Witajcie, mam problem z tym, że od wielu lat nie mogę przytyć, a już w tym roku to wręcz moja waga spada na łeb na szyje (dawniej przynajmniej utrzymywała się na tym samym poziomie). Dzieje się to też z tego powodu, że mam dość trudny rok - skończyłam studia , co wiązało się z dużym stresem, mam dość duże problemy w domu , wiadomo nerwy też są w pracy, także moje osobiste, a raczej jego brak, dołuje mnie.
Nie jestem zamożną osobą i na jakieś super wykwintne i kaloryczne jedzenie nie mogę sobie pozwolić. Poza tym jeśli zjem większą ilość jedzenia to strasznie się źle czuje, tak miałam od zawsze. Generalnie, całe życie byłam bardzo szczupła - ale tak w miarę znośnie że tak powiem, ale teraz to już wyglądam i czuje się tragicznie . Waze 52 kg przy wzroście 170 cm i wieku 22 lat. Kości widać mi wszędzie gdzie się tylko spojrzy, kobiecych kształtów - brak .. ;/ Czuje się przez to mało kobieco, mam przez to niską samoocenę i powiem szczerze - stany depresyjne. Byłam u mojej lekarki rodzinnej, ale ona potraktowała całą sprawę z przymrużeniem oka, przepisała mi jakieś tabletki ziołowe na uspokojenie i że niby to też miałoby pomóc przywrócić wagę. Ani się nie uspokoiłam, ani nie przytyłam - takie efekt..
Macie jakieś pomysły , co jeść by przytyć chociaż 5 kg w dość szybkim czasie ? Chodzi mi o konkretne dania Z góry dzięki
Chyba Cię po prostu stres zjada. Zapętliłaś się w tym, że jesteś chuda i nie możesz przytyć, że naprawdę przytyć nie możesz Rzeczywiście spróbuj się uspokoić i staraj się jeść częściej w ciągu dnia - duże ilości na raz nie są zdrowe. Jeżeli będziesz jeść 5-6 razyw ciągu dnia, to waga powinna drgnąć. Pamiętaj o węglowodanach i tłuszczach w posiłku.