Zastanawiam się czy jest coś ze mną nie tak...
Czuję straszny pociąg do mężczyzn. byłoby to normalne gdyby nie to,że większość mi się podoba i mam najzwyklejszą ochotę się z nimi przespać.
Pragne by dotykali mojego ciała,pragnę przygody,czegoś nowego i Nie , nie jestem w nudnym związku czy coś .
Jestem singielką i wiekszosc mezczyzn ktorzy sie za mna uganiaja , mi sie podoba , jednak nie chce zwiazku,mam ochote zatrzymac ich tak poprostu wszystkich przy sobie i spedzac z kazdym upojne chwile,noce
Chyba jest coś ze mną nie tak...oczywiście nie uprawiam z nikim seksu bo wiem że tak nie można,tzn z każdym... powstrzymuje sie z trudem za każdym razem kiedy mam cholerną ochotę pojsc z kimś do łózka.
jak pozbyć się tych myśli,tego pociągu seksualnego do wielu mężczyzn i tej największej ochoty całowania się z każdym eh.???
I jak się domyślam jesteś dziewicą...?
Nic takiego nie pisała Autorko tematu chętnie ciebie poznam jak coś to priv
ŻART
Pytanie pierwsze - czy jesteś aktywna seksualnie?
Znajdź sobie faceta i zacznij uprawiać satysfakcjonujący seks.
Nimfomanki się nie powstrzymują.
7 2016-04-08 10:59:06 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-04-08 19:26:50)
Nimfomanki się nie powstrzymują.
Dokładnie. Chciałabyś
Zamiast roić sobie nimfomanię idź za radą Allamy. Czytałam Twój drugi wątek i tam leży odpowiedź na Twoją „nimfomanię”. Nie potrafiłaś być szczera w związku i powiedzieć/pokazać/zrobić tego, czego potrzebowałaś. Myślisz, że spełnienie potrzeb da Ci seks z przygodnym partnerem, bo nie będziesz musiała kłamać, nie będziesz udawała, nie będziesz obawiała się co sobie pomyśli itp. Nie szukając rozwiązania właściwego problemu skrzywdzisz się. Będziesz robiła to co chcesz z przygodnymi partnerami, ale nadal nie będziesz w stanie zdobyć się na szczerość z partnerem i Twój seks w związku będzie nadal beznadziejny. Dojdziesz do jedynego słusznego przekonania, że nie jesteś stworzona do związku że spełnienie jesteś w stanie uzyskać tylko w niezobowiązującym seksie. Wtedy albo nie będziesz chciała związku, albo będziesz w związku, ale z ogromnym parciem na zdradę.
Tobie się nie marzy seks ze wszystkimi, tylko seks, w którym będzie wszystko. Przygodny seks takich cudów nie robi, choć obecnie może Ci sie wydawać, że ma same plusy. Znajdź partnera i tym razem bądź szczera, a przygodny seks się schowa w porównaniu.
Tobie się nie marzy seks ze wszystkimi, tylko seks, w którym będzie wszystko.
Wiesz to jest jedno z najmądrzejszych zdań jakie ostatnio czytałem a przy okazji klucz do udanego życia erotycznego. Czapki z głów.
9 2016-04-08 16:48:52 Ostatnio edytowany przez Gary (2016-04-08 16:49:42)
Twój problem polega na tym, że widzisz wokół facetów, a nie masz mnóstwa seksu. Brak Ci odwagi i masz skrzywiony pogląd na seks:
Chyba jest coś ze mną nie tak...oczywiście nie uprawiam z nikim seksu bo wiem że tak nie można,tzn z każdym
Kto mówił, że nie można? Mama? Nauczyicel? Ksiądz?
Po drugie -- zobacz jaki z Ciebie cienias -- nie tylko że nie masz seksu "z każdym", ale nawet nie masz seksu z jednym... z nikim nie masz seksu.
Rozumiem, że facet nie ma kobiet do seksu, bo facet musi sobie zdobyć, poderwać, przekonać...
Ale dziewczynaaaaa? Bez sensu... wstyd. Dziewczyna wystarczy że się odezwie i już adoratorzy się znajdą...
Mówię oczywiście o seksie, a nie życiu razem... do życia znaleźć kogoś trudno. Do seksu łatwo.
PS. "czy jestem nimfomanką?" -- ahahah... chciałabyś... ale nie jesteś.
Jak będziesz stara, to wtedy zrozumiesz co straciłaś nie uprawiając seksu w młodych latach.
Po drugie -- zobacz jaki z Ciebie cienias -- nie tylko że nie masz seksu "z każdym", ale nawet nie masz seksu z jednym... z nikim nie masz seksu.
Bo to taki szczególny rodzaj nimfomanki, która nie uprawia seksu
Wyobraźnia szaleje, bo w realu marazm.
Klio napisał/a:Tobie się nie marzy seks ze wszystkimi, tylko seks, w którym będzie wszystko.
Wiesz to jest jedno z najmądrzejszych zdań jakie ostatnio czytałem a przy okazji klucz do udanego życia erotycznego. Czapki z głów.
Dziękuję
Radzicie jej stałe związki, a może najpierw jednak spróbuj jak to jest z jednym, z drugi i będziesz miała jakieś porównanie. Może zwyczajnie nie jesteś gotowa na stały zwiazek moze to za wczesnie? Ochota na stałą relację przyjdzie z czasem a popęd seksualny to normala rzecz normalne że myslidsz o seksie. I będziesz myslała dopóki się nie przespisz z jakims facetem, normalna rzecz. Ja znalazłam sobie kochanka na anonse-ero i nie nie, to nie jest tak, że teraz umawiam się z każdym, poprostu znalazłam wartosciowego faceta, na poczatku miał być tylko seks ale teraz myślę że coś z tego wiecej wyniknie.
12 2016-04-30 11:06:50 Ostatnio edytowany przez konrad0 (2016-04-30 11:09:48)
Serio doradzacie jej przygodny seks?
Każdy normalny facet jakby się dowiedział, że jego kobieta sypiała z wieloma facetami, bo miała tylko taką ochotę, to czułby się zniesmaczony.
No chyba, że sam zaliczał wszystko co mu się nawinęło pod rozporek, to będzie milczał.
Tak, serio doradzamy.
Zniesmaczony? To chyba jakiś zakopleksiony...
W pewnym wieku rozumiem że to już przestaje mieć znaczenie, ale nikt normalny nie chciałby się żenić z kimś kto wskakiwał byle komu do łóżka.
"wskakiwał byle komu do łóżka" <<<< --- kto to jest "byle kto"? Jak dziewczyna się z Tobą prześpi, a potem zerwiecie ze sobą, to trafiasz do takiej kategorii?
Mówiąc byle kto mam na myśli, znajomość na jedną noc/jeden stosunek.
Seks w związku to normalna kolej rzeczy i nie widzę w tym problemu.
Jednak jeśli ktoś uprawia przygodny seks, zaliczając kolejne osoby jak trofea, to to już samo świadczy wiele na temat tej osoby.
Mówiąc byle kto mam na myśli, znajomość na jedną noc/jeden stosunek.
Seks w związku to normalna kolej rzeczy i nie widzę w tym problemu.
Jednak jeśli ktoś uprawia przygodny seks, zaliczając kolejne osoby jak trofea, to to już samo świadczy wiele na temat tej osoby.
A dla ciebie istnieje tylko przedzial zero-jeden?
Albo zwiazek poki smierc was nie rozlaczy, albo seks na jedna noc?
Niezoboeiazujacy seks to tez moze byc uklad na tygodnie, miesiace, lata
(moze w przypadku autorki lata odpadaja, ale pozostale opcje?...)
I znów podwójne standardy. Facetom wypada uprawiać seks z wieloma partnerami, nie szukać związku, tylko przygodnego seksu. A kobieta to już feee, ludzie zniesmaczeni. O co kaman...
Wydaje mi się, że Klio ma rację.
Ale jak chcesz uprawiać przygodny seks, co tydzień mieć nowego faceta, bawić się, eksperymentować, próbować wszystkiego, to co stoi na przeszkodzie? Ważne, żeby nie naruszać swoich granic i granic innych ludzi. A poza tym to tylko seks. Dla jednych jest największym wyznaniem miłości, dla innych zabawą, w którą bawią się dorośli, którzy znają wszystkie jej zasady. Masz wysoki popęd i możliwe, że jakieś zahamowania, które nie pozwalają ci zaspokoić swoich potrzeb. Pozbądź się tych zahamowań, rozmawiaj z partnerem o tym, czego ci potrzeba, czego oczekujesz, co może być fajne, czego chciałabyś spróbować i wtedy pewnie nie będziesz miała ochoty wskakiwać do łóżka z różnymi facetami, tylko zostaniesz z tym, który poznał twoje ciało i poznał ciebie i jest wam razem dobrze. Jak nie potrafisz o tym mówić, to facetowi napisz wiadomość, co chciałabyś dziś zrobić itd.
Jednak jeśli ktoś uprawia przygodny seks, zaliczając kolejne osoby jak trofea, to to już samo świadczy wiele na temat tej osoby.
A jeśli nie uprawia przygodnego seksu zaliczając osoby jak trofea, tylko uprawia seks dla przyjemności? Chłopak i dziewczyna się sobie spodobali i poszli razem do łóżka...
Podobno nimfomanka to kobieta, która myśli o seksie tyle razy ile przeciętny mężczyzna...
Kobiety myslą o seksie więcej niz są w stanie się do tego przyznać czy to swoim koleżankom czy przyjaciółkom, czy kolegom, chłpakom...
po alkoholu mam problem by się powstrzymać i przyznam się że nie zawsze mi się to udaje.
czy takie zachowanie podpada pod definicję nimfomanki ?
po alkoholu mam problem by się powstrzymać i przyznam się że nie zawsze mi się to udaje.
czy takie zachowanie podpada pod definicję nimfomanki ?
Nie.
po alkoholu mam problem by się powstrzymać i przyznam się że nie zawsze mi się to udaje.
czy takie zachowanie podpada pod definicję nimfomanki ?
Ogranicz picie, bo w końcu zlapiesz jakiegoś trypla albo ciążę.
na wszystko jest sposób, na ciążę spirala a na "paskudztwa" tylko grono "zaufanych"
... ech jeszcze mi szumi w głowie...