Wyśmiał mnie po stosunku - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Wyśmiał mnie po stosunku

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 189 ]

1 Ostatnio edytowany przez Esme93 (2016-12-22 00:11:18)

Temat: Wyśmiał mnie po stosunku

Znamy się 3 miesiące, długo flirtowaliśmy. Wysyłałam mu zdjęcia w bieliźnie, mówił ciągle, że ma na mnie ochotę. W końcu doszło między nami do zbliżenia. To był mój pierwszy raz, jego któryś z kolei. Nasłuchałam się wcześniej, ile to on nie może i że będę miała wielokrotny orgazm(20 minut i po krzyku oczywiście). Potem, jeszcze w łóżku, powiedział mi, że spodziewał się, że mam inną waginę(moja mu się nie podobała) i nie powinnam tak dawać pierwszemu lepszemu, jak do pierwszego razu to powinnam się bardziej szanować. Zakpił ze mnie. Powiedziałam ''ja chciałam i ty też chciałeś chyba, nie?" a on mi na to, że ''wiesz, ja to ja, ja mogę każą zaruchać, ale ty powinnaś się szanować". Wkurzyłam się, że co to ma być, że nie będzie ze mnie dziwki robił. On na to "wiedziałem, że mnie nie zrozumiesz, ah wy baby to głupie jesteście". Pokłóciliśmy sie i wyszedł. Czuję się upokorzona strasznie, jakby mnie oszukał. Nie wiem, co o tym myśleć.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

straszny dupek i gnojek, niech sobie kupi gumową lalkę z idealną waginą, szkoda słów na niego.

Nie martw się, nie jest wart ciebie.

3

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Jeszcze teraz mnie poucza, że nie wysyła się takich zdjęć nikomu, że usuwa je wszystkie. Nagle mu nie pasuje, a przedtem non stop się ślinił i ciągle pisał mi ''chodź tu, mam straszną ochotę". I pytam go, czemu próbuje robić ze mnie dziwkę, że się z nim przespałam, a on odwraca kotka ogonem, mówi ciągle ''nie rozumiesz mnie w ogóle'', pytam, żeby mi wytłumaczył, o co mu chodzi, a on tylko, że i tak nie zrozumiem, że typowa ze mnie baba. Wkurzył mnie kompletnie, chyba nigdy z nikim się już nie prześpię.

4

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

heh... p*zda z niego smile Obym syna na takiego nie wychował... o ile mnie to będzie dane tongue

Szkoda tylko, że taki był twój pierwszy raz. A cipkę masz na pewno piękną smile Wielokrotne orgazmy u kobiety... aha, powiedział znawca "porno" wszelakiego co na filmach piszczą i zębami zgrzytają tongue

5 Ostatnio edytowany przez Esme93 (2016-12-22 00:13:41)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Nie podobały mu się moje duże(nawet bardzo duże) wargi sromowe. A akurat z tym wielokrotnym orgazmem to wiedziałam, że ściemnia, bo pierwszy raz z reguły jest do bani. Sam mi to powiedział, żebym nawet nie próbowała idealizować swojego pierwszego razu, po czym od razu przeszedł do gadania o tym, że on może kilka godzin i, że będę mdleć z rozkoszy. Po stosunku też nie byłam specjalnie zadowolona i miałam go zapytać''gdzie ten obiecywany wielokrotny orgazm", ale mnie uprzedził swoimi wątami.

6

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

A mnie tu czołg w oku jedzie...

Dałaś mu "dziewictwo" a on cie z polbrukiem zmieszał.

Następnym razem "pacz" co robisz tongue

7

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

A teraz łaskawie mi wytłumaczył, dlaczego nie miałam wielokrotnego orgazmu. Bo on jest wielkim altruistą w łóżku i zależy mu przeważnie na przyjemności drugiej strony. I oczywiście to moja wina, że nie doszłam wielokrotnie - on ma doświadczenie, gdybym była bardziej rozepchana, to by zdziałał cuda. Aż się poryczałam przez to wszystko, co za koleś. Myślałam, że jest taki rycerski, za jakiego się podawał

8

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Autorko, Ty dalej masz z Nim kontakt?

9

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Krejzolka82 napisał/a:

Autorko, Ty dalej masz z Nim kontakt?

Tak, ale nie jesteśmy parą, a rozmowy między nami wyglądają teraz tak, że się kłócimy

10 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-12-22 00:47:42)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Esme93 napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Autorko, Ty dalej masz z Nim kontakt?

Tak, ale nie jesteśmy parą, a rozmowy między nami wyglądają teraz tak, że się kłócimy

Ale po co Ty z Nim jeszcze utrzymujesz kontakt?

Zrobił z Ciebie puszczalską, a Ty jeszcze masz ochotę z Nim pisać?


Dla swojego dobra, każ Mu się odwalić i zakończ znajomość.

Zero tłumaczenia, zer kłótni, zero kontaktu.
Facet nie istnieje już dla Ciebie.

11

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Krejzolka82 napisał/a:

Ale po co Ty z Nim jeszcze utrzymujesz kontakt?

Zrobił z Ciebie puszczalską, a Ty jeszcze masz ochotę z Nim pisać?


Dla swojego dobra, każ Mu się odwalić i zakończ znajomość.

Zero tłumaczenia, zer kłótni, zero kontaktu.
Facet nie istnieje już dla Ciebie.

Sprawa jest świeża, więc próbuję z niego wyciągnąć, czego  tak nagle zmienił zdanie. Jestem cała w nerwach. Czego mnie zachęcał, podniecał się mną, a potem mi zarzucił, że się nie szanuję i daję dupy pierwszemu lepszemu. Nie dowiedziałam się tego, jedynie usłyszałam, że jestem babą, więc i tak nic nie pojmę. Bo on ma zawsze rację, taki człowiek. Ja pie**

12

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Muszę się przyznać, że "ryje" ze śmiechu^^. Nie nie z autorki ale ogólnie z sytuacji big_smile big_smile

13 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-12-22 01:01:17)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Esme93 napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Ale po co Ty z Nim jeszcze utrzymujesz kontakt?

Zrobił z Ciebie puszczalską, a Ty jeszcze masz ochotę z Nim pisać?


Dla swojego dobra, każ Mu się odwalić i zakończ znajomość.

Zero tłumaczenia, zer kłótni, zero kontaktu.
Facet nie istnieje już dla Ciebie.

Sprawa jest świeża, więc próbuję z niego wyciągnąć, czego  tak nagle zmienił zdanie. Jestem cała w nerwach. Czego mnie zachęcał, podniecał się mną, a potem mi zarzucił, że się nie szanuję i daję dupy pierwszemu lepszemu. Nie dowiedziałam się tego, jedynie usłyszałam, że jestem babą, więc i tak nic nie pojmę. Bo on ma zawsze rację, taki człowiek. Ja pie**

Ale po co Ci to wiedzieć?
Facet Cię obraził i to bardzo, a Ty zamiast zakończyć znajomość, wypytujesz Go o co Mu chodzi.


Facetowi pewnie chodziło tylko o jednorazowy seks i to w do w dodatku z dziewicą, więc pieprzy głupoty, żebyś się odczepiła (mam taką nadzieję, że to Jego sposób na zerwanie znajomości, a nie, że jest skończonym idiotą i serio tak o Tobie myśli).
Nieważne, czy poprzez taką gadkę chciał zerwać znajomość czy też po prostu jest idiotą daj sobie z Nim spokój i nie kompromituj się pisząc do Niego.

14

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Naprawdę nie jestem w stanie uwierzyć, że osoba o takim charakterze wcześniej nie pokazywała pewnego rodzaju dziwnych zachowań, z których można było wysnuć odpowiednie wnioski.

Pytanie, gdzie miałaś oczy.

15

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Aha, a teraz mam ''nie robić z siebie ofiary, bo to niezdrowe i żałosne''. I jeszcze ''typowa neurotyczka/sensoryk z ciebie''. ''Ostrzegałem, że jestem bestią, mogłaś posłuchać, a nie teraz udajesz wielce zdziwioną, myśl dziewczyno''. OK, chyba sama jestem sobie winna. Olać oleję go, ale mam ochotę go kopnąć w cojones metalowym buciorem. Masakra z kim ja straciłam dziewictwo

16 Ostatnio edytowany przez Esme93 (2016-12-22 01:17:46)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
RavenKnight napisał/a:

Naprawdę nie jestem w stanie uwierzyć, że osoba o takim charakterze wcześniej nie pokazywała pewnego rodzaju dziwnych zachowań, z których można było wysnuć odpowiednie wnioski.

Pytanie, gdzie miałaś oczy.

On udowodnił raz czy dwa, że jest ego-maniakiem bez skrupułów, ale nie chciałam być z nim w związku i on to wiedział. Sam powiedział, że do związku on sie nie nadaje, bo była go zraniła. Oboje ustaliliśmy, że pomoże mi ''nabrać doświadczenia'', że pokaże mi jak to jest w łóżku i będziemy na zasadzie friends with benefits. Poza tym był ułożony, pokazał wielokrotnie klasę, nawet rycerstwo - komplmenty, kwiaty, potrafił mi takie miłe rzeczy powiedzieć. A teraz właśnie wyszło z niego takie bydle. Nie wpakowałabym się w związek z takim człowiekiem, bo bym się udusiła, ale nie spodziewałam się, że on mi takie rzeczy powie po zwyczajnym stosunku

17 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-12-22 01:12:42)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

...

18

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Strasznie grubymi nićmi szyte te opowiastki, coś mi się zdaje że nie było to tak jak do końca piszesz smile

19

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
RavenKnight napisał/a:

Strasznie grubymi nićmi szyte te opowiastki, coś mi się zdaje że nie było to tak jak do końca piszesz smile

To znaczy jak miało być? Bo jemu nasz układ ''friends with benefits'' szalenie się podobał i poczułam, że się ucieszył z możliwości seksu bez zobowiązań.

20

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Krejzolka82 napisał/a:
Esme93 napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Autorko, Ty dalej masz z Nim kontakt?

Tak, ale nie jesteśmy parą, a rozmowy między nami wyglądają teraz tak, że się kłócimy

Ale po co Ty z Nim jeszcze utrzymujesz kontakt?

Zrobił z Ciebie puszczalską, a Ty jeszcze masz ochotę z Nim pisać?

On z niej zrobił?
Sama z siebie taką zrobiła.
Oboje są siebie warci, nie wiem, nad czym tutaj są płacze.

21

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Jak to co, kolezanka poszla w tango z burakiem mimo iz wiedziala ze ma dany typ charakteru i powiela pewne schematy. Teraz dla poprawienia wlasnego samopoczucia szuka poklepania po plecach na forum za to ze oddala dziewictwo byle komu, na dodatek wyolbrzymiajac sytuacje aby wyjsc na ofiare. Typowe

22

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Esme93 napisał/a:

Aha, a teraz mam ''nie robić z siebie ofiary, bo to niezdrowe i żałosne''. I jeszcze ''typowa neurotyczka/sensoryk z ciebie''. ''Ostrzegałem, że jestem bestią, mogłaś posłuchać, a nie teraz udajesz wielce zdziwioną, myśl dziewczyno''. OK, chyba sama jestem sobie winna. Olać oleję go, ale mam ochotę go kopnąć w cojones metalowym buciorem. Masakra z kim ja straciłam dziewictwo

W tym to akurat on ma racje. Sila cie do lozka nie zaciągnął, poszlas z nim nawet jezeli wiedzialas, ze gadanie o wielokrotnych orgazmach to zwykle puste przechwalki. Ale MIMO TO poszlas z nim? Dlaczego?

23

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Wymagasz od innych, by Cię szanowali, a sama traktujesz siebie jak ścierkę do podłogi.
On, choć dupek, prawdę Ci powiedział, poszłaś z pierwszym lepszym i możesz teraz mieć pretensje tylko do siebie.

24

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Cyngli napisał/a:

Wymagasz od innych, by Cię szanowali, a sama traktujesz siebie jak ścierkę do podłogi.
On, choć dupek, prawdę Ci powiedział, poszłaś z pierwszym lepszym i możesz teraz mieć pretensje tylko do siebie.

Nie przesadzaj, gdyby twój mąż po seksie powiedział, że zachowywałaś się jak dziwka i ogólnie nie wyglądasz dobrze tam, to zrobiłoby ci się przykro. To nie ma nic wspólnego z szanowaniem się, tylko z chamstwem.

Ale zgodzę sie, że utrzymywanie kontaktu z takim dupkiem, dochodzenie a o co mu chodzi, a dlaczego, a po co tak powiedział, kłócenie się... o co? chyba tylko by wywalić trochę emocje, jest forma nieszanowania się.
Dziewczyno - usuń go ze swojego życia i zapomnij o nim!

25

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Averyl napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Wymagasz od innych, by Cię szanowali, a sama traktujesz siebie jak ścierkę do podłogi.
On, choć dupek, prawdę Ci powiedział, poszłaś z pierwszym lepszym i możesz teraz mieć pretensje tylko do siebie.

Nie przesadzaj, gdyby twój mąż po seksie powiedział, że zachowywałaś się jak dziwka i ogólnie nie wyglądasz dobrze tam, to zrobiłoby ci się przykro. To nie ma nic wspólnego z szanowaniem się, tylko z chamstwem.

Ja mojego męża przed pójściem do łóżka znałam dłużej niż 3 miesiące. Nigdy by tak do mnie nie powiedział.

26

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Wszyscy macie rację - też jestem sobie winna. Nie podejrzewałam, że po stosunku zachowa się jak cham, ale mogłam się tego domyślić. Wcześniej podkreślał wielokrotnie, że z niego jest porządny chłopak, zależy mu na przyjemności drugiej osoby ble ble. Ale też powinnam była myśleć. Założyłam temat może w celu poklepania po plecach, może chciałam poznać opinię innych ludzi - dowiedziałam się, że też jestem winna w tej sytuacji, dzięki za otwarcie oczu. Wczoraj miałam z nim taką awanturę, że mam już dosyć, olewam typa całkiem. Będę tego żałować do końca swoich dni, ale cóż, już taka jestem głupia.

27

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Iceni napisał/a:

W tym to akurat on ma racje. Sila cie do lozka nie zaciągnął, poszlas z nim nawet jezeli wiedzialas, ze gadanie o wielokrotnych orgazmach to zwykle puste przechwalki. Ale MIMO TO poszlas z nim? Dlaczego?

Z głupoty, z ciekawości,z  pożądania. Dziewictwo straciłam dość późno, za tydzień 24 urodziny. Przede wszystkim z własnej głupoty, teraz to widzę. Następnego razu nie będzie bardzo, bardzo długo. Jak pójście z kimś do łóżka po 3 miesiącach znajomości robi ze mnie puszczalską to już nie rozumiem. A jak bym poszła z nim w tango na dyskotece po kilku godzinach znajomości to ok?

28 Ostatnio edytowany przez Esme93 (2016-12-22 12:40:31)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Iceni napisał/a:

W tym to akurat on ma racje. Sila cie do lozka nie zaciągnął, poszlas z nim nawet jezeli wiedzialas, ze gadanie o wielokrotnych orgazmach to zwykle puste przechwalki. Ale MIMO TO poszlas z nim? Dlaczego?

Poza tym wyszłam z takiego założenia, że raz się żyje, jak nie teraz to okazja może sie nie powtórzyć. Nigdy nie miałam ''wzięcia'' mówiąc kolokwialnie

29

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Cyngli napisał/a:
Averyl napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Wymagasz od innych, by Cię szanowali, a sama traktujesz siebie jak ścierkę do podłogi.
On, choć dupek, prawdę Ci powiedział, poszłaś z pierwszym lepszym i możesz teraz mieć pretensje tylko do siebie.

Nie przesadzaj, gdyby twój mąż po seksie powiedział, że zachowywałaś się jak dziwka i ogólnie nie wyglądasz dobrze tam, to zrobiłoby ci się przykro. To nie ma nic wspólnego z szanowaniem się, tylko z chamstwem.

Ja mojego męża przed pójściem do łóżka znałam dłużej niż 3 miesiące. Nigdy by tak do mnie nie powiedział.

... bo masz faceta z klasą, ale ludzie trafiają na różne typy, przecież gość się nią zachwycał, skąd mogła wiedzieć, że to farbowany lis?

30 Ostatnio edytowany przez Iceni (2016-12-22 14:05:30)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Esme93 napisał/a:
Iceni napisał/a:

W tym to akurat on ma racje. Sila cie do lozka nie zaciągnął, poszlas z nim nawet jezeli wiedzialas, ze gadanie o wielokrotnych orgazmach to zwykle puste przechwalki. Ale MIMO TO poszlas z nim? Dlaczego?

Z głupoty, z ciekawości,z  pożądania. Dziewictwo straciłam dość późno, za tydzień 24 urodziny. Przede wszystkim z własnej głupoty, teraz to widzę. Następnego razu nie będzie bardzo, bardzo długo. Jak pójście z kimś do łóżka po 3 miesiącach znajomości robi ze mnie puszczalską to już nie rozumiem. A jak bym poszła z nim w tango na dyskotece po kilku godzinach znajomości to ok?


Dziewczyno, takie przypadki sie zdarzaja - poszlas do lozka w akcie desperacji, to nie oczekuj bog wie czego. Stalo sie, to jest przykre. Ale to mozna zrozumiec.

Natomiast dlaczego ciagniesz znajomosc z tym typkiem i sie awanturujesz - zrozumiec mi trudno. Jesli by ci na nim zalezalo, jezeli laczyloby was uczucie - mogla bym zrozumiec. Ale to byl tylko jakis flirt zakonczony seksem.

Otrzep sukienke, popraw kokardki i podnies brode do gory. Nie zaklinaj sie, ze seksu dlugo znow nie spróbujesz - to nie seks jest taki, to ty sama wybralas taki sposob.

Nie wyszlo - trudno. Robic z tego tragedie - glupota.

31

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Czyli teraz w akcie pokuty, przyszli potencjalni kandydaci będą mieli utrudnienie, z powodu popełnionego przez Ciebie błędu.

Cudne wnioski wyciągasz, nie ma co.

32

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Averyl napisał/a:
Cyngli napisał/a:
Averyl napisał/a:

Nie przesadzaj, gdyby twój mąż po seksie powiedział, że zachowywałaś się jak dziwka i ogólnie nie wyglądasz dobrze tam, to zrobiłoby ci się przykro. To nie ma nic wspólnego z szanowaniem się, tylko z chamstwem.

Ja mojego męża przed pójściem do łóżka znałam dłużej niż 3 miesiące. Nigdy by tak do mnie nie powiedział.

... bo masz faceta z klasą, ale ludzie trafiają na różne typy, przecież gość się nią zachwycał, skąd mogła wiedzieć, że to farbowany lis?

Ale teraz już wie, po tym, jak się zachował, a dalej rozkminia temat.

33

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Iceni napisał/a:
Esme93 napisał/a:
Iceni napisał/a:

W tym to akurat on ma racje. Sila cie do lozka nie zaciągnął, poszlas z nim nawet jezeli wiedzialas, ze gadanie o wielokrotnych orgazmach to zwykle puste przechwalki. Ale MIMO TO poszlas z nim? Dlaczego?

Z głupoty, z ciekawości,z  pożądania. Dziewictwo straciłam dość późno, za tydzień 24 urodziny. Przede wszystkim z własnej głupoty, teraz to widzę. Następnego razu nie będzie bardzo, bardzo długo. Jak pójście z kimś do łóżka po 3 miesiącach znajomości robi ze mnie puszczalską to już nie rozumiem. A jak bym poszła z nim w tango na dyskotece po kilku godzinach znajomości to ok?


Dziewczyno, takie przypadki sie zdarzaja - poszlas do lozka w akcie desperacji, to nie oczekuj bog wie czego. Stalo sie, to jest przykre. Ale to mozna zrozumiec.

Natomiast dlaczego ciagniesz znajomosc z tym typkiem i sie awanturujesz - zrozumiec mi trudno. Jesli by ci na nim zalezalo, jezeli laczyloby was uczucie - mogla bym zrozumiec. Ale to byl tylko jakis flirt zakonczony seksem.

Otrzep sukienke, popraw kokardki i podnies brode do gory. Nie zaklinaj sie, ze seksu dlugo znow nie sprubujesz - to nie seks jest taki, to ty sama wybralas taki sposob.

Nie wyszlo - trudno. Robic z tego tragedie - glupota.

10/10

34

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Troll i nic więcej.

35 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2016-12-22 19:22:12)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Esme93 napisał/a:
RavenKnight napisał/a:

Naprawdę nie jestem w stanie uwierzyć, że osoba o takim charakterze wcześniej nie pokazywała pewnego rodzaju dziwnych zachowań, z których można było wysnuć odpowiednie wnioski.

Pytanie, gdzie miałaś oczy.

On udowodnił raz czy dwa, że jest ego-maniakiem bez skrupułów, ale nie chciałam być z nim w związku i on to wiedział. Sam powiedział, że do związku on sie nie nadaje, bo była go zraniła.

Może właśnie z powodu żalu do 'byłej' tak brzydko Cię potraktował. Taka forma zemsty, z tym że przeniesionej na inną kobietę.

Esme93 napisał/a:

Potem, jeszcze w łóżku, powiedział mi, że spodziewał się, że mam inną waginę(moja mu się nie podobała) i nie powinnam tak dawać pierwszemu lepszemu, jak do pierwszego razu to powinnam się bardziej szanować. Zakpił ze mnie. Powiedziałam ''ja chciałam i ty też chciałeś chyba, nie?" a on mi na to, że ''wiesz, ja to ja, ja mogę każą zaruchać, ale ty powinnaś się szanować". Wkurzyłam się, że co to ma być, że nie będzie ze mnie dziwki robił. On na to "wiedziałem, że mnie nie zrozumiesz, ah wy baby to głupie jesteście". Pokłóciliśmy sie i wyszedł. Czuję się upokorzona strasznie, jakby mnie oszukał. Nie wiem, co o tym myśleć.

Po tych, zacytowanych przez Ciebie komentarzach, a także tym co napisałaś wcześniej ('była go zraniła') rysuje mi się w głowie jego obraz jako gościa z problemami psychicznymi, który chce po prostu 'oddać' kobietom za to co spotkało go ze strony byłej dziewczyny.


Averyl napisał/a:
Cyngli napisał/a:
Averyl napisał/a:

Nie przesadzaj, gdyby twój mąż po seksie powiedział, że zachowywałaś się jak dziwka i ogólnie nie wyglądasz dobrze tam, to zrobiłoby ci się przykro. To nie ma nic wspólnego z szanowaniem się, tylko z chamstwem.

Ja mojego męża przed pójściem do łóżka znałam dłużej niż 3 miesiące. Nigdy by tak do mnie nie powiedział.

... bo masz faceta z klasą, ale ludzie trafiają na różne typy, przecież gość się nią zachwycał, skąd mogła wiedzieć, że to farbowany lis?

Tutaj się zgadzam z Averyl, że autorka nie mogła tego przewidzieć, skoro on 'przed' inaczej się zachowywał.

Autorko
Dziwi mnie tylko czemu się tym jego zachowaniem wobec siebie tak przejmujesz, przecież on nie jest dla Ciebie nikim ważnym. 'Poranionych' kolesi z niezaleczonymi ranami po wcześniejszych doświadczeniach z kobietami dość sporo na świecie, więc niestety czasami się tak zdarza. Rozumiem, że z racji tego że było to Twoje pierwsze doświadczenie możesz mieć teraz uraz do seksu w ogóle, więc najlepiej by było żeby drugi meżczyzna podszedł do Ciebie z dużą dawką taktu, subtelności, i czułości (zaleca się też więcej ostrożności na przyszłość). Może jak uświadomisz sobie, że on najprawdopodobniej zachował się tak z powodu tego co pisałam Ci wcześniej, popatrzysz na to inaczej, i trochę się uspokoisz.

36

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Kurczę, co za frajer. Aż brak słów.
Ja bym mu tylko napisała/powiedziała, że skoro może zaruchać każdą to słabo w takim razie mu idzie, skoro byłaś niezadowolona.

Moim skromnym zdaniem facet powinien się strać bardziej, właśnie dlatego, że kobiety przeżywają to bardziej. Jasne, nie musiało być fajerwerkowo, ale wiedział, że to pierwszy raz. Każdy normalny facet chciałby abyś wspominała go zajebiście, a nie jako  frajera.

37

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
lilly25 napisał/a:

Autorko
Dziwi mnie tylko czemu się tym jego zachowaniem wobec siebie tak przejmujesz, przecież on nie jest dla Ciebie nikim ważnym. 'Poranionych' kolesi z niezaleczonymi ranami po wcześniejszych doświadczeniach z kobietami dość sporo na świecie, więc niestety czasami się tak zdarza. Rozumiem, że z racji tego że było to Twoje pierwsze doświadczenie możesz mieć teraz uraz do seksu w ogóle, więc najlepiej by było żeby drugi meżczyzna podszedł do Ciebie z dużą dawką taktu, subtelności, i czułości (zaleca się też więcej ostrożności na przyszłość). Może jak uświadomisz sobie, że on najprawdopodobniej zachował się tak z powodu tego co pisałam Ci wcześniej, popatrzysz na to inaczej, i trochę się uspokoisz.

Emocje opadły jak na obecną chwilę, bo już z nim nie rozmawiam i nie zamierzam. Po tym co mi wczoraj powiedział, nie chcę go znać. I cóż boje sie, że taka sytuacja się powtórzy w przyszłości. Że ktoś mi powie ''łał szybko chodzisz do łóżka, ale z ciebie ladacznica'', albo ''nie spodziewałem się, że masz takie wielkie wargi sromowe''. Pewnie kolegom opowie, jak go znam.

Ruta napisał/a:

Moim skromnym zdaniem facet powinien się strać bardziej, właśnie dlatego, że kobiety przeżywają to bardziej. Jasne, nie musiało być fajerwerkowo, ale wiedział, że to pierwszy raz. Każdy normalny facet chciałby abyś wspominała go zajebiście, a nie jako  frajera.

Jego zdaniem było zajebiście i powinnam być mu wdzięczna. Ale i tak usłyszałam, że jestem puszczalska, więc nie wiem jak postępować w przyszłości, żeby ktoś inny tak nie pomyślał. Bo my od dłuższego czasu rozmawialiśmy o seksie i to on wyjechał z tą propozycją, zachęcał mnie, mówił jak to zrobi, żeby nie bolało i że będzie mi dobrze. Sam zachęcał, a ja mu uwierzyłam jak naiwna

38 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-12-23 00:39:05)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Nie rozumiem niektórych z Was.
Miała ochotę przespać się z tym Facetem to zrobiła to, ale nie oznacza, że jest puszczalska.
Analogowo, kim On jest?
Też puszczalski?


Fakt dziwne to jest, że pomimo tego, iż dawał Ci do zrozumienia, że coś jest nie tak z Nim, to jednak uprawiałaś z Nim seks.
Nie bałaś się po tym Jego pisaniu, że może być niezrównoważony i coś Ci może zrobić?

39

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Krejzolka82 napisał/a:

Nie rozumiem niektórych z Was.
Miała ochotę przespać się z tym Facetem to zrobiła to, ale nie oznacza, że jest puszczalska.
Analogowo, kim On jest?
Też puszczalski?


Fakt dziwne to jest, że pomimo tego, iż dawał Ci do zrozumienia, że coś jest nie tak z Nim, to jednak uprawiałaś z Nim seks.
Nie bałaś się po tym Jego pisaniu, że może być niezrównoważony i coś Ci może zrobić?

Tak to czasem bywa jak dwoje nie dojrzałych ludzi bierze się za takie sprawy. On zachował się jak kretyn, buc cham i dzieciak a ona też nie lepsza, bo kto normalny wysyła swoje nagie czy pół nagie fotki osobie którą się prawie nie zna?

40

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Esme93 napisał/a:

Znamy się 3 miesiące, długo flirtowaliśmy. Wysyłałam mu zdjęcia w bieliźnie

Może jestem staroświecka, ale 3 miesiące to dla mnie nie jest długo. Nie w sensie seksu nawet, bo to można i na 1 randce. Ale zdjęć bym nie wysyłała. Tym bardziej, jak nie ma szans na związek.

Autorko, trafiłaś na buraka, nie będziesz miło wspominać straty dziewictwa, tyle. Twoja decyzja... ale nie ma co sobie głowy zawracać.

41

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Krejzolka82 napisał/a:

Fakt dziwne to jest, że pomimo tego, iż dawał Ci do zrozumienia, że coś jest nie tak z Nim, to jednak uprawiałaś z Nim seks.
Nie bałaś się po tym Jego pisaniu, że może być niezrównoważony i coś Ci może zrobić?

Byliśmy dobrymi kolegami, dogadywaliśmy się super i w pewnym momencie(jakieś 2 miesiące temu) zaczęliśmy flirtować. Wszystko było OK, chociaż jak z nim dyskutowałam na jakieś tematy polityczne/społeczne to lubił ze mnie zakpić, ale to typowe dla ludzi z dużym ego. Nie jest żadnym psychopatą, po prostu okazał się gnojem jak na moje oko. I tak, też nie jestem święta, popełniłam głupi błąd - mam tego świadomość

42

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Esme93 napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Fakt dziwne to jest, że pomimo tego, iż dawał Ci do zrozumienia, że coś jest nie tak z Nim, to jednak uprawiałaś z Nim seks.
Nie bałaś się po tym Jego pisaniu, że może być niezrównoważony i coś Ci może zrobić?

Byliśmy dobrymi kolegami, dogadywaliśmy się super i w pewnym momencie(jakieś 2 miesiące temu) zaczęliśmy flirtować. Wszystko było OK, chociaż jak z nim dyskutowałam na jakieś tematy polityczne/społeczne to lubił ze mnie zakpić, ale to typowe dla ludzi z dużym ego. Nie jest żadnym psychopatą, po prostu okazał się gnojem jak na moje oko. I tak, też nie jestem święta, popełniłam głupi błąd - mam tego świadomość


Nie napisałam, że jest psychopatą.
Napisałam, że może być niezrównoważony.

Sorki, ale jak dla mnie to On nie jest tylko gnojem ale i niezrównoważony.
Kto normalny po stosunku i to na dodatek z dziewicą mówi i wypisuje takie obraźliwe rzeczy?

Przestań Go usprawiedliwiać, bo Facet ma naprawdę jakieś problemy z psychiką.

A Twój błąd na czym polega?

43

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Krejzolka - nie wiedziałam o jego rzekomych problemach z psychiką dopóki nie straciłam z nim dziewictwa - to mój największy błąd w tej sytuacji. Wcześniej był super, słodki, przymilał się, rozśmieszał i komplementował mnie ciągle. Po stosunku zmienił się w żabę. Już z nim nie rozmawiam, bo w ostatniej rozmowie kazał mi ''spadać i nabrać trochę rozumu, jeśli to w ogóle możliwe w moim przypadku''. Skąd mogłam wiedzieć neutral

44 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-12-23 01:14:08)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Esme93 napisał/a:

Krejzolka - nie wiedziałam o jego rzekomych problemach z psychiką dopóki nie straciłam z nim dziewictwa - to mój największy błąd w tej sytuacji. Wcześniej był super, słodki, przymilał się, rozśmieszał i komplementował mnie ciągle. Po stosunku zmienił się w żabę. Już z nim nie rozmawiam, bo w ostatniej rozmowie kazał mi ''spadać i nabrać trochę rozumu, jeśli to w ogóle możliwe w moim przypadku''. Skąd mogłam wiedzieć neutral

Wyciągnij wnioski z tego zdarzenia, ale na pewno nie możesz teraz zamknąć się na seks (oczywiście myśl przed współżyciem, współżyj z "głową").

I na litość boską, nie wysyłaj już obcym facetom swoich nagich czy też półnagich zdjęć.
W dzisiejszych czasach to nawet i strach wysyłać swoim facetom/kobietom zdjęć a co dopiero obcym ludziom.

45

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Krejzolka82 napisał/a:
Esme93 napisał/a:

Krejzolka - nie wiedziałam o jego rzekomych problemach z psychiką dopóki nie straciłam z nim dziewictwa - to mój największy błąd w tej sytuacji. Wcześniej był super, słodki, przymilał się, rozśmieszał i komplementował mnie ciągle. Po stosunku zmienił się w żabę. Już z nim nie rozmawiam, bo w ostatniej rozmowie kazał mi ''spadać i nabrać trochę rozumu, jeśli to w ogóle możliwe w moim przypadku''. Skąd mogłam wiedzieć neutral

Wyciągnij wnioski z tego zdarzenia, ale na pewno nie możesz teraz zamknąć się na seks (oczywiście myśl przed współżyciem, współżyj z "głową").

I na litość boską, nie wysyłaj już obcym facetom swoich nagich czy też półnagich zdjęć.
W dzisiejszych czasach to nawet i strach wysyłać swoim facetom/kobietom zdjęć a co dopiero obcym ludziom.

Tak, bo osoba może je w przyszłości wykorzystać, mało to jest przypadków takich że po czasie wypływają na światło dzienne ?

46

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Wiesz co jest najlepszą obroną / atakiem / przedstawieniem własnego stanowiska itp - w stosunku do - chama / buraka / debila / psychopaty itd ???

Kompletny brak kontaktu !!!

Nie pisze się z taka osobą, nie czyta od niej wiadomości, blokuje na wszelkie mozliwe sposoby. Bo takie wypaczone jednostki jarają się tym, że moga ciągnąć dyskusję, upajają się swoim triumfem, podbudowują w taki sposób swoje ego - a ty się jednocześnie denerwujesz. On się cieszy, ma świetną zabawę mogąc ci docinki robić i się z ciebie wyśmiewać. Najwiekszą karą dla niego i tym co go dotknie, jest jak "znikniesz". Nie wygrasz w żaden sposób z nim poprzez rozmowę i odpisywanie, ani nawet jak go zwyzywasz, bo to po nim spływa jak woda po gęsi, i tak ci cos głupiego odpisze.

47

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Seks jest fajny, dużo daje kobiecie i fizycznie i emocjonalnie - ale z wlaściwą osobą. A najwięcej satysfakcji czerpie kobieta ok 30-stki - takie moje doświadczenie i opinie moich koleżanek. Jeszcze wszystko przed tobą smile

Wyśmiewanie się z czyjejś budowy ciała jest poprostu dziecinne. Każdy jest zbudowany / wyglada inaczej. Ten idiota ewidentnie naoglądał się filmików porno i ma zaburzony odbiór rzeczywistości - a przeświadczenie o swoich umiejetnościach jako kochanek - ogromne... Żenujący facet, erotoman gawędziarz.

Z tobą jest wszystko w porzadku, wygladasz "tam na dole" normalnie, naturalnie. Niech ci to w głowie nie siedzi, nie wstydź się czasem jak poznasz kogos innego. Nie zastanawiaj się, czy następny facet też cię może skrytykować. Ten był idiotą. Wiekszość mężczyzn jest normalna pod tym względem.

48

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Krejzolka82 napisał/a:

Miała ochotę przespać się z tym Facetem to zrobiła to, ale nie oznacza, że jest puszczalska.
Analogowo, kim On jest?
Też puszczalski?

Nie użyłbym określenia "puszczalski", ale "na tym samym poziomie".

Krejzolka82 napisał/a:

A Twój błąd na czym polega?

"Wysyłałam mu zdjęcia w bieliźnie, mówił ciągle, że ma na mnie ochotę. W końcu doszło między nami do zbliżenia. To był mój pierwszy raz, jego któryś z kolei. Nasłuchałam się wcześniej, ile to on nie może i że będę miała wielokrotny orgazm(20 minut i po krzyku oczywiście)."

Uważasz, że z kimś takim warto było iść do łóżka, krejzolka? Tradycyjnie, wszystko da się z faceta wyczytać przed, bo faceci to proste urządzenia, ale po co. Lepiej później pomarudzić, że faceci źli.

49

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

underdog - może i faceci to proste urządzenia, ale ja jeszcze nie umiem ich obsługiwać. I dopiero zaczęłam się uczyć, pierwsza lekcja za mną

50

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Zerwij z nim kontakt, nie wykłócaj się.  Zapomnij o nim i módl się, żeby te Twoje zdjęcia nie wylądowały w internecie...

51

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Na tych zdjęciach prawie nic nie widać, nie widać mojej twarzy, ani żadnych cech charakterystycznych pokoju. Poza tym powiedział, że je usunął. Były tylko dwa

52

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

W tym przypadku "nie szanowanie się" to nie samo pójście z nim do łóżka. Nie szanowanie się w tym wypadku, to utrzymywanie z nim kontaktu po tym, jak Cię potraktował. W mordę powinien dostać.

53

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Znajdź sobie kogoś innego a jego ZOSTAW i zapomnij. Byl kolegą który Cię w perfidny sposób zaliczył i nie chodzi już o to że byłaś dziewica.

54

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Anet19 napisał/a:

Znajdź sobie kogoś innego a jego ZOSTAW i zapomnij. Byl kolegą który Cię w perfidny sposób zaliczył i nie chodzi już o to że byłaś dziewica.

Minie dużo czasu zanim kogoś innego znajdę, jeśli w ogóle to jest możliwe. W całym życiu byłam tylko z nim, tak przez chwilę, nie miałam nikogo innego. Olałam go. Masakra normalnie czuję, jakbym zmarnowała sobie życie przez ten jeden raz z tym kolesiem. Najgorsze, że to mój kolega ze studiów i codziennie będę musiała go oglądać

55

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Zawsze możesz się pocieszać, że teraz przynajmniej nie wstąpisz do naszego Forumowego Koła Ochrony Dziewictwa Płci Obojga (jeśli macie pomysł na lepszą nazwę, żeby wyszedł jakiś ładny akronim, to dajcie znać).

56

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Dziewczyno, dałaś temu burakowi jedną z piękniejszych rzeczy jakim jest dziewictwo. Randkując przez 3 mies nie zastanowiłaś się ze to może tak się skończyć. Szkoda, bo większość facetów to dranie. Chcieli by bzykać na prawo i lewo a szukają dziewicy i później twierdzą ze dziewczyna nie naszanuje się. Okropny jest ten świat.
Domyślam się, że możesz teraz mieć traumę do facetów a w szczególności do sexu. Przez jakiś czas tak będzie i trudno będzie komuś zaufać. Zawsze będziesz próbowała patrzyć na facetów przez pryzmat właśnie tego zdarzenia. Uważam, że to co się stało już się nie zmieni i powinnaś powolutku przechodzić do porządku dziennego. Wiem ze to nie jest łatwe a zwłaszcza gdy będziesz widywać z z tym burakiem na zajęciach. Dodatkowo może on jeszcze rozpuszczać inne ploty wśród kolegów, ale nic na to nie poradzisz. Głowa jednak do góry. Na pewno jest więcej dziewczyn co zostało w taki sam sposób potraktowane. Na pewno jesteś atrakcyjną kobietą  i głowa do góry. Na pewno kiedyś i do Ciebie zaświeci słońce i stworzysz fajną parę z kimś zupełnie wartościowym. Kimś, kto nie będzie śmiał się z twojej waginy, twoich piersi czy innych części ciała.

57

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
beapl napisał/a:

Dziewczyno, dałaś temu burakowi jedną z piękniejszych rzeczy jakim jest dziewictwo. Randkując przez 3 mies nie zastanowiłaś się ze to może tak się skończyć. Szkoda, bo większość facetów to dranie. Chcieli by bzykać na prawo i lewo a szukają dziewicy i później twierdzą ze dziewczyna nie naszanuje się. Okropny jest ten świat.
Domyślam się, że możesz teraz mieć traumę do facetów a w szczególności do sexu. Przez jakiś czas tak będzie i trudno będzie komuś zaufać. Zawsze będziesz próbowała patrzyć na facetów przez pryzmat właśnie tego zdarzenia. Uważam, że to co się stało już się nie zmieni i powinnaś powolutku przechodzić do porządku dziennego. Wiem ze to nie jest łatwe a zwłaszcza gdy będziesz widywać z z tym burakiem na zajęciach. Dodatkowo może on jeszcze rozpuszczać inne ploty wśród kolegów, ale nic na to nie poradzisz. Głowa jednak do góry. Na pewno jest więcej dziewczyn co zostało w taki sam sposób potraktowane. Na pewno jesteś atrakcyjną kobietą  i głowa do góry. Na pewno kiedyś i do Ciebie zaświeci słońce i stworzysz fajną parę z kimś zupełnie wartościowym. Kimś, kto nie będzie śmiał się z twojej waginy, twoich piersi czy innych części ciała.

nie traumatyzuj dziewczyny
zawsze mozna trafić na buraka
wtedy trzeba wstac, otrzepac sie i isc dalej
a nie rozkminiac

58

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
beapl napisał/a:

Dziewczyno, dałaś temu burakowi jedną z piękniejszych rzeczy jakim jest dziewictwo. Randkując przez 3 mies nie zastanowiłaś się ze to może tak się skończyć. Szkoda, bo większość facetów to dranie. Chcieli by bzykać na prawo i lewo a szukają dziewicy i później twierdzą ze dziewczyna nie naszanuje się. Okropny jest ten świat.
Domyślam się, że możesz teraz mieć traumę do facetów a w szczególności do sexu. Przez jakiś czas tak będzie i trudno będzie komuś zaufać. Zawsze będziesz próbowała patrzyć na facetów przez pryzmat właśnie tego zdarzenia. Uważam, że to co się stało już się nie zmieni i powinnaś powolutku przechodzić do porządku dziennego. Wiem ze to nie jest łatwe a zwłaszcza gdy będziesz widywać z z tym burakiem na zajęciach. Dodatkowo może on jeszcze rozpuszczać inne ploty wśród kolegów, ale nic na to nie poradzisz. Głowa jednak do góry. Na pewno jest więcej dziewczyn co zostało w taki sam sposób potraktowane. Na pewno jesteś atrakcyjną kobietą  i głowa do góry. Na pewno kiedyś i do Ciebie zaświeci słońce i stworzysz fajną parę z kimś zupełnie wartościowym. Kimś, kto nie będzie śmiał się z twojej waginy, twoich piersi czy innych części ciała.

Masz rację, co się stało, to się nie odstanie. Pocieszam sie jedynie tym, że w perspektywie czasu to zdarzenie sprawi, że będę silniejsza, rozsądniejsza. Z żadnym ego-maniakiem i dupkiem nie będę się już spotykać. Jestem zbyt miłą osobą z uległym charakterem, a takie to oni zjadają na śniadanie. Szybko się nudzą takimi uległymi partnerkami, pewnie potrzebują wojowniczek, które bedą próbowały złapać ich pod pantofel. Ale psychologiem tez nie jestem

59 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-12-27 21:41:27)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
underdog napisał/a:

"Wysyłałam mu zdjęcia w bieliźnie, mówił ciągle, że ma na mnie ochotę. W końcu doszło między nami do zbliżenia. To był mój pierwszy raz, jego któryś z kolei. Nasłuchałam się wcześniej, ile to on nie może i że będę miała wielokrotny orgazm(20 minut i po krzyku oczywiście)."

Uważasz, że z kimś takim warto było iść do łóżka, krejzolka? Tradycyjnie, wszystko da się z faceta wyczytać przed, bo faceci to proste urządzenia, ale po co. Lepiej później pomarudzić, że faceci źli.

Ale to nie ja poszłam z Nim do łózka, ani Ty.
To zrobiła Autorka i to Jej wybór słuszny czy nie nie, Jej wybór nikogo z nas.

Są różni ludzie, różne zachowania przyciągają/odpychają.

Autorka miała ochotę iść z Nim do łóżka to poszła i tyle.

A po za tym, tematem nie jest to, czy powinna pójść z Nim do łóżka tylko jak On niedojrzale, wręcz kretyńsko zachował się po stosunku.

Niepotrzebnie zacytowałaś mi fragment wypowiedzi Autorki, ponieważ ja tę wypowiedź pisaną pamiętam.
To pytanie nie było skierowane do Ciebie tylko do Autorki.
Byłam pewna, że Autorka zacytowany przez Ciebie fragment uważa za błąd, ale się pomyliłam i Ty też.
Widzisz każdy inaczej odbiera pewne zachowania.

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Wiesz co, to się stało ,tego nie zmienisz. Nie ma co debatować czy czas zbyt krótki był, czy nie. O tym jak sie kto szanuje też nie ma co dyskutować. Znałąś go jakiś czas więc wypowiedzi mają prawo byc podzielone. Dla jedego 3 msc będzie wystarczająco dla drugiego nie, kwestia osoby i nad tym nie ma co sie rozwodzić.
Tego co się wydarzyło nie zmienisz więc przestań się dołować, nakręcać. Sprawa jest świeża więc pewnie dlatego jest Ci teraz ciężko.
Ale wyciągnij z tego wnioski na przyszłość. I nie pisz z nim. Jedyne co możesz w tej sytuacji napisać to, to że jest zwykłym fiutem a nie facetem. Niech się jebie z jakąś tępą puszczalską dziwką. I niech spier... ala.
Nie marnuj czasu na niego. NIE WARTO

61

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Nacięłaś się na niewiarygodnego buraka i przejmujesz się jego zdaniem? Nie jesteś ani puszczalska ani durna baba. Masz prawo spać z kim chcesz, kiedy i ile chcesz. To twoja sprawa, nie masz obowiązku nikomu się tłumaczyć. Musisz natomiast przeciąć kontakty z tym ćwokiem.

62

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Mnie niestety zdarzyło się coś podobnego prawie rok temu, mój pierwszy raz był fatalny, a właściwie do niego nie doszło. Chłopak, gdy już byłam nago, zerwał się i wrzasnął-co ci tam wystaje, co to za "mięcho" Myślałam że umrę ze wstydu, nigdy więcej seksu, żadnych chłopów, tym bardziej że mnie wcale nie ciągnie, wole sport. Ale obejrzałam "to miejsce" w lusterku i rzeczywiście, już nie wyglądało tak jak kiedyś, kiedy byłam mała. Muszę coś z tym zrobić, radykalnie.

63 Ostatnio edytowany przez beapl (2016-12-29 13:45:24)

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
Osola napisał/a:

Mnie niestety zdarzyło się coś podobnego prawie rok temu, mój pierwszy raz był fatalny, a właściwie do niego nie doszło. Chłopak, gdy już byłam nago, zerwał się i wrzasnął-co ci tam wystaje, co to za "mięcho" Myślałam że umrę ze wstydu, nigdy więcej seksu, żadnych chłopów, tym bardziej że mnie wcale nie ciągnie, wole sport. Ale obejrzałam "to miejsce" w lusterku i rzeczywiście, już nie wyglądało tak jak kiedyś, kiedy byłam mała. Muszę coś z tym zrobić, radykalnie.

Wiem ,że dzisiaj swiat jest zwariowany i faceci naoglądali się filmów porno, ale nie przesadzajmy. Każdy jest inny i tak już na tym świecie jest. Jedne z nas mają waginki "bułeczki" a inne "motylki". Nie wiem dlaczego zaraz każda z nas chce zmniejszyć sobie "motylki" bo okropnie wyglądają. Nie przesadzajmy. Moja waginka też jest trochę "motylkowata" i nie zamierzam nic z tym robić. Mój mąż twierdzi ze "motylki" są szczególnie dobre do pieszczenia smile, są bardziej unerwione i dają więcej doznań. Zastanawiam się jednak na jakich facetów buraków trafiacie. Miałam kilku partnerów i żaden mi tak nie powiedział. Owszem jeden z nich powiedział ze mam nietypową cipeczkę ale też jemu się podoba i zabrał się do dzieła smile Dziewczyny nie przesadzajmy! Buraków trzeba już na wstępie wyrzucać za dzwi a nie popadać w kompleksy i zaraz szukać pomocy u chirurga plastyka.

64

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku
beapl napisał/a:

Buraków trzeba już na wstępie wyrzucać za dzwi a nie popadać w kompleksy z zaraz szukać pomocy u chirurga plastyka.

o to to! święta prawda

65

Odp: Wyśmiał mnie po stosunku

Nie, nie dziewczyny, to nie takie proste. Po pierwsze ja sama widzę że to jest brzydka część ciała, po drugie miesiączka wzbudza we mnie okropne obrzydzenie i wiem że to nie jest tylko mój problem, a po trzecie mam już taki uraz, że myślę żeby ten problem radykalnie rozwiązać. Trafiam na ten temat na różnych stronach i wiem że dziewczyny decydują się na bardzo radykalne rozwiązania. Ja też o tym myślę.

Posty [ 1 do 65 z 189 ]

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Wyśmiał mnie po stosunku

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024