Co Wy na to by stworzyć ranking niekulturalnych zachowań w "kulturalnych" miejscach typu: kino,teatr,opera.
W zasadzie pewnych rzeczy nie powinno robić się w każdym z tych miejsc.Tak mi się wydaje.
Nie wiem jak Was ale mnie do szału doprowadza:
-nie wyłączanie komórki,ba,zdarzają się tacy co to potrafią odebrać i gadać przez telefon
- głośne komentarze
- jedzenie- och i tu minus mają u mnie multipleksy,które serwują wszelkiej maści chrupiące,szeleszczące,pstrykające (puszki,butelki z gazowanymi napojami). Jakoś nie mogę pojąć,że dorosłe osoby nie są w stanie wytrzymać bez ciamkania i chrupania tych "smakołyków" przez godzinę czy półtorej filmu.
-głośne śmiechy- właściwie denerwujący rechot
Napiszcie co Was wkurza.
Zwrócił się ku tamtym kobietom.
Przyjrzał się uważnie oknom i drzwiom.