nieznajomy19 - dam Ci męską radę - ogarnij się i przestać robić z siebie ci0tę. Wasz związek zabiła przede wszystkim odległość i wiek. Oboje mieszkacie daleko od siebie, to była kwestia czasu, jak się rozstaniecie, tym bardziej że jesteście jeszcze dzieciakami. Poczytaj sobie o relacjach damsko-męskich i zacznij żyć. Zabraniałeś jej kontaktu z innymi chłopakami? Co to w ogóle za dziecinada? To normalne, że Twoja dziewczyna ma kolegów i z nimi rozmawia. Jak jest ładna to inny gość też do niej podejdzie zagadać. Ona się Tobą po prostu znudziła, bo byłeś miękką fają. Wyznawanie miłości, jak Ci na niej zależy, że bez niej nie możesz żyć... Chłopcze, życie to nie jest telenowela. Jakbyś miał 25 lat a ona 23 i dalej byś tak robił, to wierz mi, że laska kopnęłaby Cię w tyłek znacznie szybciej - po kilku tygodniach. Wyciągnij wnioski z tej relacji i poszukaj sobie starszej dziewczyny. 16-latkowie mają jeszcze w głowie kisiel - oni nie myślą tak, jak ludzie, którzy są dojrzali emocjonalnie. Sądząc po Twoich wypowiedziach Ty dalej jesteś niedojrzały emocjonalnie mimo, że jesteś od niej starszy o 3 lata. Przestań płakać, w Polsce żyje 20 milionów kobiet - i na nasze (facetów) szczęście jest mnóstwo pięknych kobiet w naszym kraju. A wierz mi, jak laska za Twoimi plecami szuka sobie nowych znajomości, to nie jest do odpowiednia osoba do związku. Bo taka po kilku latach mimo ślubu/dzieci będzie Ci przyprawiać rogi. Nie zdziwiłbym się, gdyby ona po swoim mieście latała z innymi typkami, a kilka godzin później Ci napisała, jak bardzo Cię kocha.
Co masz zrobić?
Olej ją, ona jest gówniarzem. Poczytaj o relacjach damsko-męskich i poszukaj sobie nowej, starszej panny. A płakanie nad czymś co i tak nie miało sensu, to tylko torturowanie się. Poznawaj inne kobiety, a za kilka miesięcy napiszesz w tym temacie, że masz ją gdzieś.