Witajcie. Mam 28 lat, jestem po długim związku z facetem, od kilku miesięcy sama. Niedawno byłam w klubie i poznałam tam przypadkowo babkę w wieku 40 lat, bardzo atrakcyjną. Zaczęłyśmy coś gadać, pić drinki no i w pewnym momencie ona do mnie powiedziała, że mam zmysłowe usta, fajne cycki i figurę. Zatkało mnie na początku, a miałam już dosyć mocno w czubie i ona powiedziała, że tutaj tak głośno i czy dam się zaprosić do niej do mieszkania na drinka. Świetnie nam się rozmawiało także zgodziłam się. No i u niej zaczęła się akcja jak w filmie xxx, wypiłyśmy po drinku i zaczęłyśmy się namiętnie całować a potem przeżyłam chyba najlepszy seks jaki miałam w życiu. Pocałunki cudowne no i ten seks mega. Kobieta powiedziała, że jest bi ja jej, że nigdy tego nie robiłam z kobietą i szczerze to na drugi dzień byłam bardzo zmieszana. Zostawiła mi numer i zapytała czy jeszcze się kiedyś spotkamy, ja jej powiedziałam, że raczej nie. No i minęło 2 tygodnie a ja mam wielką ochotę na powtórkę. Jestem hetero i nigdy mnie nie pociągały kobiety także nie wiem co się ze mną dzieje, bo nie potrafię zapomnieć o tej kobiecie. Czy ze mną jest coś nie tak??
Jak masz ochotę i ona też to w czym problem?
Najwidoczniej jednak jesteś bi
Pociesze Cię, że ja podobnie jak TY, tez mam ochotę na coś z kobietą.
Jestem także po związku, z którego wyniosłam tylko ból, łzy i rozczarowanie.
Być może dlatego taka moja reakcja z myśleniem.
Nie robiłam jeszcze tego z kobietą, jakoś nie mam czasu ostatnio na poznawanie ludzi.
Tylko nie wiem jakbym zareagowała, gdyby któraś mi zaproponowała. Myślę, że zgodziłabym się.
To nic złego, tak uważam. Seks z kobietą, uważam w pewnym znaczeniu, NIE za seks, tylko jakaś zmysłowość.
Ciekawość mnie bierze w górę.
4 2016-03-19 08:51:53 Ostatnio edytowany przez anjaa_ (2016-03-19 08:54:55)
Pociesze Cię, że ja podobnie jak TY, tez mam ochotę na coś z kobietą.
Jestem także po związku, z którego wyniosłam tylko ból, łzy i rozczarowanie.
Być może dlatego taka moja reakcja z myśleniem.
Nie robiłam jeszcze tego z kobietą, jakoś nie mam czasu ostatnio na poznawanie ludzi.
Tylko nie wiem jakbym zareagowała, gdyby któraś mi zaproponowała. Myślę, że zgodziłabym się.
To nic złego, tak uważam. Seks z kobietą, uważam w pewnym znaczeniu, NIE za seks, tylko jakaś zmysłowość.
Ciekawość mnie bierze w górę.
No ja miałam podobnie i nie mogę jak na razie otworzyć się na facetów. Gdybym tego nie doświadczyła to bym w życiu nie pomyślała, że to może być tak cudowne. No ale pewnie dlatego, że brakowało mi czułości i zrozumienia, a facet mi tego nie potrafił dać, liczyło się tylko by on był zadowolony z seksu a moje potrzeby miał gdzieś. Najgorsze tylko to, że jak sobie pomyślę tylko o tej kobiecie to robi mi się mokro, jak spotkam się z nią kolejny raz to czuję, że potem wejdzie to mi w nawyk i już nie będę miała ochoty poznać żadnego faceta. Mam uraz do nich za to jaki był mój eks.
Chyba żaden facet nie potrafi zrozumieć potrzeb kobiety tak jak druga kobieta i dlatego chyba było aż tak cudownie.
To, że uprawiałaś seks z kobietą, to nie oznacza, że jesteś bi. Dała Ci przyjemność, jakiej wcześniej nie miałaś i chcesz to powtórzyć. Nie dziwię się.
Jesteś bi, to żaden problem Seks z kobietą to inny wymiar i zupełnie Ci się nie dziwię
Skoro to był najlepszy seks w Twoim życiu to nie dziwne, że chcesz teraz więcej
Wszystko ok, widać faceci byli w łóżku kiepscy, a że kobieta kobietę zrozumie, to Ci się z nią bardziej podobało. Albo jesteś bi. Tak czy siak zazdroszczę dobrego seksu, bo ja w łóżku mam zawsze samolubne kłody.
9 2016-03-19 16:12:28 Ostatnio edytowany przez anjaa_ (2016-03-19 16:14:32)
No boję się tylko, że będę chciała więcej i więcej, więc albo to urwać i próbować wrócić do normalności po tym związku z byłym albo spełnić swoją zachciankę i spotkać się z tą kobietą. Zresztą powiedziała, że było super i mam się w razie czego nie krępować tylko dzwonić, będzie czekać.
Mam taka cholerną ochotę na nią, że sobie nie wyobrażacie nawet.
Kareninka mój były to tylko potrafił o siebie zadbać a ja głupia trwałam w tym tyle czasu. Jak w łóżku tak w życiu codziennym.
Może brakowało mi czułości a ta kobieta potrafiła się mną zająć tak, że aż mam dreszcze teraz jak sobie tylko przypomnę Oczywiście odwzajemniłam
Ale póki to tylko seks, to wydaje mi się, że nie ma czym się martwić. Gdyby doszły głębsze uczucia, to wtedy bym zaczęła się zastanawiać nad przyszłościa, a nie teraz.
Ale póki to tylko seks, to wydaje mi się, że nie ma czym się martwić. Gdyby doszły głębsze uczucia, to wtedy bym zaczęła się zastanawiać nad przyszłościa, a nie teraz.
No w sumie racja i chyba zadzwonię.
Ehh nic się nie dzieje, jeżeli masz ochote się z nia spotkac i było ci dobrze to czemu się zastanawiasz? Widocznie jesteś biseksualna i dopiero teraz to odkryłaś, niespodzianka Ale swoją drogą chciałbym zobaczyć tą akcje na własne oczy
No i minęło 2 tygodnie a ja mam wielką ochotę na powtórkę. Jestem hetero i nigdy mnie nie pociągały kobiety także nie wiem co się ze mną dzieje, bo nie potrafię zapomnieć o tej kobiecie. Czy ze mną jest coś nie tak??
Wyluzuj... bierz za telefon, spędzisz miłe chwile, a na męża i dzieci przyjdzie czas.
Jaka normalność, jakie dylematy????? Dziewczyno, pomyśl sobie, że niektóre kobiety, mimo, że są bi, atrakcyjne, NIGDY nie przeżyją takiej przygody jak Ty i tylko mogą o tym pomarzyć a Ty jeszcze nosem kręcisz i panikujesz!!
Super, ja też o tym myślę ostatnio.
Ewentualnie dodałabym do tego jakiegoś fajnego faceta, który mógłby nas obserwować i dołączyć kiedy byłaby taka potrzeba z mojej strony
Miałam jak dotąd kilka propozycji tego typu od kobiet, w tym 2 bliższe znajome. Coraz częściej mi to chodzi po głowie muszę powiedzieć, więc kto wie..
16 2016-03-20 20:18:04 Ostatnio edytowany przez anjaa_ (2016-03-20 20:27:03)
Przełamałam się i zadzwoniłam wczoraj
Cóż tu dużo pisać, było MEGA CUDOWNIE. Ta kobieta jest chyba stworzona do takich rzeczy a od rana niespodzianka i znowu to samo. Było żal wychodzić stamtąd
Edit. same pocałunki to było coś pięknego nie mówiąc już o całej reszcie.
Zazdraszczam
Jeszcze napisała, że jak będę miała ochotę to może koleżankę zaprosić. Trójkąt? To brzmi nieźle
Czyli autorka jest bi?
Pozytywnie zazdraszczam
21 2016-03-22 10:18:46 Ostatnio edytowany przez ExtremeHobby (2016-03-22 10:28:08)
Ale swoją drogą chciałbym zobaczyć tą akcje na własne oczy
Ja widziałem i dołączyłem do takiej zabawy ale niestety były to dziewczyny koło 20tki.Chciałbym zobaczyć na żywo w akcji 2 dojrzałe,ponętne kobiety.Kiedyś to marzenie zrealizuję.
Autorko i według mnie nie masz się czym przejmować bo taki seks ma inny wymiar.Pisałaś,że dotąd nie podobały ci się kobiety także pewnie jest to chwilowe,masz niechęć do facetów po nieudanym związku a potrzebujesz bliskości,czułości,seksu.Minie trochę czasu i sytuacja wróci do normy.
Tymczasem korzystaj ile wlezie,spełniaj swoje zachcianki
Zawsze można spróbowac jakoś "naukowo" psychologicznie uzasadnić Twój przypadek.
Potrzebowałaś odreagowania po traumatycznym związku. Uznałaś, ze niezobowiązujaca przygoda z kobietą zapewni Ci chwilę zapomnienia w bezpieczny sposób, bo przynajmniej masz pewność, że nie zajdziesz. I moze włąsnie to tak Cię odblokowało, ze miałaś wspaniały seks. Często nie zdajemy sobie sprwy z podświadomości
A potrzeba kontaktu bi siedzi w wielu z nas, przynajmniej potrzeba, aby jeśli nie na dłuzej to choćby raz spróbować jak to jest z kobietą.
Myślę, że nie powinas się tego związku obawiać, masz okazje jeszcze lepiej poznac siebie i poznac seks jakiego jeszcze nie miałaś. Mysle też, że po pewnym czasie przyjdzie lekkie zobojetnienie, no, może razczej spadek fascynacji byłby lepszym określeniem, i to będzie pora, kiedy zaczniesz sięzastanawiać nad nowym facetem. Ale chyba bedzie on miał przerąbane , będzie musial być dobry w te klocki, aby Cię do siebie przekonać.
Ale przyznam, że propozycja trójkata lekko by mnie zaniepokoiła - Twoja partnerka ma zdecydowanie większe potrzeby les niz bi.
Chyba, ze zaczynamy na tym wątku karmic trolla.
ciekawa historia ;D szczerze mówiąc gdybym miała w przeszłości okazje na taka akcję czemu nie wszystko dla ludzi Jestem teraz w związku z facetem ale fakt, że kobieta kobietę zrozumie . Nie jestem bi ale jestem ciekawa jakby to było , Taka fantazja
Ale przyznam, że propozycja trójkata lekko by mnie zaniepokoiła - Twoja partnerka ma zdecydowanie większe potrzeby les niz bi.
Taka luźna propozycja. Od ostatniego wpisu spotkałyśmy się 2 razy a ja chcę więcej i więcej i to mnie niepokoi. Ona potrafi tak atmosferę podkręcić i wszystko zaaranżować, że chce się tam wracać ledwo po wejściu do samochodu na parkingu.
Nie miała czułości. Dostałaś ją. Nie miałaś namiętności dostałaś ją. Nie miałaś wsparcia dostałaś je. Myślę, że za wcześnie wyrokować czy jesteś BI. Jeśli to było tak piękne - zaryzykuj. Żyje się tylko raz. Jeśli wejdą w grę uczucia - zastanów się, żeby nie skrzywdzić siebie i jej.
Bycie BI jest chyba zakodowane w kobiecych genach
od zwykłych fantazji, po nieśmiałe próby z koleżankami aż po pójście na całość jak autorka tematu
Wydaje się, że skłonność kobiet do bycia bi wynika z kilku czynników:
- intymność w przyjaźni między kobietami jest znacznie bardziej rozwinięta niż u facetów. Nikogo nie dziwi, że dziewczyny chodzą razem do łazienki czy też biorą wspólną kąpiel - inaczej aniżeli w przypadku facetów,
- u kobiet seks rozpoczyna się w głowie i jest silnie powiązany z emocjami więc łatwiej je otrzymać od drugiej kobiety niż od faceta,
- seks lesbijski jest lepiej postrzegany społecznie aniżeli gejowski.
jestem takze pod wrazeniem Twojej historii anjaa_ .
Brawo za odwage w spelnianiu wlasnych potrzeb
Wiem o czym mowisz i zycze Ci tego szalenstwa jak najwiecej
Nie zapominaj o nas w tym szczesciu i "dawaj sie czuc"
Pozdrowionka
Heh, dołączył bym do wspólnej zabawy
Myślę, że większość kobiet ma gdzieś w podświadomości zakodowaną chęć na przeżycie epizodu z kobietą. Choćby na zasadzie - jak nie przeżyjesz to nie będziesz wiedziała jak to jest. A sytuacje życiowe np. w jakiej znalazła się anjaa_ są tylko ułatwiającym decyzję "dopalaczem".
Fakt, że jest inaczej, lepiej, nieporównywalnie wcale nie oznacza zagrożenia "przeformatowaniem" , ja nazwałabym to cennym doświadczeniem. Szanuję kobiety, które umieją o tym rozmawiać i nie krępują się do tego przyznać.
Czesc kobiet i owszem ale na pewno nie większość. To tak jakby powiedzieć ze większość mężczyzn chciałaby z innym facetem wylądować w łóżku. Większość mężczyzn oburzy się na to stwierdzenie. Ja bym nie chciała seksu z kobietą.
Patrząc na to z trochę odmiennego punktu widzenia to kobiety potrafiące się wzajemnie zaakceptować i nie krępować się wzajemnie są bezcenne dla każdego faceta lubiącego przebywać z dwoma na raz. Dolce vita.
Wydaje się, że skłonność kobiet do bycia bi wynika z kilku czynników:
- intymność w przyjaźni między kobietami jest znacznie bardziej rozwinięta niż u facetów. Nikogo nie dziwi, że dziewczyny chodzą razem do łazienki czy też biorą wspólną kąpiel - inaczej aniżeli w przypadku facetów,
- u kobiet seks rozpoczyna się w głowie i jest silnie powiązany z emocjami więc łatwiej je otrzymać od drugiej kobiety niż od faceta,
- seks lesbijski jest lepiej postrzegany społecznie aniżeli gejowski.
nie zgadzam się z żadnym stwierdzeniem,
da.vinci01 napisał/a:Wydaje się, że skłonność kobiet do bycia bi wynika z kilku czynników:
- intymność w przyjaźni między kobietami jest znacznie bardziej rozwinięta niż u facetów. Nikogo nie dziwi, że dziewczyny chodzą razem do łazienki czy też biorą wspólną kąpiel - inaczej aniżeli w przypadku facetów,
- u kobiet seks rozpoczyna się w głowie i jest silnie powiązany z emocjami więc łatwiej je otrzymać od drugiej kobiety niż od faceta,
- seks lesbijski jest lepiej postrzegany społecznie aniżeli gejowski.nie zgadzam się z żadnym stwierdzeniem,
Nie można generalizować ale jednak kolega ma nieco racji.
Anju, gdzie taką laskę poznałaś ? Też mam już dość samolubnych facetów, może zaopiekuję się jakąś miłą panią, na dobre mi wyjdzie .
fantastyczna sprawa..też jestem bi- ale dlatego chyba że z kobietą jest totalnie inaczej, bardziej zmysłowo..zapachowo..smakowo
Wydaje się, że skłonność kobiet do bycia bi wynika z kilku czynników:
- intymność w przyjaźni między kobietami jest znacznie bardziej rozwinięta niż u facetów. Nikogo nie dziwi, że dziewczyny chodzą razem do łazienki czy też biorą wspólną kąpiel - inaczej aniżeli w przypadku facetów,
- u kobiet seks rozpoczyna się w głowie i jest silnie powiązany z emocjami więc łatwiej je otrzymać od drugiej kobiety niż od faceta,
- seks lesbijski jest lepiej postrzegany społecznie aniżeli gejowski.
Serio? Dziewczyny, bierzecie kąpiel ze swoimi znajomymi i nikogo to nie dziwi?
Nie przyszłoby mi do głowy kąpać się z koleżanką, do toalety też chodzę sama. Nie mam ani jednej znajomej, która propozycję kąpieli przyjęłaby z ochotą. Czy ja żyję w jakim rezerwacie?
Nie, po prostu Panowie się za dużo filmów/teledysków i porno naoglądali.
Chociaż z drugiej strony muszę przyznać, że jak młodsze dziewczyny coś chlapnęły na imprezach, to nie miały oporów przed całowaniem.
Nie, po prostu Panowie się za dużo filmów/teledysków i porno naoglądali.
Chociaż z drugiej strony muszę przyznać, że jak młodsze dziewczyny coś chlapnęły na imprezach, to nie miały oporów przed całowaniem.
..heh..no właśnie ! ..Z czego to wynika ??
da.vinci01 napisał/a:Wydaje się, że skłonność kobiet do bycia bi wynika z kilku czynników:
- intymność w przyjaźni między kobietami jest znacznie bardziej rozwinięta niż u facetów. Nikogo nie dziwi, że dziewczyny chodzą razem do łazienki czy też biorą wspólną kąpiel - inaczej aniżeli w przypadku facetów,
- u kobiet seks rozpoczyna się w głowie i jest silnie powiązany z emocjami więc łatwiej je otrzymać od drugiej kobiety niż od faceta,
- seks lesbijski jest lepiej postrzegany społecznie aniżeli gejowski.Serio? Dziewczyny, bierzecie kąpiel ze swoimi znajomymi i nikogo to nie dziwi?
Nie przyszłoby mi do głowy kąpać się z koleżanką, do toalety też chodzę sama. Nie mam ani jednej znajomej, która propozycję kąpieli przyjęłaby z ochotą. Czy ja żyję w jakim rezerwacie?
..nie zdarzyło ci się nigdy z kumpelą iść do łazienki na imprezie czy w klubie ? ..jedna sika ..druga się maluje..poprawia włosy ..czasem jakieś śmichy-chichy. Pod prysznic nie ale ..jak pamiętam internat to po prysznicu dziewczyny nie wstydziły się wycierać..balsamować czy co tam jeszcze nago we wspólnej części.. nic takiego ..żadna nie robiła z tego jakichś mecyi
Zachowania homoseksualne a homo - biseksualizm to dwie zupełnie różne kwestie. Można nie być bi, a uprawiać seks z osobą tej samej płci.
myślę, że w wielu kwestiach to są kwestie czysto społecznościowe.
I tak jak np. idzie się wspólnie do toalety, ale chodzi bardziej o wspólne pójście do i z, w środku jest naturalnie każda osobno, ewentualnie jak czasem bywają zamki rozwalone, żeby druga 'pilnowała drzwi'.
A z kolei mieszkając w Niemczech, ostatnio byliśmy z grupą znajomych nad jeziorem i fruuu, wszyscy, chłopaki, dziewczyny ciuchy z siebie aż do zera. Ani dziewczyny ani chłopaki oporów nie mieli.
Kto uważa, że faceci mają opór przed dotykaniem ciał innych facetów polecam pójść na koncert metalowy w lecie. Każdy bez koszulek, spocony, i obejmują się za ramiona w headbangigu albo przy pogo ciągłe obijanie się. Faceci może robią to tak, kobiety może balsamowaniem się - chociaż mi to nigdy po prostu nie robiło różnicy czy nacieram czymś faceta czy kobietę i nie zwróciłam uwagi, czy w drugą stronę jest odwrotnie, też kwestia środowiskowa moim zdaniem. U mnie na domówkach często zdarzają się kółeczka masujące i jakoś tak nikt płcią nie wybrzydza.
Szczerze mówiąc myślę, że takie rzeczy nie mają nic wspólnego z byciem czy nie byciem bi. A szczerze mówiąc wydaje mi się, że więcej jest facetów bi, a kobiet, które spróbowały czegoś z inną kobietą. Tak wynika mi z obserwacji znajomych. Faceci bi albo są takimi gejami, że nawet jak próbują z kobietą, to nie powiedziałabym dalej, że są bi, albo są bi, ale jako macho i hetero boją się spróbować z innym facetem, żeby nie mieć ujmy na honorze czy nie wiadomo czego.
Swoją drogą uwielbiam też mojego faceta za to, że on nie bał się ujmy na honorze, czy czegokolwiek i raz z facetem spróbował, nie wyszło, ale przynajmniej może powiedzieć na 100%, że nie jest bi, czego większość facetów powiedzieć nie może i nie ma odruchu strachu jak widzi geja. Co jest naprawdę różnicą w stosunku do większości, co widać szczególnie w klubach gejowskich, gdzie są sami geje i troszeczkę lesbijek i hetero kobiety i parę heteryków, co tylko siedzą uczepieni spódnicy swojej dziewczyny, która ma kumpla geja i boją się ruszyć palcem i mają przestrach w oczach. No widać to od razu, tacy macho, a boją się tego, że komuś się spodobają. Geje przyjmują komplementy od innych facetów bardzo chętnie, od kobiet też bardzo chętnie. Kobiety lubią komplementy i od innych kobiet i od facetów bardziej. A faceci hetero zazwyczaj lubią tylko komplementy od kobiet, od facetów się boją.
statystyczna_polka napisał/a:da.vinci01 napisał/a:Wydaje się, że skłonność kobiet do bycia bi wynika z kilku czynników:
- intymność w przyjaźni między kobietami jest znacznie bardziej rozwinięta niż u facetów. Nikogo nie dziwi, że dziewczyny chodzą razem do łazienki czy też biorą wspólną kąpiel - inaczej aniżeli w przypadku facetów,
- u kobiet seks rozpoczyna się w głowie i jest silnie powiązany z emocjami więc łatwiej je otrzymać od drugiej kobiety niż od faceta,
- seks lesbijski jest lepiej postrzegany społecznie aniżeli gejowski.Serio? Dziewczyny, bierzecie kąpiel ze swoimi znajomymi i nikogo to nie dziwi?
Nie przyszłoby mi do głowy kąpać się z koleżanką, do toalety też chodzę sama. Nie mam ani jednej znajomej, która propozycję kąpieli przyjęłaby z ochotą. Czy ja żyję w jakim rezerwacie?..nie zdarzyło ci się nigdy z kumpelą iść do łazienki na imprezie czy w klubie ? ..jedna sika ..druga się maluje..poprawia włosy ..czasem jakieś śmichy-chichy. Pod prysznic nie ale ..jak pamiętam internat to po prysznicu dziewczyny nie wstydziły się wycierać..balsamować czy co tam jeszcze nago we wspólnej części.. nic takiego ..żadna nie robiła z tego jakichś mecyi
Nie wchodzę z nikim do kabiny. Jakoś nie czuję potrzeby, może w szkole się zdarzyło, ale to było 15 lat temu
aluna7505 napisał/a:statystyczna_polka napisał/a:Serio? Dziewczyny, bierzecie kąpiel ze swoimi znajomymi i nikogo to nie dziwi?
Nie przyszłoby mi do głowy kąpać się z koleżanką, do toalety też chodzę sama. Nie mam ani jednej znajomej, która propozycję kąpieli przyjęłaby z ochotą. Czy ja żyję w jakim rezerwacie?..nie zdarzyło ci się nigdy z kumpelą iść do łazienki na imprezie czy w klubie ? ..jedna sika ..druga się maluje..poprawia włosy ..czasem jakieś śmichy-chichy. Pod prysznic nie ale ..jak pamiętam internat to po prysznicu dziewczyny nie wstydziły się wycierać..balsamować czy co tam jeszcze nago we wspólnej części.. nic takiego ..żadna nie robiła z tego jakichś mecyi
Nie wchodzę z nikim do kabiny. Jakoś nie czuję potrzeby, może w szkole się zdarzyło, ale to było 15 lat temu
..nie o to ..nie do kabiny w jakimś barze tylko do łazienki gdzie ubikacja, umywalka itd są razem..jak czasem w domu..
Ja miałam długo od 16 roku zycia najlepszą przyjaciołke, chodziłysmy wszedzie, lubiłam ja, uważałąm, że jest atrakcyjna fizycznie ale bym sie porzygała jakby chciała mnie pocaławać. Owszem, po imprezie spałysmy razem w łóżku ale tylko spałyśmy aby ona lub ja sama nie wracała do domu. Ale bez przytulań. A do kibla ja sie brzydze iśc z kims nawet siusiu zrobić, bo jak komuś sie pierdnie np. to mnie się niedobrze robi. Więc kobiety rodza się bi lub nie rodza. Ja nie mam pociągu i nigdy bym nie miała, dotknąc kobiete w cipke czy usta seksuanie to napawa mnie wstrętem. Co nie znaczy , że potępiam. Skąd, jak ktos lubi, czemu nie. Tylko pisze o swoim wstręcie.
Długo mnie nie było ;-)
Spotykamy się nadal, ale rzadziej no i dalej jest tak cudownie. A z facetami też się spotykam, ale są to raczej zwykłe spotkania.
Witaj! A co poradziłabyś facetom aby ich kobietom było tak dobrze w łóżku jak Tobie z nią?