Cześć. Mamy po 22 lata. Problem polega na tym ze 3 miesiące temu zakończyłem związek ze swoją kobieta, chciałem wrócić lecz juz nie chciała. Jednak co jakiś czas dzwoniła, przypominała o sobie a pózniej olewała. W tamtym tygodniu zaproponowała przygodny seks ale nic więcej. Zgodziłem sie bo tez tego potrzebowałem. Wcześniej usłyszała ze byłem na imprezie i tańczyłem z jakaś dziewczyna i zrobiła mi straszna awanturę ze sie nie szanuje itp ale potem powiedziała ze w sumie nie powinna robić mi afery i ze ona z kimś sie całowała . 2 dni temu napisała czy idę do jakiegoś klubu a po chwili ze żartuje i pisze tak bo sie napiła i juz więcej do mnie nie napisze. Wczoraj dowiedzialem sie ze w poprzedni weekend była w klubie i uwiodła gościa którego nigdy wcześniej nie znała, poszli do jej mieszkania a tam miał z jej strony full opcje, możecie sie domyślić. Jest to potwierdzone na 100%. Napisałem do niej lecz sie nie przyznała, pisała ze jak mogę wierzyć komukolwiek i ze po 5 latach związku by sie po mnie nie spodziewała. Skrytykowałem ja ze nigdy taka nie była, ma inne wartości. Powiedzcie mi, całe życie obgadywała takie osoby a teraz leci z pierwszym lepszym do łóżka, wiem ze niby jest wolna ale mimo wszystko. Nie miała czelności sie przyznać i manipulowała ze zawsze wierze innym. Myśle ze w związku tez mogła tak mnie oszukiwać a ja wierzyłem w jej teksty. Oczywiście strasznie to boli ze osoba która sie kochało o zna na wylot tak postępuje. Nie wiem co ona myśli, jest mi żal ze po tak długim związku ukochana osoba jest teraz dla innych jednorazówka. Cieżko mi z tym. Jak to wyglada z waszej strony? Myśle ze teraz juz sie do mnie nie odważy napisać i dobrze ale jest mi wielki żal. Mieliście podobnie? Czy ona sobie kiedyś uświadomi te zachowanie i zmianę swoich wartości i pożałuje czy odkryła nowe życie, czuje sie wyzwolona i nie ma w tym nic złego? Co byście zrobili na moim miejscu?
Nie ukrywam ze chciałem jeszcze do niej wrócić ale to był cios poniżej pasa. Ludzie sie tak zmieniają czy nie widziałem z kim byłem?
Cześć. Mamy po 22 lata. Wczoraj dowiedzialem sie ze w poprzedni weekend była w klubie i uwiodła gościa którego nigdy wcześniej nie znała, poszli do jej mieszkania a tam miał z jej strony full opcje, możecie sie domyślić. Jest to potwierdzone na 100%. Napisałem do niej lecz sie nie przyznała, pisała ze jak mogę wierzyć komukolwiek i ze po 5 latach związku by sie po mnie nie spodziewała. Skrytykowałem ja ze nigdy taka nie była, ma inne wartości.
A co Cię to obchodzi? Macie po 2 lata (wpisałeś dwa razy samą cyfrę)
Co byśmy zrobili na twoim miejscu? Przestali zachowywać jak pies ogrodnika. Dziewczyna jest wolna, nic ci do tego z kim i gdzie sypia. To twoja BYŁA dziewczyna.
5 2016-01-30 18:01:45 Ostatnio edytowany przez ZwykłyFacet (2016-01-30 18:02:01)
Myśle ze w związku tez mogła tak mnie oszukiwać a ja wierzyłem w jej teksty. Oczywiście strasznie to boli ze osoba która sie kochało o zna na wylot tak postępuje. Nie wiem co ona myśli, jest mi żal ze po tak długim związku ukochana osoba jest teraz dla innych jednorazówka.
Postaw sobie pytanie - czy chcesz być z kobietą, która oddaje się nieznanemu facetowi w niedługim czasie po jego poznaniu?
Jak już odpowiesz na to pytanie przeczytaj co napisałeś i zapomnij o niej.
Po pierwsze to nigdy nikogo nie znamy tak do końca. Czasem nawet siebie samych nie poznajemy. I to, że teraz tak robi, nie znaczy wcale, że robiła to w trakcie waszego związku.
Dwa - mogła. Może po 5 latach związku poczuła się wolna i chciała się nacieszyć tą wolnością? Może chciała poeksperymentować?
Trzy - to już nie jest Twoja sprawa, co ona robi i z kim.
oszukiwala cie to proste skoro po rozstaniu proponowala sex nie jest ciebie warta olej ja i niedrecz się powodzenia pozdrawiam
Ciekawe czy gdybyś w ciągu tych 3 miesięcy również miał w papierach taką przygodę, również potępiałbyś ją tak jak teraz to czynisz. Czy to jej wina, że w głowie masz jej wyidealizowany obraz?
Autorze, a z czym konkretnie co masz zrobić?
Poza tym po co rozkladasz na czynniki pierwsze jej obecne zachowanie i rozkminiasz czy tak się zachowywała będąc z Tobą w związku?
Jesteś masochista czy naprawdę uważasz, ze jeszcze coś z tego będzie?
To Twoja była dziewczyna i prawie na pewno taką pozostanie.
Generalnie jeśli ona teraz "korzysta" z życia to dlatego, ze tego chce, a Ciebie wręcz przeciwnie. Nie dorabiaj ideologii do prostych rzeczy.
Autorze, a z czym konkretnie co masz zrobić?
Poza tym po co rozkladasz na czynniki pierwsze jej obecne zachowanie i rozkminiasz czy tak się zachowywała będąc z Tobą w związku?
Jesteś masochista czy naprawdę uważasz, ze jeszcze coś z tego będzie?
To Twoja była dziewczyna i prawie na pewno taką pozostanie.
Generalnie jeśli ona teraz "korzysta" z życia to dlatego, ze tego chce, a Ciebie wręcz przeciwnie. Nie dorabiaj ideologii do prostych rzeczy.
Niestety tak, ale fakt faktem większość ludzi nas kojarzy i widzi jak ona się zachowuje. Pomimo nieprzyjemnego faktu ze jest oskarową aktorką i tego że byla kims wyjatkowym a teraz mozna ją bez problemu zaciągnąć do łóżka to jeszcze ludzie to widzą, gadają i tymbardziej dobija mnie fakt ze byłem z kimś takim. Mam nadzieję, że nie spotka mnie nic podobnego w kolejnych związkach i nie każda osoba potrafi się tak zmienić.
Pamiętaj każdy odpowiada za siebie. Nie ma powodu byś wstydził się tego co ona robi. Jej życie jej sprawa. Nie jesteś za to odpowiedzialny.
nie jestem ale żal pozostanie. Ciezka sytuacja dla mnie, ale cieszę się ze nie jestem z taką osobą