Witam mam problem ze swoja dziewczyna.
Kiedyś jak ja poznałem była sympatyczna, nie obchodziły ja pieniądze, kto jaki ma status społeczny, była lubianą dziewczyna i układało nam się bardzo dobrze.
Niestety od kiedy skończyła studia całkowicie się zmieniła. Interesowała się tylko kariera, co chwile słyszałem od niej teksy związane z pieniędzmi, coraz mnie czasu spędzała ze mną i moimi przyjaciółmi.
Strzelała bez sensu fochy, ciągle niezadowolona, chociaż miała dobre życie, pieniądze mieliśmy zarabiam dość dobrze, pomagałem jej rozwijać się w karierze, ale zaczęła się zachowywać jak by była " kimś ważnym" ( oczywiście dla mnie była ) ale w sensie osoba która się bardzo dowartościowała, zaczęła porównywać siebie z moimi przyjaciółmi którzy np. nie maja skończonych studiów, mówiła o nich ze to szara strefa. Była bardzo wygodna, "przynieś mi wodę, zrób jedzenie", cale dnie spędzała przy komputerze na jakiś głupich portalach o plotkach. Nie mogłem już nic z nią robić bo ciągle zmęczona.
Dość często się kłóciliśmy później bo przestała się starać, tak jak by związek przestał ją obchodzić.
Często rozmawiałem z nią o naszej przyszłości. Niby wszystko ok, plany na kupno mieszkania itp. Zarezerwowałem nocleg na wspólne wakacje w tym roku. No i bum. Nagle mi napisała że dostała ofertę pracy w firmie i będzie dużo więcej zarabiać, Ucieszyłem się oczywiście. Ale po pięciu minutach napisała mi że nie będziemy razem, ona teraz nie chce żadnego związku. No to był dla mnie szok, czuje się jak bym był tylko przejściowym jej facetem. Jak pisałem jej że mieliśmy wspólne plany, wakacje zarezerwowane. To mi odpisała " Tak czasami bywa że nie wychodzi, jedź na wakacje z kimś innym, znajdziesz lepszą dziewczynę"
Teraz mija trzeci tydzień od kiedy tak to zakończyła, nawet nie potrafiła porozmawiać w cztery oczy. Nie wiem dlaczego tak się zmieniła, 4 lata związku jak by dla niej nic nie znaczyły. Zostawiła mnie z kilkoma problemami i wspólną pożyczką. Zastanawiam się gdzie zjebałem, co jej takiego złego zrobiłem. Fakt byłem jej pierwszym chłopakiem mogła nie mieć doświadczenia, ale żeby tak to skończyć? Bardzo dużo zainwestowałem w ten związek, nawet nie było żadnego " dziękuje"
Urwała kontakt z naszymi wspólnymi znajomymi, nie wiem dlaczego...
Ciężko mi się teraz pozbierać, bardzo mocno przywiązuje się do związków i staram się być odpowiednim partnerem. Co zrobić z tym wszystkim