Real a pamiętniki - dwie twarze faceta - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Strony 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 288 ]

Temat: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Cześć,
Jestem tutaj bo jak większość potrzebuje porady. Nigdy nie słyszałam o takim przypadku i jestem totalnie skołowana.
Będę wdzięczna za przeczytanie i poświęcenie trochę czasu na Wasze refleksje.

Ale od początku...

Mam 33 lata. Wychowuje dziecko lat 10. Pracuje czynnie zawodowo.
Po niedawnym pierwszym związku długo chciałam być sama lecz przyszedł dzień kiedy zmieniłam zdanie. Zapisałam się na portal randkowy. Miałam tam kilka przykrych przygód. Poznałam tam jednak faceta z którym zdecydowałam się spotkać. Ja na początku podchodziłam do tego sceptycznie bo odległość (100 km). On był jednak bardzo, bardzo wytrwały, bardzo zabiegał. Często dzwonił, jeździł, prezenty itd itp
I tak zostaliśmy parą na odległość. Spotykaliśmy się w każdy weekend na początku (pierwszy rok). W ubiegłym roku zapragnęłam wrócić na studia. Wtedy zaczęliśmy spotykać się co drugi weekend. Teraz w wakacje znowu regularnie co weekend. Byliśmy też na wakacjach. Moja córka bardzo się do niego przywiązała. Widać, że się lubią. Mój facet zreszta mówi i martwi sie o nią jak o własne dziecko. To widać. I mi niczego nie brakowało przez ten czas ponad dwóch lat kiedy jesteśmy razem. Nie miałam do czego się przyczepić, czułam się naprawdę kochana.
Jeden epizod był taki na poczatku znajomość (ok pol roku) kiedy On zwyczajnie przestał się odzywać na kilka dni. Okropnie sie wtedy pokłóciliśmy. On wytłumaczył to wtedy tym, że miał okropne problemy rodzinne (rzeczywiście ma do tej pory problemy z rodzina i spadkiem) i "musiał sie zamknąć w jaskini". Uwierzyłam. Oprócz tego jakoś sie szczególnie nie kłóciliśmy. Wręcz przeciwnie - było spokojnie. Kiedy sie nie widzimy - Kontakt inicjujemy tak samo często zarówno on jak i ja. On pisze czule, dzwoni. Rozwiązany ze sobą czasem nawet kilka godzin dziennie. Najwiecej wieczorami.
Mieszkam z ojcem. Ostatnio bardzo sie z nim kłócę a mój facet zaproponował mi wspólne mieszkanie. Mówi o tym prawie codziennie od poczatku lata. Snuje plany jak to rozegramy i jak bedzie remontował mieszkanie. Co raz cześciej pyta czy będziemy mieć dziecko. Ostatnio nawet powiedział że jak sie do niego przeprowadzę to bardzo krótko będziemy życ jako niemałżeństwo...
W lozku też jest dobrze... Ja Go kocham.
No ktoś by pomyślał że bajka ....

Ale .....
Ostatnio kiedy byłam u niego przeczytałam jego pamiętniki. Proszę mnie tu nie osadzać. Od dawna wiedziałam że je pisze ale ich nie szukałam. Wpadły mi w ręce całkiem przypadkiem kiedy szukałam czegoś do zapisania informacji od koleżanki na temat lekarza. Zreszta jakoś szczególnie ukryte nie były. Leżały ba stercie rożnych gazet  na półce w sypialni. Nie mam w naturze czytania kogoś pamiętników ale chyba kazdy kto by otworzył zeszyt i przeczytał "Nic nie czuje do Moniki" (Monika to ja) czytałby dalej jesli byłby w tak długim wydawać by sie mogło szczęśliwym związku.....

Z pamiętników dowiedziałam sie że:
- tamten epizod ze zniknięciem to było spotkanie z dziewczyna. Spotkał się z nią kilka razy i ze sobą spali. Rozkminia w tym pamiętniku kogo wybrać - mnie czy ją. W końcu wybiera mnie.
- że przez pierwszy rok czynnie szukał innej dziewczyny na portalu. Spotkał sie przez ten pierwszy rok z trzema. Były to środki tygodnia bo weekendy spędzał ze mna.
- że nadal kocha swoją ex. Nie są razem od 6 lat. Ona ogromie go skrzywdziła. Zdarzyła i wykorzystała. A on nadal pisze o niej w tych pamiętnikach ze ja kocha i nigdy nie pokocha nikogo innego tak jak ją. Byli razem 8 lat. Polowe tego czasu mieszali razem. O tym ze kocha i tęskni za nią pisze do teraz. Że była idealna itd.
- o mnie pisze (cytaty) że mnie nie czuje, że nie ma motyli w brzuchu, że nie tęskni, że się przyzwyczaił ale to uczucie w porównaniu do ex to marny pył
- z pół roku temu napisał że czuje się jak w pułapce bo jesteśmy ze sobą długo a on nie ma tych motyli i kocha swoją ex; rozkminia dokąd nasz związek zmierza; pisze że nie chce mnie zranić; że ma serce które nie potrafi kochać
- pisze też że zaproponował mi to mieszkanie bo chciał mnie pocieszyć chociaż nie jest pewien przyszłości ze mną (to było trzy miesiące temu jak proponował i pisał i nadal o tym mówi).

Więc o co tutaj chodzi? Zaznaczę jeszcz raz że przez te ponad dwa lata nie miałam do czego się przyczepić. I to nie tylko moje zdanie. Ludzie którzy patrzyli na nasz związek z boku wielokrotnie mówili, że dobrana z nas para, że widać że on mnie bardzo kocha....
Jak wynika z pamiętników nie kocha. Kocha ex i długo szukał kogoś innego jak byliśmy razem. Teraz juz nie szuka ale też jak wynika z pamiętników nie bardzo wie co robi ze mną...

Po co on ze mną jest skoro mnie nie kocha? Po co proponuje to mieszkanie skoro nie chce. Ja na nic nie nalegalam. Nie miałam nawet takiego pomyslu. Od poczatku mówiłam że mieszkanie wynajmę. To on żarliwie mówi o zamieszkaniu u niego.

Jak widzicie dziwny przypadek ..... Jestem skolowana.... Jakbym w realu miała jednego faceta a pamiętniki pisał ktoś inny ......

Zaznaczę że jemu nie chodzi o sex. To niemożliwe - często spędzamy czas w trójkę i z sexu nici. Facet któremu zalezy tylko na tym nie zniósłby takich przerw "w dostawie".

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

pomijając fakt, że nigdy bym nie przeczytała czyjegoś pamiętnika to gdybym coś takiego zobaczyła to nie mogłabym udawać, że nic się nie stało, nie wyobrażm sobie dalszego ciągu w związku w którym żyje z taką "wiedzą" - straciłabym zaufanie więc moim zdaniem instnieje jedyne słuszne wyjście z tej sytuacji tzn. rzucasz mu pamiętniki pod nos i pytasz co to ma znaczyć. oczywiście on ma również prawo stracić do ciebie zaufanie, że je czytałaś, ale może to dla niego nie będzie miało az takiego znaczenia (różni są ludzie). i niech wyjaśni ci jak to jest z tym waszym związkiem. generalnie ciężko to widzę bo i ty masz prawo być zła i on, cięzko będzie dojść do dogadania...

3

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Jeśli prawdą jest to, o czym piszesz, jeśli nie jesteś trollem (nie znam faceta, który pisałby pamiętniki i do tego trzymał je na wierzchu), to dziwię Ci się, że czujesz się skołowana, a nie oszukana.
To zdecydowana różnica. "Skołowana", tzn. że mimo iż poznałaś jego prawdziwe oblicze, zastanawiasz się co dalej?
Jesli to wszystko prawda, to ja widzę tylko jedno rozsądne wyjście; zostawić pana i przestać się łudzić.

4

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Skoro już przeczytałaś te pamiętniki(Czasem lepiej wiedzieć mniej, niż więcej) to może warto o tym porozmawiać? Na pewno teraz wszystko będzie inaczej w Waszej relacji i jak problem zostanie zamieciony pod dywan, tylko nawarstwi się to i w końcu wybuchnie. Umów się z nim na spotkanie(Bez dziecka) i po prostu powiedz co się stało. Zobacz, jak zareaguje i co będzie o tym mówił. Oczywiście nie pochwalam grzebania w czyichś rzeczach, ale stało się co się stało. Teraz rozmowa jest jedynym wyjściem, bo bez tego on wkrótce zauważy, że coś jest nie tak wink

5

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Słuchajcie .... Ja naprawdę nie szukałam tych pamiętników. Szukałam zeszytów. Otwaram i pierwsze zdanie jakie było to o mnie, że on nic do mnie nie czuje. Miałam nie czytać kiedy pierwsze zdanie tak brzmiało? To był dla mnie totalny szok bo tak jak pisałam myślałam że jestem w szczęśliwym związku ....
Przenigdy nie przeszukiwałam jego rzeczy czy telefonów. Nie miałam ku temu raz że powodów dwa to uszanowalabym jego intymność...

Nie jestem żadnym trolem. Chociaż tak to niespotykane że facet pisze pamiętnik. 3/4 tego pamiętnika to rozpamiętywanie ex dziewczyny.

Wiem jaka bedzie jego reakcja jak sie dowie że przeczytałam pamiętnik - nie bedzie już żadnej rozmowy ....

Ja sie zastanawiam dlaczego od udawał tyle czasu .... Nadal udaje. Nie dalej jak pol godziny temu dzwonił że jedzie do sklepu po szpachlel żeby wyrównać coś tam w "naszej kuchni" ...

6

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Jest jeszcze coś, co budzi moje wątpliwości. Byłaś u niego w mieszkaniu, zatopiłaś się w lekturze jego pamiętników, a on tego nie zauważył? Przecież nie ogarnęłaś wszystkiego w 5 minut?
Jeśli Twoja historia jest prawdziwa, to rozmowa niczego nie zmieni. Jego myśli, a co za tym idzie, prawdę już znasz. To, co w efekcie usłyszysz od niego, będzie albo kłamstwem, albo atakiem na Ciebie, ewentualnie przyznaniem sie do prawdy.
Problem, co Ty z tym zrobisz, ale wyczuwam desperację i sklonność do oszukiwania samej siebie.

7

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Zerwij z nim. Ty czytasz jego pamiętniki, a on jest złym gościem.

8

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Teraz rozmowa jest jedynym wyjściem, bo bez tego on wkrótce zauważy, że coś jest nie tak wink

jaka rozmowa, facet przyznał się sam przed sobą ,że nic do autorki nie czuje. No ale latka lecą, rodzina jęczy, ty jesteś fajna, to trzeba sie ozenic, miec związek. A myslisz, że dawniej malżeństwa byly z " wielkiej milości'' ?
No i teraz wiesz, możesz co najwyżej zrobic mu awanturę czemu cię tak długo OSZUKIWAŁ i Cię zdradził.
ale nie szkoda nerwow?

ja bym się z miejsca wymiksowała, nawet nic nie mówiąc, no ale nie jestem Tobą. Ty masz dziecko, ktoremu chcialaś zapewnić rodzine , no i cos czujesz do tego pana.  Lepiej ci byloby, gdybyś dalej zyla w nieświadomości a pamiętniki odkryła po 10 latach wspolnego zycia? Czy lepiej byloby ci, gdybyś dalej nic nie wiedziala o tym, co pan czuje do Ciebie?

chcialabyś byc dalej oszukiwana?

9 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-09-30 13:56:27)

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Poszłaś szukać kartki, a zdążyłaś przeczytać pamiętniki aż do dwóch lat do tyłu? I co, nikt się nawet nie zainteresował, dlaczego tak długo tej kartki szukasz?
Druga sprawa - nie bardzo wyobrażam sobie faceta, który pisze pamiętnik o miłości do ex...

10

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Josz to nie było 5 minut. On z moim dzieciem pojechał do jego rodziców coś tam robic na ogrodzie... Do psa.
Ja wtedy miałam katar i zostałam w domu gotować obiad. Nie było ich 2,5 godziny a nie 5 minut. To wystarczy aby przeczytać zeszyt.

11

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

I tak pamiętniki leżały na wierzchu w sypialni na stercie innych zeszytów i starych gazet. Nie przeszukiwałam mieszkania i szafek ... Gotowałam obiad. Zadzwoniła koleżanka z namiarem na lekarza. W dużym pokoju nie było kartki na wierzchu wiec poszłam szukac w sypialnie. Wzięłam pierwszy lepszy zeszyt. Otwarłam. Był zapisany i pierwsze zdanie które rzuciło mi sie w oczy to że nic do mnie nie czuje ....

12

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
santapietruszka napisał/a:

Poszłaś szukać kartki, a zdążyłaś przeczytać pamiętniki aż do dwóch lat do tyłu? I co, nikt się nawet nie zainteresował, dlaczego tak długo tej kartki szukasz?
Druga sprawa - nie bardzo wyobrażam sobie faceta, który pisze pamiętnik o miłości do ex...


Tez jakoś wcześniej bym nie potrafiła sobie wyobrazic ....
Duzo tam przepisanych smsów z czasów kiedy byli razem, duzo wspominania czy np ze ze mna był na spacerze tam gdzie kiedys z nią.

13

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Ja sam jako facet od kilkunastu lat prowadzę pamiętnik. Gdybym się dowiedział że je czytałaś to kazałbym Ci zniknąć i więcej się nie pojawiać. Żałosne są bajeczki tego typu, że "szukałam zeszytów i trafiłam na pamiętniki". Może i trafiłaś przypadkiem, ale zaczęłaś czytać i to już przypadek nie był. To obrzydliwe. Szczególnie, że czytałaś dość długo, bo jest dużo szczegółów. I wbrew temu co myślisz zasługujesz na taki osąd.
Co do tego gościa - jest wobec Ciebie nieuczciwy. Jest z Tobą z litości (nie jest szczęśliwy ale nie chce Cię ranić), ewentualnie brak mu jaj by cokolwiek zrobić. Tylko że wpadłaś w pułapkę. Bo jak mu to wszystko wygarniesz, to wyjdzie że czytałaś pamiętnik, a wtedy dasz mu pretekst i będzie Twoja wina.

14

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

też znam dorosłe osoby które piszą pamiętnik, sama żałuje, że tego nie robiłam wcześnie, ale ten post mnie zmotywował, chyba zacznę big_smile

15

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Zmartwiony86 nie szukałam tych pamiętników. A dlaczego one leżały na wierzchu nie wiem...
I uwierz mi - źle mi z tym że je przeczytałam .... Pomijając fakt co tam wyczytałam to jednak naruszylam czyjaś intymność ...
Moze jestem okropna i zła ale nie wyobrażam sobie nie przeczytać jak pierwsze zdanie to to że facet nic do Cuebie nie czuje ....

16

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

No i bardzo dobrze, że przeczytalas.

Nikt normalny nie zostawia pamietnikow na wierzchu, jezeli nie chce zeby "przypadkiem" zostaly przeczytane.

Moze to zadzialala jego podswiadomosc - dal ci dosrep do informacji, o ktorych otwarcie i szczerze porozmawiac nie umial. Ot tak, żeby los mu dopomogl.

17

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sosenek napisał/a:

też znam dorosłe osoby które piszą pamiętnik, sama żałuje, że tego nie robiłam wcześnie, ale ten post mnie zmotywował, chyba zacznę big_smile

Polecam. Z biegiem lat o wielu rzeczach zapominasz, a i pośmiać się można z problemów jakie się miało X czasu temu wink

Iceni napisał/a:

No i bardzo dobrze, że przeczytalas.

A gdyby on tam pisał, że kocha ją nad życie to by było dobrze, że przeczytała? smile

Iceni napisał/a:

Nikt normalny nie zostawia pamietnikow na wierzchu, jezeli nie chce zeby "przypadkiem" zostaly przeczytane.

Dorabianie ideologii mającej usprawiedliwić ohydztwo jakim jest czytanie cudzych pamiętników. Ona była u niego w domu, on te pamiętniki może właśnie czytał, może je uzupełniał, może po prostu robił porządki i zostawił je na wierzchu. W końcu był u siebie, mógł to przeoczyć. Ale w sumie spoko, dużo jest historii na tym forum jak to facet się przypadkiem nie wylogował z fejsa, zostawił odblokowany telefon itp. Tyle przypadków. Dziw, że ja nigdy takiego nie miałem.... wink

18

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Znartwiony86
Z litości? Ja nie potrzebuje litości. Jestem niezależną kobieta. Dobrze zarabiam. Umiem sobie poradzić sama. Nie biegam desperacko za facetami i potrafię sobie wyobrazic zycie bez nich ....
Z litości się komuś proponuje mieszkanie jak tego nie potrzebuje? Z litości sie kupuje kwiaty i prezenty? Z litości sie poświęca mu każda wolna chwile? Jeździ tyle kilometrów?
Z litości to sie jeść daje, pieniądze pożycza a nie takie rzeczy ....

19

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sorriso841219 napisał/a:

Znartwiony86
Z litości? Ja nie potrzebuje litości. Jestem niezależną kobieta. Dobrze zarabiam. Umiem sobie poradzić sama. Nie biegam desperacko za facetami i potrafię sobie wyobrazic zycie bez nich ....
Z litości się komuś proponuje mieszkanie jak tego nie potrzebuje? Z litości sie kupuje kwiaty i prezenty? Z litości sie poświęca mu każda wolna chwile? Jeździ tyle kilometrów?
Z litości to sie jeść daje, pieniądze pożycza a nie takie rzeczy ....

Oj wiesz co mam na myśli. Jest z Tobą ileś tam czasu. Nie kocha Cię (tak wynika z pamiętnika), ale nie oznacza to, że jesteś dla niego nikim. Może na swój sposób jesteś dla niego ważna, może nie chce Cię ranić, może nie potrafi tego zakończyć, bo nie chce zostać tak całkiem sam na tym świecie. Może to przyzwyczajenie. Nie wiem. No ale skoro nadal z Tobą jest, pomimo iż kocha eks a w międzyczasie szukał innych to jak to możesz sobie inaczej wytłumaczyć? Ewentualnie jest jeszcze taka opcja, że jest z Tobą bo nikogo lepszego nie znalazł.

20

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Zmartwiony86 nadal nie rozumiem.
Pewne rzeczy nie mieszczą się w mojej głowie.
To że kocha ex traktuje jako swoisty rodzaj choroby z jego strony już po takim czasie i po tym co mu zrobiła.
Wydaje mi sie ze on szukał kogoś kto bedzie do niej podobny. Duzo porównań mnie czy innych dziewczyn do ex.
To że szukal kogoś bardziej odpowiedniego niż ja pomijając obrzydliwość tego że byliśmy razem...

Ale nie zrozumiem tego jaki był/jest skoro nic nie czuje. Przecież on naprawdę się starał. Ja czułam sie naprawdę kochana. Nie rozumiem jak można od rana od 7:00 pisać smsy że sie tęskni a pisać w pamiętniku że w ogóle nie tęskni. Itd itp

On miał okazje mnie zostawić z mojego powodu. Wtedy na poczatku kiedy znikł na kilka dni naprawdę zrobiłam awanturę i z nim zerwałam. To on nie dawał za wygrana i koniecznie chciał kontynuować ten związek.

21 Ostatnio edytowany przez CatLady (2017-09-30 15:01:04)

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
zmartwiony86 napisał/a:

Ja sam jako facet od kilkunastu lat prowadzę pamiętnik. Gdybym się dowiedział że je czytałaś to kazałbym Ci zniknąć i więcej się nie pojawiać. Żałosne są bajeczki tego typu, że "szukałam zeszytów i trafiłam na pamiętniki". Może i trafiłaś przypadkiem, ale zaczęłaś czytać i to już przypadek nie był. To obrzydliwe.

Podpisuję się obiema rękami. Sama piszę od kilkunastu lat i nie wyobrażam sobie, by ktoś miał to czytać - moje najbardziej sekretne myśli... Paskudne naruszenie prywatności.

Nawet jeśli rozumiem, że przeczytała wpis, który dotyczył jej, bo zauważyła swoje imię, to siedzenie i czytanie całości przez 2 godziny to jest zwykłe wścibstwo. Obrzydliwe.

Iceni napisał/a:

Nikt normalny nie zostawia pamietnikow na wierzchu, jezeli nie chce zeby "przypadkiem" zostaly przeczytane.

Mój pamiętnik leży przy łóżku i jakoś mój facet do niego nie zagląda. To jest kwestia uszanowania czyjejś prywatności, a nie tego, że nie zabunkrowałam pamiętnika, czy nie schowałam w sejfie. Facet autorki do tej pory nie musiał go przed nikim chować, bo mieszkał sam.

PS. Autorko, nie wiesz co robić, bo boisz się, że Ci sie oberwie za czytanie. On moze święty nie jest, ale Ty też masz słabe argument, bo zdobyte nielegalnie, podstępnie. Jak Ty jemu coś zarzucisz, to pierwsze jego pytanie: skąd wiesz, dlaczego czytałaś moje pamiętniki - i cała awantura, którą chciałabyś zrobić odwraca się przeciwko Tobie. Chciałabyś, by to on wypadł i wyglądał tu źle, ale dla mnie to Ty wypadasz gorzej.

PS 2. Zgadzam się ze zmartwionym - może facet Cię nie kocha, ale lubi, uważa za odpowiednią partnerkę, nie chce być sam, a że dobrze się dogadujecie, to tak trochę z rozsądku kontynuuje związek. Nie ma porywów serca, ale jest może spokój, poczucie bezpieczeństwa, towarzystwo, może nie chce być samotny.

22

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Żadna "prawda" nie będzie prawdziwszą - od tej, zawartej w pamiętnikach.
Chyba, że się powieść pisze i zawarte w niej kompozycje tworzy się na potrzeby odbiorcy.

Jeśli jednak to pamiętnik, nie powieść - możesz nadal się oszukiwać lub przyjąć prawdę - za prawdę i zmierzyć się z rzeczywistością.

23

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

CatLady ja nie przyszłam turaj nikogo oczerniać. Dla mnie związek to nie gra. Nie przyszłam tutaj pisać "zobaczcie przeczytałam pamiętnik ale on mnie oszukuje i to mnie usprawiedliwia". Ja nie chce zeby ktoś tu wypadł z nas gorzej czy lepiej. Jak juz pisałam przez cały czas było mi dobrze w tym związku i czułam sie kochana.
Źle mnie oceniasz pod względem robienia jakiś gier ....
Ja tego faceta kocham, przeżyliśmy mnóstwo fajnych chwil i nie moim celem turaj jest zrobienie z jego ostatniego dupka dla poprawy mojego samopoczucia.

Tak przeczytałam pamiętniki. Tak nie powinnam tego robic. Nie potrafię o tym mowic jeszcze bo na razie sama sobie nie potrafię tego wytłumaczyć .... Sama przed sobą się usprawiedliwiam ... Czuje się z tym zle ale to jest jeszcze mój wewnętrzny monolog....

24

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

CatLady i awantury z nim tez mi nie w głowie. Nie zwykłam komuś robic awantur z tego powodu że mnie nie kocha.... Nie potrzebuje sie emocjonalnie wyżyć na kims aby sie odegrać. Tu tez mnie zle oceniasz ....

25

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

OK, sorriso, przeczytałaś, nie jest to czyn chwalebny, jednak gdyby położyć na szali Twoje "świństwo" i jego, to moim zdaniem, jego oszustwo jest świństwem znacznie wiekszego kalibru.
Facet bawi się Toba i Twoim życiem, a do tego miesza w głowie dziecku.
Sam fakt, że w czasie związku z Tobą zdradzał Cię i szukał szczęścia gdzie indziej już go dyskwalifikuje, a gdy do tego dodamy jego nieprzemijającą miłość do byłej to wniosek z tego taki, że jesteś dla niego opcją, substytutem i zapchajdziurą.
Nie daj się zwieść jego fałszywemu zaangażowaniu. On działa na zasadzie "jak się nie ma co sie lubi, to się lubi, co się ma".
Zaryzykujesz zmianą swojego życia, miejsca zamieszkania, być może pracy, będziesz miała z nim dziecko, gdy nagle on spotka swoją prawdziwą miłość i wtedy wyjawi Ci, że nigdy Cię nie kochał?
sorriso, w tych okolicznościach, wyjście jest tylko jedno; przyznać się, przeprosić za "przetrzepanie" pamietników i pożegnać oszusta.

26

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Porywy serca w tym wieku? Ja mam 33 lata. On 39.
Nigdy nie miałam motyli w brzuchu na jego widok. Ogólnie ostatnio czułam je w podstawówce...
Zainteresowałam sie nim bo miał wiele dobrych cech. O dreszczach na jego widok nigdy nie było mowy. Jedyne co czuje to tęsknota jak długo sie nie widzimy, chęć podzielenia sie czymś.
Można inaczej w tym wieku?
On tak miał podobno przez pierwsze miesiące ze mna. Z ex cały czas ....

27

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Szczerze dla mnie ten watek tez brzmi jakos jak z taniego dramatu ale zakladajac ze jest prawdziwy nie rozumiem skolowania i rozterek autorki. Skolowana to moglaby byc gdyby w tym pamietniku pisal ze wczesniej faktycznie szukal innej i spotykal sie na boku z dziewczynami bedac z nia ale teraz wie ze ja kocha albo gdyby wyznal tam ze wciaz czuje cos do ex ale i Autorke kocha i jest rozdarty pomiedzy tymi uczuciami. Nic takiego tam nie padlo. Facet jasno sie okreslil, kocha byla a Autorka to taki lichy plaster na zranione serce, ani jej nie kocha ani szczegolnie nie jest nawet przywiazany, ot wdepnal w ta znajomosc bo myslal ze moze z czasem "zaiksrzy" a teraz nie bardzo wie jak wyjsc z tego po angielsku. Nad czym tu dumac? Dla mnie sprawa jest prosta ...koniec. No chyba ze facet kasiasty, chalupa okazala i wszystko sie sprowadza do kalkulacji czy warto udac glupia i dalej zyc w tym czyms w zamian za komfortowe zycie i "portki" u swego boku.

28

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Widzisz a ten tani dramat to moje teraźniejsze zycie ....

29 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2017-09-30 15:50:34)

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sorriso841219 napisał/a:

Widzisz a ten tani dramat to moje teraźniejsze zycie ....

Ahh i kolejna dramatyczna odslona i zero odniesienia sie do tego co napisalam. No wiem ....to takie trudne by podjac decyzje czy chce sie byc z czlowiekiem ktory Cie nie kocha czy nie. Awykonalna wrecz misja.

30

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Feniks trudne ....
Bo nic z tego nie rozumiem.
Bo kocham tego człowieka.
Bo dziecko sie przywiązało.
Bo też zrobiłam coś złego i nie wiem jak to zakończyć..

31

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Po drugie Feniks dla Ciebie mój wątek to kolejna tania dramaturgia na forum. Fajnie poczytać co tam u ludzi a moze u trola...
Ja tutaj przeżywam emocje. Jest mi ciezko. Chce mi sie płakać a nie moge bo dziecko zobaczy. Mam milion mysli w głowie ....

32 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2017-09-30 16:04:56)

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sorriso841219 napisał/a:

Feniks trudne ....
Bo nic z tego nie rozumiem.
Bo kocham tego człowieka.
Bo dziecko sie przywiązało.
Bo też zrobiłam coś złego i nie wiem jak to zakończyć..

No prosze nowe fakty? Tez sie spotykalas z kims na boku czy tez nadal kochasz exa? Coraz bardziej mi to trollem pachnie.
A co do spraw wyzej. No ale co tu rozumiec? Facet liczyl ze cos poczuje do Ciebie ale nie poczul. Byc moze tez sie do dziecka przywiazal i nie chce rozbijac tej kruchej pseudorodziny ktora stworzyliscie by nie wyjsc na swinie. Dziecko sie przywiazalo? No trudno lepiej wiec tymbardziej szybko to uciac teraz a nie czekac az pokocha tego faceta jak ojca a on ktoregos dnia odejdzie bo nie wytrzyma zycia w fikcji szczescia i milosci. Ty go kochasz? No i co z tego skoro on Ciebie nie. Ja np moze kocham Brada Pitta ale nie oznacza to ze licze na nasz zwiazek. Poza roznica ze Brad nie wie nawet o moim istnieniu ten Twoj ma do Ciebie rownie obojetny stosunek. Brak mu tylko jaj i asertywnosci zeby powiedziec wiesz co.. to jednak pomylka.
EDIT: wybacz mi moja dosadnosc ale :
A) albo jestes trollem i szkoda czasu by sie roztkliwiac nad Toba
B) moze i Twoja historia jest prawdziwa ale Ty jestes rozmemlana i nie chcesz widziec faktow ktore mowia same za siebie, tak wiec przyda Ci sie zimny prysznic. Do niedawna chcialas byc sama dluzszy czas a teraz tak Cie tąpnelo to " big love" ze chcesz byc na sile z facetem ktory ma Cie gdzies i ktory wybral Cie z jakiegos cholernego castingu? Co wiecej mimo "wygrania" tego castingu jestes nadal statyska w jego zyciu. Oprzytomniej. Dorosla jestes i dziecko masz.

33

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sorriso841219 napisał/a:

Bo też zrobiłam coś złego i nie wiem jak to zakończyć..

Aby zakończyć trzeba wychłodzić. Jak umrze, to samo się rozpadnie.

34

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Feniks weź ... Trole Cię prześladują widzę...
Zrobiłam coś złego czyli przeczytałam pamiętniki .... Nigdy nikogo nie miałam na boku ...

Nie wiem jak to skończyć.
- Tomku, przeczytałam pamiętniki ... Wiem że mnie nie kochasz. Nara ....

35

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
CatLady napisał/a:
zmartwiony86 napisał/a:

Ja sam jako facet od kilkunastu lat prowadzę pamiętnik. Gdybym się dowiedział że je czytałaś to kazałbym Ci zniknąć i więcej się nie pojawiać. Żałosne są bajeczki tego typu, że "szukałam zeszytów i trafiłam na pamiętniki". Może i trafiłaś przypadkiem, ale zaczęłaś czytać i to już przypadek nie był. To obrzydliwe.

Podpisuję się obiema rękami. Sama piszę od kilkunastu lat i nie wyobrażam sobie, by ktoś miał to czytać - moje najbardziej sekretne myśli... Paskudne naruszenie prywatności.

Nawet jeśli rozumiem, że przeczytała wpis, który dotyczył jej, bo zauważyła swoje imię, to siedzenie i czytanie całości przez 2 godziny to jest zwykłe wścibstwo. Obrzydliwe.

Iceni napisał/a:

Nikt normalny nie zostawia pamietnikow na wierzchu, jezeli nie chce zeby "przypadkiem" zostaly przeczytane.

Mój pamiętnik leży przy łóżku i jakoś mój facet do niego nie zagląda. To jest kwestia uszanowania czyjejś prywatności, a nie tego, że nie zabunkrowałam pamiętnika, czy nie schowałam w sejfie. Facet autorki do tej pory nie musiał go przed nikim chować, bo mieszkał sam.

PS. Autorko, nie wiesz co robić, bo boisz się, że Ci sie oberwie za czytanie. On moze święty nie jest, ale Ty też masz słabe argument, bo zdobyte nielegalnie, podstępnie. Jak Ty jemu coś zarzucisz, to pierwsze jego pytanie: skąd wiesz, dlaczego czytałaś moje pamiętniki - i cała awantura, którą chciałabyś zrobić odwraca się przeciwko Tobie. Chciałabyś, by to on wypadł i wyglądał tu źle, ale dla mnie to Ty wypadasz gorzej.

PS 2. Zgadzam się ze zmartwionym - może facet Cię nie kocha, ale lubi, uważa za odpowiednią partnerkę, nie chce być sam, a że dobrze się dogadujecie, to tak trochę z rozsądku kontynuuje związek. Nie ma porywów serca, ale jest może spokój, poczucie bezpieczeństwa, towarzystwo, może nie chce być samotny.


Wiesz, szczerze mowiac nie obchodza mnie w tym wypadku wyrzuty moralne - gdyby autorka celowo, bez powodu zaczela czytac z czystej ciekawosci, ro ok... swinstwo.

Ale przeczytala tam cos o SOBIE, co bylo SPRZECZNE z tym o czym byla przekonywana.

Rozumiem, ze jakbys przypadkiem znalazla recepte swojego faceta i skierowania na badania wrneryczne to przyjelabyc to ze spokojem i nawet noe sprawdzila daty, czy w jakis sposob stanowi to zagrozenie dla twojego zycia.

Byc moze gdyby autorka w pierwszym zdanou przeczytala "kocham ja bardzo" to odlozylaby pamietnik na miejsce i tyle. Prywatnosc osoby, ktora mnie kocha i jest ze mna SZCZERA moge szanowac - klamcy nie. Dlaczego mam byc uczciwa wobec kogos, kto wlasnie okazal sie klamca?

Czytanie o tym jak ktos jest klamany jest swinstwem, a klamanie nie.?

Bardzo dobrze sie stalo, bo normalny czlowiek najpierw dba o swoj spokoj umyslu, a w tym wypadku absurdem byloby sie wycofac i udawac, ze tego nie przeczytala.

36

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

A moje dziecko już traktuje go jak ojca. Bardzo sie przywiązała. Często prędzej do niego dzwoni z jakimś problemem niż do mnie.

37 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2017-09-30 16:13:33)

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sorriso841219 napisał/a:

Feniks weź ... Trole Cię prześladują widzę...
Zrobiłam coś złego czyli przeczytałam pamiętniki .... Nigdy nikogo nie miałam na boku ...

Nie wiem jak to skończyć.
- Tomku, przeczytałam pamiętniki ... Wiem że mnie nie kochasz. Nara ....

Nie to lepiej udac ze nie przeczytalas, wprowadzic sie do niego palac mosty zawodowe i mieszkaniowe w swoim miescie a potem obudzic sie pewnego dnia z reka w nocniku gdy to on powie Ci jednak...nara.
Edit: wiem ze ryzyko takiego scenariusza istnieje zawsze ale chyba jednak jest duzo wyzsze w sytuacji gdy mamy czarno na bialym, na pismie wrecz ze partner nas nie kocha.

38

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sorriso841219 napisał/a:

Josz to nie było 5 minut. On z moim dzieciem pojechał do jego rodziców coś tam robic na ogrodzie... Do psa.
Ja wtedy miałam katar i zostałam w domu gotować obiad. Nie było ich 2,5 godziny a nie 5 minut. To wystarczy aby przeczytać zeszyt.

Ciekawi mnie jak się wytłumaczyłaś z tego, że jednak tego obiadu nie było, skoro ten czas poświęciłaś na czytanie, zamiast gotowanie. Katarem?

39

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
ósemka napisał/a:
sorriso841219 napisał/a:

Josz to nie było 5 minut. On z moim dzieciem pojechał do jego rodziców coś tam robic na ogrodzie... Do psa.
Ja wtedy miałam katar i zostałam w domu gotować obiad. Nie było ich 2,5 godziny a nie 5 minut. To wystarczy aby przeczytać zeszyt.

Ciekawi mnie jak się wytłumaczyłaś z tego, że jednak tego obiadu nie było, skoro ten czas poświęciłaś na czytanie, zamiast gotowanie. Katarem?


To rzeczywiście takie ciekawe w tej historii?
Zupę zdążyłam wstawić. Drugie danie robiłam jak wrócili. I tak. Wytłumaczyłam sie ze zasnęłam bo mnie głowa bolała.

40

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
ósemka napisał/a:
sorriso841219 napisał/a:

Josz to nie było 5 minut. On z moim dzieciem pojechał do jego rodziców coś tam robic na ogrodzie... Do psa.
Ja wtedy miałam katar i zostałam w domu gotować obiad. Nie było ich 2,5 godziny a nie 5 minut. To wystarczy aby przeczytać zeszyt.

Ciekawi mnie jak się wytłumaczyłaś z tego, że jednak tego obiadu nie było, skoro ten czas poświęciłaś na czytanie, zamiast gotowanie. Katarem?


To jest dla ciebie naprawde cos istotnego w teej sprawie?
Tak od reki moge ci podac z piec sposobow -  Ugotowala zupe i podprawila ja przez przypadek zepsuta smietana, bo nie sprawdzila.  Wyszla do ogrodka/na balkon i zapomniala/nie przykrecila temperatury i sie przypalilo. Zadzwonila kolezanka i sie zagadala - zupa wlasnie dochodzi. Robisz cokolwiek na szybko i nie ma potrzeby tlumaczenia sie.

41

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Feniks mam taka prace ze mogę ja wykonywać z każdego miejsca. Jest niezależna od miejsca zamieszkania. Przeprowadzka i tak mnie czeka bo nie chce juz mieszkać z ojcem. Jesli sie przeprowadzę to i tak do innego miasta które daje wiecej możliwości mojemu dziecku w przyszłości.
Wiec abstrahując od absurdalności tej całej sytuacji nie pale ze sobą żadnych mostów ani zawodowych ani mieszkaniowych ...

42

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
Gary napisał/a:
sorriso841219 napisał/a:

Bo też zrobiłam coś złego i nie wiem jak to zakończyć..

Aby zakończyć trzeba wychłodzić. Jak umrze, to samo się rozpadnie.


Co masz dokładnie na myśli pisząc "wychłodzić".

43 Ostatnio edytowany przez CatLady (2017-09-30 16:45:34)

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
Iceni napisał/a:

Wiesz, szczerze mowiac nie obchodza mnie w tym wypadku wyrzuty moralne - gdyby autorka celowo, bez powodu zaczela czytac z czystej ciekawosci, ro ok... swinstwo.

Ale przeczytala tam cos o SOBIE, co bylo SPRZECZNE z tym o czym byla przekonywana.

Rozumiem, ze jakbys przypadkiem znalazla recepte swojego faceta i skierowania na badania wrneryczne to przyjelabyc to ze spokojem i nawet noe sprawdzila daty, czy w jakis sposob stanowi to zagrozenie dla twojego zycia.

Byc moze gdyby autorka w pierwszym zdanou przeczytala "kocham ja bardzo" to odlozylaby pamietnik na miejsce i tyle. Prywatnosc osoby, ktora mnie kocha i jest ze mna SZCZERA moge szanowac - klamcy nie. Dlaczego mam byc uczciwa wobec kogos, kto wlasnie okazal sie klamca?

Czytanie o tym jak ktos jest klamany jest swinstwem, a klamanie nie.?

Bardzo dobrze sie stalo, bo normalny czlowiek najpierw dba o swoj spokoj umyslu, a w tym wypadku absurdem byloby sie wycofac i udawac, ze tego nie przeczytala.

Jak pisałam - mogła skończyć czytanie na tym jednym wpisie.

Jak bym znalazła pamiętnik faceta, to bym go nawet nie otworzyła, a jej się pewnie oczy zaświeciły z ciekawości. To jest taka sama historia jak "przypadkiem przejrzałam telefon faceta". Nie ma takich przypadków. I akurat jej się otworzyło na jej imieniu i akurat w gąszczy liter i wyrazów ona wypatrzyła swoje imię? Wątpię, raczej aktywnie zaczęła przeglądać ten pamiętnik wiedząc, co to jest. I znalazła to, czego nie spodziewała się znaleźć.

Recepta za badania weneryczne to jest trochę inna sprawa. To jest tylko recepta i dotyczy tylko kawałka życia. To nie pamiętnik, w którym zapisuje się wszystko. Recepta jak leży, Ty ją podnosisz i zerkasz, czy potrzebne, bo jak nie, to wyrzucisz - to nie jest grzebanie w szafie, po to by ją znaleźć. Zresztą, tego typu badania ludzie robią często standardowo, nie dlatego, że mają powód do obaw.

Edit: różnica tkwi w tym, jakbym ją znalazła - czy leżącą na podłodze, czy u faceta w szufladzie. JEśli w szufladzie, to też miałabym dylemat, czy poruszyć to z facetem, bo wiem, ze on by spytał, czemu grzebię.

Nie do końca jej wierzę w całą historię. Nie ja jedna, zresztą. Siedzi u kogoś w domu i szafki przeszukuje, bo akurat nie ma kartki? Znajduje pamiętnik niby przypadkowo, tam przypadkowo swoje imię i zaczyna go czytać? I tak czyta całość przez 2 godziny? Oboje siebie warci.

44

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Ósemka i jeszcze dla Twojej ciekawości:
- jak wrócili od rodziców to zauważył ze nam szkliste oczy ale .... kroiłam cebule ..
- wieczorem poszłam szykować kolacje do kuchni i łzy mi poleciały a on przyszedł bo uparł sie że mi pomoże kroić pomidory .. ale to dlatego, że z ojcem sie tak kłócę i coś we mnie pękło
- mój podły humor i dystans przez ostatni tydzień tez zauważył ale .... kłócę sie z ojcem i mieszkania szukam wiec mam podły nastrój
( na moje ze szukam mieszkania on uparcie że idziemy do niego cały czas jakby tego ze szukam mieszkania nie traktował serio)

45

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sorriso841219 napisał/a:

Porywy serca w tym wieku? Ja mam 33 lata. On 39.
Nigdy nie miałam motyli w brzuchu na jego widok. Ogólnie ostatnio czułam je w podstawówce...
Zainteresowałam sie nim bo miał wiele dobrych cech. O dreszczach na jego widok nigdy nie było mowy. Jedyne co czuje to tęsknota jak długo sie nie widzimy, chęć podzielenia sie czymś.
Można inaczej w tym wieku?
On tak miał podobno przez pierwsze miesiące ze mna. Z ex cały czas ....

sorriso841219 napisał/a:

Wiec abstrahując od absurdalności tej całej sytuacji nie pale ze sobą żadnych mostów ani zawodowych ani mieszkaniowych ...

...ale jesteś odpowiedzialna za swoje dziecko, które także zaangażowało się emocjonalnie w relację z oszustem.
Dla większości osób czytających Twój wątek, sytuacja jest jasna; wykryłaś oszustwo, fałsz i zdradę, więc nad czym tu deliberować?
Ty jednak jesteś "skołowana" i rozstanie z onym nie jest dla Ciebie oczywistością.
Nie bierzesz pod uwagę ryzyka budowania przyszłości z kimś takim, to wyobraź sobie swoją córkę, gdy za np. kolejne 2 lata wszystko się zawali, albo siebie, samotną matkę z dwojgiem dzieci.
Przecież ten facet Cię nie kocha i oszukuje.
Sądząc jednak z Twojego wpisu powyżej, zadowoli Cię związek z rozsądku, bez porywów serca.
Można i tak, tylko nie zdziw się, gdy obudzisz się z ręką w nocniku.

Niedawno na tym forum czytałam wątek dziewczyny, która ponad rok temu żaliła się, że chłopak ja źle traktuje. Wszyscy doradzali rozstanie. Teraz po ponad roku jest z nim w ciąży i jest załamana, bo powiedział, że jej nie kocha (jakby to było tajemnicą).

46

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Porywy serca nie są aż takie ważne jak się wydaje. Dziś są, jutro może nie być i też budzimy się z ręką w nocniku. Porywy serca i romantyczne gesty niczego nie gwarantują.

Takie małżeństwa z rozsądku są często trwalsze i solidniejsze - bo z rozsądku. W jaki sposób kierowanie się impulsami, nagłymi emocjami i jakimiś motylkami w brzuchu jest lepsze niż kierowanie się zdrowym rozsądkiem?

47

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Josz to prawda - nie potrzeba mi porywów serca.
On mnie jednak zle nie traktuje- wręcz przeciwnie.
A co do decyzji to moze trochę zrozumienia dla mnie? Że to świeże, że muszę przemyśleć? Że weszłam tu właśnie po to aby taka decyzje podjąć? Że zal i emocje i ciężka sytuacja bo nie wiaromo jak to zakończyć?
Sprawa ma tydzień ..... Ja na forum napisałam kilka godzin temu a Ty uważasz że kilka godzin to dość aby sie pozbierać z taka decyzja?

48

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Josz a to ze pisze o pracy i przeprowadzce to tylko stwierdzenie faktów.
Czyż nie na faktach powinna sie opierać moja decyzja a nie na emocjach?
Czyż nie dlatego przyszłam tu aby ktoś mi pomógł trzeźwo spojrzeć na sytuacje i dostrzec wlasnie do faktów?

49

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

sorriso, to nie była ciekawość - zupa może być za kwaśna, za gorąca, schabowe przypalone - kłamać można na wiele sposobów.

Ja po prostu nie wierzę w twoją historię i nie dlatego, że takowa może się nie przydarzyć ale przede wszystkim dlatego, że sposób w jaki nas do niej przekonujesz jest bardzo przewidywalny.

Twój nik - sorriso - po portugalsku, to uśmiech. I tak traktuję tę opowieść - z uśmiechem, czekając na dalszy ciąg wydarzeń i kolejne kwiatki, które będą rosły jak grzyby po deszczu.

50

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
CatLady napisał/a:

Porywy serca nie są aż takie ważne jak się wydaje. Dziś są, jutro może nie być i też budzimy się z ręką w nocniku. Porywy serca i romantyczne gesty niczego nie gwarantują.

Takie małżeństwa z rozsądku są często trwalsze i solidniejsze - bo z rozsądku. W jaki sposób kierowanie się impulsami, nagłymi emocjami i jakimiś motylkami w brzuchu jest lepsze niż kierowanie się zdrowym rozsądkiem?


CatLady pomimo tego że mnie zrugałaś za przeczytanie pamiętników słusznie to widzę że starsz sie dostrzec obydwie strony sytuacji. Fajnie. Cieszę sie że sa takie osoby na forum które nie szukają sensacji i starają sie pomoc. Dziękuje.

W każdym razie co do porywów serca to ja ich nie potrzebuje ale moze on tak.

51

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Facet sam jest raczej zagubiony, a nie że celowo kłamie i oszukuje.

Do eks czuł motylki cały czas, bo był młodszy, bo może to jakaś pierwsza wielka miłość, a teraz motylków nie ma i wydaje mu się, że przez to coś jest nieprawidłowo. Po drugie - były te emocje i motylki i skoro one są takie niby ważne, to dlaczego nie są dzisiaj razem? Bo motylki po pewnym czasie zdychają. Do budowania trwałej relacji trzeba czegoś więcej niż motylki. Nawet jak one na początku są, to z czasem i tak znikną. Nie można na ich podstawie podejmować życiowych decyzji.

52

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
ósemka napisał/a:

sorriso, to nie była ciekawość - zupa może być za kwaśna, za gorąca, schabowe przypalone - kłamać można na wiele sposobów.

Ja po prostu nie wierzę w twoją historię i nie dlatego, że takowa może się nie przydarzyć ale przede wszystkim dlatego, że sposób w jaki nas do niej przekonujesz jest bardzo przewidywalny.

Twój nik - sorriso - po portugalsku, to uśmiech. I tak traktuję tę opowieść - z uśmiechem, czekając na dalszy ciąg wydarzeń i kolejne kwiatki, które będą rosły jak grzyby po deszczu.


Wiem co znaczy mój nick.
Masz prawo nie wierzyć Ósemko.
Jak mniemam duzo tu takich kwiatków na forum. Szkoda. Bo wszyscy sie zrażają i jak ktoś potrzebuje pomocy rzeczywiście to wszyscy patrzą jak na trola.

53

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sorriso841219 napisał/a:
ósemka napisał/a:

sorriso, to nie była ciekawość - zupa może być za kwaśna, za gorąca, schabowe przypalone - kłamać można na wiele sposobów.

Ja po prostu nie wierzę w twoją historię i nie dlatego, że takowa może się nie przydarzyć ale przede wszystkim dlatego, że sposób w jaki nas do niej przekonujesz jest bardzo przewidywalny.

Twój nik - sorriso - po portugalsku, to uśmiech. I tak traktuję tę opowieść - z uśmiechem, czekając na dalszy ciąg wydarzeń i kolejne kwiatki, które będą rosły jak grzyby po deszczu.


Wiem co znaczy mój nick.
Masz prawo nie wierzyć Ósemko.
Jak mniemam duzo tu takich kwiatków na forum. Szkoda. Bo wszyscy sie zrażają i jak ktoś potrzebuje pomocy rzeczywiście to wszyscy patrzą jak na trola.

Bardzo dużo wiesz lecz nie wiesz jak zakończyć smile pozdrawiam

54

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
CatLady napisał/a:

Facet sam jest raczej zagubiony, a nie że celowo kłamie i oszukuje.

Do eks czuł motylki cały czas, bo był młodszy, bo może to jakaś pierwsza wielka miłość, a teraz motylków nie ma i wydaje mu się, że przez to coś jest nieprawidłowo. Po drugie - były te emocje i motylki i skoro one są takie niby ważne, to dlaczego nie są dzisiaj razem? Bo motylki po pewnym czasie zdychają. Do budowania trwałej relacji trzeba czegoś więcej niż motylki. Nawet jak one na początku są, to z czasem i tak znikną. Nie można na ich podstawie podejmować życiowych decyzji.

Ja tez mam takie podejście.
Szkoda ze on nie. Moze do końca życia bedzie za czymś takim tęsknił i szukał ....
A rosstali sie bo ex w pewnym momencie zaczęła jechać na dwa fronty. W końcu go zostawiła. Po pol roku był ślub i ciąża.
Pewnie do niego przestała czuć motylki a nowy gość motylków dostarczał.

55

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Cały ten wątek to przelewanie pustego w próżne.
Autorka złamała niepisane zasady moralne - prywatność pamiętnika to świętość i nie ma na to żadnego usprawiedliwienia.
Facet autorki nie kocha jej. Przyczyny z jakich z nią jest zostały wymienione, jedyne czego nie wiemy to co jest czynnikiem decydującym - lęk przed samotnością, nieumiejętność zakończenia tego, czy świadomy wybór bycia z kimś bez miłości.
Autorka ma teraz dwa wyjścia - przełknąć tą gulę i udawać, że nic nie wie. Albo wywalić kawę na ławę i zażądać wyjaśnień. Przy czym według mnie druga opcja zakończy się rozstaniem, bo facet przyparty do muru będzie kontratakował, a autorka sama nie jest w porządku.
Faktycznie trudna sytuacja. Dlatego nie czyta się cudzych pamiętników, to powoduje tylko problemy.

56

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
CatLady napisał/a:

Porywy serca nie są aż takie ważne jak się wydaje. Dziś są, jutro może nie być i też budzimy się z ręką w nocniku. Porywy serca i romantyczne gesty niczego nie gwarantują.

Takie małżeństwa z rozsądku są często trwalsze i solidniejsze - bo z rozsądku. W jaki sposób kierowanie się impulsami, nagłymi emocjami i jakimiś motylkami w brzuchu jest lepsze niż kierowanie się zdrowym rozsądkiem?

Masz rację, jednak on będąc już w związku z autorką szukał szczęścia u innych pań.
Gdyby jego ex kiwnęła na niego palcem, pobiegłby w podskokach.
Żadna to pociecha, ze być może już nie kwinie bo...coś tam.

sorriso841219 napisał/a:

Cieszę sie że sa takie osoby na forum które nie szukają sensacji i starają sie pomoc. Dziękuje.
W każdym razie co do porywów serca to ja ich nie potrzebuje ale moze on tak.

Niestety, nie jesteś wyjątkiem na tym forum, gdy osoby które nie otrzymują odpowiedzi zgodnych ze swoimi oczekiwaniami, obrażają się, czy wręcz atakują .
Nie szukam sensacji i owszem, staram się pomóc, otworzyć Ci oczy.

sorriso841219 napisał/a:

On mnie jednak zle nie traktuje- wręcz przeciwnie.

W obliczu informacji, jakie uzyskałaś - nie ma się z czego cieszyć.

57 Ostatnio edytowany przez sorriso841219 (2017-09-30 17:40:19)

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Josz nie miałam Ciebie na mysli pisząc o osobach które szukają sensacji. Miałam na mysli osoby, które biorą mnie za trola.
Twoje wypowiedzi tez czytam chociaz muszę je przetrwania. I nie dlatego ze twierdze ze nie masz racji. Zwyczajnie tak jest że jedne osoby bardziej przypadają nam do gustu a inne mniej w rozmowie. Jestes dość radykalna i konkretna w wywierający. Ja jestem nieemocjonalna w z charakteru i decyzje podejmuje długo i rozważnie. CatLady wlasnie wydała mu sie taka osoba.

58

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Zupełnie niepotrzebnie 3/4 objętości wątku zajmuje piętnowanie autorki, bo przeczytała jakieś tam cudze bazgroły,
podczas gdy sprawa jest bardzo prosta - koleś jej nie rzuci, bo nie chce wyjść na dupę wołową przed tą swoją eks
i ten cały niby związek z założycielką tematu, to również nic innego jak próby wzbudzenia zazdrości u swojej eks,
która docelowo ma przejrzeć w końcu na oczy, zrozumieć swój błąd, pożałować co straciła i postarać się to odzyskać.
Koniec.
Bardzo dobrze, że laska to przeczytała, bo przynajmniej wie na czym stoi. Teraz powinna go o tym fakcie poinformować,
po czym zapalić soczystego kopa w odbyt. Ja bym tak zrobił i w dupie mam, że pamiętników się nie czyta, bo coś tam.
Zwodzeniem wpędza dziewczynę w lata, przywiązał do siebie dzieciaka, ta teraz pewnie się czuje jak ścierka do podłogi,
a tu jeszcze cięgi zbiera za czytanie wypocin z pamiętnika jakiegoś frajera. Ojojoj no też mi wielka tragedia. Bez jaj.

59

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
zmartwiony86 napisał/a:

Cały ten wątek to przelewanie pustego w próżne.
Autorka złamała niepisane zasady moralne - prywatność pamiętnika to świętość i nie ma na to żadnego usprawiedliwienia.
Facet autorki nie kocha jej. Przyczyny z jakich z nią jest zostały wymienione, jedyne czego nie wiemy to co jest czynnikiem decydującym - lęk przed samotnością, nieumiejętność zakończenia tego, czy świadomy wybór bycia z kimś bez miłości.
Autorka ma teraz dwa wyjścia - przełknąć tą gulę i udawać, że nic nie wie. Albo wywalić kawę na ławę i zażądać wyjaśnień. Przy czym według mnie druga opcja zakończy się rozstaniem, bo facet przyparty do muru będzie kontratakował, a autorka sama nie jest w porządku.
Faktycznie trudna sytuacja. Dlatego nie czyta się cudzych pamiętników, to powoduje tylko problemy.


Zażądać wyjaśnień?
Jakoś nie wiem co tu wyjaśniać.
- Tomaszu. Przeczytałam Teoje pamiętniki. Wyjaśnij mi dlaczego mnie nie kochasz!!!!! Wyjaśnij mi dlaczego przes pierwszy rok szukałeś kogoś innego!!!! Wyjaśnij mi dlaczego kochasz ex!!! Wyjaśnij mi dlaczego uważasz ze milosc to tylko motyle w brzuchu!!
Nawet nie potrafię sobie wyobrazic tak absurdalnej rozmowy .....

I tak nasz racje. Czytanie czyiś pamiętników to tylko problemy ....

60

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Pierwsze moje skojarzenie w tym temacie było takie...ze historia trochę naciągana. Odnoszę wrażenie ze  Autorka aby wszystko uprawdopodobnic, opowiada masę szczegółów,  tłumaczy się.
Mogę się mylić.
Gdyby historia była prawdziwa to nie ma tu miejsca na rozkminy. Ja to bym wyszła z tego układu po angielsku. Choć może uczciwiej byłoby skonfrontować pana z faktami i rzucić mu tym zeszycikiem w twarz.
Jakie mogłyby być powody postępowania takiej osoby? No chęć po prostu tworzenia jakiegokolwiek związku - przed rodziną,  znajomymi. Rola plastra na ranę.  Czysta hipokryzja. 
Możliwe ze po takiej akcji w kobiecie załącza się nie instynkt wycofania tylko walki o to , bo to co umyka pozornie zyskuje na wartości.  Ale nie tèdy droga.

61

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

"- pisze też że zaproponował mi to mieszkanie bo chciał mnie pocieszyć chociaż nie jest pewien przyszłości ze mną"
sad
"( na moje ze szukam mieszkania on uparcie że idziemy do niego cały czas jakby tego ze szukam mieszkania nie traktował serio)"
To się nazywa hipokryzja.
sorriso, przecież ja nie twierdzę, że już, teraz, natychmist...Z problemem warto sie przespać, przeanalizować, poukładać w głowie, najgorzej jednak,  gdy człowiek sie oszukuje i szuka szczęścia tam, gdzie go nie ma.

62

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
anderstud napisał/a:

Zupełnie niepotrzebnie 3/4 objętości wątku zajmuje piętnowanie autorki, bo przeczytała jakieś tam cudze bazgroły,
podczas gdy sprawa jest bardzo prosta - koleś jej nie rzuci, bo nie chce wyjść na dupę wołową przed tą swoją eks
i ten cały niby związek z założycielką tematu, to również nic innego jak próby wzbudzenia zazdrości u swojej eks,
która docelowo ma przejrzeć w końcu na oczy, zrozumieć swój błąd, pożałować co straciła i postarać się to odzyskać.
Koniec.

Eeeeeee. Nie sądzę. Bardziej mi pasuje wersja, że jest z autorką żeby z kimś być. Po kryjomu wzdycha do eks, ale wie że ona jest poza zasięgiem. A samemu w życiu źle, kobieta facetowi jest potrzebna, więc tak z autorką jest bo jest. Gdyby chodziło o grę na zazdrość na eks to widząc, że to nie działa nie ciągnąłby tego tyle czasu i nie szukał pokątnie innych dup.

63

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
sorriso841219 napisał/a:

Zażądać wyjaśnień?
Jakoś nie wiem co tu wyjaśniać.
- Tomaszu. Przeczytałam Teoje pamiętniki. Wyjaśnij mi dlaczego mnie nie kochasz!!!!! Wyjaśnij mi dlaczego przes pierwszy rok szukałeś kogoś innego!!!! Wyjaśnij mi dlaczego kochasz ex!!! Wyjaśnij mi dlaczego uważasz ze milosc to tylko motyle w brzuchu!!
Nawet nie potrafię sobie wyobrazic tak absurdalnej rozmowy .....

Raczej tak:
- Tomaszu, czemu ze mną jesteś skoro kochasz eks? czemu ze mną jesteś a szukasz innych na boku? po co ciągniesz związek ze mną skoro nic nie czujesz?

Jak dla mnie to chyba są najważniejsze kwestie - po co on z Tobą jest i de facto Cię oszukuje.

64

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
anderstud napisał/a:

Zupełnie niepotrzebnie 3/4 objętości wątku zajmuje piętnowanie autorki, bo przeczytała jakieś tam cudze bazgroły,
podczas gdy sprawa jest bardzo prosta - koleś jej nie rzuci, bo nie chce wyjść na dupę wołową przed tą swoją eks
i ten cały niby związek z założycielką tematu, to również nic innego jak próby wzbudzenia zazdrości u swojej eks,
która docelowo ma przejrzeć w końcu na oczy, zrozumieć swój błąd, pożałować co straciła i postarać się to odzyskać.
Koniec.
Bardzo dobrze, że laska to przeczytała, bo przynajmniej wie na czym stoi. Teraz powinna go o tym fakcie poinformować,
po czym zapalić soczystego kopa w odbyt. Ja bym tak zrobił i w dupie mam, że pamiętników się nie czyta, bo coś tam.
Zwodzeniem wpędza dziewczynę w lata, przywiązał do siebie dzieciaka, ta teraz pewnie się czuje jak ścierka do podłogi,
a tu jeszcze cięgi zbiera za czytanie wypocin z pamiętnika jakiegoś frajera. Ojojoj no też mi wielka tragedia. Bez jaj.



To na pewno nie chęć wzbudzenia zazdrości w ex. Ona jest juz mężatka. Ma z tym gościem dziecko. A co najważniejsze przeprowadziła sie dosłownie na drugi koniec kraju wiec nie widuje nas na ulicy razem. Wykasowała go tez na FB wiec ona nie widzi naszych wspólnych zdjeć itd.
Ona do niego nie wróci i on o tym doskonale wie.

65

Odp: Real a pamiętniki - dwie twarze faceta
zmartwiony86 napisał/a:
sorriso841219 napisał/a:

Zażądać wyjaśnień?
Jakoś nie wiem co tu wyjaśniać.
- Tomaszu. Przeczytałam Teoje pamiętniki. Wyjaśnij mi dlaczego mnie nie kochasz!!!!! Wyjaśnij mi dlaczego przes pierwszy rok szukałeś kogoś innego!!!! Wyjaśnij mi dlaczego kochasz ex!!! Wyjaśnij mi dlaczego uważasz ze milosc to tylko motyle w brzuchu!!
Nawet nie potrafię sobie wyobrazic tak absurdalnej rozmowy .....

Raczej tak:
- Tomaszu, czemu ze mną jesteś skoro kochasz eks? czemu ze mną jesteś a szukasz innych na boku? po co ciągniesz związek ze mną skoro nic nie czujesz?

Jak dla mnie to chyba są najważniejsze kwestie - po co on z Tobą jest i de facto Cię oszukuje.


A skad o tym wszystkim wiem?

Posty [ 1 do 65 z 288 ]

Strony 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Real a pamiętniki - dwie twarze faceta

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024