Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 39 ]

1

Temat: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

Tym razem to ja mam problem.

Rzecz dotyczy wirtualnej znajomości (może nawet początku przyjaźni) i mojej zwichrowanej psychiki smile Jak niektórzy wiedzą mam pewien rodzaj fobii społecznej oraz trudności z utrzymywaniem znajomości. Ma to oczywiście wpływ na moje zachowanie i kontakty międzyludzkie .

I tu pojawia się sedno problemu - w pewnych sytuacjach reaguję nieadekwatnie do sytuacji - wpadam w panikę i zachowuję się irracjonalnie. W tym wypadku konkretnie efekt ten wywołuje ignorowanie mnie (w moim, chwilowym, odczuciu). Zdarzyło się to raz jakieś dwa tygodnie temu i wtedy byłam na granicy zakończenia tej znajomości, zdarzyło się to dzisiaj, na szczęście skończyło się tylko  niewielką histerią i krótkim nieporozumieniem.

Za pierwszym razem wytłumaczyłam co wzbudziło u mnie takie? a nie inne zachowanie i poprosiłam, żeby tego nie robił w przyszłości.  Niestety dziś to zrobił znowu więc spodziewam się, że  taka sytuacja może się powtarzać. 

Dlatego chciałabym mu wyjaśnić dlaczego ja reaguję tak, a nie inaczej. Jest to dla mnie zbyt cenna znajomość by ją tak po prostu zakończyć bez żalu, a bez jakiegokolwiek wyjaśnienia koniec będzie kwestia czasu.

I teraz pytanie zasadnicze: na ile powinnam "wtajemniczyć" w zawiłości mojej psychiki tę osobę. Im powiem więcej, tym łatwiej będzie moje zachowanie zrozumieć.  Ale czy ja mam prawo "zwalać" na kogoś kontrolowanie sytuacji by nie dopuszczać do nieporozumień i moich irracjonalnych reakcji? Czy powinnam wyjaśnić wszystko ( tzn. co mi jest i dlaczego żeby nie pozostawiać tego domysłom), czy ograniczyć się tylko do suchych faktów?

I jak to zrobić by tej osoby do siebie nie zarazić? Stopniowo, by miał czas przetrawić każdą nową "niespodziankę" czy od razu kawa na ławę?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

Sama sobie odpowiedziałaś na pytania:

(...) Jest to dla mnie zbyt cenna znajomość by ją tak po prostu zakończyć bez żalu, a bez jakiegokolwiek wyjaśnienia koniec będzie kwestia czasu. (...)
Im powiem więcej, tym łatwiej będzie moje zachowanie zrozumieć.  (...)

Wiedza o przyczynach Twych nieadekwatnych reakcji nie jest, w moim rozumieniu, równoznaczna z kontrowaniem przez znajomego jakichkolwiek sytuacji. To tylko informacja o tym, jak najpewniej się zachowasz, gdy podobna sytuacja będzie miała miejsce.

Jak o tym powiedzieć? Szczerze. Prosto. Bez użalania się nad sobą, i bez prób manipulowania nim.

3

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

A co w takim razie będzie już użalaniem się nad sobą, a co manipulacją?

W tym wypadku trudno mi jest zachować chłodny umysł i samej ocenić.

Brałam pod uwagę żeby napisać  właśnie, że pewne zachowania wywołują u mnie określone reakcje, nad którymi jest mi ciezko zapanować.
I jezeli bedzie to robił nadal, to najprawdopodobniej bede się tak zachowywac, bo jezeli moglabym to kontrolowac to choćby dzisiaj nie doszłoby do zgrzytu.

I chyba tyle, bo wlasnie nie mam pojęcia co i czy wogole cos wiecej dodawac.

4

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

Ja bym wyłożyła kawę na ławę.

''Słuchaj, b. Cię lubię i szanuję, chcę, żebyś wiedział, że jest tak i tak'' - prosto i na temat, tak jest najlepiej.

P.S Wcale NIE JESTEŚ dziwaczką. ;-)

5 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2016-08-18 17:27:44)

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

Nie zauważyłam i nie śmiem twierdzić, po Twoich reakcjach i wypowiedziach tu na forum, jakobyś była dziwaczką hmm To tak tytułem wstępu. Natomiast, jeżeli Twoje zachowanie, jak sama piszesz, irracjonalne, wynika z mocno subiektywnej oceny cudzego zachowania względem Ciebie i czujesz, że masz z tym problem, to póki co, takie osobiste wynurzenia zachowałabym dla samej siebie. Bo wtedy faktycznie możesz wyjść na "dziwaczkę". Sama sobie musisz z tym jakoś poradzić nie próbując asekurować się "uprzedzaniem" drugiej osoby. Mnie się wydaje, że taką szczerością drugą osobę można przestraszyć lekko.

6

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?
Iceni napisał/a:

Tym razem to ja mam problem.

Rzecz dotyczy wirtualnej znajomości (może nawet początku przyjaźni) i mojej zwichrowanej psychiki smile Jak niektórzy wiedzą mam pewien rodzaj fobii społecznej oraz trudności z utrzymywaniem znajomości. Ma to oczywiście wpływ na moje zachowanie i kontakty międzyludzkie .

I tu pojawia się sedno problemu - w pewnych sytuacjach reaguję nieadekwatnie do sytuacji - wpadam w panikę i zachowuję się irracjonalnie. W tym wypadku konkretnie efekt ten wywołuje ignorowanie mnie (w moim, chwilowym, odczuciu). Zdarzyło się to raz jakieś dwa tygodnie temu i wtedy byłam na granicy zakończenia tej znajomości, zdarzyło się to dzisiaj, na szczęście skończyło się tylko  niewielką histerią i krótkim nieporozumieniem.

Za pierwszym razem wytłumaczyłam co wzbudziło u mnie takie? a nie inne zachowanie i poprosiłam, żeby tego nie robił w przyszłości.  Niestety dziś to zrobił znowu więc spodziewam się, że  taka sytuacja może się powtarzać. 

Dlatego chciałabym mu wyjaśnić dlaczego ja reaguję tak, a nie inaczej. Jest to dla mnie zbyt cenna znajomość by ją tak po prostu zakończyć bez żalu, a bez jakiegokolwiek wyjaśnienia koniec będzie kwestia czasu.

I teraz pytanie zasadnicze: na ile powinnam "wtajemniczyć" w zawiłości mojej psychiki tę osobę. Im powiem więcej, tym łatwiej będzie moje zachowanie zrozumieć.  Ale czy ja mam prawo "zwalać" na kogoś kontrolowanie sytuacji by nie dopuszczać do nieporozumień i moich irracjonalnych reakcji? Czy powinnam wyjaśnić wszystko ( tzn. co mi jest i dlaczego żeby nie pozostawiać tego domysłom), czy ograniczyć się tylko do suchych faktów?

I jak to zrobić by tej osoby do siebie nie zarazić? Stopniowo, by miał czas przetrawić każdą nową "niespodziankę" czy od razu kawa na ławę?

Czy jesteś pewna, że tej Osobie zależy na znajomości z Tobą?

7

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

Iceni, jeśli jesteś dziwaczką, to doskonale umiesz to ukryć. Jesteś już trochę na forum, ja także i nijak nie mogę domyślić się na czym Twe nieadekwatne zachowania polegają.
Użalanie się? Biadolenie, narzekanie, jojczenie, kwękanie, lamentowanie, jojczenie.

Manipulacja?
Forma wywierania wpływu na osobę lub grupę w taki sposób, by nieświadomie i z własnej woli realizowała cele manipulatora.Źródło: Wikipedia

Czy mówiąc prawdę o swych nieadekwatnych zachowaniach zrazisz znajomego? Nie wiem. To zależy od niego, jego sposobu myślenia i od tego, jak bardzo wasza znajomość jest dla niego ważna.

8

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?
Krejzolka82 napisał/a:

Czy jesteś pewna, że tej Osobie zależy na znajomości z Tobą?

Coż, on sam tę znajomość określił jako "dlugoterminową" więc raczej tak. Nie jest to romans, nie ma powodów mnie oszukiwać, nie ma w jaki sposób wykorzystać - rozmawiamy od prawie 3 miesiecy, to jest mój native speaker, siłą rzeczy rozmawiamy dużo i rozmawia nam się dobrze  póki ja z czyms nie wyskocze.
Ostatnim razem po prostu byl zbyt zmeczony i zapomnial mi odpisac a ja od razu uznałam, że  mu się odwidziało, znudziło czy tam cokolwiek i wywalilam kontakt do niego zeby mnie nie denerwował. On sie nie odzywal, bo byl zmeczony i sądził ze ja nie mam czasu na pogaduszki. W koncu w weekend wyslal mi wiadomosc w momencie kiedy ja juz niemal na 100% bylam pewna, ze to koniec znajomosci.

Najsmieszniejsze w tym wszystkim jest to, ze takie tygodniowe przerwy nam sie zdarzaly wielokrotnie, bo zazwyczaj rozmawialismy w weekendy i nigdy sie tak nie nakrecilam jak wtedy. Moglam przeciez wyslac mu wiadomosc big_smile ale nie, moj "racjonalny umysl" uznal, ze mnie olał,  siedzialam cicho i go przeklinalam.


Tym razem ześwirowałam bo sobie chwile gadalismy tak na luzie, po czym wysłałam mu tekst do sprawdzenia i pare zdan do przetlumaczenia. Po chwili sprawdzilam czy wiadomość doszła i widzę, ze tak, że  on jest online wiec sobie spokojnie czekam.
Po chyba 15 minutach chcialam napisac do kogos innego, poniewaz ta osoba byla niedostepna chcialam dopisac to pytanie jemu - Widze, ze gada dalej, mysle sobie - ok, poczekam dłużej. Po kolejnych kilku minutach zagladam i sie zastanawiam dlaczego nie napisal nic. On juz jest offline, odpowiedzi nie ma. I w tym momencie włącza mi sie panika - dlaczego mnie zignorowal? dlaczego nawet nie napisal, ze jest zajety? I sie zaczyna moje glupie myslenie - moze za duzo ostatnio pisalismy i poczul sie zmeczony, moze napisalam cos nie tak, moze czyms go urazilam, moze to, moze tamto....

No i w koncu kiedy sie odezwal bylam juz tak nakrecona że rozmawialam z nim jakby mi jakas krzywdę zrobil a nie kazal czekac pół godziny.

To też się zdarzało wielokrotnie (tzn to, ze xzekalam na odpowiedz), nie mam problemu z tym żeby zaczekać aż  skończy rozmawiac z kims inmym - wytracilo mnie z rownowaginie jedynie to, ze mi nie odpisal, chociaz mogl. Wzbudzilo to we mnie irracjonalne lęki.

________

Dzieki za wszystkie rady postaram sie jakos ochlonac i wytlumaczyc smile

9 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2016-08-18 19:08:30)

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

Taka para kaloszy. smile
Cóż... masz nad czym pracować, jeśli chcesz rzecz jasna. Bo można takie swe chore myślenie trzymać na bardzo krótkiej smyczy i nie oczekiwać od innych, że będą rzucali wszystko to, co robią, by Tobie odpowiedzieć.

Znajomemu należą się przeprosiny i tyle.

10

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?
Wielokropek napisał/a:

Taka para kaloszy. smile
Cóż... masz nad czym pracować, jeśli chcesz rzecz jasna. Bo można takie swe chore myślenie trzymać na bardzo krótkiej smyczy i nie oczekiwać od innych, że będą rzucali wszystko to, co robią, by Tobie odpowiedzieć.

Znajomemu należą się przeprosiny i tyle.

A ja juz go oczywiscie przeprosilam chwile po tymjak mi przeszlo i zaczelam myśleć logicznie. Tyle że właśnie zastanawiam się, czy nie będzie rozsądnej wytłumaczyć mu w czym jest mój problem. Żeby wiedział, że to jest mój problwm, a nie że ja oczekuję od niego Bóg wie czego.

Bo tu nie chodzi o to, że ja oczekuję, że  on bedzie rzucał wszystko i będzie na kazde moje skinienie - ja moge czekac jak wiem, ze mam poczekac. Wtedy mogę spokojnie czekac i dwa dni albo i tydzien. Jezeli mi napisze, że jest zajety to problem nie wystepuje. Problem sie pojawia kiedy cos takiego ma miejsce niespodziewanie i ja się czuję - nie wiem jak to dokladnie okreslic - zignorowana? porzucona? w jednej chwili.

Wtedy zaczyna sie moje myslenie, że  zrobilam cos nieodpowiedniego , glupiego itp.

Na forum tego nie widac, bo tu sie takie sytuacje nie zdarzaja big_smile

I w sumie to prawda, powinnam to jakos przepracowac, tyle, że  wlasnie sytuacje wywolujace to zdarzaja sie rzadko.

11

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

Chcesz, powiedz. Jednak zaznacz wyraźnie, że:

(...) to jest mój problwm, a nie że ja oczekuję od niego Bóg wie czego. (...)

Powiedz i... dotrzymuj słowa, czyli spraw, by Twoje chore myślenie nie miało wpływu na waszą znajomość, byś nie obarczała znajomego skutkami owego myślenia (choć 'myślenie' to w tym przypadku niefortunny zwrot).

Skoro znasz siebie, to możesz w wyobraźni nie kręcić filmu wg czarnego scenariusza. Możesz nie pozwolić swej wyobraźni hulać. Możesz. Nie "powinnam'. Nie 'muszę'. Możesz.

12 Ostatnio edytowany przez Iceni (2016-08-18 19:53:37)

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?
Wielokropek napisał/a:

Chcesz, powiedz. Jednak zaznacz wyraźnie, że:

(...) to jest mój problwm, a nie że ja oczekuję od niego Bóg wie czego. (...)

Powiedz i... dotrzymuj słowa, czyli spraw, by Twoje chore myślenie nie miało wpływu na waszą znajomość, byś nie obarczała znajomego skutkami owego myślenia (choć 'myślenie' to w tym przypadku niefortunny zwrot).

Skoro znasz siebie, to możesz w wyobraźni nie kręcić filmu wg czarnego scenariusza. Możesz nie pozwolić swej wyobraźni hulać. Możesz. Nie "powinnam'. Nie 'muszę'. Możesz.


Ale mogę go chyba poprosić by starał się unikać takich sytuacji? Tzn żeby nie zostawial mnie tak w połowie rozmowy bez słowa, tylko żeby napisał że jest zajęty i kiedy bedzieniej wiecej wolny?

Czy to już za dużo?


____

Jeszcze jedno: ja sie nie boję, że  będę mu robiła jakieś  "jazdy" bardziej się boję, ze w prrzyplywie takiej paniki sama zakończę tę znajomość by tej paniki nie czuć.  W zasadzie tak wlasnie się stało za pierwszym razem - ja bez slowa ostrzezenia ani wytlumaczenia wyrzucilam z telefonu kontakt do niego. On wtedy się  nawet o tym nie dowiedzkal, wyszlo to dopiero potem jak juz zaczelismy z powrotem rozmawiac.

Tym razem też resztkami siły woli powstrzymywalam sie by nie zakonczyc tej znajomosci (!) i to jest w tym najbardziej absurdalne myslenie, bo przeciez tym sposobem to ja siebie ukarzę, a nie jego.

I TERAZ ja moge myslec o tym logicznie a przez tamte 30 minut bylam jak niespelna rozumu. Mi sie w takiej chwili rece trzesa i serce mi kolacze  i nie potrafie myslec logicznie.

13

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

Iceni, ale dlaczego masz takie skrajne reakcje?

14

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

Nie prościej (a na pewno skuteczniej) zająć się zrobieniem porządków z trudnymi przeżyciami, które do dziś negatywnie wpływają na Twoje (ale nie tylko) życie?
Jak długo masz zamiar hodować swą czarną stronę?

15 Ostatnio edytowany przez Iceni (2016-08-18 19:57:39)

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?
Wielokropek napisał/a:

Nie prościej (a na pewno skuteczniej) zająć się zrobieniem porządków z trudnymi przeżyciami, które do dziś negatywnie wpływają na Twoje (ale nie tylko) życie?
Jak długo masz zamiar hodować swą czarną stronę?

Prosciej i skuteczniej. Przez wiele lat odczuwalam bariere jezykowa a nie moglam znaleźć  odpowiedniego polskojezycznego psychologa/psychoterapeuty.

Moze wreszcie przyszla pora.

Beyondblackie napisał/a:

Iceni, ale dlaczego masz takie skrajne reakcje?

To jest zwiazane z moim dziecinstwem.

16

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

Warto walczyć z sobą samą o siebie. Trzymam kciuki. smile

17

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?
Iceni napisał/a:

Ale mogę go chyba poprosić by starał się unikać takich sytuacji? Tzn żeby nie zostawial mnie tak w połowie rozmowy bez słowa, tylko żeby napisał że jest zajęty i kiedy bedzieniej wiecej wolny?

Czy to już za dużo?

Iceni, możesz wyłuszczyć swoją sytuację, możesz poprosić o uprzedzanie Cię, że jest zajęty, tylko nie zapominaj, że nie na wszystko można mieć wpływ.
Znajomy może nie odpisywać bo:
- chwilowo brakło prądu, neta, bateria padła
- ktoś zapukał do drzwi
- ktoś przyszedł i siedzi u niego
- musiał lecieć do WC
- itp.
Jest wiele takich sytuacji, kiedy rozmowa zostaje przerwana i nie zawsze można uprzedzić dlaczego i kiedy będzie wznowiona.
Może nie nakręcaj się od razu na czarny scenariusz, tylko pomyśl że, wkrótce się odezwie. smile

18

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

Iceni, jajako typ aspoleczny dodatkowo wyposażony w zerową empatie, w momencie gdy wchodzę z kimś w głębsza znajomość po prostu mówię jak jest i proszę o wyrozumiałość i cierpliwość - jak mi się nie wyłoży jak krowie na rowie to nie zrozumiem.
Większość osób nie ma problemu z zaakceptowaniem takiej prośby - więc może i Ty spróbuj? Powiedz jakie rzeczy powodując jakie reakcje i poproś druga stronę o konkretne działania w takim przypadku.

Anyway podpowiem - w czasie tych 30 minut idź posprzątać. Pomaga smile

19

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

Iceni, to jest do przepracowania - miałam kiedyś to samo, co Ty.

po drugie taka jest specyfika rozmów przez komunikatory internetowe. tak to dziala. ja siedze na gg od 18 roku zycia i odkąd pamietam, to takie przerwy w rozmowach wystepowaly. czas dluzsze, czasem krotsze. po prostu trzeba to uznac za fakt. jak ktos nie odpisuje od razu to ide wieszac pranie, nakarmic kota, posprzatac kuweta, wlaczam sobie film, ide cos gotowac itp itd. milo, gdy mój partner sie opowiada, ale od kolegow i znajomych tego.nie wymagam. beda mieli czas, to odpisza.

20

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?
allama napisał/a:

Iceni, jajako typ aspoleczny dodatkowo wyposażony w zerową empatie, w momencie gdy wchodzę z kimś w głębsza znajomość po prostu mówię jak jest i proszę o wyrozumiałość i cierpliwość - jak mi się nie wyłoży jak krowie na rowie to nie zrozumiem.
Większość osób nie ma problemu z zaakceptowaniem takiej prośby - więc może i Ty spróbuj? Powiedz jakie rzeczy powodując jakie reakcje i poproś druga stronę o konkretne działania w takim przypadku.

Anyway podpowiem - w czasie tych 30 minut idź posprzątać. Pomaga smile

Sorry za prywatę - masz może stwierdzony zespół Aspergera?

21 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-08-18 21:35:36)

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?
Iceni napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Czy jesteś pewna, że tej Osobie zależy na znajomości z Tobą?

Coż, on sam tę znajomość określił jako "dlugoterminową" więc raczej tak. Nie jest to romans, nie ma powodów mnie oszukiwać, nie ma w jaki sposób wykorzystać - rozmawiamy od prawie 3 miesiecy, to jest mój native speaker, siłą rzeczy rozmawiamy dużo i rozmawia nam się dobrze  póki ja z czyms nie wyskocze.
Ostatnim razem po prostu byl zbyt zmeczony i zapomnial mi odpisac a ja od razu uznałam, że  mu się odwidziało, znudziło czy tam cokolwiek i wywalilam kontakt do niego zeby mnie nie denerwował. On sie nie odzywal, bo byl zmeczony i sądził ze ja nie mam czasu na pogaduszki. W koncu w weekend wyslal mi wiadomosc w momencie kiedy ja juz niemal na 100% bylam pewna, ze to koniec znajomosci.

Najsmieszniejsze w tym wszystkim jest to, ze takie tygodniowe przerwy nam sie zdarzaly wielokrotnie, bo zazwyczaj rozmawialismy w weekendy i nigdy sie tak nie nakrecilam jak wtedy. Moglam przeciez wyslac mu wiadomosc big_smile ale nie, moj "racjonalny umysl" uznal, ze mnie olał,  siedzialam cicho i go przeklinalam.


Tym razem ześwirowałam bo sobie chwile gadalismy tak na luzie, po czym wysłałam mu tekst do sprawdzenia i pare zdan do przetlumaczenia. Po chwili sprawdzilam czy wiadomość doszła i widzę, ze tak, że  on jest online wiec sobie spokojnie czekam.
Po chyba 15 minutach chcialam napisac do kogos innego, poniewaz ta osoba byla niedostepna chcialam dopisac to pytanie jemu - Widze, ze gada dalej, mysle sobie - ok, poczekam dłużej. Po kolejnych kilku minutach zagladam i sie zastanawiam dlaczego nie napisal nic. On juz jest offline, odpowiedzi nie ma. I w tym momencie włącza mi sie panika - dlaczego mnie zignorowal? dlaczego nawet nie napisal, ze jest zajety? I sie zaczyna moje glupie myslenie - moze za duzo ostatnio pisalismy i poczul sie zmeczony, moze napisalam cos nie tak, moze czyms go urazilam, moze to, moze tamto....

No i w koncu kiedy sie odezwal bylam juz tak nakrecona że rozmawialam z nim jakby mi jakas krzywdę zrobil a nie kazal czekac pół godziny.

To też się zdarzało wielokrotnie (tzn to, ze xzekalam na odpowiedz), nie mam problemu z tym żeby zaczekać aż  skończy rozmawiac z kims inmym - wytracilo mnie z rownowaginie jedynie to, ze mi nie odpisal, chociaz mogl. Wzbudzilo to we mnie irracjonalne lęki.

________

Dzieki za wszystkie rady postaram sie jakos ochlonac i wytlumaczyc smile


Jakiś czas temu strasznie mnie denerwowało to, że ktoś nie dokończył rozmowy pisanej przez komunikatory czy też sms, teraz po prostu mam na to wyrąbane, to nie ja nie mam za grosz kultury tylko ktoś inny, trudno.

Jeżeli wiesz, że nie potrafisz logicznie się zachowywać, jak On ni stąd ni zowąd kończy rozmowę pisaną to po prostu poinformuj Go o tym, ale nie z zarzutem, pretensjami, ot tak Mu to napisz.
Jeżeli nie będzie się dalej żegnał, to po prostu podziękuj Mu za znajomość i Ją zakończ, bo wtedy będzie świadczyło, że ma Cię "w głębokim poważaniu".

Iceni nie warto się wkurzać na takie zachowanie, szkoda zdrowia i nerwów.

Aha i oczywiście pamiętaj, że czasami coś nagle może wyskoczyć, więc "nie bombarduj" siebie od razu złymi emocjami, po prostu zacznij robić coś innego, na przykład puść sobie Pana Pączusia i słuchaj, i oglądaj z rozmarzeniem. smile

22

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?
Cyngli napisał/a:
allama napisał/a:

Iceni, jajako typ aspoleczny dodatkowo wyposażony w zerową empatie, w momencie gdy wchodzę z kimś w głębsza znajomość po prostu mówię jak jest i proszę o wyrozumiałość i cierpliwość - jak mi się nie wyłoży jak krowie na rowie to nie zrozumiem.
Większość osób nie ma problemu z zaakceptowaniem takiej prośby - więc może i Ty spróbuj? Powiedz jakie rzeczy powodując jakie reakcje i poproś druga stronę o konkretne działania w takim przypadku.

Anyway podpowiem - w czasie tych 30 minut idź posprzątać. Pomaga smile

Sorry za prywatę - masz może stwierdzony zespół Aspergera?

Tego nie, choc nigdy nic nie wiadomo smile jestem DDA i w konsekwencji mam delikatny analfabetyzm uczuciowy.

23

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

Ja to widzę tak, że nie jesteś pewna jego w znaczeniu kim dla Ciebie jest, czy przyjacielem, czy kolegą, czy bliskim znajomym, czy znajomym, czy dalszym znajomym. Nie wiesz też, kim Ty dla niego jesteś, czy przyjaciółką, czy koleżanka, bliską koleżanką, znajomą itd. Taka jakby nierówna, nieokreślona relacja. I dlatego, jak on się nie odzywa, to nie wiesz, czy zapomniał, obraził się, olał cię, nie chce z Tobą rozmawiać itp.

Rozumiem, jakby nie odpisywał bo na przykład ma Cię gdzieś, albo nie chce się dalej kontaktować - to możliwe, możesz się wkurzyć albo poczuć niepewnie.
Ale przecież może nie odpisał bo: zapomniał, nie ma go w domu, prowadzi auto, albo jest w domu a ktoś do niego właśnie przyszedł, albo ktoś zadzwonił i rozmawia godzinę przez telefon, albo albo albo.... - tu nie powinnaś czuć się, źle bo różne rzeczy się zdarzają. A pewnie zakładasz wariant pierwszy, że ma Cię gdzieś.

I kwestia na ile go wyczuwasz. Moi znajomi z reguły oddzwaniają i odpisują, ale mam koleżankę,która potrafi oddzwonić za tydzień albo wcale, chociaż obiecuje zadzwonić jutro, aż ja musze dzwonić drugi raz. Znamy się ponad 20 lat i wiem jaka jest, dlatego nie odbieram tego jak olanie, tylko jako jej ceche charakteru. Dziwną bo dziwną, ale ona już tak ma.  Za to rekompensuje to innymi cechami. Ale na początku znajomości odbierałam to jako olewanie.

24

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?
allama napisał/a:
Cyngli napisał/a:
allama napisał/a:

Iceni, jajako typ aspoleczny dodatkowo wyposażony w zerową empatie, w momencie gdy wchodzę z kimś w głębsza znajomość po prostu mówię jak jest i proszę o wyrozumiałość i cierpliwość - jak mi się nie wyłoży jak krowie na rowie to nie zrozumiem.
Większość osób nie ma problemu z zaakceptowaniem takiej prośby - więc może i Ty spróbuj? Powiedz jakie rzeczy powodując jakie reakcje i poproś druga stronę o konkretne działania w takim przypadku.

Anyway podpowiem - w czasie tych 30 minut idź posprzątać. Pomaga smile

Sorry za prywatę - masz może stwierdzony zespół Aspergera?

Tego nie, choc nigdy nic nie wiadomo smile jestem DDA i w konsekwencji mam delikatny analfabetyzm uczuciowy.

Dzięki za odpowiedź ;-) Pytałam, bo u mojego dziecka stwierdzono ZA i są właśnie podobne objawy.
Już zaprzestaję off-topu.

25

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

OK, koboetki - dzięki za wszystkie odpowiedzi, zaraz idę tworzyć moje dzieło, a jak się obudzę to, mam nadzieję, będzie po burzy smile

26

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?
Iceni napisał/a:

OK, koboetki - dzięki za wszystkie odpowiedzi, zaraz idę tworzyć moje dzieło, a jak się obudzę to, mam nadzieję, będzie po burzy smile

Kobietko pamiętaj, żeby to nie było dzieło dramatyczne, ale informujące.
Powodzenia w natchnieniu!!! smile smile smile

27

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

No to informuję, że sprawa została rozwiązana pozytywnie, przy okazji wyjaśniła się jeszcze jedna. Mogę spać spokojnie big_smile

W zasadzie to poszło zadziwiająco gładko.

28

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

Strach, zwykle, kiepskim jest doradcą, a wyobraźnia pracuje tyle, na ile jej pozwolimy smile

29

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

Takie lęki biorą się z szoku po jakimś urazie, który został wyparty do podświadomości, ale myśl, że ktoś chce z tobą być, spotykać się, wywołuje paniczne lęki że zostaniesz skrzywdzona i unikasz kontaktu w sposób agresywny.

30

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

Wiem, że sprawa już rozwiązana, ale pozwolę sobie odnieść się do tematu, bo zdarzyło mi się jakiś czas temu znaleźć po tej drugiej stronie. Relacja w gruncie rzeczy była luźna, bliżej nieokreślona, bo słowo 'znajomość' to za mało, 'przyjaźń' za dużo. Rozmowy początkowo mailowe, potem przeszły na komunikator, dosyć częste, coraz głębiej sięgające (naprawdę je lubiłam), po czym - ku mojemu zdumieniu - im dłużej to trwało, tym coraz wyraźniej zaczęły pojawiać się zupełnie nieuzasadnione pretensje. Pretensje o to, że w danym momencie mnie nie było, choć zwykle bywałam, że byłam czymś zajęta, że szybko nie odpowiedziałam, że odpowiedziałam nie tak, jak mój rozmówca tego oczekiwał, że czegoś zabrakło, przy czym jeśli już następowała rozmowa, to musząc od komputera odejść, absolutnie zawsze o tym uprzedzałam i nigdy nie znikałam bez zwyczajowego "do zobaczenia". Z czasem pretensje stały się coraz bardziej nieprzyjemne, w końcu pojawiło się jakieś dziwne ironizowanie, a nawet nieudolne próby obrażania mnie. Bywało, że czasem byłam zła, a czasem było mi naprawdę przykro, dlatego ostatecznie kontakt ten drastycznie ograniczyłam, aż w końcu relacja zupełnie się rozsypała, a mój rozmówca zniknął bez słowa. Po pół roku pojawiły się za to przeprosiny oraz wyjaśnienie przyczyn zachowania.

Nie ukrywam, że dosyć długo zastawiałam się motywami takiego postępowania, a kiedy już je poznałam, to - wbrew obawom - poczułam się z tą wiedzą znacznie lepiej. Mało tego, nie tylko naprawdę doceniłam szczerość (zapewne zdobyć się na nią nie było łatwo), ale też pomyślałam, że będąc wcześniej uprzedzoną, mogłabym temu w jakiś sposób zapobiec.

Niestety słowa są suche, dlatego kiedy nie słyszymy głosu, nie widzimy grymasu twarzy, nie mamy możliwości obserwować mowy ciała, nie wiemy co dana osoba w danej chwili robi ani dlaczego się nie odzywa, to będąc przewrażliwoną/nym lub coś sobie dopowiadając - można nieźle popłynąć.


Iceni, nam opisałaś dwie sytuacje związane z jedną osobą - było takich osób więcej? I jeśli tak, to czy potrafisz znaleźć między nimi jakieś punkty styczne?

31

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?
Olinka napisał/a:

Iceni, nam opisałaś dwie sytuacje związane z jedną osobą - było takich osób więcej? I jeśli tak, to czy potrafisz znaleźć między nimi jakieś punkty styczne?

Tak, Olinko, zdarzało się i ja dokładnie wiem jakie sytuacje wywołują u mnie takią reakcję. Dzieje się tak kiedy ktoś urywa bez uprzedzenia rozmowę i mnie w jakiś sposób ignoruje (lub, właściwiej to będzie określić - ja to odczuwam jako ignorowanie, na pewnym etapie znajomości /co jest dość ważne, to się nie zdarza ani w początkowej fazie, anie z dobrymi znajomymi, tylko z osobami na etapie przejściowym/) jeżeli na przykład widzę, że ktoś jest nadal online, z kimś tam sobie rozmawia a o mnie zapomina - to jest, wydaje mi się, akurat w miarę naturalna reakcja na niezbyt kulturalne zachowanie, ja jestem tylko w takim wypadku wkurzona "powyżej średniej" big_smile i zazwyczaj pomimo irytacji potrafię nad tym w miarę zapanować i nie włącza mi się faza paniki. Dlatego nawet jeżeli zdarza mi się mój "atak" to ktoś nie ma o tym nawet pojęcia.

W tym wypadku moje reakcje są trochę bardziej nietypowe ze względu na nietypowość samej znajomości. A ponieważ poświęciłam długie tygodnie by znaleźć odpowiedną osobę to mi na tej znajomości zależy podwójnie i nie chcę wywinąć jakiegoś numeru i tę znajomość stracić. (Przy czym tu nie chodzi o to, że ja go atakuję czy osaczam jak w opisanym wyżej przez ciebie przykładzie - u mnie to działa na odwrót - ja się w takim wypadku zaczynam izolować i w konsekwencji ucinam znajomość.

( I to jest w tym wszystkim najbardziej chore, z czego zdaję sobie sprawę - ja konczę znajomość nie dlatego, że ktoś mnie wkurzył, tylko dlatego by skonczyło się to uczucie ogarniającej mnie obsesji/paniki czy jak to nazwać).

32

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?
Iceni napisał/a:
Olinka napisał/a:

Iceni, nam opisałaś dwie sytuacje związane z jedną osobą - było takich osób więcej? I jeśli tak, to czy potrafisz znaleźć między nimi jakieś punkty styczne?

Tak, Olinko, zdarzało się i ja dokładnie wiem jakie sytuacje wywołują u mnie takią reakcję. Dzieje się tak kiedy ktoś urywa bez uprzedzenia rozmowę i mnie w jakiś sposób ignoruje (lub, właściwiej to będzie określić - ja to odczuwam jako ignorowanie, na pewnym etapie znajomości /co jest dość ważne, to się nie zdarza ani w początkowej fazie, anie z dobrymi znajomymi, tylko z osobami na etapie przejściowym/) jeżeli na przykład widzę, że ktoś jest nadal online, z kimś tam sobie rozmawia a o mnie zapomina - to jest, wydaje mi się, akurat w miarę naturalna reakcja na niezbyt kulturalne zachowanie, ja jestem tylko w takim wypadku wkurzona "powyżej średniej" big_smile i zazwyczaj pomimo irytacji potrafię nad tym w miarę zapanować i nie włącza mi się faza paniki. Dlatego nawet jeżeli zdarza mi się mój "atak" to ktoś nie ma o tym nawet pojęcia.

W tym wypadku moje reakcje są trochę bardziej nietypowe ze względu na nietypowość samej znajomości. A ponieważ poświęciłam długie tygodnie by znaleźć odpowiedną osobę to mi na tej znajomości zależy podwójnie i nie chcę wywinąć jakiegoś numeru i tę znajomość stracić. (Przy czym tu nie chodzi o to, że ja go atakuję czy osaczam jak w opisanym wyżej przez ciebie przykładzie - u mnie to działa na odwrót - ja się w takim wypadku zaczynam izolować i w konsekwencji ucinam znajomość.

( I to jest w tym wszystkim najbardziej chore, z czego zdaję sobie sprawę - ja konczę znajomość nie dlatego, że ktoś mnie wkurzył, tylko dlatego by skonczyło się to uczucie ogarniającej mnie obsesji/paniki czy jak to nazwać).

]A nie możesz w takich sytuacjach po prostu powiedzieć to tej osobie, że  nie lubisz niedokończonej rozmowy czy nagle urwanego kontaktu? Pewnie druga strona nawet nie zauważa, że coś jest nie tak , a Ty się męczysz.

33 Ostatnio edytowany przez Beyondblackie (2016-08-20 10:32:47)

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

Ciesze się, ze sprawa została rozwiazana smile

Napisze jednak z tej drugiej strony. Pare razy zdarzylo mi się nawiazywac jakies znajomości w internecie i z mojego punktu widzenia były to niezobowiazujace pogaduszki. Posmialismy się, pogadaliśmy o polityce, nawijalismy o filmach i jak miałam cos innego do roboty, to mowialam baj baj i się wylaczalam. W większości przypadkow moi znajomi traktowali to dokładnie tak samo, ale zdarzylo się ze dwa razy, ze nastapilo totalne spiecie na laczach i po lekkim wylaczeniu się dostałam wsciekle mejle jak ja smiem jakiegoś Zbyszka czy Marka ignorować (oczywiście imiona sa przypadkowe). Szczerze mowiac to były dla mnie wieści yikes Podczas gdy ja sobie beztrosko klikałam, w glowie tegoz Zbyszka czy Marka rodzila się gleboka przyjazn czy inny rodzaj, w tym przypadku, urojonego związku, który tak naprawdę nigdy nie istniał. Oczywiście można na to również popatrzeć z innej perspektywy i zauwazyc, ze mam tendencje do nieangażowania się w znajomości i ze często traktuje ludzi bardzo powierzchownie (tez do pewnego stopnia spadek po nieciekawym dzieciństwie).

Także czasem problem jest w tym, ze strony nie komunikują się wystarczająco co do własnych oczekiwan względem drugiej strony i potem takie kwiatki wychodzą.

34

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

Iceni, skoro ta fobia dotyczny tylko nowych znajomości, to teoretycznie istnieje stuprocentowy skuteczny sposób pozwalający unikać takich sytuacji.
A jest nim ograniczenie się do kontaktów face to face, lub rozmów telefonicznych do momentu, aż będziesz "pewna" takiej osoby (do czasu, aż nie przejdziesz terapii).

35

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?
Naprędce napisał/a:

Iceni, skoro ta fobia dotyczny tylko nowych znajomości, to teoretycznie istnieje stuprocentowy skuteczny sposób pozwalający unikać takich sytuacji.
A jest nim ograniczenie się do kontaktów face to face, lub rozmów telefonicznych do momentu, aż będziesz "pewna" takiej osoby (do czasu, aż nie przejdziesz terapii).

W praktyce ta relacja dotyczy osoby, która mieszka na innym kontynencie. Trochę trudno face to face big_smile



________

Spoko, sprawa się wyjaśniła, przy okazji wyjaśnilimy też trochę innych kwestii. Ale ponieważ facet sam jest trochę dziwny to nadal nasza znajomość jest jak taniec na linie big_smile

36

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

No dlatego wytłuściłem to "teoretycznie". W każdym razie można taką ekstremalną (w dzisiejszych czasach) radę brać pod uwagę szukając ewentualnego nowego NS-era, księgowego itp gdzieś blizej ;)

37

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

Życie to ciągła praca nad samym sobą wink

38

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

Moim zdaniem Twoje motywy są całkiem wytłumaczalne, problemem jest reakcja. Na tym etapie najważniejsze, że udało Wam się dojść do porozumienia, a świadomość problemu w przyszłości powinna pomóc nad sobą panować. O ile Ty możesz to sobie jakoś wytłumaczyć, wyjść na spacer, zająć czymś myśli, o tyle zanim nie ochłoniesz, nie dotykaj klawiatury big_smile.

Mechanizm unikania stresogennych sytuacji, w tym przypadku poczucia odrzucenia, jest zresztą dosyć częsty. Weźmy na przykład pod uwagę osoby wielokrotnie odrzucane w związkach - kolejnym razem chcąc sobie tego zaoszczędzić, to one pierwsze ranią. Chyba jedyne co możesz zrobić, to pracować nad sobą, swoimi myślami i wynikającymi z nich reakcjami. Wiem, że niektóre osoby taka rada irytuje, ale może jednak warto skorzystać z pomocy specjalisty, który pomoże Ci temat przepracować, bo podłoże - jak sama zauważyłaś - wydaje się znacznie głębsze.

39

Odp: Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

Właściwie to nawet zabawne, bo dziś to on mi dowalił ciosem ponizej pasa, a ja mając na uwadze ostatnią sytuację postanowiłam od razu  powiedzieć jak  jak z mojej strony wyglądał jego zart  - przeprosił, wytłumaczył się i przy okazji nieswiadomie odkrył swoje obawy - więc mimochodem mogłam je wyprostować.

Tak że generalnie jest 1:1 ale trzy kroki do przodu.

_________

Swoją drogą nie przypuszczałam, że budowanie przyjaźni może być  takie trudne big_smile Jakieś tam wirtualne znajomości i flirty to dziecinna zabawa przy tym big_smile

Posty [ 39 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Jak wytłumaczyć dlaczego jestem dziwaczką?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024