Jakie macie/ polecacie konta bankowe? - Netkobiety.pl

@iziaaaaak, nie wierzę! Sam mam Inteligo i miesięczne koszty to 4 PLN za Bankomaty bez granic. Jak się uprzesz to pobiorą Ci kilkanaście złotych miesięcznie, ale nie więcej. Weź pod uwagę, że tych powiadomień SMSowych nie musisz włączać, a większość banków w ogóle nie ma czegoś takiego. Przelewy krajowe są bezpłatne.

Ostatnio zdarzają im się awarie, ale to nadal najlepsze konto indywidualne w Polsce. Jestem z nimi od 10 lat. Pracowałem w innym banku i mam zapasowe konto w mBank' u, więc wiem o czym mówię.

EDIT
A może Ty masz konto firmowe?

Ja też mam konto w PKO BP i jestem ogólnie niezadowolona. Ciągłe błędy pracowników (a to zły formularz umowy, a to złe kody, a to złe coś tam), wymagające mojego pojawiania się w placówce, ogólne niedoinformowanie pracowników i jakaś taka... niechęć? ostrożność? w udzielaniu informacji, wszystko z nich muszę wyciągać siłą, też kojarzę, że za wszystko mam dodatkowe opłaty (przed którymi bronię się rękami i nogami), a na dokładkę standardem jest, że proponuje mi się w placówce w sposób sugerujący, że jest ona darmowa i dopiero dokładne drążenie sprawy ujawnia, że jest to ekstra płatne, bo darmowa to ona jest jakbym miała wpłaty np. 10.000 miesięcznie.

Mam też drugie konto w aliorze z którego jestem ogólnie bardziej zadowolona.

Tak jakoś wyszło, że mam konta w 3 bankach.
Lata temu, jako pierwsze, założyłam w PKO BP. Wtedy najbardziej liczyło się dla mnie to, że ma najwięcej bankomatów. Opłaty za prowadzenie konta (wtedy miałam jakieś studenckie) też były niskie.
Obecnie mam to samo konto z dostępem internetowym. Oprócz tego w Aliorze i mBanku. Moje osobiste porównanie wygląda tak:

PKO BP - mam to konto tylko dlatego, że jak wchodziłam je zlikwidować do nowo otwartego oddziału pod moim blokiem (wreszcie jakiś oddział bez kolejek) to zobaczyłam, ze mają wpłatomat I nie zlikwidowałam, ponieważ wpłatomat to dla mnie bardzo istotna rzecz Nic więcej mi się nie podoba. Opłata za prowadzenie konta, opłata za kartę i...opłaty za przelewy do innych banków (chyba wielka rzadkość we współczesnej bankowości?). Bezpłatne wypłaty wyłącznie z bankomatów PKO. Do tego ciężko korzysta mi się ze strony banku.

Alior - najwygodniejsza dla mnie strona internetowa. Możliwość wydrukowania potwierdzenia przelewu natychmiast po jego wykonaniu (a nie po fizycznym przelaniu przez bank pieniędzy). Dużo bezpłatnych bankomatów. Bezpłatne przelewy. Minusem jest to, że to darmowe konto sporo kosztuje Co miesiąc naliczana jest opłata podstawowa za kartę, opłata dodatkowa za kartę (do tej pory nie wiem co to ), opłata za coś tam jeszcze. Łącznie wychodzi kilkanaście zł. Do tego okropniasta wyszukiwarka - jeśli ktoś ma sporą rotację finansów i musi odnaleźć jakiś przelew to masakra...

MBank - najtańsze z moich darmowych kont Pobierają kilka zł miesięcznie za kartę (4?, 5?). Za nic więcej nie ponoszę opłat. Lubię ich stronę, fajnie się z niej korzysta. Ten bank ma dla odmiany super wyszukiwarkę Ale nie da się od razu wygenerować potwierdzenia przelewu. I ostatnio spotkałam się z przedziwnym utrudnieniem - nie mogłam zrobić urzędowego przelewu w innym imieniu niż własne. Bank próbuje być mądrzejszy niż ja i mi domyślnie podpowiada że jak chcę zrobić przelew do ZUS to z pewnością należy wszędzie wepchać moje imię i nazwisko. A o zrobienie tego przelewu poprosił mnie akurat ktoś inny...

Tak więc najlepsze konto będzie różne dla różnych osób. Zależy co dla kogo jest ważne i mniej ważne

Ja używam konta w mBank, mój mąż też i w sumie nie narzekam. Jedyna opłata do 1zł miesięcznie za sprawdzenie salda (czy jakoś tak). Może idealne nie jest, ale nie narzekam. To co mi się podoba to fakt, że większość spraw załatwi się internetowo lub telefonicznie co jest mega wygodne, gdy ktoś pracuje w godzinach pracy banków.

marioosh666 jak zwykle bujdę gadasz. Jak masz klauzulę uznaną za niedozwoloną nie znam sądu, który orzeknie inaczej. A sądy nie są naiwne, żeby się dać zrobić na takie sztuczki z delikatnym zmienianiem klauzuli. A to nie UOiK wpisuje klauzulę tylko sąd i to w sposób wiążący inne sądy. A ludzie odpuszczają bo znajdują się takie mariooshe666, które gadają bujdę, że się nie da i wpis klauzuli nic nie zmienia.

No to pisz wprost. Czasami Ci to wychodzi.

A co do polityki to się mylisz. Nazw banków nie będę wymieniał bo to podchodziłoby pod reklamę.

I znowu nie zrozumiałeś. Nie będę wymieniał banków, które po pierwszym liście zwracają, są takie, którym trzeba wyzwać wezwanie do zapłaty a maks to już zawezwanie do próby ugodowej.

ING dawniej Bank Śląski - jeden wielki przekręt.

Mussuka, ostatnio robiłam rozeznanie wśród takich kont oszczędnościowych i powiem Ci, że szału nie ma.... oprocentowanie to około 1,7% rocznie. Czyli tyle co nic. Najwyższy procent lokaty półrocznej znalazłam w Alior Banku (tym z melonikiem). 3,6% w stosunku rocznym.
Ogólnie banki nie rozpieszczają nas ofertami na lokaty. Za to ofert kredytowych jest multum.

No właśnie.... Ja miałam takie konto oszczędnościowe w Polbanku. Na które co miesiąc przelewałam pewna kwotę z przeznaczeniem na studia swoich synów. Jak zakładałam, to bank oferował 5%. Wyciągi sobie przychodziły, widziałam, że odsetki są naliczane. Ale niedawno z nudów sobie policzyłam ile to jest procent... trzy razy liczyłam i zawsze wychodziło te niecałe dwa procent. Pani w banku to potwierdziła... Konto poszło więc do likwidacji. Z czego się musiałam kwadrans tłumaczyć, dlaczego chcę konto zlikwidować i że na pewno nie chce go zachować. Pieniądze przełożyłam na lokatę na "zabójcze" trzy procent w swoim banku (bo nie chciało mi się kolejnego konta zakładać). Chyba banki maja za dużo kasy...

no patrz, a ja zawsze zastanawialam sie dlaczego taka renome wsrod bogaczy maja banki w Szwajcarii:) Albo na Cyprze:). Dodruk moze sie kiedys skonczyc, chyba tak wlasnie skonczylo sie w bankach w USA:)

W mojej sytuacji najrozsadniejsze wyjscie znalazlam pod nosem, w swoim wlasnym banku otworze konto tzw. walutowe, ktore bedzie bralo pod uwage kurs ? i moge sobie "przekonwertowac" ze zlotych do jewro w korzystnym momencie.

Zreszta az na takie procenta nie liczylam, bardziej chodzilo mi o zwykle konto, dokad pieniazki by sobie splywaly i czekaly na lepsze czasy. Takie konto oddzielne od tego biezacego. No i zonk, formalnosci w polskich oddzialach jak w USC przed slubem z Cyganem trzeba pozalatwiac:)

Fundusz akcyjny nie wchodzi w grę. Raz, że ryzyko, dwa, że wolne środki mam przez koło rok. Potem syn idzie na studia i pewnie będę musiała czerpać z tego źródełka. A rok na inwestycje to za mało.

Mussuka no właśnie nie. Drukować można do woli. Obecnie nie funkcjonuje już jakikolwiek parytet. W bankach w USA dodruk trwa w najlepsze.

A konto walutowe ma swoje zalety. Zwłaszcza wpłaty końcówek;)

Mennica wykonuje techniczne czynności w związku z drukowaniem kasy. Decyzje zawsze podejmuje bank - emitent. Jeżeli chodzi Ci o prawne środki płatnicze.

Poza tym obecnie funkcjonuje inny niepaństwowy rodzaj pieniądza - np. wszystkie instrumenty finansowe opierające się na założeniu, ze NINJA będzie spłacał kredyt.

A Musska - banki szwajcarskie to jeszcze banki - magazyny do przechowywania złota wydające w zamian specjalny kwit magazynowy zwany frankiem. Stąd różnica.

Mussuka, mam konto oszczędnościowe w Credite Agricole i miałam w Polbanku. Zaletą jest to, że możesz sobie wpłacać pieniądze w każdym momencie. Lub w niektórych opcjach ustalić, że będą Ci z konta sami potrącali określona kwotę co miesiąc. Możesz sobie tez dowolnie wypłacać z konta oszczędnościowego. Chociaż ja mam na przykład bezpłatna wypłatę tylko raz w miesiącu. Jeżeli wypłacę kolejny raz, to już mi za to nalicza opłatę w wysokości 10zł. To motywuje, żeby za często nie sięgać "do woreczka"
Minusem i to bardzo dużym jest nikłe oprocentowanie takich kont (moje chyba 1,73% rocznie). Od tego jeszcze zabierany tzw. podatek Belki".
Konto oszczędnościowe mam jako subkonto do konta podstawowego. Służy jako schowek na nadwyżki, które jak by były na koncie podstawowym były by zawsze jakoś zagospodarowane.

Tak, istnieją takie konta.

Polskie banki są zmuszone do wprowadzenia opłat, żeby przetrwać. Taki jest rynek. Nie da się płacić za założenie konta, dawać wszystko co się da za darmo i jeszcze użerać się z ludźmi, którzy nie płacą, ale chcą mieć obsługę na najwyższym poziomie.

Nie, nie trzeba, ale dziwi mnie, że to taki problem zapłacić kilka złotych miesięcznie lub aktywnie korzystać z konta i nie płacić nic. Dziwi mnie oczekiwanie czegoś od drugiego człowieka czy firmy za darmo. Banki też muszą na czymś zarabiać, a jak pewnie wiesz co raz mniej ludzi korzysta z kredytów, więc zyski banków spadają.

Bez problemu znajdziesz darmowe konta z przelewami zagranicznymi. Najczęściej opłata jest tylko za kartę o ile się z niej nie korzysta, ale można w ogóle zrezygnować i wtedy opłat nie ma. Nie wiem tylko czy zakładają konta nierezydentom o ile masz taki status...

Tak na szybko przejrzałem ofertę i znalazłem:
- Konto Godne Polecenia (BZ WBK),
- eKonto (mBank).

Oba są darmowe i mają tanie przelewy zagraniczne. W mBank' u musisz pamiętać o tym, żeby nie zamawiać karty. BZ WBK ma najtańsze w Polsce przelewy zagraniczne jakie widziałem.

Sprawdziłem na szybko, więc zanim coś wybierzesz zapoznaj się z ofertą.

Przede wszystkim rób przelewy SEPA. Do Norwegii można, a one są po 5 PLN, a nie po kilkadziesiąt. Z tym, że musisz w EURO, więc trochę stracisz na przewalutowaniu. Inna opcja to PayPal. Banki liczą sobie dużo i to się raczej nie zmieni, więc przy małych kwotach lepsze są procesory płatności.

Jak mieszkasz, pracujesz lub/i studiujesz w Norwegii i tam się rozliczasz to w Polsce jesteś nierezydentem. Po przedstawieniu w polskim banku przetłumaczonego Certyfikatu Rezydencji z Norwegii będziesz płaciła mniejszy podatek od odsetek. Niektóre banki bronią się przed nierezydentami, bo muszą to zgłaszać do US i ogólnie jest dużo roboty z nimi.

Od niedawna mam konto w Bank smart. Całkowicie darmowe z darmową kartą i mobilną aplikacją bankową na smartfona.
Otwarcie i prowadzenie konta     0zł
Przelew krajowy     0zł
Wydanie i używanie karty płatniczej     0zł
Wypłaty ze wszystkich bankomatów     0zł
Realizacja zlecenia stałego                     0zł

dla mnie najlepsze to alior sync teraz to t-mobile
wszystko za darmo, bankomaty również, ponadto 5 ( w miesiacu) przelewów natychmiastowych gratis, czasem się przydają

mam jeszcze ING, też ujdzie

ja mam konto w mbanku i nigdy na niego nie narzekałam. Nie mam żadnych opłat. Za kartę płaci się 5 złotych, jeśli miesięcznie nie zapłaci się nią na 100 czy 200 zł. Ale ja tyle zwykle robię, więc to nie problem. Nie mam też tej opcji, że za darmo ze wszystkich bankomatów, która też z 5 zł kosztuje, ale u mnie na każdym kroku są bankomaty euronet i cashforyou a one zawsze są darmowe.Przelewy za darmo, prowadzenie konta za darmo. Mam do niego zawsze dostęp przez internet, raz zablokowałam dostęp, to trochę się męczyłam z dzwonieniem, żeby odblokować, ale dało radę. Konto oszczędnościowe też tam mam, też za darmo, jedynie odciągają podatek od odsetek, ale u mnie to groszowe sprawy, raczej chodzi o to, żeby oddzielić pieniądze, które mogę w miesiącu wydać od tych, których nie mogę.