Po raz setny- NIGDZIE nie napisalam, ze chodzenie nawet polnago jest odpowiedzialne za gwalt. Gwalciciel jest odpowiedzialny za gwalt. Wiec prosze mi nie przypisywac stwierdzen, ktorych nie zapodalam. Jedyne na co zwrocilam uwage to to, ze jak ktos nie chce slyszec komentow na temat swoich cyckow czy tylka, to nie powinien sie ubierac prowokujaco. A ostroznosc w kwestii nie ulewania sie w trupa na imprezach, nie chodzenia do mieszkan z nieznajomymi meczyznami, nie inicjowania seksualnych zabaw kiedy nie chce sie seksu sa chyba kwestiami OCZYWISTYMI.
Co do doboru kolegow, to coz, trzeba dobierac rozsadnie. Zreszta, umiejetnie dobrana grupa mezczyzn reguluje sie sama. Nie tylko zawsze bylam pewna mojego bodyguarda, nazwijmy go Henkiem, na imprezach, ale rowniez mialam pelna swiadomosc, ze jezeli by cos by wobec mnie wywinal, to reszta moich kolegow by mu, brzydko mowiac, skula ryja. Taki to opresywny patriarchat mi towarzyszyl
Po czesci, mam wrazenie, panie feministki po prostu nie rozumieja meskiej psychiki i stad wychodza te edukacyjne i pouczeniowe kwiatki na temat molestowania.