Czy nadaje się na partnera>? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy nadaje się na partnera>?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 15 ]

Temat: Czy nadaje się na partnera>?

Wiec tak, zostawila mnie dziewczyna w momencie kiedy zdobyla wyksztalcenie wyższe. Nawet nie wiem czemu bo się nie dowiedziałem, byłem z nia 3 lata. Pomyslalem ze chyb glownym powodem jest mój status materialny, wyksztalcenie itp. dziewczyna zyla na wysokim poziomie..

Mam 26 lat jestem spokojnym facetem z dobrej rodziny, dbam o siebie, mam tez prawdziwych przyjaciol których niejeden moglby pozazdroscic. W nauce ciężko sobie radziłem. Powoli się ksztalce i pracuje. Miałem wyksztalcenie zawodowe, zrobiłem srednie, za rok planuje jakies studium w kierunku który mnie interesuje. Pracuje jako spawacz lubie swoja prace bardzo dobrze sobie w tym radze. zarabiam jakos 3000 tys zl netto. Mieszkam w niewielkim miescie wiec to spora kwota tu u nas. Do tego mam pasje w której tez się rozwijam i zaczne sobie cos dorabiać niedługo jak tylko skoncze odpowiedni kurs( wlasnie go robie).
 
Mieszkam z rodzicami. za 4 lata planuje kupic mieszkanie(wynajem mnie nie ochodzi). Na dzień dzisiejsze moje oszczednosci to jakies 60 tys zl + samochod 10 tys zl.  Powoli do przodu, Studentem nie jestem i nie będę.  Niestety jestem z biednej rodziny dla której takie 60 tys zl to sa ogromne pieniądze i nieosiogalne dla moich rodzicow. Nie dostane w spadku tez nic.

Czy taki facet może sobie znaleźć spoko dziewczyne? Bo moja była dziewczyna dala mi do zrozumienia ze jestem do dupy. Wiem ze dziewczyny wola osoby z lepszymi statusami spolecznosciowymi. Nie obchodzą mnie laski które musza zarabiać 10 tys zl miesięcznie. Ciesze się z tego co mam.

Pozdrawiam smile

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy nadaje się na partnera>?

Jesteś zaradny, odpowiedzialny i niezależny finansowo.

Nie wiem, jakim jesteś partnerem, musiałabym pomieszkać, poobserwować.
Trudno powiedzieć.

Jesteś pewien, że rzuciła Cię dziewczyna, bo nie zarabiasz wielkiej kasy? Może zrobiła to z innego powodu, może poznała kogoś innego, może w ogóle nie chodziło o kwestie materialne.

3

Odp: Czy nadaje się na partnera>?

Zależy jakiej dziewczyny szukasz. Są takie, którym zależy tylko na kasie i takie, które w ogóle na to nie patrzą. Mnie nie bardzo interesują finanse mojego partnera, póki nie toniemy w długach:)

4

Odp: Czy nadaje się na partnera>?

Przez 3 lata Twój status finansowy jej nie przeszkadzał i nagle zaczął? Widać, że mimo wszystko masz jakiś kompleks z tego względu, może ona to odczuwała? Dlaczego nie możecie się spotkać i normalnie o tym porozmawiać? należy Ci się to jak psu buda, w szczególności, że nie znacie się od wczoraj, jesteście dorosłymi ludźmi! Naprawdę nie widzisz żadnego innego powodu niż Twoje wykształcenie, zarobki i rodzina? Może po prostu znalazła kogoś innego...możemy sobie tak gdybać, a prawdziwego powodu jej zachowania możesz się dowiedzieć tylko od niej! Nikt tu na forum nie jest jasnowidzem. Powodzenia.

5 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2016-02-05 22:40:27)

Odp: Czy nadaje się na partnera>?
mysz557 napisał/a:

Nawet nie wiem czemu bo się nie dowiedziałem, byłem z nia 3 lata.

Hej, jeżeli to jest ogłoszenie matrymonialne to ten cytowany fragment nie brzmi zbyt dobrze.
Bo jeżeli nie zainteresowałeś się powodem rozstania to nasuwa się pytanie czym w ogóle się w tym związku interesowałeś?

6

Odp: Czy nadaje się na partnera>?

Raczej chodziło autorowi, że jego kobieta mu nie podała konkretnych powodów odejścia. Po prostu to zrobiła, bez tłumaczenia.

Ale faktycznie dziwnie wygląda ten post. Jakby faktycznie ogłoszenie matrymonialne. I kreowanie siebie jako "przeciętnego faceta", który tak tylko przypadkiem nadmienić musiał ile ma oszczędności i ile kosztuje jego auto.:D

7

Odp: Czy nadaje się na partnera>?

Nie chcialem pisac tu o rozstaniu bo do tego jest inny temat. No ale jak chcecie cos sie dowiedziec wiecej to moge wam napisac w skrocie

Jestem 9 miesiecy po rozstatniu bardzo ciezkim. Oczywiscie walczylem pytalem sie co i jak, pytalem sie jej czy kogos poznala, zdradzila. Płakala, mowila ze to jej wina, nie moja, bierze cala wine i bol na siebie, chce zebym sobie zycie ulozyl bo ona sie nie nadaje na zwiazek. Myslalem ze jak emocje przejda to przyjedzie do mnie wszystko wytlumaczyc. Nie zrobila nic. Niczego sie nie dowiedzialem. Bylem w bardzo kiepskim statnie no ale powoli sie wychodzi na prosta. Moge miec tylko przypszczenia. Zlała mnie i tyle... A tez minela juz sporo czasu to sie zastanawiam  co chodzi, a ze zostawila mnie dzien po tym jak skonczyla studia to sobie pomyslalem ze przyczyna moze byc wlasnie moj kiepski status w stosunku do niej. Co ja mialm zrobic, prosic ja o wybaczenie jakies czy co...
Nigdy nie mialem kompleksow znalem swoja wartos siebie i studenci mogli mi naskoczyc. A ze tak mnie zlala to niestety umarlem. Nie wiem moze to chwilowe jeszcze sie z tego nie wyleczylem. 
Ciezko mi bedzie teraz zaufac innej dziewczynie po takim czyms, zagubilem sie niestety, wszystkie moje plany z ta osoba poszly w ... Coraz bardziej wydaje mi sie ze dziewczyny wlasnie szukaja kolesia co ma kase, status. Widzisz mi zalezy na tym zeby pokochala moj charakter. No dla dziewczyny zawsze sie pieniadze liczyly, lubiala wydawac, duzo zarabiac. Wiec nie wiem. A bardzo fajna dziewczyna...

8

Odp: Czy nadaje się na partnera>?

Ale przecież Ty zarabiasz dobrze. Dla niektórych to jest nawet dużo. Więc nie rozumiem w czym problem?

9 Ostatnio edytowany przez verdad (2016-02-06 11:08:53)

Odp: Czy nadaje się na partnera>?

To Twoja wina, bo taka sobie wybrales dziewczyne.Wyrachowana materialistke, dla ktorej liczy sie dobrobyt bardziej niz uczucie.A moze tego uzucia tez nie bylo, tylko wygoda ?
Dobrze sie stalo, masz szanse poznac jakas wartosciowa dziewczyne.

Przez trzy lata zwiazku nie zauwazyle, jaka ona jest ?
A Ty tez za madry nie jestes.Opisujesz nam, co masz, ile zarabiasz i jakie masz plany.I jeszcze pytasz sie, czy nadajesz sie na partnera. A Ty  sam tego nie wiesz ? Nie czujesz ? Nie rozumiesz ?
Chyba, ze masz takie myslenie, jak Twoja ex, podejscie iscie materialne, stad to pytanie.
Ale dla czesci dziewczyn liczy sie intelekt, madrosc, uczucie.Nie dla wszystkich facet musi byc bankomatem.
Faktycznie, z zasilku nie da sie wyzyc, tez bm nie chciala, zeby moja corka z takim sie zzwiazala.Ale Ty dajesz sobie rade.
To nie o Ciebie chodzi, ze nie nadajesz sie na partnera.Nadajesz sie.
To ona nie nadaje sie na partnerke, tylko na utzymanke jakas.

10

Odp: Czy nadaje się na partnera>?

Kolego,

Mam nieco mniej lat niż Ty i też niedawno mnie rzuciła dziewczyna po 4 latach związku. A moja sytuacja materialno-życiowa jest kompletnie inna. Mam praktycznie skończone studia, od niedawna własne mieszkanie, niezły samochód, pensję netto sporo wyższą Twoja itd. No i co? Nic wink
A poznaliśmy się jak byłem biednym studentami i nie miałem kompletnie nic. Nawet nie stać mnie było na zaproszenie dziewczyny do restauracji za bardzo. Nie zarabiałem, mieszkałem z rodzicami itd Ale mimo tego, to były najlepsze momenty tego związku. Kasa to nie wszystko i strasznie ryje psychikę, jeśli przychodzi za szybko. Także są kobitki dla których się to faktycznie nie liczy. Jeśli by tak nie było, to chyba 80% ludzi przed trzydziestką w tym kraju musiała by być samotna... Na logikę. A jest raczej odwrotnie.

Nie przejmuj się tym i powodzenia! smile

11

Odp: Czy nadaje się na partnera>?
mysz557 napisał/a:

Nie chcialem pisac tu o rozstaniu bo do tego jest inny temat. No ale jak chcecie cos sie dowiedziec wiecej to moge wam napisac w skrocie

Jestem 9 miesiecy po rozstatniu bardzo ciezkim. Oczywiscie walczylem pytalem sie co i jak, pytalem sie jej czy kogos poznala, zdradzila. Płakala, mowila ze to jej wina, nie moja, bierze cala wine i bol na siebie, chce zebym sobie zycie ulozyl bo ona sie nie nadaje na zwiazek.

Kolego, "ja nie nadaję się na związek" to nie jest żaden powód,  tylko opinia. Fakty są takie, że byłeś 3 lata z dziewczyną i nadal nie wiesz czemu Cię rzuciła.

12

Odp: Czy nadaje się na partnera>?
User41 napisał/a:

Kolego,

Mam nieco mniej lat niż Ty i też niedawno mnie rzuciła dziewczyna po 4 latach związku. A moja sytuacja materialno-życiowa jest kompletnie inna. Mam praktycznie skończone studia, od niedawna własne mieszkanie, niezły samochód, pensję netto sporo wyższą Twoja itd. No i co? Nic wink
A poznaliśmy się jak byłem biednym studentami i nie miałem kompletnie nic. Nawet nie stać mnie było na zaproszenie dziewczyny do restauracji za bardzo. Nie zarabiałem, mieszkałem z rodzicami itd Ale mimo tego, to były najlepsze momenty tego związku. Kasa to nie wszystko i strasznie ryje psychikę, jeśli przychodzi za szybko. Także są kobitki dla których się to faktycznie nie liczy. Jeśli by tak nie było, to chyba 80% ludzi przed trzydziestką w tym kraju musiała by być samotna... Na logikę. A jest raczej odwrotnie.

Nie przejmuj się tym i powodzenia! smile

Owszem są dziewczyny, które pieniądze się i status społeczny się nie liczy...
Nie mówię tutaj o jakiejś patologii, czy coś w tym stylu, jeżeli chodzi o status.
Autorze, a może ona miała kogoś na boku, tylko stchórzyła i wymyśliła jakąś historyjkę?

13

Odp: Czy nadaje się na partnera>?

Ja jakos nie wierze ze po 3 latach jej status materialny zaczal przeszkadzać. Nie znam Ciebie ani dziewczyny, nie chce oceniać żadnego z Was. I chwali sie ze jestes taki zaradny iradzisz sobie w zyciu smile powinieneś z nią pogadac i zapytać wprost. Wiesz... Moze nie tyle chodzi o status materialny ale moze jednak o to wykształcenie. To jednak czasami moze byc problem. Oczywiście uważam ze to nie swiadczy o człowieku ze jest lepszy czy gorszy. Ale w jakis sposob moze wpływać na dalsze zycie. Wiesz, znam zwiazek w ktorym dziewczyna była fryzjerką a on inżynierem. Początkowo była wielka milosc, fascynacja etc. Wzięli ślub. Niestety po latach gdy chemia opadła doszli do wniosku ze różnice miedzy nimi sa zbyt wielkie i malzenstwo sie rozpadło. Niestety brak wykształcenia był w tym zwiazku problemem. Z czasem pojawiały sie miedzy nimi dysproporcje, on się rozwijał robił karierę jeździł po świecie. Jego znajomi ze studiów mieli wiele zainteresowań, żyli troche w innym świecie niż jego zona. Dochodziło do przykrych sytuacji gdy spotykając sie razem, ze znajomymi nie mieli o czym rozmawiać. Za duzo było miedzy nimi dysproporcji... sad Wiesz gdyby to faktycznie byl powod rozstania, a Ty chcialbys w przyszłości skończyć studia nie byłoby problemu , nie ma tu przeciez limitu wieku. Ale Ty piszesz ze nie chcesz studiować i taka decyzje należy szanować, masz do tego prawo, a zmieniać sie dla kogos na siłe nie ma sensu. Moze po prostu musisz spotkac dziewczynę o podobnych priorytetach w zyciu smile chemia i zauroczenie bowiem kiedys mijają i wtedy zaczyna sie moment w ktorym ludzie musza stawić czoła sytuacji , czy jest cos co naprawde ich laczy.

14

Odp: Czy nadaje się na partnera>?

Znam ludzi po technikum, inteligentnych, oczytanych, blyskotliwych.
I znam po studiach.Tepawych - mimo wyzszego wyksztalcenia,malo inteligentnych, zeby nie napisac burakow.
Dlatego pozwole sie nie zgodzic ze swoj poprzedniczka.

15

Odp: Czy nadaje się na partnera>?
verdad napisał/a:

Znam ludzi po technikum, inteligentnych, oczytanych, blyskotliwych.
I znam po studiach.Tepawych - mimo wyzszego wyksztalcenia,malo inteligentnych, zeby nie napisac burakow.
Dlatego pozwole sie nie zgodzic ze swoj poprzedniczka.

Tez prawda. Nie napisałam przeciez ze kazdy po studiach to myśliciel a osoba bez wykształcenia nic nie wie o swiecie. Nie znamy ani Autora ani jego dziewczyny. Wskazałam jedynie iż nie mozna wieszać psów na dziewczynie , zarzucać jej materializm czy cos w tym rodzaju. Kazdy ma swoje preferencje i oczekiwania i zwłaszcza nie znając całej sytuacji, warto byc ostrożnym w ocenach. Wskazałam jedynie Autorowi, ze problem nie musi tkwić w nim, nie powinien sie obwiniać np o status materialny, bo moze w ogole nie o to chodzi. Ale jesli ona np, skończyła studia i chce np robic karierę, a on woli spokojne zycie - po co ją obwiniać, albo jego poczucie bycia gorszym jest niepotrzebne? Moze po prostu spotkało sie dwoje ludzi z rożnych światow i niczyja w tym wina.

Posty [ 15 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy nadaje się na partnera>?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024