Utworzyłem ten temat, gdyż nie chcę wpisywać w temacie: czy warto się zemścić.
Dotyczy mojej dziewczyny, ponownie mi napisała, iż nie jest z nikim, nie wyszła za mąż....
matka opowiada bzdury... ma swój świat. Fakt, to osoba z nałogiem.... pomimo wszystko nie wiem co teraz zrobić.
To jest część jej listu....
Nie sciągnęłam Cie bo nie miałam do czego...pisałam Ci ze tu jest ciężko...i ze chce zarobić na mieszkanie i wrócić ......................................odkładam każdy pieniądz i sama tez szukałam innej pracy i mimo ze skonczyłam kursy jezykowe i sama sie juz dogaduje to z praca jest tu ciezko
jak chcesz wiedziec nie mam nikogo zadnej rodziny i nikt mi dachu nad głowa nie zapewni jak sama sobie nie zapewnię taka jest prawda...wiedziałes ze cały czas wynajmowałam mieszkanie ...nie wyjechałam z tą opcją ze ciebie zostawię,ale jak byłam chora chiałam miec spokoj
..dlatego mówiłam zebysmy na czas mojej choroby byli przyjaciółmi...bo nie wiedziałam jak z moim zdrowiem dalej bedzie...
ty tez kłamałes bo mówiłes ze bedziesz na mnie czekał az do smierci...i zebym nie zrywała z Toba kontaktu , pod ten nr szwajcarski jak dzwoniłes to nie mogłam odebrac bo nie był moj, tez ci o tym pisałam ,ze go nie mam bo wyjechałam ze szwajcarii do Anglii tam miałam tylko polski nr, który i tak mi zabrali bo go nie doładowywałam
...ale to wszystko nie wazne...bo i tak mi nigdy nie uwierzysz...
Masz racje zapomnij o mnie i nie płacz, bo jestem nic nie warta....
Zawsze byłam sierota i nikt mnie nie kochał, taki mój los....
Co mnie zaskoczyło to podkreśliłem.
Nie kłamałem ją, bo czekam ale jak długo można na kogoś czekać... do śmierci, to jest szantaż emocjonalny, ja to tak rozumuję.
Czy jej nie uwierzę... dla mnie, jak mam uwierzyć, jak mi tego nie okazuje, że tak jest, a informację które posiadam są wiarygodne, nie ma na to jakiś dokumentów, filmów, bo nie widziałem.
Nikt ją nie kocha.... bzdurę piesze... bo jak bym jej nie kochał, to bym ją dawno zdradził, poszukał sobie kogoś... a tego do dziś nie zrobiłem , ale wiedząc o jej wyjściu za mąż to człowiek zaczyna poszukiwać...a tu masz taki tekst otrzymujesz...
I co tu zrobić.. jak napisać, jak dotrzeć do niej, wszystko co pisałem nie było na to żadnej reakcji.