Nie podobam mu się, ale mnie kocha - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie podobam mu się, ale mnie kocha

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 106 z 106 ]

66

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha

poczytaj o kobietach kochajacych za bardzo

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha
Dorota85 napisał/a:

emocji za ciebie nikt nie poukłada niestety ewentualnie terapia cie nakieruje na drogę która sama musisz pokonać jesli liczysz na to że zrobi to ktoś za ciebie niestety to sie nie uda wink

Nie liczę na to, wiem ze swoje trzeba przeżyć oczywiście. Ale myślę ze terapia pomoże mi zrozumieć pewne sprawy, spojrzeć na nie obiektywnie, tak abym się przestała winić za nieszczęścia tego związku.  Dziękuję Wam wszystkim za miłe słowa smile

68 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-02-04 22:07:14)

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha
takatam_ona napisał/a:

Nie wiem czy potrafiłabym się zdobyć na rozstanie, to za mało. Wkurza mnie to , że on nie chce budować mojego poczucia własnej wartości. Staram się mówić mu dobre słowa, podkreślać jego wartość aby wierzył w siebie i to chyba normalne jeżeli chcesz aby ktoś czuł się dobrze. W moją stronę spotyka mnie  tylko krytyka (nie nawiązując do kwestii wyglądu a ogólnie). Zostawiłąm dla niego plany aby pójść na studia medyczne, poznaliśmy się gdy akurat zdawałam egzaminy, sam jest lekarzem i namówił mnie aby tego nie robić.  Wręcz mnie wyzywał  o mój pomysł w wieku 26 lat.  Ok, w pewnym momencie zrozumiał, że to jest to co chce robić w życiu. Zaproponował abym poszła na nie po urodzeniu dzieci, gdy skończy specjalizacje. Przystałam na to i ucieszyłam się.  Ale i tak wybucha z pretensją o to co rusz. O to i inne rzeczy.
Zaraz skończę 29 lat, ani studiów o których marzyłam (zrezygnowałam z nich dla pierwszego związku i teraz dla kolejnego związku) ani szczęścia w związku. Ani perspektyw na założenie rodziny.

Zacznij żyć dla siebie. Zacznij żyć swoim własnym życiem. Ani związek ani miłość nie polegają na przypodobaniu się partnerowi za wszelką cenę. Nie myl tego z pójściem na kompromis.

69

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha

terapia koniecznie nikt nie bedzie za ciebie budowal poczucia wlasnej wartosci , mi terapia zajela wiele lat trwa do dzis  by zrozumiec pewne rzeczy , dla mnie to sie tylko marnujesz przy nim oczekujesz ze on pokocha ciebie za siebie tak nie bedzie , pamietaj że partner jest odbiciem ciebie samej swojej milosci do siebie

70 Ostatnio edytowany przez zabpth (2017-02-05 02:35:38)

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha
takatam_ona napisał/a:
zabpth napisał/a:

Pani Autorko
Byłaś jego pierwszą, a Ty byłaś wtedy dziewicą czy już posiadałaś jakieś doświadczenia, ale domniemam że miałaś skoro wiedziałaś że sex nie wygląda tak jak on to widzi.
I czy za każdym razem musisz się jakoś wystylizować, czy może zdarzały wam się normalne stosunki a jeszcze czy wasz pierwszy raz też tak wyglądał?
Pozdrawiam

Hmm, może powiem inaczej. Lubił bardzo mocny makijaż do tego i spięte włosy. Prosił abym się szykowała dla niego długo. Nie było tak zawsze. Nie był moim pierwszym partnerem. Pierwszy raz wyglądał całkiem normalnie, jeszcze o tym wszystkim wtedy nie wiedziałam

Hmm, aha.
Wybacz że pytałem o sprawy intymne ale skoro sama już o nich pisałaś, a często sprawy intymne obnażają różne problemy i zależności dnia codziennego między partnerami. Tym bardziej że wyglądało to dość ciekawie, co ułatwia wyciągnięcie różnych wniosków. Ale akurat dało się to zauważyć już znacznie wcześniej a pytałem z ciekawości, fajnie to brzmiało myślałem że jakimiś  szczegółami sypniesz.
Po zatem trwał festiwal kobiecej solidarności, to tez nie chciałem pisać o tym że problemem nie jest facet, tylko problem jest w tobie. Widzę jednak że już zauważone zostało. Nawet jak zostawisz chama to prędzej czy później z kimś się zwiążesz, sądzę że wcześniej i jak to będzie najbardziej normalny facet bez żadnych dewiacji, taki gość ze średniej statystycznej, to i tak swoją postawą i zachowaniem sprawisz że nauczy się Ciebie traktować podobnie jak ten obecny. On Pewnie tez od samego początku nie przejawiał pewnych nie pożądanych zachowań, albo w niewielkim stopniu, pewnie z czasem nasilały się. No ale wie że może, zresztą gdzieś tam wspomniałaś że w jakiejś kłótni napisał czy powiedział że jak Ci się nie podoba to możesz odejść, przechamsko wręcz pewny siebie. Nie pamiętam czy napisałaś jaka była twoja reakcja, ale pewnie żadna skoro razem jesteście.
Widzę że już na terapie się wysyłasz, nie wiem czy ktoś Ci to doradził czy to własna inicjatywa, ja bym nie przesadzał, tu na forum często diagnozuje się DDA, Borderline, depresje i inne zaburzenia, dodatkowa wartość tego forum to taki trochę profil medyczny
Ostatnio modną przypadłością jest Mętlik, choroba dotykająca głównie kobiety.
A terapie polecane na tyle często jak by to było polecanie kremu na pryszcze. Ja wiem że terapeuta ma autorytet poparty ciężką kasą którą za to dostaje. Może wpływa to na skuteczność. Ale z kosmosu nie przyleciałaś i tłumacz Ci nie potrzebny sama możesz dojść do źródeł swoich problemów. Przecież to nic nie zwykłego umieć sobie radzić samemu.
Terapia terapią a praktyka praktyką.
Ja również podobnie jak inni, twierdze że powinnaś  odejść od gościa, ale może warto popraktykować nowy system zachowań na swoim panu. Co z tego że odejdziesz i pójdziesz na terapię, jak w praktyce nie będziesz wiedziała jak to zastosować w nowej jakiejś tam relacji, na żywej osobie. Lepiej poćwicz na nim, jak nie chce sexu z tobą bo coś tam to mu nie dawaj, nie ma że mu się zachce, ciekawe komu rura pierwsza zmięknie. Manipulacja sexem mimo że brzydka, to często skuteczna a jemu jak mało komu się należy. Porada za free. :]
Ale mimo wszystko chyba mnie mętlik dopadł, bo jeżeli właśnie chodzi o twoje poświęcenie w łóżku dla takiego gościa, to śmiem twierdzić że jesteś prawdziwym skarbem, mocno niedocenianym. I w tym kontekście uważam że powinnaś koniecznie już zaraz olać typka, a ja sam chętnie posłużył bym Ci wsparciem, dowartościował, docenił,  tym bardziej że u mnie zakres tolerancji  wagi u kobiet jest elastyczny. No i w mieście w którym mieszkam jest Akademia Medyczna smile. Mogła byś się realizować
A i jeszcze jedna rzecz mnie nurtuje, może mieć znaczenie, dla tego niestety muszę spytać czy dla swojego partnera, nie koniecznie obecnego, po prostu dla jakiegoś tam partnera, czy była byś wstanie przebrać się np. za Syrenkę, albo inną postać z bajki, tylko nie królewnę śnieżkę, to oklepane ale właśnie np. za Małą Syrenkę z tej bajki Mała Syrenka, albo za Bambi tą jelonkę z tej bajki o jelonkach nie pamiętam tytułu. Nie wiem jak to odmienić, jelonek samica Bambi.
Pozdrawiam

71

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha
zabpth napisał/a:
takatam_ona napisał/a:
zabpth napisał/a:

Pani Autorko
Byłaś jego pierwszą, a Ty byłaś wtedy dziewicą czy już posiadałaś jakieś doświadczenia, ale domniemam że miałaś skoro wiedziałaś że sex nie wygląda tak jak on to widzi.
I czy za każdym razem musisz się jakoś wystylizować, czy może zdarzały wam się normalne stosunki a jeszcze czy wasz pierwszy raz też tak wyglądał?
Pozdrawiam

Hmm, może powiem inaczej. Lubił bardzo mocny makijaż do tego i spięte włosy. Prosił abym się szykowała dla niego długo. Nie było tak zawsze. Nie był moim pierwszym partnerem. Pierwszy raz wyglądał całkiem normalnie, jeszcze o tym wszystkim wtedy nie wiedziałam

Hmm, aha.
Wybacz że pytałem o sprawy intymne ale skoro sama już o nich pisałaś, a często sprawy intymne obnażają różne problemy i zależności dnia codziennego między partnerami. Tym bardziej że wyglądało to dość ciekawie, co ułatwia wyciągnięcie różnych wniosków. Ale akurat dało się to zauważyć już znacznie wcześniej a pytałem z ciekawości, fajnie to brzmiało myślałem że jakimiś  szczegółami sypniesz.
Po zatem trwał festiwal kobiecej solidarności, to tez nie chciałem pisać o tym że problemem nie jest facet, tylko problem jest w tobie. Widzę jednak że już zauważone zostało. Nawet jak zostawisz chama to prędzej czy później z kimś się zwiążesz, sądzę że wcześniej i jak to będzie najbardziej normalny facet bez żadnych dewiacji, taki gość ze średniej statystycznej, to i tak swoją postawą i zachowaniem sprawisz że nauczy się Ciebie traktować podobnie jak ten obecny. On Pewnie tez od samego początku nie przejawiał pewnych nie pożądanych zachowań, albo w niewielkim stopniu, pewnie z czasem nasilały się. No ale wie że może, zresztą gdzieś tam wspomniałaś że w jakiejś kłótni napisał czy powiedział że jak Ci się nie podoba to możesz odejść, przechamsko wręcz pewny siebie. Nie pamiętam czy napisałaś jaka była twoja reakcja, ale pewnie żadna skoro razem jesteście.
Widzę że już na terapie się wysyłasz, nie wiem czy ktoś Ci to doradził czy to własna inicjatywa, ja bym nie przesadzał, tu na forum często diagnozuje się DDA, Borderline, depresje i inne zaburzenia, dodatkowa wartość tego forum to taki trochę profil medyczny
Ostatnio modną przypadłością jest Mętlik, choroba dotykająca głównie kobiety.
A terapie polecane na tyle często jak by to było polecanie kremu na pryszcze. Ja wiem że terapeuta ma autorytet poparty ciężką kasą którą za to dostaje. Może wpływa to na skuteczność. Ale z kosmosu nie przyleciałaś i tłumacz Ci nie potrzebny sama możesz dojść do źródeł swoich problemów. Przecież to nic nie zwykłego umieć sobie radzić samemu.
Terapia terapią a praktyka praktyką.
Ja również podobnie jak inni, twierdze że powinnaś  odejść od gościa, ale może warto popraktykować nowy system zachowań na swoim panu. Co z tego że odejdziesz i pójdziesz na terapię, jak w praktyce nie będziesz wiedziała jak to zastosować w nowej jakiejś tam relacji, na żywej osobie. Lepiej poćwicz na nim, jak nie chce sexu z tobą bo coś tam to mu nie dawaj, nie ma że mu się zachce, ciekawe komu rura pierwsza zmięknie. Manipulacja sexem mimo że brzydka, to często skuteczna a jemu jak mało komu się należy. Porada za free. :]
Ale mimo wszystko chyba mnie mętlik dopadł, bo jeżeli właśnie chodzi o twoje poświęcenie w łóżku dla takiego gościa, to śmiem twierdzić że jesteś prawdziwym skarbem, mocno niedocenianym. I w tym kontekście uważam że powinnaś koniecznie już zaraz olać typka, a ja sam chętnie posłużył bym Ci wsparciem, dowartościował, docenił,  tym bardziej że u mnie zakres tolerancji  wagi u kobiet jest elastyczny. No i w mieście w którym mieszkam jest Akademia Medyczna smile. Mogła byś się realizować
A i jeszcze jedna rzecz mnie nurtuje, może mieć znaczenie, dla tego niestety muszę spytać czy dla swojego partnera, nie koniecznie obecnego, po prostu dla jakiegoś tam partnera, czy była byś wstanie przebrać się np. za Syrenkę, albo inną postać z bajki, tylko nie królewnę śnieżkę, to oklepane ale właśnie np. za Małą Syrenkę z tej bajki Mała Syrenka, albo za Bambi tą jelonkę z tej bajki o jelonkach nie pamiętam tytułu. Nie wiem jak to odmienić, jelonek samica Bambi.
Pozdrawiam

Kąśliwy, kąśliwy... 
Myślę, że ta wypowiedź za która oczywiście dziękuje ma na celu raczej test  na reakcje ludzkie smile
Pozdrawiam

72

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha
takatam_ona napisał/a:

Kąśliwy, kąśliwy... 
Myślę, że ta wypowiedź za która oczywiście dziękuje ma na celu raczej test  na reakcje ludzkie smile
Pozdrawiam

:]
Wydaje mi się że wyjątkowo mało kąśliwy i bardzo stonowany, wręcz delikatny.
A ciężko testować na grupie która chyba się już przyzwyczaiła. Tym bardziej że wpis bez jakiś specjalnych wodotrysków.
Pozdrawiam
smile

73 Ostatnio edytowany przez mrd (2017-02-05 18:22:45)

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha

Krótko - autorko,  Twój facet to debil.
Po prostu.
On Cię nie kocha,  on kocha tylko kobiety ze swojej wyobraźni.
Jeśli jeszcze z nim jesteś - kopnij go w dupę,  najlepiej z rozpędu.
Nie marnuj życia męcząc się z takim debilem.

74

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha

Rozstałam się z nim wczoraj. Dziś zaczął  podpytywać.. z pytaniem czy na pewno się rozchodzimy...od słowa do słowa i doszło do tematu szpilek i wszystkiego w obrębie tego tematu. Pozostałam przy swoim, nie neguje jego upodobań ale nie może być tak że sprawy intymne opierają się tylko i wyłącznie na tym. Również powinnam mieć satysfakcję i to jest tak samo ważne jak i satysfakcja jego.  Jego reakcja zastraszająca, powiedział ze skoro nie będzie szpilek to nie będzie studiów.. ze wcale nie musi być ze mną na siłe (?) (twierdził dość niedawno, że kocha ponad życie).
Dlaczego niektórzy mężczyźni to tacy idioci ? Te filmy w przeszłości mu w głowie poprzewracały.
Rano pisał w nerwach wszystko co myśli, że nie pochodzę z normalnej rodziny (czyli to nie dostanę dużego majątku jak on), czemu musi nosić taki Krzyż Pański na sobie, czemu nie może poznać KOBIETY DOBRZE WYKSZTAŁCONEJ Z MAJĄTKIEM.  Podobno w nerwach i po alkoholu mówi się prawdę...
Poza tym wiele razy  na mnie wybuchał  od kilku mc i nie mogłam się doprosić rozmowy na ten temat. To nie jest normalne.
Przepraszam, ze napisałam wszystko dość chaotycznie, to małe zdenerwowanie.

75 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2017-02-05 23:35:13)

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha
takatam_ona napisał/a:

Rozstałam się z nim wczoraj. Dziś zaczął  podpytywać.. z pytaniem czy na pewno się rozchodzimy...od słowa do słowa i doszło do tematu szpilek i wszystkiego w obrębie tego tematu. Pozostałam przy swoim, nie neguje jego upodobań ale nie może być tak że sprawy intymne opierają się tylko i wyłącznie na tym. Również powinnam mieć satysfakcję i to jest tak samo ważne jak i satysfakcja jego.  Jego reakcja zastraszająca, powiedział ze skoro nie będzie szpilek to nie będzie studiów.. ze wcale nie musi być ze mną na siłe (?) (twierdził dość niedawno, że kocha ponad życie).
Dlaczego niektórzy mężczyźni to tacy idioci ? Te filmy w przeszłości mu w głowie poprzewracały.
Rano pisał w nerwach wszystko co myśli, że nie pochodzę z normalnej rodziny (czyli to nie dostanę dużego majątku jak on), czemu musi nosić taki Krzyż Pański na sobie, czemu nie może poznać KOBIETY DOBRZE WYKSZTAŁCONEJ Z MAJĄTKIEM.  Podobno w nerwach i po alkoholu mówi się prawdę...
Poza tym wiele razy  na mnie wybuchał  od kilku mc i nie mogłam się doprosić rozmowy na ten temat. To nie jest normalne.
Przepraszam, ze napisałam wszystko dość chaotycznie, to małe zdenerwowanie.


Czyli teraz otwierasz lepszy rozdział swojego życia!!! smile smile smile
Powodzenia!!! smile smile smile

P.S. Oczywiście nie odpisuj na żadne wiadomości. Zero kontaktu.

76

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha

Dodam tylko tyle , że jestem wykształconą kobietą i w mojej rodzinie jest o wiele więcej miłości niż w jego.
Czas zając się swoim życiem, nie poświęcać swoich planów dla innych nigdy więcej.
Ot to chyba jedyny rozsądny przepis. Żałuję ze dałam sobie zamydlić oczy.
Kiedyś byłam pogodną, uśmiechniętą i wesoła kobietą, a w tym związku zamiast kwitnąć zaczęłam  w pewnym momencie tylko przygnębiać się coraz bardziej. Ale kto może wiedzieć co będzie kiedyś... tym bardziej , że zapowiadało się kiedyś na piękny związek.

77

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha

To teraz wydrukuj sobie to wszystko, co Ci napisał i jeśli kiedykolwiek zaczną pojawiać się jakieś wątpliwości czy aby na pewno dobrze zrobiłaś - sięgnij po tę kartkę. Gwarantuję, że szybko Ci przejdzie. To jest zresztą w ogóle bardzo dobra metoda na związkową amnezję, a ta zaskakująco często i szybko lubi się pojawiać.

78

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha
Krejzolka82 napisał/a:
takatam_ona napisał/a:

Rozstałam się z nim wczoraj. Dziś zaczął  podpytywać.. z pytaniem czy na pewno się rozchodzimy...od słowa do słowa i doszło do tematu szpilek i wszystkiego w obrębie tego tematu. Pozostałam przy swoim, nie neguje jego upodobań ale nie może być tak że sprawy intymne opierają się tylko i wyłącznie na tym. Również powinnam mieć satysfakcję i to jest tak samo ważne jak i satysfakcja jego.  Jego reakcja zastraszająca, powiedział ze skoro nie będzie szpilek to nie będzie studiów.. ze wcale nie musi być ze mną na siłe (?) (twierdził dość niedawno, że kocha ponad życie).
Dlaczego niektórzy mężczyźni to tacy idioci ? Te filmy w przeszłości mu w głowie poprzewracały.
Rano pisał w nerwach wszystko co myśli, że nie pochodzę z normalnej rodziny (czyli to nie dostanę dużego majątku jak on), czemu musi nosić taki Krzyż Pański na sobie, czemu nie może poznać KOBIETY DOBRZE WYKSZTAŁCONEJ Z MAJĄTKIEM.  Podobno w nerwach i po alkoholu mówi się prawdę...
Poza tym wiele razy  na mnie wybuchał  od kilku mc i nie mogłam się doprosić rozmowy na ten temat. To nie jest normalne.
Przepraszam, ze napisałam wszystko dość chaotycznie, to małe zdenerwowanie.


Czyli teraz otwierasz lepszy rozdział swojego życia!!! smile smile smile
Powodzenia!!! smile smile smile

P.S. Oczywiście nie odpisuj na żadne wiadomości. Zero kontaktu.

Oczywiście, że tak smile nowy numer telefonu już zamówiony wink

79

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha
takatam_ona napisał/a:

czemu nie może poznać KOBIETY DOBRZE WYKSZTAŁCONEJ Z MAJĄTKIEM.

No to ja nie rozumiem, czemu ma o to pretensje do Ciebie, przecież właśnie mu to umożliwiłaś, rozstając się z nim big_smile

Głowa do góry smile

80

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha
takatam_ona napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:
takatam_ona napisał/a:

Rozstałam się z nim wczoraj. Dziś zaczął  podpytywać.. z pytaniem czy na pewno się rozchodzimy...od słowa do słowa i doszło do tematu szpilek i wszystkiego w obrębie tego tematu. Pozostałam przy swoim, nie neguje jego upodobań ale nie może być tak że sprawy intymne opierają się tylko i wyłącznie na tym. Również powinnam mieć satysfakcję i to jest tak samo ważne jak i satysfakcja jego.  Jego reakcja zastraszająca, powiedział ze skoro nie będzie szpilek to nie będzie studiów.. ze wcale nie musi być ze mną na siłe (?) (twierdził dość niedawno, że kocha ponad życie).
Dlaczego niektórzy mężczyźni to tacy idioci ? Te filmy w przeszłości mu w głowie poprzewracały.
Rano pisał w nerwach wszystko co myśli, że nie pochodzę z normalnej rodziny (czyli to nie dostanę dużego majątku jak on), czemu musi nosić taki Krzyż Pański na sobie, czemu nie może poznać KOBIETY DOBRZE WYKSZTAŁCONEJ Z MAJĄTKIEM.  Podobno w nerwach i po alkoholu mówi się prawdę...
Poza tym wiele razy  na mnie wybuchał  od kilku mc i nie mogłam się doprosić rozmowy na ten temat. To nie jest normalne.
Przepraszam, ze napisałam wszystko dość chaotycznie, to małe zdenerwowanie.


Czyli teraz otwierasz lepszy rozdział swojego życia!!! smile smile smile
Powodzenia!!! smile smile smile

P.S. Oczywiście nie odpisuj na żadne wiadomości. Zero kontaktu.

Oczywiście, że tak smile nowy numer telefonu już zamówiony wink


Super.
Dzielna i mądra Dziewczynka!!! smile smile smile

81

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha
Olinka napisał/a:

To teraz wydrukuj sobie to wszystko, co Ci napisał i jeśli kiedykolwiek zaczną pojawiać się jakieś wątpliwości czy aby na pewno dobrze zrobiłaś - sięgnij po tę kartkę. Gwarantuję, że szybko Ci przejdzie. To jest zresztą w ogóle bardzo dobra metoda na związkową amnezję, a ta zaskakująco często i szybko lubi się pojawiać.

Bardzo dobra myśl, zwłaszcza na początkowym etapie kiedy to własnie te wątpliwości najczęściej dają o sobie znać.. dziękuje smile

82

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha
takatam_ona napisał/a:

Bardzo dobra myśl, zwłaszcza na początkowym etapie kiedy to własnie te wątpliwości najczęściej dają o sobie znać.. dziękuje smile

Otóż to, bo pamiętaj, że choć rozsądek podpowiada Ci, że zdecydowanie nie czułaś się w tym związku szczęśliwa i zakończyłaś go, by dać sobie samej szansę, to jednak wciąż możesz tęsknić i mogą pojawiać się wątpliwości. Te trzeba szybko odganiać. On może zresztą tak łatwo nie odpuścić. Teraz Cię obraża, a za chwilę może twierdzić, że wszystko przemyślał, zrozumiał i się zmieni. Ludzie są naprawdę bardzo schematyczni, dlatego nie wierz w ani jedno jego słowo, bo realna szansa na zmianę w tym przypadku jest jak wygrana na loterii, czyli niemal zerowa.

83

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha
Olinka napisał/a:
takatam_ona napisał/a:

Bardzo dobra myśl, zwłaszcza na początkowym etapie kiedy to własnie te wątpliwości najczęściej dają o sobie znać.. dziękuje smile

Otóż to, bo pamiętaj, że choć rozsądek podpowiada, że zdecydowanie nie czułaś się w tym związku szczęśliwa i zakończyłaś go, by dać sobie samej szansę, to jednak wciąż możesz tęsknić i mogą pojawiać się wątpliwości. Te trzeba szybko odganiać. On może zresztą tak łatwo nie odpuścić, teraz Cię obraża, a za chwilę może twierdzić, że wszystko przemyślał, zrozumiał i się zmieni. Ludzie są naprawdę bardzo schematyczni, dlatego nie wierz w ani jedno jego słowo, bo niestety realna szansa na zmianę w tym przypadku jest jak wygrana na loterii, czyli niemal zerowa.

Zgadzam się z tym co napisałaś, ogólnie charakter dorosłego człowieka nie zmienia się tak łatwo i zdecydowanie nie trwa to nawet kilka tygodni. Czytanie tych czy innych stwierdzeń o których napisałaś to najlepsza terapia na odsuwanie od siebie wątpliwości, które na pewno się pojawią, zawsze i w każdym przypadku one się pojawią. Chociażby przez zwykły nagły brak kontaktu, zwykłe podświadome emocje. Ale z tego należy sobie zdawać sprawę i kontrolować je

84

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha
santapietruszka napisał/a:
takatam_ona napisał/a:

czemu nie może poznać KOBIETY DOBRZE WYKSZTAŁCONEJ Z MAJĄTKIEM.

No to ja nie rozumiem, czemu ma o to pretensje do Ciebie, przecież właśnie mu to umożliwiłaś, rozstając się z nim big_smile

Głowa do góry smile

Haha smile Jak to kiedyś stwierdził "wiele kobiet chciałoby być na Twoim miejscu".  Tak możecie zacząć się śmiać smile  Oj jak ja temperowałam to jego stawianie siebie ponad innymi. A sam ma zawód, którego nienawidzi.  Więc może przebierać i wybierać teraz wśród tych wszystkich, które były w kolejce za mną big_smile

85 Ostatnio edytowany przez Olinka (2017-02-06 00:32:11)

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha
Krejzolka82 napisał/a:
takatam_ona napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Czyli teraz otwierasz lepszy rozdział swojego życia!!! smile smile smile
Powodzenia!!! smile smile smile

P.S. Oczywiście nie odpisuj na żadne wiadomości. Zero kontaktu.

Oczywiście, że tak smile nowy numer telefonu już zamówiony wink


Super.
Dzielna i mądra Dziewczynka!!! smile smile smile

Nowy rozdział, ponownie nowy rozdział. Ale takie doświadczenia są potrzebne również w życiu. Uodparniają i wiele uczą, dziękuje bardzo Wam wszystkim smile nie wiem jak to się potoczyło, że w końcu napisałam na tym forum  a czytam je od dość dawna, ale fakt faktem, że ściągnęło mnie to na ziemie bardzo i nic lepszego teraz nie mogło mnie spotkać jak własnie takie zderzenie z ziemią i otrząśniecie się



-------------
Nie pisz, proszę, postów jeden pod drugim - jest to bowiem sprzeczne z Regulaminem Forum. Jeśli chcesz coś dopisać, użyj funkcji "edytuj".
Z góry dziękuję i pozdrawiam, Olinka

86

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha

Widac, ze bedac z nim juz bardzo w siebie nie wierzysz i to smutne. Zwiazek nie powinien do tego prowadzic. Nie jestes w niczym gorsza od chudszych dziewczyn! Twoj facet ma duzy problem ze soba, niby mu nie odpowiadasz, a zwiazal sie z Toba i jego nie interesuje dobry zwiazek, on jest tak niezrownowazony, ze nie dostaniesz od niego czulosci tylko wybuchy gniewu i obrazanie Ciebie. Tak nie zachowuje sie ktos kto kocha, nie ma sensu sie ludzic. Zniszczy Cie psychicznie, dlatego jezeli chcesz byc szczesliwa z kims kto Cie kocha to nie z nim i jedynym wyjsciem wtedy jest rozstanie. Tacy ludzie rzadko sie zmieniaja. To straszne jak Cie traktuje, nie ma sensu bys nadal z nim byla. On tak jak pisaly dziewczyny wpedzi Cie w chorobe, nie interesuja go Twoje uczucia tylko jego wyobrazenie. Mysle, ze nie umialby nawet okazac uczuc nikomu teraz, bo widac, ze ma jakies powazne zaburzenia, skoro tak Cie traktuje.

87 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2017-02-06 04:10:31)

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha

Zgadzam sie tez z dziewczynami, stawiasz sie w pozycji zaleznej od faceta, ciagle myslac, ze na milosc trzeba zasluzyc. Tak nie jest, ktos albo kocha albo nie. Nie ma sensu, bys dla jakiegokolwiek faceta rezygnowala ze swoich planow jak np tutaj napisalas ze studiow. Zwiazek wcale nie zawsze przeciez jest na zawsze, a potem przypomnisz sobie ile moglas miec, a po latach bedziesz mogla wrocic na studia, ale bedzie juz ciezej. Poza tym decyzje o swojej przyszlosci o studiach itp powinnas podejmowac sama, a facet powinien sie cieszyc, ze chcesz sie rozwijac. Jak nie i nie bierze Twojego zdania pod uwage to juz tutaj bylo widac, ze Cie nie kocha i chce tylko kontrolowac.  Dla kogo tu sie poswiecac? Co Ci daje taki zwiazek? Ile dni plakalas, a ile bylas szczesliwa? Pomysl o tym.


Edit : Teraz przeczytalam, ze z nim zerwalas. To dobrze. Dobrze napisala Ci Olinka wypisz to sobie na kartce, takze to jak wygladal Wasz zwiazek. Gdy bedzie Ci ciezko to przypomnij to sobie i wtedy pamietaj jakby wygladalo zycie z nim i pomysl jak lepiej bedzie po czasie wygladac bez niego. Na poczatku jest bol, ale potem bedzie o wiele lepiej.

88 Ostatnio edytowany przez netkobietka83 (2017-02-07 03:21:03)

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha
takatam_ona napisał/a:

Gdy chce rozmawiać o swoich emocjach to on się wścieka i nic nie rozumie, opisał ze skoro mi tak mi z nim źle to abym go zostawiła hmm

Proszę, jaki mądrala się znalazł. Ja bym się mocno zastanowiła komu tu tak na prawdę z kim źle? Nie rozumiem. Skoro Mu się nie podobasz, to po co Ciebie wybrał na swoją dziewczynę? Poza tym podczas seksu On myśli tylko i wyłącznie o sobie. Uciekaj od Niego. Zamiast czuć się przy Nim atrakcyjnie, to Ty wpadasz w coraz to większe kompleksy.

89

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha

takatam_ona,

poczytaj sobie blogi o toksycznych zwiazkach:
- Efekt Lustra
- Uciekamy do przodu

Twoj ex-chlopak jest bardzo zaburzony, kazda kobiete bedzie zle traktowal, krytykowal, pomniejszal.
Tu nie chodzi o zadne Twoje realne "wady", tylko o to, ze ten chlopak sam ze soba zle sie czuje i ponizajac innych, podbudowuje swoje niskie poczucie wartosci. Niszczac kogos, czuje satysfakcje i zadowolenie.

Uciekaj od niego, nie daj sie w przyszlosci przekonac jego obietnicami poprawy zachowania.
On korzystal z faktu, ze udalo mu sie Ciebie zupelnie zdominowac i podporzadkowac.

Bez terapii prawdopodobienstwo trafienia na nastepnego psychola jest bardzo duze.

90

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha

Moim zdaniem Twoja waga jest odpowiednia do Twojego wzrostu. Poza tym każdy kto krytykuje powinien najpierw spojrzeć w lustro, ciekawa jestem jak on sam wygląda.

91

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha
takatam_ona napisał/a:

zaczął mnie namaiwać aby nie pójść na te studia, że jestem za stara, że założymy rodzinę, nie ustępowałam... powiedział abym poszła po urodzeniu dziecka, że wszystko pogodzimy. Potem zmienił zdanie i mnie wyzywał i mnie zostawił, przepraszał wróciliśmy do siebie a ja była zaślepione i powiedziałam ze pójde na studia podyplomowe aby się ukierunkować i zacząć pracować w zawodzie diagnosty laboratoryjnego. To... tez był problem bo szkoda pieniedzy na studia podyplomowe wydawać! No  makabra. On i tylko on. Potem znów stwierdził, że rozumie mnie i on chce abym skończyła studia lekarskie jednak ina tym poprzestało.  Wybuchał na mnie co tydzień w smsach, na spotkaniach jakby nigdy nic, nawet nie poczuł się aby mnie przeprosić za cokolwiek, w wybuchach miał do mnie zal, że nie dostane od rodziców tyle ile on dostanie, ze nie może miec przez to  mieszkania takiego  jakiego by chciał mieć, auta jakiego by chciał mieć, porównywał się wciąż z kolegami. w wybychach mówił ze skończyłam "gówno kierunek" i żebym zrobiła coś abym zarabiała wiecej... chciałam pójśc na podypomowe studia to nie mogłam, same wymagania tylko.

Rany boskie! Jakby mi panna wyjeżdżała z takimi tekstami i akcjami, to kopnąłbym ją w ten jej "gówno kierunek" tak głęboko, żeby mi noga chyba ugrzęzła... Dobrze, że palanta pogoniłaś.
Ja jestem "duży", coś jak ten "adonis", tylko obchodzę się bez pieluchy big_smile. W mojej rodzinie też jest sporo osób wysokich, kobiet również. I przy 170 centymetrach wzrostu 57 kilo to jakoś mało trochę, bardziej "realne" wydaje się raczej 60-65. Jedno jest pewne - jesteś szczupła, bez dwóch zdań (choć jak ktoś wcześniej zauważył, przy tym samym wzroście i wadze ludzie mogą wyglądać diametralnie różnie). A co do rodziny - nigdy nie wiesz... Moja brała ślub w swoje 40 urodziny, rodziła mając 43. Można. Tylko z kimś, kto Cię szanuje i będzie szanował za 10, 20, 30 lat...

92

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha
takatam_ona napisał/a:

Rano pisał w nerwach wszystko co myśli, że nie pochodzę z normalnej rodziny (czyli to nie dostanę dużego majątku jak on), czemu musi nosić taki Krzyż Pański na sobie, czemu nie może poznać KOBIETY DOBRZE WYKSZTAŁCONEJ Z MAJĄTKIEM.

Dawno nie uśmiałam się tak serdecznie z cudzego pieprzenia głupot... big_smile No, prawdziwy dramat jednostki w obliczu niesprawiedliwości. Mów mu " Milijon – bo za miliony kocha i cierpi katusze” big_smile Kolejny cudak zaślepiony własną gigantomanią.  Niech zejdzie z tych wyżyn, na które sam się wzniósł i zacznie czynnie szukać tej dobrze wykształconej i z majątkiem. Na szczęście już jest wolny i może się rozglądać za kolejną ofiarą... wink Bogu niech będą dzięki wink

93

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha

Autorko. On zaniża poczucie Twojej wartości, nie akceptuje Cię i nie szanuje. Naprawdę chcesz być z związku w którym czujesz się nic nie warta i nieatrakcyjna? Daj spokój, jesteś szczupłą kobietą, on ma chore podejście, problem sam z sobą, jest egoistą. Zawalcz o siebie i nie daj sobą pomiatać! On gada Ci co chce, chce Ciebie ustawiać i chamskie z jego strony jest obrażanie Twojego wyglądu. Nie liczy się z Twoimi uczuciami, więc jakieś marne te jego uczucie.. Zasługujesz na kogoś kto Cię doceni, komu będziesz się podobać i z kim naprawdę będziesz szczęśliwa, bo sama widzisz jak się teraz czujesz. Pomyśl teraz Ty o sobie samej, bo póki co to on ma w poważaniu to że sprawia Ci przykrość, nie liczy się z Tobą. Zawalcz o swoje szczęście i zostaw go.  Pamiętaj,że to on ma problem a nie Ty, A Ty masz prawo być szczęśliwa. Trzymaj się! smile

94

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha

Kobieto odejdź od tego frajera. I tutaj nie ma żadnego ALE. Stać Cię na kogoś lepszego, zasługujesz na kogoś dla kogo będziesz całym światem (nawet w pidżamie, bez makijażu i w jednej skarpetce)... smile

95

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha

Bardzo mnie rozśmieszył fragment o seksie rodem z porno i że ten facet (wcześniej prawik) sadzi że tak normalnie wygląda seks. big_smile
No to się chłopaczek zdziwi jak go zostawisz (bo mam nadzieję że to zrobisz) i będzie poznawał kolejne kobiety.

96

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha

Albo z niego żaden prawik, tylko tak cię wkręcił, bo wygląda mi tu trochę na perwersa...osobiście nie mam nic do tego i jest to przyjemne, jeśli obie strony, dobrowolnie tego chcą. Ale ty się ewidentnie z tym męczysz, założyłaś temat, więc czekasz na rady ...jeśli coś cię męczy, nie sprawia przyjemności i ciągnie w dół, to na cholerę w tym być??

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha

Cześć,

Popieram przedmówczynie.


To nie jest dojrzały emocjonalnie ktoś, bo nawet na miano mężczyzny, przez fakt posiadania przyrodzenia, nie zasługuje, ot co.


Faktycznie, z tą wagą, to rzekłabym, że niedowaga jest nawet, ale nie jestem lekarzem, więc odpuszczam kwestię.


Podejście do wagi i wyglądu, nie są Twoim podstawowym problemem do przepracowania. A co zatem?

A no fakt, jak to już wspomniano, że masz osobowość zależną i kochasz "za bardzo". Dajesz sobą pomiatać, jak ścierką do podłogi i Twoje poczucie wartości, uzależniasz od Jego pochwał lub też nagan.

Najważniejsze jest to, co sama o sobie myślisz. To jest Twoja wyjściowa.


Ja też poświęcałam swoje plany, marzenia, nawet zdrowie, dla kogoś, kogo kochałam i nadal, kocham. Uwierz mi, nie warto robić dla kogoś czegoś, kto tego nie doceni. Życie mamy jedno i należy do nas samych. Nie pozwól nikomu, być reżyserem w Twoim filmie.


A więc co teraz?

Klata do przodu, uśmiech na twarz i kończymy relację z tym panem.

Boli? A pewnie, że będzie. Trudne rzeczy dają znać o sobie.

Sprowadził Cię do parteru, by móc Ciebie wyraźnie kontrolować, tylko tego nie dostrzegasz. Niczym sadystę, kręci Go to, że może Ciebie upokarzać, nakazując to lub tamto. Niech Ci jeszcze powie, kiedy możesz coś zjeść lub skorzystać z toalety, to może sama zdecydujesz się na krok o rozstaniu.


Szybkie cięcie, raz, ciach, a nie sentymenty, bo do takiego kogoś, to bym nawet chyba litości nie czuła.


Trafił Ci się wybrakowany egzemplarz, imitacja mężczyzny.
Poczucie wartości, to taka nasza wewnętrzna skała, fundament, zbudowany w oparciu o nas, o nasze opinie o sobie samych. Bo to w końcu nasze poczucie wartości, a nie Zenka, czy Aśki, nie?

I nikt nie może Ciebie dowartościować bardziej, niż Ty sama.


No więc do dzieła. Ubierz się elegancko, zmysłowo i zerwij z tym panem. Niech zaboli.


A jeszcze bardziej zaboli, jak bidulek, za jakiś czas zatęskni, a Ty się odbudujesz i będziesz w szczęśliwym związku. Czego Ci życzę, a wierzę, że się uda.

Walcz o siebie, warto !

98

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha

Witam.
Zgodzę się że (urojone) uwagi dotyczące wyglądu nie były potrzebne w tej relacji, ale serio czy pończoszki to już jest taki szczyt perwersji?

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha
Unknownuser napisał/a:

Witam.
Zgodzę się że (urojone) uwagi dotyczące wyglądu nie były potrzebne w tej relacji, ale serio czy pończoszki to już jest taki szczyt perwersji?


Tu problemem tej perwersji było to, że ów ktoś, nie był w stanie uprawiać seksu inaczej, tylko wtedy, gdy autorka wątku miała na sobie pończochy. Pończochy i inne dodatki urozmaicają seks, to normalne, ale to dodatek, a nie standard.

100

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha
enamoradadelmundo napisał/a:
Unknownuser napisał/a:

Witam.
Zgodzę się że (urojone) uwagi dotyczące wyglądu nie były potrzebne w tej relacji, ale serio czy pończoszki to już jest taki szczyt perwersji?


Tu problemem tej perwersji było to, że ów ktoś, nie był w stanie uprawiać seksu inaczej, tylko wtedy, gdy autorka wątku miała na sobie pończochy. Pończochy i inne dodatki urozmaicają seks, to normalne, ale to dodatek, a nie standard.

Ów pończochy mogły mieć działanie podobne do tabletki na potencje, więc jeśli ex tej Pani  potrzebował tego by wznieść swój sprzęt na wyżyny produktywności to można mu wybaczyć.

101

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha
Unknownuser napisał/a:

Ów pończochy mogły mieć działanie podobne do tabletki na potencje, więc jeśli ex tej Pani  potrzebował tego by wznieść swój sprzęt na wyżyny produktywności to można mu wybaczyć.

Wybaczyć można - pod warunkiem, że partner NIE jest egoistą, który dba wyłącznie o własne potrzeby, a odczucia i uczucia partnerki są dla niego równie ważne. Tu tego nie było.

P.S. Ów pończochy? wink

102

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha

Jak dla mnie niebezpieczny świr a ty autorko mas już pierwsze objawy syndromu sztokholmskiego i nikt ci nie wmówi iż białe to białe a czarne czarne.(przykład zachowuje się źle wobec mnie a mnie kocha). Jelsi dłuzej z nim zostaneisz to zwariujesz albo co gorsza w padniesz anoreksję a to oznacza iż możesz umrzeć z wycieczenia. To poważna sprawa.  Walczy się z tym na już prawie na całym świecie.

103

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha

dziewczyno dla niego mozesz być chuda,gruba ,piegowata itd dla innego bedziesz IDEALNA,cud-miód.To że mu nie staje jak nie ma patyczaków na swoich biodrach to jego problem.
Ty się podniecisz z każdym fajnym facetem a jego żałosne możliwości sa minimalne.Stąd ta frustracja,chciałby się wykazać dużym,sprawnym  przyrodzeniem a on płata mu figle.Jego instrument klapie a winy szuka w ....partnerce.
Masz prawo w łózku czuć się momentami jak księżniczka a nie jak kurtyzana spełniająca fantazję niedojrzałego bubka,kiepskiego w łóżku.
Nie przenoś czasem jego chorych wizji na kolejny zwiazek,nie kazdy jest taki ograniczony.
Każdy ma prawo do miłości  i duży i mały,chory,zdrowy i kobieta w ciąży ze spuchniętymi nogami.Każdy na miłość zasługuje i na SZACUNEK,a facet z tym ma problem.
Kopni go w tyłek jak się jeszcze przyplącze a koleżankom powiedz że  w łóżku jest noga.Jak będzie pisał głupoty to jego kolegom też to powiedz.

104

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha

To prawda,facet jest chory na punkcie szkieletów bo trudno takie nazwać dziewczynami a już na pewno nie są kobietami,zwykłe wieszaki.

105

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha

Lubi co lubi i generalnie ma chłopak do tego prawo. Powinien natomiast poszukać sobie partnerki zgodnej z własnymi oczekiwaniami, zamiast permanentnie dołować kogoś z kim się związał z braku lepszej opcji. Takie postępowanie wobec drugiej osoby jest wyjątkowo podłe.

106 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2017-02-09 23:38:39)

Odp: Nie podobam mu się, ale mnie kocha
kasi11.65 napisał/a:

To prawda,facet jest chory na punkcie szkieletów bo trudno takie nazwać dziewczynami a już na pewno nie są kobietami,zwykłe wieszaki.

Zastanów się jak czułabyś się Ty gdybyś była takim 'wieszakiem' i ktoś tak powiedział o Tobie. To że zachowanie partnera autorki nie jest dobre, nie oznacza że można obrażać takie dziewczyny. Nie rozumiem czemu w takich sytuacjach ja ta, tak wielu ludzi próbuje negować wartość chudych kobiet jako kobiet, zamiast skoncentrować się na tym jak zachowują się ci których traktowanie partnerki pozostawia wiele do życzenia (vide partner autorki). Nie wiem też czemu powszechnie uważa się że chude obrażać można, a grubych to już nie (to 'grube' to oczywiście nie o autorce, bo ona jest idealnie szczupła).

Posty [ 66 do 106 z 106 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie podobam mu się, ale mnie kocha

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024