Dla mnie 'stara telewizja' którą BYĆ MOŻE teoretycznie chciałbym oglądać to programy typu:
- 5-10-15 (za dzieciaka to był dla mnie spoko program)
- Miliard w rozumie
- dwójkowy niedzielny blok filmowy (gdzieś około godziny 10-14 z tego co pamiętam) gdzie można było obejrzeć filmy z lat 60-70-80, które to w tamtych czasach były niezbyt znane (a były dobre!) a dostęp do nich nie był czymś oczywistym jak np: ŚMIESZNE komedie (o które teraz tak trudno) z de Funesem
- ten blok o którym piszę powyżej był chyba połączony z programem Raczka i Kałużyńskiego (jak się mylę to niech mnie ktoś poprawi) - to też bym chętnie zobaczył znów w tv
Ale warto w tym momencie wspomnieć o jednej BARDZO istotnej sprawie. Telewizja już teraz skazana jest na porażkę by nie powiedzieć wręcz - powolne dogorywanie.
Zauważcie jedną rzecz - teraz w podstawowej ramówce czyli kanałach typu TVP1, TVP2, Polsat, TVN etc NIE MA zasadniczo programów przeznaczonych dla ludzi w wieku 10-30 lat powiedzmy. Po prostu nie ma.
Oczywiście są jakieś drobnice czy popierdółki w postaci sporadycznych kreskówek czy innych 'bajek' (chociaż z tego co kojarzę bo ja tv już nie oglądam praktycznie od paru lat jak nie wiecej - w TVP1 nie ma już klasycznej Wieczorynki, czyż nie?). Jakie są programy dla nastolatków, młodzieży i studentów? Nie ma. Bo co będą oglądać? Powtórki seriali z lat 60-90tych? Nowoczesne superseriale o żenującej jakości? Mamtalenty, Xfaktory czy inne cudactwa muzyczno-taneczno lub koszmarki typu Pamiętniki z wakacji czy inne Trudne sprawy gdzie grają 'aktorzy'?
W TV nie ma absolutnie nic ciekawego/wartościowego dla młodych ludzi. Kompletnie. Pozostały tylko serwisy informacyjne, powtórki seriali i ramówka dla dojrzałych/emerytów.
Internet i inne media przebijają tv pod każdym względem. Obstawiam że zostało jej jakieś 30lat. W maksie. Potem pozostanie tylko garstka coraz to starszych obserwatorów bo młodzi i wszyscy inni zapomną o tym dennym pudle.
*** Ojciec jest dla ciebie uosobieniem Boga. A jeśli nie znasz swojego ojca, jeśli twój ojciec dał nogę albo nigdy nie ma go w domu, to jakie jest twoje wyobrażenie o Bogu? *** You never know how strong you are until being strong is the only choice You have. ***