Witam i pozdrawiam uzytkownikow NETKOBIETY.
Otoz mam pytanko do damskiej i meskiej czesci tego portalu.
Wiele kobiet mi mowi ze jestem przystojny. Nie mam kompleksow jest tylko jedna blokada i zahamowanie.
Gdy jestem na imprezie i podoba mi sie dziewczyna i chcialbym z nia zagadac ale gdy juz zbieram sie do tej rozmowy wtedy nastepuje ta glupia blokada i obawa. Chodzi o przelamanie pierwszych przyslowiowych lodow. Pozniej juz jest z gorki bo temat zawsze sie znajdzie.
Prosze o szczere rady.
Dziekuje.
- Michst
- Net-Facet
- Nieaktywny
Temat: Niesmialosc i chec tego zmiany
Zobacz podobne tematy :
- pudlov
- Niewinne początki
- Nieaktywny
Odp: Niesmialosc i chec tego zmiany
"Pozniej juz jest z gorki bo temat zawsze sie znajdzie."
masz super nastawienie...
poprostu, podchodzisz i zaczynasz rozmowe,,,
jesli nie wyjdzie, nie możesz się zrazić, to wolny kraj, nie każdej odrazu musisz sie podobać,
za nią stoi 20 innych wśród ktorych jest ta jedyna 
... \
to ONA czeka na twój ruch...
Odp: Niesmialosc i chec tego zmiany
Postaw na spontaniczność,nawet najśmieszniejsza gafa,wpadka jest lepsza od najgorszego-wydawałoby się najlepszego grania i udawania,poczucie humoru wskazane również,bez zbędnej spiny. Spontan rulezzzz
- Michst
- Net-Facet
- Nieaktywny
Odp: Niesmialosc i chec tego zmiany
Zyczliwa 100/100 :)
- tykwer
- Net-facet
- Nieaktywny
Odp: Niesmialosc i chec tego zmiany
Przede wszystkim nie rób nic na siłę. Nie podchodź do niej z nastawieniem, że za wszelką cenę musisz ją sobą zainteresować, czymś jej zaimponować. To może wywołać w tobie niepotrzebny stres. Bądź naturalny i nie staraj się być fajny, jeśli wiesz co mam na myśli. Jeżeli dziewczyna nie wykaże zainteresowania w rozmowie z tobą, to sobie ją odpuść. Widocznie nie nadajecie na tych samych falach. Wielu mężczyzn ma skłonność do tego, żeby za wszelką cenę zaskarbić sobie sympatię dziewczyny, przedłużają rozmowę, która się nie klei, w nadziei że czymś ją zauroczą. Zapominają, że na sali jest mnóstwo innych dziewczyn, z którymi można nawiązać bliższą relację:)
Czytałem artykuł, w którym było napisane, że lęk mężczyzny przed podejściem do kobiety jest podszyty atawizmem. Człowiek pierwotny bał się poderwać kobietę ze swojej wioski, gdyż ewentualne odrzucenie mogło mocno odbić się na jego reputacji w małej społeczności. Podobno obawa ta nadal jest zakodowana w umyśle mężczyzny. Być może nie ma w tym zbyt wiele prawdy, ale spodobała mi się ta teoria.
6 2014-03-25 16:54:56 Ostatnio edytowany przez dawidj90 (2014-03-25 18:03:02)
- dawidj90
- Net-facet
- Nieaktywny
Odp: Niesmialosc i chec tego zmiany
Wiesz co mi kiedyś powiedziała bardzo atrakcyjna znajoma; która nota bene długi czas była singielką? Że smuci ją to, że faceci są tacy nieśmiali. Jeśli jakaś dziewczyna na ciebie spogląda, uśmiecha się, utrzymuje kontakt wzrokowy - zagadaj. Bądź wyluzowany, gadajcie o pierdołach, żadnych poważnych tematów ale nie dawaj po sobie oznak zestresowania. Zadawaj pytania ale nie zamień rozmowy w przesłuchanie. Słuchaj co ona mówi i ciągnij ten temat. Łapy z kieszeni, pewna wyprostowana sylwetka. Nie przechwalaj się, nie ośmieszaj innych facetów. Nie przylizuj się. Jeśli musisz już komplementować - wszystko tylko nie jej wygląd. Po pierwsze, to że jest piękna powiedziało jej 500 facetów przed tobą, których spławiła. Po drugie, po to siedziała godzinę w łazience, ona wie, że jest piękna, poza tym podszedłeś więc to ją dodatkowo umacnia w tym przekonaniu. Ubranie, głos, to co powie; jeśli powie Ci że lubi się wspinać, to skomplementuj że musi być z niej odważna dziewczyna itp. Poczucie humoru to duży atut. Zachowaj dystans personalny, nie wchodź w jej prywatną strefę, to nadal jest dla ciebie obca kobieta i vice versa. Jeśli ona przybliży się to się nie ciesz tylko zrób krok w tył. 
Nawet jeśli cię odrzuci - spodobałeś jej się fizycznie ale z rozmowy wyszła padaczka - nie zrażaj się, działaj do skutku. Traktuj to jako doświadczenie. Z czasem nabierzesz pewności siebie. Wymaż czarne scenariusze z głowy i idź rozmawiać. Kobieta cię nie zje. Po porażce nie zastanawiaj się czemu cię odrzuciła i nie dołuj. Nie podobamy się 90% kobietom i nam się nie podoba większość z płci pięknej, na to nie ma wytłumaczenia. Z nami wszystko ok - po prostu coś nie zadziałało na poziomie instynktu "pierwszego spojrzenia".
Ważne! Jeśli dziewczyna wyraźnie pokazuje że nie jest zainteresowana tobą - odpuść. Nie daj się omamić bzdurami, które piszą w kursach uwodzenia o jakiś "testach kobiet". Kursy uwodzenia są robione dla pieniędzy. Jeśli tobie się nie podoba kobieta, to żaden gest, słówko czy magiczna sztuczka tego nie zmieni. Sam odnajdziesz drogę do kobiet tylko najpierw pokochaj siebie i zdobądź pewność siebie. Stań się mężczyzną.
Miej swoją godność i daj spokój. Jak będziesz ciągnął to wyjdziesz na desperata albo błazna a i tak to nic nie da. Nie obrażaj się tylko odejdź w żartobliwy sposób. Niech kobieta wie, że nic sobie z tej porażki nie zrobiłeś.
Najlepiej uczyć się na sobie, każdy facet ma inne rady, nie poprzestawaj na jednej porażce i jednej kobiecie.
Powodzenia.
