Wyśmiał mnie po stosunku - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Wyśmiał mnie po stosunku

Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 189 ]

66

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Osola napisał/a:

Nie, nie dziewczyny, to nie takie proste. Po pierwsze ja sama widzę że to jest brzydka część ciała, po drugie miesiączka wzbudza we mnie okropne obrzydzenie i wiem że to nie jest tylko mój problem, a po trzecie mam już taki uraz, że myślę żeby ten problem radykalnie rozwiązać. Trafiam na ten temat na różnych stronach i wiem że dziewczyny decydują się na bardzo radykalne rozwiązania. Ja też o tym myślę.

O ile masz "tam" cipkę zamiast ptaka to wszystko jest z tobą w porządku. Nie rób głupot.

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

owszem, masz problem,ale w głowie

68

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Oczywiście, wszystko się rodzi w głowie, ale problem nie dotyczy głowy, a uwierz że jest ogromny.

69

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Osola napisał/a:

Mnie niestety zdarzyło się coś podobnego prawie rok temu, mój pierwszy raz był fatalny, a właściwie do niego nie doszło. Chłopak, gdy już byłam nago, zerwał się i wrzasnął-co ci tam wystaje, co to za "mięcho" Myślałam że umrę ze wstydu, nigdy więcej seksu, żadnych chłopów, tym bardziej że mnie wcale nie ciągnie, wole sport. Ale obejrzałam "to miejsce" w lusterku i rzeczywiście, już nie wyglądało tak jak kiedyś, kiedy byłam mała. Muszę coś z tym zrobić, radykalnie.

Chyba Cię cycki pieką...
Uwierz mi na słowo, że żaden gość nie zwróci na to uwagi wink Dopóki jest zadbana i nie śmierdzi to jest okej.
Szczerze, nie widzę róznicy w takiej czy takiej. Widziałem różne i żadna nie miała w tej kwestii kompleksów, a Twój kolega pewnie nigdy wcześniej na żywo nie widział i się spiął big_smile
Było mu powiedzieć "spieprzaj prawiczku". Dlaczego Wy nie walczycie o swoje? Serio, czasem się trzeba wyżyć.

70

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Problem z "motylkami" mają dziewczyny, który jest identyczny z problemem mężczyzn, którzy płaczą nad swoim "mikro" 13cm penisem. Ani jedno ani drugie nie ma powodów do zmartwień. Cipki są różne i penisy też różne. Jeśli ktoś chce poprawić swoją atrakcyjność, to niech zmieni garderobę, albo ćwiczy ciało, dba o dobrą cerę. Zamiast skalpelem kształtować wargi sromowe lepiej skalpelem wyciąć defekty skóry. Zamiast wydawać kasę na chirurga lepiej na fryzjera lub kosmetyczkę.

Wiecie kiedy najbardziej widać wady kobiety? Kiedy ona o nich mówi... "Kochanie, a czy na pewno podoba Ci się moja cipka mimo, że mam takie wielkie wargi?"  "Kochanie, a czy Tobie na pewno nie przeszkadza, że moja lewa pierś jest o 3mm wyżej niż prawa?"

71

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Chyba nie do końca się rozumiemy. Ja sama ze sobą źle się czuje. Chłopak mi to tylko do końca uświadomił. Tłumaczenie że każda jest inna itd. niczego nie zmieni J na siebie czasem nie mogę patrzeć, chcę być czysta, mieć spokój z miesiączką z penisami i łechtaczkami. Obrzydzenie mnie ogarnia.

72 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2016-12-29 19:23:37)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Moim zdaniem czas po jakim autorka zdecydowała się uprawiać z nim seks nie ma nic do tego. Można znać kogoś kilka lat, a nadal nie wiedzieć nic o tym jak zachowa się on w określonej sytuacji (tutaj : wyśmieje/nie wyśmieje).
Kolejną ważną rzeczą jest to, że z dwojga złego zdecydowanie lepiej być wyśmianym przez obcego mężczyznę który nic dla nas nie znaczy, niż takiego z którym łączy nas duża więź.

Z wypowiedzi tego mężczyzny które zacytowała autorka wątku na pierwszej stronie rysuje się obraz człowieka który przenosi swą zemstę z byłej dziewczyny przez którą był, bądź tylko czuł się zraniony na inne kobiety. Nie wiem dlaczego tak istotny fakt umknął tak wielu wypowiadającym się.

Nieodpowiednie jest również przekierowywanie uwagi z jego złego zachowania na rzekomą nieostrożność autorki.

Nie zawsze zwrócenie przez mężczyznę słownej uwagi na wygląd narządów płciowych kobiety jest wyrazem jego chamstwa. Niektórzy są po prostu nazbyt spontaniczni, wypowiadają słowa zbyt szybko, lub nie zdają sobię sprawy z tego że mogą sprawić przykrość. Istnieją też faceci nadczuli na bodźce wizualne, ale w przypadku osobnika opisanego przez autorkę powodem jest raczej chęć wyżycia się na kobietach spowodowana urazem z poprzedniego związku (stwierdzam tak na podstawie jego cytatów nt. kobiet, i 'byłej' ). Być może uświadomienie sobie tego przez autorkę, nieco zmniejszy jej ból.

73

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Osola napisał/a:

Chyba nie do końca się rozumiemy. Ja sama ze sobą źle się czuje. Chłopak mi to tylko do końca uświadomił. Tłumaczenie że każda jest inna itd. niczego nie zmieni J na siebie czasem nie mogę patrzeć, chcę być czysta, mieć spokój z miesiączką z penisami i łechtaczkami. Obrzydzenie mnie ogarnia.

Dziewczyno masz problem ze sobą i to wielki.
Bez specjalisty na pewno się nie obędzie.

74

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Gary napisał/a:

Problem z "motylkami" mają dziewczyny, który jest identyczny z problemem mężczyzn, którzy płaczą nad swoim "mikro" 13cm penisem. Ani jedno ani drugie nie ma powodów do zmartwień. Cipki są różne i penisy też różne. Jeśli ktoś chce poprawić swoją atrakcyjność, to niech zmieni garderobę, albo ćwiczy ciało, dba o dobrą cerę. Zamiast skalpelem kształtować wargi sromowe lepiej skalpelem wyciąć defekty skóry. Zamiast wydawać kasę na chirurga lepiej na fryzjera lub kosmetyczkę.

Wiecie kiedy najbardziej widać wady kobiety? Kiedy ona o nich mówi... "Kochanie, a czy na pewno podoba Ci się moja cipka mimo, że mam takie wielkie wargi?"  "Kochanie, a czy Tobie na pewno nie przeszkadza, że moja lewa pierś jest o 3mm wyżej niż prawa?"

Niestety powodem jest tez zadawanie sie z burakami jak to ktos wczesniej napisala beapl.
Czlowiek uwierzy takiej osobie i pozniej ma ze soba problemy, ja np. uwierzylem ze mam malego ciesze sie a mam wiecej niz ten mikro z twojego przykladu, no ale ona mnie kochala i wiesz czlowiek w to wierzy(kiedys sam w to wierzylem). Moim zdaniem jest tez tak ze kobiety maja coraz wieksze wymagania co do dlugosci penisa a faceci co do wygladu cipki.

75 Ostatnio edytowany przez Esme93 (2016-12-29 22:35:05)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Osola napisał/a:

Mnie niestety zdarzyło się coś podobnego prawie rok temu, mój pierwszy raz był fatalny, a właściwie do niego nie doszło. Chłopak, gdy już byłam nago, zerwał się i wrzasnął-co ci tam wystaje, co to za "mięcho" Myślałam że umrę ze wstydu, nigdy więcej seksu, żadnych chłopów, tym bardziej że mnie wcale nie ciągnie, wole sport. Ale obejrzałam "to miejsce" w lusterku i rzeczywiście, już nie wyglądało tak jak kiedyś, kiedy byłam mała. Muszę coś z tym zrobić, radykalnie.

To mi szczena opadła.. jeśli tak było naprawdę. Mój przynajmniej zrobił mi wielką łaskę i zaszczyt, że się ze mną przespał, a potem wygarnął co mu leżało na wątrobie. Ale chcesz to od razu operować, bo jakiś bojący dudek się wystraszył warg sromowych? big_smile To jakaś komedia. Jak można powiedzieć '' co to za mięcho''. To nawet gorzej niż mój, on powiedział coś w stylu ''masz okropnie wielkie wargi sromowe, nie jestem fanem takich''. Ja od dawna to wiedziałam, że jestem, jak to pisaliście wcześniej, ''motylkowata'' i też się obawiałam przez to pierwszego razu. Ale pocieszałam się właśnie tym, że mało która wygląda jak aktorki z filmów porno, mało która wagina jest mała, rózowa i słodka. Kwestia urody. On też nie był tam na dole zbudowany jak aktorzy z pornoli - nie zemdlałam z rozkoszy, jak mi to obiecywał. Mogłam mu to w porę wygarnąć, ale teraz już nie odzywam się do niego.

76

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Ja myślę że zwyczaj infibulacji w krajach muzułmańskich wziął się właśnie z tej przyczyny, ze względów estetycznych, tym bardziej że robiono to już o wiele wcześniej niż powstał islam. Widziałam zdjęcia obrzezanych dziewcząt i wyglądały całkiem fajnie i nie wyglądały na nieszczęśliwe. Takie rzeczy robią sobie dziewczyny w Polsce.  Nie mogę jeszcze podawać linków.

77

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Osola napisał/a:

Ja myślę że zwyczaj infibulacji w krajach muzułmańskich wziął się właśnie z tej przyczyny, ze względów estetycznych, tym bardziej że robiono to już o wiele wcześniej niż powstał islam. Widziałam zdjęcia obrzezanych dziewcząt i wyglądały całkiem fajnie i nie wyglądały na nieszczęśliwe. Takie rzeczy robią sobie dziewczyny w Polsce.  Nie mogę jeszcze podawać linków.

Jak dla mnie Troll.

78

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Czytałeś regulamin? To wiesz że to jest forum dla kobiet a nie dla pogromców trolli. Jak dla mnie to właśnie Ty jesteś trollem, wszędzie Cię pełno.

79

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Ok, załóżmy, że piszesz serio. Mogę ci polecić film do obejrzenia - "Kwiat pustyni". Film na faktach, o obrzezanej "kulturowo" kobiecie. Jak chcesz sobie to zrobić to droga wolna, nic mi do tego. Tylko przemyśl to, bo tego cofnąć się już nie da.

80

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Osola, skoro Cię kręcą opowieści o obrzezaniu, pragniesz tego dokonać, to proszę bardzo.
Tylko za pomocą zardzewiałej żyletki, bez znieczulenia i wśród syfu, jak te biedne kobiety np. z Somalii.
''Nie wyglądały na nieszczęśliwe'' - no jasne. Bez łechtaczki i warg sromowych da się żyć. Jedynie nie można odczuwać przyjemności z seksu.
Po zaszyciu masz dziurkę wielkości główki od szpilki do wydalania moczu i krwi miesiączkowej. Raj dla kobiety, każda powinna tego pragnąć!

81

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Ja nie twierdze, że to zrobię, jest to jakieś skrajne zjawisko, dosyć ciekawe i co-nie wolno o tym pisać?

82

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Zgadzam się z Cyngli i Harvey obejrzyj sobie ten film i napisz nam czy dalej inspiruje cię 0,5h posiedzenie w kibelku, by wycedzić z siebie kilka kropelek moczu, czy wycie z bólu w trakcie miesiączki, czy otwieranie nożem niczym puszki z konserwami pochwy przy pierwszym razie, a potem pełnienie obowiązków małżeńskich w łóżku bez odrobiny przyjemności z seksu.

83 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-12-30 11:18:16)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Osola napisał/a:

Ja nie twierdze, że to zrobię, jest to jakieś skrajne zjawisko, dosyć ciekawe i co-nie wolno o tym pisać?

Pisząc, że kobiety, które przeżyły ten koszmar ''nie wyglądały na nieszczęśliwe'' wykazujesz moim zdaniem co najmniej brak taktu.

84

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Co za brednie! Może mam je przepraszać. Widziałam zdjęcia uśmiechniętych dziewcząt po infibulacji i tyle. Robią to od tysięcy lat, ciekawe czym jak nie było żyletek(koniecznie zardzewiałych) i to robią matki swoim córkom, widocznie wiedzą jak by wyglądały  w starszym wieku. Mąż mógłby puścić pawia na widok tych cudowności.

85

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Jakoś zdecydowana większość mężczyzn nie puszcza pawia "na widok tych cudowności", wprost przeciwnie...

86 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-12-30 13:06:40)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Osola napisał/a:

Co za brednie! Może mam je przepraszać. Widziałam zdjęcia uśmiechniętych dziewcząt po infibulacji i tyle. Robią to od tysięcy lat, ciekawe czym jak nie było żyletek(koniecznie zardzewiałych) i to robią matki swoim córkom, widocznie wiedzą jak by wyglądały  w starszym wieku. Mąż mógłby puścić pawia na widok tych cudowności.

Robią, ale to przestarzały i barbarzyński proces.
Pochwalanie takiego typu praktyk jest dla mnie niezrozumiałe i nienormalne. Polecam konsultację u psychiatry i seksuologa.

Czym to robiono? Kawałkiem szkła, ostrym kiemieniem, prymitywnymi ostrymi narzędziami z kamienia i drewna. Znieczulenia nie było. Sporo kobiet umarło z powodu wykrwawienia i infekcji.

87

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Trudno walczyć ze stereotypami. Szkłem kawałkiem drewna-Ty się słyszysz?Robią to w normalnych klinikach a znieczulenie i żelazne, lub brązowe narzędzia chirurgiczne znane są od tysiącleci. Czytasz bzdury, a najpewniej nic nie czytasz, bo po co? Sama jesteś przecież źródłem najwyższej wiedzy. Może gdzieś w buszu są takie prymitywne praktyki ale i w Polsce do niedawna wyganiano demony w piecu chlebowym. Najpierw czytajcie, różne źródła, apotem się wypowiadajcie bo was posądzą o ciemnogród.

88

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Osola napisał/a:

Trudno walczyć ze stereotypami. Szkłem kawałkiem drewna-Ty się słyszysz?Robią to w normalnych klinikach a znieczulenie i żelazne, lub brązowe narzędzia chirurgiczne znane są od tysiącleci. Czytasz bzdury, a najpewniej nic nie czytasz, bo po co? Sama jesteś przecież źródłem najwyższej wiedzy. Może gdzieś w buszu są takie prymitywne praktyki ale i w Polsce do niedawna wyganiano demony w piecu chlebowym. Najpierw czytajcie, różne źródła, apotem się wypowiadajcie bo was posądzą o ciemnogród.

A Ty czytać potrafisz? Opisałam, czym to robiono kiedyś, kiedy jeszcze "nie było żyletek". I dalej tak się robi w krajach afrykańskich, a nawet w Europie! O ochronę kobiet i dziewczynek obrzezanych wbrew ich woli trzeba walczyć, a nie chrzanić głupoty jakie to wargi sromowe są obleśne. Nie są. A ludzie, którzy tak uważają, nadają się do leczenia u psychiatry i seksuologa.

89 Ostatnio edytowany przez Esme93 (2016-12-30 15:51:07)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Osola, taki zabieg robi się kobietom nie po to, zeby ładnie wyglądały, ale zeby nie odczuwały przyjemności z seksu, co później zapobiega potencjalnej zdradzie męża. Widziałam o tym dokument, czytałam też artykuł napisany przez człowieka, który wiele lat spędził w Egipcie(gdzie ta praktyka jest jak najbardziej popularna). Kto ma pieniądze ten może sobie pozwolić na klinikę, ale zdecydowana większość użyna swoim kilkuletnim córeczkom wargi sromowe i łechtaczkę brudną żyletką. Nie rzadko dochodzi do zakażeń i zgonów. Nie wiem, jak można napisać, że to coś godnego pochwały.

Tu jest link do tego artykułu, jakby ktoś chciał - http://wyborcza.pl/duzyformat/1,127290, … rects=true

90

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Czytacie"Wyborczą", oglądacie "Polsat"-co wy wiecie o życiu! Powtarzacie "gupoty", a jak Wam coś nie pasuje to Troll, albo coś gorszego!!! Ja nie mogę umieszczać linków bo bym Wam trochę może rozjaśniła. Ale życzę Wam wszystkiego dobrego w nowym roku i pozdrawiam - Osola

91

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Osola napisał/a:

Czytacie"Wyborczą", oglądacie "Polsat"-co wy wiecie o życiu! Powtarzacie "gupoty", a jak Wam coś nie pasuje to Troll, albo coś gorszego!!!

Haha, no, troll, troll big_smile Chyba że coś gorszego, co by chciało, żeby wszystkie kobiety miały wyrżnięte łechtaczki big_smile

92

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Osola napisał/a:

Czytacie"Wyborczą", oglądacie "Polsat"-co wy wiecie o życiu! Powtarzacie "gupoty", a jak Wam coś nie pasuje to Troll, albo coś gorszego!!! Ja nie mogę umieszczać linków bo bym Wam trochę może rozjaśniła. Ale życzę Wam wszystkiego dobrego w nowym roku i pozdrawiam - Osola

Buahahaha.

Najlepszego.

93

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

O, losie.. Współczuję, żę musisz żyć wśród ignorantów i niedouczonych, weszłaś na forum, by rozprawiać z intelektualistami o swoim nieudanym stosunku, a tu same cebulaki czytające Wyborczą

94

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Pomysł z wycinaniem łechtaczki nie jest najlepszym pomysłem. Nawet jeżeli sama kobieta się na to godzi. Jeżeli ma to pomóc w zachowaniu wstrzemięźliwości seksualnej, to pójście po najniższej lini oporu i na łatwizne.

95

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Esme93 napisał/a:

O, losie.. Współczuję, żę musisz żyć wśród ignorantów i niedouczonych, weszłaś na forum, by rozprawiać z intelektualistami o swoim nieudanym stosunku, a tu same cebulaki czytające Wyborczą

E tam Wyborczą, jesteśmy cebulaki niepiśmienni i nieczytający nic, nic o świecie niewiedzący. My tu przyszli gadać o ci****, a nie filozofować... ale nie dyskryminujcie cebulaków cieszących się seksem, przeżywających orgazmy łechtaczkowe.

96

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Wydaje mi się że Osola pisze to raczej na serio.

Ja też nie lubię tych różnych 'rzeczy' między swoimi nogami, i chętnie bym się tego pozbyła w przyzwoitych warunkach, ale jestem stanowczo przeciwko przymusowemu usuwaniu. Tzn. nie wiem dokładnie na czym taki zabieg polega, ale mi chodzi raczej o usunięcie?/poprawienie? tego, co poprawiają w gabinetach chirurgii estetycznej, a nie zaszywanie dziury służącej do oddawania moczu (to byłoby akurat straszne).

97

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Pewnie że poważnie, tylko denerwują mnie wszystko wiedzący, bo prześlabizował artykuł w wyborczej i on-jeden z drugą  wie najlepiej. Są różne rodzaje tego typu zabiegów, infibulacja należy do najbardziej radykalnych. Jest też klitoridektomia i mnóstwo jej odmian. Cyngli nawołuje do walki z tym zjawiskiem, no większej głupoty nie słyszałam-jak, opony palić przed sejmem, a może głodówka, co Cyngli? Z terroryzmem sobie nie mogą poradzić, a będą walczyć o arabskie łechtaczki. To dopiero lewactwo.

98

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

W takim razie idź do ginekologa/chirurga plastyka i wytłumacz mu, że życzysz sobie zabieg infibulacji, lub klitoridektomię. Dam głowę, że lekarz najpierw skieruje Cię na konsultację do psychologa.

99 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2016-12-30 22:48:55)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Jestem lewakiem. Nie chce mi się już czytać tego wątku, bo odbiegł od tematu big_smile

Nie "prześlabizował", tylko "przesylabizował", jak już. Nawet trolle - a może nawet tym bardziej - powinny się poprawnie posługiwać językiem polskim na polskim forum.

100 Ostatnio edytowany przez Harvey (2016-12-31 00:14:35)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Gdybym nie dostał ostrzeżenia od moderacji ostatnio (Kłaniam się Moderatorkom smile ) to bym napisał, a tak to nie napiszę tongue

Wracając do tematu.

Jeżeli chłopak (tak, chłopak, bo to koło mężczyzny nawet nie leżało) powie, że masz coś nie tak z cipką, że ci coś tam "dynda", że "ło jezusieńku co to jest?!" to... ubierz się grzecznie, popraw włosy, załóż buty i na odchodne powiedz... "a co, ch*ja się tam spodziewałeś zobaczyć?" i wyjdź smile

I nie marnuj więcej swojego cennego czasu na "chłopców".

Howgh! wink

101 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2016-12-30 23:27:53)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Harvey napisał/a:

Gdybym nie dostał ostrzeżenia od moderacji ostatnio (Kłaniam się Moderatorkom smile ) to bym napisał, a tak to nie napiszę tongue

Wracając do tematu.

Jeżeli chłopak (tak, chłopak, bo to koło mężczyzny nawet nie leżało) powie, że masz coś nie tak z cipką, że ci coś tam "dynda", że "ło jezusieńku co to jest?!" to... ubierz się grzecznie, popraw włosy, załóż buty i na odchodne powiedz... "a co, ch*ja się tam spodziewałeś?" i wyjdź smile

I nie marnuj więcej swojego cennego czasu na "chłopców".

Howgh! wink

Co pijesz dobrego? big_smile Ale masz rację big_smile Ja bym powiedziała "lepsze to, niż ch*ja znaleźć", pasuje zawsze big_smile

A ja bym chciała wiedzieć, co byś napisał, gdyby nie Moderacja? Mogę?

102

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
santapietruszka napisał/a:

Co pijesz dobrego? big_smile

Vodka+sok pomarańczowy+sok bananowy+sok kaktusowy+2 kostki lodu... Tak, wiem... to taaakie niemęskie wink ale smaczne big_smile

santapietruszka napisał/a:

A ja bym chciała wiedzieć, co byś napisał, gdyby nie Moderacja? Mogę?

Nie, bo ban. A szkoda tak miłe towarzystwo opuszczać wink

Trzeba założyć jakąś netkafejkę co by można było popisać bez ograniczeń smile

Koniec off topu, perdone mua smile

103

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Harvey napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

Co pijesz dobrego? big_smile

Vodka+sok pomarańczowy+sok bananowy+sok kaktusowy+2 kostki lodu... Tak, wiem... to taaakie niemęskie wink ale smaczne big_smile

Bosh, jakie to niemęskie, kto to pije big_smile

Harvey napisał/a:

A ja bym chciała wiedzieć, co byś napisał, gdyby nie Moderacja? Mogę?

Nie, bo ban. A szkoda tak miłe towarzystwo opuszczać wink

Trzeba założyć jakąś netkafejkę co by można było popisać bez ograniczeń smile

To załóż big_smile A poważnie to byłam ciekawa na pw, bo podobają mi się Twoje wypowiedzi, ale że jestem prawdziwą zołzą i takie tam, to prosić się nie będę big_smile

104

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
santapietruszka napisał/a:
Harvey napisał/a:

Gdybym nie dostał ostrzeżenia od moderacji ostatnio (Kłaniam się Moderatorkom smile ) to bym napisał, a tak to nie napiszę tongue

Wracając do tematu.

Jeżeli chłopak (tak, chłopak, bo to koło mężczyzny nawet nie leżało) powie, że masz coś nie tak z cipką, że ci coś tam "dynda", że "ło jezusieńku co to jest?!" to... ubierz się grzecznie, popraw włosy, załóż buty i na odchodne powiedz... "a co, ch*ja się tam spodziewałeś?" i wyjdź smile

I nie marnuj więcej swojego cennego czasu na "chłopców".

Howgh! wink

Co pijesz dobrego? big_smile Ale masz rację big_smile Ja bym powiedziała "lepsze to, niż ch*ja znaleźć", pasuje zawsze big_smile

A ja bym chciała wiedzieć, co byś napisał, gdyby nie Moderacja? Mogę?

ja bym powiedziala: przynajmniej u mnie cos dynda big_smile

105

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
_v_ napisał/a:

ja bym powiedziala: przynajmniej u mnie cos dynda big_smile

Ale dynda zawsze (nie cierpię slipków tongue ), ewentualnie leży... bądź stoi wink

106

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Harvey napisał/a:

Jeżeli chłopak (tak, chłopak, bo to koło mężczyzny nawet nie leżało) powie, że masz coś nie tak z cipką, że ci coś tam "dynda", że "ło jezusieńku co to jest?!" to... ubierz się grzecznie, popraw włosy, załóż buty i na odchodne powiedz... "a co, ch*ja się tam spodziewałeś zobaczyć?" i wyjdź smile

I nie marnuj więcej swojego cennego czasu na "chłopców".

Tarzam się XD Na ''chłopców'' trzeba uważać w Tajlandii, zamawiając panienki do towarzystwa, bo faktycznie coś może zadyndać między nogami i nie będą to wargi sromowe

107

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Osola napisał/a:

Pewnie że poważnie, tylko denerwują mnie wszystko wiedzący, bo prześlabizował artykuł w wyborczej i on-jeden z drugą  wie najlepiej. Są różne rodzaje tego typu zabiegów, infibulacja należy do najbardziej radykalnych. Jest też klitoridektomia i mnóstwo jej odmian. Cyngli nawołuje do walki z tym zjawiskiem, no większej głupoty nie słyszałam-jak, opony palić przed sejmem, a może głodówka, co Cyngli? Z terroryzmem sobie nie mogą poradzić, a będą walczyć o arabskie łechtaczki. To dopiero lewactwo.

Musisz się w ciekawym środowisku obracać.
Gratuluję i życzę szczęścia.

108

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Cyngli-wyborcza broni kobiet przed obrzezaniem, a Naczelny sam obrzezany!!! Wierz rozumowi, a nie tandetnym mediom. Jeszcze raz serdeczne życzenia noworoczne. Osola

109

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

sorry, ale to troll

110

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Pewnie że jesteś troll. Tłusty, leniwy obleśny i sfrustrowany - znudzony i zdesperowany!!!

111

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Osola napisał/a:

Cyngli-wyborcza broni kobiet przed obrzezaniem, a Naczelny sam obrzezany!!! Wierz rozumowi, a nie tandetnym mediom. Jeszcze raz serdeczne życzenia noworoczne. Osola

Ja nie czytam Gazety Wyborczej, nie wiem, jak się nazywa jej naczelny, więc totalnie mnie to nie interesuje.

112

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

To i dobrze-zwracam honor.

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Moj byl bardzo fajny kochany . Ale ja kiedy nie pozwolilam do tego to on ma mnie w dupir ale ja go kocham go bez niego to juz zycia nie moge ale on nic nie rozumie . On do mnie dzwonil pisac codziennie . Raz napisalam ze moj tylko jeste. A on mowil zrze skad ty wiesz ale naprawde . Raz napisalam ze cosz zrobie to bedzie gryszcz sumienie ze cosz zrobie . Nawet mowil nic nie poradzi ze nie ma czas ( ale I tak go kocham bardzo mocno ) mialam nawet myslach zabicz

114

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Harvey napisał/a:

Jeżeli chłopak (tak, chłopak, bo to koło mężczyzny nawet nie leżało) powie, że masz coś nie tak z cipką, że ci coś tam "dynda", że "ło jezusieńku co to jest?!" to... ubierz się grzecznie, popraw włosy, załóż buty i na odchodne powiedz... "a co, ch*ja się tam spodziewałeś zobaczyć?" i wyjdź smile

I nie marnuj więcej swojego cennego czasu na "chłopców".

Howgh! wink

Buraki są różne. Ja za to usłyszałam wprost przeciwnie, że nie mam motylków i to jest moja wada. Bo motylki są wspaniałe a taka bułka jest mało seksualna. A motylki mają być duże i wypychać majtki. I co takiemu powiedzieć na odchodne?

115

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Araquelle napisał/a:
Harvey napisał/a:

Jeżeli chłopak (tak, chłopak, bo to koło mężczyzny nawet nie leżało) powie, że masz coś nie tak z cipką, że ci coś tam "dynda", że "ło jezusieńku co to jest?!" to... ubierz się grzecznie, popraw włosy, załóż buty i na odchodne powiedz... "a co, ch*ja się tam spodziewałeś zobaczyć?" i wyjdź smile

I nie marnuj więcej swojego cennego czasu na "chłopców".

Howgh! wink

Buraki są różne. Ja za to usłyszałam wprost przeciwnie, że nie mam motylków i to jest moja wada. Bo motylki są wspaniałe a taka bułka jest mało seksualna. A motylki mają być duże i wypychać majtki. I co takiemu powiedzieć na odchodne?

Np to: "U mnie majtki wypchane być nie muszą... w przeciwieństwie do ciebie. A tego też nie zauważyłam..." wink

"Bułki" są ładniutkie, "motylki" są ładniutkie, wszystkie cipki są ładniutkie o ile są "zadbane" - czyste, podstrzyżone i wilgotne kiedy trzeba wink

Buraki są wszędzie, tak samo jak i u chłopców tak i u dziewczyn. Pozostaje kwestia szybkiej weryfikacji "buractwa materiału" - a do tego rozbierać się nie trzeba smile

116 Ostatnio edytowany przez Anakonda257 (2017-06-12 19:38:19)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Mógł się z kimś założyć że cię zaliczy, zrobił to i ma cię gdzieś.

Tak to jest jak jakaś ciota-facet naogląda się porno, gdzie babki są po operacjach plastycznych i dążą do ideału.

Zablokuj go wszędzie gdzie się da.

-----
Dla mnie głupotą jest by tłumaczyć się mężczyźnie ze swojej anatomii. Są rożne typy wagin i chyba chłoptasie o tym nie wiedzą =/

WTF

117

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Harvey napisał/a:

A mnie tu czołg w oku jedzie...

Dałaś mu "dziewictwo" a on cie z polbrukiem zmieszał.

Następnym razem "pacz" co robisz tongue

nie rozumiem tego wyróżnienia słowa dziewictwo.    Dziewictwo uważam za dziewictwo - bo ona dała mu dziewictwo, a nie dziewictwo w cudzysłowiu.

Moim zdaniem cała sprawa jest słuszna. Zapewne już dzisiaj nie są parą.  Uważam, że koleś ma słuszne uwagi do autorki wpisu.

118

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Dziewczyno wywal tego śmiecia że swojego życia!

119

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

franka smile temat jest stary z pewnoscia z gosciem, juz nie jest smile

120

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Nie raz na forum gdy pisałem o tym jak to kobiety lecą na badboyów to nie jedna mnie zapytała kim wg. mnie jest ten "badboy", kogo definiuję takim określeniem.
Właśnie m.in TO jest typowy BADBOY - właśnie ten facet autorki założonego tematu!

I wiecie co? Mimo iż autorka cały czas ostro go krytykowała, żaliła się wam na niego, wyzywała go na tym forum itp. to spodziewałbym się tego, że z tamtym facetem jeszcze nie raz potem była z nim w łóżku.

121 Ostatnio edytowany przez Nya (2018-04-26 16:36:48)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Czyli badboje to po prostu totalni wiochmeni? yikes Litości, przecież ten opisany tutaj to jakiś debil...

122

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Trochę to późno pisze, ale mi się wydaje, ze autorka liczyła po prostu na scenariusz, żywcem wyjęty z komedii romantycznej, na początku tylko seks, a później wielka namiętna miłość. Po seksie facet będzie w niej taki zauroczony, że nie będzie widział świata poza nią. Problem tylko w tym, że się przeliczyła. Zignorowała znaki ostrzegawcze, które już wcześniej sugerowały, ze facet jest dupkiem, bo liczyła na to, że to właśnie ona go zmieni. Dlatego tak emocjonalnie do tego podchodzi i męczy faceta, który od razu powiedział jej o co chodzi. Dla niej to nie było „bez zobowiązań”. Gdyby chociaż wybrała faceta z klasą, a nie buca, sytuacja wyglądałaby diametralnie inaczej, bo facet nie dałby jej aż takiego kopa, a rozwiązał sytuacje tak, żeby zminimalizować szkody. Owszem również by ją zranił, ale przynajmniej nie poniżył. 3 miesiące to wbrew pozorom krótki staż znajomości i według mnie zbyt krótki na seks, ale to tylko moja opinia.

123

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Wow, nie spodziewałam się, że jeszce ktos czyta ten temat. Zajrzałam dziś z ciekawości i jestem zaskoczona. Jeśli chodzi o update, nie spotykam się z nim. Raz dałam mu tylko odpisać zadanie domowe, a tak, od grudnia 2016 nie utrzymujemy kontaktu. Do tej pory jest mi z tym trochę ciężko. Nie chodzi tu o jego osobę - straciłam jakiekolwiek uczucia do tego chłopaka.

Chodzi o uraz, jakiego nabrałam do seksu. Wpadłam z tego powodu w duże kompleksy. Automatycznie całą winę tej sytuacji zrzuciłam na siebie - potraktował mnie tak, bo pewnie byłam słaba w łóżku i jestem bardzo nieurodziwa tam na dole, a nawet ogólnie. Tak sobie założyłam i tkwię w tym przekonaniu. Od prawie 2 lat nie poznałam nikogo i wątpię, że pojawi się w moim życiu ktoś jeszcze. Nie z winy mężczyzn - z mojej winy.

Byłam z tym problemem u psychologa, ale na jaw wyszła przy okazji kupa innych moich problemów psychicznych, więc mogę śmiało powiedzieć, że psychicznie jestem w coraz gorszym stanie.

124

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Esme93 napisał/a:

Automatycznie całą winę tej sytuacji zrzuciłam na siebie - potraktował mnie tak, bo pewnie byłam słaba w łóżku i jestem bardzo nieurodziwa tam na dole, a nawet ogólnie. Tak sobie założyłam i tkwię w tym przekonaniu.

Ale na poziomie myśli (nie odczuć) chyba zdajesz sobię sprawę że to jak on Cię potraktował nie miało nic wspólnego z żadnymi Twoimi błędami czy defektami? To po prostu był zwykły cham, i/lub człowiek który prawdopodobnie mścił się za rany jakie poniósł z poprzednich relacji z kobietami (tak by wynikało z rzeczy które napisałaś gdzieś na pierwszej stronie). To jaka byłaś w łóżku i wygląd Twoich narządów płciowych nie ma żadnego związku z tym co Cię z jego strony spotkało.
Nie ma się o co obwiniać  - tak naprawdę każdą dziewczynę/kobietę mogła spotkać taka sytuacja niezależnie od cech jakie posiada.


Esme93 napisał/a:

Od prawie 2 lat nie poznałam nikogo i wątpię, że pojawi się w moim życiu ktoś jeszcze. Nie z winy mężczyzn - z mojej winy.

Polecam zamienić słowo "wina" na - "przyczyna", bo czasami słowa potrafią namieszać człowiekowi w głowie (np. tutaj wpędzając go w nieadekwatwne poczucie że robi coś złego poprzez skojarzenia: "wina" z "wina moralna", a to nie tak bo chodzi jedynie o winę jako powód).
Nie znam dokładnie Twojej sytuacji, ale sama powiedziałabym raczej że to raczej z winy losu, który postawił tamtego kolesia na Twojej drodze. Na pocieszenie mogę dodać ze uraz można wyleczyć, ponieważ sama miałam o wiele gorszy z dzieciństwa, i udało się w dużym stopniu.

125

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Esme93 napisał/a:

Chodzi o uraz, jakiego nabrałam do seksu. Wpadłam z tego powodu w duże kompleksy. Automatycznie całą winę tej sytuacji zrzuciłam na siebie - potraktował mnie tak, bo pewnie byłam słaba w łóżku i jestem bardzo nieurodziwa tam na dole, a nawet ogólnie. Tak sobie założyłam i tkwię w tym przekonaniu.

To jest bardzo znamienne, że reakcją kobiet na brak akceptacji i odrzucenie ze strony mężczyzn jest zazwyczaj wpadnięcie w kompleksy i szukanie winy w sobie, natomiast mężczyźni na ogół swój brak powodzenia tłumaczą sobie złą wolą kobiet, ich głupotą, wymaganiami z kosmosu (mało to takich tematów tu było?).

126

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
lilly25 napisał/a:

Ale na poziomie myśli (nie odczuć) chyba zdajesz sobię sprawę że to jak on Cię potraktował nie miało nic wspólnego z żadnymi Twoimi błędami czy defektami? To po prostu był zwykły cham, i/lub człowiek który prawdopodobnie mścił się za rany jakie poniósł z poprzednich relacji z kobietami (tak by wynikało z rzeczy które napisałaś gdzieś na pierwszej stronie).

Rozsądek podpowiada mi to, co napisałaś. Ale ten chłopak nie powiedział mi tego bez powodu. Mógł zachować się przyzwoicie i zachować dla siebie te spostrzeżenia o mojej intymnej urodzie, ale przecież to nie był jego obowiązek. Nie musiał być miły. Takie słabe, naiwne dziewczyny tacy jak on zjadają na śniadanie.


lilly25 napisał/a:

Polecam zamienić słowo "wina" na - "przyczyna", bo czasami słowa potrafią namieszać człowiekowi w głowie (np. tutaj wpędzając go w nieadekwatwne poczucie że robi coś złego poprzez skojarzenia: "wina" z "wina moralna", a to nie tak bo chodzi jedynie o winę jako powód).
Nie znam dokładnie Twojej sytuacji, ale sama powiedziałabym raczej że to raczej z winy losu, który postawił tamtego kolesia na Twojej drodze. Na pocieszenie mogę dodać ze uraz można wyleczyć, ponieważ sama miałam o wiele gorszy z dzieciństwa, i udało się w dużym stopniu.

Dla mnie ''wina'' i ''przyczyna'' to synonimy. Sytuacja z tym chłopakiem uświadomiła mi, że jestem bezwartościowa jako kobieta, a nawet jako człowiek. Nasza wcześniejsza relacja(zanim rozmawialiśmy o seksie) była bardzo przyjacielska. Dużo rozmawialiśmy, on też mi się zwierzał z bardzo osobistych tematów i umiałam z nim rozmawiać, pocieszać go. Kiedyś powiedział, że jestem dla niego ważna, bo umiem go wysłuchać. To mi dało do myślenia, że jestem coś warta, i ktoś dostrzega moją wartość. Zwłaszcza, że ten chłopak ma bardzo duże powodzenie u dziewczyn i naprawdę może mieć każdą. W swojej wielkiej głupocie i naiwności dostrzegłam, że mam szczęście, że taki ktoś rozmawia z taką mną. Później, po naszym ''stosunku'' powiedział, że mam okropne wargi sromowe, że on jakoś się przemógł, ale wątpi, że znajdę jeszcze adoratorów, jak ''tak wyglądam'' i zachowuję się ''jak dziwka'', i że powinnam się bardziej szanować, bo to był mój pierwszy raz(pisałam już o tym kiedyś). Najpierw poczułam się oszukana. Później uświadomiłam sobie, że on nie byl mi nic winien, nie miał wobec mnie żadnych obowiązków. Sama jestem winna tej sytuacji, oraz moja głupota, brak charakteru i asertywności. Gdybym była bardziej atrakcyjna fizycznie i charakterem, na pewno tak by sobie ze mną nie pozwolił.

127 Ostatnio edytowany przez Nya (2018-04-29 13:00:23)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Esme93 napisał/a:

ten chłopak ma bardzo duże powodzenie u dziewczyn i naprawdę może mieć każdą.

Nie każdą - mnie na pewno nie. Na chamów i wiochmenów reaguję alergicznie. Serio, ktoś kto się tak zachowuje z automatu traci moje zainteresowanie i szacunek. Bez względu jak bardzo jest inteligentny i jak wygląda, może nawet pracować w NASA albo wykładać na świetnym uniwersytecie. To wszystko nieważne. Autorko, naprawdę Cię nie rozumiem, przecież ten koleś to jakaś chodząca żenada... hmm

128 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2018-04-29 16:40:42)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Esme93 napisał/a:

Sytuacja z tym chłopakiem uświadomiła mi, że jestem bezwartościowa jako kobieta, a nawet jako człowiek.

Dlaczego? Czym charakteryzuje sie wedlug Ciebie wartosciowa kobieta, ze niby Ty nia nie jestes?


Esme93 napisał/a:

Później, po naszym ''stosunku'' powiedział, że mam okropne wargi sromowe, że on jakoś się przemógł, ale wątpi, że znajdę jeszcze adoratorów, jak ''tak wyglądam'' i zachowuję się ''jak dziwka''(...)

Typowe dyrdymały ludzi ktorzy chca choc na chwile poczuc nad kims wladze poprzez wkrecenie mu zlych rzeczy (nie majacych nic wspolnego z prawda). Ilu to atrakcyjnym dziewczynom tacy zwichrowani kolesie wmawiaja podobnego typu bzdury jesli tylko wyczuja, ze trafili na podatny grunt.
Zreszta - jesli naprawde wyglad Twoich warg sromowych Ci przeszkadza to istnieja specjalne zabiegi.



Esme93 napisał/a:

Sama jestem winna tej sytuacji, oraz moja głupota, brak charakteru i asertywności. Gdybym była bardziej atrakcyjna fizycznie i charakterem, na pewno tak by sobie ze mną nie pozwolił.

Caly przekroj kobiet spotyka cos takiego niezaleznie od atrakcyjnosci (fizycznej/psychicznej). Moze tylko z brakiem asertywnosci sie zgodze, bo inna kobieta by go zwyczajnie wysmiala.

Ty nie zrobilas niczego zlego. Nie jestes w niczym gorsza od innych dziewczyn, ktorych to nie spotkalo. Miliardy dziewczyn/kobiet na swiecie przechodzi inicjacje, i to ze niektore z nich chlopak/mezczyzna z ktorym doszlo do kontaktu seksualnego traktuje potem z szacunkiem nie swiadczy o tym ze sobie na to zasluzyly, a Ty nie. Po prostu znalazlas sie wsrod tych, ktorym sie w tej kwestii nie poszczescilo.

129

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
lilly25 napisał/a:

Ty nie zrobilas niczego zlego. Nie jestes w niczym gorsza od innych dziewczyn, ktorych to nie spotkalo. Miliardy dziewczyn/kobiet na swiecie przechodzi inicjacje, i to ze niektore z nich chlopak/mezczyzna z ktorym doszlo do kontaktu seksualnego traktuje potem z szacunkiem nie swiadczy o tym ze sobie na to zasluzyly, a Ty nie. Po prostu znalazlas sie wsrod tych, ktorym sie w tej kwestii nie poszczescilo.

Nie poszczęściło mi się, fakt. Ale też koleś trafił na podatny grunt, jak wcześniej pisałaś. Poza tym, ta sytuacja była dla mnie wielokrotnie jeszcze bardziej przykra, gdy opowiedziałam o niej mojej przyjaciółce. Ona wtedy nazwała mnie(cytuję) ''głupią szmatą", bo przespałam się z tym typem, a ona go strasznie nie lubi. Od tamtej pory rzadziej się spotykamy i nabrała do mnie zastrzeżeń. Chciałam się wygadać, poszukać wsparcia. Zwłaszcza, że ona zawsze je u mnie ma, niezależnie od sytuacji. Później doszło do mnie, że mój uległy charakter sprowadza mnie do roli ''łaty'', czy rękawa do wypłakania w trudnej chwili, bo zawsze wysłucham, pocieszę(z tym chłopakiem też tak było). Ja nie mam wsparcia w nikim, bo to nie działa w dwie strony.

130

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Esme93

Dam Ci rade i posluchaj sie mnie. Pamietaj SELEKCJONUJ znajomych. Koleguj sie z tymi, ktorych sama wybierzesz.Odrzucaj wszytko co nie ma wartosci wokol Ciebie. Badz Pania swojej sytuacji. I zmien psychologa. Bo jesli po wizytach u niego nie ma poprawy to znaczy, ze on jest do kitu.Psycholog tez musi pasowac.

Posty [ 66 do 130 z 189 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Wyśmiał mnie po stosunku

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024