Ostatnio mialam dziwna rozmowe z mezczyzna (lat 20 pare), ktory twierdzi,ze jest z dziewczyna z powodu nie milosci, ale seksu. Jestem zszokowana.. Czy wy panowie nie macie sumienia? Ona nawet o tym nie wie. Czy faktycznie panowie potrafia zabiegac o kobiete i byc z nia, mieszkac jakis czas tylko z takiego powodu? czy mimo wszystko musi byc rowniez i uczucie, ktore najwyrazniej przemilczal?
Tacy najczęściej mają powodzenie i stąd tak traktują, bo kobiety same dają się omotać "jaki on obyty" itd.
Nie zauważyłaś jeszcze?
nie rozumiem tezy wedlug ciebie wykorzystuje to, ze ma powodzenie czy przez to ze tak traktuje kobiety te powodzenie ma?
4 2016-07-27 00:47:19 Ostatnio edytowany przez RavenKnight (2016-07-27 00:48:44)
Kobiety im dają, więc sobie biorą.
Inna sprawa że większość z Was lubi być lekko olewana i żyć w niepewności, być wybraną mimo iż ma wiele chętnych, wtedy czujecie się takie docenione itp blablabla.
A tacy zapewniają im należytych atrakcji, a że traktują jak traktują to inna sprawa.
Po co ma się starać, jak za rogiem czeka kolejna z rozłożonymi nogami?
5 2016-07-27 00:47:31 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-07-27 00:49:28)
Mężczyźni i sumienie..uczucia?
hahah
ha ahahahahah
meheheheh he
..niech ktoś zadzwoni po karetkę! uduszę się ze śmiechu
Ale tak naprawdę to nie
80% facetów to psy i tylko seks się liczy - musisz o tym autorko wiedzieć.
Pozostałe 20% czasem dopuszcza jakieś uczucia, z czego 5 % można spróbować (!) zaufać
///////
Tak naprawdę to chciałam powiedzieć, że musisz szukać tych 5 % !
6 2016-07-27 00:50:49 Ostatnio edytowany przez RavenKnight (2016-07-27 00:51:01)
Te 5% by było, tylko nikt ich nie chce, za bardzo ciapowaci
Te 5% by było, tylko nikt ich nie chce, za bardzo ciapowaci
Tyż prawdo.
mimo wszystko myslalam, ze jezeli juz sie ze soba jest ( nawet mieszka) to raczej naturalne, ze rowniez musi byc i milosc. a tu jest poprostu zajebista szopka, bo raczej sie stara ( jakies niespodzianki i inne duperele) z boku mialam wrazenie, ze to na powaznie dlatego taki szok ze od 18 roku zycia wszystkie jego zwiazki tak wygladaja...
to jeszcze nic, oczywiscie zenic sie nie chce
ale wedlug niego, kiedy znajdzie swoja milosc to sie zmieni
trudno mi w to uwierzyc, ze tego typu faceci serio potrafia nagle inaczej???
9 2016-07-27 01:09:45 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-07-27 01:10:56)
Potrafią czy nie potrafią.. Wyrachowane bydle i tyle.
Powinna to przeczytać część forumowych 'el moherro' odnośnie sponsoringu - tym się nie przejmuj akurat, to tylko moja dygresja, zainteresowani będą wiedzieć o co chodzi
Generalnie zawsze istnieje cień szansy, że i bydle się kiedyś zakocha i będzie mu się marzyła love.
Ale wtedy zazwyczaj karma wkracza i zasadza kopa w dupsko z 'kowboja'. I bardzo dobrze
Tylko nie mów, że się w tym ciołku zakochałaś?
EDIT: No jasne, że się zakochałaś. Inaczej nie zakładałabyś tematu..
Ja powiem tylko tyle, jak ktoś jest w miarę rozgarnięty, to wyczuwa jakie dana osoba ma względem niej intencje.
Jak ktoś chodzi z głową w chmurach i jest powierzchowny to funduje sobie tego typu kwiatki.
To chyba nie jest ciężkie obserwować czyjąś reakcję, mimikę, ton głosu, wzrok, zachowanie itd.
Jednak wielu ludziom dużo do szczęścia nie potrzeba, facetowi cycata kobita, kobicie przystojny facio, nieważne że się prują na boku, oni chyba nawet nie dopuszczają tego typu myśli do siebie.
Naprawdę jest dla mnie rzeczą niepojętą, żeby człowiek nie wyczuwał jakie druga osoba ma intencje wobec niego.
zalozylam przede wszystkim dlatego, ze w glowie mi sie ni emiesci, jak moglabym mieszkac z kim i udawac, ze cos do niego czuje? a jeszcze na boku sobie inne panny ru..ac, a na koniec stwierdzic ze takiej jakiej on chce jeszcze nie znalazl, ale jak znajdzie to bedzie jej wierny bo to bedzie ta wymarzona
szok szok szok
faceci to urodzeni aktorzy
i jak tu jakiemus zaufac uff
Ja powiem tylko tyle, jak ktoś jest w miarę rozgarnięty, to wyczuwa jakie dana osoba ma względem niej intencje.
Jak ktoś chodzi z głową w chmurach i jest powierzchowny to funduje sobie tego typu kwiatki.To chyba nie jest ciężkie obserwować czyjąś reakcję, mimikę, ton głosu, wzrok, zachowanie itd.
Jednak wielu ludziom dużo do szczęścia nie potrzeba, facetowi cycata kobita, kobicie przystojny facio, nieważne że się prują na boku, oni chyba nawet nie dopuszczają tego typu myśli do siebie.
Naprawdę jest dla mnie rzeczą niepojętą, żeby człowiek nie wyczuwał jakie druga osoba ma intencje wobec niego.
Dobrze gadasz. Da się wyczuć. Ale to trzeba samemu nie być zdesperowanym, a baby w pewnym wieku muszą mieć 'męża', bo co ludzie powiedzą Potem na szczęście w sporej części im przechodzi.
@Różowa, niestety.. facet w 90% zawsze ma 'główne sterowanie' w kulach, dopiero z czasem uczy się je przesuwać do głowy. Ale gwarancji nigdy nie ma.
Trzeba nauczyć się pewne sygnały czytać i bezwzględnie egzekwować swoje potrzeby. Tzn. nic na siłę z nikim, ale też nie robić za Matkę Teresę.
JAk taki zobaczy, że masz łeb na karku i nie dasz z siebie zrobić materaca za uśmiech i worek gruszek, to sam se pójdzie. I o to chodzi.
Aj tam nie wrzucaj wszystkich do jednego wora, to tak jakby wszystkim kobietom się dostawało za felerne egzemplarze.
Chociaż możliwe, ze po męskiej stronie jest ich więcej.
Jak facet nie interesuje się Tobą, nie pyta czym się zajmujesz, ogólnie nie traktuje jak człowieka którym jest zafascynowany, tylko ciągle dąży do bliskości, to wiadomo że miłością się nie kieruje, no chyba że między Wami aż kipi.
Ale jeśli ciągle robi jakieś podteksty i męczy dupę, bo musi zakisić ogóra, to czego od niego oczekujesz?
Nosz kurna, od razu widać że delikwent podejrzany, włącz myślenie przed a nie po, to płaczu nie będzie, kobito.
Ogarnij się dzieciak.. Nie ucz Ojca dzieci robić.
Nie ucz Ojca słuchać Matki
Nie ucz Ojca słuchać Matki
Pocisk na miarę gimbazy.
Bez odbioru.
17 2016-07-27 01:54:21 Ostatnio edytowany przez RavenKnight (2016-07-27 02:00:11)
Spoko, zawsze tonuję swoją wypowiedź do poziomu oponenta ;*
Raz primo, masz przerośnięte ego i samoocenę przez facetów bez poczucia godności, co nadskakują Ci koło tyłka.
Dwa primo, nie, nie jesteś taka "zabafna" i "fanny" jak to się uważasz, bo to aż wylewa się z ekranu, troszkę poskrom swoje zapędy, to może da się z Tobą rozmawiać bez tego chorego poczucia wyższości i władzy na innymi.
Nara :*
ludzie (nie tylko faceci) robią wiele rzeczy. mój przedostatni partner ( ten od celibatu) może nawet mnie kochał jak kobietę na początku, może nawet minimalnie pożądał. Ale przez większość naszego ponad osmioletniego związku był ze mna tylko dlatego, że byłam sprzątaczką, praczka, kucharką, a przez ostatnie trzy lata jeszcze go utrzymywałam. nie przeszkadzało to mówić mi, jak mnie bardzo kocha, jak nie wyobraża sobie rozstania, nie przeszkadzało mu też mieć romanse. a jak po tych latach zaproponowałam, że poszukam sobie seksu poza związkiem (o romansach nie mialam zielonego pojęcia, po prostu chciałam być szczera i zdrada nie wchodziła u mnie w grę), to się na koniec okazało, że jakbym go kochała naprawdę, to bym tego nie zrobiła
tak więc autorko masz pokazane, że są związki dla innych korzyści - bo w moim tamtym seksu nie było praktycznie od samego początku
powiem więcej... nigdy nie dowiedziałam się tego, o czym piszę, bo on mi nigdy nie zdobył się na odwagę cywilną, żeby to powiedzieć. co więcej celowo popychal mnie do związku z psychopata, zeby zrzucic z siebie winę i latwiej się mnie pozbyć, kiedy nie byłam już mu potrzebna.
kiedy sie z nim rozstałam, poskladalam fakty, łącznie z tym, co usłyszałam od znajomych, mogę być pewna tego co mówię.
dlatego też tak cenię sobie teraz mowienie prawdy, choćby była najgorsza. bo nie bawi mnie już zycie w iluzji.
nie narzekam na powodzenie, ale moj ostatni facet byl dupkiem. nie bede opowiadac, bo zbyt wiele negatywow i przez 3 lata jestem szczesliwa syngielka ale po takich przykladach z zycia wzietych chyba tak pozostanie na czas dluzszy
wychodzi na to, ze wszyscy na jakis sposob bajeruja aha dodam ze jego poprzednia wersja byla ze jego byle ( jedna psychopatka yhy a druga go zdradzila i zostawila) nie byly przez niego zdradzane bo jak sie jest w zwiazku to sie tak nie robi
drodzy panowie nie przeszkadzalo by wam, gdyby to kobiety tak z wami postepowaly?? nie mowie , ze wszystkie sa szczere itd itp ale w odroznieniu do was widac, ze wiekszosc
rece mi opadaja, jak mozna byc takimi psychopatami nie potrafie sobie inaczej tego nazwac. z mojego punktu widzenia trzeba miec niezle rozdwojenie jazni, zeby nawet chociazby przez te 2 lata tak grac przed kimkolwiek
i podziwiam was, ja nie potrafilabym przez godzine. ze jz nie wspomne, jaby to mnie brzydzilo, ze ranie druga osobe
tak serio to myslalam, na poczatku ze koles jaja sobie ze mnie robi i nie spodziewalam sie tak szczerych i dobitnych odpowiedzi
21 2016-07-27 10:13:29 Ostatnio edytowany przez RavenKnight (2016-07-27 10:47:37)
Ja tam nie wiem, znam wielu facetów(normalnych), a jeszcze więcej idiotów i zgadnijcie którzy mają powodzenie, to wnioski nasuną się same.
Więc może same sobie tak wybieracie?
Jakoś inne kobiety nie mają takich problemów, a niektóre za każdym razem wpadają w takie samo bagno i ciągle to powtarzają. Dla mnie to nie jest przypadek.
Co innego kobieta, która raz czy dwa wejdzie w związek z ukochanym misiem, a ten z czasem zaczyna pokazywać różki, co innego kobieta która raz za razem pakuje się w takie gówno.
22 2016-07-27 18:20:08 Ostatnio edytowany przez Gary (2016-07-27 18:21:35)
Trochę żeście się dziewczyny zapędziły moim zdaniem... Czy to nie byłoby totalne dno mieszkać z dziewczyną, udawać że się kocha i jest razem, a tak naprawdę robić tak tylko aby mieć seks? Według mnie on tak Tobie palnął, bo chciał powiedzieć, że u niego w związku nie jest dobrze, i chętnie przeskoczy do innego jak będzie miał okazję -- na przykład z Tobą.
Brzmi to tak durnie jakby facet powiedział "mieszkam z nią i jesteśmy razem, bo ona robi zakupy i mam jedzenie za darmo". Głupie, prawda? Tak... głupie. Tak samo brzmi ten gostek co Ci powiedział, że mieszka z dziewczyną dla seksu -- to się nie trzyma kupy, nie ma logiki. Nie sądzę, że normalny facet by się tak kajał dla seksu.
Przyznaję Wam jednak rację, że jak facet mnie ma seksu, to jego optyka może być mocno zniekształcona. Jak zażywa ktoś narkotyki, to jest "na haju" jak sobie wstrzyknie w żyłę... Z seksem jest na odwrót -- z biegiem dni myśli się coraz więcej i więcej o seksie, aż się jakąś laskę przeleci. Tak to po prostu działa, to jest popęd, naturalny.
@_v_: szacun za ułożenie sobie życia na nowo i zakończenie tej 8-letniej sagi.
Gary, to było jak odyseja ko(s)miczna
jeszcze nie ulozylam, zostaly te dlugi itp. no i odkrywanie schematów, czemu byłam z takimi, a nie innymi osobami. daleka droga przede mną, ale idę w dobrym kierunku
Mężczyźni i sumienie..uczucia?
hahah
ha ahahahahahmeheheheh he
..niech ktoś zadzwoni po karetkę! uduszę się ze śmiechu
Ale tak naprawdę to nie
80% facetów to psy i tylko seks się liczy - musisz o tym autorko wiedzieć.
Pozostałe 20% czasem dopuszcza jakieś uczucia, z czego 5 % można spróbować (!) zaufaćTak naprawdę to chciałam powiedzieć, że musisz szukać tych 5 % !
A i z tym byciem w tych 5% bywa ciężko, próbowałaś kiedyś zdobyć zaufanie a potem utrzymać je u kobiety "po" tych 80%?...;-)
Ścieżka zdrowia.A efekt często nietrwały,potem wkręci sobie czasem coś w głowę, a Ty bądź cierpliwy i prostuj...
No cóż autorko...są ludzie i bydlęta...
Sumienie to teraz towar niemal egzotyczny.O reszcie przymiotów nawet nie wspomnę.
A i z tym byciem w tych 5% bywa ciężko, próbowałaś kiedyś zdobyć zaufanie a potem utrzymać je u kobiety "po" tych 80%?...;-)
Ścieżka zdrowia.A efekt często nietrwały,potem wkręci sobie czasem coś w głowę, a Ty bądź cierpliwy i prostuj...
Dokładnie.
Dlatego takie kobiety, po przejściach z dupkami są wymarzonym i idealnym łupem dla kolejnych dupków.
Bo paradoksalnie tylko dupek będzie miał tyle cierpliwości żeby 'przeczekać' , skoro ma kilka innych równolegle - 'stać' go na cierpliwość a normalny facet będzie miał szybciej dość. Poza tym kto by chciał odpowiadać za błędy innych?
Ironia losu
26 2016-07-27 20:59:37 Ostatnio edytowany przez Pirx (2016-07-27 21:01:55)
Tylko dupek, który ma ją.. w dupie
I za Chiny Ludowe jej tego nie wytłumaczysz...:D
Ja ścieżkę zdrowia przeszedłem i mam dość...:D
czyli jednak sciema??
OMG ja juz nie nadazam
a tak poza tym, jesli zalozyc ze to prawda to w nastepnym zwiazku tez bedzie zdradzal? trudno mi uwierzyc ze tacy faceci dorastaja..
Ściema, co do uczuć.
Tak, będzie zdradzał..,
Nie, nie dorastają...
Sorry za brutalność
Nasprzątałem się po takich guana... mówię z autopsji...:D
Z ta sciema chodzilo mi o ta wypowiedzi:
Ze tylko specjalnie Kit wciska?
Trochę żeście się dziewczyny zapędziły moim zdaniem... Czy to nie byłoby totalne dno mieszkać z dziewczyną, udawać że się kocha i jest razem, a tak naprawdę robić tak tylko aby mieć seks? Według mnie on tak Tobie palnął, bo chciał powiedzieć, że u niego w związku nie jest dobrze, i chętnie przeskoczy do innego jak będzie miał okazję -- na przykład z Tobą.
Brzmi to tak durnie jakby facet powiedział "mieszkam z nią i jesteśmy razem, bo ona robi zakupy i mam jedzenie za darmo". Głupie, prawda? Tak... głupie. Tak samo brzmi ten gostek co Ci powiedział, że mieszka z dziewczyną dla seksu -- to się nie trzyma kupy, nie ma logiki. Nie sądzę, że normalny facet by się tak kajał dla seksu.
Przyznaję Wam jednak rację, że jak facet mnie ma seksu, to jego optyka może być mocno zniekształcona. Jak zażywa ktoś narkotyki, to jest "na haju" jak sobie wstrzyknie w żyłę... Z seksem jest na odwrót -- z biegiem dni myśli się coraz więcej i więcej o seksie, aż się jakąś laskę przeleci. Tak to po prostu działa, to jest popęd, naturalny.
@_v_: szacun za ułożenie sobie życia na nowo i zakończenie tej 8-letniej sagi.
Z ta sciema chodzilo mi o ta wypowiedzi:
Ze tylko specjalnie Kit wciska?
Gary napisał/a:Trochę żeście się dziewczyny zapędziły moim zdaniem... Czy to nie byłoby totalne dno mieszkać z dziewczyną, udawać że się kocha i jest razem, a tak naprawdę robić tak tylko aby mieć seks? Według mnie on tak Tobie palnął, bo chciał powiedzieć, że u niego w związku nie jest dobrze, i chętnie przeskoczy do innego jak będzie miał okazję -- na przykład z Tobą.
Brzmi to tak durnie jakby facet powiedział "mieszkam z nią i jesteśmy razem, bo ona robi zakupy i mam jedzenie za darmo". Głupie, prawda? Tak... głupie. Tak samo brzmi ten gostek co Ci powiedział, że mieszka z dziewczyną dla seksu -- to się nie trzyma kupy, nie ma logiki. Nie sądzę, że normalny facet by się tak kajał dla seksu.
Przyznaję Wam jednak rację, że jak facet mnie ma seksu, to jego optyka może być mocno zniekształcona. Jak zażywa ktoś narkotyki, to jest "na haju" jak sobie wstrzyknie w żyłę... Z seksem jest na odwrót -- z biegiem dni myśli się coraz więcej i więcej o seksie, aż się jakąś laskę przeleci. Tak to po prostu działa, to jest popęd, naturalny.
@_v_: szacun za ułożenie sobie życia na nowo i zakończenie tej 8-letniej sagi.
Gary ma rację, nikt o zdrowych zmysłach tak nie działa (nawet ja )
Facet coś czuł na początku, w między czasie się "popsuło" i teraz szuka "miękkiego lądowania", np. Ciebie.
31 2016-07-27 21:56:37 Ostatnio edytowany przez Pirx (2016-07-27 22:30:29)
Kit wciska że jak taką znajdzie jaką on chce to już będzie wierny...;-)
Takiego (Męski organ rozrodczy)...;-)
To jest akurat zero-jedynkowe :-)
czyli kit, ze dla seksu z nia
kit, ze bedzie wierny dla takiej, ktora spotka
panowie klamia jak z nut
ohoho
Bo jest mu wygodnie...;-)
Dziewczyna się stara, on ma łóżeczko...opierunek,wikt...
Aż trafi na kolejną co poczuje się doceniona że ją akurat wybrał na tą jedną jedyną... ;-)
Odsetek sk**** jest wszędzie taki sam.Niezależnie od płci...
Tylko takie czasy że jawnie jest przyzwolenie na to...;-)
Czy w tym weźmiesz udział? Twoja decyzja.
Będę jednak bronił tych 5% ;-)