Witam powiem wprost moj tato jest alkoholikiem pije prawie cały czas ...problem w tym ze przez to wykańcza moja mamę ... pije ,brudzi ,potrafi palić garnki podczas gdy sobie cos gotuje , po prostu jest to nie do zycia .... Musi byc pilnowany cały czas bo bójmy sie ze moze spalić mieszkanie podczas gdy pali papierosy zasypia ... Na leczenie nie chce isc ... Powiem id razu ze mama nie moze sie wyprowadzić ponieważ nie ma gdzie isc .... S jest chora na serce tarczyce i z taks osoba zyc sie. Nie da ... Miał juz wyszywana tabletkę zeby nie pil wiec rok mieliśmy spokoj i od nowa to samo ... Co tu robic on nie podda sie leczeniu ..
2 2016-03-10 09:17:11 Ostatnio edytowany przez Hh999 (2016-03-10 09:18:21)
Tamara
po pierwsze - ile masz lat? po drugie - czy chodzicie na terapię dla rodzin alkoholików? Mam koleżankę, która jest w podobnej sytuacji jak Twoja mama. Chodziła na spotkania rodzin alkoholików w klubie AA i dostała bardzo dobre wsparcie. Wiele razy mówiła, że dzięki spotkaniom i terapii wiedziała w jaki sposób bronić się i dzieci przed alkoholikiem, jego agresją, manipulacjami, jak zbierać dowody pod kątem ewentualnego rozwodu, ograniczenia praw rodzicielskich ... Moja koleżanka mężowi założyła niebieską kartę po tym jak ją pobił (a robił to wielokrotnie), wzywała do awantur policję itd. Po 10 latach udręki rozwiodła się z nim, aktualnie jej mąż przebywa w zakładzie zamkniętym na leczeniu.
Nauczyła się też radzić sobie emocjonalnie z problemem alkoholizmu męża. Pomimo, że minęło chyba z 5 lat pamiętam po dziś dzień jak na wyjeździe firmowym grabiłyśmy liście i nagle ona ni z gruszki ni z pietruszki mówi do mnie "mój mąż jest alkoholikiem". Myślałam, ze mi grabie wypadną z ręki, w takim szoku byłam, ale nauka mówienia o problemie alkoholowym była elementem jej terapii. Po latach ukrywania choroby męża, nagle zaczęła o tym mówić. To było też dobre, bo zaczęliśmy rozumieć jej lęki (nie chciała zostawiać dzieci same z ojcem), brak humoru, zamknięcie w sobie itd.
Serdecznie polecam - tam dostaniesz wsparcie podobnie jak Twoja rodzina.