vengse napisał/a:A co jeśli do czestszych kontaktow nie ma szans? I to nie ani z mojej ani z jej przyczyny (ona jak i ja chcielibysmy zeby tak bylo - co często zaznaczala, no ale poki co nie jest to mozliwe).
Czy w takiej sytuacji kontakt online da cos w ogole? Jeśli tak to powinien byc wg Was codzienny?
A czego Ty chcesz od tej kobiety? Jeśli tego ostatniego i romantycznej miłości jak pisarze, co to sobie listy wysyłali z jakimiś damami przez pół życia, to kontakt online faktycznie jest ok.
Jeśli chcesz w jakiś sposób poznać tę kobietę pod kątem bycia z nią na żywo, to kontakt online może być na początek. Bo moim zdaniem nie zastąpi realnego kontaktu z drugą osobą. W końcu napisać można wszystko, a potem zachowywać się inaczej. Czasem ludzie robią to nawet nieświadomie, bo chcą siebie upiększyć, a czasem po prostu kłamią.
Na początku nie jest niezbędny kontakt codzienny, wystarczy więcej czasu spędzać razem i to w różnych sytuacjach, żeby zobaczyć faktyczną reakcję a nie literki na komputerze (pół biedy, jeśli gadacie przynajmniej na skypie albo innym komunikatorze z obrazem).
I trochę nie rozumiem, czemu nie ma szans na częstszy kontakt? Mieszkacie w innych krajach? Na innych planetach? Czemu ona nie może, a by chciała? Męża ma i może tylko się spotykać w weekendy, kiedy on jest w delegacji?
Jeśli żadne z powyższych to przy woli obydwu stron można się spotykać nawet będąc na dwóch krańcach Polski i dysponując niewielkim budżetem. Może trzeba się i czasem wtedy namęczyć, ale jak się chce, to się znajdzie sposób, jak się nie chce, to się znajdzie powód, jak głosi sygnaturka jednej z moderatorek tutaj. Więc...