Czego pragną kobiety? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czego pragną kobiety?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 40 ]

1 Ostatnio edytowany przez Anemonne (2017-02-04 11:59:25)

Temat: Czego pragną kobiety?

Czego pragną kobiety? Jak powstaje ich "żelazna kobieca logika"? Dlaczego mówią "nie", kiedy myślą "tak"? Czyli pytania spędzające sen z powiek milionom mężczyzn.
Wzięło mnie ostatnio na przemyślenia i postanowiłam odpowiedzieć na powyższe pytania. Jednak sama za kobiety na całym świecie mówić nie mogę, więc chciałabym zaprosić do dyskusji i rozważenia podanego przeze mnie rozwiązania. Nawet jeśli nie chcecie wchodzić w dyskusję napiszcie proszę chociaż czy się zgadzacie czy nie smile
Do sedna: Kobiety pragną uwagi, atencji. Tu nie chodzi o rozmiar portfela (czy pewnej części ciała tongue), markę samochodu, wygląd modela. Kobieta chce być przez faceta zauważana, doceniana i kochana. Chce widzieć, że jej facetowi zależy. Nie chodzi o najpiękniejszy bukiet kwiatów za 100 zł z popularnej kwiaciarni, chodzi o pamięć i starania wyrażone chociażby pojedynczym kwiatkiem zerwanym z klombu sąsiadki. Nie chodzi o drogi obiad zarezerwowany 5 miesięcy wcześniej, a o tabliczkę czekolady kiedy facet dostrzega, że akurat dzisiaj jego kobieta ma zły dzień. Sms na dzień dobry, czy dobranoc, jeden telefon wieczorem żeby spytać jak minął dzień. O nawet drobne gesty, które mówią "Myślę o Tobie, poświęcam Ci uwagę".
Dlaczego kobiety mówią "nie", kiedy myślą "tak". Typowy schemat: kłótnia w związku, kobieta stwierdza "Nie odzywaj się do mnie, nie przyjeżdżaj do mnie, daj mi spokój" chociaż myśli zupełnie co innego. I znów chodzi o tą uwagę. Kobieta nie chce o nią żebrać, prosić się. Chce żeby facet sam z siebie, olewając jej wypowiedź, rzucił wszystko i przyjechał do niej, bo tak mu zależy.
Opisałam to troszeczkę w skrócie i to są tylko moje przemyślenia (równie dobrze mogą nie mieć nic wspólnego z rzeczywistością), ale zapraszam do kulturalnej dyskusji smile

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czego pragną kobiety?
aleerea napisał/a:

Czego pragną kobiety? Jak powstaje ich "żelazna kobieca logika"? Dlaczego mówią "nie", kiedy myślą "tak"? Czyli pytania spędzające sen z powiek milionom mężczyzn.
Wzięło mnie ostatnio na przemyślenia i postanowiłam odpowiedzieć na powyższe pytania. Jednak sama za kobiety na całym świecie mówić nie mogę, więc chciałabym zaprosić do dyskusji i rozważenia podanego przeze mnie rozwiązania. Nawet jeśli nie chcecie wchodzić w dyskusję napiszcie proszę chociaż czy się zgadzacie czy nie smile
Do sedna: Kobiety pragną uwagi, atencji. Tu nie chodzi o rozmiar portfela (czy pewnej części ciała tongue), markę samochodu, wygląd modela. Kobieta chce być przez faceta zauważana, doceniana i kochana. Chce widzieć, że jej facetowi zależy. Nie chodzi o najpiękniejszy bukiet kwiatów za 100 zł z popularnej kwiaciarni, chodzi o pamięć i starania wyrażone chociażby pojedynczym kwiatkiem zerwanym z klombu sąsiadki. Nie chodzi o drogi obiad zarezerwowany 5 miesięcy wcześniej, a o tabliczkę czekolady kiedy facet dostrzega, że akurat dzisiaj jego kobieta ma zły dzień. Sms na dzień dobry, czy dobranoc, jeden telefon wieczorem żeby spytać jak minął dzień. O nawet drobne gesty, które mówią "Myślę o Tobie, poświęcam Ci uwagę".
Dlaczego kobiety mówią "nie", kiedy myślą "tak". Typowy schemat: kłótnia w związku, kobieta stwierdza "Nie odzywaj się do mnie, nie przyjeżdżaj do mnie, daj mi spokój" chociaż myśli zupełnie co innego. I znów chodzi o tą uwagę. Kobieta nie chce o nią żebrać, prosić się. Chce żeby facet sam z siebie, olewając jej wypowiedź, rzucił wszystko i przyjechał do niej, bo tak mu zależy.
Opisałam to troszeczkę w skrócie i to są tylko moje przemyślenia (równie dobrze mogą nie mieć nic wspólnego z rzeczywistością), ale zapraszam do kulturalnej dyskusji smile

Protestuję! Twierdzenie, że kobieta myśli "tak" kiedy mówi "nie" jest niczym innym, jak powielaniem okropnego, krzywdzącego stereotypu. Bo tak nie postępują kobiety - tak postępują niedojrzałe dziewczynki i manipulantki co najwyżej. To nie jest "naturalne zachowanie kobiety" i utrzymywanie, że jest inaczej, jest zwyczajnie poniżające dla większości kobiet. A już określenie "kobieca logika" dla mnie osobiście jest szczytem szczytów w kategorii "jak w prostych, żołnierskich słowach pokazać głupiej babie gdzie jej miejsce". Wstydź, się, kobieto! wink

O ile dla kobiety faktycznie drobne, symboliczne gesty często są ważniejsze niż dla mężczyzny, sądzę, że każdy człowiek bez wyjątku chce czuć, że jest ważny dla osoby, która dla niego jest ważna.

Odpowiadając na tytułowe pytanie: ja powiedziałabym, że kobiety pragną przede wszystkim być traktowane jak równorzędny partner dla mężczyzny (i nie mówię tu tylko o związkach). Tylko tyle i aż tyle.

3

Odp: Czego pragną kobiety?
Anemonne napisał/a:

Protestuję! Twierdzenie, że kobieta myśli "tak" kiedy mówi "nie" jest niczym innym, jak powielaniem okropnego, krzywdzącego stereotypu. Bo tak nie postępują kobiety - tak postępują niedojrzałe dziewczynki i manipulantki co najwyżej. To nie jest "naturalne zachowanie kobiety" i utrzymywanie, że jest inaczej, jest zwyczajnie poniżające dla większości kobiet. A już określenie "kobieca logika" dla mnie osobiście jest szczytem szczytów w kategorii "jak w prostych, żołnierskich słowach pokazać głupiej babie gdzie jej miejsce". Wstydź, się, kobieto! wink

O ile dla kobiety faktycznie drobne, symboliczne gesty często są ważniejsze niż dla mężczyzny, sądzę, że każdy człowiek bez wyjątku chce czuć, że jest ważny dla osoby, która dla niego jest ważna.

Odpowiadając na tytułowe pytanie: ja powiedziałabym, że kobiety pragną przede wszystkim być traktowane jak równorzędny partner dla mężczyzny (i nie mówię tu tylko o związkach). Tylko tyle i aż tyle.


Pozwolę się nie zgodzić, gdyby wszystkie kobiety były "logiczne", zawsze mówiły czego chcą i nie pozostawiały mężczyznom niedomówień stereotyp by nie istniał, bo nie miałby żadnej genezy. Osobiście raczej zawsze staram się mówić o co mi chodzi, ale też nie jestem święta. I nie mogę uwierzyć, że nie znasz ŻADNEJ kobiety, która kiedykolwiek w złości stwierdziła "Nie przyjeżdżaj do mnie" w duchu cicho licząc, że jednak przyjedzie. Nie mówie tu o nagminnej manipulacji, tylko o pojedynczych sytuacjach. Sama jestem kobietą i nie obraża mnie pojęcie "żelaznej kobieciej logiki", bo pokuszę się o stwierdzenie, że taka rzecz istnieje. Różnimy się od facetów w stopniu, którego oni nie są w stanie pojąć (często jest też na odwrót). Mówienie kobiecie, że "jej miejsce jest w kuchni, ma rodzić dzieci, nie nadaje się do robienia kariery" to jest kategoria: "jak w prostych, żołnierskich słowach pokazać głupiej babie gdzie jej miejsce" smile

4

Odp: Czego pragną kobiety?

nie wierzę, że ten temat założyła kobieta... no nie wierzę....

nie wiem właściwie od czego zacząć, bo tyle tego, a nie mam czasu na pisanie.

dlaczego kobieta mówi "nie", a myśli "tak"...
bo tak kobiety niestety są wychowywane.
mają siedzieć cicho, niczego nie chcieć, niczego się nie domagać, a już np. na pewno nie seksu czy czegokolwiek z tym związanego. po drugie mit romantycznej miłości i tego, że dla faceta trzeba być zwierzyna lowna - tego uczą kobiety już od malenkosci. i rowniez tego, ze jak jest prawdziwa milosc to zakochani czytają sobie w myślach, bo tak dobrze się znają.

i potem taka kobieta nie ma zielonego pojecia jak wyglada dojrzaly i zdrowy zwiazek. jak jest zła, to mówi, że nie jest, bo po pierwsze grzeczne dziewczynki nie okazują złości, bo nie wypada, a po drugie on, skoro kocha, to powinien się przecież domyślać.

tak więc większość kobiet milczy, bądź daje sprzeczne sygnały,bo tak są nauczone i uważają, że to jest normalne. nie powie, że jest zła, nie powie,że poczuła się zraniona, nie powie, że ma ochotę na seks. będzie udawać, kluczyc, sztucznie przeciagac naturalne etapy znajomości, bo przecież seks można uprawiać dopiero na trzeciej randce, a tak naprawdę to po wielu miesiącach sprawdzania faceta (choć jak wszyscy wiemy, to niczego nie gwarantuje,bo są tacy, co potrafią sobie wychodzić seks wielomiesiecznymi randkami big_smile)

5 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2017-02-04 11:37:09)

Odp: Czego pragną kobiety?

Czego pragną kobiety?

Które?



Te żyjące w kraju ogarniętym wojną?


Te żyjące w kraju, gdzie od lat głód jest na porządku dziennym?


Te żyjące z przemocowcem?


Te żyjące samotnie z dziećmi, bo mąż znalazł sobie nowsze wydanie?


Te żyjące w luksusie u boku mężczyzny, który zamiast kochać je używa?


Te traktowane jak maszynki do rodzenia dzieci?


Te realizujące swe marzenia?

6

Odp: Czego pragną kobiety?
_v_ napisał/a:

nie wierzę, że ten temat założyła kobieta... no nie wierzę....

nie wiem właściwie od czego zacząć, bo tyle tego, a nie mam czasu na pisanie.

dlaczego kobieta mówi "nie", a myśli "tak"...
bo tak kobiety niestety są wychowywane.
mają siedzieć cicho, niczego nie chcieć, niczego się nie domagać, a już np. na pewno nie seksu czy czegokolwiek z tym związanego. po drugie mit romantycznej miłości i tego, że dla faceta trzeba być zwierzyna lowna - tego uczą kobiety już od malenkosci. i rowniez tego, ze jak jest prawdziwa milosc to zakochani czytają sobie w myślach, bo tak dobrze się znają.

i potem taka kobieta nie ma zielonego pojecia jak wyglada dojrzaly i zdrowy zwiazek. jak jest zła, to mówi, że nie jest, bo po pierwsze grzeczne dziewczynki nie okazują złości, bo nie wypada, a po drugie on, skoro kocha, to powinien się przecież domyślać.

tak więc większość kobiet milczy, bądź daje sprzeczne sygnały,bo tak są nauczone i uważają, że to jest normalne. nie powie, że jest zła, nie powie,że poczuła się zraniona, nie powie, że ma ochotę na seks. będzie udawać, kluczyc, sztucznie przeciagac naturalne etapy znajomości, bo przecież seks można uprawiać dopiero na trzeciej randce, a tak naprawdę to po wielu miesiącach sprawdzania faceta (choć jak wszyscy wiemy, to niczego nie gwarantuje,bo są tacy, co potrafią sobie wychodzić seks wielomiesiecznymi randkami big_smile)

Bredzisz,to o czym piszesz,nie ma z tym nic wspólnego.

7

Odp: Czego pragną kobiety?

Nie rozumiem tego ataku na ten temat.

Dziewczyna ma swoje przemyślenia, "przelała" ja na forum i tyle.

A ja się zgodzę z Autorką.

Nie wierzę, że ani razu nie powiedziałyście "idź sobie" do faceta, a w myślach nie chciałyście, aby wyszedł.

Łatwo tutaj pisać na forum co się powinno robić, co mówić, ale gorzej swoje rady samemu stosować.

I tak, przyznaję bez bicia, nie raz mówiłam "tak" a sądziłam "nie", albo na odwrót.

8

Odp: Czego pragną kobiety?
aleerea napisał/a:

.


Szkoda, że usunęłaś to co napisałaś.

Po co się przejmujesz?

Masz tak zdanie na ten temat to je miej.

9

Odp: Czego pragną kobiety?
aleerea napisał/a:

Pozwolę się nie zgodzić, gdyby wszystkie kobiety były "logiczne", zawsze mówiły czego chcą i nie pozostawiały mężczyznom niedomówień stereotyp by nie istniał, bo nie miałby żadnej genezy.

Oczywiście, ten stereotyp ma genezę - w wychowaniu, tak jak napisała _v_. To nie jest kwestia kobiecości i budowy kobiecego mózgu, tylko wychowania i socjalizacji. Stereotyp ten przecież nie jest nowy, kobiety od setek lat traktowane były jak mniej rozumna, uboższa wewnętrznie wersja mężczyzny. Dopiero stosunkowo niedawno zaczęło się to zmieniać. Czy kobiety zmądrzały w XX wieku? No nie, po prostu zmieniło się podejście. Zresztą nie wszędzie niestety, do dziś w niektórych częściach świata kobieta jest uznawana za gorszą od mężczyzny. Kolejne pytanie retoryczne: czy muzułmańskie kobiety są głupsze/gorsze od tych z zachodniej Europy?

aleerea napisał/a:

I nie mogę uwierzyć, że nie znasz ŻADNEJ kobiety, która kiedykolwiek w złości stwierdziła "Nie przyjeżdżaj do mnie" w duchu cicho licząc, że jednak przyjedzie.

Tego nie mogę powiedzieć, też nie byłam święta - owszem, zdarzało mi się tak postępować, ale kiedy miałam 16-20 lat. Dlatego odróżniłam tutaj zachowania dorosłej kobiety od zachowań dziewczyny-nastolatki. Różnica leży w dojrzałości. Jeśli dorosła kobieta koło 30-tki tak się zachowuje, to według mnie świadczy to o jednej z dwóch rzeczy - albo o niskiej dojrzałości/inteligencji emocjonalnej, albo o skłonnościach do manipulacji. Albo o jednym i drugim jednocześnie wink

aleerea napisał/a:

Sama jestem kobietą i nie obraża mnie pojęcie "żelaznej kobieciej logiki", bo pokuszę się o stwierdzenie, że taka rzecz istnieje. Różnimy się od facetów w stopniu, którego oni nie są w stanie pojąć (często jest też na odwrót). Mówienie kobiecie, że "jej miejsce jest w kuchni, ma rodzić dzieci, nie nadaje się do robienia kariery" to jest kategoria: "jak w prostych, żołnierskich słowach pokazać głupiej babie gdzie jej miejsce" smile

A dla mnie wyraźne odgraniczanie "kobiecej logiki" od "ogólnej logiki" jest obraźliwe i stawiam je na równi z przytoczonym przez Ciebie zdaniem o miejscu kobiety w kuchni. Kilka lat temu czytałam na jakimś forum wątek o kobietach programistkach. Zatrwożyła mnie ilość komentarzy w stylu: "kobieta do programowania? Kobieta to może co najwyżej pralkę programować, hłe hłe hłe". Dziś już na szczęście mało kogo dziwi kobieta w branży IT (choć może się mylę? W każdym razie w moim otoczeniu nikogo nie dziwi), ale kobiety wciąż rzadko idą na politechnikę, rzadko uczą się programowania, rzadko zostają inżynierami. Dlaczego? Bo od podstawówki dziewczynkom się wmawia, że to w porządku jeśli nie rozumieją matematyki, nie muszą umieć myśleć logicznie, wystarczy że są dobre z polskiego i języków obcych, bo dziewczynki to humanistki. Nie zachęca się ich do zgłębiania nauk ścisłych, nie pokazuje im się, że kobieta może być równie dobrym inżynierem/pracownikiem technicznym/operatorem urządzeń/administratorem sieci komputerowych jak mężczyzna. Kobiety już dorastają w przekonaniu, że świat nauk ścisłych jest światem mężczyzn, a one się do tego nie nadają. Tymczasem każdy człowiek ma inne predyspozycje i nie są one ściśle sprzężone z płcią.

10

Odp: Czego pragną kobiety?

Być może się mylę, ale odnoszę nieodparte wrażenie, że wątek założyła osoba bardzo młoda  w dodatku  czerpiąca swoją widzę o relacjach z kobietami z podrzędnych poradników. Czego pragną kobiety ? Na pewno nie  romantycznych "tanich" gestów, a konkretnego działania. Kwiatki zerwane z klombu, czy bukiecik polnych kwiatków jest uroczym gestem  ale  w wykonaniu  kilkuletniego dziecka, nie dorosłego mężczyzny. Nie uważam za stosowne, żeby cudza rabata pełniła funkcję bezpłatnej kwiaciarni wink Zamiast wręczania czekoladki lepiej zapytać, czy można w jakiś sposób swojej kobiecie pomóc. Wiele kobiet komunikuje wprost swoje potrzeby, a ich nie oznacza dokładnie nie. Najlepiej zadać sobie trochę trudu i spróbować konkretną osobę poznać, a nie wciskać ją w jakieś stereotypy, które nami rządzą...

11

Odp: Czego pragną kobiety?

Jakiś czas temu w wątku dotyczącym niezależności kobiet, to tylko pozornie temat niezwiązany z obecnym, napisałam:

Myślę sobie, że niezależność człowieka, bo nie dotyczy to wyłącznie kobiet, zależy od sposobu wychowania. Zgodnie jednak z Twoją sugestią, skoncentruję się na niezależności lub zależności kobiet.

Jak wygląda tradycyjne, typowe, wychowanie dziewczynek?
Sporo uwag dotyczących tego, co dziewczynce "wypada" robić.
Sporo zakazów pod hasłem: "grzeczne dziewczynki tego nie robią", a pod owym wyrazem "tego" kryje się posiadanie i prezentowanie własnego zdania, sprzeciw czy buntowanie się przeciwko nakazom i zakazom, udowadnianie swoich racji.
Sporo nagradzania zachowania podporządkowanego, zależnego.
Sporo zaprzeczania przeżywanym przez nich uczuciom, w stylu: "Nie płacz, przecież nic się nie stało".
Sporo modelowania przez inne, już dorosłe ofiary takiego sposoby wychowania. W jego trakcie dziewczynki słyszą zatroskane uwagi innych kobiet "Jak Ty sobie bez niego dasz radę?" lub "No, wreszcie ma chłopaka!". Dziewczynki widzą też zachowanie swych matek, ciotek, sąsiadek, koleżanek matek. Jakie to zachowanie? Choćby takie: nakładanie na talerz mężczyźnie jako pierwszej osobie, czekanie z głównym posiłkiem na powrót mężczyzny do domu, postępowanie zgodnie ze zdaniem mężczyzny (mimo swego innego zdania), itd.
Sporo podświadomego przekazu w książkach (zaczynając od książeczek dla kilkuletnich dzieci, przez podręczniki szkolne, do całej sentymentalno-romansowej literatury nazwanej "kobiecą".
Sporo takiej informacji, działającej obok świadomości, w mediach (reklamy, które wykorzystują ciało kobiety, ukazują sylwetki bez twarzy lub też fragmenty ciała), filmach (często pokazujące stereotypową i rodzinę, i kobietę).
Sporo pytań skierowanych pod adresem dorastającej kobiety typu: "Kiedy wyjdziesz za mąż?" i inne, w których na plan pierwszy przebija się przekaz "kobieta bez mężczyzny jest osobą niepełnowartościową, wybrakowaną".
Wyliczać kolejne przykłady takiego sposobu wychowania? Dam sobie spokój.

I tytułowe pytanie wątku "Czy kobiety nie mogą być bardziej niezależne?"
Mogą. I są często. Jednak takie ich zachowanie jest niezgodne ze stereotypem. I są one często oceniane negatywnie, jako mało kobiece, zbuntowane, gruboskórne, niewrażliwe, itd.

12

Odp: Czego pragną kobiety?

Właśnie zakończyłam zwiazek z facetem ,który nagminnie mówił "nie" gdy myślal "tak". Nagminnie mówil ,że może powinniśmy zakończyć związek ,a później sie denerwowal "bo przecież on chciał sprawdzić czy ja będę o niego walczyć" itp ,itd..
Moja logika? "Umiesz liczyć? Licz na siebie". Wszystko co osiągnęłam -osiągnęłam własna cieżką pracą.
Facet jest mi potrzebny jako partner i myślę,że poczucie ,że ktoś o Tobie pamięta i się o Ciebie troszczy jest pożądane w obie strony.

13

Odp: Czego pragną kobiety?
Krejzolka82 napisał/a:

Nie rozumiem tego ataku na ten temat.

Dziewczyna ma swoje przemyślenia, "przelała" ja na forum i tyle.

A ja się zgodzę z Autorką.

Nie wierzę, że ani razu nie powiedziałyście "idź sobie" do faceta, a w myślach nie chciałyście, aby wyszedł.

Łatwo tutaj pisać na forum co się powinno robić, co mówić, ale gorzej swoje rady samemu stosować.

I tak, przyznaję bez bicia, nie raz mówiłam "tak" a sądziłam "nie", albo na odwrót.


ależ oczywiscie, ze tak powiedzialam
nieraz,wiele razy
bo tak mnie nauczyla mamusia

dopiero teraz to zmieniam - nauczylam sie mowic tak,kiedy czegos chce i nie,kiedy czegos nie chce.
ucze sie tez mówic czego konkretnie chce.

to naprawde trudna sztuka po calym zyciu prania mozgu, kiedy bylam uczona, ze mam bron boze nie sprawic nikomu przykrosci (a wiec nie odmawiac doroslym - chwala bogom ze nie trafilam na zadnego pedofila bo byłabym ofiara idealna) i nie mowic,ze czegos chce,no chyba, ze ktos zaproponuje. a wtedy i tak powinnam w wiekszosci wypadkow odmowic - przez skromnosc.

to jest naprawde straszne.
mialam rzadkie chwile buntu - np odmawialam jedzenia u babci (okropnie gotowala wg mnie i zawsze miałam odruch wymiotny), ale przeplacalam to tak okropnym poczuciem winy, ze nie robilam tego często.

teraz w koncu zaczelam sie zastanawiać czego chce,ucze sie poprawnej komunikacji z drugim czlowiekiem.

14

Odp: Czego pragną kobiety?

Ja się zgodzę z autorka, że czasem kobieta mówi nie jak na prawdę myśli tak. Tylko, że są to niedojrzałe, dorosłe kobiety, albo bardzo młode dziewczyny,
Jak tak miałam, często mówiłam nie,  ale myslałam tak, jak miałam 15, 20 lat.
Potem mi przeszło.  Każdy dorasta inaczej, niektórzy i w wieku 40 lat są nadal niedojrzali, tylko pytanie,  czy taka osoba nadaje się do dorosłego związku?
Ale jeśli jak mówię,  chodzi o nastolatki to z tego co pamiętam często bywa tak, że dziewczyna mówi, nie mam czasu się dziś spotkać,  a w rzeczywistości chce się spotkać.  Ale to jest dzisiejsze gimnazjum i liceum.
Aha, w skrajnych wypadkach, gdzie dochodzi do gwałtu,  słowo nie, zawsze znaczy nie, nie zależnie od tego, czy dziewczyna ma 15 lat czy 50.

15

Odp: Czego pragną kobiety?

Czego pragną kobiety...? Być tą Jedyną.... a nie jedną z wielu. Chcą uwagi, zainteresowania, rozmowy, zrozumienia, wsparcia... Mało?

16

Odp: Czego pragną kobiety?

Brawo Marvano. Ja własnie tego chcę, być jedyną,żeby nie zdradzał i kochał...a resztę da się wypracowac, pod warunkiem,że nie jest maminsynkiem, narcyzem i emocjonalnym popaprańcem, jak mawiała Bridget Jones.

17 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2017-02-04 14:48:49)

Odp: Czego pragną kobiety?

Mi się wydaje że zachowania o jakich piszesz autorko nie są właściwe dla kobiet, to jest akurat stereotyp, co oczywiście nie znaczy że kobiety nie róznią się od mężczyzn.

Ja zawsze muszę wszystko wyjaśnić dokładnie co, i jak, inaczej czuje się jakbym wpędzała drugą osobę w pułapkę, w drugą stronę jest tak samo - gdy ktoś nie chce mi czegoś wyjaśnić czuję się zaniepokojona.
Strasznie drażnią mnie wszelkie niejasności, i niedomówienia.

W temacie pomieszanych jest ze sobą kilka kwestii - kwestia pragnień kobiet w kontekście relacji z mężczyznami (szeroki temat), tzw. "kobiecej logiki' (również uważam to wyrażenie za obrażliwe), i mówienia 'nie'/'tak' kiedy myśli się 'tak'/'nie'. Co do tego ostatniego to nie zauważyłam, żeby występowało to u płci żeńskiej częściej.

18

Odp: Czego pragną kobiety?

Ja uważam, że kobiety przede wszystkim pragną dwóch nadrzędnych rzeczy: szczęścia i spełnienia.

Szczęście da im kochający i oddany partner (+ każda ma osobne cechy pożądane jak np. zaradność, opiekuńczość, cierpliwość itd.), ogólnie nazwane "poczucie bezpieczeństwa" tj. stabilność finansowa, ciepły dom, brak kredytów, zdrowie swoje i swojej rodziny jak i przyjaciół oraz dodatkowe indywidualne rzeczy które wpłyną na szczęście.

Spełnienie da im rozwój kariery bądź też opieka nad domem, wychowanie porządnych dzieci, sprawdzenie się w roli małżonki i matki czy przyjaciółki.

A jeśli chodzi o zachowanie kobiety "myśli tak ale mówi nie" - myślę, że bardziej niż wiek, to wpływa na takie zachowanie obawa przed tym co pomyślą inni. Żyjemy w świecie gdzie różne zachowania są w różny sposób potępiane. Klasyczny przykład - seks. Jeżeli facet prześpi się z kobietą niedawno poznaną, to w sumie nic się nie dzieje, natomiast gdy kobieta robi to z nowo poznanym facetem, to dokleja się jej łatkę "łatwej, puszczalskiej" itd. I mimo, iż wielu ludzi, tak jak ja, uważa to za coś ABSOLUTNIE normalnego, zarówno w przypadku faceta i kobiety, tak społeczeństwo w swej sposobności praktycznie zawsze zachowanie kobiety potępi. I taka kobieta mimo, iż może mieć realną chęć na seks najzwyczajniej w świecie odmawia - ze strachu, że ktoś się dowie, będzie wytykał palcem itd. a powinno być przecież tak, że każdy robi to co chce.

kolejny przykład, tutaj z doświadczenia - umawiam się z kobietą, idziemy coś zjeść i co ona zamawia? SAŁATKĘ. Nie dlatego, że ją lubi albo dlatego, że brzmi najsmaczniej z całej karty menu - boi się, że JA pomyślę, że ona niezdrowo się odżywia, jest gruba, i tylko żre. To nic, że wygląda jak z okładki i nosi rozmiar 34 smile

Reasumując - kobiety o wiele częściej nie podejmują decyzji na podstawie tego co chcą tylko na podstawie przeświadczeń - bo tak wypada, bo tak nie wypada itd.
Stąd powstaje termin "kobieca logika", która nieraz z żelazną logiką ma niewiele wspólnego. Oczywiście najczęściej "ofiarami" kobiecej logiki padają mężczyźni, bo naprawdę często jest tak, że decyzja kobiety jest tak irracjonalna, że po prostu nie ma na to wytłumaczenia, i to jest urocze smile Na koniec mój zabawny przykład, po którym usiadłem i zacząłem się śmiać bo autentycznie nie wiedziałem co się chwilę wcześniej wydarzyło - zagadałem do kobiety na mieście, bo mi sie spodobała, na drugim spotkaniu zaproponowałem pójście do mnie bo miałem chęć na bzykanie i co dalej? Wylądowaliśmy u mnie w łóżku, całujemy się, rozebraliśmy sie do naga, podniecenie sięgnęło apogeum, palcami byłem już w niej, po czym ona wstała, ubrała się i wychodząc powiedziała, ŻE ONA TAKA NIE JEST i po prostu wyszła. Hahah do dzisiaj tego nie kumam, no ale cóż smile

19

Odp: Czego pragną kobiety?
Marvano napisał/a:

Czego pragną kobiety...? Być tą Jedyną.... a nie jedną z wielu. Chcą uwagi, zainteresowania, rozmowy, zrozumienia, wsparcia... Mało?


nie no, super jak w kwestii pragnien kobiet wypowiadaja sie mężczyźni big_smile

a ja tam nie musze byc jedyna i wcale jakoś tego nie pragnę smile tak wiec prosze mężczyzn, aby nie wypowiadali sie z moim imieniu

20

Odp: Czego pragną kobiety?
_v_ napisał/a:

nie no, super jak w kwestii pragnien kobiet wypowiadaja sie mężczyźni big_smile

a ja tam nie musze byc jedyna i wcale jakoś tego nie pragnę smile tak wiec prosze mężczyzn, aby nie wypowiadali sie z moim imieniu

Aha, czyli mam rozumieć, że gość nie może wyrazić kulturalnie swojego zdania/hipotezy na ten temat bo nie jest kobietą?
Ciekawe...

21

Odp: Czego pragną kobiety?

jesli robi to w formie prawdy objawionej - to nie

22

Odp: Czego pragną kobiety?
_v_ napisał/a:
Marvano napisał/a:

Czego pragną kobiety...? Być tą Jedyną.... a nie jedną z wielu. Chcą uwagi, zainteresowania, rozmowy, zrozumienia, wsparcia... Mało?


nie no, super jak w kwestii pragnien kobiet wypowiadaja sie mężczyźni big_smile

a ja tam nie musze byc jedyna i wcale jakoś tego nie pragnę smile tak wiec prosze mężczyzn, aby nie wypowiadali sie z moim imieniu

Ale po co ta złośliwość?

Miał prawo napisać co On sądzi na ten temat.

Ty zapewne też wypowiadasz się pisemnie na temat facetów, a facetem nie jesteś.

Serio, nie chcesz być tą jedyną?
Czy tylko tak piszesz?
Nie chcesz być w szczęśliwym związku?

Ja podpisuję się całą sobą, pod słowami Marvano

23 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2017-02-04 16:54:14)

Odp: Czego pragną kobiety?

Czego pragną kobiety? Nie wiem. Śmiem twierdzić, że wielu różnych rzeczy, w zależności od tego, kiedy i w jakich warunkach żyją, jakie zasady i system wartości zostały im wpojone a później przejęły jako swoje własne, it.p.

Nawet z odpowiedzią na pytanie "czego pragnę?" mam kłopot, bo zależy ona i od okoliczności, i od osób mnie otaczających. Upraszczając, oczekuję, by inni zauważyli fakt, że... jestem człowiekiem, z wszelkimi konsekwencjami z tego faktu wynikającymi.

24

Odp: Czego pragną kobiety?

nie, nie wypowiadam sie za facetow
ani za kobiety nawet
szczegolnie w kwestiach czego kto pragnie

chce byc w szczesliwym zwiazku smile tylko dla mnie to bedzie zwiazek poliamoryczny, a nie monogamiczny. nie każdy musi marzyc o monogamii. no i monogamia nie jest gwarantem szczescia, co widac na tym forum w calej okazalosci wink

25

Odp: Czego pragną kobiety?
_v_ napisał/a:

nie, nie wypowiadam sie za facetow
ani za kobiety nawet
szczegolnie w kwestiach czego kto pragnie

chce byc w szczesliwym zwiazku smile tylko dla mnie to bedzie zwiazek poliamoryczny, a nie monogamiczny. nie każdy musi marzyc o monogamii. no i monogamia nie jest gwarantem szczescia, co widac na tym forum w calej okazalosci wink


Aha...dzięki.

26 Ostatnio edytowany przez Alberto Salazar (2017-02-04 16:59:16)

Odp: Czego pragną kobiety?
Krejzolka82 napisał/a:

Ty zapewne też wypowiadasz się pisemnie na temat facetów, a facetem nie jesteś.

_v_ napisał/a:

nie, nie wypowiadam sie za facetow

Pragnę tylko zauważyć, że między wypowiadaniem się "na temat facetów" a wypowiadaniem się "za facetów" jest bardzo duża różnica... droga _v_. tongue

27 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2017-02-04 17:14:42)

Odp: Czego pragną kobiety?
Alberto Salazar napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Ty zapewne też wypowiadasz się pisemnie na temat facetów, a facetem nie jesteś.

_v_ napisał/a:

nie, nie wypowiadam sie za facetow

Pragnę tylko zauważyć, że między wypowiadaniem się "na temat facetów" a wypowiadaniem się "za facetów" jest bardzo duża różnica... droga _v_. tongue

Jak już się czepiać chcesz, to powinieneś zacząć ode mnie. tongue
Ponieważ poprawnie, jeżeli chodzi o znaczenie w tym przypadku napisała _V_.

28

Odp: Czego pragną kobiety?

Oj tam, oj tam, przecież to nie jest czepianie a jedynie delikatne zwrócenie uwagi na pewne subtelne różnice. smile
Ale chyba tym chętniej te słowa wyskoczyły z moich ust, z racji tego że kiedyś również zarzucono mi że wypowiadam się za kobiety dzieląc się jednocześnie tylko swoim skromnym zdaniem. big_smile

29

Odp: Czego pragną kobiety?
aleerea napisał/a:

Czego pragną kobiety? Jak powstaje ich "żelazna kobieca logika"? Dlaczego mówią "nie", kiedy myślą "tak"?)

Nie mam pojęcia. Ja, gdy myślę tak, to mówię "Tak", a gdy myślę nie, to mówię "nie". Myślec logicznie też potrafię.

A Ty? Potrafisz? Czy nie bardzo? A jak mówisz nie, to myślisz "tak"?

Obraża mnie ten temat i jego głupie założenia.

30

Odp: Czego pragną kobiety?

Kobiety pragną tego samego co mężczyżni, a właściwie każdy człowiek ma prawo chcieć tego , co mu się podoba. Jak jakaś chce męża, dzieci i domu, to ma prawo, a jak inna chce kariery, sukcesów i psa, to też ma prawo. Podobnie z facetami, jeden chce żony i dzieci i obiadu, a drugi zalicza laski, uprawia sport i je w knajpach. Dajmy ludziom zyć jak chcą, byle innych nie krzywdzili. I tyle.

31

Odp: Czego pragną kobiety?
aleerea napisał/a:

Czego pragną kobiety? Jak powstaje ich "żelazna kobieca logika"? Dlaczego mówią "nie", kiedy myślą "tak"? Czyli pytania spędzające sen z powiek milionom mężczyzn.

Po prostu "uwielbiam", gdy kobiety same siebie wstawiają w ramki stereotypów i bez żenady robią z siebie słodkie idiotki. Na szczęście nie wszystkie.

32

Odp: Czego pragną kobiety?
Piegowata'76 napisał/a:
aleerea napisał/a:

Czego pragną kobiety? Jak powstaje ich "żelazna kobieca logika"? Dlaczego mówią "nie", kiedy myślą "tak"? Czyli pytania spędzające sen z powiek milionom mężczyzn.

Po prostu "uwielbiam", gdy kobiety same siebie wstawiają w ramki stereotypów i bez żenady robią z siebie słodkie idiotki. Na szczęście nie wszystkie.

RAmen

33

Odp: Czego pragną kobiety?

Pzyznaję racje Wielokoropkowi.
Pragnienia sa uzależnione od okoliczności , wychowania a także relacji z samą soba.

Rzecz rozbija się tutaj o adorację ,  której rzekomo kobiety pragną. No nie  wszystkie. Mnie np nie jest to potrzebne od momentu , w którym sama siebie umiem adorować wink

Wydaje mi sie, że człowiek ( nie tylko kobieta) szuka w relacji z innymi tego, o czym myśli , że nie jest w stanie sam sobie dać. Oczywiście, że człowiek jest kompletna całoscią  i wszytsko czego potrzebuje ma, ale póki o tym nie wiem, ciagle uważa, że to inni musza mu cos zapewniać, dać , uzupełnić. Tymczasem uświadomienie sobie swojej własnej wystarczalności i kompletności jest momentem , w którym możemy stworzyć zdrowy związek.
Tam gdzie kończą sie oczekiwania,  zaczyna sie relacja.

Odpowiadając na pytanie postawione w temacie - ja nie pragnę niczego, bo wszystko czego potrzebuję mam w sobie.

34

Odp: Czego pragną kobiety?
MamaMamusia napisał/a:

(...) wszystko czego potrzebuję mam w sobie.

BINGO! smile

35

Odp: Czego pragną kobiety?
Wielokropek napisał/a:
MamaMamusia napisał/a:

(...) wszystko czego potrzebuję mam w sobie.

BINGO! smile


podwójne bingo smile

36

Odp: Czego pragną kobiety?

Autorka nie opisuje tutaj kobiet jako takich (to w koncu nie jest jakis kolektyw), tylko niedojrzale osoby, czesto z niskim poczuciem wlasnej wartosci, ktore nie potrafia inaczej sobie radzic z zyciem jak tylko przez manipulacje innymi ludzmi. Czy znam takie kobiety?- no znam. Ale znam tez takich mezczyzn. To nie jest zalezne od plci a od srodowiska rodzinnego, rozwoju i charakteru.

37

Odp: Czego pragną kobiety?

Ja pragnę zdrowia i pieniędzy.  Jedno z drugim się łączy.  Jak masz zdrowie to zawsze możesz się rozwijać zawodowo i zarabiać więcej.  No a jak masz pieniądze,  to możesz żyć nie luzie, bez obawy, że nie starczy na życie. Masz pieniądze to możesz się rozwijać a nie żyć dla pieniędzy.

38 Ostatnio edytowany przez KasiaKasiaKatarzyna (2017-02-06 18:03:31)

Odp: Czego pragną kobiety?

Kobieta musi być najjjjj. Dla faceta. I wyjątkowa. Jak uwierzy facetowi,że taka dla niego jest ( tzn. ona będzie dla niego najjjjj i wyjątkowa ale jednocześnie on będzie się szanował nie dając wejść sobie na głowę) wtedy jest jego smile.

39 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2017-02-06 18:15:19)

Odp: Czego pragną kobiety?
KasiaKasiaKatarzyna napisał/a:

Kobieta musi być najjjjj. Dla faceta. I wyjątkowa. Jak uwierzy facetowi,że taka dla niego jest ( tzn. ona będzie dla niego najjjjj i wyjątkowa ale jednocześnie on będzie się szanował nie dając wejść sobie na głowę) wtedy jest jego smile.

Muszę być 'najjjjj'? Nie byłam, nie jestem i, mam nadzieję, nie będę ani 'najjjjjj', ani 'naj'. W dodatku jestem 'swoja' mimo wielu lat życia w udanym związku. Na szczęście też nic wobec męża nie muszę (on też nie musi), jesteśmy ze sobą, bo tego chcemy, bo tak zdecydowaliśmy, mimo że znamy swoje wady. Ba, kochamy się mimo tych wad.

40

Odp: Czego pragną kobiety?

Z tym byciem "naj" to nie wiem. Adoracja jako taka jest dla mnie przyjemna, dużą radość przynosi mi, że czuję się przez swojego mężczyznę doceniana, pożądana, zauważana i wysłuchana. Z drugiej strony 23 lata przeżyłam bez tej męskiej adoracji i nie było to życie "miałkie" czy "bez wartości" - to było fajne życie i dało mi bardzo cenną świadomość, że facet nie jest szczęścia niezbędnym składnikiem. Ale "naj" to przede wszystkim nie jestem sama dla siebie - i nie dlatego, że mam kopleksy (wyleczone, na zdrowie), ale dlatego, że staram się na siebie patrzeć trzeźwo, więc wiem, że ideałem nie jestem, nie będę i być nie zamierzam.

Ja na przykład pragnę gorąco i pasjami być traktowana poważnie. Owszem, żarty lubię, lubię się poprzekomarzać z bliskimi, ale zieję ogniem piekielnym, jak mnie ktoś próbuje infantylizować. Np. sugeruje, że nie wiem, czego chcę, bo "kobiety mówią nie, a myślą tak". Oczywiście, że zdarzyło mi się W GNIEWIE I EMOCJACH powiedzieć jedno, choć naprawdę czułam drugie - dlatego uważam en przykład z obrażoną kobietą wysyłającą faceta do diabła, a skrycie oczekującą topiących serce przeprosin, za nietrafiony. W sytuacji, gdy emocje mam na wodzy, nie zdarzyło mi się powiedzieć nie, choć czegoś chciałam. I nie obarczałam ludzi konsekwencjami mojej odmowy, nie oczekiwałam, że się domyślą. Nie dlatego, że taka jestem cudnie dojrzała, tylko dlatego, że długi czas żyłam z osobą, która oczekiwała ode mnie, że takim "Duchem Świętym" będę. Nie, dziękuję i innym tego robić nie zamierzam. Natomiast w kontaktach damsko-męskich dość notorycznie (jak na moje wcale nie wybujałe doświadczenia w tej materii) zdarzało mi się, że facet olewał moje stanowcze "nie", bo brał je po prostu za kokieterię. I tak czasami zimny dreszcz mnie przechodzi na myśl, co by było, gdyby moje "nie" wypowiadane było sam na sam, a nie w miejscach publicznych.

Do "kobiecej logiki" nie mam aż tak negatywnego stosunku, ale też nie lubię tego określenia, bo jest wygodną wymówką, by argumentacji kobiety nie traktować poważnie. Bo kobieca logika zawsze jest ułomna i gorsza od tej standardowej, znaczy się męskiej.

Także - jako kobieta, a przede wszystkim jako człowiek - chciałaby być szczęśliwa. Po swojemu. I chciałabym, żeby nikt nie rościł sobie prawa do podważania mojej wizji szczęścia tylko dlatego, że jestem kobietą - a wiadomo, wszyscy wokół lepiej wiedzą, czego kobieta chce, co dla niej dobre i co da jej radość. Bo baby to wiadomo, same nie wiedzą, czego chcą.

Posty [ 40 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czego pragną kobiety?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024