Jemu chyba nie zależy - Netkobiety.pl

Mój chłopak oznajmił mi ostatnio, że pewnie będę zła, ale w sobotę się nie widzimy, bo jedzie w góry pomóc malować koledze płot. Temu samemu koledze, który był z Nami parę dni temu pod namiotami z dziewczyną. Wiecie, że on nawet mnie nie spytał, czy mam ochotę aby Oni do nas dołączyli?
Boję się, że ten kolega będzie miał na niego zły wpływ. Dlaczego? Otóż ten kolega ma dwie dziewczyny, jedną z którą chciałaby być, a drugą tylko do seksu (Te panie o sobie nie wiedzą rzecz jasna). Pod namioty przyjechał z tą drugą. Zepsuli przynajmniej mi cały weekend, ponieważ ta jego "lalunia do seksu" przez cały ten czas odstawiała jakieś dzikie cyrki ;/. Napomknęłam jej trochę gdy byłyśmy same, że nie jest sama w tym związku, a ona obiecała, że nie da po sobie poznać, że coś jej powiedziałam. Wtedy powiedziała mi, że też coś mi powie, powiedziała mi, że On (mój facet) ma mnie tylko do seksu. Zaczęłam się zastanawiać, czy powiedziała to w odwecie, z zazdrości, czy jej chłopak powiedział jej że tak myśli, czy może mój facet mu się zwierzył i wszystko to prawda? Jednak gdy wrócili, nie dalam nic po sobie poznać. Ona oczywiście, mimo obietnic znów zaczęła grać tę swoją szopkę.. Więc oni zaczęli się domyślać i wypytywać czy coś jej powiedziałam, zaprzeczyłam. W poprzednim poście ktoś zapytał mnie, dlaczego z Nim jestem, odpowiedziałam że, dlatego ponieważ jest: Lojalny, wierny, porządny, odpowiedzialny, szanuje mnie i moją rodzinę. Każdy kto go zna, mówi że to porządny facet. Jednak jak wspomniałam prędzej (wcześniejszy post) w ogóle nie mówi do mnie czule, nigdy tez nie powiedzial mi ze mnie kocha, nigdy nie rozmawiamy o uczuciach ani o planach na przyszłość. Dziś mimo że, napisałam mu że okropnie leje, a ja nie wzięłam parasolki, nawet nie zaproponował mi, że po mnie przyjedzie, znaczy to dla mnie że, się o mnie nie troszczy, więc albo jest mało domyślny, albo naprawdę mu nie zależy..W związku z tym po raz kolejny Was pytam, co o tym myślicie?