Beznadziejna sytuacja... - Netkobiety.pl

Witamy witamy

Napisał post, a potem usunął jego treść. Geniusz zbrodni, teraz nigdy się nie dowiemy, co autor miał na myśli

W dodatku coś mi świta, że to nie pierwszy raz i już coś podobnego ktoś wywinął tutaj miesiąc temu

Bo to technicznie głupota jest. Warto by zapytać czy da się to jakoś zmienić.

Jeśli chodzi o edytowanie postów, to sama dużo z tego korzystam, często nie mogę zebrać myśli do kupy i parę razy coś dopisuję.

Chodziło mi raczej o to, że usunięcie tematu:
a) skutkowałoby zniknięciem także komentarzy, albo
b) byłoby niemożliwe

Czesc Misiek,
uwazam ze jeszcze nie jest tak zle. Przede wszystkim nie powinienes sie zalamywac, bo to nie koniec swiata. Ale z drugiej strony rozumiem, ze czujesz sie jak w ciemnej dupie.
Zapytaj najlepiej czy to tak na powaznie. No i przede wszystkim: szczera rozmowa. Tylko pamietaj zeby bardziej zwracac uwage na to co robi, niz na to co mowi.
Mlody jestes wiec niejedna taka sytuacja jeszcze przed Toba. Na ale w Twoim wieku to nie ma co wybrzydzac tylko trza brac co zycie daje.
A moze w ogole napisz cos wiecej, zebysmy mogli Ci lepiej doradzic. Tylko w sumie juz wiecej szczegolow nie podawaj, bo internet to tak do konca anonimowy nie jest.
Mam nadzieje ze pomoglem.
Pozdrawiam

Czesc, fajnie ze jeszcze odezwalas.
Naprawde nie trzeba bylo kasowac pierwszego posta bo z pewnoscia dostalabys wiecej porad i wsparcia.
Czesto samo tylko wygadanie sie i zostanie wysluchanym pomaga.
Napisz prosze jeszcze raz co sie dzieje.
Pozdrawiam

Tak czasem bywa w zyciu