Zadzwonił taty telefon w drugim pokoju, poszłam zobaczyć kto dzwoni i wyświetliło się damskie imię. Wróciłam do swojego pokoju, więc ojciec nie wiedział, że widziałam kto dzwoni. Gdy mama spytała się kto zadzwonił, powiedział że zastrzeżony. Po tym na facebooku przejrzałam wszystkie kobiety w jego znajomych o tym imieniu, znalazłam 3. Po pewnym czasie zapomniałam o wydarzeniu. Aż to dzisiaj.
Dzisiaj gdy mama wróciła z pracy powiedziała, że śniło jej sie jak jej obrączka znika, wtedy tata uśmiechnął się i spojrzał na mnie nerwowo. Od tego sie zaczęło. Przypomniałam sobie że jak wieszalam pranie dzisiaj na dworze, on z kimś rozmawiał przez telefon śmiejąc się. Jak wróciłam i spytałam się czy z gadał z mamą, powiedział że nie. Jak zasnął sprawdziłam jego telefon. Usunął połączenie, usunięte ma wiadomości i zablokowane wszystkie komunikatory. Sprawdziłam też czy jest to imię, które mi sie wyświetliło wtedy - nie ma. Ale szukając znalazlam że w najczęściej wybieranych ma dziwny skrót. Jak weszłam dalej w mailu było podane jej imię. Potem sprawdzilam jego pocztę bo zapisal u mnie hasło.. wyświetliło mi z powiadomieniach że "Krysia B." wysłała zdjęcie na fb, niestety nie wiem jakie i nie mam jak wejsc na fb.. ale piszą codziennie. Mimo usunietych wiadomosci, nie usunął w koszu powiadomień z fb że ma od niej wiadomości. Najgorsze jest to że sprawdziłam w telefonie mamy w kontaktach czy ma kogoś takiego - niestety ma. Pod danym imieniem jest ten sam numer.
Jestem rozdarta i nie wiem co robić. Boję się i to strasznie, kocham ich i nie chce żeby sie rozwodzili, ale jak mam patrzeć na ojca? Mam dążyć dalej? Czy wysłać wiadomość z zastrzeżonego żeby przestał bo rozmawiać z nim nie wiem jak? Nie mam żadnych dowodów ale dlaczego nagle wszystko zaczął chować? Może powiedziec mamie?
Muszę podkreślić, że rodzice się nie kłócą, jedynie małe sprzeczki, ale to chyba normalne. Kupili razem dom, który remontują i nigdy nie widziałam żadnych powodów do zakończenia związku który trwa 28 lat..
Ciężka sprawa...
Pogadaj z tatą. Mamie na razie nic nie mów.
Spokojnie, poobserwuj dłużej.
Ile masz lat ? Masz rodzeństwo ?
4 2017-04-02 11:20:42 Ostatnio edytowany przez zawiedziona1104 (2017-04-02 11:29:35)
Spokojnie, poobserwuj dłużej.
Ile masz lat ? Masz rodzeństwo ?
19, siostra 23
Powiedz siostrze, nie powinnaś sama się z tym gryźć. Potem zaproście tatę na kawę i pogadajcie z nim. Może go to otrzeźwi, jesli nie zaszło za daleko. Współczuję,..
Między "chyba" a "na pewno" jest duża różnica. Uważam podobnie, jesteście, razem z siostrą, już dorosłymi kobietami, więc, mimo że taka rozmowa będzie bardzo trudna, najpierw porozmawiajcie z ojcem, może taka rozmowa mu coś uświadomi, a jeśli nie, to współczuje...
Jeśli temat nie jest prowokacją...
Zadzwonił taty telefon w drugim pokoju, poszłam zobaczyć kto dzwoni (...)
na facebooku przejrzałam wszystkie kobiety w jego znajomych o tym imieniu, znalazłam 3. (...)
sprawdziłam jego telefon. Usunął połączenie, usunięte ma wiadomości i zablokowane wszystkie komunikatory. Sprawdziłam też czy jest to imię, które mi sie wyświetliło wtedy - nie ma. Ale szukając znalazlam że w najczęściej wybieranych ma dziwny skrót. Jak weszłam dalej w mailu było podane jej imię. Potem sprawdzilam jego pocztę bo zapisal u mnie hasło.. wyświetliło mi z powiadomieniach że "Krysia B." wysłała zdjęcie na fb, niestety nie wiem jakie i nie mam jak wejsc na fb.. ale piszą codziennie. Mimo usunietych wiadomosci, nie usunął w koszu powiadomień z fb że ma od niej wiadomości. Najgorsze jest to że sprawdziłam w telefonie mamy w kontaktach czy ma kogoś takiego - niestety ma. (...)
Rozumiem, że poinformujesz ojca o tym, iż dokładnie przeszukałaś/przeszukujesz jego telefon, pocztę, FB oraz poinformujesz mamę, iż przeszukałaś jej telefon.
Jeśli temat nie jest prowokacją...
zawiedziona1104 napisał/a:Zadzwonił taty telefon w drugim pokoju, poszłam zobaczyć kto dzwoni (...)
na facebooku przejrzałam wszystkie kobiety w jego znajomych o tym imieniu, znalazłam 3. (...)
sprawdziłam jego telefon. Usunął połączenie, usunięte ma wiadomości i zablokowane wszystkie komunikatory. Sprawdziłam też czy jest to imię, które mi sie wyświetliło wtedy - nie ma. Ale szukając znalazlam że w najczęściej wybieranych ma dziwny skrót. Jak weszłam dalej w mailu było podane jej imię. Potem sprawdzilam jego pocztę bo zapisal u mnie hasło.. wyświetliło mi z powiadomieniach że "Krysia B." wysłała zdjęcie na fb, niestety nie wiem jakie i nie mam jak wejsc na fb.. ale piszą codziennie. Mimo usunietych wiadomosci, nie usunął w koszu powiadomień z fb że ma od niej wiadomości. Najgorsze jest to że sprawdziłam w telefonie mamy w kontaktach czy ma kogoś takiego - niestety ma. (...)Rozumiem, że poinformujesz ojca o tym, iż dokładnie przeszukałaś/przeszukujesz jego telefon, pocztę, FB oraz poinformujesz mamę, iż przeszukałaś jej telefon.
Dokładnie .
Wszyscy czworo - jesteście dorosłymi ludźmi.
Jeśli temat nie jest prowokacją...
zawiedziona1104 napisał/a:Zadzwonił taty telefon w drugim pokoju, poszłam zobaczyć kto dzwoni (...)
na facebooku przejrzałam wszystkie kobiety w jego znajomych o tym imieniu, znalazłam 3. (...)
sprawdziłam jego telefon. Usunął połączenie, usunięte ma wiadomości i zablokowane wszystkie komunikatory. Sprawdziłam też czy jest to imię, które mi sie wyświetliło wtedy - nie ma. Ale szukając znalazlam że w najczęściej wybieranych ma dziwny skrót. Jak weszłam dalej w mailu było podane jej imię. Potem sprawdzilam jego pocztę bo zapisal u mnie hasło.. wyświetliło mi z powiadomieniach że "Krysia B." wysłała zdjęcie na fb, niestety nie wiem jakie i nie mam jak wejsc na fb.. ale piszą codziennie. Mimo usunietych wiadomosci, nie usunął w koszu powiadomień z fb że ma od niej wiadomości. Najgorsze jest to że sprawdziłam w telefonie mamy w kontaktach czy ma kogoś takiego - niestety ma. (...)Rozumiem, że poinformujesz ojca o tym, iż dokładnie przeszukałaś/przeszukujesz jego telefon, pocztę, FB oraz poinformujesz mamę, iż przeszukałaś jej telefon.
właśnie tego się boję, nie mam żadnych dowodów, tylko swoje podejrzenia
nie mam jak określić czy są właściwe, bo bym musiała znać hasła do fb - co wydaję mi się okropne
nie wiem czy w ogóle dobrze zrobiłam szpiegując własnego ojca
i wiem że przeszukując ich rzeczy naruszyłam ich prywatność
wiem też że wszyscy jesteśmy dorośli, ale przeraża mnie że jak zrobię krok to zniszczę całej naszej czwórce życie i to dlatego że mu nie ufam i mam tylko przypuszczenia
Wielokropek napisał/a:Jeśli temat nie jest prowokacją...
zawiedziona1104 napisał/a:Zadzwonił taty telefon w drugim pokoju, poszłam zobaczyć kto dzwoni (...)
na facebooku przejrzałam wszystkie kobiety w jego znajomych o tym imieniu, znalazłam 3. (...)
sprawdziłam jego telefon. Usunął połączenie, usunięte ma wiadomości i zablokowane wszystkie komunikatory. Sprawdziłam też czy jest to imię, które mi sie wyświetliło wtedy - nie ma. Ale szukając znalazlam że w najczęściej wybieranych ma dziwny skrót. Jak weszłam dalej w mailu było podane jej imię. Potem sprawdzilam jego pocztę bo zapisal u mnie hasło.. wyświetliło mi z powiadomieniach że "Krysia B." wysłała zdjęcie na fb, niestety nie wiem jakie i nie mam jak wejsc na fb.. ale piszą codziennie. Mimo usunietych wiadomosci, nie usunął w koszu powiadomień z fb że ma od niej wiadomości. Najgorsze jest to że sprawdziłam w telefonie mamy w kontaktach czy ma kogoś takiego - niestety ma. (...)Rozumiem, że poinformujesz ojca o tym, iż dokładnie przeszukałaś/przeszukujesz jego telefon, pocztę, FB oraz poinformujesz mamę, iż przeszukałaś jej telefon.
właśnie tego się boję, nie mam żadnych dowodów, tylko swoje podejrzenia
nie mam jak określić czy są właściwe, bo bym musiała znać hasła do fb - co wydaję mi się okropne
nie wiem czy w ogóle dobrze zrobiłam szpiegując własnego ojca
i wiem że przeszukując ich rzeczy naruszyłam ich prywatność
wiem też że wszyscy jesteśmy dorośli, ale przeraża mnie że jak zrobię krok to zniszczę całej naszej czwórce życie i to dlatego że mu nie ufam i mam tylko przypuszczenia
NIE ZNISZCZYSZ. Opcja 1. Jako rodzic na pewno nie zlekceważyłabym niepokojów dziecka i nie miałabym do niego pretensji. Z szpiegowania zadowolony nikt nie będzie, ale to jest do wyjaśnienia i zrozumienia w tym przypadku. Co zrobi z Waszą rozmową ojciec, to jego odpowiedzialność.Ja w takiej sytuacji sama dążyłabym do rozmowy z dzieckiem, czując jego dyskomfort. OJCIEC NIE MA PRAWA STAWIAĆ CIĘ W TAKIEJ NIEPEWNOŚCI. Powiedz siostrze.
11 2017-04-02 14:06:36 Ostatnio edytowany przez random.further (2017-04-02 14:07:05)
Wielokropek napisał/a:Jeśli temat nie jest prowokacją...
zawiedziona1104 napisał/a:Zadzwonił taty telefon w drugim pokoju, poszłam zobaczyć kto dzwoni (...)
na facebooku przejrzałam wszystkie kobiety w jego znajomych o tym imieniu, znalazłam 3. (...)
sprawdziłam jego telefon. Usunął połączenie, usunięte ma wiadomości i zablokowane wszystkie komunikatory. Sprawdziłam też czy jest to imię, które mi sie wyświetliło wtedy - nie ma. Ale szukając znalazlam że w najczęściej wybieranych ma dziwny skrót. Jak weszłam dalej w mailu było podane jej imię. Potem sprawdzilam jego pocztę bo zapisal u mnie hasło.. wyświetliło mi z powiadomieniach że "Krysia B." wysłała zdjęcie na fb, niestety nie wiem jakie i nie mam jak wejsc na fb.. ale piszą codziennie. Mimo usunietych wiadomosci, nie usunął w koszu powiadomień z fb że ma od niej wiadomości. Najgorsze jest to że sprawdziłam w telefonie mamy w kontaktach czy ma kogoś takiego - niestety ma. (...)Rozumiem, że poinformujesz ojca o tym, iż dokładnie przeszukałaś/przeszukujesz jego telefon, pocztę, FB oraz poinformujesz mamę, iż przeszukałaś jej telefon.
właśnie tego się boję, nie mam żadnych dowodów, tylko swoje podejrzenia
nie mam jak określić czy są właściwe, bo bym musiała znać hasła do fb - co wydaję mi się okropne
nie wiem czy w ogóle dobrze zrobiłam szpiegując własnego ojca
i wiem że przeszukując ich rzeczy naruszyłam ich prywatność
wiem też że wszyscy jesteśmy dorośli, ale przeraża mnie że jak zrobię krok to zniszczę całej naszej czwórce życie i to dlatego że mu nie ufam i mam tylko przypuszczenia
Jeśli masz racje, że ojciec zdradza żonę - to niszczy On nie Ty, przede wszystkim.
Rozumiem problem odwołania sie do dobrej woli kogoś kto mógł już zlekceważyć podstawę istnienia Waszej rodziny - ale tak jak od Ciebie można wymagać dorosłosłości to od Twojego ojca dojrzałości jak najbardziej wymagać możesz.
Czy miałaś przedtem jakiekolwiek podejrzenia co do ojca ? Czy to pierwsza tego rodzaju niepewność ?
Trudno cos powiedzieć bo zupełnie nie wiem jak funkcjonuje małżeństwo Twoich rodziców - dla Ciebie to problem a u matki ?
12 2017-04-02 14:43:59 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2017-04-02 14:46:07)
właśnie tego się boję, nie mam żadnych dowodów, tylko swoje podejrzenia (...)
przeraża mnie że jak zrobię krok to zniszczę całej naszej czwórce życie i to dlatego że mu nie ufam i mam tylko przypuszczenia
A widzisz... Swój post napisałam myśląc zupełnie o czymś innym: nie o tym, czy masz dowody czy podejrzenia, tylko o tym, że... hipokryzją jest oczekiwanie szczerości od osoby, którą chce się okłamać (w tym wypadku zatajając fakt szpiegowania). Więc?
Przeraża Cię perspektywa zrobienia pierwszego kroku. Tymczasem pierwszy krok, czyli przeszukanie rzeczy ojca i matki, masz już za sobą i jakoś naruszenie ich prywatności obeszłaś gładko.
Jak Kali kraść, to dobrze.
Jak Kalemu ukraść, to źle.
13 2017-04-02 16:27:31 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-04-02 16:30:46)
........
Wielokropek, tu Cię nie rozumiem- przecież Ona chce ujawnić sprawę, więc w pakiecie jest powiadomienie o tym sprawdzeniu. A Ty gromy na nią, jakby robiła to dla zabawy, a nie po szoku, że ojciec okłamał matkę. A co do FB ma publiczny profil i nie zbrodnia spojrzeć na profil ojca. Proponuję pogadać z siostrą, potem razem z ojcem i zakończyć sprawę. Już 2 razy ją potępiłąś za szpiegowanie i wystarczy.
15 2017-04-02 16:38:42 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2017-04-02 16:45:03)
Ela210 napisał/a:Wielokropek, tu Cię nie rozumiem- przecież Ona chce ujawnić sprawę, więc w pakiecie jest powiadomienie o tym sprawdzeniu. A Ty gromy na nią, jakby robiła to dla zabawy, a nie po szoku, że ojciec okłamał matkę. A co do FB ma publiczny profil i nie zbrodnia spojrzeć na profil ojca. Proponuję pogadać z siostrą, potem razem z ojcem i zakończyć sprawę. Już 2 razy ją potępiłąś za szpiegowanie i wystarczy.
Gromy? Na pewno?
Pokazałam tylko podwójne standardy, którymi autorka się kieruje. Jest w szoku? Kieruje się dobrem rodziny? Profil jest publiczny? Rzeczywiście cel uświęca środki?
I pozwolisz, że sama zdecyduję, kiedy i jakiej treści posty napiszę.
Edycja:
Jest jeszcze jedna rzecz, o której byłoby dobrze, by autorka pomyślała przed rozpoczęciem rozmowy z siostrą a później ojcem. Co zrobi, jak zachowa się wobec ojca, gdy okaże się, ze jej przypuszczenia są błędne?
Wielokropek,
Nie mam możliwości edytować cudzych postów, więc nie masz co prosić o moje pozwolenie w tym względzie.:)
Nigdzie nie napisałam, że cel uświęca środki.
Odbiegasz od sedna sprawy, skupiając się na "zbrodni" autorki.
To moje zdanie . Zastosowanie filozofii Kalego do tej sytuacjii wydaje mi się nadużyciem.
Pytanie o pozwolenie było ironiczne.
Często zwracam uwagę na sprawy pomijane przez autorów wątków/postów - to umożliwia zapobiegnięcie dalszym błędom. Z mej strony koniec off top-u.
Powiedz siostrze, nie powinnaś sama się z tym gryźć. Potem zaproście tatę na kawę i pogadajcie z nim. Może go to otrzeźwi, jesli nie zaszło za daleko. Współczuję,..
Ela, ty naprawdę wyobrażasz sobie nastoletnią córkę umoralniającą zdradzającego ojca? Nie widzę tego.
Ela210 napisał/a:Powiedz siostrze, nie powinnaś sama się z tym gryźć. Potem zaproście tatę na kawę i pogadajcie z nim. Może go to otrzeźwi, jesli nie zaszło za daleko. Współczuję,..
Ela, ty naprawdę wyobrażasz sobie nastoletnią córkę umoralniającą zdradzającego ojca? Nie widzę tego.
Umoralniającą? - nie. Ale rozmawiającą z nim o sprawie razem z 23 letnią siostrą- TAK.
Mam 19 letniego syna i poczuwałabym się do wyjaśnienia w takim wypadku, a nie potępiałabym za naruszenie prywatności takim pytaniem. A już za nic nie postawiłabym swojego dziecka przed takimi pytaniami bez odpowiedzi. Patrząc z punktu widzenia ojca lepiej by miał stabilną sytuację autorytetu, może mu się przydać w przyszłości jako ojcu nastolatki.
Nikogo nie musi umoralniać, ale poprosić o wyjaśnienia przecież może. Ja nie mowilabym siostrze, po co ma się gryźć, skoro to jeszcze nic pewnego...
Pogadalabym szczerze z ojcem.
Nikogo nie musi umoralniać, ale poprosić o wyjaśnienia przecież może. Ja nie mowilabym siostrze, po co ma się gryźć, skoro to jeszcze nic pewnego...
Pogadalabym szczerze z ojcem.
Sama z ojcem lat 19.. To może być za trudne, dlatego piszę o siostrze- niech zadecydują obie.
Cyngli napisał/a:Nikogo nie musi umoralniać, ale poprosić o wyjaśnienia przecież może. Ja nie mowilabym siostrze, po co ma się gryźć, skoro to jeszcze nic pewnego...
Pogadalabym szczerze z ojcem.Sama z ojcem lat 19.. To może być za trudne, dlatego piszę o siostrze- niech zadecydują obie.
Ale co ma być trudne?
Przecież nie ma zabić potencjalnej kochanki, tylko po prostu pogadać z własnym ojcem.
Uważam informowanie siostry za zbędne, przynajmniej dopóki wieści się nie potwierdzą. Po co egoistycznie niszczyć czyjeś poczucie bezpieczeństwa taka informacją.
Autorka świadomie lub nie włożyła nogę w mrowisko, niech teraz ją sama wyciągnie, a nie opiera się na innych.
Zadzwonił taty telefon w drugim pokoju, poszłam zobaczyć kto dzwoni i wyświetliło się damskie imię. Wróciłam do swojego pokoju, więc ojciec nie wiedział, że widziałam kto dzwoni. [...]
Dzisiaj gdy mama wróciła z pracy powiedziała, że śniło jej sie jak jej obrączka znika, wtedy tata uśmiechnął się i spojrzał na mnie nerwowo.
Jeśli ojciec nie wiedział, że widziałaś kto dzwoni, to skąd to jego nerwowe spojrzenie na Ciebie? Czy coś może podejrzewać? Czy Ty nadinterpretowałaś jego zachowanie?
24 2017-04-02 18:43:17 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-04-02 18:46:30)
zawiedziona1104 napisał/a:Zadzwonił taty telefon w drugim pokoju, poszłam zobaczyć kto dzwoni i wyświetliło się damskie imię. Wróciłam do swojego pokoju, więc ojciec nie wiedział, że widziałam kto dzwoni. [...]
Dzisiaj gdy mama wróciła z pracy powiedziała, że śniło jej sie jak jej obrączka znika, wtedy tata uśmiechnął się i spojrzał na mnie nerwowo.Jeśli ojciec nie wiedział, że widziałaś kto dzwoni, to skąd to jego nerwowe spojrzenie na Ciebie? Czy coś może podejrzewać? Czy Ty nadinterpretowałaś jego zachowanie?
To wynika z dalszego opisu... gdzie opisuje kolejną sytuację i po tym była rozmowa z ojcem , sprawdzanie i to spojrzenie. trzeba się wczytać, bo opisała niechronologicznie.
Telefon z imieniem przypomniała sobie po drugim wydarzeniu.
Nikogo nie musi umoralniać, ale poprosić o wyjaśnienia przecież może. Ja nie mowilabym siostrze, po co ma się gryźć, skoro to jeszcze nic pewnego...
Pogadalabym szczerze z ojcem.
19 czy 23 lat bez różnicy. Jak sobie taką rozmowę wyobrażasz? Tato masz kochankę? Jak możesz matkę zdradzać? Każda tego typu rozmowa ojca z córką jest w pewnym sensie umoralnianiem, bo przecież nie powie mu: 'dobrze tato, żeś sobie pannę na boku znalazł'.
Tak, właśnie tak sobie wyobrażam taką rozmowę.
Tato, podejrzewam, że masz kogoś. Przejrzałam Twój telefon, komputer, bla bla. Chciałabym wiedzieć, czy Ty i mama macie problemy w małżeństwie, czy mogę Wam jakoś pomóc. Jak sobie wyobrażasz dalsze funkcjonowanie etc etc.
Jak się ma dobre relacje z rodzicami, to nie powinno być żadnego klopotu.
27 2017-04-02 22:51:44 Ostatnio edytowany przez adiafora (2017-04-02 22:53:16)
"Dziecko musi zdawać sobie sprawę z faktu, że nigdy nie będzie terapeutą swoich rodziców. – tłumaczy Krystyna Zielińska, psycholog dziecięcy. Nigdy nie będzie w stanie im pomóc, doradzić, rozwiązać ich problemów. Dziecko może być jedynie biernym uczestnikiem ich zmagań i nie powinno próbować angażować się w trudną rolę mediatora. Zniechęcałabym do rozmowy ze zdradzanym rodzicem, natomiast rozmowa z rodzicem mającym nieczyste sumienie, powinna pomóc dziecku, które cierpi z powodu odkrytej prawdy – przede wszystkim pozwoli rozładować napięcie i zrzucić ciężar tajemnicy. Reszta zależy od niewiernego rodzica – dodaje."
O ile jestem przeciw wtrącaniu się dzieci w sprawy rodziców to tu jest wyjątek. Co prawda to nie dziecko ale już dorosła panna, ale mimo wszystko to jej rodzice. Kocha ich oboje. Udając, że nic się nie stało, ma poczucie, że kryje ojca i jest nielojalna wobec matki. Mówiac matce - będzie mieć wyrzuty sumienia, ze była nielojalna wobec ojca. To trudne dla dziecka. W tej sytuacji zgadzam się z psychologiem, ktorego zacytowałam na wstępie. Niech porozmawia z ojcem, jeśli ten problem nie daje jej spać i psychicznie ją męczy. Jak mądry ojciec, to przekonująco rozwieje jej obawy a ona będzie mogła spać spokojnie.
28 2017-04-04 15:20:41 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-04-04 15:27:19)
Dziewczyno, odgrzewam temat, bo nie wiem, co zdecydowałaś... Masz 19 lat. TO NIE JEST DOROSŁOŚĆ! Jeszcze... Jeśli nie przeszłaś jakiś trudnych bardzo spraw. Definiujmy to doświadczeniem i ukaształtowaną wizją świata. Jesteś PEŁNOLETNIA! Na razie tyle...
adiaphora przytoczyła myśl psychologa i chyba się z tym osobiście zgodziłem. A widzisz, przeszedłem osobiście to w mojej rodzinie. Też ojciec... Tylko u mnie tak było, że kochanka ojca chciała rozbić mi rodzine i po prostu przysyłała na nasz adres domowy pocztówki (otwarte takie - listonosz mógł nawet przeczytać) z odpowiednimi treściami, chodziło o jedno Po takim doświadczeniu, jak zdrada rodzica (ewentualna) to może trochę wydoroślejesz - jeśli jest...!
100% zgadzam się z adiaphora. To jest Twój ojciec i jego zakichaną sprawą jest zadbanie o Twoje poczucie o co chodzi w tym świecie. Więc Twoja i może być tylko Twoja (bez siostry) rozmowa z ojcem jest jak najbardziej na miejscu. Jedynie musisz wybrać dobre miejsce i czas aby nikt nie zakłócił Ci tej rozmowy. Ojciec nie ma prawa zostawić Ciebie bez odpowiedzi... Jak zaprzeczy, czy potwierdzi.... wtedy będziesz mogła pomyśleć co dalej. Jak potwierdzi to pewnie albo znowu powie mamie albo przerwie znajomość... I może dalej też kręcić ale wtedy będzie miał więcej osób do 'przepraszania' więc słaba strategia. Jak skłamie to może też oznaczać, że nic wielkiego. Nie próbuj być mentorem w swojej rodzinie... Mną rodzice próbowali manipulować. Mną między sobą, że niby dziecko jest i dlatego się nie rozstaną... Bzdura, jakoś powiedziałem, aby sobie mną tył.. nie podcierali a gówniaż byłem i nie wiem dlaczego tak ostro powiedziałem. Pewnie złość a żadne z nich mnie za te słowa nie ukarało czy upomniało...
Więc... ja proponuję rozmówić się z ojcem i zrzucić choć troche to brzemię... Bo może to jednak symptomy na razie jakiegoś flirtu i nic z tego więcej nie będzie a ojciec się trochę i opamięta...