Mam własnego facebooka, mam mnóstwo znajomych ponad 1000, w większości są to osoby, których nie znam. Od jakiegoś czasu ktoś robi sobie ze mnie pośmiewisko i na jednym forum internetowym tworzy tematy, w których mnie wyśmiewa, bo opisuję na swoim facebooku swoje problemy rodzinne, relacje z rodziną itp. Te moje posty są ogólnodostępne, wiec nie wiem, czy to ktoś z kręgu znajomych, czy ktoś nieznajomy. Piszę, jakie mam kiepskie relacje rodzinne, ze mąż mnie uderzył, zę dziecko dostało 1 w szkole oraz to, czym sie aktualnie zajmuję danego- bo to taki mój profilowy blog. Ci ludzie, którzy sobie ze mnie żartują cytują moje posty na forum, wyśmiewają moje problemy rodzinne. Z tego, co widzę, jest to więcej niż kilkanaście osób na forum, nazywają mnie nienormalna, wywlekają publicznie moje sprawy rodzinne, czego sobie nie życzę, zeby na jakimś podrzędnym forum mój temat i mojego życia poruszano i wyzywano mnie od debili, od prostytutek- bo kiedyś napisałam, zę miałam żonatego mężczyznę itp. Wszystko to, co oni tam piszą sobie wydrukowałam i chcę założyć sprawę cywilną tym ludziom, zeby im się odechciało obrażania i wyśmiewania mnie publicznie w internecie. Nie znam nazwisk tych ludzi, stron tych obrażalskich wpisów jest po kilkanaście, wypowiadającyh sie tez tylu. CZy sąd dojdzie po adresach IP do tych osób, które mnie wyśmiewają i cytują moje wpsisy z fb i te osoby zostaną wezwane do sądu? Bo ja sama nie jestem w stanie ustalić personaliów tych kilkunastu osób, a zaprzestać pisania na swoim profilu-blogu nie mam zamiaru, jeżeli się to komuś nie podoba, to niech nie czyta, a nie wyśmiewa potem, zę mam rodzinę patologiczną, zę mój mąż wrócił pijany do domu itp. bo ja to pisze dla mądrych ludzi, którzy to zrozumieją, a nie dla szyderców, którzy wyśmiewają mnie i moją rodzinę potem. Moje pytanie brzmi, czy sad nie będzie miał problemu z ustaleniem danych i ukaraniem osób, które mnie wyśmiewają publicznie.
Wywlekane są publicznie Twoje sprawy??
Przecież to Ty sama je wywlekasz! Piszesz na swoim profilu gdzie masz tysiąc znajomych a ludzie to czytają i się wyśmiewają.Szkodzisz sobie sama i doprowadzasz do takich sytuacji.
Będziesz musiała założyć sprawe z powództwa cywilnego i zapłacić a policja z pewnościà będzie Cię do tego zniechęcać skutecznie.
Zastanów się lepiej co daje Ci fakt, że wszyscy wiedzą o Twoich problemach, że jesteś narażona na chamskie uwagi i wyśmiewanie.
Czy to Ci naprawdę jest do życia potrzebne?
Zrób to, jeśli Ci się nudzi i masz za dużo pieniędzy.
Ale sprawy nie wygrasz.
Sama wywlekasz swoje brudy i pierzesz je publicznie, więc się nie dziw, że ludzie komentują to różnorako.
Sama jesteś sobie winna. po co piszesz takie rzeczy na forum i to jeszcze na swoim profilu? nikt nie wywleka Twoich spraw, sama to robisz
5 2016-02-12 11:53:28 Ostatnio edytowany przez pop_corn (2016-02-12 11:54:23)
Trzeba było założyć anonimowego bloga albo fanpage, w którym mogłabyś pisać pod pseudonimem i nikt nie miałby do nikogo pretensji. Masz w znajomych 1000 osób, których nawet nie znasz i piszesz PUBLICZNIE o prywatnych sprawach. Udostępniając takie informacje automatycznie wyrażasz zgodę na rozpowszechnianie tego, o czym piszesz.
Jeżeli problemem jest to, że ktoś umieścił Twoje PUBLICZNE wpisy gdzieś indziej, to z całym szacunkiem, ale zostaniesz wyśmiana i na policji, i w sądzie. Zresztą sama możesz zostać pociągnięta do odpowiedzialności przez osoby, o których piszesz. W Internecie sama oczerniasz swojego męża oraz dziecko, narażając ich na społeczne szykany. Pośrednio zachowujesz się dokładnie tak samo, jak inni w stosunku do Ciebie.
Inaczej byłoby, gdyby Twój profil był prywatny, miałabyś w znajomych 40 osób i ktoś z nich wykorzystywał Twoje zdjęcia w jakichś kompromitujących sytuacjach. A tutaj podałaś siebie jak na tacy - ludzie wiedzą kim jesteś (podałaś nazwisko), kim są Twoi bliscy, gdzie mieszkasz, gdzie pracujesz i jakie masz problemy.
To tak, jakbyś kupiła sobie mercedesa, zaparkowała go w jakiejś meliniarskiej dzielnicy, otworzyła drzwi na oścież, zostawiła w stacyjce kluczyki i miała pretensje, że ktoś Ci go ukradł.
Zaraz, zaraz... Co to znaczy "sama jesteś sobie winna"? To gdyby miała 30 znajomych zamiast 1000 to prawo byłoby inne? Od kiedy to prawo jest uzależnione od tego, kto ilu ma znajomych na fb?
Po pierwsze należałoby chyba zgłosić problem moderacji forum. Po drugie przeczytać dokładnie posty i sprawdzić czy gdziekolwiek pada tam nazwisko lub bezpośredni link do konta na fb. Podawanie czyichś danych bez jego zgody jest sprzeczne z ochroną danych osobowych. JA mogę podać swoje nazwisko publicznie, ale inna osoba nie ma prawa bez mojej zgody tego robić. (Chyba, że dotyczy to osoby publicznej)
To nie ma znaczenia, czy coś się dzieje na fb czy w pubie przy drinku - nie można rozpowszechniać informacji o kimś bez jego zgody - można to podciągnąć pod zniewazanie, zniesławienie itp.
Pewnie, że do tego jest potrzebny prawnik i kasa na prawnika, ale nie jest to niewykonalne. Czasem nawet sam fakt zgłoszenia sprawy wystarcza, żeby ludzie się uspokoili, bo owszem, część osób ma stałe IP i takie osoby da się zidentyfikować. Poza tym samo zgłoszenie sprawy może spowodować że moderacja natychmiast zareaguje żeby uniknąć dalszych kłopotów.
7 2016-02-12 12:59:25 Ostatnio edytowany przez filolog.vip (2016-02-12 13:16:43)
Założenie sprawy radził mi nasz kurator, któremu powiedziałam, ze o mnie piszą. Tak, wklejono tam link do mojego profilu na fb oraz do wywiadu, jakiego udzielałam pewnemu panu, który się pasjonuje dziennikarstwem i za ten wywiad ze mną musiał mi zapłacić, potem on ten wywiad zamieścił w internecie i stąd ludzie wiedzieli, ze kiedyś miałam kochanka i ze moje dziecko jest tego owocem i pisali o mnie, że jestem prostytytką, ze jestem pasztetem itp. Ktos pisał, zę jak mam dużo pieniędzy, to sprawę mogę zakładać. Ni mam pieniędzy, utrzymujemy się z pomocy mopsu plus alimenty od biologicznego ojca mego dziecka i pomoc obcych ludzi, ale przecież z powodu bezrobocia mogę zostać zwolniona z kosztów sądowych lub poniosą je ci oskarżeni. Ja mogę pisać co chcę na swoim profilu o swojej rodzinie, bo to mój profil, ale nikt nie ma prawa nazywac mnie prostytutką, bo potem moje dziecko przychodzi ze szkoły i cierpi, że ktoś w szkole coś takiego przeczytał i potem jest wyśmiewane, ze jego matka to prostytutka itp. W dodatku ojciec biologiczny mojego dziecka też sie do tej sytuacji dołożył, bo wypowiedział sie tam o mnie, napisał, ze to zemsta za to, ze na swoim profilu napisałam, ze zalega taką kwotę z pieniędzmi i wezwałam go na profilu do zapłaty alimentów za któryś miesiąc i ktos z jego kumpli w pracy to zobaczył i wyszło na jaw, ze miał przed laty romans i dziecko na boku. Te osoby należy ukarać, bo dziś szykanują mnie i moje rodzinne sprawy, a jutro inna ofiarę znajdą. Do moderatora tego forum napisałam, by nie usuwał tych tematów, bo będą one dowodami w sprawie przeciwko tym złośliwcom, którzy mi życie zatruli i mojej rodzinie! A pisanie o swoim życiu daje mi też satysfakcje, bo dzięki temu tez poznałam wielu fajnych, obcych ludzi, którzy kiedyś ufundowali wakacje mojemu dziecki wiedząc, ze ma biedną rodzinę, pomogli też w zakupie komputera, bo sie stary dziecku zepsuł a nas nie staćbyło na nowy, więc ludzi wielkiego serca też poznaję i mam dzięki temu wspaniałych przyjaciół. Ale sa też źli ludzie, którzy sobie ze mnie zrobili pośmiewisko i z mojej rodziny. Nie tylko pisze na fb, pisze też na naszej klasie, na google plus, ale tylko te rzeczy z fb sa publikowane, wiec to pewnie tam znaleźli mnie ci wyśmiewacze, którzy skutecznie zatruli mi życie
8 2016-02-12 13:12:35 Ostatnio edytowany przez Iceni (2016-02-12 13:13:55)
Być może zostaniesz zwolniona z kosztów procesu, ale nie z kosztów wynajęcia prawnika a bez dobrego prawnika to se możesz...
Nie obciążysz też kosztami sprawy oskarżonych póki tej sprawy nie wygrasz ;D ani też wydatkami na prawnika.
Tak że kobitko - karmisz się złudzeniami - mozesz dochodzić swoich spraw, ale nie łudź się, że za to zapłacą podatnicy bo ty żyjesz z zasiłku z mopsu
biedne te twoje dziecko
ono cierpi przez ciebie i twoj sposob na życie, a nie przez złych ludzi
moze by tak zacząć pracować a nie żerujesz na innych ludziach
a moze chcesz odszkodowanie od tych ludzi ktorych sama prowokujesz rozmyślnie
ty ofiarą nie jestes
tylko twoja rodzina
Swoją drogą to świetny sposób na biznes. Pożalić się trochę w sieci, publicznie oskarżyć byłego o niepłacenie alimentów, poskarżyć na sytuację materialną. Tu ktoś podrzuci parę złotych, tu ktoś zapłaci za wywiad, tu ktoś kupi dziecku komputer, tu ktoś wyśle nas na wakacje i spirala naiwności się kręci. Na życie da MOPS, prawnika skołuje się skądś za darmochę, bo przecież jest się bezrobotnym, i jeszcze wyłudzi kasę od tysiąca anonimowych osób, bo przecież specjalnie się uwzięli i postanowili zniszczyć komuś życie.
Filolog.vip - sprytna jesteś, ale na swoim sprycie kiedyś się przejedziesz
Tu nie chodzi o żaden biznes tylko o to, by na świecie była sprawiedliwośc, by człowiek nie był szykanowany1 Mnie jedynie chodzi o to, by osoby winne zostały ukarane, a jeżeli trzeba, bo sąd napewno zasądzi odszkodowanie za zniszczenie mojego dobrego imienia i mojej rodziny. To, ze ja pisze, to moja sprawa, bo u siebie mogę pisać wszystko, ale nikt nie ma prawa tego komentować w sposób obrażliwy. Wczesniej miałam tak, ze tacy delikwenci komentowali mi to na profilu- nawet 13 letnie smarkacze, więc zablokowałam możliwość dodawania komentarzy i przeniosło się to na publiczne fora, gdzie sobie żarciki robią ze mnie i mojego dziecka. ja juz mnóstwo spraw w życiu zakładalam, więc wiem, jak ten cały proceder polega, ale zakładałam je konkretnym osobom z rodziny, a nie anonimowym, których dane dopiero musi śledztwo ujawnić i mam nadzieję, zę są nie będzie się ociągał, a prawnika przecież też mogą przydzielić z urzędu- bo tak kiedyś miałam. Ja tylko chcę, by sprawiedliwości stało się zadość , a winni zostali ukarani, bo ja nikomu źle nie życzę, straszyłam już na tym forum, ze podam ich do sądu o zniesławienie mnie, ale się wyśmiewali nadal, to będa mieli, co chcą- czyli problemy!
12 2016-02-12 15:21:11 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-02-12 15:32:30)
Strasznie roszczeniowa jesteś.
Nie bronię tych Ludzi, ale gdybyś nie pisała o swojej Rodzinie to nikt by nie pisał komentarzy, zrozum Internet rządzi się swoimi prawami.
Jak można wypisywać o swojej Rodzinie i to jeszcze bardzo prywatne sprawy?
Nie żal Ci Dziecka?
Dla Ciebie "sława", pieniądze, pomoc są naprawdę ważniejsze od Twojego Dziecka?
Nie wiem czy wiesz, ale Ojciec Twojego Dziecka też by mógł wnieść oskarżenie przeciw Tobie, bez Jego zgody podałaś Jego dane a przede wszystkim zniesławiłaś Go.
Kurcze ja na anonimowym forum staram się nie pisać nic o Rodzinie, Znajomych bo szanuję Ich prywatność, a jeżeli nawet coś napiszę to są to pozytywne aspekty, a Ty wywlekasz swoje brudy na Facebook'u, no dla mnie chore.
Nie lubię jak Ludzie obnoszą się prywatnością i codziennością na fejsie, i tego nie komentuję, bo nie moja sprawa, niech każdy żyję po swojemu, ale gdybym miała takiego znajomego co Ty, to uwierz pierwszy raz bym się wtrąciła i zapytała, po jaką cholerę to pisze, po jaką cholerę wciąga w to dziecko?
Pomyśl o Dziecku, proszę.
13 2016-02-12 15:57:02 Ostatnio edytowany przez majkaszpilka (2016-02-12 16:24:33)
Dziwię się ludziom,cierpiącym na facebook'owy ekshibicjonizm,którzy potem płaczą,że ktoś coś "wywleka" .
Piszesz dla mądrych ludzi?Mądrych ludzi nie interesuje, czy Twój mąż wrócił nagięty i jaką kupkę zrobiło Twoje dziecię.Mądrzy ludzie mają hobby,zainteresowania,brak im zwyczajnie czasu na czytanie,czy Twojej teściowej smakowała dzisiejsza pomidorowa.
Dziwię się również Twojemu kuratorowi,bo zamiast pomóc Ci w znalezieniu pracy,żebyś nie była na garnuszku społeczeństwa,namawia Ciebie do takich idiotyzmów.
Weź się za robotę,a nie pisanie bloga i słodkich pierdów na Facebooku i innych.
Narażasz się sama na śmieszność,i nawet jak Twoje dziecko cierpi nie chcesz tego zmienić.
Do roboty...a grafomańskie zapędy uskuteczniaj w wolnym czasie.Jak go znajdziesz.
Aha...jeszcze jedno.Jak już ten swój cudowny pomysł z zakładaniem spraw dla wyłudzenia pieniędzy wprowadzisz w życie.Ty,być może zostaniesz zwolniona z kosztów sądowych,bo przecież jesteś "bezrobotna".Ale koszty te,przejmie Skarb Państwa,czyli znowu podatnicy.
Lenie do roboty!!
14 2016-02-12 16:31:28 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2016-02-12 16:33:15)
bo sąd napewno zasądzi odszkodowanie za zniszczenie mojego dobrego imienia i mojej rodziny. !
wątpię
myślisz ze wszyscy sa tacy głupi jak ty mądra?
dlaczego masz przydzielonego kuratora?
15 2016-02-12 16:51:36 Ostatnio edytowany przez pop_corn (2016-02-12 17:00:50)
Filolog.vip, a skąd wiesz czy ktoś nie wpadł na pomysł, żeby sprawdzić także Twoje IP i zgłosić właściwym organom próbę wyłudzenia odszkodowania z Twojej strony (i dobrania się do poufnych danych osobowych tych, których przecież przyjęłaś "do znajomych")? Zresztą, może ktoś z Twoich "głupich czytelników" - znając Twoje nazwisko - już dawno to zrobił i będzie walczył, żeby rychło skończył się dla Ciebie darmowy dopływ gotówki? Odprowadzałaś podatek od "darów finansowych", "komputerów", "wakacji" i innych spraw, skoro jesteś pod opieką państwa i "ojca Twojego dziecka"? Zgłosiłaś gdzieś, że czerpiesz korzyści finansowe z prowadzenia "Internetowego pamiętnika"? No bo wiesz...żebractwo jest w Polsce zabronione Zresztą dzięki Twojemu ekshibicjonizmowi pomoc społeczna widzi "co tam u Ciebie słychać". Pomyśl czy na dłuższą metę to Ci się opłaca.
Pamiętaj - kto mieczem wojuje od miecza ginie
To, ze ja pisze, to moja sprawa, bo u siebie mogę pisać wszystko, ale nikt nie ma prawa tego komentować w sposób obrażliwy.
Jak to nie ma prawa komentować? To po co piszesz takie rzeczy PUBLICZNIE? Kiedyś ludzie prowadzili pamiętniki, które skrzętnie ukrywali przed światem i świetnie na tym wychodzili.
Wyobraź sobie kogoś, kto mówi wszystkim, że jest aktorem, ale "gra" dla pustej widowni, bo nie zgadza się na to, żeby ktoś go krytykował czy oceniał w sposób niezgodny z jego światopoglądem. Prawdopodobnie takie działanie gryzłoby się z ideą wykonywanego przez niego zawodu. Trochę jak z wywalaniem brudów na publicznej ścianie Facebooka i skarżenie się, że ktoś śmiał to negatywnie ocenić, c'nie?
wklejono tam link do mojego profilu na fb oraz do wywiadu, jakiego udzielałam pewnemu panu, który się pasjonuje dziennikarstwem i za ten wywiad ze mną musiał mi zapłacić, potem on ten wywiad zamieścił w internecie i stąd ludzie wiedzieli, ze kiedyś miałam kochanka
Wydawało mi się do tej pory, że ideą "udzielania wywiadu" jest zgoda na jego rozpowszechnienie, więc chyba oczywiste, że gość opublikował w sieci artykuł z informacjami, które zgodziłaś się przekazać (wzięłaś za to kasę). Trzeba było podać przepis na ciasto, zamiast opowiadać o kochanku, nie byłoby problemu.
Aż mnie zaintrygowałaś i sama chętnie sprawdziłabym co to za "obraźliwe treści" wypisywane są pod Twoim adresem Opcjonalnie jesteś TROLLEM, udajesz naiwną i napisałaś tu dla żartu, żeby rozruszać trochę Forum
Ja szukałam swego czasu jakiejś pracy chałpniczej takiej jak składanie breloczków itp, ale nie wypaliło. Mieszkamy w małym miasteczku, gdzie na rynku pracy jest konkurencja, a ja mam 40 lat i nigdy nie pracowałam, więc trudno byłoby coś znaleźć, a poza tym bardzo chcę się poświecić wychowaniu swego dziecka, które ma 10 lat i jest całym moim światem. Kuratora mam, bo moje dziecko było mi odebrane na jakiś czas, bo też ktoś się wtrącił i śąd uznał, zę jesteśmy nieudolni wychowawczo, ze nie mamy dochodu utp. Musieliśmy naprawdę niebo i ziemię poruszyć, by dziecko odzyskać. Obecnie jest am łatwiej, zamieszkalismy u moich rodziców w domu, ja pochodzę z biednej wielodfzietnej rodziny, ale rodzice juz wychowali dzieci, więc mogliśmy sie do nich wprowadzić i sąd postanowił oddać nam dziecko, bo tutaj ma ciepło, czysto i ma swój pokój- bo to dom jest, ale nie zrezygnowali z kuratora, który nam pomaga, na święta załatwia paczki, nawet jak trzeba zawozi samochodem gdzieś- człowiek ma serce na dłoni, chociaż to urzędnik. Mąż już mnie nie bije, bo nie pije, więc jest dobrze. Nie wiem, może ci obcy ludzie z forum mi zazdroszczą, ze nawet z takich strasznych kłopotów wyszłam i jestem przykładem, ze jak się czegoś chce t5o można to wywalczyć. A co do darów, to ja nikogo o nie nie proszę, są tacy ludzie, którzy sami pytają, czy nasze dziecko potrzebuje czegoś, czy my czegoś potrzebujemy i dają od serca, my o nic nie prosimy nigdy. A co do krytykowania tego, co piszę, to nie życzę sobie, zeby jacyś obcy podważali moje życiowe decyzje, krytykowali mnie publicznie, bo ja wiem, co robię i jestem szczęśliwa, więc takich pouczeń nie przyjmuję, dlatego poblokowałam komentarze, by nie czytać pouczeń mało inteligentnych ludzi, bo inteligentna osoba nie będzie nikomu zwracała uwagi publicznie, a nie będzie czytała, jak się jej coś podobać nie będzie. Ja uwielbiam pisać o sobie, o całym dniu, jak spędziła, gdzie byłam, co robiłam, tak samo jak nie można zabronić poecie pisać wiersze, bo to jego twórczośc od serca
A nie możesz pisać anonimowo?
Przepraszam, ale nie sądzę, żeby Ludzie pisali komentarze z zazdrości, no bo szczerze czego Ci mają zazdrościć?
Jesteś samolubna, nie patrzysz na dobro Dziecka.
Twoje dziecko ma 10 lat, a nie pół roku. Nie potrzebuje Twojej opieki 24 godziny na dobę.
Przestań szukać wymówek, tylko rusz tyłek i idź do normalnej roboty - i nie wmawiaj mi, że nie ma takiej w Twoich okolicach.
Pierwszym Twoim krokiem powinno być porzucenie tej pasożytniczej postawy.
19 2016-02-12 20:09:06 Ostatnio edytowany przez majkaszpilka (2016-02-12 20:17:58)
No tak.
To jest argument przeciwko szukaniu zatrudnienia...małe miasteczko i konkurencja.Nie dziwię się,że ludzie mają wobec Twojej osoby niepochlebne komentarze.Sama mam takie...jak chcesz to możesz mnie podać do sądu,co wcale nie zmieni mojego zdania o tym,że jesteś leniwa,roszczeniowa i jak widzę nadmiernie pyskata.
Nie pracujesz też z górnolotnych powodów...poświęcenie dla dziecka.Przeczytaj sobie swój własny pierwszy post,w którym napisałaś,że przez Twoje grafomaństwo, Twoje dziecko jest szykanowane w szkole.Takie bajeczki możesz wstawiać swojemu kuratorowi,widać...macie wspólny język.
Myślę,że Ci którzy Ciebie krytykują,mają zupełną rację.Powinni to robić,może się opamiętasz.A życzyć,to sobie możesz gwiazdki z nieba,a nie tego,żeby ktoś tylko pochlebnie się o Tobie wypowiadał.Szczególnie po takich rewelacjach,jak chociażby tutaj.Jak dla mnie to jesteś zwyczajnym leniem,który żeruje na zdrowym organizmie.Szkoda mi Twojego dziecka.
Nie sądzę też,że dziecko zostało Ci odebrane przez Sąd,bo ktoś się wtrącił.
Po Twoich postach,postawie jaką w nich przedstawiasz widać,że jesteś dysfunkcyjna wychowawczo.
Dziwię się,że sąd oddał dziecko,niezaradnym życiowo ludziom,żyjącym z MOPS-u i alimentów.Bez perspektyw na przyszłość....z wygodnictwa i chęci pasożytowania oczywiście.
filolog.vip
Jak Ciebie znaleźć na FB?
21 2016-02-12 21:11:52 Ostatnio edytowany przez filolog.vip (2016-02-12 21:15:13)
Nie ja nie podaję linków do swoich profili, bo i po co, skoro widzę, ze i tu mnie nikt nie rozumie! Przyszłam po poradę, jak ukarać żartownisiów na niskim poziomie, a sama zostałam obrzucona błotem, choć to ja jestem ofiarą, skoro prosiłam o poradę. Ja nikogo nie wyzywam publicznie od prostytutek,. nierobów, dziw..., pasztetów itp- jak ci ludzie z tamtego forum, dlatego dziwię się, ze taka postawa jak ich nie jest piętnowana, a to, ze człowiek sobie pisze, bo sprawia mu to radość. To ofiar powinno się bronić, a nie katów. Mam uzbieraną całą teczkę zrzutów ekranu z tymi brzydkimi opiniami o mnie, mam też sms-y, które dostawałam, w których ktoś sie podawał za mojego brata, za ojca mego dziecka itp i sobie żarty robił. Mam tez maile, które dostawałam z wyśmiewaniami od anonimowych osób- mam całą mase dowodów na to, zę jestem ofiarą i sprawiedliwości stanie się za dość, bo jak można tak szkalować jedną osobę, jak tamci ludzie mnie robią
Autorko, Ty dalej nic nie rozumiesz.
Ja nie będę pisała o Twoim statusie materialnym, że nie pracujesz, bo nie jestem od osądzania.
Ale na litość Boską zrozum, że mamy wolność słowa i jeżeli ktoś opisuje swoje sprawy w Internecie to musi się liczyć z negatywnymi komentarzami.
Na podstawie tego co opisałaś, nie sądzę, żebyś wygrała, bo Ludzie tylko komentują to co przeczytają.
A po za tym już Ci to pisałam, nie roztrząsaj tego, bo jeszcze Ty zostaniesz oskarżona przez Ojca Twojego Dziecka.
Dalej będę o to pytała, dopóki mi nie odpiszesz, czy Ty myślisz o swoim Dziecku?
choć to ja jestem ofiarą, skoro prosiłam o poradę.(...) To ofiar powinno się bronić, a nie katów. (...) mam całą mase dowodów na to, zę jestem ofiarą(...)
Jezu kochany, chciałabym, żeby ofiary były takie cwane, jak Ty. Tylko, że wtedy już by nie były ofiarami.
Chcesz sprawiedliwości, to idź do sądu.
24 2016-02-12 21:26:59 Ostatnio edytowany przez filolog.vip (2016-02-12 21:29:30)
Taki, myślę o swoim dziecku, poświęcam mu się każdego dnia. Dziecko jest jeszcze małe, nie przeszkadza mu to, zę o nim piszę, zę wklejam nasze słodkie zdjęcia, poświecam też mu czas, codziennie odrabiamy razem lekcję, odprowadzam i przyprowadzam ze szkoły, bawię się z nim, chodzę z nim na spacery itp, bo nie ma w pobliżu kolegów i koleżanek, ani kuzynów. mam z dzieckiem świetny kontakt i świata poza sobą nie widzimy. Z jego ojcem (drugim ojcem) tak nie ma, on nie poświeca mu aż tak wiele czasu jak ja. A jego biologiczny ojciec ma swoje dzieci i nie interesuje go nasze dziecko- tylko alimenty płaci, chociaż i tego by nie robił, gdybym go co miesiąc nie upominała, nie dzwoniła do jego żony, ze termin alimentów się zbliża, bo on sam ode mnie nawet telefonu nie odbierze, musze do jego żony wydzwaniać.
Taki, myślę o swoim dziecku, poświęcam mu się każdego dnia. Dziecko jest jeszcze małe, nie przeszkadza mu to, zę o nim piszę, zę wklejam nasze słodkie zdjęcia, poświecam też mu czas, codziennie odrabiamy razem lekcję, odprowadzam i przyprowadzam ze szkoły, bawię się z nim, chodzę z nim na spacery itp, bo nie ma w pobliżu kolegów i koleżanek, ani kuzynów. mam z dzieckiem świetny kontakt i świata poza sobą nie widzimy. Z jego ojcem (drugim ojcem) tak nie ma, on nie poświeca mu aż tak wiele czasu jak ja.
No wiesz, ktoś musi pracować, żebyś Ty mogła w domu siedzieć - z 10LATKIEM.
10-latek, to nie jest małe dziecko.
Nie ja nie podaję linków do swoich profili, bo i po co, skoro widzę, ze i tu mnie nikt nie rozumie! Przyszłam po poradę, jak ukarać żartownisiów na niskim poziomie, a sama zostałam obrzucona błotem, choć to ja jestem ofiarą, skoro prosiłam o poradę. Ja nikogo nie wyzywam publicznie od prostytutek,. nierobów, dziw..., pasztetów itp- jak ci ludzie z tamtego forum, dlatego dziwię się, ze taka postawa jak ich nie jest piętnowana, a to, ze człowiek sobie pisze, bo sprawia mu to radość. To ofiar powinno się bronić, a nie katów. Mam uzbieraną całą teczkę zrzutów ekranu z tymi brzydkimi opiniami o mnie, mam też sms-y, które dostawałam, w których ktoś sie podawał za mojego brata, za ojca mego dziecka itp i sobie żarty robił. Mam tez maile, które dostawałam z wyśmiewaniami od anonimowych osób- mam całą mase dowodów na to, zę jestem ofiarą i sprawiedliwości stanie się za dość, bo jak można tak szkalować jedną osobę, jak tamci ludzie mnie robią
Nie jesteś ofiarą.
Kreujesz się na takową,a w rzeczywistości jesteś szczwaną lisiczką,która szuka dodatkowej kasy.
A jak sprawiedliwości ma stać się zadość i chcesz aby ludzie mieli o Tobie dobre zdanie,to zmień dotychczasowe życie,na takie,jakie prowadzi większość polskich rodzin.
10 lat to jeszcze małe dziecko, on jest dziecinny, bajki jeszcze oglada, bawi się zabawkami, nawet zdarza mu sie w burze spać z nami w łożku, bo wtedy nie chce w swoim pokoju. On dopiero 10 lat skończył 4 miesiące temu, a ja sie cieszę, zę jest dziecinny, bo nie ma z nim kłopotów. W jego szkole już w tym wieku o papierosach niektórzy rozmawiają, o narkotykach- z tego co syn opowiadał, dobrze wieć, ze on sie bawi misiami, a nie o narkotykach myśli
Taki, myślę o swoim dziecku, poświęcam mu się każdego dnia. Dziecko jest jeszcze małe, nie przeszkadza mu to, zę o nim piszę, zę wklejam nasze słodkie zdjęcia, poświecam też mu czas, codziennie odrabiamy razem lekcję, odprowadzam i przyprowadzam ze szkoły, bawię się z nim, chodzę z nim na spacery itp, bo nie ma w pobliżu kolegów i koleżanek, ani kuzynów. mam z dzieckiem świetny kontakt i świata poza sobą nie widzimy. Z jego ojcem (drugim ojcem) tak nie ma, on nie poświeca mu aż tak wiele czasu jak ja. A jego biologiczny ojciec ma swoje dzieci i nie interesuje go nasze dziecko- tylko alimenty płaci, chociaż i tego by nie robił, gdybym go co miesiąc nie upominała, nie dzwoniła do jego żony, ze termin alimentów się zbliża, bo on sam ode mnie nawet telefonu nie odbierze, musze do jego żony wydzwaniać.
Dalej nie rozumiesz o czym ja piszę.
Kobieto, Ty krzywdzisz Dziecko, pisząc o Waszym życiu ze szczegółami.
Sama pisałaś, że miał już z tego powodu nieprzyjemności.
Otrząśnij się zanim Dziecko Cię znienawidzi, przez to pranie brudów na fejsie.
10 lat to jeszcze małe dziecko, on jest dziecinny, bajki jeszcze oglada, bawi się zabawkami, nawet zdarza mu sie w burze spać z nami w łożku, bo wtedy nie chce w swoim pokoju. On dopiero 10 lat skończył 4 miesiące temu, a ja sie cieszę, zę jest dziecinny, bo nie ma z nim kłopotów. W jego szkole już w tym wieku o papierosach niektórzy rozmawiają, o narkotykach- z tego co syn opowiadał, dobrze wieć, ze on sie bawi misiami, a nie o narkotykach myśli
Według mnie robisz z dużego chłopaka niemowlę, dziwię się, że dziecko wróciło pod Twoją opiekę. Robisz mu krzywdę swoim zachowaniem.
10 lat to jeszcze małe dziecko, on jest dziecinny, bajki jeszcze oglada, bawi się zabawkami, nawet zdarza mu sie w burze spać z nami w łożku, bo wtedy nie chce w swoim pokoju. On dopiero 10 lat skończył 4 miesiące temu, a ja sie cieszę, zę jest dziecinny, bo nie ma z nim kłopotów. W jego szkole już w tym wieku o papierosach niektórzy rozmawiają, o narkotykach- z tego co syn opowiadał, dobrze wieć, ze on sie bawi misiami, a nie o narkotykach myśli
Tak i trzeba mu pewnie pampersy zmieniać?Karmić,pilnować 24 na dobe.
Chyba masz problem z nadopiekuńczością,pomijając juz fakt że krzywdzisz wlasne dziecko tym swoim blogiem czy czym tam.
Obawiam się zatem,że Twoje dziecko ma jakieś deficyty.Czy ktoś sugerował Ci konsultacje w poradni PP?
filolog.vip napisał/a:10 lat to jeszcze małe dziecko, on jest dziecinny, bajki jeszcze oglada, bawi się zabawkami, nawet zdarza mu sie w burze spać z nami w łożku, bo wtedy nie chce w swoim pokoju. On dopiero 10 lat skończył 4 miesiące temu, a ja sie cieszę, zę jest dziecinny, bo nie ma z nim kłopotów. W jego szkole już w tym wieku o papierosach niektórzy rozmawiają, o narkotykach- z tego co syn opowiadał, dobrze wieć, ze on sie bawi misiami, a nie o narkotykach myśli
Według mnie robisz z dużego chłopaka niemowlę, dziwię się, że dziecko wróciło pod Twoją opiekę. Robisz mu krzywdę swoim zachowaniem.
Wg mnie tak samo.
Cieszysz się,że jest dziecinny? Za 5 lat nie będzie mógł dać sobie rady z rówieśnikami a Ty mu skutecznie w tym "pomagasz"
Cyngli napisał/a:filolog.vip napisał/a:10 lat to jeszcze małe dziecko, on jest dziecinny, bajki jeszcze oglada, bawi się zabawkami, nawet zdarza mu sie w burze spać z nami w łożku, bo wtedy nie chce w swoim pokoju. On dopiero 10 lat skończył 4 miesiące temu, a ja sie cieszę, zę jest dziecinny, bo nie ma z nim kłopotów. W jego szkole już w tym wieku o papierosach niektórzy rozmawiają, o narkotykach- z tego co syn opowiadał, dobrze wieć, ze on sie bawi misiami, a nie o narkotykach myśli
Według mnie robisz z dużego chłopaka niemowlę, dziwię się, że dziecko wróciło pod Twoją opiekę. Robisz mu krzywdę swoim zachowaniem.
Wg mnie tak samo.
Cieszysz się,że jest dziecinny? Za 5 lat nie będzie mógł dać sobie rady z rówieśnikami a Ty mu skutecznie w tym "pomagasz"
Cieszy się,bo w czasie,kiedy dziesięciolatek ciska misiem,ona ma czas na uskutecznianie radosnej twórczości na fejsie.
rojka napisał/a:Cyngli napisał/a:Według mnie robisz z dużego chłopaka niemowlę, dziwię się, że dziecko wróciło pod Twoją opiekę. Robisz mu krzywdę swoim zachowaniem.
Wg mnie tak samo.
Cieszysz się,że jest dziecinny? Za 5 lat nie będzie mógł dać sobie rady z rówieśnikami a Ty mu skutecznie w tym "pomagasz"Cieszy się,bo w czasie,kiedy dziesięciolatek ciska misiem,ona ma czas na uskutecznianie radosnej twórczości na fejsie.
Szkoda dziecka.
Matka zawzięta i zajęta wytaczaniem kolejnych procesów nie chce widzieć krzywdy dziecka.
MajkaSzpilka kiedyś zadałam Ci dwukrotnie pytanie dotyczące zdjęcia w avatarze nie odpowiedziałaś, trudno
Teraz zadam Ci kolejne pytanie, może odpowiesz
Czy Twój login coś konkretnego znaczy, imię i nazwisko czy może co innego?
Jak odpowiesz to napiszę czemu zapytałam.
36 2016-02-12 22:16:42 Ostatnio edytowany przez majkaszpilka (2016-02-12 22:18:48)
MajkaSzpilka kiedyś zadałam Ci dwukrotnie pytanie dotyczące zdjęcia w avatarze nie odpowiedziałaś, trudno
Teraz zadam Ci kolejne pytanie, może odpowiesz
Czy Twój login coś konkretnego znaczy, imię i nazwisko czy może co innego?
Jak odpowiesz to napiszę czemu zapytałam.
A to przepraszam.
Staram się odpowiadać na adresowane do mnie pytania,mogłam przeoczyć.
Szpilka?Od wbijania szpileczek,słownych zazwyczaj...jestem pacyfistką
I co chcesz od mojego zdjęcia?
A co do Autorki,to jest chyba sposób na życie.Przykre
Krejzolka82 napisał/a:MajkaSzpilka kiedyś zadałam Ci dwukrotnie pytanie dotyczące zdjęcia w avatarze nie odpowiedziałaś, trudno
Teraz zadam Ci kolejne pytanie, może odpowiesz
Czy Twój login coś konkretnego znaczy, imię i nazwisko czy może co innego?
Jak odpowiesz to napiszę czemu zapytałam.A to przepraszam.
Staram się odpowiadać na adresowane do mnie pytania,mogłam przeoczyć.
Szpilka?Od wbijania szpileczek,słownych zazwyczaj...jestem pacyfistką
Już nawet nie muszę odpowiadać, bo zrobiłaś to za mnie
Dzięki.
majkaszpilka napisał/a:Krejzolka82 napisał/a:MajkaSzpilka kiedyś zadałam Ci dwukrotnie pytanie dotyczące zdjęcia w avatarze nie odpowiedziałaś, trudno
Teraz zadam Ci kolejne pytanie, może odpowiesz
Czy Twój login coś konkretnego znaczy, imię i nazwisko czy może co innego?
Jak odpowiesz to napiszę czemu zapytałam.A to przepraszam.
Staram się odpowiadać na adresowane do mnie pytania,mogłam przeoczyć.
Szpilka?Od wbijania szpileczek,słownych zazwyczaj...jestem pacyfistkąJuż nawet nie muszę odpowiadać, bo zrobiłaś to za mnie
Dzięki.
Staram się być grzeczna Krejzi...widzisz sama zresztą
Choć i tak Autorka miała jakieś ciche pretensje i nie wiedzieć czemu,wzięłam je sobie do serca.
No ale cóż,internet wolne medium to i mnie wolno zdanie wyrażać jakie mam.No to wyraziłam.
Szkoda,że filolog nie widzi,jaką krzywdę robi dziecku....ale to chyba se możemy gadać.Sobie a muzą...
Krejzolka82 napisał/a:majkaszpilka napisał/a:A to przepraszam.
Staram się odpowiadać na adresowane do mnie pytania,mogłam przeoczyć.
Szpilka?Od wbijania szpileczek,słownych zazwyczaj...jestem pacyfistkąJuż nawet nie muszę odpowiadać, bo zrobiłaś to za mnie
Dzięki.Staram się być grzeczna Krejzi...widzisz sama zresztą
Choć i tak Autorka miała jakieś ciche pretensje i nie wiedzieć czemu,wzięłam je sobie do serca.
No ale cóż,internet wolne medium to i mnie wolno zdanie wyrażać jakie mam.No to wyraziłam.Szkoda,że filolog nie widzi,jaką krzywdę robi dziecku....ale to chyba se możemy gadać.Sobie a muzą...
Jesteś bardzo grzeczna... i nikomu nie wbijasz przysłowiowej szpilki MajkoSzpilko
40 2016-02-12 22:52:32 Ostatnio edytowany przez filolog.vip (2016-02-12 22:52:57)
Mój syn ma kontakt z psychologiem szkolnym, który nie widzi nieprawoidłowości, syn jest wzorowym uczniem. A co do loginu, to tak mnie kiedyś jedna znajoma nazwała, własnie przez to, ze lubię pisać, powiedziała, ze mogłabym studiować filologię z momi zamiłowaniami, a vip jest od tego, ze nigdy nie umniejszam swojej wartości i wysoko się cenię. A skąd to pytanie o login?
41 2016-02-12 22:58:55 Ostatnio edytowany przez majkaszpilka (2016-02-12 23:01:33)
Pytanie było do mnie kierowane.Ale miło,że też odpowiedziałaś.
A jaką filologią się interesujesz?
Bo to,że masz wielkie mniemanie o sobie, już wiemy
Ja się nie interesuję filologią, mnie tak nazwano, bo uwielbiam pisać i usłyszałam, ze powinnam studiować na filologi polskiej, skoro bym tylko pisała i pisała
43 2016-02-12 23:01:23 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-02-12 23:04:59)
...
majkaszpilka napisał/a:Pytanie było do mnie kierowane.Ale miło,że też odpowiedziałaś.
A jaką filologią się interesujesz?
Bo to,że mam wielkie mniemanie o sobie, już wiemyMASZ a nie MAM
A co je se nie mogię mieć
Już poprawiłam
Ja się nie interesuję filologią, mnie tak nazwano, bo uwielbiam pisać i usłyszałam, ze powinnam studiować na filologi polskiej, skoro bym tylko pisała i pisała
Z chęcią bym poczytała ten Twój blog.
Nie, żeby Cię obrazić, po prostu z czystej babskiej ciekawości.
46 2016-02-12 23:04:26 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-02-12 23:08:57)
...
Ja się nie interesuję filologią, mnie tak nazwano, bo uwielbiam pisać i usłyszałam, ze powinnam studiować na filologi polskiej, skoro bym tylko pisała i pisała
Fajnie.
To może wykorzystasz tę Iskrę Bożą i znajdziesz jakąś pracę?
filolog.vip napisał/a:Ja się nie interesuję filologią, mnie tak nazwano, bo uwielbiam pisać i usłyszałam, ze powinnam studiować na filologi polskiej, skoro bym tylko pisała i pisała
Z chęcią bym poczytała ten Twój blog.
Nie, żeby Cię obrazić, po prostu z czystej babskiej ciekawości.
Też mnie to ciekawi.
Jak to się odbywa?Opisywanie całego dnia,wszystkich czynności...taki Wielki Brat na ekranie komputera.Spowiedź?
Czemu,oprócz dobrego samopoczucia,w rozebraniu się do gołego,to ma służyć?
Nie, no piszę, ze na przykład w danej chwili coś posprzatałam, zę mąż to i to powiedział, zę załatwiłam to i to w urzędzie, ze sąsiad ze mną o czymś tam rozmawiał- zwykła codzienność. A lubię to dlatego, ze ludzie dzięki temiu mnie poznają, jaka jestem, jakie mam życie, a gdy jest trudno, są jakies problemy, to są i tacy, którzy chętnie pomoga. Spełniam się dzięki temu pisaniu, to taki trochę wielki brat., tylko poszło to w złą stronę, bo znaleźli się wyśmiewcy, ale ogólnie ja uwielbiam być sobą i to jest część mojego życia. Jak kiedyś była popularna nasza klasa, to pisałam tam, potem przeniosłam się na fb i google plus, poznałam mase przyjaciół dzięki temu, ludzie w mieście uśmiechaja sie do mnie na ulicy, bo miasteczko jest małe i jestem rozpoznawana już. Są i tacy, którzy chcą mi zaszkodzić, donosza to do mopsu, ale na szczęscie praw jest po mojej stronie i ja w zyciu szczęśliwa jestem i moja rodzina też
Nie, no piszę, ze na przykład w danej chwili coś posprzatałam, zę mąż to i to powiedział, zę załatwiłam to i to w urzędzie, ze sąsiad ze mną o czymś tam rozmawiał- zwykła codzienność. A lubię to dlatego, ze ludzie dzięki temiu mnie poznają, jaka jestem, jakie mam życie, a gdy jest trudno, są jakies problemy, to są i tacy, którzy chętnie pomoga. Spełniam się dzięki temu pisaniu, to taki trochę wielki brat., tylko poszło to w złą stronę, bo znaleźli się wyśmiewcy, ale ogólnie ja uwielbiam być sobą i to jest część mojego życia. Jak kiedyś była popularna nasza klasa, to pisałam tam, potem przeniosłam się na fb i google plus, poznałam mase przyjaciół dzięki temu, ludzie w mieście uśmiechaja sie do mnie na ulicy, bo miasteczko jest małe i jestem rozpoznawana już. Są i tacy, którzy chcą mi zaszkodzić, donosza to do mopsu, ale na szczęscie praw jest po mojej stronie i ja w zyciu szczęśliwa jestem i moja rodzina też
Kurcze daj namiary, fajne takie coś poczytać, jak ktoś potrafi dobrze pisać.
To Ty tak trochę Gwiazdą chcesz być?
Tak Cię kręci,ta "popularność"?
Ale to sa zwykłe zdania, a nie jakieś długie pisanie, lubię być znana, ale nie wyśmiewana. Pisze, że np: " Własnie wróciłam z zakupów i kupiłam jajka, chleb i mleko", albo "Synowi ugotowałam dziś na obiad zupę grzybową" i takie codzienne sprawy własnie- krótko i na temat
53 2016-02-12 23:34:22 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-02-12 23:34:50)
Ale to sa zwykłe zdania, a nie jakieś długie pisanie, lubię być znana, ale nie wyśmiewana. Pisze, że np: " Własnie wróciłam z zakupów i kupiłam jajka, chleb i mleko", albo "Synowi ugotowałam dziś na obiad zupę grzybową" i takie codzienne sprawy własnie- krótko i na temat
Po wypiciu kawy postawiłam klocka.
Pasjonujące.
Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać.
Autorko, ewidentnie masz za dużo wolnego czasu.
filolog.vip napisał/a:Ale to sa zwykłe zdania, a nie jakieś długie pisanie, lubię być znana, ale nie wyśmiewana. Pisze, że np: " Własnie wróciłam z zakupów i kupiłam jajka, chleb i mleko", albo "Synowi ugotowałam dziś na obiad zupę grzybową" i takie codzienne sprawy własnie- krótko i na temat
Po wypiciu kawy postawiłam klocka.
Pasjonujące.Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać.
Autorko, ewidentnie masz za dużo wolnego czasu.
Ale figurkę z brązu, czy odlew?
Tu Cyngli precyzja jest ważna...i fakty Kochana...fakty
Cyngli napisał/a:filolog.vip napisał/a:Ale to sa zwykłe zdania, a nie jakieś długie pisanie, lubię być znana, ale nie wyśmiewana. Pisze, że np: " Własnie wróciłam z zakupów i kupiłam jajka, chleb i mleko", albo "Synowi ugotowałam dziś na obiad zupę grzybową" i takie codzienne sprawy własnie- krótko i na temat
Po wypiciu kawy postawiłam klocka.
Pasjonujące.Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać.
Autorko, ewidentnie masz za dużo wolnego czasu.Ale figurkę z brązu, czy odlew?
Tu Cyngli precyzja jest ważna...i fakty Kochana...fakty
Ja przepraszam moderację i ogólnie wszystkich innych, co się wypowiadają, ale jak, do jasnej ciasnej, mamy nie offtopować w tego typu tematach? To się samo prosi i o pomstę do nieba woła...
I tak w ogóle, to mam podejrzenie, że to troll jest.
majkaszpilka napisał/a:Cyngli napisał/a:Po wypiciu kawy postawiłam klocka.
Pasjonujące.Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać.
Autorko, ewidentnie masz za dużo wolnego czasu.Ale figurkę z brązu, czy odlew?
Tu Cyngli precyzja jest ważna...i fakty Kochana...fakty
Ja przepraszam moderację i ogólnie wszystkich innych, co się wypowiadają, ale jak, do jasnej ciasnej, mamy nie offtopować w tego typu tematach? To się samo prosi i o pomstę do nieba woła...
I tak w ogóle, to mam podejrzenie, że to troll jest.
A Ty już musisz skarżyć?Bo co?Bo podważyłam poważną kwestię i zadałam Ci bardzo istotne pytanie,na które nie chcesz odpowiedzieć
Nie wiem co jest takiego interesującego w tym,że piszesz Autorko co kupiłaś.Kto to czyta?Babunie,co nie mogą na ławeczce pod domem z sąsiadkami poplotkować.
Przecież to jest infantylne...
Cyngli napisał/a:majkaszpilka napisał/a:Ale figurkę z brązu, czy odlew?
Tu Cyngli precyzja jest ważna...i fakty Kochana...fakty
Ja przepraszam moderację i ogólnie wszystkich innych, co się wypowiadają, ale jak, do jasnej ciasnej, mamy nie offtopować w tego typu tematach? To się samo prosi i o pomstę do nieba woła...
I tak w ogóle, to mam podejrzenie, że to troll jest.
A Ty już musisz skarżyć?Bo co?Bo podważyłam poważną kwestię i zadałam Ci bardzo istotne pytanie,na które nie chcesz odpowiedzieć
Nie wiem co jest takiego interesującego w tym,że piszesz Autorko co kupiłaś.Kto to czyta?Babunie,co nie mogą na ławeczce pod domem z sąsiadkami poplotkować.
Przecież to jest infantylne...
Kto skarży?
A ja tam bym zerknęła i poczytała.
Możliwe, że infantylna jestem
Ja bym chciała zobaczyć,tylko,żeby zweryfikować swój pogląd na to,czy dobrze to widzę.
Bo rozumiem,że wygląda to tak: zasiadamy do śniadania,zrobiłam jajecznicę,ale mąż nie zjadł,bo spieszył się do pracy,a dziecko nie może bo po jajkach ma sraczkę.Już nie wiem co moge robić na te śniadania,doradźcie coś,bo umrę?
No i ten kibel...ten cholerny upaćkany kibel?Dlaczego on klapy nie opuszcza,też tak macie,wasi też tak robią?
No i znowu połowę zasiłku mi przyniósł?I muszę zadzwonić,upomnieć się o alimenty...znowu
Ja to sobie tak wyobrażam...takie pitu-pitu dla pitolenia,zajęcia,wypełnienia wolnego czasu.
60 2016-02-13 00:16:15 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-02-13 00:16:52)
Ja ogólnie nie rozumiem Autorki. Wiele bym dała, by mój syn rósł szybciej, by już był wrzesień i mogłabym go dać do przedszkola. Od razu poszlabym do roboty... zwlaszcza, ze naprawdę żadnej pracy się nie boję. Za granicą jako 18-latka zbierałam psie kupy w parku oraz śmieci, ale miałam swoje pieniądze, nie musiałam żebrać po kątach i nikogo o pomoc prosić...
Przecież 10-latek to już duży chlopak, większość dnia jest w szkole, pół etatu spokojnie Autorka mogłaby wypracować.
Nie wiem. Może ja jestem z innego świata.
Nie,nie jesteś Cyngli.
Wydaje mi się,że to naturalna kolej rzeczy,w normalnych układach.
Myślę,że Autorka jest zwyczajnie leniwa,a nie ma jeszcze takiej biedy,żeby musiała ruszyć zastałe cztery litery i zhańbić się jakąkolwiek pracą.
Tu "da" MOPS,tu obcy ludzie pomogą...wystarczy popłakać nad złym losem,jaki wisi nad jej rodziną.
Dziesięciolatek powinien już sobie radzić na tyle,że nie będzie płakał za cyckiem,jak mama będzie w pracy.Zresztą są świetlice szkolne.
Niektórym zwyczajnie nic nierobienie wchodzi w krew na długo.
A co do loginu, to tak mnie kiedyś jedna znajoma nazwała, własnie przez to, ze lubię pisać, powiedziała, ze mogłabym studiować filologię z momi zamiłowaniami, a vip jest od tego, ze nigdy nie umniejszam swojej wartości i wysoko się cenię.
U was każdy kto umie pisać bezbłędnie od razu od filologów wyzywany? Jeszcze ten vip
Z tego co piszesz raczej nikt tak Cię nie ceni jak Ty sama siebie.
Jak lubisz pisać zacznij pisać wierszem dwunastozgłoskowym i skup się bardziej na formie niż treści.Wyjdzie do wszystkim na dobre.Bo Ty się nudzisz w domu i stąd Ci takie pierdoły do głowy przychodzą.
63 2016-02-16 01:59:08 Ostatnio edytowany przez filolog.vip (2016-02-16 02:05:32)
na to co mnie spotkało jest odpowiedni kodeks karny:
Art. 216. Znieważanie osoby
Dz.U.1997.88.553 - Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny
§ 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła,
podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku
§ 4. W razie skazania za przestępstwo określone w § 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.
Byłam już na policji pokazac materiały obrażające mnie na tamtym nędznym forum, policja jest po mojej stronie, policjanci mówili, ze jak mozna tak wyzywać kobietę, pisać takie rzeczy, ze to jest publiczna zniewaga, wywlekanie moich spraw i że nie mam na to pozwolić a zrobić porzadek z tymi bezmuzgami z tamtego forum.
policjanci mówili, ze jak mozna tak wyzywać kobietę, pisać takie rzeczy, ze to jest publiczna zniewaga, wywlekanie moich spraw i że nie mam na to pozwolić a zrobić porzadek z tymi bezmuzgami z tamtego forum.
Kłamiesz. Żaden policjant by czegoś takiego nie powiedział, oni nie mają prawa do subiektywnej opinii. Muszą być profesjonalni.
Także ja juz wiem, że ten wątek to prowokacja.
65 2016-02-16 02:19:46 Ostatnio edytowany przez majkaszpilka (2016-02-16 02:20:32)
Zacytuję klasyka: "czizas ja piertolę"...
Ta już kodeks wyciąga.
Mamy chyba bezsenną nockę,co Cyngli?Chociaż ja już się prawie zmęczyłam.