Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 35 ]

Temat: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Hej, to znowu ja, kolejnyJanKowalski. Zdążyłyście mnie już poznać z tematów o penisach, w których utyskuje nad tym, że nie wiem, czy mam małego czy średniego czy ponadprzeciętnego.

Pomyślałem sobie, że podzielę się jeszcze innym dylematem. Myślę już nad tym od dawna i nie mam pojęcia, jak to rozwiązać. Ostatnia nadzieja w tym forum.

Otóż sprawa wygląda tak. Mam 26 lat, chyba jestem uzależniony od pornografii (odkąd prowadzę zapiski, wychodzi na to, że jadę na ręcznym po 3-6 razy dziennie). Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale któregoś razu po prostu nie mogłem uzyskać erekcji (takiej nawet 90%), co mnie trochę przestraszyło. Trafiłem wtedy na dział reddit:nofap. Zrozumiałem wtedy, że mam problem z pornografią.
Staram się od jakiegoś czasu z tym walczyć, ale z marnym skutkiem.
Wszystko przez to, że pomimo ogromnego libido, moje życie sexualne to pustynia. Z perspektywy czasu oceniam, że jedną z przyczyn jest właśnie uzależnienie od pornografii. Spędzenie 2h dziennie na oglądaniu porno chyba za bardzo mnie zryło. Nie mówię o dewiacjach sexualnych, ale o nawiązywaniu znajomości. Niezbyt mi to idzie.
Mój przypadek jest nietypowy, bo choć jestem nolifem, to w towarzystwie czuje się swobodnie. Z twarzy powiedzmy, że jestem trochę ponadprzeciętny. Jak schudnę, to pewnie będę tak przynajmniej 6/10 w ogólnej ocenie.
Problem w tym, że jestem w takim wieku, że dziewczyny, które chciałbym poznać mogą zakładać, że już mam duże doświadczenie. A jak się któraś zapyta wprost, to nie ma sensu kłamać. No i jest zonk. Niestety martwię się każda atrakcyjna dziewczyna w moim wieku bądź trochę młodsza pomyśli, że jest ze mną coś nie tak. Nie powiem przecież, że byłem uzależniony od pornografii, bo wtedy to już szans nie będzie. Nie sprzedam, że czekałem na jedną, jedyną, bo choć może jest w tym jakiś urok, to nie szukam pobożnej dziewczyny, z którą sex uprawiałbym dopiero po ślubie. Nie ma sensu zmyślać jakiś historii.
Myślałem ostatnio, żeby zacząć korzystać z usług dziewczyn reklamujących się na stronach typu odloty. Z początku podniecająca myśl, ale gdy uświadomiłem sobie z iloma taka profesjonalistka była, to odechciało mi się.
Poza tym spotykanie się z prostytutkami na odwyku od porno to raczej kiepska sprawa.

Po prostu mózg roz****** sad

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Na tym forum czytałem, że :
- seks jest dla kobiet czyms zupelnie naturalnym
- kobiety lubia, gdy mezczyzna interesuje sie nimi seksualnie
- libido kobiet czesto jest wieksze niz mezczyzn, tylko nie od razu o tym mówią.
To jęsli tak to smialo mozesz wyznac nowo poznanej dziewczynie jakie masz potrzeby i bardzo ją to ucieszy.

Ale w realnym zyciu spotykalem odwrotne sytuacje:
- kobiety daja po pysku gdy uslysza, ze interesujesz sie seksem
- kobiety maja za zboczeńca faceta ktory myśli o seksie
- ogladanie porno skreśla faceta
To z kolei sugeruje, ze musisz przeczekac az poped seksualny Ci minie, czyli jeszcze jakies 50 lat.

To moze tak : w necie mozesz probowac podrywac i pisac o seksie, ale w realu nie wspominaj w życiu, ze myslisz o seksie.

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Jeszcze bardziej zgłupiałem. Miałem nadzieję, że panie udzielą jakiś porad.

4

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Tylko jak Ci będą udzielac porad to niech dodadzą, czy piszą o teoretycznych deklarajach dla rozmów w Necie, czy opisują ak sie zachowaja w realnych sytuacjach.

5

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Wiesz, moze do problemu z pornografia sie nie przyznawaj, po co to zwłaszcza na poczatku (choc uważam ze sa gorsze rzeczy i lepsze to niz gdybys miał Np co tydzien zaliczać inna panienkę...), a to ze jeszcze jestes prawiczkiem to jaki to problem? Według mnie to zadna wada. I nie ma sie czego wstydzić. Przynajmnie ja tak uważam. Moze jedynie bym sie zastanowiła nad przyczyna, czy to względy religijne, czy moze cos innego. Ale to nie powod by kogos odrzucić bo kazdy ma inna historie smile
Tylko wybij sobie z głowy seks z prostytutka. Jesli za cos mozna skreślić chłopaka, to sadze ze większośc kobiet wlasnie za to mogłaby Cie odrzucić. Wiec dobrze ze tego nie zrobiłeś  z żadna z nich smile

6

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Kowalski, gdzie podzialiście kolegę? To nie on ma problemy? wink

kolejnyJanKowalski napisał/a:

Otóż sprawa wygląda tak. Mam 26 lat, chyba jestem uzależniony od pornografii (odkąd prowadzę zapiski, wychodzi na to, że jadę na ręcznym po 3-6 razy dziennie). [...]Spędzenie 2h dziennie na oglądaniu porno chyba za bardzo mnie zryło.

Przynajmniej tę kwestię możemy definitywnie rozwiązać. Nie ma żadnego „chyba”. Tak, jesteś uzależniony.

Zanim zaczniesz poszukiwania realnej kobiety idź na terapię. Nawet jeśli uda Ci się pogłębić znajomość z jakąś kobietą wynik może być tylko jeden. Skrzywdzisz ją, a sam upadniesz pod ciężarem swoich kompleksów i problemów. Już teraz sobie z nimi nie radzisz, a gdy poniesiesz pierwszą porażkę związkową nie będzie czego po Tobie zbierać. Nie rozstaniesz się już z linijką i swoimi ulubionymi stronami internetowymi...

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)
Toja24 napisał/a:

Wiesz, moze do problemu z pornografia sie nie przyznawaj, po co to zwłaszcza na poczatku (choc uważam ze sa gorsze rzeczy i lepsze to niz gdybys miał Np co tydzien zaliczać inna panienkę...), a to ze jeszcze jestes prawiczkiem to jaki to problem?

No widzisz, dla mnie to nie jest problem, ale w tym jest problem, że chciałbym poznać jakąś atrakcyjną dziewczynę. I tu rodzą się dwa problemy:
1) obawiam się, że takie z góry będą zakładać, że mam duże doświadczenie, a jeśli na jaw wyjdzie brak, to może być bardzo odrzucające.  A takie pytania zazwyczaj na którymś spotkaniu padają. 
2) To co, mam powiedzieć, że przez tyle lat byłem aseksualny? To już lepiej chyba powiedzieć prawdę w razie zapytania.

8

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Ale czego się konkretnie obawiasz w kontakcie z dziewczyną (realną wink): tego, że nie będziesz wiedział jak ją dotykać , mówiąc najprościej i ona się rozczaruje, nie będzie jej przyjemnie czy też o to, że Ci po prostu - bez porno- nie stanie?
Czy jedno i drugie? wink

9 Ostatnio edytowany przez kolejnyJanKowalski (2016-02-24 04:45:21)

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Żadnego z tych.
Obawiam się tylko, że jak zostanie poruszony taki temat na którymś spotkaniu, to będę musiał powiedzieć prawdę, a wtedy wyjdzie, że jestem nienormalny i koniec znajomości.
Fantazja i kreatywność to jedno, ale doświadczenie też jest potrzebne. Obawiam się, że  w tym wieku dla dziewczyn to może być odpychające, bo sobie mogą wkręcić, że nie będę umiał je zaspokoić, albo że ze mną naprawdę jest coś nie tak, i z góry założą, że to koniec.

Najgorsze jest to, że nie ma dobrego wyjścia. Jak uzasadnię brak kontaktów byciem no-lifem i nadmiernym zamiłowaniem do porno, to już kaplica na wstępie. Jak ściemnię, że czekałem na kogoś wyjątkowego, to wyjdę na pozbawionego potrzeb pobożnisia, co bardziej od prawdy nie może być oddalone, bo chce mi się co kilka godzin.  Poza tym celuję w pozbawione pruderii, atrakcyjne dziewczyny, a nie takie, co by do ślubu chciały czekać.

Korzystanie z sex-ogłoszeń obrzydził mi news, że jakaś analna kicia z Gdańska przez 8 lat zarażała, wiedząc, że ma HIV. Co to za seks, jak boisz się nawet pocałować, żeby nie złapać jakiegoś syfa, a w trakcie modlisz się, żeby prezerwatywa nie pękła.  To ja już wolę swoje styrane ręce.
Poza tym to by tylko jeszcze skomplikowało sytuację, gdybym poznał kogoś, z kim chciałbym się związać na dłużej. Gdybym na którymś spotkaniu na pytanie o związki/kontakty z dziewczynami powiedział, że najpierw byłem uzależniony od porno, a potem "bawiłem się" w burdelach, to panience chyba by się niedobrze zrobiło na myśl, że chciała się ze mną związać.

Zmyślanie jakiś historii też nie ma sensu, bo mimo że stworzenie jakiś zgrabnych historyjek byłoby banalnie proste, to w razie gdyby znajomość przerodziła się w coś dłuższego, to kłamstwo zawsze wyjdzie, a wtedy byłby to duży cios. I byłoby przykro.

Może niektórym to się wydaje śmieszne, ale dla mnie jest to jak najbardziej poważny dylemat i gdybym wierzył, ze prosto znajdę wyjście z tej sytuacji, to nie opisywałbym jej na pewno na tym forum smile

10

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Jaki masz pomysł/plan na wyjście z uzależnienia? Bo myślę, że zdajesz sobie już sprawę, że to jest pierwszy krok, który powinieneś podjąć zanim w ogóle zaczniesz myśleć o poznawaniu jakiejkolwiek kobiety.

11 Ostatnio edytowany przez kolejnyJanKowalski (2016-02-24 10:03:49)

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Akurat to jest najprostsze. Jeśli mi się nie uda, to nic się nie zmieni. Jeśli się uda, to zaczynają się dylematy, które opisałem dość szczegółowo.

12

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Ale zapytałam o co innego: jaki masz plan, jak chcesz tego dokonać? Jakie kroki zamierzasz podjąć, by wyjść z uzależnienia?

13

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Twoim największym problemem jest... Twoja głowa, dokładniej sposób myślenia o sobie i o tym, co naprawdę jest ważne w związkach. Nie rozwiążesz opisanego przez siebie problemu bez psychoterapii. Po rzetelnej pracy u boku specjalisty nieaktualnym będzie to stwierdzenie:

Jeśli się uda, to zaczynają się dylematy, które opisałem dość szczegółowo.

Psychoterapia "uda się", gdy będziesz zdeterminowanym i będziesz walczył z sobą samym o siebie. "Nie uda się", gdy podejmiesz ją w jednym celu, by potwierdzić swe kiepskie myślenie o sobie. Do Ciebie należy wybór.

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)
Anemonne napisał/a:

Ale zapytałam o co innego: jaki masz plan, jak chcesz tego dokonać? Jakie kroki zamierzasz podjąć, by wyjść z uzależnienia?

Przestać oglądać i trzymać ręce przy sobie.

15

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Po Twojej pierwszej wypowiedzi w tym wątku:

kolejnyJanKowalski napisał/a:

Staram się od jakiegoś czasu z tym walczyć, ale z marnym skutkiem.

wnioskuję, że póki co Cię to jednak przerasta?

16

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)
kolejnyJanKowalski napisał/a:

Przestać oglądać i trzymać ręce przy sobie.

Gdyby to było takie proste już dawno byś to zrobił i nie byłoby mowy o uzależnieniu. Tymczasem uleczenie tego uzależnienia rozpocząć powinieneś u źródła problemu, którym w Twoim przypadku nie jest zwykła potrzeba rozładowania, a raczej zagłuszanie poprzez masturbację kompleksów i niskiego poczucia własnej wartości. Stworzenie związku z kobietą będzie dla Ciebie bardzo trudne nie dlatego, że nie masz czasu, bo poświęcasz go pornografii (choć na pewno to też nie ułatwia sprawy) i nie dlatego, że jesteś prawiczkiem, nie masz doświadczenia, ale dlatego, że kompleksy i zaburzenia widać u Ciebie na kilometr. Nie tylko je widać, ale znacząco utrudniają Ci normalne funkcjonowanie. Idź na psychoterapię.

17

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Ja również proponuję psychoterapie, ale na początek zamiast analizy po raz setny swojej psychiki na zmiane z masturbacją proponuje iść pobiegać. Im dłużej siedzisz w jednym miejscu i się zastanawiasz nad wszystim tym większa chęć na porno z nudów nawet. Zastąp masturbacje ćwiczeniami. Regularny trening nie tylko pomoże w walce z kilogramami,a pisałeś, że masz co zrzucać, to dodatkowo wyrobi w tobie lepszą samodyscypline. Lepsza samodyscyplina pomoże w walce z uzależnieniem od porno. Powodzenia chłopie!

18

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

"Analiza" dokonywana przez autora nie ma nic wspólnego z analizą i poszukiwaniem rozwiązania problemu; ba, skutecznie mu to uniemożliwia. Ale, jak to często bywa, może o to właśnie chodzi.

19 Ostatnio edytowany przez Sagi (2016-02-24 14:55:00)

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)
kolejnyJanKowalski napisał/a:

Hej, to znowu ja, kolejnyJanKowalski. Zdążyłyście mnie już poznać z tematów o penisach, w których utyskuje nad tym, że nie wiem, czy mam małego czy średniego czy ponadprzeciętnego.

Pomyślałem sobie, że podzielę się jeszcze innym dylematem. Myślę już nad tym od dawna i nie mam pojęcia, jak to rozwiązać. Ostatnia nadzieja w tym forum.

Otóż sprawa wygląda tak. Mam 26 lat, chyba jestem uzależniony od pornografii (odkąd prowadzę zapiski, wychodzi na to, że jadę na ręcznym po 3-6 razy dziennie). Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale któregoś razu po prostu nie mogłem uzyskać erekcji (takiej nawet 90%), co mnie trochę przestraszyło. Trafiłem wtedy na dział reddit:nofap. Zrozumiałem wtedy, że mam problem z pornografią.
Staram się od jakiegoś czasu z tym walczyć, ale z marnym skutkiem.
Wszystko przez to, że pomimo ogromnego libido, moje życie sexualne to pustynia. Z perspektywy czasu oceniam, że jedną z przyczyn jest właśnie uzależnienie od pornografii. Spędzenie 2h dziennie na oglądaniu porno chyba za bardzo mnie zryło. Nie mówię o dewiacjach sexualnych, ale o nawiązywaniu znajomości. Niezbyt mi to idzie.
Mój przypadek jest nietypowy, bo choć jestem nolifem, to w towarzystwie czuje się swobodnie. Z twarzy powiedzmy, że jestem trochę ponadprzeciętny. Jak schudnę, to pewnie będę tak przynajmniej 6/10 w ogólnej ocenie.
Problem w tym, że jestem w takim wieku, że dziewczyny, które chciałbym poznać mogą zakładać, że już mam duże doświadczenie. A jak się któraś zapyta wprost, to nie ma sensu kłamać. No i jest zonk. Niestety martwię się każda atrakcyjna dziewczyna w moim wieku bądź trochę młodsza pomyśli, że jest ze mną coś nie tak. Nie powiem przecież, że byłem uzależniony od pornografii, bo wtedy to już szans nie będzie. Nie sprzedam, że czekałem na jedną, jedyną, bo choć może jest w tym jakiś urok, to nie szukam pobożnej dziewczyny, z którą sex uprawiałbym dopiero po ślubie. Nie ma sensu zmyślać jakiś historii.
Myślałem ostatnio, żeby zacząć korzystać z usług dziewczyn reklamujących się na stronach typu odloty. Z początku podniecająca myśl, ale gdy uświadomiłem sobie z iloma taka profesjonalistka była, to odechciało mi się.
Poza tym spotykanie się z prostytutkami na odwyku od porno to raczej kiepska sprawa.

Po prostu mózg roz****** sad

Gdzieś pisałeś, że masz nadwagę. Nadwyżkę energetyczną z walenia konia spal na siłowni - dwa problemy się rozwiążą. A uwierz mi, półtorej godziny treningu siłowego i 30min aerobów sprawią że zapomnisz o seksie big_smile

Facet79 napisał/a:

Na tym forum czytałem, że :
- seks jest dla kobiet czyms zupelnie naturalnym
- kobiety lubia, gdy mezczyzna interesuje sie nimi seksualnie
- libido kobiet czesto jest wieksze niz mezczyzn, tylko nie od razu o tym mówią.
To jęsli tak to smialo mozesz wyznac nowo poznanej dziewczynie jakie masz potrzeby i bardzo ją to ucieszy.

Ale w realnym zyciu spotykalem odwrotne sytuacje:
- kobiety daja po pysku gdy uslysza, ze interesujesz sie seksem
- kobiety maja za zboczeńca faceta ktory myśli o seksie
- ogladanie porno skreśla faceta
To z kolei sugeruje, ze musisz przeczekac az poped seksualny Ci minie, czyli jeszcze jakies 50 lat.

To moze tak : w necie mozesz probowac podrywac i pisac o seksie, ale w realu nie wspominaj w życiu, ze myslisz o seksie.

Cały świat uprawia seks prócz Ciebie, ale nadal uważasz że to z Tobą jest wszystko okej <3

20 Ostatnio edytowany przez kolejnyJanKowalski (2016-02-24 18:57:16)

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Niestety zamiast ciekawych pomysłów, jak wybrnąć z sytuacji, które szczegółowo opisałem, większość zaleca mi pójście na psychoterapię. Seriously? Nigdy o tym nie pomyślałem. A to było takie proste.
Jestem niezwykle zawiedziony kreatywnością użytkowniczek i użytkowników, którzy głównie doradzają mi, jak przestać walić konia. Jak przestać, to ja wiem. Gdybym nie wiedział, to bym założył temat "Jak przestać walić konia? Pomocy!".
Zacznijcie czytać ze zrozumieniem.

21

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)
kolejnyJanKowalski napisał/a:

Niestety zamiast ciekawych pomysłów, jak wybrnąć z sytuacji, które szczegółowo opisałem, większość zaleca mi pójście na psychoterapię. Seriously? Nigdy o tym nie pomyślałem. A to było takie proste.

Jak chcesz kreatywności to masz: skok na bungee bez linki.
Jak chcesz skutecznej pomocy: psychoterapia.

22 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2016-02-24 19:10:28)

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Przeczytałam ze zrozumieniem Twe posty, stąd wiem, że nie pomyślałeś o psychoterapii, dlatego taka a nie inna treść mego posta, napisanego serio. Od Ciebie zależy to, czy z tej podpowiedzi skorzystasz. Możesz kpić, udawać, że żartowaliśmy (nie tylko ja, ale też inni użytkownicy). To Twoje życie . Na szczęście, bycie szczęśliwym nie jest obowiązkowe.
Rozumiem, że praca nad zlikwidowaniem/zmniejszeniem swych kompleksów do łatwych nie należy. Ale rezygnować z czegoś, co przyniesie efekty?

Przeczytaj, ze zrozumieniem, zdania z mej sygnatury.

23

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)
kolejnyJanKowalski napisał/a:


Zacznijcie czytać ze zrozumieniem.

Czytam ze zrozumieniem wszystkie wątki w jakich się udzielasz i widzę wyraźnie, że Twój świat kręci się wokół penisa. Mierzysz, cudujesz, masturbujesz, ślęczysz nad pornografią, boisz się kontaktu z kobietami, bo a nóż penis się nie spodoba. I nie widzisz, że to jest problemem, a nie to że jesteś prawiczkiem, masz lekką nadwagę, jesteś nieśmiały bądź masz słabą gadkę.  Zrzucisz parę kilogramów, kupisz lepszą linijkę i nic się nie zmieni, bo Twój sposób myślenia i to do czego nie chcesz się przyznać też się nie zmienią.

24

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)
kolejnyJanKowalski napisał/a:

Staram się od jakiegoś czasu z tym walczyć, ale z marnym skutkiem.

Najpierw piszesz, że z marnym skutkiem a teraz wyskakujesz, że niby wiesz. Skoro wiesz jak przestać walić konia do pornosów to czemu nadal to robisz? Moim zdaniem Twoje, póki co wymyślone problemy, o tym co powiesz swojej przyszłej partnerce na temat twojego życia erotycznego są bez sensu skoro jeszcze żadnej kobiety nie poznałeś.  Prawda jest taka, że jeżeli kobiecie naprawdę się spodobasz i będzie jej zależało na znajomości to zaakceptuje twoją przeszłość seksualną nawet jeśli było to uzależnienie od porno i masturbacji. Ukrywanie tego faktu będzie i tak bez sensu, bo nie wiadomo czy podołasz przy seksie z kobietą, możesz mieć np. problemy z utrzymaniem wzwodu czy osiągnięciem orgazmu po tak długotrwałym przyzwyczajeniu się do swojej ręki a wtedy i tak się będziesz musiał jakoś wytłumaczyć.

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Małymi krokami do celu. Przez ostatnie 3 dni zrobiłem to tylko 7 razy. Zdarzało mi się nieraz tyle jednego dnia.
Nie mogę od razu rzucić się na głęboką wodę i rozpocząć abstynencję. Obawiam się, że organizm przyzwyczajony do produkcji takiej ilości nasienia zacząłby protestować.

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)
kolejnyJanKowalski napisał/a:

Małymi krokami do celu. Przez ostatnie 3 dni zrobiłem to tylko 7 razy. Zdarzało mi się nieraz tyle jednego dnia.
Nie mogę od razu rzucić się na głęboką wodę i rozpocząć abstynencję. Obawiam się, że organizm przyzwyczajony do produkcji takiej ilości nasienia zacząłby protestować.

Ależ bzdura. ..aż żal czytać.  Nie chcesz usłyszeć prawdy, 5 osób poradziło, żebyś poszedł na terapię,  a Ty nie. Skoro kilka postów wyżej powiedziałeś,że nie chodzi o zaprzestanie masturbacji,to dlaczego teraz się chwalisz, że masz sukcesy w tym kierunku?  Acha, jajka Ci na pewno nie eksplodują,  nie tłumacz na siłę, potrzebujesz,to się masturbuj.

27 Ostatnio edytowany przez kolejnyJanKowalski (2016-02-25 23:41:58)

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Chcę przestać, bo z doświadczenia widzę, że ma to duży wpływ na erekcję. O ile jeszcze zazwyczaj mi się udaje utrzymać twardą jak skała podczas oglądania filmików, to tak na sucho sam się już nie podniesie. O dziwo, mimo że katuje się tyle razy dziennie wciąż mam poranne erekcje. Ludzie z moim stażem w waleniu konia miewają dużo gorsze problemy.

Muszę przestać, żeby zresetować mózg, który za bardzo przyzwyczaił się do określonych bodźców. Nie wiem, po jaką cholerę mam iść na terapię, skoro doskonale rozumiem, że nadmierna masturbacja jest problemem, co więcej rozumiem mechanizmy takiego uzależnienia, a także powody, z jakich zacząłem walić konia częściej niż przeciętny Kowalski.

Gdyby nie możliwe problemy z erekcją podczas seksu, nadmierna masturbacja nie byłaby problemem. Niektórzy się już doprowadzają do takiego stanu, że podczas sexu im flaczeje albo nie mogą dojść, bo bodźce są za słabe. Któregoś razu na serio się przestraszyłem, że zostanę impotentem, ale uspokoiłem się, gdy zrobiłem sobie trzydziestogodzinną przerwę, po której miałem w stanie spoczynku tak nabrzmiałego kutasa, że nie mogłem się powstrzymać, żeby go zwalić i doszedłem w 5 minut po delikatnej stymulacji ręką.

28

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)
kolejnyJanKowalski napisał/a:

Chcę przestać, bo z doświadczenia widzę, że ma to duży wpływ na erekcję. O ile jeszcze zazwyczaj mi się udaje utrzymać twardą jak skała podczas oglądania filmików, to tak na sucho sam się już nie podniesie. O dziwo, mimo że katuje się tyle razy dziennie wciąż mam poranne erekcje. Ludzie z moim stażem w waleniu konia miewają dużo gorsze problemy.

Muszę przestać, żeby zresetować mózg, który za bardzo przyzwyczaił się do określonych bodźców. Nie wiem, po jaką cholerę mam iść na terapię, skoro doskonale rozumiem, że nadmierna masturbacja jest problemem, co więcej rozumiem mechanizmy takiego uzależnienia, a także powody, z jakich zacząłem walić konia częściej niż przeciętny Kowalski.

Poniewaz latwiej jest isc z kims przez ta droge ktora cie czeka niz samemu. O czym tu duzo gadac takie osoby maja doswiadczenie wiedza co robic w takich przypadkach wiedza jak wplywac na ciebie itp.

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Wystarczy mi reddit:nofap.

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Ale w takim razie po co ten post? Żeby poopowiadać jak to robisz? W dość dosadne sposób,  aż dziw, że moderacja nie reaguje..

31 Ostatnio edytowany przez kolejnyJanKowalski (2016-02-26 00:22:08)

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Please. Nie rozmieszaj mnie.
Temat w odpowiednim dziale, problem jak najbardziej powszechny. A ciebie dziwi, że w dosadny sposób o tym opowiadam.
Apeluję do wszystkich w tym dziale, aby przestali używać takich słów jak: sex, penis, kutas, pochwa, cipa, itp. smile

A piszę nie po to, żeby opowiadać jak to robię, nie po to, żeby doradzano mi jak przestać, ale po to, żeby znaleźć rozwiązanie na pozostałe trapiące mnie problemy opisane w pierwszym poście.

32

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)
kolejnyJanKowalski napisał/a:

ale w tym jest problem, że chciałbym poznać jakąś atrakcyjną dziewczynę

poważny problem to jest taki, że porno-lubki żyją w świecie wykreowanym przez porno-reżyserów, więc mają nierealne wymagania co do wyglądu kobiet, ich zachowań oraz scenariuszy zbliżeń,
po prostu olbrzymia większość realnych kobiet nie prezentuje się tak wystrzałowo tak jak gwiazdy "filmów przyrodniczych", ani się tak nie zachowuje, co może mieć przełożenie na ich odbiór przez faceta - po prostu nie dygnie takiemu, gdy się znajdzie sam na sam z normalną dziewczyną,
za nic nie zmusi się do uznania takowej za wystarczająco atrakcyjną,
konsument pornografii będzie ciągle szukał jednocześnie występującego zestawu wielkich piersi, smukłej talii, długich nóg, regularnych rysów twarzy itd. nie dopuszczając do siebie myśli, że takie egzemplarze stanowiące znikomy % populacji są poza jego zasięgiem,

a tak w ogóle, to założycielu tematu - poznajesz jakieś kobiety?
zagadujesz, umawiasz się?
bo jak na razie układasz sobie w głowie dyskusje z nimi na tematy poruszane już po nawiązaniu relacji,
przypomina to dywagacje o szczegółach wykończenia wnętrza domu, podczas gdy nawet nie ma się jeszcze działki, projektu i pozwolenia na budowę...

33

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

@kolejnyJanKowalski...

Masturbujesz się i chcesz przestać. A twój problem jest inny -- masz 26 lat i brak dziewczyny... Aby mieć dziewczynę, trzeba się bardzo, bardzo postarać... trzeba chcieć dążyć do celu, szukać, poznawać, spotykać się, przegrywać. Łatwiej jest się masturbować... Więc idziesz łatwą drogą.

Wiesz dlaczego nie otrzymujesz dobrych rad? Bo tacy jak Ty szukają rad, potem ktoś co powie mądrego, a tacy jak Ty tłumaczą dlaczego ta rada w jego przypadku nie jest dobra. Inni mają dziewczyny.

34

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)
Sagi napisał/a:
Facet79 napisał/a:

Na tym forum czytałem, że :
- seks jest dla kobiet czyms zupelnie naturalnym
- kobiety lubia, gdy mezczyzna interesuje sie nimi seksualnie
- libido kobiet czesto jest wieksze niz mezczyzn, tylko nie od razu o tym mówią.
To jęsli tak to smialo mozesz wyznac nowo poznanej dziewczynie jakie masz potrzeby i bardzo ją to ucieszy.

Ale w realnym zyciu spotykalem odwrotne sytuacje:
- kobiety daja po pysku gdy uslysza, ze interesujesz sie seksem
- kobiety maja za zboczeńca faceta ktory myśli o seksie
- ogladanie porno skreśla faceta
To z kolei sugeruje, ze musisz przeczekac az poped seksualny Ci minie, czyli jeszcze jakies 50 lat.

To moze tak : w necie mozesz probowac podrywac i pisac o seksie, ale w realu nie wspominaj w życiu, ze myslisz o seksie.

Cały świat uprawia seks prócz Ciebie, ale nadal uważasz że to z Tobą jest wszystko okej <3

Haha, dokładnie. Znów nasz Forumowy frustrat nr 1 i jego żelazne teorie n/t kobiet i seksu prosto z dupy.
Większych bzdur nie czytałam. Na początku, o ja naiwna!, starałam się tłumaczyć (jak równemu i inteligentnemu facetowi) o co chodzi i w czym problem, ale..frustrat to frustrat, musi podtrzymywać opary absurdu żeby nie wypaść czasem z wprawy.

A prawda jest druzgocąca..jak facet jest seksowny i jestem na niego napalona, to jestem też gotowa na seks z nim - zdziwiłbyś się jak szybko big_smile
Twój problem polega na tym, że nie masz bladego pojęcia jak być atrakcyjnym seksualnie facetem dla kobiet, więc dorabiasz sobie ideologię starego zdewociałego dziada , podczas gdy inni faceci posuwają ile chcą, Ty chodzisz na dziwki.
Fair inaf. smile Tylko skończ bełkotać w każdym temacie o seksie to samo..jak zdarta, nudna płyta.

35 Ostatnio edytowany przez NetJurek (2016-02-29 08:10:12)

Odp: Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Z tego, co zrozumiałem, autor tematu obawia się, że każda normalna dziewczyna z góry go skreśli, gdy się dowie o jego problemie.
Szczególnie jeśli w grę będą wchodzić luźne związki/przygody na jedną noc.
Najlepiej, żeby panie, które są w mniej więcej w tym wieku (20-30 lat), pisały, jak one zareagowałyby w takiej sytuacji, w której spotykają kogoś, kto im się fizycznie spodoba, a gdy sprawy idą w kierunku łóżka, wychodzi na to, że delikwent do tej pory nie zdradził z nikim swojej prawej ręki smile

Widzę, że Elle88 jest aktywna w tym temacie i nie owija w bawełnę.
Załóżmy, że spotykasz Jana Kowalskiego i okazuje się, że jest bardzo w twoim typie. Masz na niego dużą ochotę, ale w trakcie flirtu wychodzi na to, że pomimo swojego wieku nie uprawiał jeszcze sexu. Masz dalej ochotę sprawdzić, czy mówi prawdę, czy przechodzi ci zupełnie? smile

Bardzo ciekawy jestem, co panie mają do powiedzenia w tej kwestii.

Posty [ 35 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Patowa sytuacja (sex/samotność/rozterki życiowe)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024