Excop napisał/a:Jeśli to wystarcza, by wyrobić sobie zdanie o całej formacji, to gratuluję obiektywizmu.
Excop - wiem, że jesteś drażliwy na punkcie jakiejkolwiek (nawet domniemanej) krytyki, ale tak jak sam zauważyłeś... pewnie każdy kiedyś się spotkał z gliną czy to przy okazji kontroli drogowej, zgłoszenia przestępstwa, czy też mieszkania po sąsiedzku z policjantem-pijakiem i myślę, że ludzie wyrabiają sobie opinię w oparciu o swoje doświadczenia, a nie historię o bohaterskim zabezpieczaniem miejsca zdarzenia. Owszem słyszałam historię o bohaterskich policjantach, którzy narażali swoje życie, by uratować kogoś, ale znacznie więcej słyszałam, czytałam historii gdzie (szczególnie w małych miejscowościach) np. odmawiają interwencji w sprawie zwierząt.
Wiesz jeśli cię rusza widok świeżo wyklutych larw, to znaczy, że źle wybrałeś sobie zawód. Np. studenci medycyny chyba na pierwszym roku mają zajęcia w prosektorium - najprostsza selekcja tych, co się nadają na lekarzy. Czy to oznacza, że muszę cenić wszystkich lekarzy, bo gastrolog grzebie w ludzkich flakach raz z jednej strony, raz z drugiej?
Excop - może nie znam się na tym zawodzie, ale chyba ten z drogówki, nie zajmuje się aferami finansowymi, czy prewencją na meczach. Co ty jako glina zrobiłeś tak bohaterskiego, niezwykłego, czym zasłużyłeś sobie na szacunek jako policjant?
Marekdanieljawor - cieszę się, że odkryłeś, że w pracy policjanta myślenie się przydaje. Bardziej przekonuje mnie jednak teoria Excopa, jeśli wydaje ci się, że jest zawód jak każdy inny, bo przecież każdy policjant musi utrzymać rodzinę, to nie oczekuj specjalnego szacunku, zachwytu, tylko dlatego że będziesz policjantem.