Witam. Nie wiem czy dobry dział do tego tematu. Może zaczne od poczatku . W niedziele w pracy został skradziony mi portfel. Wyglądało to mniej więcej tak,ktoś wszedł na zaplecze (dodam,ze ja byłam na barze) i buchnal mi portfel,który leżał na zapleczu. ( w portfelu 600 zloty,karta bankomatowa z pinem,dowód , prawo jazdy i reszta dokumentów ... Szczęście w nieszczęściu , został zarejestrowany przez kamery. Po zorientowaniu się,ze portfela nie ma. Obejrzalam nagranie,piznalam zlodzieja byl to osiedliwy pijaczek. Zgralam nagranie i udalam się na policje. Nie mogli nic zrobić poza przyjęciem zgłoszenia. Mieli wykonane pol roboty,niezbite dowody na kradzież. Imię nazwisko złodzieja i jego adres.. Ale nie mogli do niego jechać bo byli po 22 . Na drugi dzień byli u niego,ale im nie otworzył. To wszystko co zrobili w tej sprawie... Siedza z zalozonymi rekama Nawet go nie szukają,a on [wulgaryzm] moje pieniądze na chlańsko .. Czy jest jakąś szansa ,ze odzyskam moje pieniądze? Proszę o pomoc...
1 2016-10-11 12:54:50 Ostatnio edytowany przez Anemonne (2016-10-11 13:13:37)
Karta z pinem? Serio? Napisałaś go markerem na karcie, czy jak?
Przede wszystkim od razu zastrzega się kartę w banku i pozostałe dokumenty na policji.
pin był na karteczce w portfelu.
pin był na karteczce w portfelu.
To żart raczej. Nie uwierzę, że ktoś tak robi.
aha żart?
Witam. Nie wiem czy dobry dział do tego tematu. Może zaczne od poczatku . W niedziele w pracy został skradziony mi portfel. Wyglądało to mniej więcej tak,ktoś wszedł na zaplecze (dodam,ze ja byłam na barze) i buchnal mi portfel,który leżał na zapleczu. ( w portfelu 600 zloty,karta bankomatowa z pinem,dowód , prawo jazdy i reszta dokumentów ... Szczęście w nieszczęściu , został zarejestrowany przez kamery. Po zorientowaniu się,ze portfela nie ma. Obejrzalam nagranie,piznalam zlodzieja byl to osiedliwy pijaczek. Zgralam nagranie i udalam się na policje. Nie mogli nic zrobić poza przyjęciem zgłoszenia. Mieli wykonane pol roboty,niezbite dowody na kradzież. Imię nazwisko złodzieja i jego adres.. Ale nie mogli do niego jechać bo byli po 22 . Na drugi dzień byli u niego,ale im nie otworzył. To wszystko co zrobili w tej sprawie... Siedza z zalozonymi rekama Nawet go nie szukają,a on [wulgaryzm] moje pieniądze na chlańsko .. Czy jest jakąś szansa ,ze odzyskam moje pieniądze? Proszę o pomoc...
Jeżeli tak było to zgłoś do ich przełożonego. I to jak najprędzej bo on może na twój dowód pożyczek, chwilówek nabrać.
Nie wyszłabym z tego posterunku dopóki by nie interweniowali.
mama twierdzi,żeby zgłosić to do prokuratury oni szybko ich na nogi postawią. Tylko ja nie wiem czy to dobry pomysł
W banku zgłosiłaś? Nawet jeżeli ma pin, zwyczajnie zablokuj kartę, chyba że już wszystko wybrał. Wtedy też zgłoś, dodatkowo pokaż pismo z policji, bo powinni Ci wydać dowód zgłoszenia. Reszta jest do wygrania w sądzie, jeżeli pożyczki weźmie w jakiś sposób, np. za pomocą weryfikacji podpisu na dokumencie, czy właśnie przez zgłoszenie na policji. W urzędzie powinnaś wszcząć procedurę wyrabiania nowego dowodu, nie pamiętam, na jakich zasadach to działa [czy trzeba nowe zdjęcia np.], ale blokują Ci stary dowód, a za nowy do czasu wyrobienia służy Ci specjalna kartka. Z tą samą kartką zgłaszasz się do banku, żeby zmienić dane dostępu do konta. To takie abecadło działania po kradzieży.