Cześć! Mam 18 lat. Jakieś dwa tygodnie temu byłam umówiona w studiu na tatuaż. Tam właśnie zobaczyłam i poznałam mojego artystę. Na początku sprawił na mnie dość dziwne wrażenie, nie potrafię tego opisać. Zauważyłam, że nie mówi płynnie po polsku, bo jak się okazało - pochodzi z Ukrainy. W trakcie przerw w robieniu tatuażu, wychodziliśmy na papierosa i trochę rozmawialiśmy. Było całkiem przyjemnie, przez to nawet nie myślałam o bólu. Jak leżałam, to spoglądałam chwilami na niego, jak skupia się na swojej pracy, jaki jest dokładny. On też spoglądał w moje oczy, ale z pełną powagą, aż mnie to zawstydzało i od razu odwracałam wzrok. Na koniec, po jego zaleceniach, podziękowałam, zapłaciłam i po prostu wyszłam, ale w drodze powrotnej pomyślałam, że w sumie mi się spodobał. Kilka dni później znalazł mnie na facebooku (totalnie się tego nie spodziewałam) i zaczęliśmy pisać. Niby zwyczajna rozmowa, ale coś w niej tkwiło. Umówiliśmy się tydzień temu. Było bardzo miło, dobrze nam się rozmawiało. Siedzieliśmy nad Wisłą i wtedy dopiero zapytałam go o wiek. Na początku nie chciał powiedzieć, rzucił tylko, że mógłby być moim ojcem, przez co poczułam się trochę niezręcznie, ale w końcu powiedział, że 36. Później poszliśmy na sushi, bo wiedział, że je uwielbiam. Odprowadził mnie na przystanek i pożegnaliśmy się. Po spotkaniu strasznie mi dziękował, że mógł ze mną spędzić czas, że było mu bardzo miło. Pisze, że tęskni za mną, chce mnie już zobaczyć, interesuje się co u mnie i niepokoi, kiedy długo nie odpowiadam. Nasza konwersacja przyjęła bardzo intymny klimat. Mamy zobaczyć się w niedzielę, ale ja już sama nie wiem, czy to dobrze, że się w to pakuję, czy jednak powinnam podejść do tego z dystansem. Niby nie dzieje się jeszcze nic poważnego, ale obawiam się, że jeżeli będziemy się dalej spotykać, to coś może z tego wyniknąć. Moi rodzice na pewno nie zaakceptowaliby naszej znajomości i nawet nie próbuję im o tym mówić...
Oj bedzie z tego, będzie... duzo lez i zlamane serce.
Nie pamiętam już jak to jest mieć 18 lat, ale wydaje mi się, że spora ta różnica jednak. Podobno miłość nie zna wieku ale czy tak jest? Na to pytanie musisz sobie sama odpowiedzieć Nic złego w tym nie ma , to pewne.
Jak to co będzie? SEKS prędzej czy później o to chodzi w relacji facet - kobieta, przyjaciółki nie szuka. Ty młoda 18 lat szukasz przygody, związku z 18 lat starszym gościem? Przed Tobą jeszcze nauki wiele lat, praca, dopiero związek i rodzina.
Według mnie absolutnie nic z tego nie wyjdzie. Będziesz miała, tylko złe wspomnienia i problemy na przyszłość jak wyjdzie, że sypiałaś z 36 latkiem.
Ogólnie to paradoks, bo ja mam 25 i od takich jak ty dostaję ciągle po głowie, że jestem dla niej za stary, a to tylko 7 lat różnicy te laski są naprawdę pokręcone ze śmietnikiem w głowie.
Mój szwagier ma żonę 19 lat młodsza. Zaczęli być ze sobą jak ona miała 19 lat obecnie ma 24.Dla niego wyszło to na plus bo był już "starym kawalerem" bez planów na przyszłość z piwem po południu w ręce a teraz ma rodzinę, cel w życiu , dziecko.
Na Twoim miejscu wybadałabym czy znajomy nie ma na boku rodziny, żony. Następnie zastanowiła się czy w tym wieku chcesz poważnej relacji, ponieważ 36 letni mężczyzna dąży do stałego związku , dzieci, rodziny i jeżeli by Tobie to pasowało to Ok ale jeżeli chcesz się bawić iść na studia mieć znajomych w swoim wieku to daj sobie spokój.
6 2016-10-07 18:15:15 Ostatnio edytowany przez CatLady (2016-10-07 18:18:44)
Zdarzają się związki z dużą różnicą wieku, jednak zalecałabym daleko posuniętą ostrożność.
Jesteś młodziutka i jest szansa, że widzisz to, co chcesz zobaczyć. Jak sobie przypomnę, jaka ja byłam naiwna... i starsza byłam od Ciebie. Tobie się facet podoba i pewnie marzysz o związku, uczuciu, tak romantycznie. Ty się jemu podobasz, ale on już nie koniecznie marzy o tym samym. W tym wieku już nie odczuwa się takich porywów serca, jak w wieku 18-tu lat. Jesteście na innym etapie rozwoju emocjonalnego.
Raczej zwolniłabym tempo na Twoim miejscu, tj. starała się nie zakochać. Jeśli już, to staraj się go poznać, dowiedzieć się czegoś - np czy już nie ma żony/ byłej żony i dziecka itd. Facet w tym wieku może mieć za sobą pory bagaż...
I jak ktoś wyżej napisał: zakładając, że jest wolny, on może chcieć szybkiego załozenia rodziny, a przed Tobą studia, dużo nauki, także tej o życiu.
Mam też nadzieję, że facet nie jest dupkiem i nie chodzi mu jedynie o seks.
Uważaj na niego i każdego innego.
a poza tematem to gdzie masz ten tatuaż?
Różnica wieku nie przekreśla dobrego związku. Tylko jaką masz pewność co do jego intencji? Czego TY szukasz? Bo jeśli związku na stałe, stabilnego, to powoli wybadaj grunt, nie śpiesz się póki nie będziesz pewna jego intencji. Jeśli zabawy, to baw się dobrze