No wiec tak..
Jestem ze swoim chlopakiem juz 4 lata ja mam 21 lat a on 31 . Swoja poprzednia dziewczynę zostawił po 7latach dla mnie. W końcu zamieszkaliśmy ze sobą i bylo ok przez mniej więcej rok. Ale pozniej zaczelo sie psuć sa czasem mile chwile ale bardzo rzadko, jak ide do pracy ładnie ubrana to mówi ze pewnie go zdradzam itd. Czasem używa bardziej przykrych słów określających zdradę. Najgorsze jest to ze on caly czas utrzymuje kontakty ze swoja byla ja mu robie awantury o to ale on mówi ze to normalne, ale chyba dla niego . Nie potrafi zrozumieć tego ze ja przez to cierpię dla mnie to nie jest normalne. Ja do koleżanki wyjść nie mogę bo go zdradzam a on jedzie na 2tygodnie do rodzinnego miasta sam i wszystko ma być ok a kiedy tam jest ja siedzę sama w domu on wypisuje sms-y ze pewnie jestem u kochanka i takie tam. Ale kiedy wraca to nie umie ze mna porozmawiac. Zawozi mnie do mamy on jedzie do kolegi tylko sęk w tym ze ten kolega to brat jego bylej. Ja juz tego nie zniosę dluzej. Kilka razy sie spakowalam i wynioslam pozniej sama wróciłam bo go kocham i nie mogę bez niego a na nim te wyprowadzki wrażenia nie robily. Pomóżcie mi poradźcie cos bo juz naprawde nie wiem co zrobić. Gdy go pytam po co ze mna jest odpowiada "bo tak", albo "nie wiem" albo poprostu nic nie odpowiada. Zostawiać go nie chce bo za bardzo mi na nim zalezy. POMOCY.
- jaMajkaa
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
To teraz też się wyprowadz-tylko juz nie wracaj .
Przecież wiesz, ze nic z tego nie będzie-jeśli masz w zamiarze byc szczęśliwą i spokojną w życiu
Jak nie chcesz go rzucić to jak Ci mamy inaczej pomóc? On ma Cię gdzieś. Ma Cię za swoją niewolnicę, najgorszego śmiecia, dzifkę i nie wiem co jeszcze. Nawet tego nie ukrywa. Pytany o miłość, odpowiada nie wiem. I po co Ci on? Pamiętaj, ze beznadziejny facet blokuje miejsce kogoś, wspaniałego. Czas zwolnić to miejsce.
Jesteś szczęsliwa? Najprostsza diagnoza. Jak jesteś w związku, który Ci nie daje szczęścia, to znaczy, ze czas to zakończyć.
I zgłoś się do psychologa/ psychiatry. Możliwe, że w dzieciństwie Cię rodzice za mało tulili albo inne rzeczy, bo masz deficyt miłości i nie wiesz jak powinien wyglądać normalny związek. Godzisz się na takie byle co, byle tylko nie być sama.
kareninka
Dzieciństwo miałam wspaniale poprostu nie miałam nigdy żadnego innego chłopaka nigdy nie bylam zakochana poznaliśmy sie gdy miałam lat 15 wiec oprócz niego nie miałam nikogo. Może to dlatego ;(
