Prosze o poradę :
Mam sąsiada, który uprzykrza mi i mojej mamie życie. Trwa to juz ponad rok czasu.
Do tej pory, w bloku, w którym mieszkamy, nie było żadnych nieporozumień z nim.
Od półtorej roku, sąsiad, na wszystkich pietrach klatki schodowej , na poręczach, balustradach, ścianach, oknach, firankach, także rurach wiesza kolorowe ozdoby, wykonane z drewna, materiału, słomy itp.. Prosze sobie wyobrazic , że na jednym metrze kw jest tych ozdób około 4. Jedna obok drugiej.
Na początku stroił tylko u siebie na pietrze, az się rozkręcił na wszystkie poziomy.
W zeszłym roku go pogoniłam z tymi ozdobami, by mi tego pod drzwiami i na moim pietrze nie wieszał.
Zaczęły się problemy. Sąsiadom zaczął źle o mnie i mojej mamie mówić. Przy innych ludziach pokazywać palcem na nas, że my głupie i durne baby, a aktualnie chodzi i rozgaduje, że moja mama to złodziejka i kradnie.
Nic mu nie ukradła.
Tydzień temu miałam z nim zdarzenie, gdzie w niedzielę rano poszłam wynieść śmieci. Skończyło się na tym, że sąsiad w klatce mnie szarpał za ręke, bo zamykałam drzwi-od klatki schodowej. Akurat jest on jedyną osobą która cały czas te drzwi otwiera , czy to lato, czy zima. Zahacza je "nóżka" na dole by drzwi nie zamykały się.
Sprawe szarpania za rękę naświetliłam dzielnicowemu.
Wczoraj znów się dowiaduję os sasiadki, że sąsiad chodzi i gada do bloku obok o mojej mamie i mnie że złodziejki itp.. Jestem nauczycielem , psuje mi opinie. Dodatkowo sąsiad poinformował wszystkich, że na święta będzie wystawiać na pol pietrach choinki, które na wysokości 1,5.
W zeszłym roku choinki tez były, co bardzo utrudniało komunikacje na klatce schodowej. Z zakupami ciężko sie przecisnąć. CO dopiero z wózkiem.
Nic do sąsiada nie dochodzi. Jest on chory na głowę. wg prawa sądzenie się z taką osobą jest nierealne, czyli rozumiem, że do końca życia muszę poddać się terrorowi, który wprowadza sąsiad.
Dzielnicowi nakreśla mi ta sytuację odnośnie jego krzyków, zakłócania spokoju z art 51 oo wykroczeniach. A co z gadaniem źle o mojej osobie? Na mój temat? oraz- gdzie jest prawo odnośnie łamania przepisów przeciw pożarowych na klatce schodowej, która jest ju=edyną drogą ewakuacyjną ?
Prosze o pomcoc, jak sobie mam z tym typem poradzić ?