
Sprawa się rypła, że tak brzydko powiem, mleko się rozlało, na pewno bym porozmawiała, bo nie umiałabym odejść, nie przyznając się do tego, że przeczytałam te wyznania.

76

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
Gary napisał/a:
sorriso841219 napisał/a:
Gary napisał/a:

Aby zakończyć trzeba wychłodzić. Jak umrze, to samo się rozpadnie.


Co masz dokładnie na myśli pisząc "wychłodzić".

Jeśli związek to róża w doniczce, to jeśli przestaniesz ją podlewać, to na uschnie. Jak uschnie to bez żalu wyrzucisz ją na śmietnik.
Jeśłi chcesz łagodnie zakończyć związek, to przestań go "podlewać"... zmniejsz trochę ilość czasu, trochę mniej uśmiechu, trochę mniej zaangażowania... minie miesiąc, potem zmniejsz trochę... minie miesiąc... zmniejsz...    W końcu ten chłopak albo o Ciebie będzie walczył, albo da temu umrzeć. Jak umrze, to wtedy stwierdzicie, że nic Was nie łączy. To taka niedestrukcyjna forma niszczenia związku, która daje szansę na ponowne poderwanie lotu w każdej chwili.

Działaj delikatnie do wybranego celu. Krok za krokiem.

NIE żądaj wyjaśnień. NIE próbuj rozmawiać o tym co przeczytałaś. To NIC nie da, a tyko was skłóci.

To jakiś sposób ale tez taka gra.
Jakoś tak nie Gierkowa dziewczyna ze mna wink

Mam np przestać dzwonić wieczorami? Bo sie jakoś tak utarło że on dzwoni rano a ja wieczorem. Kiedys tak było że ja zluzoeałam kontakt telefoniczny bo ileż można gadać przez telefon to on dzwonił natarczywie potem kilka razy dziennie.

A jesli zluzuje a on sie postara/zawalczy? To co wtedy? Jak juz mówiłam on był zawsze dla mnie bardzo dobry, bardzo o mnie zabiegał i zabiega nadal.
Tak jak ktoś pisał tego sie nie da odrobaczyć..... Moge oddibaczyc ex moge oddibaczyc że jest ze mna z rozsądku ale zdrady nie ....

77

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
mallwusia napisał/a:

sorisso

takie historie jak Twoja rzeczywiście nie mieszczą się w głowie, ale jak czytam na forum choćby takie przypadki  - http://www.netkobiety.pl/t107776.html
to myślę sobie, że dla niektórych oszukiwanie przez wiele lat jest jak bułka z masłem sad
Dla mnie to wszystko nie do pojęcia.


Za chwilkę poczytam...
Dlatego nie moge sie otrząsnąć...
To mój drugi związek w życiu chociaż mam 33 lata.
Nie mieści mi sie to w głowie. Nie pojmuje. Dlatego napisałam że jestem skolowana....

78

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sorriso841219 napisał/a:
Gary napisał/a:
sorriso841219 napisał/a:

Co masz dokładnie na myśli pisząc "wychłodzić".

Jeśli związek to róża w doniczce, to jeśli przestaniesz ją podlewać, to na uschnie. Jak uschnie to bez żalu wyrzucisz ją na śmietnik.
Jeśłi chcesz łagodnie zakończyć związek, to przestań go "podlewać"... zmniejsz trochę ilość czasu, trochę mniej uśmiechu, trochę mniej zaangażowania... minie miesiąc, potem zmniejsz trochę... minie miesiąc... zmniejsz...    W końcu ten chłopak albo o Ciebie będzie walczył, albo da temu umrzeć. Jak umrze, to wtedy stwierdzicie, że nic Was nie łączy. To taka niedestrukcyjna forma niszczenia związku, która daje szansę na ponowne poderwanie lotu w każdej chwili.

Działaj delikatnie do wybranego celu. Krok za krokiem.

NIE żądaj wyjaśnień. NIE próbuj rozmawiać o tym co przeczytałaś. To NIC nie da, a tyko was skłóci.

To jakiś sposób ale tez taka gra.
Jakoś tak nie Gierkowa dziewczyna ze mna wink

Mam np przestać dzwonić wieczorami? Bo sie jakoś tak utarło że on dzwoni rano a ja wieczorem. Kiedys tak było że ja zluzoeałam kontakt telefoniczny bo ileż można gadać przez telefon to on dzwonił natarczywie potem kilka razy dziennie.

A jesli zluzuje a on sie postara/zawalczy? To co wtedy? Jak juz mówiłam on był zawsze dla mnie bardzo dobry, bardzo o mnie zabiegał i zabiega nadal.
Tak jak ktoś pisał tego sie nie da odrobaczyć..... Moge oddibaczyc ex moge oddibaczyc że jest ze mna z rozsądku ale zdrady nie ....

Żeby tu o odrobaczenie chodziło, to pewnie by się dało ;-) Ale niestety.

Dlaczego w ogóle rozważasz długofalowe kończenie tego? Po co? Żeby się jeszcze bardziej poharatać? Udawać że jest jak wcześniej? Udawać, że żyjesz w normalnym związku? Jemu będzie zależało żeby to trwało. Bo jesteś mu na tę chwilę potrzebna. Bo nie chce być sam. Bo tak jest mu na razie wygodnie. Do czasu aż będzie miał warunki przeskoczyć na inną gałąź. Po co Ci to? Naprawdę chcesz być poczekalnią?

79 Ostatnio edytowany przez sorriso841219 (2017-09-30 19:36:59)

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Absencja nie chce. Dlatego zadawałam pytania autorowi postu o powolnym wygaszaniu....
Nie mam ochoty na gierki. A wiem tez ze on bedzie za mna biegał.

Ale tez nie chce mowic ze przeczytałam pamiętniki.

W ogóle najlepiej byłoby jakbm wyjechała na księżyc i zmieniła numer telefonu....

80 Ostatnio edytowany przez sorriso841219 (2017-09-30 19:42:12)

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Ogólnie bardzo nie chce przy kończeniu tego w jakikolwiek sposób aby on zobaczy jakakolwiek maja łzę ...
Jak to zrobić?
Wiem ze to przeżyje. Wiem ze za jakiś czas bedzie ok i stane na nogi ale płaczliwa jestem ...

81

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Chciałabyś aby było dobrze, ale nie jest dobrze.

Możesz to zakończyć, albo kontynuować. Widzisz pośrednie rozwiązanie?

Możesz to zakończyć nagle, albo powoli. Widzisz jakieś pośrednie rozwiązanie? Mniej nagle? Albo bardziej powoli?

Musisz podjąć decyzje. Ale nie jest teraz dobrze. Jaki jest twój cel?

82

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

No dobrze nie jest....
Chce zakończyć i nie wiem jak ...
Być świnia i przestać sie odzywać? Zadzwoni do mojej siostry/córki/ojca.... Przyjedzie? Ja sie porycze...
Nie mam ochoty dyskutować o pamiętnikach i nie oczekuje żadnych tłumaczeń. No w sumie lepiej byłby mi wiedzieć dlaczego to robił ale problem w tym że nie nie bede wierzyć w jego odpowiedz i tak ...
Ogólnie kazdy scenariusz zakończenia tego mi sie nie podoba...

Wyjadę jednak na księżyc ....

83

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sorriso841219 napisał/a:

Ogólnie bardzo nie chce przy kończeniu tego w jakikolwiek sposób aby on zobaczy jakakolwiek maja łzę ...
Jak to zrobić?

smsem

84

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Kup pamiętnik, napisz ostatni rozdział, zapakuj i mu wyślij, potem skasuj numer i zerwij kontakt.

85

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

sorriso masz 33 lata, jesteś matką i nie potrafisz wziąc odpowiedzialnosci za to co zrobiłas?  nie chcesz sie przyznac ze przeczytałas pamietnik? i co mu teraz powiesz? "zrywam z tobą bo się rozmysliłam, jednak cię nie kocham"? on pewnie będzie oczekiwał wyjaśnień. weź się przyznaj, jak dorosły człowiek. kawa na ławe, karty na stół, wszystko przynajmniej będzie jasne.

86

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
mallwusia napisał/a:

Kup pamiętnik, napisz ostatni rozdział, zapakuj i mu wyślij, potem skasuj numer i zerwij kontakt.

zdecydowanie lepszy pomysł niż mój sms smile

87

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
_v_ napisał/a:
sorriso841219 napisał/a:

Ogólnie bardzo nie chce przy kończeniu tego w jakikolwiek sposób aby on zobaczy jakakolwiek maja łzę ...
Jak to zrobić?

smsem


I jak taki SMS powinien wyglądać Twoim zdaniem?

88

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sorriso841219 napisał/a:
_v_ napisał/a:
sorriso841219 napisał/a:

Ogólnie bardzo nie chce przy kończeniu tego w jakikolwiek sposób aby on zobaczy jakakolwiek maja łzę ...
Jak to zrobić?

smsem


I jak taki SMS powinien wyglądać Twoim zdaniem?

to byla ironia hmm
nie wierz w to co mówią, ze nie ma glupich pytan...

89

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sorriso841219 napisał/a:
_v_ napisał/a:
sorriso841219 napisał/a:

Ogólnie bardzo nie chce przy kończeniu tego w jakikolwiek sposób aby on zobaczy jakakolwiek maja łzę ...
Jak to zrobić?

smsem


I jak taki SMS powinien wyglądać Twoim zdaniem?

nie wierzę

90

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
mallwusia napisał/a:

Kup pamiętnik, napisz ostatni rozdział, zapakuj i mu wyślij, potem skasuj numer i zerwij kontakt.


Podoba mi się chociaż nie chciałam na początku aby wiedział ze czytałam jego pamiętniki smile.
Mogłabym wysłać expresem 24 H w tygodniu smile. Na następny weekend juz na pewno nie przyjedzie.

91

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sosenek napisał/a:

sorriso masz 33 lata, jesteś matką i nie potrafisz wziąc odpowiedzialnosci za to co zrobiłas?  nie chcesz sie przyznac ze przeczytałas pamietnik? i co mu teraz powiesz? "zrywam z tobą bo się rozmysliłam, jednak cię nie kocham"? on pewnie będzie oczekiwał wyjaśnień. weź się przyznaj, jak dorosły człowiek. kawa na ławe, karty na stół, wszystko przynajmniej będzie jasne.


Masz racje.
Ja tylko próbowałam uniknąć sytuacji że przyznaje sie do czytania pamiętników i rycze przed nim. Nie chce żeby to widział. A przyznanie sie do przeczytania pamiętników taka by była moja reakcja.

Sposób z wysłaniem mu mojego pamiętnika jest dobry. Nie bedzie niedomówień, przyznam sie a on nie bedzie widział moich łez.

92

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

A tak poza tym jeszcze powiedzcie jak pozbierać się po tym wszystkim?
Czuje sie fatalnie.
Ja naprawdę byłam w tym związku szczęśliwa. I mój dzieciak tez.
Sporo czasu i energii zainwestowałam w coś co było tylko ułuda. Piękna bo piękna ale ułuda....

93 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2017-09-30 20:19:59)

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Boże, Boże.

Jesteś dorosłą kobietą, masz dziecko, któremu powinnaś świecić przykładem, a zachowujesz się jak nastolatka, której jedynym problemem jest "jak zerwać z chłopakiem, żeby on się nie pogniewał, a ja mogła wyjść z twarzą z tej sytuacji".

NIE DA SIĘ.

Uważam, że powinnaś zachować się jak dorosła osoba, wziąć na klatę naruszenie jego prywatności, przyznać się i poprosić o wyjaśnienia - jeśli są Ci do czegoś potrzebne. Potem porozmawiać z córką i wytłumaczyć - mama i Tomek już się nie kochają, w związku z tym się rozstają. Koniec kropka. Spakować siebie,  dziecko i odejść. Pewnie, że nie będzie łatwo. Ale to lepsze niż kłamstwa, udawana miłość. Nigdy w życiu nie zostałabym z kimś, dla kogo nie jestem całym światem.

Szanuj się.

I nie wstydź się łez. To on się powinien wstydzić.

94

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Cyngli kiedy ja się tych łez naprawdę wstydzę.
Może on jest dupkiem ale ja chyba niezła frajerką....

95

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Cyngli, chyba nie doczytałaś, ale ona nie musi się nigdzie pakować, póki co nie mieszkają razem.
Rozmowa z nim nic nie da, a tylko rozwali ją jeszcze bardziej psychicznie.

96 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2017-09-30 20:29:45)

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Nie uważam, by szczera rozmowa rozwalała psychicznie.
Obecnie najbardziej rozwala Autorkę brak jakiegokolwiek działania.

Dlaczego wstydzisz się łez? Są naturalną reakcją na ból, smutek, złość.

Propozycji zerwania przez sms lub napisanie własnego pamiętnika i jego podrzucenie uważam za żałosne. Z całym szacunkiem, dorośli ludzie się tak nie zachowują.

97

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

pytanie było trollowe to i odpowiedzi trollowe wink

98

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
Cyngli napisał/a:

Nie uważam, by szczera rozmowa rozwalała psychicznie.
Obecnie najbardziej rozwala Autorkę brak jakiegokolwiek działania.

Dlaczego wstydzisz się łez? Są naturalną reakcją na ból, smutek, złość.

Propozycji zerwania przez sms lub napisanie własnego pamiętnika i jego podrzucenie uważam za żałosne. Z całym szacunkiem, dorośli ludzie się tak nie zachowują.

Będziemy się widzieć dopiero za tydzień.
Teraz to ja powinnam być w ten weekend na wykładach na które nie poszłam. Nie planowaliśmy spotkania.
Mam tydzień czekać?

99

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

A zwykły list?
Czy zerwanie przez list, wyjaśnienie dlaczego i przyznanie sie do przeczytania pamiętników tez jest "niedorosle"?

100

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
Cyngli napisał/a:

Nie uważam, by szczera rozmowa rozwalała psychicznie.
Obecnie najbardziej rozwala Autorkę brak jakiegokolwiek działania.

Dlaczego wstydzisz się łez? Są naturalną reakcją na ból, smutek, złość.

Propozycji zerwania przez sms lub napisanie własnego pamiętnika i jego podrzucenie uważam za żałosne. Z całym szacunkiem, dorośli ludzie się tak nie zachowują.

Czy można szczerze rozmawiać z osobą, która tak długo okłamywała i jest totalnie nieszczera?

Ja już napisałam stronę wcześniej:
"...na pewno bym porozmawiała, bo nie umiałabym odejść, nie przyznając się do tego, że przeczytałam te wyznania"

101

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sorriso841219 napisał/a:

A zwykły list?
Czy zerwanie przez list, wyjaśnienie dlaczego i przyznanie sie do przeczytania pamiętników tez jest "niedorosle"?

Dla mnie to zwykle tchórzostwo. Miałaś odwagę czytać jego intymne myśli, to teraz miej odwagę powiedzieć mu prosto w twarz, co wiesz i skąd.

Jesteś dorosła czy nie?

102 Ostatnio edytowany przez sorriso841219 (2017-09-30 23:37:55)

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

No a czym jest teraz moje udawanie .... To jakas farsa. Spotkać sie można za tydzień ....

Przez ubiegły tydzień jakoś szło bo jeszcze nie do końca wiedziałam co robic.
A teraz jak juz wiem, że to koniec? Jak udawać tydzień?

Nie zadzwoniłam dzis wieczorem jak zwykle. On zadzwonił.
- Skarbie dlaczego nie dzwonisz? Coś się stało?
I aż mnie na to "skarbie" coś przeszyło po ciele od stóp do głów .... jak można tak mowic i kłamac. Jak zwykle czuły, troskliwy, tęskniący ....
Krótko rozmawialiśmy - może z 20 minut. Powiedziałam że zmęczona po wykładach jestem.
Źle mi po tym "skarbie" okropnie sad

Mam naprawdę taka grę tydzień prowadzić zeby go zostawić w "dorosły sposób"????

103 Ostatnio edytowany przez Pirx (2017-10-01 00:31:13)

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Sorriso - > Nie ma dobrego sposobu. Tzw "Dorosłego".
Jest np. sposób prosty.
"Wiem że spotykałeś się z innymi będąc ze mną.Wiem że nadal kochasz ex.Oszukiwałeś mnie. Nie kontaktuj się już ze mną"
Jeśli Ciebie zapyta skąd ,co i jak -> to napisz prawdę "Niechcący wpadłam na Twoje pamiętniki"

Jakieś schładzanie,gierki... tylko Cię wykończą.
Fakty miałaś na papierze.Wiesz że jest kłamcą.Wiesz że nie możesz mu ufać.

Sam też przypadkiem odkryłem prawdę.
Szukając czegoś znalazłem w szafce w łazience bilecik z życzeniami od exa i wyznaniem miłości.Napisany 10 dni wstecz.A zarzekała się że sprawa skończona 2 lata wcześniej.
Jej tego wieczoru nie było.Usiadłem sprawdzić pocztę (swoją),mieliśmy ją na tym samym serwerze.Przeglądarka zapamiętała niewylogowaną sesję. Zanim nacisnąłem 'wyloguj' w oczy rzuciła mi się linijka maila.
"Nie, nie mieszkamy razem i ...nie zamieszkamy.Bo tak jest mi dobrze .Nie mówię mu tego ,zastanawiam się tylko ile jeszcze wytrzyma wink"
Mail był datowany na miesiąc wstecz.
Też tak jak Ty popełniłem coś niefajengo. Z tym że błyskawicznie zdałem sobie sprawę że ktoś robi mnie w wała.
Zapytałem ją czy się z exem kontaktuje, a jeżeli on coś podrzuca to ona wyrzuca to do kosza.Potwierdziła.Wtedy wyciagnąłem 'bilecik'.
Oczywiście zebrałem że go znalazłem,ale dostałem także stek bzdur o jej sklerozie na ten temat.O mailu nie powiedziałem.Nie było już potrzeby.
Po czasie wyszło że...nadal o nich i nim myśli.A cały czas zasypywała mnie że mnie kocha etc.

Nie biczuj się za te pamiętniki.Wiesz na czym stoisz.
Decyzja jest Twoja : zostać z kłamcą,czy trwać ze świadomością że z kimś równoczesnie sypiał lub się spotykał.
Dorosły człowiek tak nie postępuje . Przynajmniej taki który druga osobę traktuje poważnie.

A o formie zerwania zdecyduj na podstawie tego co będziesz w stanie znieść.
Rozmowę twarzą w twarz ,czy też tylko sms.
Na nic innego nie zwracaj uwagi.Z całym szacunkiem ale w d...pie miej co on pomysli, co inni powiedzą itp.  Tu chodzi o Twój spokój i 'związek' który był zwykłą iluzją.

Cyngli napisał/a:
sorriso841219 napisał/a:

A zwykły list?
Czy zerwanie przez list, wyjaśnienie dlaczego i przyznanie sie do przeczytania pamiętników tez jest "niedorosle"?

Dla mnie to zwykle tchórzostwo. Miałaś odwagę czytać jego intymne myśli, to teraz miej odwagę powiedzieć mu prosto w twarz, co wiesz i skąd.

Jesteś dorosła czy nie?

Cyngli sorry... Ale skup się może na pogubionym Misiu co?
Jej 'przewinienie' to nic w zestawieniu z jego wyczynami.
Moralizatorstwo o tchórzostwie i bycie nie fair skieruj do niego.
Uczciwie to się gra z uczciwymi...

tak to widzę wink

104

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Piex a Ty jak zakończyłeś swój związek?

105

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Ja?
Ja akurat miałem konfrontację,bo były u niej moje rzeczy.

Nie mniej potem i tak zanim wszystko przetrawiłem dałem się przekabacić na jakiś czas.
Niedawno jeszcze się kontaktowała,przepraszała bla bla bla.. takie tam pierdolety .

Nie zmienia to faktu że bylaś z kimś kto rozglądał się za innymi, sypiał z kimś innym i nadal jest 'uczuciami' z kimś innym.
Spójrz na to w taki chłodny sposób.
Cała ta filozofia 'zachowania twarzy' ,'wyższosci moralnej','klasy' nie ma znaczenia w Twojej sytuacji.Byłaś lojalna i szczera we wszystkim.On nie.
Odpuść tą poprawność polityczną - zrób to co dla Ciebie dobre.Także w kwestii 'Jak zerwać'.Chcesz się męczyć?
Sama się zastanów.

106

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Aha autorko, dodam, że znam z własnego doświadczenia panów którzy kochają kogoś innego, a są z kimś innym.
I gdyby kobieta którą kochają by ich do siebie dopuściła to by byli w 5 min spakowani u jej drzwi, a o drugiej kobiecie prędko zapomnieli.
niestety takie jest życie, nie zawsze można być z kimś kogo się naprawdę kocha.

107

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sorriso841219 napisał/a:

A zwykły list?
Czy zerwanie przez list, wyjaśnienie dlaczego i przyznanie sie do przeczytania pamiętników tez jest "niedorosle"?


sorisso

Nie zastanawiaj się nad formą zerwania, ale nad tym, czy na pewno tego zerwania chcesz.
Jeśli jesteś pewna, to zrób to obojętnie jak, byle to było dla Ciebie jak najmniej bolesne, bo musisz być silna dla siebie i dziecka.

Wyobraź sobie sytuację, że jesteście już małżeństwem, coś podejrzewasz i wynajmujesz detektywa. Ten znajduje dowody zdrady (np. robi zdjęcia spotkań z kochanką). Czy wtedy miałabyś się czuć winna, bo naruszyłaś prywatność zdradzającego i podglądałaś go w intymnych sytuacjach? Wiele osób na forum ma tu takie sytuacje i nikt ich za tego detektywa nie potępia, wręcz doradza jego wynajęcie.
Oczywiście nie chcę przez to powiedzieć, że czytanie pamiętników jest fair, bo jest wstrętne, ale skoro tak już się stało, a nie zrobiłaś tego celowo, to już się nie ma co tym zadręczać.

108

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Sosenek
Widzisz a mi sie to przydarzyło i nadal nie moge uwierzyć ze takie rzeczy sie dzieją. Czuje sie jak bohaterka kiepskiej telenoweli "on kocha inna ale jest z nią i ja okłamuje i zdradza". Masakra jakas...

109

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Malleusia
A ja to bym nie wynajęła detektywa bo nie miałam żadnych powodów przez ten czas. No był ten epizod ras z jego zniknięciem na kilka dni no ale to raz. Naprawdę uważał. W tym pierwszym roku kiedy spotykał sie z innymi to ja nie wiem kiedy on to robił. W weekendy byliśmy razem piątek- niedziela. W tygodniu zawsze wieczorem telefony. Odbierał dzwonił. Musiał mieć to wszystko dobrze zorganizowane. Przemyślane żebym sie nie zorientowała.

110 Ostatnio edytowany przez mallwusia (2017-10-01 16:27:11)

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Wiem Sorisso, to był tylko przykład.

Strasznie dziwne to wszystko, taki ogromny rozdźwięk pomiędzy tym, co on robił, jak się zachowywał, a tym, co pisał. Nawet pomyślałam przez chwilę, że to może jakaś pseudoliteracka fikcja? No ale zgadzają się też fakty, choćby ten z jego zniknięciem na kilka dni.

111

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sorriso841219 napisał/a:

No a czym jest teraz moje udawanie .... To jakas farsa. Spotkać sie można za tydzień ....

Przez ubiegły tydzień jakoś szło bo jeszcze nie do końca wiedziałam co robic.
A teraz jak juz wiem, że to koniec? Jak udawać tydzień?

Nie zadzwoniłam dzis wieczorem jak zwykle. On zadzwonił.
- Skarbie dlaczego nie dzwonisz? Coś się stało?
I aż mnie na to "skarbie" coś przeszyło po ciele od stóp do głów .... jak można tak mowic i kłamac. Jak zwykle czuły, troskliwy, tęskniący ....
Krótko rozmawialiśmy - może z 20 minut. Powiedziałam że zmęczona po wykładach jestem.
Źle mi po tym "skarbie" okropnie sad

Mam naprawdę taka grę tydzień prowadzić zeby go zostawić w "dorosły sposób"????

Ale po cholerę Ty chcesz tydzień czekać?! Ja w ogóle tego nie rozumiem. Od razu bym porozmawiała, jak najszybciej. Chyba możecie się spotkać wcześniej?

112

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
Pirx napisał/a:

Sorriso - > Nie ma dobrego sposobu. Tzw "Dorosłego".
Jest np. sposób prosty.
"Wiem że spotykałeś się z innymi będąc ze mną.Wiem że nadal kochasz ex.Oszukiwałeś mnie. Nie kontaktuj się już ze mną"
Jeśli Ciebie zapyta skąd ,co i jak -> to napisz prawdę "Niechcący wpadłam na Twoje pamiętniki"

Jakieś schładzanie,gierki... tylko Cię wykończą.
Fakty miałaś na papierze.Wiesz że jest kłamcą.Wiesz że nie możesz mu ufać.

Sam też przypadkiem odkryłem prawdę.
Szukając czegoś znalazłem w szafce w łazience bilecik z życzeniami od exa i wyznaniem miłości.Napisany 10 dni wstecz.A zarzekała się że sprawa skończona 2 lata wcześniej.
Jej tego wieczoru nie było.Usiadłem sprawdzić pocztę (swoją),mieliśmy ją na tym samym serwerze.Przeglądarka zapamiętała niewylogowaną sesję. Zanim nacisnąłem 'wyloguj' w oczy rzuciła mi się linijka maila.
"Nie, nie mieszkamy razem i ...nie zamieszkamy.Bo tak jest mi dobrze .Nie mówię mu tego ,zastanawiam się tylko ile jeszcze wytrzyma wink"
Mail był datowany na miesiąc wstecz.
Też tak jak Ty popełniłem coś niefajengo. Z tym że błyskawicznie zdałem sobie sprawę że ktoś robi mnie w wała.
Zapytałem ją czy się z exem kontaktuje, a jeżeli on coś podrzuca to ona wyrzuca to do kosza.Potwierdziła.Wtedy wyciagnąłem 'bilecik'.
Oczywiście zebrałem że go znalazłem,ale dostałem także stek bzdur o jej sklerozie na ten temat.O mailu nie powiedziałem.Nie było już potrzeby.
Po czasie wyszło że...nadal o nich i nim myśli.A cały czas zasypywała mnie że mnie kocha etc.

Nie biczuj się za te pamiętniki.Wiesz na czym stoisz.
Decyzja jest Twoja : zostać z kłamcą,czy trwać ze świadomością że z kimś równoczesnie sypiał lub się spotykał.
Dorosły człowiek tak nie postępuje . Przynajmniej taki który druga osobę traktuje poważnie.

A o formie zerwania zdecyduj na podstawie tego co będziesz w stanie znieść.
Rozmowę twarzą w twarz ,czy też tylko sms.
Na nic innego nie zwracaj uwagi.Z całym szacunkiem ale w d...pie miej co on pomysli, co inni powiedzą itp.  Tu chodzi o Twój spokój i 'związek' który był zwykłą iluzją.

Cyngli napisał/a:
sorriso841219 napisał/a:

A zwykły list?
Czy zerwanie przez list, wyjaśnienie dlaczego i przyznanie sie do przeczytania pamiętników tez jest "niedorosle"?

Dla mnie to zwykle tchórzostwo. Miałaś odwagę czytać jego intymne myśli, to teraz miej odwagę powiedzieć mu prosto w twarz, co wiesz i skąd.

Jesteś dorosła czy nie?

Cyngli sorry... Ale skup się może na pogubionym Misiu co?
Jej 'przewinienie' to nic w zestawieniu z jego wyczynami.
Moralizatorstwo o tchórzostwie i bycie nie fair skieruj do niego.
Uczciwie to się gra z uczciwymi...

tak to widzę wink

Wroć sobie do mojego pierwszego posta w tym wątku.
Facet to dupek, to chyba jest ewidentne i proste jak budowa cepa.
Tym bardziej nie rozumiem wahania i czekania Autorki. Już zrobienie karczemnej awantury byłoby lepsze.

Sorry za post pod postem.

113

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Chory i wyrachowany człowiek. Ze szczegółami wszystko planował chyba. Musiało mu strasznie zależeć zeby mieć mnie "na wszelki wypadek" gdyby sie nie udało gdzie indziej.

Cyngli no nie chciałam czekać ale spotkanie nie jest możliwe wcześniej niż w piątek. On pracuje w tygodniu do pozna i do mnie nie jeździ. Moze w piątek jak zawsze. Ja do niego nie pojadę 100 km zeby mu powiedzieć ze to koniec. Jeszcze czego...
Mniejsza z tym... Skoncze to jeszcze nie wiem kiedy - moze dzis sms'em.
Na razie rozmamłana jestem a on i tak nie zadzwoni bo ja niby na wykładach do wieczora jestem.
Muszę sie z tego rozmamłana pozbierać ... Ile można ....

114

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Ja się nie waham czy to skończyć.
Ja sie tylko waham jak.
Wczoraj miałam ochotę zniknąć i w ogóle z nim nie rozmawiać tudzież wysłać smsa albo list.
Dzis wzbiera we mnie złość i mam ochotę Mu to wykrzyczeć ....

115

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Ja bym pojechała i zrobiła mega-gwiezdne-kurna-wojny.
Ale to ja.

Na pewno bym nie czekała bezsensownie, bo czekanie w takich sytuacjach jedynie dobija.

116

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

A w d...... mam jechać 100 km, tracić na paliwo i czasu 4 godziny na dojazd tam i powrót, żeby wiemoznrnu hipokrycie rzucić prawdę w twarz
Zrobię to na moim terenie - bede czuć sie pewniej zeby mu wygarnąć.
Coś wymyślę w związku z moja praca abysmy sie ze sobą nie kontaktowali do tego czasu.

117

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
Cyngli napisał/a:

Ja bym pojechała i zrobiła mega-gwiezdne-kurna-wojny.
Ale to ja.

Na pewno bym nie czekała bezsensownie, bo czekanie w takich sytuacjach jedynie dobija.

Popieram smile

118

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Jeny ale ja jestem taka rozwalona, że masakra. Na pewno nie mam w sobie teraz dość siły aby zmuszać sie do przejechania takiego kawalu drogi .... Jakby to było 10 km ....

119

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

sorriso, pisałaś wcześniej - czy masz mu robić awantury? Nie, po co?
Moim zdaniem nie ma też sensu rzucenie mu prawdą prosto w twarz, tzn. w rozmowie w cztery oczy.
Jesteś rozbita, zdenerwowana, po co Ci jeszcze konfrontacja z nim?
Moim zdaniem najlepiej wysłać sms-a, jak już ktoś Ci tu wcześniej doradził, napisać co wiesz i skąd i kazać mu zniknąć ze swojego życia.
Na tyle zasłużył.
Prix słusznie zauważył, że "uczciwie, to się gra z uczciwymi..."

120

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sorriso841219 napisał/a:

Jeny ale ja jestem taka rozwalona, że masakra. Na pewno nie mam w sobie teraz dość siły aby zmuszać sie do przejechania takiego kawalu drogi .... Jakby to było 10 km ....

To nie jedź, boże kochany.
Siedź u siebie i się zadręczaj, skoro tak wolisz.

Przecież to Twoje życie i sama jedna masz na nie wpływ.

121 Ostatnio edytowany przez sorriso841219 (2017-10-01 12:49:22)

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Czy tak bedzie ok?

"Tomaszu .... Od jakiegoś czasu wiem, że kochasz nadal Martynę, o tym, że przez pierwszy rok mnie zdradzała i szukałeś innej dziewczyny, o tym, że Twoje uczucia względem mnie to czysta iluzja. Oszukałeś mnie i moje dziecko. Dla mnie nie jesteś mężczyzna tylko zwykłym zagubionym dzieckiem, szują i krętaczem. Nie kontaktuj się więcej ze mną w jakikolwiek sposób. Twoje rzeczy, które są u mnie odeśle Ci poczta. Ty moich nie musisz od siebie przesyłać. Żegnaj. "
-------------
Edit: wysłałam
Kamień z serca .....

122 Ostatnio edytowany przez anderstud (2017-10-01 13:54:07)

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sosenek napisał/a:

sorriso masz 33 lata, jesteś matką i nie potrafisz wziąc odpowiedzialnosci za to co zrobiłas?  nie chcesz sie przyznac ze przeczytałas pamietnik? i co mu teraz powiesz? "zrywam z tobą bo się rozmysliłam, jednak cię nie kocham"? on pewnie będzie oczekiwał wyjaśnień. weź się przyznaj, jak dorosły człowiek. kawa na ławe, karty na stół, wszystko przynajmniej będzie jasne.

Po tym wszystkim co w tym pamiętniku przeczytała, teraz będzie się jeszcze roztkliwiać i zastanawiać jak to delikatnie zakończyć...
Każda normalna dziewczyna wzięłaby ten pamiętnik i wsadziła mu w dupę tak głęboko, że gardłem by mu wyszedł, plunęła w pysk i trzasnęła drzwiami,
a ona się zastanawia jak tu odejść żeby on się nie dowiedział, a może lepiej będzie zostać i do końca się łudzić, że on ją kiedyś naprawdę pokocha.
Serio?

sorriso841219 napisał/a:

Nie kontaktuj się więcej ze mną w jakikolwiek sposób. Twoje rzeczy, które są u mnie odeśle Ci poczta. Ty moich nie musisz od siebie przesyłać. Żegnaj. "
-------------
Edit: wysłałam
Kamień z serca .....

Acha, no i pięknie, bardzo dobrze.
Obstawiam na jakieś 88,56% że już się nie odezwie, ale jeśli jednak bym się mylił i zacznie drążyć, że dlaczego, o co chodzi,
to nic się nie szczyp i prosto z zakłamany ryj mu wywal, że widziałaś te pamiętniki. To jest numer stary jak świat
i każdy jeden zdradzacz przyłapany na zdradzie, pierwsze co robi, to próbuje odwrócić kota ogonem.
Jakim prawem grzebałeś mi w telefonie, kto ci pozwolił szpiegować mojego fejsbuka, dlaczego szperałaś mi po kieszeniach...
to jest odruch i za każdym razem wygląda to tak samo, więc i u ciebie zapewne będzie wyglądać podobnie.
W ogóle nie wchodź w żadne polemiki z fajansiarzem i nie daj się wciągnąć w przerzucanie winy, bo ty taka i owaka.
Najlepiej już się do nie odzywaj ani słowem, bo to co mu powiesz i tak już nie ma żadnego znaczenia.
Im szybciej się uwolnisz tym szybciej wyjdziesz na prostą i całe życie przed tobą. Goń frajera i powodzenia.

123

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sorriso841219 napisał/a:

Czy tak bedzie ok?

"Tomaszu .... Od jakiegoś czasu wiem, że kochasz nadal Martynę, o tym, że przez pierwszy rok mnie zdradzała i szukałeś innej dziewczyny, o tym, że Twoje uczucia względem mnie to czysta iluzja. Oszukałeś mnie i moje dziecko. Dla mnie nie jesteś mężczyzna tylko zwykłym zagubionym dzieckiem, szują i krętaczem. Nie kontaktuj się więcej ze mną w jakikolwiek sposób. Twoje rzeczy, które są u mnie odeśle Ci poczta. Ty moich nie musisz od siebie przesyłać. Żegnaj. "
-------------
Edit: wysłałam
Kamień z serca .....

Ale dlaczego nie chcesz z powrotem swoich rzeczy? tongue Powinien oddać, skoro Ty oddajesz jemu.

124 Ostatnio edytowany przez sorriso841219 (2017-10-01 13:51:41)

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
CatLady napisał/a:
sorriso841219 napisał/a:

Czy tak bedzie ok?

"Tomaszu .... Od jakiegoś czasu wiem, że kochasz nadal Martynę, o tym, że przez pierwszy rok mnie zdradzała i szukałeś innej dziewczyny, o tym, że Twoje uczucia względem mnie to czysta iluzja. Oszukałeś mnie i moje dziecko. Dla mnie nie jesteś mężczyzna tylko zwykłym zagubionym dzieckiem, szują i krętaczem. Nie kontaktuj się więcej ze mną w jakikolwiek sposób. Twoje rzeczy, które są u mnie odeśle Ci poczta. Ty moich nie musisz od siebie przesyłać. Żegnaj. "
-------------
Edit: wysłałam
Kamień z serca .....

Ale dlaczego nie chcesz z powrotem swoich rzeczy? tongue Powinien oddać, skoro Ty oddajesz jemu.


E tam ... Jego rzeczy trzeba sie pozbyć a tez wylałam mu napisac ze odeśle zeby nie było pretekstów do rozmów.
Ja przeżyje bez tych kilku książek, płyt czy bez koszulki nocnej. Niech se je w d...... włoży albo sie nimi udławi.

---------

A po smsie moim 7 nieodebranych i jego SMS:
"Moniś! Skarbie co Ty za brednie wypisujesz? Odbierz telefon!"

Odpisuje własnie o pamiętnikach  i to bedzie mój ostatni SMS.

Edit:
Następny SMS
"Co sie dzieje Kochanie? Przecież wszystko było dobrze. Byliśmy tacy szczęśliwi."

On nawet sie nie domyśla ze mogłam przeczytać pamiętniki czy zgrywa głupa do końca?

125

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
anderstud napisał/a:

dziewczyna wzięłaby ten pamiętnik i wsadziła mu w dupę tak głęboko, że gardłem by mu wyszedł, plunęła w pysk i trzasnęła drzwiami,

Coś w tym jest... big_smile

126

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
anderstud napisał/a:

Każda normalna dziewczyna wzięłaby ten pamiętnik i wsadziła mu w dupę tak głęboko, że gardłem by mu wyszedł, plunęła w pysk i trzasnęła drzwiami,

smile smile smile No niech mnie, ja to bym jednak na spokojnie załatwiła, o rany - idę szukać swojej zagubionej normalności...
A serio : diagnoza wydaje sie prawidłowa, fakt przeczytania pamiętnika (może i nie chwalebny) chyba ma pomniejsze znaczenie skoro da Autorce możliwość PRAWIDŁOWEJ oceny tego, w czym tkwi

127

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Moim zdaniem te smsy to niepotrzebna drama. Ich efektem będzie sryliard nieodebranych połączeń i smsów...i NIC więcej. Chwilowa ulga też zniknie za jakiś czas.

Jestem zwolenniczką omawiania takich spraw oko w oko.

128

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

"Od tygodnia wiem że jestes kłamca i hipokrytą. Zwykłym dupkiem, który dba tylko o swoje. Ale nie wiedziałam że jestes też kretynem. Wijesz się jak piskorz próbując wszystkiemu zaprzeczyć bo Ci "zapchajdziura i bezpieczna opcja" ucieka. Przeczytałam Twoje pamiętniki i wszystko wiem. I nie zaprzeczaj. I cokolwiek powiesz na temat tego że przeczytałam pamiętniki mam to w głębokim poważaniu. Nie szukałam ich i uważam czytanie takowych za coś bardzo niefajnego. W stosunku do Ciebie nie mam żadnych wyrzutów sumienia bo uczciwie postępuje się z normalnymi ludźmi a nie z dupkami jakim Ty jesteś. Cieszę się, że przeczytałam te Twoje żałosne wypociny bo uchroniło mnie to przed dalszym trwaniem w tym chorym i nierównym układzie. Wracaj do swoich wspomnień o Martynie, idź sie umów na kolejna randkę na portalu i wciskaj jakiejś dziewczynie te swoje banialuki o tęsknocie, miłości i wspólnej przyszłości a mnie daj święty spokój. Nie chce mieć z Tobą nic wspólnego. Brzydzę sie takimi hipokrytami jak Ty. "

I to by było na tyle tej farsy ...

129

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
Iceni napisał/a:

Wiesz, szczerze mowiac nie obchodza mnie w tym wypadku wyrzuty moralne - gdyby autorka celowo, bez powodu zaczela czytac z czystej ciekawosci, ro ok... swinstwo.

Ale przeczytala tam cos o SOBIE, co bylo SPRZECZNE z tym o czym byla przekonywana.

Rozumiem, ze jakbys przypadkiem znalazla recepte swojego faceta i skierowania na badania wrneryczne to przyjelabyc to ze spokojem i nawet noe sprawdzila daty, czy w jakis sposob stanowi to zagrozenie dla twojego zycia.

Byc moze gdyby autorka w pierwszym zdanou przeczytala "kocham ja bardzo" to odlozylaby pamietnik na miejsce i tyle. Prywatnosc osoby, ktora mnie kocha i jest ze mna SZCZERA moge szanowac - klamcy nie. Dlaczego mam byc uczciwa wobec kogos, kto wlasnie okazal sie klamca?

Czytanie o tym jak ktos jest klamany jest swinstwem, a klamanie nie.?

Bardzo dobrze sie stalo, bo normalny czlowiek najpierw dba o swoj spokoj umyslu, a w tym wypadku absurdem byloby sie wycofac i udawac, ze tego nie przeczytala.

Ja również po przeczytaniu takiego zdania bym zaczęła czytać dalej. I nie miałabym wyrzutów sumienia z tego powodu po tym co bym się dowiedziała. To Ty zostałaś oszukana i wykorzystana. Zmarnował Twój cenny czas, który mogłaś spędzać z kimś, kto na prawdę darzy Cię uczuciem, a nie kłamie patrząc w oczy że kocha. I jeśli chciałabyś konfrontacji, żeby pokazać Mu jak Cię skrzywdził, to nie wachałabym się pokazać Mu te pamiętniki i chciałabym usłyszeć prawdę z Jego ust i odejść. A jeśli nie potrzebujesz wyjaśnień, bo to i tak nic nie zmieni, fakty są jakie są (nie kocha Cię), to bym po prostu odeszła, mówiąc Mu tylko tyle, że On powinien wiedzieć dlaczego, bo sam zna odpowiedź.

130

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
Cyngli napisał/a:

Moim zdaniem te smsy to niepotrzebna drama. Ich efektem będzie sryliard nieodebranych połączeń i smsów...i NIC więcej. Chwilowa ulga też zniknie za jakiś czas.

Jestem zwolenniczką omawiania takich spraw oko w oko.

E tam...
Musiałabym czekać tydzień bo sorry ale jakoś wygaśniecie Mu tego w twarz nie jest warte mojej drogi i czasu.
Poszło. Koniec. Nie chce juz nic od niego czytać. Zablokowałam nr telefonu, Facebooka.

Teraz trzeba sie jakoś ogarnąć....
Tylko jak?
Analizuje to wszystko te całe dwa lata i nie moge uwierzyć ze był taki sprytny, tak udawać. Nie moge uwierzyć ze ani trochę nic nie widziałam. Do tej pory nic mi nie przechodzi do głowy oprócz tego jednego zniknięcia.
Jak mogl tak udawać? Jak sobie przypomnę obraz jego i mojego dziecka chociażby, jego troski o nie, więzi... Wydawał sie taki szczęśliwy... Jak tak można oszukiwać .... tworzyć jakas nieprawdziwa zupełnie rzeczywistość....
Nie pojmuje tego ...

Posty [ 66 do 130 z 288 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024