Boję się, że to już za późno :( Byłem tylko seks zabawką. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Boję się, że to już za późno :( Byłem tylko seks zabawką.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 12 ]

Temat: Boję się, że to już za późno :( Byłem tylko seks zabawką.

Przewaliłem swoje życie, dosłownie, przez strach przed kobietami i to, że wirtualna dziewczyna nie ocenia, nie wyśmieje, nie wymaga, nie krytykuje - łatwiej było mi usiąść przed komputerem odpalić sobie jakiś przyjemny filmik, niż pójść na miasto i zagadywać do fajnych dziewczyn. Trochę miało na pewno wpływ to, że moje spojrzenie na relacje damsko-męskie i seks ukształtowane do tej pory było bardzo tragiczne - była "dziewczyna"(?) potrafiła mnie zostawić bez słowa tylko dlatego, że chciałem poczekać z seksem dłużej niż te 4 randki z dwóch powodów a) zależało mi na niej i chciałem by bardziej się zaangażowała niż traktowała naszą relacje jako sport b) sam się bałem, bo mega niedoświadczony into seksy. Jedyne co to zostałem wyśmiany, ale niby tam udawała do końca spotkania, że wszystko jest okej - do czasu, aż wróciłem do domu i zobaczyłem, że wszędzie mnie zablokowała i ucięła zupełnie kontakt z każdej ze stron - poczułem się jak śmieć - jakby nie patrzeć zależało mi na niej i chciałem więcej zainwestować w tę znajomość, ona też deklarowała romantyczne wyznania, a nagle takie obrócenie znajomości o 180 stopni. To nie było zbyt przyjemne i tylko spotęgowało u mnie myślenie:
1) seks dla kobiety musi być idealny, każde podejście to próba i jak się nie uda to zostanę rzucony, gdyby nie wiem co
2) dziewczynom bardzo łatwo podchodzić do relacji bez emocjonalnie, mimo, że mówią o romantycznych wyznaniach to nie ma to pokrycia w rzeczywistości i znaczenia
3) dziewczyny podświadomie chcą sprawdzić jak bardzo można dowalić facetowi
I ja wiem, że to myślenie jest złe, bo jest wiele pokornych, skromnych i cudownych kobiet, które traktują seks jako coś pięknego i nawet jak na początku nie będzie super idealnie jak w filmach to pozwolą się dotrzeć, ale ja na przykład nie wierzę, że taką kobietę spotkam to raz. A dwa co jest ważniejsze przez tę wieloletnią masturbację i pornografię zepsułem u siebie kompletnie potencję. Nie mam porannych erekcji, mam erekcje przy pornografii czy masturabcji samej bez porno, ale jest ona znacznie słabsza niż kiedyś, więc oprócz dotychczasowych problemów doszło to, że oprócz tego, że dziewczyny są wymagające od strony seksu to już sobie kompletnie zblokowałem szanse na przeżycie miłości bo dla jakiegoś porno stałem się częściowym impotentem.

Przez strach przed tym, ponieważ jednym z moich największych marzeń jak chyba u każdego człowieka jest przeżycie miłości - zrezygnowałem z pornografii i masturbacji (niestety dalej czasem upadam), dbam o dietę, sport, ale póki co od kilku tygodni jeszcze nie obserwuję poprawy. Jeśli chodzi o strefę psychiczną to bardzo boję się kobiet, boję się tego, że znowu będę tylko seksualną zabawką, która jeśli nie będzie miała wystarczającego tempa to zwyczajnie się ją wyrzuci do kosza. Nie jestem brzydki, dbam o siebie, jestem wysoki, wysportowany, mam sporo zainteresowań, oddaję się nim w pełni i jarają mnie, jestem szczęśliwy z rzeczy które robie- więc od strony wyglądu czy charakteru nie mam zbyt wiele do siebie zarzucenia, poza tym, że właśnie strefa seksualna u mnie strasznie kuleje.

Ja jestem tylko człowiekiem i podobnie jak każdy z Was bardzo pragnę ułożyć sobie życie - proszę powiedzcie mi czy przy moim młodym wieku mam szansę jeszcze na stworzenie prawdziwego związku, gdzie oprócz przyjaźni będzie jeszcze namiętność i jak wymazać sobie z głowy ciągłe myślenie o tym jak kobieta mnie oceni, czy mną się tylko zabawi itd? Czy jest szansa na przywrócenie potencji takiej jak kiedyś?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Boję się, że to już za późno :( Byłem tylko seks zabawką.

Nie wszystkim dziewczynom zależy na seksie juz na drugiej randce większość z nich uważa że wszystko musi być we właściwej kolejności. Większość dziewczyn myśli ze to facet jak proponuje seks na drugiej czy trzeciej randce to ze jemu tylko na tym zależy.  Nie przejmuj sie niczym, jesteś młody i wszystko przyjdzie we właściwym czasie.

3

Odp: Boję się, że to już za późno :( Byłem tylko seks zabawką.

Zrób odwyk od masturbacji i porno, bo sprawy zaszły za daleko. To już nałóg. Odwyk polepszy jakość twojej potencji i wrażliwości na bodźce erotyczne.

4

Odp: Boję się, że to już za późno :( Byłem tylko seks zabawką.

Nieprawda, że sfera seksualna u Ciebie kuleje. Masz po prostu bardzo źle poukładane w głowie na temat siebie i stosunków międzyludzkich.

Co do pornografii i masturbacji -- jeśli uważasz, że jeśli to robisz, to upadasz, to znaczy, że nie masz neutralnego stosunku do tego, czyli jesteś tego więźniem.

Mój wniosek? Szukaj dziewczyny... poznawaj, rozmawiaj. Na to trzeba kilku lat.

5 Ostatnio edytowany przez zabpth (2016-10-24 02:36:39)

Odp: Boję się, że to już za późno :( Byłem tylko seks zabawką.

A witaj drogi Autorze.
Świetnie że masz taki problem i że bez sciemy go opisujesz.
Jesteś jakby potwierdzeniem moich teroii :], dot. braku doświadczeń z sexem i wpływu na dalsze życie.

zapomniecoprzeszlosci123 napisał/a:

...chciałem poczekać z seksem dłużej niż te 4 randki z dwóch powodów a) zależało mi na niej i chciałem by bardziej się zaangażowała niż traktowała naszą relacje jako sport b) sam się bałem, bo mega niedoświadczony into seksy.


No właśnie dokładnie, bałeś się żeś niedoświadczony i słabo wypadniesz, więc chciałeś zbudować silniejszą więź, wzajemne uzależnienie, żeby w razie co, taka kochająca osoba nie zachowała się właśnie tak jak zachowała się twoja panna.
Tu na  Forum często goście co zagadują laski na śmierć, właśnie po to żeby zaćmić jej umysł, bo nie wiedzą co dalej, a jak już ją rozkochają gadaniem, to wtedy łatwiej już coś kombinować. Później jęczą na forum że panna zlewa, nawet jak jeszcze na początku mieli jakąś szansę.

zapomniecoprzeszlosci123 napisał/a:

...A dwa co jest ważniejsze przez tę wieloletnią masturbację i pornografię zepsułem u siebie kompletnie potencję. Nie mam porannych erekcji, mam erekcje przy pornografii czy masturabcji samej bez porno, ale jest ona znacznie słabsza niż kiedyś

Nic Ci nie jest, poprostu kiedy zaczołeś celebrować swój problem siadła Ci lekko psycha i wpływa na resztę, tym bardziej że jako problem widzisz sex, a klepanie konia jakoś jednak z sexem się kojarzy, więc kojarzysz klepanie się jako problem.
Poranną erekcją tez się nie martw, ja żeby mieć poranną erekcje to musze spać z 15h, i wstac najszybciej o 13, a wtedy to już nie jest poranna, pozatym przereklamowana jest, ja zawsze wstaję na ostatnią chwilę albo spóźniony, i taka poranna erekcja raczej mi przeszkadza jak sie bardzo śpieszę, chociaż by poranne siku.

zapomniecoprzeszlosci123 napisał/a:

Ja jestem tylko człowiekiem i podobnie jak każdy z Was bardzo pragnę ułożyć sobie życie - proszę powiedzcie mi czy przy moim młodym wieku mam szansę jeszcze na stworzenie prawdziwego związku, gdzie oprócz przyjaźni będzie jeszcze namiętność i jak wymazać sobie z głowy ciągłe myślenie o tym jak kobieta mnie oceni, czy mną się tylko zabawi itd? Czy jest szansa na przywrócenie potencji takiej jak kiedyś?

A po co CI w młodym wieku piękny i cudowny związek, zostaw to na kiedy indziej, bo potrzebujesz jednak czegoś innego.
Jak po sexie będziesz ocenianiy i co ona sobie pomyśli? a kogo to obchodzi, może jak będziesz kiedyś w związku to może mieć znaczenie, ale żebyś się nie musiał tak martwić to musisz robić sex bez związku. Wtedy takie laski martwią się o siebie i otym co Ty pomyślisz o niej skoro dała a nie zna Cię no i powiedziała że ma chłopaka. ]
Kobiety to tez ludzie, srają pierdzą, chrapią i mają włosy na nogach(szok). Jeżeli nie chcesz oglądać włosów na nogach u kobiet to omijaj wchodzenie w związki, inaczej kiedyś z zaskoku możesz doznać ciężkiego szoku :]. Chodzi o to że nie naprawdę nie musisz nadto się tak przejmować nimi, co pomyślą albo inne rozkimny.
Ale żeby się cieszył to jasne że się da szczęśliwy zwionsek i to w każdym wieku.
Mnie 1 raz panna zaćmiła jak miałem 30 dychy na karku, i to tak że mimo jakiś dziwnych lęków oswoiłem się z myślą że może będzie u mnie mieszkać, i że będziemy oprócz sexów musieli spać w jednym wyrze.. ehh.
Był szybki nokaut no bo się nie znałem jak się robi związek, szybka lekcja, szybko się otrzepałem, i wymyśliłem że qrwa zajebiście się zakochać i w ogóle i trzeba w tę stronę kombinować.
Teraz jestem w związku, jest fajnie, ale czasami tęsknie do dawnych przyzwyczajeń.

Słuchaj, na wkręcałeś se głupot z tym sexem, myślisz że w polskie każdy facet to jakiś zajebisty lover?, to laski by nie zdradzały z powodu kiepskiego wyra ze swoim chłopakiem. A i tak później niektóre żałują bo kochaś nie okazał się lepszy, a wszystko przez się pojebczyło. Bo jest jak piszesz, trzeba poznać trochę partnerkę, wiedzieć co lubi jak i gdzie czyli się dotrzeć, wtedy sex jest lepszy niż pierwsze wspólne zbliżenia, ale w sumie u każdego może być inaczej.
Tak czy siak sex i jego jakość w związku jest ważny. Ale w to w związku, więc na razie nie myśl nawet o Tym
Jesteś sam, bo się boisz podbijać do panienek, bo boisz się ewentualnego zbliżenia, ten strach Cię blokuje, więc w ogóle nie próbujesz poznać kogoś, bo po co wyrywać laska jak sexu miało by nie być.
Moja rada, najszybsze rozwiązanie to idź na dziwki, serio teraz takie czasy że laska na 3 randce chce sexu, zresztą sam to wiesz, a pani profesjonalistka chętni i miło Ci pomoże, nabierzesz pewności siebie, poczujesz się bardziej mężczyzną, zobaczysz jakie to fajne i że nie trzeba się bać a raczej szukać nowych okazji :] no i generalnie w twoim przypadku poczujesz się jakbyś dostał skrzydeł. Później już z górki będzie.
Dasz radę, wierzę w Ciebie.
Pozdrawiam
Powodzenia

6 Ostatnio edytowany przez Peter_35 (2016-10-25 18:13:19)

Odp: Boję się, że to już za późno :( Byłem tylko seks zabawką.

Na jednej pannie nie ma co się tak surowo oceniać. Możesz się ocenić dopiero po kilkudziesięciu pannach ;-) Nie każda kobieta chce od razu seksu. Są takie i takie. No różne. Nie ma tutaj schematu. Wszystko zależy od charakteru, temperamentu, środowiska w którym się wychowała itd. No ale skoro twierdzisz, że z seksem nie masz zbytnio doświadczenia to korzystaj z propozycji kobiet, które tego pragną. Nie musisz od razu myśleć o poważnym związku. Nabieraj doświadczenia w relacjach damsko-męskim. Traktuj kobiety jak każdego spotkanego człowieka. Rozmawiaj z nimi ile chcesz. A jeśli rzeczywiście Twój charakter na to nie pozwala a są i też tacy to szukaj takiej podobnej do Ciebie. Przez unikanie spotkań z kobietami nie znajdziesz takiej. Tego jestem pewien.

7

Odp: Boję się, że to już za późno :( Byłem tylko seks zabawką.

Po pierwsze, w którym momencie zostałeś potraktowany jak seks zabawka? Przecież nie doszło nawet do zbliżenia między Wami a piszesz to w takim tonie jakby co najmniej był wykorzystywany seksualnie. Spotykałam się z takimi facetami jak Ty, też się bali pierwszego zbliżenia ze mną obawiali się, że nie zaspokoją mnie itp...ja wytrwale czekałam, ale i tak kończyło się na niczym. Jak Ci bardzo na kimś zależy to powinieneś właśnie za wszelką cenę próbować pokonać swoje słabości, a nie co gorsza zwalać winę na dziewczynę...seks to naturalna potrzeba każdego człowieka, a Ty robisz z tego jakieś wynaturzenie. Zanim będziesz szukać miłości swojego życia popracuj najpierw nad sobą samym, bo z takim nastawieniem do seksu każda dziewczyna będzie z Tobą nieszczęśliwa i uwierz mi wiem coś na ten temat.

8

Odp: Boję się, że to już za późno :( Byłem tylko seks zabawką.

no właśnie ja też bym chciała dopytać, w którym momencie byłeś seks zabawką, bo chyba przegapiłam ten fragment w którym doszło do seksu...

9

Odp: Boję się, że to już za późno :( Byłem tylko seks zabawką.

Życie nie rozpoczyna się i nie kończy na związkach z kobietami. Jak sądzisz ile jest facetów, którzy  "zagadują do fajnych dziewczyn, na mieście"? Istnieją nawet osobnicy, którzy
boją się poprowadzić rozmowę pomimo tego, że rozmawiali wielokrotnie z adorowaną dziewczyną na jakimś portalu.  Wyczuwam w Tobie nutę romantyzmu. Masz konserwatywne podejście do tematu, a tymczasem świat dziś
jest bardziej liberalny niż Tobie się wydaje.  Zagłębianie się w relacje by  poruchać jest dziś zdecydowanie nieopłacalne.Za  argumentem przemawia prosta  ekonomia  zysku i strat. Czas to pieniądz,  nigdy na  odwrót, a w tym przypadku tracisz i czas i kasę, ale najważniejsze, że stracisz trochę zdrowia bo  zerwanie będzie Cię kosztowało twoje nerwy. Pieniądze i czas stracisz umawiając się i płacąc za siebie i partnerkę, a jest bardzo prawdopodobne, że nic nie zyskasz. Gdy ostatecznie upłynie sporo czasu w rzece i wydasz już masę kasy to okaże się że czas na spotkania i próby zbliżenia się na tyle by móc uprawiać seks nie pokryje w żaden sposób strat jakie poniosłeś, zwyczajnie nie będzie warto. Zapewne może się też zdarzyć, że kobieta ostatecznie nie wyda Ci się  aż tak pociągająca, jak było to na początku. Dodatkowo zanim zamoczysz może się okazać, że będzie chciała z Tobą zerwać, co będzie cię kosztowało wspomniane nerwy. W obecnej chwili zachowujesz się bardziej jak przyjaciółka z kutasem, która chce poznać inną przyjaciółkę. Na twoim miejscu wziąłbym też pod uwagę to że wielu płaci grube pieniądze za seks, który ty masz za darmochę. Pomyśl też że masz do czynienia z osobą, która pewnie nie obciąga przeciętnie raz na godzinę jakiemuś faciowi, który rekompensuje się jej spuszczeniem na twarz. Ja na twoim miejscu bym korzystał i to nie raz. Wyjątkiem jest sytuacja w której to ona próbuje Cię wydymać i ma odpowiednio skuteczne metody do wykorzystania Ciebie. W takiej sytuacja gra nie jest warta świeczki. Podobnie jest w sytuacji, gdy dziewczyna jest ostatnim pasztetem podlaskim lub ma poniżej 18. W takich sytuacjach też nie warto. Ale w każdej innej? Oczywiście, że tak. Na twoim miejscu to zabrałbym się do roboty po drugiej randce, jeżeli natrafiła Ci się taka okazja. Nie wiesz czy podołasz? Jedno jest pewne jeżeli nie spróbujesz to się nie przekonasz! Jeżeli nawet dojdzie do takiej sytuacji to życie nie rozpoczyna się i co ważne nie kończy na jednym łóżkowym niepowodzeniu. Kolejna sprawa, zablokowała Cię to lej na nią ciepłym moczem, nie poznała się na wartościowym mężczyźnie. Nie myśl tyle o czyichś  wymaganiach tylko o własnych. Jesteś samcem, który bierze to czego chce. Jeżeli komuś coś nie odpowiada to  nie prowadzisz przecież sklepu wielobranżowego  by dostosować się do klienteli.  Napisałeś: "kompletnie zblokowałem szanse na przeżycie miłości", zdefiniuj pojęcie miłości uwzględniając dzisiejsze społeczeństwo? Żadna osoba na tym forum nie wie czym jest Miłość, wydaje im się że wiedzą, ale mylą pojęcia. Nie pozwól wkładać sobie bajek o które nie trudno w masowych mediach. Miłość jeżeli istnieje to jest niezwykle rzadka, a bardzo prawdopodobne że w ogóle nie istnieje. Nie masz czego żałować.
"ponieważ jednym z moich największych marzeń jak chyba u każdego człowieka jest przeżycie miłości"
Nie okłamuj się nie przeżyjesz miłości to bardzo wątpliwe, ale pożądanie też nie jest takie złe jak je malują.
Seksualną zabawką to Ty będziesz się obsługiwał, jeżeli nie zaczniesz działać w  relacjach z kobietami.

10

Odp: Boję się, że to już za późno :( Byłem tylko seks zabawką.
yamsnomou napisał/a:

...

Wybacz kolego, ale bzdety piszesz.
Konserwatywne podejście zawsze mają goście co mają bardzo słabe doświadczenia z pannami, albo wcale. To nie przez poglądy wolą dłużej urabiać pannę gadaniem, tylko przez to że boja się dobrać do gaci, bo słabo znają temat, dla tego wolą zbudować jakąś silniejszą więź, za pomocą gadaniny, tak żeby urobiona panna nie zrażała się w razie niewypału, i cierpliwie znosiła kolejne próby.
Co do romantyzmu?
A skąd ma być romantyczny albo nie jak nie był z żadną laską. Chyba takie coś stwierdza się raczej mając jakieś doświadczenia, a nie w wyobraźni.
On po jednym nieudanym podejściu zraził się na całe życie. Po jednym podejściu zaznaczam, tak jak by wszyscy za pierwszym podejściem je***li jak w pornolu których się na oglądał.
Moja rada dla gościa, skoro tak się zrył po jednym nieudanym podejściu, to znaczy się że problem istnieje i tutaj jakieś romantyczne porady nie mają mocy. Trzeba sięgnąć po mocniejszą receptę.
Niech idzie na dzi**ki. Może latami czekać aż spotka tą właściwą, ale wtedy już może w ogolę być za stary na sex, skoro boi się kobiet jak sam stwierdził. A pani proffesional pomoże odczarować. Szkoda życia żeby się mielił swoim nieszczęściem. Szkoda czasu żeby omijało go coś co jest fajne w dwie osoby nie tylko autosex który zapalczywie uprawiał aż zaniemógł.
Pozdrawiam

11

Odp: Boję się, że to już za późno :( Byłem tylko seks zabawką.

@zabpth
Nie zrozumiałeś, jestem zdecydowanym zwolennikiem chodzenia na d**wki i gdyby nie choroby z tym związane  odwiedzałbym takie miejsca uciech bardzo często. Nie wiem jakie jest twoje zdanie, ale ja cenię w życiu szczególnie dwie rzeczy: Czas i zdrowie. Właśnie z tych powodów nie często korzystam z takich usług. Tymczasem  autor miał możliwość przespania się z zdrową kobietą zaraz na początku. Ryzyko chorób było mniejsze i na współżycie nie trzeba było czekać latami ani tracić pieniędzy i czasu na budowę związków.  Jednakowoż dziwię się kobietom, które są oburzone takimi praktykami, jakby czekanie na  seks w związku lub w małżeństwie był cokolwiek warty. Ludzie wmawiają sobie kłamstwa, ale ja nie muszę ich łykać.

12

Odp: Boję się, że to już za późno :( Byłem tylko seks zabawką.

No właśnie czas i zdrowie.
Gość traci czas i omija go część życia, i to ta fajna, a zdrowie; wiadomo dziwy różne mogą być, raczej standardowo nic mu nie grozi, ewentualnie po swędzi, pocieknie najgorszego nie zakładam :], za to brak sexu na bank ma zły wpływ na zdrowie to psychiczne i jak i fizys.
To że miał okazje już bez znaczenia, nie pykło mu, zdarza się tym bardziej przy pierwszym podejściu, no ale pewnie tego nie miał mu kto powiedzieć a tym bardziej laska która go wyśmiała.
Zobacz jakie spustoszenie w bani mu się zadziało.
Raz czy dwa powinien zapłacić, zobaczy co i jak już będzie dopuszczał myśl ażeby wyjść i poznać. Inaczej zawsze będzie nieśmiały do kobiet, a jak kiedyś trafi się możliwość, to wcześniejsze doświadczenie odegra ponownie swoją role, jak za pierwszym razem tak się zrył, to jak wtopi kolejny raz, to już w ogóle da se spokój, albo jeszcze całkiem go pacnie i może jakiś psycho-zabijacz kobiet się stworzy, tak pesymistycznie, ale różne historie się zdarzają i żadna opcja nie jest zbyt nieprawdopodobna. A tak obczai temat i kto wie może zacznie żyć szczęśliwym życiem :]
To akurat taki przypadek że tak trzeba, i fajnie już dawno nie polecałem nikomu prostytutek jako receptę,  :]kiedyś częściej, ale raz się trafił jakiś psychol, a i tak najczęściej oburzenie, od samych zainteresowanych jak i innych zainteresowanych  :] hyhe.
Tym bardziej że to szybka metoda, na skróty ale szkoda nie korzystać z życia i tracić czas.
Zresztą nie ważne i tak już nie czyta zapewne, także wywody psu w dupę i tak.
Pozdrawiam

Posty [ 12 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Boję się, że to już za późno :( Byłem tylko seks zabawką.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024