Zamierzam spróbować sobie darmowej wersji Diet by Ann.
Czy ktoś chce dołączyć może?
Ktoś może już robi/robił tą dietkę?
Lubię ją, tzn Anię. Dietę traktuje jako ciekawostkę logistyczną, ale co szkodzi na 3 dni spróbować
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » ZDROWIE KOBIETY » Nowa dieta Lewandowskiej
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Zamierzam spróbować sobie darmowej wersji Diet by Ann.
Czy ktoś chce dołączyć może?
Ktoś może już robi/robił tą dietkę?
Lubię ją, tzn Anię. Dietę traktuje jako ciekawostkę logistyczną, ale co szkodzi na 3 dni spróbować
Zamierzam spróbować sobie darmowej wersji Diet by Ann.
Czy ktoś chce dołączyć może?
Ktoś może już robi/robił tą dietkę?Lubię ją, tzn Anię. Dietę traktuje jako ciekawostkę logistyczną, ale co szkodzi na 3 dni spróbować
Ciekawostkę logistyczną?
Zamierzam spróbować sobie darmowej wersji Diet by Ann.
Czy ktoś chce dołączyć może?
Ktoś może już robi/robił tą dietkę?Lubię ją, tzn Anię. Dietę traktuje jako ciekawostkę logistyczną, ale co szkodzi na 3 dni spróbować
A to są i niedarmowe wersje?
Ciekawe czym się różnią?
diet jest od zatrzęsienia, nie wiem po co wymyślać pięćset trzydziestą ósmą skoro naprostsza jest owocowa warzywna, zwana postem dr Dąbrowskiej lub postem Daniela. W dodatku smaczna, zdrowa i oczyszczająca organizm z wszelkich śmieci. Sama spraktykowałam - 10 kg mniej w 6 tygodni, z tym, że ja jadłam restrykcyjnie głownie na surowo, bez gotowanych warzyw i piłam tylko wodę oraz bardzo słabą zielonę herbatę. Pomijając wagę - w życiu nie miałam tyle energii. Wstawałam wyspana i rześka choć spałam mniej niż zazwyczaj. Zero ochoty na drzemki, co mi się wczesniej zdarzało po przyjściu z pracy. Cera świetlista, znikneło gdzieś przetłuszczanie, podobnie z włosami. Efektu jojo nie mam, ale zrezygnowałam z cukru, białego pieczywa, klusek, bialego ryżu. Nie pijam coli i sklepowych soków ani tym podobnych rzeczy (ale przedtem też rzadko piłam) Raz na tydzień powtarzam taki post, zazwyczaj w poniedziałek, bo w weekend się nieco obżeram tłustym boczkiem i karkówką
Jem dużo surowizny, co się da zjeść na surowo to jem, resztę gotuję na parze. Rzadko coś smażę. Nie smakuje mi. Zmienił mi się smak i na pewne rzeczy nie mam w ogóle ochoty, głownie na słodycze. Kiedyś nie mogłam żyć bez batonika, dzisiaj w ogole mnie nie ruszają a wręcz myślę sobie, że są bez smaku - czuję sam cukier.
Mąż zachęcony moim przykładem, też zastosował. Schudł 14 kg.
Są tzw. kryzysy, ale być muszą bo to efekt oczyszczania organizmu. Ja miałam jeden.
Ja próbowałam owocowo-warzywnej i porażka... Stanowczo nie dla mnie. Wolę bardziej zbilansowane diety
kassy, bo to wlaściwie nie jest dieta, tylko post a post nie może być zbilansowany, post ma być półgłodówką, w której dostarczasz organizmowi niezbędne minimum, bo ma się przestawić na odżywianie endogenne. Czerpać ma głownie z Twojego organizmu a nie z tego, co mu dostarczasz z zewnątrz. To taka lżejsza wersja głodówki.
limana napisał/a:Zamierzam spróbować sobie darmowej wersji Diet by Ann.
Czy ktoś chce dołączyć może?
Ktoś może już robi/robił tą dietkę?Lubię ją, tzn Anię. Dietę traktuje jako ciekawostkę logistyczną, ale co szkodzi na 3 dni spróbować
A to są i niedarmowe wersje?
Ciekawe czym się różnią?
Oglądałam webinar o tej diecie, ona generalnie jest odpłatna. Dostajesz dostęp do panelu online, w którym jest ułożona dla Ciebie dieta. Pod Twoje zapotrzebowanie kcal i inne preferencje. Tam możesz sobie wymieniać produkty jak coś Ci nie pasuje, taki trochę dietetyk online (konsultować się z dietetykami też można, to nie jest tak, że Lewandowska sama tą dietkę robi)
Darmowa opcja jest na 3 dni, takie demo ale już dopasowane.
limana napisał/a:Zamierzam spróbować sobie darmowej wersji Diet by Ann.
Czy ktoś chce dołączyć może?
Ktoś może już robi/robił tą dietkę?Lubię ją, tzn Anię. Dietę traktuje jako ciekawostkę logistyczną, ale co szkodzi na 3 dni spróbować
Ciekawostkę logistyczną?
Tak, bo to trochę taka dieta w locie i (przynajmniej na razie) wygląda mi na tańszą alternatywę dla dietetyków (na których się już przejechałam kilka razy )
Karolciak a Ty robiłaś demo??
Dieta na 3 dni? Przecież to kompletnie bez sensu, jak po tak krótkim czasie chcesz zauważyć zmiany w samopoczuciu, wyglądzie czy co tam chcesz sprawdzić...? I nie bardzo rozumiem związek diety z logistyką, o co chodzi ?
Karolciak a Ty robiłaś demo??
nie nie, założyłam sobie konto, ale nie myślałam jeszcze nawet czy będę próbować. Jakoś wczoraj od koleżanki dostałam link do webinaru i w zasadzie tyle wiem, ile obejrzałam
Dieta na 3 dni? Przecież to kompletnie bez sensu, jak po tak krótkim czasie chcesz zauważyć zmiany w samopoczuciu, wyglądzie czy co tam chcesz sprawdzić...? I nie bardzo rozumiem związek diety z logistyką, o co chodzi
?
To jest jadłospis na 3 dni, żebyś mogła zobaczyć na czym polega dieta i tyle.
limana napisał/a:Karolciak a Ty robiłaś demo??
nie nie, założyłam sobie konto, ale nie myślałam jeszcze nawet czy będę próbować. Jakoś wczoraj od koleżanki dostałam link do webinaru i w zasadzie tyle wiem, ile obejrzałam
A możesz mi ten link wrzucić? Widziałam na jej fejsie, że coś takiego było, ale już po fakcie...
Karolciak napisał/a:limana napisał/a:Karolciak a Ty robiłaś demo??
nie nie, założyłam sobie konto, ale nie myślałam jeszcze nawet czy będę próbować. Jakoś wczoraj od koleżanki dostałam link do webinaru i w zasadzie tyle wiem, ile obejrzałam
A możesz mi ten link wrzucić? Widziałam na jej fejsie, że coś takiego było, ale już po fakcie...
Ja nie wiem czy tu można wrzucać linki. Webinar jest generalnie dostępny na youtubie - wystarczy, że wpiszesz "diet by ann". Tu masz linka https://www.youtube.com/watch?v=3YdHGYNVCxc
Dzięki już mam :*
Tego typu diety online będą niedługo normą. Ja próbowałam już podobnych rozwiązań i jest to bardzo wygodne, a dodatkowo oszczędza czas
woman_in_red napisał/a:Dieta na 3 dni? Przecież to kompletnie bez sensu, jak po tak krótkim czasie chcesz zauważyć zmiany w samopoczuciu, wyglądzie czy co tam chcesz sprawdzić...? I nie bardzo rozumiem związek diety z logistyką, o co chodzi
?
To jest jadłospis na 3 dni, żebyś mogła zobaczyć na czym polega dieta i tyle.
Ach, OK. To ze swojej strony mogę powiedzieć, że korzystałam kiedyś z diety online (akurat nie Lewandowskiej) i byłam ogromnie niezadowolona, moje preferencje i ograniczenia zdrowotne zupełnie nie zostały uwzględnione. Więc może faktycznie warto sprawdzić "z czym to się je" akurat u Ani skoro jest opcja wypróbowania.
No ja właśnie sprawdzam. Wiem mniej więcej jak powinna wyglądać dieta dla mnie, no i zobaczymy. Ale chcę jeszcze ten webinar obejrzeć, bo ciekawie gość gada
No ja właśnie sprawdzam. Wiem mniej więcej jak powinna wyglądać dieta dla mnie, no i zobaczymy. Ale chcę jeszcze ten webinar obejrzeć, bo ciekawie gość gada
To daj znać
Pewnie :*
Ja jestem na dba od zeszłego poniedziałku, więc jak masz pytania...
Dosłownie dwa dni temu weszłam z czystej ciekawości i sprawdziłam to 3-dniowe darmowe "demo". Dieta jak dieta, na pewno lepsza niż hamburger zajadany tabliczką czekolady. Na płatną wersję na pewno się nigdy nie zdecyduję. Powodów jest kilka:
- ta dieta wydaje mi się dosyć droga
- część składników jest ciut "wydumana", nie zawsze łatwo dostępna
- nie sprawdzają się u mnie takie ścisłe diety, gdzie mam tak dokładnie rozpisane produkty
- zakładając, że skuteczna dieta to tak naprawdę zmiana stylu żywienia już na stałe, a nie tygodniowy "zryw" to nie wyobrażam sobie takiego jadłospisu przez wiele lat.
W tym demo widzę też plusy. Nie jestem, aż taki malkontentem;-)
- produkty są różnorodne
- posiłki wydają się syte
- jeśli ktoś nie wiele wie o prawidłowym żywieniu to ściśle rozpisane posiłki mogą być przydatne
- nawet tą wersję na 3 dni można wykorzystać przez dość długi czas, bo jest wiele zamienników, a poza tym po kilku dniach można powtórzyć taki cykl z tymi samymi posiłkami
Powodzenia Limana!
Jeśli pozwolisz, to chętnie odniosę się do niektórych uwag
- ta dieta wydaje mi się dosyć droga
>> masz plan diety, interaktywny, możesz się na bieżąco konsultować z dietetykiem - i taki plan na 100 dni nadal wychodzi taniej niż wizyta u dietetyka
- część składników jest ciut "wydumana", nie zawsze łatwo dostępna
>> i w tym miejscu masz przycisk wymień, który pozwala Ci skorzystać z dostępnych dla Ciebie zamienników, które są oczywiście przeliczone i odważone proporcjonalnie do wymienianego produktu - moim zdaniem najlepszy patent w tej diecie
- nie sprawdzają się u mnie takie ścisłe diety, gdzie mam tak dokładnie rozpisane produkty
>> to już kwestia gustu, rozumiem sama kiedyś też tak miałam
- zakładając, że skuteczna dieta to tak naprawdę zmiana stylu żywienia już na stałe, a nie tygodniowy "zryw" to nie wyobrażam sobie takiego jadłospisu przez wiele lat.
>> tu jadłospis się zmienia, i wydaje mi się, że właśnie takie podejście jest edukujące, w sensie, że faktycznie może wprowadzić te lepsze nawyki w życie
Powodzenia Limana!
Dziękuję
Dzisiaj pewnie zrobię zakupy i jeśli tak, to jutro zacznę.
Szyszunia również dzięki za opinię, mi też opcja z zamiennikami wydaje się być trafiona w punkt.
No jest to na pewno mega wygodne, jeszcze bardziej docenisz w praktyce
Również powodzenia
Chcę zobaczyć właśnie czy logistycznie będzie mi wygodniej z taką dietą, czy lepiej sobie liczyć kalorie i kombinować bo trochę o tym też pojęcie mam. Z pewnością żadnych więcej wizyt u dietetyków, bo to bez sensu.
Myślę, że nie wszyscy są tacy źli, ale też niewielu znam.
limana napisał/a:Zamierzam spróbować sobie darmowej wersji Diet by Ann.
Czy ktoś chce dołączyć może?
Ktoś może już robi/robił tą dietkę?Lubię ją, tzn Anię. Dietę traktuje jako ciekawostkę logistyczną, ale co szkodzi na 3 dni spróbować
Ciekawostkę logistyczną?
Czyli to jest wersja na smartphon'a i dla każdego uczestnika indywidualny jadłospis?
Tak, ale nie trzeba nic ściągać na telefon. Tylko się łączysz i wszystko Ci się dopasowuje do smartfona czy tabletu. I tak, dieta jest indywidualnie dopasowana dla każdego (no i ma różne poziomy trudności do wyboru jeszcze - odsyłam do źródeł )
Kurcze ja nie do końca rozumiem te poziomy. Chodzi o ilość wyeliminowanych produktów tak?
To teraz rozumiem Autorkę, dlaczego napisała "ciekawostkę logistyczną".
I fakt jest to ciekawe rozwiązanie, ale szczerze nie wiem czy dla każdego dobre( ogólnie chodzi mi o takie diety online).
Kurcze ja nie do końca rozumiem te poziomy. Chodzi o ilość wyeliminowanych produktów tak?
Karolciak wkleiła wyżej webinar o Diet by Ann, po prostu obejrzyj i wszystko będzie jasne. Gość, który to prowadzi jest szefem zespołu, który z Lewandowską szykował tą dietę i generalnie zna temat. Polecam
To teraz rozumiem Autorkę, dlaczego napisała "ciekawostkę logistyczną".
I fakt jest to ciekawe rozwiązanie, ale szczerze nie wiem czy dla każdego dobre( ogólnie chodzi mi o takie diety online).
Nic chyba nie jest dla każdego, ale wydaje mi się (już z własnego skromnego doświadczenia z tą dietą), że zaoszczędzi to wielu osobom sporo czasu
Krejzolka82 napisał/a:To teraz rozumiem Autorkę, dlaczego napisała "ciekawostkę logistyczną".
I fakt jest to ciekawe rozwiązanie, ale szczerze nie wiem czy dla każdego dobre( ogólnie chodzi mi o takie diety online).
Nic chyba nie jest dla każdego, ale wydaje mi się (już z własnego skromnego doświadczenia z tą dietą), że zaoszczędzi to wielu osobom sporo czasu
Jeżeli chodzi tylko i wyłącznie o czas, to oczywiście takie diety są bardzo dobrym rozwiązaniem, ponieważ wiadomo, że w logistyce "czas", jest jednym z ważniejszych priorytetów.
A pod jakim względem nie są dobrym rozwiązaniem Krejzolko?
89karoline napisał/a:Powodzenia Limana!
Dziękuję
Dzisiaj pewnie zrobię zakupy i jeśli tak, to jutro zacznę.
Szyszunia również dzięki za opinię, mi też opcja z zamiennikami wydaje się być trafiona w punkt.
Limana, ja mam zrobione zakupy i jutro chcę rozpocząć! To wystartujemy tego samego dnia. Z góry wiem, że będę miała falstart, bo na meczu na pewno piwko lub dwa i może coś na ząb...
Gdyby Ania EL to zobaczyła to miałaby dylemat moralny... Opieprzyć mnie za piwo już w pierwszym dniu jej diety, czy też zrozumieć, że przecież wspieram w ten sposób jej męża
A pod jakim względem nie są dobrym rozwiązaniem Krejzolko?
1. Jak dla mnie najlepsze i motywujące byłyby spotkania z dietetykiem twarzą w twarz.
Mam problem, spotykam się i o tym rozmawiam.
Profesjonalny dietetyk powinien poznać swojego pacjenta.
Zrobić dokładny wywiad, jeżeli chodzi o choroby, ale także o nawyki żywieniowe itp.
Skierować na badania.
A wiadomo w tej aplikacji tego nie ma.
Aplikacja to testy, a wiadomo jak ludzie czasem wypełniają testy.
I to nie będzie indywidualna dieta dla każdego z osobna, ale będzie ona wybierana z 3 diet.
2. Czytam czasem co Anna Lewandowska proponuje i niestety, ale są to często drogie produkty/półprodukty.
3. Aplikacja nie jest darmowa.
Jak dla mnie, nie ma ani jednego plusa tej diety, no może faktycznie po za czasem.
Szczerze, to wolałabym sobie dietę znaleźć w Internecie za darmo, niż płacić za dietę, która nie będzie zrobiona tylko i wyłącznie dla mnie, a po za tym szukając/czytając można się wiele nauczyć.
Ale tak i tak życzę Wam powodzenia i wytrwałości!!!
Lalucha napisał/a:A pod jakim względem nie są dobrym rozwiązaniem Krejzolko?
1. Jak dla mnie najlepsze i motywujące byłyby spotkania z dietetykiem twarzą w twarz.
Mam problem, spotykam się i o tym rozmawiam.
Profesjonalny dietetyk powinien poznać swojego pacjenta.
Zrobić dokładny wywiad, jeżeli chodzi o choroby, ale także o nawyki żywieniowe itp.
Skierować na badania.A wiadomo w tej aplikacji tego nie ma.
Aplikacja to testy, a wiadomo jak ludzie czasem wypełniają testy.
I to nie będzie indywidualna dieta dla każdego z osobna, ale będzie ona wybierana z 3 diet.2. Czytam czasem co Anna Lewandowska proponuje i niestety, ale są to często drogie produkty/półprodukty.
3. Aplikacja nie jest darmowa.
Jak dla mnie, nie ma ani jednego plusa tej diety, no może faktycznie po za czasem.
Szczerze, to wolałabym sobie dietę znaleźć w Internecie za darmo, niż płacić za dietę, która nie będzie zrobiona tylko i wyłącznie dla mnie.
Ale tak i tak życzę Wam powodzenia i wytrwałości!!!
![]()
![]()
1. Przerobiłam kilku dietetyków i dietetyczek i jedyny plus jaki wyniosłam z tego to badania na alergie pokarmowe, które każdy może sobie zrobić samemu (bo to i tak trzeba prywatnie). Poza tym trochę gadania o niczym, plan na 2 tygodnie i 100zł za wizytę. Mam w nosie takie coś, a schemat ten powtarzał się praktycznie za każdym razem. Dietetyk, który się naprawdę Tobą zajmie i będzie stale w kontakcie, pozna Cię itd. itp. to może być zabawa ponad 1000 zł miesięcznie, sorry.
2. Ktoś już wyżej pisał o tym jak działają wymienniki, chyba nie przyglądałaś się jednak tej diecie .
3. Tu się zgadzam, fajnie by było nie płacić ale to również dotyczy dietetyka, kucharza i innego rodzaju usług
I serio, zobacz jak działają zamienniki w tej diecie
P.S. Karolciak - też zaczynam od jutra, powymieniałam co chciałam, zakupy zrobione!
Krejzolka82 napisał/a:Lalucha napisał/a:A pod jakim względem nie są dobrym rozwiązaniem Krejzolko?
1. Jak dla mnie najlepsze i motywujące byłyby spotkania z dietetykiem twarzą w twarz.
Mam problem, spotykam się i o tym rozmawiam.
Profesjonalny dietetyk powinien poznać swojego pacjenta.
Zrobić dokładny wywiad, jeżeli chodzi o choroby, ale także o nawyki żywieniowe itp.
Skierować na badania.A wiadomo w tej aplikacji tego nie ma.
Aplikacja to testy, a wiadomo jak ludzie czasem wypełniają testy.
I to nie będzie indywidualna dieta dla każdego z osobna, ale będzie ona wybierana z 3 diet.2. Czytam czasem co Anna Lewandowska proponuje i niestety, ale są to często drogie produkty/półprodukty.
3. Aplikacja nie jest darmowa.
Jak dla mnie, nie ma ani jednego plusa tej diety, no może faktycznie po za czasem.
Szczerze, to wolałabym sobie dietę znaleźć w Internecie za darmo, niż płacić za dietę, która nie będzie zrobiona tylko i wyłącznie dla mnie.
Ale tak i tak życzę Wam powodzenia i wytrwałości!!!
![]()
![]()
1. Przerobiłam kilku dietetyków i dietetyczek i jedyny plus jaki wyniosłam z tego to badania na alergie pokarmowe, które każdy może sobie zrobić samemu (bo to i tak trzeba prywatnie). Poza tym trochę gadania o niczym, plan na 2 tygodnie i 100zł za wizytę. Mam w nosie takie coś, a schemat ten powtarzał się praktycznie za każdym razem. Dietetyk, który się naprawdę Tobą zajmie i będzie stale w kontakcie, pozna Cię itd. itp. to może być zabawa ponad 1000 zł miesięcznie, sorry.
2. Ktoś już wyżej pisał o tym jak działają wymienniki, chyba nie przyglądałaś się jednak tej diecie
.
3. Tu się zgadzam, fajnie by było nie płacić ale to również dotyczy dietetyka, kucharza i innego rodzaju usług
I serio, zobacz jak działają zamienniki w tej diecie
Ad.1. Ok. zgadzam się, to ich praca, więc muszą zarabiać. U Anny Lewandowskiej płacisz tylko za dietę, którą tak naprawdę możesz znaleźć za darmo w Internecie.
Ad.2. Uwierz to co mogłam przejrzeć przejrzałam. Wiem, że są zamienniki, ale czy masz pewność, że te zamienniki zawsze będzie można zakupić ?
Ad.3. Tylko, że diety za darmo możesz znaleźć w Internecie, a przy okazji też możesz się poduczyć. Możesz samej sobie ułożyć jadłospis, jak się poduczysz i będziesz pewna, że rozumiesz "z czym to się je". Same korzyści
Ja Cię broń Boże nie namawiam, żebyś nie korzystała. Korzystaj i mam nadzieję, że Ci to pomoże.
Ja po prostu swoje zdanie napisałam, bo zostałam o to zapytana
P.S. Piszesz, że masz niemiłe wspomnienia z dietetykami czyli już działałaś w tym kierunku, więc pozwolisz, że zapytam: czy zraziłaś się do dietetyków bo zdzierają kasę i nic nie robią? Czy też diety Ci nie spasowały, nie działały?
Kurcze, nic bardziej mnie nie denerwuje niż "znajdź sobie dietę w internecie za darmo". Tak można doradzać komuś, kto się zna. Zresztą takie diety "za darmo" nie mają stałych konsultacji dietetycznych, możliwości dopasowywania do danej wagi i zmian wraz ze spadkami, możliwości podmieniania... w sumie to mi się nie chce pisać bo zacznę brzmieć jakbym reklamowała, tylko czasem mi nerwy puszczają jak czytam wpisy
"ale czy masz pewność, że te zamienniki zawsze będzie można zakupić" - czyli tutaj gdzie do danego produktu masz np. 7 przeliczonych zamienników - zadajesz pytanie jak w cytacie, a w diecie darmowej gdzie nie masz innej opcj i jesz co napisane to jest ok?
"Ja Cię broń Boże nie namawiam, żebyś nie korzystała. Korzystaj i mam nadzieję, że Ci to pomoże." - na pewno jej nie namawiasz?
Kurcze, nic bardziej mnie nie denerwuje niż "znajdź sobie dietę w internecie za darmo". Tak można doradzać komuś, kto się zna. Zresztą takie diety "za darmo" nie mają stałych konsultacji dietetycznych, możliwości dopasowywania do danej wagi i zmian wraz ze spadkami, możliwości podmieniania... w sumie to mi się nie chce pisać bo zacznę brzmieć jakbym reklamowała, tylko czasem mi nerwy puszczają jak czytam wpisy
![]()
"ale czy masz pewność, że te zamienniki zawsze będzie można zakupić" - czyli tutaj gdzie do danego produktu masz np. 7 przeliczonych zamienników - zadajesz pytanie jak w cytacie, a w diecie darmowej gdzie nie masz innej opcj i jesz co napisane to jest ok?
![]()
"Ja Cię broń Boże nie namawiam, żebyś nie korzystała. Korzystaj i mam nadzieję, że Ci to pomoże." - na pewno jej nie namawiasz?
Ale ja jestem ciekawa co masz do zakomunikowania, więc proszę kontynuuj, jak możesz.
A skąd wiesz, że nie masz innych opcji w darmowych dietach?
W dietach darmowych jest podanych kilka przykładów jadłospisu, więc nie spasuje Ci jeden, interesujesz się drugim.
Jedyny przykład zamienników, jaki udało mi się zauważyć u Anny Lewandowskiej to: olej kokosowy extra virgin (cena ponad 30 zł) lub kokos rafinowany (około 18 zł), obydwa słoiki 900 ml. Więc faktycznie taniooooooooo.
O ile mi wiadomo to 30-dniowa dieta Anny Lewandowskiej nie ma konsultacji dietetycznej.
Dziewczyny, bądźcie nawet i "chodzącą reklamą" diety Anny Lewandowskiej, serio!
Ja mam swoje zdanie, a Wy swoje.
Edycja:
I doskonale wiem, że oleju kokosowego trzeba użyć parę gramów, ale logiczne jest, że trzeba kupić cały słoik, który naprawdę nie jest tani w porównaniu z innymi tłuszczami, aczkolwiek jest zdrowy
Dobra, to co chciałam, to napisałam.
Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Wam wytrwałości i zgubienia nadprogramowych kilogramów!!!
Powodzenia!!!
No dobrze, bo ta rozmowa chyba poszła nie w tym kierunku, ale oczywiście, że każdy może mieć własne zdanie.
Co do oleju kokosowego to można kupić mniejszy słoik za 6 czy 9 zł, lub można kupić smalec za 2 zł tu też każdy ma prawo wyboru. Ja smalcu nie lubię.
Ja od dziś jestem na demo i zobaczymy. Co najmniej przez te trzy dni nie muszę się zastanawiać co będę jadła i co trzeba kupić
Hej, ja też rozpoczęłam. Ja olej kokosowy i tak mam w domu, on jest nie tylko do celów spożywczych dobry. W zasadzie odrestaurowałam nim włosy po chorobie.
Limana, myślałam o tym co by było, gdybym ustawiła trójkąt mocy tylko na libido Próbowałaś z tymi ustawieniami eksperymentować? To coś zmienia, czy to tylko taki bajer?
Hej, ja też rozpoczęłam. Ja olej kokosowy i tak mam w domu, on jest nie tylko do celów spożywczych dobry. W zasadzie odrestaurowałam nim włosy po chorobie.
Limana, myślałam o tym co by było, gdybym ustawiła trójkąt mocy tylko na libidoPróbowałaś z tymi ustawieniami eksperymentować? To coś zmienia, czy to tylko taki bajer?
No to wtedy będziesz miała więcej posiłków z produktami (i przyprawami), które wspierają libido. Jak się zalogujesz w panelu diet by ann, to pojawia Ci się zakładka wiedza tak? Wejdź sobie w artykuły i przeczytaj "Trójkąt mocy Anny Lewandowskiej", tam masz wymienione produkty. Nie wiem czy są podane wszystkie, ale zorientujesz się o co chodzi.
Ja to rozumiem tak, że jeżeli wybierzesz np. tylko libido no to będziesz mieć większe skupienie właśnie rzeczy z nim związanych. Jeżeli np. libido i umysł no to będzie pół na pół itd.
Ja uważam, że dietę należy dobrać indywidualnie pod każdego - pod preferencje, styl życia, rodzaj pracy, treningi i przede wszystkim pod konkretne zapotrzebowanie danej osoby. Leniwa pani z biura może się odchudzać na 1500kcal, ja przy aktywnej pracy i treningach chudnę na 2200kcal dziennie. Leniwej pani z biura wystarczy tyle białka ile jest w małej piersi z kurczaka, ja potrzebuję trzykrotną ilość, ktoś, kto robi formę np. pod zawody kulturystyczne będzie miał na to białko jeszcze większe zapotrzebowanie. Kwestia węglowodanów i tłuszczy to też jest bardzo indywidualna sprawa. Jedni lepiej funkcjonują na niskich węglowodanach, inni na niskich tłuszczach. Co do doboru składników - można chudnąć na jajecznicy z boczkiem i stekach z wołowiny jeżeli ktoś jest mądry i wie jakie ma zapotrzebowanie na kalorie i makroskładniki. Żadna Lewandowska, ani Chodakowska nie jest tu niczym nadzwyczajnym, bo promują jedną dietę od schematu dla wszystkich, a przecież się różnimy. Testowanie diety przez 3 dni to jest dla mnie już zupełna paranoja. Albo pilnujemy miski, mamy jakiś konkretny plan i odżywiamy się według jakiegoś konkretnego planu albo sobie rąbiemy metabolizm testując jakieś 3 dniowe demo, jakieś owocowe diety dla królików itp.
No ale to jest dieta indywidualna
"Albo pilnujemy miski, mamy jakiś konkretny plan i odżywiamy się według jakiegoś konkretnego planu" no właśnie zaczęłam
No ale to jest dieta indywidualna
![]()
"Albo pilnujemy miski, mamy jakiś konkretny plan i odżywiamy się według jakiegoś konkretnego planu" no właśnie zaczęłam
I dyskutuj tu o odchudzaniu na forach, każda dieta i tak jest zła, nawet jak jest dobra to jest zła i się nie znasz
Testowanie diety przez 3 dni to jest dla mnie już zupełna paranoja...
Dla mnie to było po to, żeby w ogóle zobaczyć co to jest i przykładowe dania. Równie dobrze mógłby to być jeden dzień. Przecież nie chodzi o to, że po trzech dniach ileś tam schudne i wiem, że dietka dla mnie heh.
Ania opisała na blogu jeden dzień z diety, więc i bez demo można się zorientować. Jak Wam idzie dziewczyny?
Ania opisała na blogu jeden dzień z diety, więc i bez demo można się zorientować. Jak Wam idzie dziewczyny?
Ja jestem u rodzinki, trzymam dietkę tylko muszę trochę więcej tego robić bo mi podjadają
Ja sobie kupiłam te batoniki i dziś już 3 wpałaszowałam. Jakiś pomysł, jak to sobie wkomponować w plan Diet by Ann? Może zamiast przekąsek?
Czy jak mi się kcal będą zgadzać, to jest ok?
Ja sobie kupiłam te batoniki i dziś już 3 wpałaszowałam. Jakiś pomysł, jak to sobie wkomponować w plan Diet by Ann? Może zamiast przekąsek?
Czy jak mi się kcal będą zgadzać, to jest ok?
Mi się wydaje, że tak. Ja w swoim planie dietbyAnn miałam te batony mocy, ale do zrobienia samemu ). Takie, jak Ania ma w przepisach na blogu. Nigdy wcześniej nie robiłam czegoś podobnego
Czasem dla dzieci coś robię z jej fit przepisów, sama nie jadam ponieważ jestem na diecie z cateringiem dietetycznym [spam] i nie podjadam Dzięki temu z rozmiaru 40 już mam 38
Na początku byłam na diecie fit&balance a od miesiąca przeszłam na paleo. Jest dużo diet więc mogę przebierać
To prawda, ja też różnych diet próbowałam (również paleo przez jakiś czas), ale z tego co mówią bardziej obeznani to jest istotnym, żeby się już tej jednej diety uczepić. Chodzi mi oczywiście o moment, w którym trafiasz już na taką dietę dla siebie. Wtedy, żeby miała ona sens, to trzeba ją jakiś czas sumiennie realizować. Mi się to w diecie lewandowskiej sprawdza w 100%.
P.S. Fajnie, że robisz dzieciakom, Ania ma fajne pomysły na te przekąski, a dobrze od małego przyzwyczajać do zdrowych łakoci
No ta dieta ma dużo wspólnego z paleo też
No ta dieta ma dużo wspólnego z paleo też
Paleo w skrócie to dieta z nieprzetworzonej żywności, jak najbardziej naturalnej, z naciskiem na istotę tłuszczu w diecie no i z wyłączeniem zbóż.
Lewandowska ma podobne założenia, ale zboża akurat w jej diecie są (oczywiście bezglutenowe, jeżeli się jest na wojowniczce .
Samo niełączenie białek z węglowodanami w paleo się czasem przewija ale nie jest to w tej diecie tak istotne. W diecie Ani to się objawia też dopiero na trzecim poziomie. I wg mnie nie chodzi tutaj o odchudzanie nawet, ale jak ktoś przez jakiś czas przestanie łączyć te makroskładniki, to przecież tak się odciąża organizm, że ten efekt jest bardzo namacalny.
Podsumowując - każda naturalna dieta będzie dobra, byle była dobrze zbilansowana i miała fajne pomysły (to ważne, bo monotonia też udaremniła już nie jedną dietę!)
Jak leci dziewczyny? Ja sobie robię przerwę, na chwile obecna mi wystarczy i musze kurcze kupic nowe ciuchy . Limana i Szyszunia wy jeszcze na diecie AL?
Jak leci dziewczyny? Ja sobie robię przerwę, na chwile obecna mi wystarczy i musze kurcze kupic nowe ciuchy
. Limana i Szyszunia wy jeszcze na diecie AL?
u mnie była przerwa, ale wróciłam właśnie i najbliższy miesiąc zamierzam się mocno skupić na diecie
Ja też miałam jakieś przerwy, w którym mniej lub bardziej było brojone ale nie trwało to nigdy długo. Większych wyjazdów nie miałam w te wakacje, to będzie odrobione w zimę .
Łącznie dni na diecie mam pewnie ponad 2 miesiące, w międzyczasie różnego rodzaju cheatdaye ale i tak zrzuciłam ok 6kg. Może 6.5. Trudno mi teraz określić dokładną cyfrę, bo ostatnie dni też mogą trochę wpływać na wagę. Oczywiście nadal kontynuuje, pasuje mi bardzo, że ten temat planuje za mnie ktoś inny
Przecież ta cała dieta to tylko sposób na zgarnianie kasy! Firmowana nazwiskiem Lewandowskiej, żeby was przyciągnąć (przecież to nie Lewandowska tę dietę ułożyła, tylko jacyś spece, ale to jej nazwiskiem trzeba to firmować).
A tymczasem diet, które możecie na sobie przetestować za darmo, jest od groma i jeszcze trochę. Sprawdźcie sobie na MaxMag.pl, jakie są diety niekonwencjonalne - tu nikt z was nie będzie zdzierał kasy. Nie musicie płacić, żeby poznać "przepis" na dietę - co to za paranoja jakaś? W dzisiejszych czasach ludzie chcą zarabiać na wszystkim!
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » ZDROWIE KOBIETY » Nowa dieta Lewandowskiej
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024