Pewna niezręczna sytuacja - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Pewna niezręczna sytuacja

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 12 ]

1

Temat: Pewna niezręczna sytuacja

Cześć. Mam 20lat oraz pewien problem którego sam nie potrafie rozwiązać. Chodzi o pewną dziewczynę. Wszystko zaczęło się jakiś czas temu. Byłem w drugiej klasie technikum ,rocznikowo ona również tyle że na innym kierunku. Pewnego dnia podczas zebrania czy apelu (już nie pamiętam) wpadła mi w oko mała brunetka która fotografowała wydarzenie. Zainteresowałem się nią i po pewnym czasie postanowiłem do niej napisać ,chociaż pisaniem to nazwać nie można bo byłem wtedy strasznie nieśmiały(To było 2 lata temu!). Ja jako że nie miałem jak dojezdzac autobusem do szkoły zawsze byłem pierwszy bo znajomi podwozili mnie samochodem. Przez jakieś 3 tygodnie zauważyłem ze zaczęło ona przychodzić troche wczesniej do szkoły ,zaraz po mnie. Ja nie zagadałem bo nie zczaiłem o co chodzi a ona widząc że nic nie robie po kilku miesiącach znalazła sobie chłopaka. Dodam że z tym chłopakiem jest już prawie dwa lata. Po tym zamieszniu byłem strasznie smutny bo czułem że to może być ta jedyna. I tak miesiące mijały ,mimo tego że miała chłopaka uśmiechała się do mnie na przerwach a ja nie odwzajemniałem jej tym samych bo nie mogłem znieść tego że nie dała mi trochę więcej czasu. Najlepsze jest to że nigdy z nią nie rozmawiałem wymieniłem kilka wiadomości nic więcej. Zapamiętałem z tej relacji to jak fajnie się na mnie patrzyła. Gdy się widywaliśmy zawsze było między nami coś szczególnego. Nawet w pod koniec 2015r. gdzie długo już była w związku szukała kontaktu. Ja posłuchałem kolegów i odpuściłem. To była pierwsza dziewczyna w której naprawdę się zakochałem. Później były jakieś znajomości ale nigdy nic z tego nie wyszło. Ostatnio raz widziałem ją 2 miesiące temu i znowu powróciły wspomnienia. Wiem że nadal jest ze swoim chłopakiem ,nie chcę rozbijac związku ale chcę chociaż troche się do niej zbliżyć. Teraz nabrałem pewności siebie. Nie wiem czy jest do końca szczęsliwa, kiedyś usłyszałem że płakała ,nie lubi byś sama i woli mieć kogoś przy sobie. Jak myślicie warto odbudowac tą znajomość? Niepotrzebnie odpuściłem i teraz bardzo tego żałuje.

Zobacz podobne tematy :
Odp: Pewna niezręczna sytuacja
D4V3 napisał/a:

nie chcę rozbijac związku

Nie? Z twojego postu wynika cos zupelnie odwrotnego.

3

Odp: Pewna niezręczna sytuacja

Nie chcę dalej tkwić w tej niepewności. Zje*ałem fakt ale wszystko da się naprawić. Macie jakieś zdanie na ten temat ?

4

Odp: Pewna niezręczna sytuacja

Miałeś już swoją szansę. Teraz ona jest z innym. Powinieneś to uszanować.

5

Odp: Pewna niezręczna sytuacja

O jakiej niepewności piszesz?
Wy w ogóle nie rozmawialiście ze sobą, nie masz z nią żadnej relacji, ona jest w związku od 2 lat. Z mojego punktu widzenia sprawa jest dość jasna. Cokolwiek nie zrobisz to będziesz rozbijał związek (takie masz intencje, chcesz jej), nie ma znaczenia czy ona jest do końca czy nie do końca szczęśliwa, to jest jej wybór - ona jego wybrała. Chyba nie sądzisz, że jest z tym chłopakiem tyle czasu tylko dlatego, że nie potrafiłeś się zebrać, co nie? Nawet jakbyście mieli super-hiper relację, a jej związek nie byłby szczytem ideałów nie ma takiej możliwości, żeby ktokolwiek tutaj ocenił, że jej będzie lepiej z Tobą czy z tym obecnym, takie myślenie to droga donikąd.

Odp: Pewna niezręczna sytuacja

Naprawianie bledow a rozbijanie zwiazkow, to dwie rozne sprawy, nie sadzisz?

7

Odp: Pewna niezręczna sytuacja

Przepraszam za to co napiszę, ale z tego postu wychodzi mi obraz ciapy i psychola.
Parę miesięcy do niej się nie odezwałeś więc teraz za karę się do niej nie uśmiechniesz, bo nie dała Ci więcej czasu? Hahahaha. Parę miesięcy. Żeby się odezwać. Ile miała dać tego czasu? 10 lat?
Nigdy nawet nie porozmawialiście, a piszesz że jesteś szaleńczo zakochany, wmawiasz sobie coś co nie miało miejsca, błędy które się nie zdarzyły, miłość której nie było, "to ta jedyna". Nie znałeś jej nawet, nie masz pojęcia jaką jest osobą, jakie zakochanie, o czym Ty piszesz?
"zauważyłem ze zaczęło ona przychodzić troche wczesniej do szkoły ,zaraz po mnie. Ja nie zagadałem bo nie zczaiłem o co chodzi a ona widząc że nic nie robie po kilku miesiącach znalazła sobie chłopaka"
Że co? To tylko Twoje insynuacje. Dopisałeś do tego całą miłosną historię. Teraz dodatkowo dopisujesz że ona pewnie jest nieszczęśliwa w związku.
Bałabym się Ciebie.

8

Odp: Pewna niezręczna sytuacja

Źle to ująłem. Na jaw wyszły rzeczy których wolałbym nie wspominać. Nie byłem zły na nia że nie dała mi więcej czasu. Zrobiła coś przez co myślałem że jest łatwa. Później dowiedziałem się że było inaczej ,ale było już za późno. A ty nie powinnaś oceniać mnie po paru zdaniach. Opisuje jak było, nie wmawiam sobie nieczego. Pewnych rzeczy nie da rady sobie zmyślić. Po prostu to się wie. Próbowała nawiązywać kontakt nawet jak była w związku, kilka bliższych osób mi to mówiło. Po prostu nie mogę zrozumieć tej sytuacji. Skoro jest szczęśliwa w związku to chyba nie powinna się do mnie uśmiechać i próbować się zbliżyć?

9

Odp: Pewna niezręczna sytuacja
D4V3 napisał/a:

Zapamiętałem z tej relacji to jak fajnie się na mnie patrzyła. Gdy się widywaliśmy zawsze było między nami coś szczególnego.

skoro was coś tak szczególnego łączyło jak gapienie się na siebie, to czasem rzuć sobie okiem na nią, ona na ciebie i będziecie mieli przez kolejne 100 lat co wspominać

10

Odp: Pewna niezręczna sytuacja

Widzę że nie uzyskam żadnej pomocy.

11

Odp: Pewna niezręczna sytuacja
D4V3 napisał/a:

Widzę że nie uzyskam żadnej pomocy.

a jaką chciałeś pomoc, żebyśmy umówili cię z tą dziewczyną?

dziwisz się naszym odpowiedziom - nie chcę rozbijać związku, ale mam chrapkę na dziewczynę,
nie wiem, czy jest szczęśliwa w związku - ale słyszałem, że płakała, że mógłbym być jej pocieszycielem, ... itd

Dzieciaku - pogapiliście się na siebie, może w jej głowie, kiedyś pojawiła się myśl, że może coś między wami mogłoby się wydarzyć, ale... ten tramwaj już odjechał, a ty zostałeś na przystanku. Skoro jesteś już teraz taki fajny i pewny siebie, poszukaj sobie innej dziewczyny... tylko nie zapomnij o niej samej, bo na razie to robisz wrażenie, gościa który żyje w świecie wyobraźni i sam sobie dopowiada historię, o szczególnym uczuciu kryjącym się za jakimś przypadkowym spojrzeniem.

12

Odp: Pewna niezręczna sytuacja
D4V3 napisał/a:

Widzę że nie uzyskam żadnej pomocy.

A w czym tu pomagać?
Ona jest w związku,  nie masz prawa nagle pojawić się znikąd i próbować z jej życia robić burdel.

Posty [ 12 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Pewna niezręczna sytuacja

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024